Jadwiga Staniszkis

Z Muzeum IV RP
Skocz do: nawigacji, wyszukiwania
FacebookTwitterWykop

Jadwiga Staniszkis (niem.: Hedwig Stanischkiß) - zanim zhańbiła się poparciem Bandy Trojga była jedną z najwybitniejszych PiSocjolożek w dziejach światowej nauki, bohaterską i nieustraszoną bojowniczką Ruchu Oporu, posiadaczką niewątpliwie jednego z najbardziej intelektualnych mózgów w historii światowego myślicielstwa. Jak należało się tego spodziewać chwilowo przytłumiony gen zdrady zwyciężył i po odzyskaniu IV RP z rąk okupantów niejaka Staniszkis, rzekomo profesor, stoczyła się na pozycje z gruntu wrogie narodowi i samemu Naszemu Umiłowanemu Przywódcy, Nowemu Zbawicielowi Wolski, Obrońcy Europy przed islamem, Wielkiemu Higieniście, niezłomnemu i charyzmatycznemu, przypadkowo niedointernowanemu, Cudownie Ocalonemu Prezesowi-Premierowi-prawie Prezydentowi Jarosławowi (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionemu-Kaczyńskiemu opluwając rękę, którakarmiła.

Spis treści

Najważniejsze doniesienia naukowe Wielkiej Uczonej

Jadwiga Staniszkis była uczoną niesłychanie płodną, a jej rozliczne doniesienia naukowe nie tylko nieodmiennie porażają swą niepotykaną głębią i obiektywizmem badawczym, ale także zadziwiają niebywałymi, a nawet wręcz nadludzkimi zdolnościami profetycznymi uczonej, które bez wątpienia pozwalają na umieszczenie jej w panteonie największych wieszczów narodu, być może nawet na poziomie samego Adama Bielana.

Najważniejsze spośród setek niesłychanie porażających doniesień naukowych profesor Staniszkis przedstawiono poniżej:

  1. marzec 2010 - "Jarosław jest bardzo inteligentny, ale przez swoją emocjonalność otacza się ludźmi dużo poniżej jego poziomu" - w książce "Życie umysłowe i uczuciowe"
  2. 21.04.2010 - "[ Bronisław Komorowski ] Ma trzy stanowiska najważniejsze w państwie - jest obciążony. Widać w nim ten strach, widać w nim brak charyzmy. Widać w nim harcerskość. Ja nigdy nie byłam człowiekiem żadnych organizacji, bo to zabija indywidualizm. Harcerstwo uczy zespołowości ale zabija indywidualność" - w rozmowie z Konradem Piaseckim w audycji "Kontrwywiad" na antenie RMF FM
  3. 22.04.2010 - "Jeśli bowiem jest prawdą (podkreślam "jeżeli", bo znam to tylko z drugiej ręki), że bezpośrednio (4 godziny) po tragedii było włamanie do mieszkania Ś.P. Szczygły (zginął laptop), podobny fakt zdarzył się w Krakowie w domu Wassermanna, a także - przeszukano szuflady Ś.P. Kurtyki (co zresztą być może zradykalizowało IPN), to mnie to wystarczy. Nie chcę, by luzackie rządy Platformy przekształciły się w rządy mafii politycznej" - w felietonie dla portalu wp.pl
  4. 01.05.2010 - "Jarosław Kaczyński nie milczy, tylko mówi rzeczy ważne, z pewnymi przerwami" - na antenie TVN 24
  5. 01.05.2010 - "Po prostu jest bardzo dobry [ Jarosław Kaczyński ]. Jest człowiekiem, który ma wolę i inteligencję. Ma bardzo skomplikowaną stronę uczuciową i dlatego wszyscy mężczyźni, którzy z nim pracują, boją się go, a wszystkie kobiety, które go znają, chcą się nim opiekować" - ibidem
  6. 05.05.2010 - "Gdybym chciała grać tak samo brutalnie jak »GW«, mogłabym zapytać, czy zdają sobie sprawę, że w dokumentach katyńskich są też zapewne nazwiska polskich komunistów z Wilna i Lwowa, którzy służyli jako tłumacze i - w pewnym sensie - selekcjonerzy przyszłych ofiar. Wielu z tych ludzi było potem dygnitarzami w PRL. A także ojcami, teściami i przyjaciółmi rodziny. Więc nie zaczynajmy znowu wojny na trumny, bo może się okazać obosieczna"- w felietonie dla portalu wp.pl
  7. 13.06.2010 - "Moim zdaniem Polska i świat po kryzysie znajduje się w sytuacji, w której potrzebny jest człowiek z inteligencją i dobrą wolą, a takie cechy ma Jarosław Kaczyński" - w programie "Fakty po Faktach" na antenie TVN 24
  8. 20.06.2010 - "Mamy jednego wielkiego przegranego, czyli Komorowskiego" - na antenie TVP po ogłoszeniu wstępnych wyników wyborów prezydenckich
  9. 23.06.2010 - "To jest Jarosław Kaczyński, który myśli tak szybko, że po prostu nie tłumaczy do końca swojej intencji" - w rozmowie z Konradem Piaseckim w audycji "Kontrwywiad" na antenie RMF FM
  10. 04.07.2010 - "Ten wynik i dynamika Jarosława Kaczyńskiego, który zaczynał od 20 procent i zyskał prawie 25 procent. Już w tej - hipotetycznej - przegranej jest taka siła i mobilizacja, że to wspaniały kapitał do walki parlamentarnej i pójścia po prawdziwą władzę, po premierostwo" - na antenie TVN 24
  11. 06.07.2010 - "Nie czuję się przegrana i nie sądzę, że Jarosław Kaczyński powinien czuć się przegrany. Uzyskał bowiem znakomity wynik. Od kwietnia, kiedy Bronisław Komorowski cieszył się blisko 25-punktową przewagą, prezesowi Prawa i Sprawiedliwości udało się niemal całkowicie go dogonić" - na łamach "Faktu"
  12. 13.07.2010 - "Jeżeli PiS da się wepchnąć przez ośrodek prezydencki w wojnę o krzyż - przegra" - w felietonie dla portalu wp.pl
  13. 15.07.2010 - "Jarosław Kaczyński był na środkach uspokajających, potem był w kampanii wyborczej, a teraz to do niego wróciło. [...] Jemu łatwiej wyżalić się do anonimowych czytelników niż porozmawiać o tym z mamą. Niech mówi. Jeżeli brat bliźniak używa ostrych słów z opóźnieniem, to dajmy mu prawo. Dajmy ludziom prawo do wyrażenia emocji jeśli im to pomoże. Skończyły się wybory, zaczął mówić ostro. Ma do tego prawo. Inni mówią brutalnie i chamsko, a on mówi tylko ostro" - w programie "Kropka nad i" na antenie TVN 24
  14. 19.07.2010 - "Na początku kampanii nie reagował, bo był znieczulany, także w sensie farmakologicznym" - w programie "Czas Decyzji" na antenie TVN 24
  15. 01.10.2010 - "Prosiłam Kaczyńskiego, by nie brał" - w programie "Fakty po Faktach" na antenie TVN 24
  16. 07.10.2010 - "Jarosław Kaczyński był szczery w trakcie swojej kampanii, tylko on siebie nie pamięta z tamtego czasu. Mówiłam mu, żeby nie brał tych leków. On szczerze mówił, że nie ma już postkomuny, bo żeby oddać komuś sprawiedliwość, to najpierw trzeba przywrócić mu godność i zdjąć z niego odium wroga. I on w swojej rozpaczy przeszedłdrogę, bo dostrzegł, że wszystkie ofiary tej tragicznej pielgrzymki były równe, ale później o tym zapomniał, ale tego nie zanegował. [...] On w tych ludziach z SLD, którzy zginęli, również widział ofiary i przestał widzieć wrogów - przywrócił im godność. To było autentyczne z jego strony. Po tych środkach on nie pamięta, dlaczego to powiedział. Kaczyński nie kłamie, tylko mówi to, co w danej chwili myśli" - w wywiadzie dla portalu onet.pl
  17. 07.10.2010 - "Myślę, że pomysł na partię Palikota to gra Tuska. Chociaż według mnie Tusk odpalił temat dopalaczy właśnie po to, żeby przykryć Palikota i jego konwencję" - ibidem
  18. 28.10.2010 - "Koncentrowanie się polityków i mediów wyłącznie na zamachu (i ewentualnie in vitro) uważam za nieodpowiedzialne, a ze strony PO - za cyniczną grę. [...] Nie mówi się o tym, jakim krajem staje się Polska po kryzysie, pod rządami Tuska" - w wypowiedzi dla portalu wp.pl
  19. 15.11.2010 - "I mówi prawdę - on [ Donald Tusk ] rzeczywiście nie robi polityki. Gdyby robił - to zapewne już dawno wysłałby ostrą notę do Putina w związku z penetracją i kasowaniem plików w komputerach, laptopach i komórkach ofiar katastrofy smoleńskiej przez rosyjskie służby. I wcześniej - nie dopuściłby, aby te nośniki informacji zostały przejęte przez owe służby, których zresztą agendą jest MAK" - w felietonie na portalu wp.pl
  20. 23.11.2010 - "Niedzielne wybory samorządowe to przede wszystkim porażka PO. [...] Uderzająco słabe wyniki PO w tych wyborach pokazują, że wahadło zmienia kierunek" - w felietonie dla portalu wp.pl
  21. 23.11.2010 - "Zaś PiS, mimo rozłamu uzyskał dobry wynik. Dystans do PO maleje" - ibidem
  22. 25.11.2010 - "Walka o partię to żywioł Kaczyńskiego, prezes lubi odbijać się od dna. Wymyślanie nowych strategii, to coś, co mu świetnie wychodzi i co on bardzo lubi. Partia już dynamicznie działa na rzecz wygrania wyborów parlamentarnych, co z tego, że raz ma lepsze, raz gorsze notowania" - w wywiadzie dla portalu wp.pl
  23. 25.11.2010 - "To Platforma odniosła porażkę w wyborach, uzyskując tak niskie poparcie, przy wysokich wcześniejszych notowaniach" - ibidem
  24. 07.05.2011 - "Twarzą obecnej władzy jest dyktat mocy, który polega na uzasadnianiu władzy przez samo jej sprawowanie. Charakteryzuje się on trzema cechami. Pierwsza cecha to przyjęcie, że władza jest jedynym źródłem porządku. Druga to traktowanie władzy jako źródła innych dóbr pożądanych. W biednym społeczeństwie - jak Polska - tworzy to piramidę klientelizmu. Trzecią cechą dyktatu jest wykorzystywanie mediów i narzucanie pewnych etykiet społeczeństwu: co jest nowoczesne, eleganckie, a co nie" - na kongresie "Polska - Wielki projekt" na Zamku Królewskim w Warszawie
  25. 25.08.2011 - "Z moich informacji wynika, że w PO, zwłaszcza na linii prezydent-premier, zaczyna się ostre kotłowanie" - w wywiadzie dla portalu wPolityce.pl
  26. 25.08.2011 - "Zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości jest w mojej ocenie o włos" - ibidem
  27. 09.10.2011 - "Jarosławowi Kaczyńskiemu udało się nie dopuścić do uzyskania przez PO i PSL większości konstytucyjnej w Sejmie" - podczas wieczoru wyborczego na antenie TVP
  28. 13.10.2011 - "Równocześnie spokojne przyjrzenie się drużynie, którą do Sejmu wprowadził PiS pozwala dostrzec, że są tam ludzie znacznie bardziej kompetentni niż poprzednio. I co najważniejsze bardziej samodzielni i aktywni, bo wiedzą, po co tam poszli" - w felietonie dla portalu Wirtualna Polska
  29. 16.10.2011 - "Trzeciej szansy Polacy nie dadzą Tuskowi, bo teraz wyjdą wszystkie pijarowskie sztuczki medialne PO, używanie nie fair mediów, nieumiejętność poradzenia sobie z kryzysem i nierozumienie bieżących problemów" - w wywiadzie dla portalu onet.pl
  30. 16.10.2011 - "Na pewno nie będzie zmiany prezesa w partii, bo bez Kaczyńskiego PiS się rozsypie. On wie, że może jeszcze wygrać wybory" - ibidem
  31. 16.10.2011 - "Świadomie i celowo użyłam słowa "putynizacja", bo rzeczywiście jesteśmy świadkami putinady w wykonaniu Tuska. Póki co miękkiej, ale jednak" - ibidem
  32. 31.12.2011 - "Ten rok został zmarnowany, szczególnie w końcówce. Mieliśmy do czynienia z biernością większości Platformy i z działaniami premiera, które określam mianem putinizacji" - w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej"
  33. 31.12.2011 - "We wszystkich działaniach premiera widać brak respektowania racji stanu i procedur, które później pozwoliłyby wyegzekwować odpowiedzialność od rządowych decydentów" - ibidem
  34. 31.12.2011 - "Rząd jest wewnętrznie pęknięty i widać, że po ostatnich czterech latach pozostały tylko ruiny" - ibidem
  35. 10.02.2012 - "Bo Polska rządzona przez PO nie tylko traci autorytet w regionie, ale i zaufanie. Rząd, który nie szanuje sam siebie (kwestie śledztwa smoleńskiego, ale nie tylko) i społeczeństwo, które na to - swoją obojętnością - pozwala, przestają być szanowani przez innych" - dla wp.pl
  36. 25.08.2014 - "Oczekiwałabym od liderów deklaracji, że odsuną się, by wpuścić młodszych. [...] Na dalszy plan zostałyby odsunięte te wszystkie gamonie, które oczywiściewierne, ale wystarcza im to, co jest. Tylko w ten sposób można skończyć z sytuacją, w której aparat trzyma za gardło partyjnych liderów i uzależnia ich od siebie. [...] Ta grupa nieudaczników nie ma innej alternatywy, nie umie inaczej zarabiać pieniędzy. Kaczyński nimi gardzi, ale jednocześnie opiera się na nich" - w rozmowie z "Do Rzeczy"
  37. 09.09.2014 - "Ewa Kopacz jest po prostu prowincjonalną lekarką, która ani w opozycji, ani nigdzie indziej się nie zasłużyła. Nie wiem, jakim cudem zaszłatak wysoko" - w rozmowie z Jackiem Gądkiem na łamach portalu onet.pl

Represje wobec Genialnej Uczonej i haniebne fałszerstwa mające na celu jej zohydzenie w oszczach Prawych Wolaków

Jadwiga Staniszkis brutalnie represjonowana była już w latach 1968 - 1969, kiedy to - najprawdopodobniej za sprawą WSI oraz osobiście Donalda Tuska i Wybranego-Przez-Nieporozumienie agenta WSI łże-prezydenta Bronisława-Fałszywego Hrabiego-Bydle-Komorowskiego (ros.: Брониславa Коморовсково, pseudonim operacyjny: "Gajowy") - została zwolniona z pracy i uwięziona na 7 miesięcy, za udział w marcowych protestach i strajkach studenckich, tych samych, w których uczestnictwo do dziś przypisuje sobie kłamliwie czołowy wróg i zdrajca Narodu, cyniczny agent KGB i odrażający Judejczyk, Adam Michnik.

W późniejszym okresie, ze względu na swój głęboki patriotyzm i niezachwiane przywiązanie do nieśmiertelnych idei Naszego Umiłowanego Przywódcy, Nowego Zbawiciela Wolski, niezłomnego i charyzmatycznego, przypadkowo niedointernowanego, Cudownie Ocalonego Prezesa-Premiera-prawie Prezydenta Jarosława (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionego-Kaczyńskiego i kierowanej przez niego ogólnonarodowej większości Prawych Wolaków, ta wielka uczona od dziesięcioleci brutalnie represjonowana jest przez światowy spisek sił żydo-masońsko-liberal-postkomunistycznego lewicowego układu, co w szczególności przejawia się blisko pięćdziesięcioletnim już uporczywym pomijaniem jej desygnatury do nagrody Nobla, która - co jest oczywiście oczywiste - należy jej się jak psu micha.

Równolegle do opisanych wyżej cynicznych działań w międzynarodowym środowisku naukowym, okupanci w porozumieniu z kolaborującymi z nimi i przekupionymi wrogimi mediami, podejmują nieudolne próby skompromitowania Jadwigi Staniszkis w oszczach Narodu.

Dla zilustrowania niespotykanej perfidii okupantów i otwarcia zwiedzającym oszczu na bezmiar ich niegodziwości, poniżej przedstawiono przykłady najbardziej ohydnych z tych fałszywek, w których w usta uczonej - za przeproszeniem - wkładane są tak absurdalne treści, że fałszerstwa widoczne są nieuzbrojonym okiem. Co charakterystyczne, choć oczywiście oczywiste jednocześnie, znaczna część bezczelnie zmanipulowanych haniebnych fałszywek pojawiała się w mediach niemieckich, a więc tym samym za niemieckie pieniądze.

Fałszywka opublikowana na łamach czasopisma "Sukces"

W marcu 2006 roku w "Sukcesie" ukazał się sfałszowany wywiad z Jadwigą Staniszkis, w którym Pani Profesor rzekomo przedstawiła następujące rzekome tezy:

Fałszywka opublikowana na łamach gazety "Der Dziennik"

W dniu 20.08.2007 w "Dzienniku" ukazał się sfałszowany artykuł, rzekomo napisany przez Jadwigę Staniszkis:

"Kaczyńscy manipulują przeszłością"

"Dowiedziałam się kilka dni temu z DZIENNIKA, że szef Kancelarii Prezydenta RP Maciej Łopiński w 1971 roku - już po masakrze robotników na Wybrzeżu - zapisał się do PZPR w Gdańsku. Zdumiałam się - dotąd słyszałam jedynie, że był kolegą Lecha Kaczyńskiego z podziemia.

I nagle, przy okazji ujawniania pezetpeerowskiej przeszłości Janusza Kaczmarka, wychodzą na jaw takie rewelacje, i to o jednym z najbliższych współpracowników głowy państwa. To tylko jeden z przykładów zadziwiającej niekonsekwencji i manipulowania przeszłością, jakie stały się domeną rządzącej ekipy. Kolejne osoby z otoczenia braci Kaczyńskich okazują się być w przeszłości aktywnymi członkami aparatu PRL - Kaczmarek, Łopiński, Kornatowski, Jasiński. Kto jeszcze?

PiS bardzo chętnie mówi o przeszłości, o ile może ją zinstrumentalizować dla bieżących potrzeb. Po cóż bowiem te ostentacyjne uroczystości pod pomnikiem Piłsudskiego w rocznicę cudu nad Wisłą? Gdzie szukać analogii z Marszałkiem?

Widząc taką pompę z Piłsduskim w tle, ludzie tylko uśmiechają się pod wąsem. Ale prawdziwie nieuczciwie rozgrywaneinne tematy z przeszłości, choćby sprawa majątków, o których zwrot starają się autochtoni z Mazur.

O tym, że to byli obywatele polscy, którzy wyjechali stąd w latach 70. i tu musieli zostawić swoje nieruchomości, politycy PiS wolą nie wiedzieć. Bo jeżeli ktokolwiek coś w tej sprawie zaniedbał, to również minister sprawiedliwości sprzed kilku kadencji Lech Kaczyński, bo jemu podlegały sądy hipoteczne, odpowiedzialne za uregulowanie praw własności. A i dziś decyzje o zwrocie nieruchomości podejmuje polska administracja i sądy.

Rozgrzebywanie tych zaszłości w duchu antyniemieckim jest ogłupiającą propagandą i stawia nas w jak najgorszym świetle. PiS gra na uczuciach tych 25 procent wyborców, często przestraszonej, mechanicznie nacjonalistycznej gawiedzi - wzbudzając w niej poczucie zagrożenia. Tak właśnie gra się historią dla doraźnych interesów politycznych.

Pamiętne wyborcze hasło byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego "Wybierzmy przyszłość" miało podobny cel - coś ukryć, od czegoś odwrócić uwagę. W tej chwili nikt już przyszłości nie wybiera. Rządzący bardzo mało robią dla rozwiązania problemów państwa, a dokonując na własny użytek analizy przeszłości, swobodnie nią manipulują.

Podam przykład: byłam w kwietniu w Belwederze na dużej kolacji z okazji przyjazdu Roberta Gatesa, amerykańskiego sekretarza stanu do spraw obrony. Tematem spotkania była oczywiście tarcza antyrakietowa. Minister Aleksander Szczygło wygłosił przemówienie, w którym słusznie określił pułkownika Ryszarda Kuklińskiego mianem pierwszego polskiego oficera w NATO. Usłyszawszy to, zwróciłam się do sąsiada przy stoliku, wiceministra obrony Jacka Kotasa odpowiedzialnego za politykę historyczną w wojsku; powiedziałam, że jeżeli mówi się tak o Kuklińskim, to w jakimś stopniu wciąga się w tę paralelę również generała Jaruzelskiego.

W tamtych okolicznościach - sytuacji militarnej, o której Kukliński doniósł Zachodowi, i decyzji Jaruzelskiego o stanie wojennym - te dwie postacie stanowiły w pewnym sensie parę. Więc symboliczne umieszczanie Kuklińskiego w szeregach NATO w jakimś stopniu działa również na korzyść generała Jaruzelskiego, bo pokazuje kontekst geomilitarny, w którym działał. Wiceminister Kotas odpowiedział mi na to, że jakakolwiek byłaby prawda, winni jesteśmy żołnierzom wysyłanym w latach 50. do kopalń postawienie Jaruzelskiego przed sądem. Zapomniał jednak lub nie wiedział, że historia jest o wiele bardziej skomplikowana, niż prosta dydaktyka i rewanż.

Zamiast częściej patrzeć w przyszłość ekipa braci Kaczyńskich pozwala sobie na kłamliwe i selektywne oglądanie się wstecz, podkreślając jedne fakty, a zatajając inne, niewygodne - takie jak pezetpeerowska przeszłość współpracowników. Już mniej mnie razi choćby Jerzy Szmajdziński, który był szefem koła wojskowego Związku Młodzieży Socjalistycznej w latach 80. - kiedy PZPR szykowała się do oddania władzy - niż mały oportunista Łopiński, który w latach 70. chciał zrobić karierę zapisując się do PZPR. Opowiadanie, że tamto jest postkomuna, a to IV Rzeczpospolita, jest chore.

Może więc chodzi o to, żeby gromadzić wokół siebie ludzi z niewygodną przeszłością? Wiadomo, że tacy są bardziej lojalni, bo ma się na nich "haka". A kiedy - jak Janusz Kaczmarek - przestają wiernie służyć, uderza się w nich papierami trzymanymi dotąd w szufladzie. Tak spełniają się najgorsze obawy przed szantażowaniem ludzi ich przeszłością. A przecież Kaczmarek zapisał się do PZPR, gdy Rosjanie rozmawiali już z Amerykanami o wojskowym wycofaniu się z Europy Środkowej, a Rakowski chciał PZPR przekształcać w socjaldemokrację.

Tymczasem Łopiński odebrał legitymację partyjną w fatalnym momencie, kiedy w Gdyni wąskim przesmykiem spod stacji kolejki stoczniowcy weszli wprost pod karabin maszynowy. Ja sama w tamtych latach obroniłam doktorat1), pisany częściowo w więzieniu, miałam na utrzymaniu dziecko, bez przerwy szukałam pracy, bo z każdej po kilku miesiącach mnie zwalniano - a dziś, kiedy krytykuję PiS, słyszę, że popieram układ.

Prawdziwa polityka historyczna jest jeszcze przed nami - nie w wydaniu Romana Giertycha, lecz tych historyków, którzy potrafili np. stworzyć Muzeum Powstania Warszawskiego w duchu patriotyzmu, nie nacjonalizmu. Wciąż też przed nami porządna historyczna analiza transformacji - pisana nie w czarno-białych barwach, lecz ze wszystkimi odcieniami szarości. Jednak po Prawie i Sprawiedliwości już się tego nie spodziewam.

Rządzenie to przede wszystkim rozwiązywanie problemów. Oddawanie w tej chwili przez PiS władzy jest ucieczką Jarosława Kaczyńskiego od odpowiedzialności. I nie chodzi tylko o nadużywanie służb specjalnych i podsłuchów, ale przede wszystkim o rozgrzebaną górę nierozwiązanych problemów: służby cywilnej, KRUS, systemu emerytalnego czy nawet VAT-u na budownictwo. A przecież terminy biegną, od stycznia ludzie mogą płacić drożej za mieszkania w budownictwie socjalnym, bo rząd i parlament nie uporały się na czas z określeniem, czym owo budownictwo socjalne jest.

Polskiej polityce brak proporcji między rozliczaniem przeszłości a myśleniem o przyszłości - tu się zgadzam z tym, co napisał w DZIENNIKU Kazimierz Marcinkiewicz. Tyle że gorsze nawet od braku proporcji jest to, że patrzenie wstecz tak strasznie się zakłamuje.

W dniu święta Wojska Polskiego prezydent Kaczyński miał wystąpienie w telewizji publicznej. I znów usłyszałam, że patriotyzm w narodzie już zanikał, ale od kiedy do władzy przyszedł on i brat - znowu rośnie. Jakaż to zdumiewająca megalomania w sytuacji, gdy blisko dwa miliony młodych ludzi wyjechało z kraju i wielu z nich deklaruje, że nigdy tu nie wróci! To wymowny dowód, że bracia Kaczyńscy nie mają poczucia rzeczywistości, ani tym bardziej odpowiedzialności za tę rzeczywistość. Ich sposób odnoszenia się do przeszłości jest przez to głęboko irytujący. Prezydentowi powinno dać do myślenia, że podczas wojskowej parady dużo większe niż on oklaski zebrał polski superczołg "Twardy".

W tym festiwalu megalomanii prezydent zrobił jednak jeden gest, który mnie wzruszył: gdy wręczał oficerom pamiątkowe proporczyki, wyciągnął do pierwszego z nich rękę, a ten, zaskoczony, odpowiedział salutując. Ręka prezydenta niezręcznie zawisła w próżni. A mimo to Lech Kaczyński wykazał tę małą, ludzką odwagę, by do kolejnego oficera znów wyciągnąć dłoń. To był jedyny przejmujący moment w tej całej pompie.

Przeszłość jest ważna, tak jak i przyszłość. Ale dziś używa się jej w sposób zdeformowany, selektywny, pretensjonalny. Próżno braciom Kaczyńskim szukać analogii z marszałkiem Piłsudskim - przy ich podejściu do polityki jest to co najwyżej śmieszne."

Inne bezczelne fałszywki godzące w Wielką Uczoną

Obok przytoczonych powyżej haniebnych podróbek całych większych wypowiedzi wybitnej bojowniczki Ruchu Oporu, agenci reżimu okupacyjnego zakonspirowani we wrogich mediach, dokonywali także drobniejszych fałszerstw i manipulacji, nieznacznie wplatając do autentycznych, jedynie słusznych wystąpień medialnych wielkiej uczonej, krótkie fragmenty lub nawet pojedyncze zdania, mające w intencji zdezawuować Panią Profesor Staniszkis i podważyć jej wiarygodność w oszczach patriotycznie zorientowanej części społeczeństwa. Oto najbardziej porażające przykłady takich haniebnych fałszywek:

  1. 26.09.2006 - "Przekroczone zostały dopuszczalne normy uprawiania polityki przez obóz postsolidarnościowy. [...] Walka z układem to miraż i widać wyraźnie, że to co wchodzi na miejsce tak zwanego układu to ludzie mali, niekompetentni, kłamiący, potrafiący wszystko z państwa dać jako narzędzie utrzymania władzy" - w wypowiedzi dla Informacyjnej Agencji Radiowej
  2. 27.10.2007 - "Sprawa Beaty Sawickiej uderzała kontynuacją podejścia do człowieka, jakie pamiętam z czasów komunizmu. Tam też eksploatowano ludzką małość dla osiągnięcia celów operacyjnych" - w felietonie na łamach "Dziennika"
  3. 20.08.2008 - "Sikorski jest najlepszym ministrem spraw zagranicznych, jakiego mieliśmy. Ma styl, który pozwala mu dużo powiedzieć, przemycić. Szybko się uczy. Choć za dużo mówi do mediów" - w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej"
  4. 20.08.2008 - "Ostatnie wywiady Lecha Kaczyńskiego, w których zarzuca innym brak patriotyzmu, wskazują, że nie rozumie szerszego kontekstu obecnej sytuacji międzynarodowej" - ibidem
  5. 05.10.2008 - "Głównym problemem Lecha Kaczyńskiego jest brak charyzmy i niekompetencja jego otoczenia" - w rozmowie z TVN 24
  6. 05.10.2008 - "Prezydent popełnił historyczny błąd nie podpisując traktatu z Lizbony" - ibidem
  7. 22.03.2011 - "Ja lubię prezesa Kaczyńskiego [...], ale ktoś mu zwrócił uwagę, że na przykład w Biedronce byłoby taniej, a on powiedział "Biedronka jest dla ubogich". To było niepotrzebne. Biedronka jest krajową siecią, ja sama kupuję w Biedronce. Rzeczywiście, trzeba wybierać tańsze sklepy, ale to jest zjawisko nie tylko polskie" - na antenie TVN 24
  8. 31.12.2011 - "Urok Jana Rokity, w pewnych momentach urok Jarosława Kaczyńskiego, polegał na tym, czego zupełnie brak takim ludziom, jak Błaszczak, Kuchciński, czy Lipiński. To ludzie małych intryg, a nie wizji i alternatywnych projektów" - w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej"
  9. 04.05.2014 - "PiS ma słabą kampanię wyborczą do europarlamentu. PiS mówi o kulturowych i obyczajowych problemach Unii, a to strasznie staroświeckie podejście. [...] Pozostawanie z Cameronem, który dla wewnętrznej polityki poświęci wszystko, jest błędem" - w "Faktach po Faktach" na antenie TVN 24

Kolejna fala haniebnych fałszywek po miażdżącym sukcesie wyborczym Biało-Czerwonego Obozu

  1. 21.11.2015 - "To wszystko [ ustawy o Trybunale Konstytucyjnym i mediach publicznych ] świadczy o bezsilności i kompleksach, a nie sile władzy. Jest takim irytującym i niebezpiecznym odreagowywaniem oraz swoistą polityką statusową typu możecie mi naskoczyć" - dla portalu wpolityce.pl
  2. 21.11.2015 - "To takie preparowanie, formatowanie ludzi. I tworzenie władzy z ludzi tak sformatowanych albo z miernot ewidentnych" - ibidem
  3. 21.11.2015 - "Teraz razi jednak systematyczność, przygotowanie w grabieniu tej władzy. To nowa jakość" - ibidem
  4. 28.12.2015 - "Czuję się upokorzona tym, że PiS z jednej strony łamie zasady, "przykręca" wolności, demontuje rządy prawa, a z drugiej rozdaje pieniądze" - w rozmowie z Elizą Olczyk na łamach "Wprost"
  5. 28.12.2015 - "Czuję się upokorzona tym, że drugim człowiekiem w państwie, marszałkiem Sejmu jest Marek Kuchciński, ewidentnie człowiek dyspozycyjny i pionek tej infantylnej dyktatury. Aż się gotuję, kiedy to widzę" - ibidem
  6. 28.12.2015 - "Sądzę, że to wszystko skończy się podziałem w PiS, bo nawet ludzie na eksponowanych stanowiskach tego nie wytrzymają. Dla nich to demontowanie systemu w bokserskich rękawicach również jest upokarzające. A najbardziej przeraża mnie fakt, że to jest przemyślane i zaplanowane. Fakt, że ktoś planował takie rzeczy, świadczy o obsesjach, o kompleksach [...]. [ Andrzej Duda ] kompromituje się nie tylko jako prezydent, ale i jako prawnik. On po prostu zrobił jeden niewłaściwy krok i teraz trudno mu się oprzeć, gdy jest popychany do kolejnego kroku. Dlatego brnie w niedobre decyzje. A przecież został wybrany na pięć lat i może robić, co chce. PiS mógłby mu nagwizdać" - ibidem
  7. 04.01.2016 - "Nawet barbarzyńcy, którzy niszczyli Rzym, nie niszczyli rzymskich instytucji. [...] PiS działa zręcznie taktycznie, bo wszystko się dzieje na granicy prawa. Ale strategicznie to tragiczne" - w rozmowie z Moniką Olejnik (pseudonim operacyjny: "stokrotka") w programie "Kropka nad i" na antenie TVN 24
  8. 20.01.2016 - "PiS upiera się przy niepotrzebnej, archaicznej koncentracji władzy. [ rozumie demokrację ] w sposób wąski i wprowadza do Polski wschodnią kulturę prawną [...] łamie charaktery" - w wywiadzie dla "Die Welt"
  9. 21.01.2016 - #"Ja to nazywam antykomunistycznym bolszewizmem. Oni myślą, że to jest naturalny sposób działania, jeśli się wygrało, że się bierze wszystko" - w programie "Fakty po Faktach" na antenie TVN
  10. 11.12.2018 - "Mam poczucie, że Mateusz Morawiecki zgodził się być narzędziem w rękach Jarosława Kaczyńskiego, który z kolei jest zdruzgotany swoimi kolejnymi nieszczęściami. [...] Premier Morawiecki w sposób spektakularny, demonstracyjny wręcz pokazuje, że jest niesamodzielny. Postępuje w nim demoralizacja. Tak się dzieje z ludźmi, którzy nie reagują na niszczenie trójpodziału władzy i rządów prawa, opanowywanie spółek skarbu państwa przez niekompetentne osoby z partyjnego klucza. Taka jego postawa ma wpływ na innych. [...] Morawiecki jest zdeprawowany przez PiS, boi się dymisji. Dawno powinien rzucić ten rząd w diabły. Są zasady, że pewnych rzeczy się nie toleruje. On te zasady stracił. Nie rozumie, że ci co wybierają służalczośćbardziej zniszczeni od tych wyrzuconych na bruk" - w wywiadzie dla portalu dziennik.pl

Haniebne poparcie dla Bandy Trojga

Jak każdy wykształciuch wybitna PiSocjolożka nie ustrzegła się mirażu tak zwanej demokratycznej dyskusji nad pryncypiami PiSjanizmu, która to postawa została przez towarzysza Lenina kategorycznie odrzucona już w czasach tworzenia WKP(b). Krytykowanie twardego jądra Partii i zasady centralizmu demokratycznego wpisanego złotymi zgłoskami do statutu PiS jest wodą na młyn określonych sił, które inspirują działania Bandy Trojga. Cnd.

Przykłady odchylenia ziobrystycznego w wydaniu byłej wybitnej PiSocjolożki

Ostateczne stoczenie się byłej wybitnej PiSocjolożki na pozycje z gruntu wrogie narodowi i samemu Naszemu Umiłowanemu Przywódcy, Nowemu Zbawicielowi Wolski, Obrońcy Europy przed islamem, Wielkiemu Higieniście, niezłomnemu i charyzmatycznemu, przypadkowo niedointernowanemu, Cudownie Ocalonemu Prezesowi-Premierowi-prawie Prezydentowi Jarosławowi (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionemu-Kaczyńskiemu

Pokrętne komentarze dotyczące Komisji Weneckiej na antenie wrogiej narodowi TVN24 - 02.03.2016

Bezczelne opluwanie drugiego najlepszego w dziejach Wolski prezydenta - po zamordowanym w zamachu smoleńskim Lechu Kaczyńskim rzecz jasna - niezłomnego, dlatego dobrze stojącego, obrońcy dobrej zmiany Andrzeja Dudy (pseudonim sceniczny: "Maliniak") w wywiadzie dla "Plus Minus" (18.03.2016)

Oszczerczy, obrzucający błotem wszystko, co najświętsze dla każdego Prawego Wolaka, w tym samego Naszego Umiłowanego Przywódcę, Nowego Zbawiciela Wolski, niezłomnego i charyzmatycznego, przypadkowo niedointernowanego, Cudownie Ocalonego Prezesa-Premiera-prawie Prezydenta Jarosława (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionego-Kaczyńskiego wywiad dla dziennika "Polska The Times" (25.03.2016) [1]

Bezczelne i haniebne przeciwstawienie się jedynie słusznej opinii samego Naszego Umiłowanego Przywódcy, Nowego Zbawiciela Wolski, Obrońcy Europy przed islamem, Wielkiego Higienisty, niezłomnego i charyzmatycznego, przypadkowo niedointernowanego, Cudownie Ocalonego Prezesa-Premiera-prawie Prezydenta Jarosława (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionego-Kaczyńskiego w programie Moniki Olejnik (pseudonim operacyjny: "Stokrotka") "Kropka nad i" (11.04.2016)

Oficjalna linia Partii ogłoszona dostojnie urbi et orbi w dniu 10.04.2016 podczas wreszcie uroczystych obchodów 6, okrągłej rocznicy katastrofy smoleńskiej we wreszcie wydartej z brudnych łap okupantów, odzyskanej IV RP by Nasz Umiłowany Przywódca, Nowy Zbawiciel Wolski, niezłomny i charyzmatyczny, przypadkowo niedointernowany, Cudownie Ocalony Prezes-Premier-prawie Prezydent Jarosław (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmieniony-Kaczyński

Nasz Umiłowany Przywódca, Nowy Zbawiciel Wolski, Obrońca Europy przed islamem, Wielki Higienista, niezłomny i charyzmatyczny, przypadkowo niedointernowany, Cudownie Ocalony Prezes-Premier-prawie Prezydent Jarosław (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmieniony-Kaczyński powiedział też, że sprawiedliwość może mieć miejsce tylko wtedy, gdy są odpowiednie przesłanki prawne, jeżeli śledztwa dot. katastrofy smoleńskiej "przyniosą odpowiednie wyniki":

Zdradziecka, nieuzgodniona z Naszym Umiłowanym Przywódcą, Nowym Zbawicielem Wolski, Obrońcą Europy przed islamem, Wielkim Higienistą, niezłomnym i charyzmatycznym, przypadkowo niedointernowanym, Cudownie Ocalonym Prezesem-Premierem-prawie Prezydentem Jarosławem (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionym-Kaczyńskim pseudoopinia drugiego najlepszego w dziejach Wolski prezydenta - po zamordowanym w zamachu smoleńskim Lechu Kaczyńskim rzecz jasna - niezłomnego, dlatego dobrze stojącego, obrońcy dobrej zmiany Andrzeja Dudy (pseudonim sceniczny: "Maliniak") zasuflowana podczas uroczystych obchodów

Brutalnie oszczerczy, systematycznie szkalujący podłą dobrą zmianę i Patrię wywiad w tygodniku "Wprost" (06.11.2017)

Brutalnie oszczerczy, systematycznie szkalujący podłą dobrą zmianę i Patrię wywiad dla "Rzeczpospolitej" (21.11.2017)

Brutalnie oszczerczy, systematycznie szkalujący podłą dobrą zmianę i Patrię wściekły atak w programie "Kropka nad i", w TVN24 (10.7.2018)

Brutalnie oszczerczy, systematycznie szkalujący podłą dobrą zmianę i Patrię wściekły atak w programie "Tłit" w Wirtualnej Polsce (27.12.2018)

Brutalnie oszczerczy, systematycznie szkalujący podłą dobrą zmianę i Patrię wściekły atak w programie "Kropka nad i" w TVN24 (02.01.2019)

Brutalnie oszczerczy, systematycznie szkalujący podłą dobrą zmianę i Patrię i samego Naszego Umiłowanego Przywódcy, Naczelnika Państwa Wolskiego, Skromnego Pracownika Winnicy Pańskiej, Dobrego Pasterza i Nowego Zbawiciela Wolski, Obrońcy Europy przed islamem, Wielkiego Higienisty, niezłomnego i charyzmatycznego, przypadkowo niedointernowanego, Cudownie Ocalonego Prezesa-Premiera-prawie Prezydenta Jarosława (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionego-Kaczyńskiego wściekły atak w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" (21.01.2019)

Przypisy

1) W tym miejscu tekstu autorzy fałszywki, chcąc przy okazji haniebnie obrzydzić ludowi pracującemu miast i wsi najlepszego w dziejach Wolski prezydenta, usiłowali zrobić niespotykanie nieudolną aluzję do doktoratu Lecha Kaczyńskiego, w którym rzekomo kilkukrotnie powoływał się na głęboko niesłuszne myśli Włodzimierza Lenina i innych marksistów. W celu jednoznacznego obnażenia tej podłej i oczywiście oczywistej dla każdego patrioty oraz Prawego Wolaka prowokacji, Kustosze Muzeum przypominają zwiedzającym, że w okresie, gdy Lech Kaczyński swój doktorat pisał i brawurowo obronił (rok 1979), myśli Włodzimierza Lenina i innych marksistów były głęboko, a nawet jedynie słuszne, co w porażający sposób obala absurdalną tezę o powoływaniu się przez prezydenta na poglądy niesłuszne i potwierdza jego kryształową uczciwość, brawurową pryncypialność i niezachwiany, wzorcowy wręcz nonkonformizm

Patrz też

Linki zewnętrzne

Byłe Kategorie