Anna Fotyga
Anna Fotyga (ang.: Hardcore Negotiator, niem.: Haende hoch Verhandlerin, ros.: Ruki Wwierch Dogawariwatielka), znana też jako legendarna Pularda lub Pani za godzinę tudzież Dyplomatołkini - najlepszy wolski minister spraw zagranicznych od czasów Mieszka I. Zwana Fatygą przez Centrum Informacyjne Rządu. Istny Rejtan w obronie tajemnicy państwowej, której nie zdradziła nawet sejmowej komisji spraw zagranicznych, mimo poddania krzyżowemu ogniowi pytań przez odszczepieńca Pawła Zalewskiego.
Posłużyła do odzyskania Ministerstwa Spraw Bardzo Zagranicznych przez Wolskę z rąk Sowieckich Agentów. Uważana za ulubienicę Xero Curduplo Direttore. Najlepsza ministrant od czasów Okrągłego Stołu. W roku 2007 została jednoosobową kapitułą nagrody Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej.
Od listopada 2007 r. - Minister Spraw Zagranicznych na Uchodźstwie. Cynicznie nazwana przez tymczasowo sprawującego funkcję ministra spraw zagranicznych w kraju spóźniającego się prowokatora "Panią Minister Spraw Zagranicznych na Wygnaniu".
Mówi mało, ale smakowicie. W czerwcu 2007 r. w wyjątkowo dyplomatyczny sposób zaproponowała Rosji małą kontynentalną wojnę :
- "Właśnie groźby Rosji, dotyczące wycelowania jej rakiet, stwarzają poczucie niebezpieczeństwa i przekonują nas do konieczności szukania sposobów wzmocnienia naszych możliwości militarnych."
W wywiadzie dla "International Herald Tribune", cytowanym przez "Der Dziennik" z dnia 16.08.2007, raz jeszcze wykazała się dyplomatycznym kunsztem i bezkompromisowo obnażyła knowania wrogów Wolski:
- "Wobec bliskich więzi między naszymi historycznymi wrogami, Moskwą i Berlinem, Polska musi bronić swoich interesów."
W dniu 29.11.2007 roku została szefową kancelarii Miłościwie Nam Nieobecnego i Niepoinformowanego, który nie mieszkał podkreślić jej niekwestionowanych zasług, dziękując między innymi za:
- "zmianę wielu wektorów polityki zagranicznej, za zmianę polityki na bardziej odważną, dzięki której można skutecznie bronić polskich interesów na arenie międzynarodowej. [...] Dzięki niej polskiej polityce została przywrócona godność, a polityka "białej flagi" upadła".
W Kancelarii Prezydenta natychmiast energicznie przystąpiła do wykonywania swych obowiązków, polegających głównie na krytykowaniu tymczasowego ministra spraw zagranicznych w rządzie okupacyjnym. W dniu 30.11.2007 w wywiadzie dla "Sygnałów Dnia", skomentowała niesłychaną prowokację wobec pana prezydenta:
- "To nie Radosław Sikorski dyktuje terminy prezydentowi. [...] Trzeba znać swoje miejsce."
Wielki stres pracy w Kancelarii Prezydenta nie przeszkadza pani minister poświęcać się skomplikowanej problematyce taniego państwa:
- Na urlop do Krynicy wybrała się wraz z mężem luksusowym samochodem (terenowym BMW) Biura Ochrony Rządu.
- W dniu 05.01.2008 pani minister udała się osobiście rządową limuzyną pod opieką funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu do perfumerii w Gdańsku, gdzie nabyła okazyjnie krem - multiperfekcyjną pielęgnację przeciwstarzeniową firmy Dior za 525 zł. W trosce o pieniądze podatnika pani minister udało się w tej samej podróży kupić gazetę w kiosku i odwiedzić dentystę.
- W artykule pod tytułem "BOR bez honoru" w dniu 02.02.2008 opisuje "Super Express": "Sobotnie popołudnie. Pod dom Anny Fotygi podjeżdża kierowca BOR. Z bagażnika wyciąga sprawunki dla pani minister i zanosi ciężkie siaty do domu". Pani Fotyga natychmiast sprostowała to oczywiście oczywiste kłamstwo wyjaśniając, że "funkcjonariusz Biura Ochrony Rządu jedynie ochraniał mnie podczas zakupów".
Spis treści
- 1 Wściekłe ataki wrogów narodu na panią minister
- 2 Wrodzona skromność
- 3 Chyłkiem do Waszyngtonu
- 4 Szczyt w Wiśle
- 5 Wybitni współpracownicy
- 6 Niespodziewana dymisja
- 7 Anna Fotyga protestuje i odchodzi po raz drugi
- 8 Legenda Anny Fotygi
- 9 Koordynator relacji PiS za granicą
- 10 Obrzydliwa prowokacja wrogów narodu wymierzona w legendę Anny Fotygi
- 11 Patrz też
- 12 Linki zewnętrzne
Wściekłe ataki wrogów narodu na panią minister
Pani Anna Fotyga jest pierwszym w historii Wolski ministrem spraw zagranicznych, który broni czysto wolskiej racji stanu, a nie działa w interesie międzynarodowego spisku Żydo-masonerii i liberal-postkomuny lewicy. Nic więc dziwnego, że jest obiektem nieustannej niesłychanej agresji ze strony Układu i innych wrogów narodu, inspirowanych przez określone siły.
Tę świetlaną na firmamencie polskiej dyplomacji postać szczególnie upatrzyli sobie za cel niewybrednych ataków członkowie przestępczej Platformy Obywatelskiej, którym nie w smak jest to, że ministrami spraw zagranicznych IV RP przestali być agenci sowieccy. Apogeum tej bezprzykładnej nagonki stanowił wniosek o odwołanie pani minister, który w dniu 04.07.2007 złożony został w Sejmie przez wrogów narodu.
Oczywiście wniosek ten był rażąco niesprawiedliwy, a zarzucanie pani minister niekompetencji, stanowiło wyjątkowo wredne i ohydne nadużycie semantyczne. Świadczy o tym między innymi rozmowa Igora Janke z przewodniczącym sejmowej komisji spraw zagranicznych, Pawłem Zalewskim z PiS, która przeprowadzona została w dniu 03.07.2007, a więc w przeddzień cynicznego wniosku o odwołanie, na antenie "Poranka Radia TOK FM".
Dla zapoznania zwiedzających z wyjątkowymi kompetencjami pani Fotygi, które w wywiadzie referuje poseł Zalewski, jak również dla zaprezentowania, że w swych działaniach kieruje się ona wyłącznie "ważnym interesem państwa", poniżej przytoczono najistotniejsze jego fragmenty:
- Igor Janke: "Proszę mi wytłumaczyć, pan jest człowiekiem bywałym w świecie dyplomacji, jak to jest, spotykają się najważniejsi ludzie w Europie, negocjują coś ze sobą, podpisują, a potem rozchodzą się i ktoś nie pamięta co tam uzgodniono, czegoś nie podpisano?
- Paweł Zalewski: "To jest dobre pytanie panie redaktorze. Komisja Spraw Zagranicznych w ubiegłym tygodniu usiłowała dojść właśnie do odpowiedzi na nie. Muszę przyznać, że zamiast uzyskania jednoznacznego potwierdzenia ze strony Ministra Spraw Zagranicznych, pani minister Fotygi, mamy coraz więcej pytań."
- Igor Janke: "Pani minister Fotyga nie pamięta co tam uzgodniono?"
- PZ: "Pani minister Fotyga w kluczowych kwestiach odmawiała odpowiedzi kierując się ważnym interesem państwa."
- Igor Janke: "Co to może oznaczać, kiedy pani Minister Spraw Zagranicznych nie odpowiada na pytania przewodniczącego sejmowej komisji spraw zagranicznych, człowieka, który jest jeszcze do tego wiceszefem rządzącej partii?"
- PZ: "Nie wiem."
- Igor Janke: "To bardzo ciekawe. Jak pan myśli, nie pamiętają co uzgodniono? Była 5 rano, prezydent był zmęczony, pani Fotyga była zmęczona."
- PZ: "Premier co do tego nie ma żadnej wątpliwości."
- Igor Janke: "Ale premiera nie było przy tym. Może ktoś miał dyktafon i nagrywał?"
- PZ: "Jeżeli słyszę, iż Minister Spraw Zagranicznych twierdzi, że mandat jest precyzyjny, a ze strony premiera słyszę, że nie jest precyzyjny, jeżeli słyszę od pani minister, że nie będziemy tej kwestii poruszali na konferencji międzyrządowej, no to muszę powiedzieć, że rzeczywiście jest coraz więcej pytań, które sobie zadaję."
- Igor Janke: "Zwłaszcza, że premier Portugalii mówił kilka dni temu, że przeglądają notatki z tych rozmów i niczego takiego, co my uważamy, że uzgodniono tam nie znajdują."
- PZ: "To jest jedno z pytań, które ciągle pozostaje bez odpowiedzi."
Okazało się niestety, że laurka wystawiona pani minister oraz charakterystyka jej wyjątkowych kompetencji, zaprezentowana przez posła Zalewskiego, uznane zostały przez największe wolskie autorytety nie tylko za daleko niewystarczające, ale faktycznie sprzeczne z PiSowską racją stanu oraz porażająco nielojalne.
Przeprowadzona w trybie pilnym doraźna lustracja pana Zalewskiego wykazała zresztą, że może on być głęboko zakonspirowanym agentem Układu i wrogiem narodu, gdyż w latach 1991 - 1993 był on posłem Unii Demokratycznej, znienawidzonej powszechnie partii odpowiedzialnej za wyprzedaż Ojczyzny i jej faktyczne rozgrabienie w okresie III RP.
W związku z tymi porażającymi faktami, już w dniu 04.07.2007 premier polecił zawiesić członkostwo posła w Partii i wszcząć wobec niego postępowanie dyscyplinarne.
Decyzja ta spotkała się z wielkim uznaniem Wolaków, gdyż premier w sposób spektakularny pokazał, że w Wolsce pod rządami Partii nie ma miejsca na partyjne sentymenty, a życie publiczne systematycznie oczyszczane jest z wrogów narodu, bez względu na ich przynależność partyjną. Potwierdzeniem słuszności podjętych działań są liczne wypowiedzi osób najważniejszych w państwie, z których najistotniejsze to:
- "Moją znajomość z panem Zalewskim uważam za zakończoną" - prezydent Lech Kaczyński w wywiadzie dla TVP (05.07.2007)
- "Załączony [ do wniosku o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego ] materiał dowodowy wskazywał na liczne działania i wystąpienia pana Pawła Zalewskiego, które powinny podlegać ocenie rzecznika dyscypliny" - wybitny odnowiciel i poseł Partii Karol Karski na antenie TVN24 (05.07.2007)
- "[...] wiem tylko tyle, że Paweł Zalewski popełnił naprawdę bardzo, bardzo ciężki błąd, a za takie błędy w polityce trzeba płacić. Nie chodzi o panią Fotygę, jak pisze prasa [...] tylko o zasadę lojalności, nie tylko wobec partii, dzięki której jest się posłem i przewodniczącym komisji, nie tylko wobec rządu, który powinno się popierać, nie tylko wobec prezydenta, który prowadzi politykę zagraniczną, ale w ogóle wobec kraju. [...] Wpisywanie się przez Zalewskiego w tę zdumiewającą kampanię, jest czymś nad czym nie możemy przejść do porządku dziennego i co musi być przedmiotem rozważań także sądu partyjnego" - premier Jarosław Kaczyński do dziennikarzy (06.07.2007)
- "Pan Zalewski zaatakował panią minister od lewa, z pozycji Platformy" - wybitny poseł i wiceszef LPR Wojciech Wierzejski na swoim blogu (06.07.2007)
- "Mnie stanowisko pana Pawła Zalewskiego zadziwiło, zdumiało i uznałem je za działające na szkodę PiS-u. [...] Jak wczytamy się w to, co mówił na Komisji Spraw Zagranicznych, to, co mówił w tym wywiadzie w Radiu TOK FM, no to widać, że nie było to lojalne w stosunku do urzędującej minister spraw zagranicznych. Ja nie mam co do tego wątpliwości" - rzecznik prezydenta i wybitny odnowiciel, Maciej Łopiński w rozmowie z Jackiem Karnowskim w "Sygnałach Dnia" (06.07.2007)
Wrodzona skromność
"Dziennik" z dnia 07.05.2008 doniósł, że upływa pół roku, odkąd Anna Fotyga nie jest już szefową polskiej dyplomacji, a w galerii byłych ministrów nadal nie ma jej portretu. Galeria portretów wszystkich byłych szefów MSZ II i III RP znajduje się w głównym holu ministerstwa. Zwyczaj był taki, że zdjęcie każdego z odchodzących ministrów wieszano kolejno na ścianie. Źródła "Dziennika" twierdzą, że Fotyga zastrzegła sobie osobisty wybór zdjęcia do galerii i widocznie nie znalazła na to czasu. - "Fotyga należy do tych kobiet, które twierdzą, że źle wychodzą na zdjęciach" - mówi współpracownik obecnej szefowej Kancelarii Prezydenta.
Sytuacja ta dowodzi niezwykłej skromności pani minister. Przecież bez trudu można znaleźć fotografie oddające w pełni wdzięk i klasę p. Fotygi. Wystarczyłoby wykorzystać np. któreś ze zdjęć ilustrujących niniejsze hasło w Muzeum IV RP.
Chyłkiem do Waszyngtonu
W dniu 26.06.2008 szefowa Kancelarii Prezydenta RP w tajemnicy przed premierem i ministrem spraw zagranicznych, pojechała do Waszyngtonu na szereg spotkań na wysokim szczeblu. Uczyniła to w okresie, kiedy trwają negocjacje w sprawie tarczy, zapowiedziano wycofanie polskich oddziałów z Iraku, prasa amerykańska trąbi o więzieniu i torturach w Szymanach, Czesi zbliżają się do podpisania umowy o stacji radarowej, Litwini siedzą na ławce rezerwowych w sprawie tarczy itd., itp.
Przejmując inicjatywę w rokowaniach w sprawie tarczy, p. Fotyga po raz kolejny udowodniła, że polityka białej flagi, podobnie zresztą jak wszelka polityka zagraniczna, jest jej całkowicie obca.
Szczyt w Wiśle
Kolejnym oczywistym sukcesem szefowej Kancelarii Prezydenta na arenie międzynarodowej jest niewątpliwie szczyt Wolska - kraje bałtyckie w Wiśle, w dniach 1-3 sierpnia 2008 r. W szczycie tym mieli uczestniczyć:
- Lech Kaczyński - prezydent Wolski,
- Valdas Adamkus - prezydent Litwy,
- Valdis Zatlers - prezydent Łotwy,
- Toomas Hendrik Ilves - prezydent Estonii.
Wszystko zmierzało ku nieuchronnemu sukcesowi, jednak prezydent Adamkus poinformował o "nagłym nagromadzeniu zajęć", zaś prezydent Zatlers uznał, że też nie przyjedzie, bo równie nagle odkrył, że w jego kraju, akurat 2 sierpnia, odbywa się referendum. W tej sytuacji w Warszawie i w Wiśle zorganizowano spotkanie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego z Prezydentem Republiki Estońskiej Toomasem Hendrikiem Ilvesem.
Wybitni współpracownicy
- Andrzej Sadoś - wybitny dyplomatołek IV RP, największą jego zasługą jest znajomość z Wielkim Piarowcem IV RP. Do najwybitniejszych osiągnięć należy zaliczyć również wydanie polecenia zakupu kompletu szklanek do whisky i wiśniówki wraz z karafkami dla swojego nowego gabinetu wiceministra. Jako rzecznik MSZ-u został wyróżniony przez miesięcznik "Press" tytułem "Antyrzecznika 2006". Z woli Lecha Kaczyńskiego ma zostać teraz ambasadorem przy OBWE w Wiedniu.
Niespodziewana dymisja
W wyniku podpisania umowy o tarczy antyrakietowej, w dniu 20.08.2008 prezydent Lech Kaczyński przyjął rezygnację Anny Fotygi ze stanowiska szefa Kancelarii Prezydenta RP. Według źródeł PAP, powody dymisji Fotygi można określić jako osobiste - jej odejście związane jest m.in. z tym, że pani minister źle znosiła medialne ataki na swoją osobę i chce odpocząć.
W dniu 22.08.2008 "Dziennik" doniósł, że bezpośrednią przyczyną rezygnacji Anny Fotygi ze stanowiska szefowej Kancelarii Prezydenta była informacja o tym, że prezydent zamierza zatrudnić w Pałacu Witolda Waszczykowskiego. O swoich planach wobec Waszczykowskiego Lech Kaczyński poinformował Fotygę. Doszło do kłótni, a potem do złożenia przez Fotygę dymisji.
Jest to oczywiste kłamstwo gazety polskojęzycznej, którego głównym celem jest sianie zamętu i skłócanie prawdziwych Wolaków.
Anna Fotyga protestuje i odchodzi po raz drugi
W dniu 25.08.2010 bohatersko protestując przeciwko strusiej polityce wobec Rosji prezydenta-uzurpatora restaurowanej III RP - Bronisława Komorowskiego (ros.: Бронислава Коморовсково, pseudonim operacyjny: "Gajowy") - Anna Fotyga odeszła ze stanowiska szefowej misji MOP w Gruzji.
- "Z uwagi na fakt, że moja opinia w sprawie geopolityki Gruzji jest odmienna, uprzejmie informuję Pana Ministra, że nie jestem w stanie reprezentować tak zdefiniowanego stanowiska na arenie międzynarodowej i rezygnuję ze swojego udziału w programie MOP."
Legenda Anny Fotygi
Biorąc pod uwagę ogromną wiedzę, doświadczenie i profesjonalizm w reprezentowaniu Wolski na arenie międzynarodowej, Anna Fotyga została desygnatem na ambasadora przy ONZ.
"Kandydatura taka, że mucha nie siada" - zapewniał europoseł PiS Richard Henry Czarnecki.
(Wszelkie informacje o tym, iż Prezydent forsował desygnaturę swojej znajomej poprzez wstrzymywanie innych nominacji ambasadorskich, są w oczywisty sposób kłamliwe.)
Podczas przesłuchania Anny Fotygi przed Komisją Spraw Zagranicznych, która rekomenduje daną kandydaturę, wytrawna dyplomatka kolejny raz potwierdziła swe unikatowe predyspozycje:
- "Człowiek o moim życiorysie jest prawdę głęboko poraniony przyglądaniem się temu, co się dzieje z polską polityką zagraniczną."
- "Jeżeli miałabym ją [ politykę zagraniczną za rządów PiS ] porównać z moją ukochaną muzyką klasyczną, to powiedziałabym, że to była taka grupa kameralna. W której zapewne Rostropowicz albo Paganini, jak państwo wolicie, siadł i grał w takiej grupie. Każdy miał jakiś swój instrument i na pewno każdy rezygnował z gwiazdorstwa na rzecz interesu Polski."
- "Co się z tym stało i dlaczego to budziło aż tak straszny opór? Bo przecież usłyszeliście państwo życiorys człowieka, o którym się mówiło, że jest tłumokiem, kuchtą, idiotką i nie będę dalej cytować."
- "Czy moje mityczne, a tak naprawdę medialne cechy charakteru spowodują, że będę potrafiła wypełniać rolę ambasadora przy organizacji międzynarodowej? Jeszcze w czasach gdy część z państwa nie zajmowała się polityką zagraniczną, mi podlegała współpraca jedynej wtedy wolnej, polskiej organizacji jaką była "Solidarność", z instytucjami międzynarodowymi."
- "Wypełniałam ją w taki sposób, że po ośmiu latach przewodniczący Międzynarodowej Konfederacji Wolnych Związków Zawodowych spotkawszy mnie w Nairobi spytał się: Czy to ty jesteś legendarną Anną Fotygą?"
Należy tu nadmienić, że skromność jest tylko jedną z licznych zalet pani Fotygi.
Koordynator relacji PiS za granicą
W dniu 10.09.2010 - Prezes PiS Jarosław Kaczyński rozesłał do ambasadorów listy, w których informuje że Anna Fotyga została "koordynatorem relacji partii z jej partnerami zagranicznymi". Niespodziewana nominacja może mieć związek z hardcorowymi poglądami wyrażanymi przez desygnatkę:
- "Tak, podobnie jak Pan Prezes Jarosław Kaczyński uważam tak prowadzoną politykę zagraniczną za serwilistyczną."
Obrzydliwa prowokacja wrogów narodu wymierzona w legendę Anny Fotygi
W dniu 07.09.2011, w obliczu katastrofalnie spadających notowań okupantów przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi 2011 roku, kolaborujący z reżimem okupacyjnym wrogowie narodu zorganizowali haniebną prowokację, której ostrze wymierzone było w najlepszą minister od czasów Mieszka I oraz - pośrednio - w zamordowanego przez KGB, WSI i Tuska w zamachu smoleńskim prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
W tej niespotykanie obrzydliwej prowokacji, wrogowie narodu posłużyli się znanym portalem WiliLeaks.org, w którego zasobach, dzięki zuchwałemu hakerskiemu włamaniu, bezczelnie dokonali porażających fałszerstw, całkowicie wypaczających sens entuzjastycznych depesz dyplomatów amerykańskich, zachwycających się niebywałą kompetencją minister Fotygi oraz porażająco miażdżącymi sukcesami wolskiej dyplomacji pod jej kierownictwem na całym świecie.
Dla zilustrowania niesłychanej bezczelności i cynizmu fałszerzy, poniżej zaprezentowano ewidentnie sfałszowane teksty rzekomych depesz rzekomych dyplomatów amerykańskich w Wolsce, w których rzekomo wyrażali oni opinię, że rzekomo"MSZ pod rządami Anny Fotygi jest zdemoralizowane i osłabione", a ponadto rzekomo donosili, że:
- "Ścisła kontrola prezydenta Lecha Kaczyńskiego nad polityką zagraniczną przydusiła jego własne MSZ ze stratą dla efektywności w instytucjach europejskich i ogólnej jakości polityki zagranicznej Polski"
- "Dowodami na lekceważenie przez prezydenta establishmentu w MSZ są: upolitycznienie stanowisk - tych najwyższych i średniego szczebla, częste zmiany personalne, introwertyczne przywództwo i długo nieobsadzane wakaty w ministerstwie"
- Oceniając kompetencje i styl kierowania ministerstwem przez najlepszą od czasów Mieszka I legendarną minister Annę Fotygę, dyplomaci rzekomo donosili o "nakazie niezatrudniania ludzi mających jakiekolwiek powiązania z PRL-em, a także byłych członków Unii Wolności" oraz rzekomo pisali, że jest rzekomo "nieporadna i nieufna w kontaktach z mediami, niesamodzielną w podejmowaniu decyzji", "ma ona kłopoty z wewnętrznym zarządzaniem personelem resortu, któremu, jak się wydaje - zresztą z wzajemnością - nie ufa", a działanie ministerstwa pogarszało "uzależnienie minister Fotygi od konsultowania najdrobniejszych spraw z prezydentem".
Patrz też
- Hardcore Negotiator
- RATO
- Polityk na zawołanie
- Dyplomatołki
- Bydło
- Wunderwaffe
- Wolska lingwistyka stosowana
Linki zewnętrzne
- Dla odmiany coś niepolitycznego - Pani minister tańczy w portugalskim Viana de Castelo.
- Dane były "danami" - zagadka dla językoznawców.
- Ostatnie podrygi pani Fotygi - Nie pozwolę na Kartę Praw Podstawowych
- Panie Prezydencie najjaśniejszej Rzeczypospolitej (mp3)
- Sadoś od wielkich umysłów
- Podejrzane miny Minister Fotygi - Minister Anna Fotyga w oczekiwaniu na pojawienie się prezydenta
- "Jestem Szalona"
- Hardcore Negotiator odniósł sukces w sprawie tarczy...
- ...a Bartoszewski tego nie docenia
- Niespodziewana dymisja
- Intrygujące miny Anny Fotygi
- Tusku docenia wybitne zdolności Fotygi i wysyła ją do ONZ!
- Legendarna Anna Fotyga przed Komisją Spraw Zagranicznych
- Diagnoza doktora Borusewicza: Anna Fotyga mocno poroniła
- Hardcore Negotiator nie ma za co żyć?
- Fotyga śpiewa
- Fotyga hardcore
- Porażający dowód bezczelnej prowokacji - sfałszowane depesze amerykańskich dyplomatów na WikiLeaks