Ewa Sowińska

Z Muzeum IV RP
Skocz do: nawigacji, wyszukiwania
FacebookTwitterWykop
Ewa Sowińska

Ewa Sowińska (am.: Washington Post's bronze Idiot of the Year) - rzeczniczka praw dziecka, posłanka LPR, erudytka, ceniona odnowicielka, zasłużona działaczka demokratycznego podziemia, wybitny dyplomata (patrz: List Sowińskiej), nosicielka zaszczytnego tytułu 3 największego idioty w rankingu WP.

Z racji pełnionego przez siebie urzędu, pani Sowińska przykłada szczególną wagę do ochrony młodzieży przed zgubnymi wpływami propagandy homoseksualnej. Jej ważnym osiągnięciem na tym polu jest sporządzenie listy zawodów, których nie powinni wykonywać pederaści.

Ewa Sowińska zasłynęła również błyskotliwym zdemaskowaniem prawdziwej orientacji seksualnej znanego Teletubisia Tinky Winky. Uchroniła tym samym wiele wolskich dzieci przed potencjalną demoralizacją i nadwątleniem ich psychiki.

Światowy rozgłos w kręgach medycznych przyniosło pani Ewie odkrycie zjawiska prenatalnego przyswajania potencjału intelektualnego, za co została nominowana do otrzymania nagrody Nobla.

Zaszczytne wyróżnienie

Ewa Sowińska zajęła zaszczytne trzecie miejsce w rankingu na idiotę roku 2007 na blogu Emila Steinera, publicysty "The Washington Post". Sowińska została nagrodzona brązowym medalem za swój światły pomysł zbadania orientacji seksualnej teletubisia. Jak pisze Steiner, sprawa szybko ucichła, ale jego brązowy medal będzie "wiecznym świadectwem lśniącym w polskiej historii". Należy podkreślić, że Sowińska była jedyną laureatką spoza USA!

Naszą rodaczkę wyprzedzili:

  1. sędzia Roy Pearson - idiota roku - który zażądał 54 milionów dolarów odszkodowania od pralni, która zniszczyła mu spodnie warte 400 dolarów; koszty procesów doprowadziły go do ruiny;
  2. Matt Wilkinson - wiceidiota roku - za włożenie do ust grzechotnika, aby zaimponować dziewczynie.

Chwalebna kontynuacja

Rzecznik Praw Dziecka upomina się o prawa ciężarnych kobiet

W najnowszym wystąpieniu pisze, że nie powinny chodzić na filmy z "mocnymi scenami" i słuchać zbyt głośnej muzyki, bo zaszkodzą dziecku. W stanowisku "o problemach wcześniactwa, opiece prenatalnej i błędach zdarzających się w czasie ciąży" wśród "czynników patogennych" wymienia spożywanie alkoholu, palenie i niewłaściwą dietę. Dokument zawiera jednak również uwagi odnoszące się do innych aktywności. Kobiety powinny uważniej dobierać muzykę jakiej słuchają, aby ta "zawierała harmonię dźwięków". Zauważa również:

Krajowy konsultant ds. neonatologii, dziwi się zaleceniom rzecznik:

Ambitne plany przyszłych projektów Ewy Sowińskiej

Seks dozwolony od lat 18...

Rzecznik Praw Dziecka Ewa Sowińska chce, by kodeks karny zabraniał kontaktów seksualnych z osobami poniżej 18. roku życia - podał w dniu 25.03.2008 "Dziennik", powołując się na tekst wystąpienia Sowińskiej na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.

To światłe wystąpienie wywołało wrogie reakcje sił okupacyjnych IV RP i bezpartynych rzekomo uczonych:

Joanna Kluzik-Rostkowska doradza Sowińskiej "pogłębioną analizę" nt. wiedzy młodych Polaków o seksie. Jak dodaje, podwyższenie granicy wieku byłoby martwym przepisem. Propozycję Sowińskiej krytykują też Magdalena Środa i Joanna Senyszyn. Seksuolog i pedagog prof. Zbigniew Izdebski zwraca uwagę na to, że przepis taki byłby sprzeczny z innymi: polskie prawo dopuszcza, by 16-latka wyszła za mąż. Jest to dowodzenie nielogiczne, bowiem wyjście za mąż nie musi oznaczać uprawiania seksu. Wystarczy przywołać chwalebne, kołtuńskie zasady ślubów czystości, ewentualnie wkładania nagiego miecza pomiędzy małżonków.

...ale, jeżeli Ojciec Dyrektor ma inne zdanie... to ja też

W 26.03.2008 - rozmowa telefoniczna pani RPD - Ewy Sowińskiej - z Dziennikarzem "Super Expressu" Udającym Redemptorystę, dotycząca najnowszego pomysłu pani rzecznik, aby zabronić uprawiania seksu osobom poniżej 18 lat:

Zasady funkcjonowania Biura Rzecznika Praw Dziecka

  1. W listopadzie 2007 r. Sowińska na gali w Bibliotece Narodowej rozdawała ustanowione przez siebie medale. Dostali je m.in. duchowni zaprzyjaźnieni z panią rzecznik, która potem kazała zataić informacje o tej imprezie.
  2. Ewa Sowińska, wbrew zaleceniom MSZ, pojechała na Białoruś, gdzie spotykała się z przedstawicielami tamtejszego rządu. Po powrocie zachwalała porządki panujące pod reżimem Aleksandra Łukaszenki.
  3. W Biurze RPD nie liczą się zawodowe kompetencje. Najważniejsza jest lojalność wobec Ewy Sowińskiej. A najlepszą rekomendacją do otrzymania pracy w jej biurze jest przynależność do LPR lub Młodzieży Wszechpolskiej. Z BRPD odeszła większość specjalistów. Ewa Sowińska zastąpiła ich swoimi zausznikami.
  4. Żyjąc w ciągłej obawie przed krytyką ze strony dziennikarzy Sowińska wprowadziła kuriozalną zasadę, że jej podwładni nie mogą bez uzasadnienia poruszać się po siedzibie biura. Ma to podobno ukrócić powstawanie plotek, które potem mogą wydostać się na zewnątrz.
  5. Jedyne media, do których Ewa Sowińska ma zaufanie, to Radio Maryja i Telewizja Trwam. W ostatnich miesiącach wystąpiła w nich kilkanaście razy. Świadkowie opowiadają o fanatycznym wręcz uwielbieniu Sowińskiej dla o. Tadeusza Rydzyka. Dla innych dziennikarzy Sowińska jest niedostępna do tego stopnia, że planowała zbudować na zapleczu gabinetu małą toaletę, gdzie mogłaby się ukryć w razie nagłej ich wizyty.

Próba zmuszenia pani Rzecznik do dymisji

Dowodem wymierzonych w nią działań ma być ostentacyjne śledzenie jej i bezskuteczna próba ucieczki przed prześladowcami ulicami Warszawy.

Wg kół zbliżonych do dobrze poinformowanych pani RPD jest śledzona przez gang Tinky Winky, którego boss nosi w torebce malutki pistolecik. Dla zmylenia ofary nadaje melodyjkę z serialu "Czterej pancerni i pies", co ma zagłuszać zdradzieckie strzały. Kilka prób ucieczki przed tajemniczymi prześladowcami nie powiodło się, a minister uszkodziła przy tym nawet swój samochód. Rzeczniczka praw dziecka ocenia, że to kolejny element wymierzonej przeciwko niej kampanii.

Mimo wściekłych ataków potężnego frontu i strat materialnych pani Rzecznik jest nieugięta i GOTOWA NA WSZYSTKO.

Wszystko to, jej zdaniem, ma zmusić ją do dobrowolnego opuszczenia piastowanego urzędu.

Ostateczne zaszczucie Ewy Sowińskiej

W dniu 22.04.2008 Ewa Sowińska, doprowadzona do ostateczności niezliczonymi prowokacjami, poddawana nieludzkim represjom oraz nieustannie zastraszana przez aparatczyków reżimu liberałów, zmuszona została cynicznie do złożenia rezygnacji z wzorowo wypełnianej funkcji Rzecznika Praw Dziecka. To bezprzykładne wymuszenie przez określone siły rezygnacji pani rzecznik, stanowi jedno z najbardziej haniebnych "dokonań" krwawego reżimu Tusku i jego popleczników, co zostało natychmiast bohatersko obnażone przez jedną w najbardziej wartościowych Wolek, Jolantę Szczypińską w wypowiedzi dla portalu wp.pl:

Sformalizowanie zaszczucia

W dniu 09.05.2008 na posiedzeniu Sejmu za odwołaniem Sowińskiej głosowało 260 posłów, przeciw - 17, a 112 wstrzymało się od głosu. Pomimo że nawet swoi przyczynili się do publicznej akceptacji zaszczucia, marszałek Bronisław Komorowski obłudnie podkreślał, że rezygnacja Sowińskiej to najlepsze wyjście z "trudnej i niejednoznacznej sytuacji".

Patrz też

Linki zewnętrzne