Karol Karski

Z Muzeum IV RP
Skocz do: nawigacji, wyszukiwania
FacebookTwitterWykop
Karol zaskoczony liczbą uzyskanych głosów

Karol Karski (pseudonimy: "Rumcajs", "Karol Czerwononosy" lub "Meleks"), znany również jako "Człowiek z Ordynackiej" vel "Kolega Pana Czarzastego",1) - szczególnie niekompetentny wiceminister spraw zagranicznych IV RP, ma dwa małe koty - białego i czarnego.

Dokonania w PRL

Karski działał w ZSP w latach 80. W 1988 r., startując na liście Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego w wyborach do rady narodowej Warszawy, czyli w ostatnim roku PRL reprezentował front poparcia totalitarnej władzy. Z rekomendacji ZSP wszedł do Rady Narodowej dzielnicy Żoliborz w Warszawie.

Dokonania w III RP

Jednym z największych jego osiągnięć samorządowych było wykończenie bez jakiegokolwiek racjonalnego powodu kulturalnego centrum działającego przy kinoteatrze "Tęcza" w Warszawie. Kulminacyjnym momentem wygłupów Karskiego było nasłanie na "Tęczę" policji, by zatrzymała kolportowane tam faszystowskie materiały - czyli wypożyczoną z Filmoteki Narodowej kopię filmu Leni Riefenstal, pokazywaną w ramach przeglądu "Totalitaryzm a sztuka".

Jako radny miasta Warszawy był również znany jako lider "wesołego autobusu" wożącego grupy radnych, spieszących się z posiedzenia jednej komisji na drugie odbywające się w tym samym czasie, wysokość diety bowiem była wprost proporcjonalna do liczby odbytych posiedzeń komisji. Raport Najwyższej Izby Kontroli stwierdzał, że Karski w jednym miesiącu 1999 roku zainkasował 9 800 diety.

Za swoją działalność w Zrzeszeniu Studentów Polskich w czasach PRL, otrzymał z okazji 50-lecia działalności Zrzeszenia za - "wybitne zasługi w działalności w ruchu studenckim, za osiągnięcia w pracy zawodowej i społecznej" - w 2001 roku Złoty Krzyż Zasługi, wręczony osobiście przez generała Marka Dukaczewskiego, późniejszego szefa WSI.

Dokonania w IV RP

Gdy odbierał odznaczenie od generała Marka Dukaczewskiego, miał już za sobą działalność w Porozumieniu Centrum Braci Kaczyńskich Zjawiska biologicznego, z którego w 2000 roku odszedł do Ruchu Społecznego AWS.

Zdobywca jednej z najmniejszych liczb głosów w wyborach w 2005 roku - startując w Warszawie uciułał porażającą liczbę 2953 głosów. Wielki światowiec, na przyjęciu w ambasadzie w Brukseli nie wiedział niestety, że oryginalny szampan robiony jest tylko w Szampanii.

W dniu 29.12.2007 Karski zaserwował niezwykle oryginalną interpretację dotyczącą pieniędzy podatników, komentując odwołanie przez marszałka Sejmu Komorowskiego wizyty polskiej delegacji na wybory w Gruzji ze względów oszczędnościowych:

Groźna prowokacja rosyjskich służb specjalnych wymierzona w pana Karskiego

Jak doniosła prasa, posłowie PiS Karol Karski i Łukasz Zbonikowski zostali oskarżeni przez cypryjski hotel Le Meridien w Limmasol o spowodowanie pod wpływem alkoholu zniszczeń wycenionych na ponad 10 tys. euro. Dewastacji ulec miały między innymi dwa golfowe wózki.

Ta potwarz stała się okazją do ataków na pana posła ze strony nieodpowiedzialnej młodzieży studenckiej:

Na szczęście poseł Karski w sposób nie budzący wątpliwości wyjaśnił ten godny ubolewania incydent i stwierdził, że za wydarzeniami na Cyprze mogą stać agenci rosyjskiego wywiadu:

Choć pan Karski z oczywiście oczywistych względów (tajemnica państwowa) nie mógł ujawnić wszystkiego, to dla wszystkich bez wątpienia jasne jest, że musiał mieć na myśli znanych agentów o pseudonimach operacyjnych "Smirnoff" i "Gorbatschow".

O skali wpływów rosyjskich służb specjalnych w cypryjskim sądownictwie świadczy niezbicie decyzja cypryjskiego sądu, który 9 listopada 2010 r. uznał, że posłowie Karski i Zbonikowskiwinni zniszczenia hotelowych wózków - ujawniła telewizja TVN 24. Sąd skazał ich na ponad 11,5 tys. euro (plus odsetki) grzywny i pokrycie kosztów procesu. Obaj posłowie zostali skazani zaoszcznie, gdyż jak najbardziej słusznie nie pojawiali się w sądzie, choć byli wzywani na rozprawy.

Brutalne represje ze strony okupantów

W dniu 17.11.2011, kontynuując swoją niespotykanie haniebną akcję odwetową wobec ogólnonarodowego Ruchu Oporu za jego szósty już z rzędu miażdżący sukces wyborczy, przy wyborze 15 nowych członków Trybunału Stanu, opanowany przez wszelkiej maści wrogów narodu i sterowany osobiście przez Donaldu Tusku marionetkowy Sejm, z cyniczną bezczelnością nie poparł Karola Karskiego, niewątpliwie najlepszego ze wszystkich zgłoszonych desygnatów.

Decyzja ta wywołała szerokie echa i pełne oburzenia komentarze na całym świecie, gdyż bohaterski bojownik Ruchu Oporu jest powszechnie znany jako jeden z największych autorytetów moralnych, zawsze bezkompromisowo stojących na straży zasad i praworządności.

Szczególne poruszenie ten bezprzykładny akt represji wzbudził na Cyprze, gdzie - jako wybitny miłośnik sportów motorowych i honorowy członek Cypryjskiego Związku Motorowego (CZMot) - pan Karski cieszy się szczególnie wielką popularnością i zasłużoną estymą.

Niespotykana zbieżność poglądów pana posła z poglądami prezydenta IV RP

Chwilowy schyłek działalności politycznej

W terminowych wyborach parlamentarnych, które odbyły się dnia 09.10.2011, Karol Karski uzyskał aż 2'644 głosy, lecz w efekcie oczywistej manipulacji wynikami wyborów przez Państwową Komisję Wyborczą nie wystarczyło mu ich rzekomo, aby wejść do Sejmu i uzyskać mandat poselski.

Wybitna polemika o Tusku niemieckim agencie i prorosyjskości będącej elementem proniemieckości

W dniu 17 grudnia 2023 europoseł Karol "Meleks" Karski w Radiu Zet w programie "7 dzień tygodnia" heroicznie, aczkolwiek w miarę swoich możliwości intelektualnych, bronił Naszego Umiłowanego Przywódcy, Jego Ekscelencji Naczelnika Państwa Wolskiego, Skromnego Pracownika Winnicy Pańskiej, Dobrego Pasterza i Nowego Zbawiciela Wolski, Obrońcy Europy przed islamem, Wielkiego Higienisty, niezłomnego i charyzmatycznego, przypadkowo niedointernowanego, Cudownie Ocalonego Prezesa-Premiera-prawie Prezydenta Jarosława (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionego-Kaczyńskiego i jego wypowiedzi, że Donald Tusk jest niemieckim agentem, który działał na korzyść Rosji:

Przypisy

1)  Zaszczytne te przydomki nadane zostały posłowi Karskiemu przez byłego ministra kultury i dziedzictwa narodowego w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, byłego Wielkiego Wolaka, później cynicznego odszczepieńca i wroga narodu, a obecnie (stan na dzień 17.11.2011) ponownie Wybitnego Wolaka, Kazimierza Michała Ujazdowskiego w dniu 28.11.2007 w programie "Gość Radia Zet":

Patrz też

Linki zewnętrzne