Genowefa Wiśniowska
Genowefa Wiśniowska - parapsycholog, zagorzała przeciwniczka zwalczanego w IV RP ruchu zwanego nepotyzmem, wybitna krasomówczyni i, wraz z Endrju, współzałożycielka kosmopolitycznego ruchu społecznego i partii Samoobrona. To ona po Pierwszym Mulacie RP objęła funkcję wicemarszałka Sejmu, a obejmując to stanowisko we wrześniu 2005 roku zapewniała:
- "Będę chciała, aby w Sejmie zapanowała wreszcie taka łączność między nami, żebyśmy mieli świadomość, że nasza poselska praca ma naprawdę służyć narodowi, ma służyć pojedynczemu obywatelowi. To jest wyzwaniem dla nas wszystkich, nad tym będę pracować".
Ponad rok później, w listopadzie 2006, zasłynęła, niezrozumiałą przez wykształciuchów, troską o karierę własnej córuni, którą łaskawie poleciła na stanowisko dyrektora sekretariatu ministra budownictwa Andrzeja Aumillera, zwykłym (zbiegiem okoliczności również członka Samoobrony). Skwitowała to słowami, że jej dzieci "są od samego początku w Samoobronie i pan Andrzej Lepper mógł polegać także na Sylwii".
Według "Gazety Wyborczej", tuby Układu, Smok Wawelski i Ciemny Lud (wliczając Burą Sukę) liczą na to, że polegnie. Tymczasem, córka, Sylwia Wiśniowska, nie zważając na złośliwości szarej sieci już pracuje dla dobra IV RP.
Spis treści
Życiorys
Genia zgłębiała tajniki zarządzania współczesnym i nowoczesnym państwem jakim ma stać się IV RP, ucząc się w Technikum Ekonomicznym w Legnicy, następnie w Studium Kulturalno-Oświatowym we Wrocławiu, a także (uwaga) w Instytucie Ekonomii i Kultury (Wyższa Szkoła Magii) w Moskwie (filia w Warszawie), gdzie ukończyła parapsychologię.
Wiarygodność tych ostatnich studiów została zakwestionowana w maju 2006 w jednym z odcinków programu Teraz My! [1], żydowsko-masońskiej telewizji TVN24. Pomimo kłamliwych opinii wykształciuchów, iż uczelnia ta nie była akredytowana przez MEN przed 1991 rokiem, Genowefa Wiśniowska tytułuje się magistrem psychologii.
Błyskotliwą karierę światowej sławy businesswoman (drugie miejsce wśród najbardziej wpływowych kobiet świata według "Time", po Matce Teresie), rozpoczynała i kończyła w dziale technicznym Zakładu Naprawy i Mechanizacji Rolnictwa w Ząbkowicach Śląskich (w 1990 roku została wspólniczką w firmie siostry w Ząbkowicach, która zajmowała się pakowaniem próżniowym garmażerki, owoców i warzyw. Firma upadła.). Karierę tę brutalnie przerwał główny wykształciuch i członek łże-elit III RP Leszek Balcerowicz. Genowefa do dziś z bólem serca wspomina tę historię słowami: "plan Balcerowicza wszystko przeciął".
Cytaty
Genia słynie ze wzruszających i nierzadko pełnych elokwencji wypowiedzi. Oto kilka z nich:
- "Proszę pana, każda mama razem z tatem dba o to, żeby się dzieci uczyły. [...] potem dba się, żeby tę prace wykonywało bardzo dobrze" - w odpowiedzi na zarzuty, że załatwiła córce stanowisko w ministerstwie budownictwa ("Dziennik", 20.11.2006)
- "Moje imię nadała mi mamusia, która opowiadała historię pewnej Genowefy, która miała trudne życie, a jednocześnie była osobą bardzo piękną. Jej historia zafascynowała moją mamusię, dlatego nadała mi takie imię" - filozofując na temat własnego imienia ("Dziennik", 16.05.2006) - Najprawdopodobniej mamusi chodziło o Genowefę Pigwę (adnotacja kustosza Muzeum IV RP)
- "Chciałabym, żeby media nie czekały tylko na niusy, ale żeby pokazywały ten ogrom pracy posłów. [...] Powinniśmy się wzajemnie cenić, respektować, pokochać" - o miłości i ciężkiej pracy posłów ("Dziennik", 16.05.2006)
- "Lubię taką sentencję: "Choćbyś wszystkie przeszedł drogi, nie dotrzesz do granic mej duszy - taka w niej głębia"" - chyba o sobie (TVN, 08.05.2006)
- "Myślę, że fakt, iż nie znam dobrze żadnej z mniejszości, jest pozytywny, bo będę wszystkie traktować tak samo. Jestem też otwarta na wiedzę" - o swoim kosmopolityzmie, obejmując stanowisko przewodniczącej sejmowej komisji mniejszości narodowych i etnicznych (TVN, 08.05.2006)
Ciekawostki
- Synowa Genowefy, Elżbieta Wiśniowska, mgr historii filozofii, jest również posłem Sejmu IV RP piątej kadencji (od 2005 roku).