Aleksander A.

Z Muzeum IV RP
Skocz do: nawigacji, wyszukiwania
FacebookTwitterWykop

Opis przestępcy

Aleksander A. - mieszkaniec Elbląga, spiskowiec i terrorysta, jeden z najbardziej niebezpiecznych zamachowców w dziejach Wolski. W kwietniu 2006 r. wysłał pocztą elektroniczną do znajomych internautów rzekomo "satyryczne", obrzydliwe zdjęcia i fotomontaże, mające ośmieszyć i poniżyć reprezentujących przecież najwyższe władze IV RP Braci Mniejszych oraz innych polityków i sympatyków PiS.

Ujawnienie spisku

Wśród adresatów przesyłki był między innymi, Krzysztof Dymkowski z Wrocławia. Pan Krzysztof – jako głęboki patriota (zapewne genetyczny) – słusznie poczuł się tą ohydną prowokacją na tyle zbulwersowany i urażony, że bez wahania spełnił swój elementarny obowiązek Wolaka i złożył do prokuratury doniesienie o popełnieniu przestępstwa przez nadawcę maila.

Dowód rzeczowy nr 2: przedmiot przypominający broń palną

Brawurowa akcja prokuratury i policji

Na podstawie tego doniesienia prokuratura w Elblągu rozpoczęła 25.04.2006 postępowanie przeciwko Aleksandrowi A. o publiczne znieważenie głowy państwa. W ramach postępowania, śledczy następnego dnia przesłuchali podejrzanego, a także przeszukali jego mieszkanie, ponieważ na jednym ze zdjęć pan A. pozował z "przedmiotem przypominającym broń palną".

Podczas przeszukania policja zabezpieczyła narzędzie przestępstwa - komputer, za pomocą którego szerzył znieważające dowcipy. W komputerze odkryto liczne kryminalne kontakty Pana A. Śledztwo może więc ujawnić przestępczą siatkę sięgającą mackami najodleglejszych zakątków Wolski i – co charakterystyczne – także Europy Zachodniej i Ameryki. Prokuratorskich zarzutów o współudział w przestępstwie może więc spodziewać się każdy, kto dostał zdjęcia i bezczelnie się z nich obśmiewał, albo wręcz przesłał dalej, zamiast spełnić – wzorem Pana Dymkowskiego – swój obywatelski obowiązek i złożyć doniesienie o przestępstwie.

Sam podejrzany był do tego stopnia zaskoczony sprawną i brawurową akcją dzielnych chłopców spod znaku Żelaznego Ludwika, że nie stawiał żadnego oporu zatrzymującym go trzem plutonom antyterrorystów i nie zdążył nawet sięgnąć po "przedmiot przypominający broń palną".

Łgarstwa podejrzanego

Po zatrzymaniu, ten do cna zepsuty przestępca, plugawy i zatwardziały liberał i wróg narodu cynicznie i bezczelnie tłumaczył, że nie zdawał sobie sprawy, że ktoś może poczuć się urażony jego przesyłkami. Rzekomo nie przypuszczał też, że za wysłanie grafik może zostać wytoczone przeciwko niemu postępowanie sądowe.

Wyjaśnienia te były oczywiście zupełnie niewiarygodne i stanowiły porażające dowody przestępstwa, potwierdzając jednocześnie w całej rozciągłości roboczą hipotezę śledztwa, mówiącą o szeroko zakrojonym spisku i próbie przewrotu. W świetle dotychczas zgromadzonych dowodów mówi się o postawieniu Aleksandrowi A. jedynie zarzutu o znieważenie głowy państwa, co zagrożone jest wyrokiem do 3 lat pozbawienia wolności.

Rozwój sytuacji kryzysowej

  1. Jak poinformował "Dziennik Elbląski", 30.04.2006 z ówczesnym prokuratorem krajowym Januszem Kaczmarkiem, znanym i cenionym odnowicielem, spotkał się Zwierzchnik Sił Zbrojnych, aby omówić wariantowe działania w tej kryzysowej sytuacji spiskowej i w stanie zagrożenia bezpieczeństwa Państwa.
  2. Po spotkaniu Maciej Łopiński, sekretarz stanu w kancelarii prezydenta RP i znany odnowiciel, wydał komunikat informujący że: "Lech Kaczyński miał taką delikatną sugestię, aby prokuratura zajmowała się poważniejszymi sprawami, niż ściganiem internautów." Ponadto Łopiński informuje, że "[...] prezydent RP ma duże poczucie humoru, o czym może świadczyć np. kolekcja kaczek, którą posiada."
  3. Wbrew początkowym zapowiedziom śledztwo nie zakończyło się 30.04.2006, ponieważ prokuratura chce jeszcze powołać biegłego, który oceni, czy przesyłane przez podejrzanego karykatury prezydenta mają charakter znieważający.
  4. Rozpoczyna się rozpaczliwa kontrakcja szarej sieci i innych wrogów narodu: 02.05.2006 za terrorystą ujmuje się herszt liberałów, lider Platformy Obywatelskiej, Donald Tusk, który wysyła w tej sprawie list do prezydenta. Tusk oferuje Aleksandrowi A. pomoc prawną i finansową, w przypadku gdyby postępowanie wobec internauty zostało wszczęte. Co charakterystyczne, herszt wrogów narodu nie określa źródeł finansowania obiecanej pomocy.
  5. Według niepotwierdzonych informacji, pomiędzy 25.04.2006 a 10.05.2006 odbyło się kilka tajnych posiedzeń Rady Bezpieczeństwa Narodowego, na których – w obliczu poważnego zagrożenia bezpieczeństwa IV RP – rozważano wprowadzenie na terytorium Wolski stanu wyjątkowego.

Skandaliczna decyzja prokuratury

Niestety elbląska prokuratura, nie oczyszczona jeszcze z liberałów, wykształciuchów i wszelkiej maści wrogów narodu, podejmuje w dniu 10.05.2006 ewidentnie błędną i tendencyjną decyzję o niestawianiu zarzutów Aleksandrowi A.

Ta kompromitująca decyzja jest niepodważalnym dowodem na to, że niektóre ogniwa wymiaru sprawiedliwości IV RP w dalszym ciągu omotane są mackami łże-elit i stanowią element mającej swe korzenie w III RP Szarej Sieci.

Kalendarium kryzysu

  1. ok. 20.04.2006 – Aleksander A. rozsyła do znajomych materiały spiskowe,
  2. 22.04.2006 – Krzysztof Dymkowski bohatersko zgłasza do prokuratury doniesienie o popełnieniu przestępstwa,
  3. 25.04.2006 – prokuratura w Elblągu rozpoczyna przeciwko Aleksandrowi A. postępowanie o publiczne znieważenie głowy państwa,
  4. 26.04.2006 – prokurator w towarzystwie policji wkracza do mieszkania Aleksandra A. i przeprowadza przeszukanie, w wyniku którego zabezpieczone zostają narzędzia przestępstwa,
  5. 26.04.2006 – Aleksander A. zostaje przesłuchany przez prokuratora – cynicznie nie przyznaje się do winy,
  6. 30.04.2006 – Zwierzchnik Sił Zbrojnych spotyka się z prokuratorem krajowym Januszem Kaczmarkiem dla omówienia sytuacji kryzysowej i stanu bezpieczeństwa państwa,
  7. 30.04.2006 – prokuratura decyduje o powołaniu biegłego,
  8. 02.05.2004 – rozpoczęcie brutalnej kontrakcji wrogów narodu,
  9. 10.05.2006 – prokuratura w Elblągu podejmuje skandaliczną i kompromitującą decyzję o umorzeniu postępowania wobec Aleksandra A.

Inni zamachowcy w IV RP