List Krystyny Pawłowicz do Prezydenta Andrzeja Dudy
List Krystyny Pawłowicz do Prezydenta Andrzeja Dudy - opublikowany w dniu 01.04.2018 r. (Prima Aprilis) w przyjaznym narodowi portalu wPolityce.pl, inspirowany tchórzliwym i pełnym formułek odwołujących się do procedur praworządności chroniącej wszelką demoralizację i zło wetem drugiego najlepszego w dziejach Wolski prezydenta - po zamordowanym w zamachu smoleńskim Lechu Kaczyńskim rzecz jasna - ludzia pierwszej kategorii, Andrzeja Dudy (pseudonim sceniczny: "Maliniak") - niezłomnego, dlatego dobrze stojącego, obrońcy dobrej zmiany wobec ustawy degradacyjnej wskazuje dobrotliwie jedynie słuszną drogę pośmiertnego degradowania w trybie małej i tylko symbolicznej antykomunistycznej "norymbergii" sowieckich pachołków w restaurowanej IV RP.
Spis treści
Treść jedynie słusznego listu (pisownia oryginalna)
Panie Prezydencie, od wyroków norymberskich zbrodniarze też nie mieli "procedury odwoławczej". W procesach norymberskich przeprowadzonych po II wojnie przez społeczność międzynarodową, skazujących przecież zbrodniarzy wojennych na śmierć i lata więzienia /a nie na degradację czy pozbawianie przywilejów/ NIE BYŁO żadnych procedur odwoławczych. Bo niby do kogo, do szatana ?
Co więcej, łamano też fundamentalną zasadę prawa - nullum crimen sine lege /nie ma przestępstwa bez ustawy/ i „sprawiedliwie” w pojęciu narodów europejskich skazywano na śmierć za czyny ludobójstwa/genocide/,które nie były wcześniej objęte karalnością w żadnym systemie prawnym.
Stosując formalistyczną logikę Pana Prezydenta należałoby procesy norymberskie uznać za „niepraworządne”, a następcom zbrodniarzy otworzyć drogę „odwoławczą” do sądów i trybunałów. Formalnościom proceduralnym musiałoby się wszak też w tamtych procesach stać zadość.
Jestem niemal pewna, że sądy i trybunały uwzględniłyby wszelkie proceduralne podstawy i preteksty, by uszanować „obywatelskie prawa” zbrodniarzy, bo „każdy, niezależnie jak zdemoralizowanym człowiekiem jest zasługuje na równe prawa i prawną ochronę”.
Ale są w dziejach sytuacje, gdy narody chcą - wobec wspieranej bezkarności zbrodniarzy chronionych coraz bardziej odbiegającymi od zasad moralnych systemami - chociaż symbolicznie, pozbawiając stopni i rang wojskowych - wymierzyć po prostu SPRAWIEDLIWOŚĆ.
Panie Prezydencie, skoro nie podważa Pan legalności procesów norymberskich, których wyroki narody uznały za sprawiedliwe, mimo niezapewnienia zbrodniarzom hitlerowskim „drogi odwoławczej” od skazujących wyroków i to za czyny, które nie były wcześniej zagrożone karami w obowiązującym prawie, to dlaczego pomijając oczywiste względy „sprawiedliwości”, żąda Pan stosowania wobec zbrodniarzy komunistycznych ,którzy dopiero teraz,w wolnej Polsce mogą być, tylko przecież symbolicznie ,ukarani -stosowania reguł liberalnej praworządności, reguł formalnych ,praktycznie dla ochrony zbrodniarzy komunistycznych?
Nie chcemy być „republiką proceduralną” nie realizującą wartości moralnych, zasad sprawiedliwości.
Dlaczego hitlerowskich zbrodniarzy można było surowo sprawiedliwie ukarać, a komunistycznych chronić mają nadzwyczajne procedury, którymi gardzili.
Dlaczego Pan powołuje się na współczesne liberalne „wynalazki” prawne, skoro zbrodnie komunistów mają swe korzenie w II wojnie światowej ? Poza tym polska konstytucja, w art.2 afirmuje RP jako „państwo prawa urzeczywistniające zasady SPRAWIEDLIWOSCI SPOŁECZNEJ”.
Polski Suweren ma więc prawo do ustawowego wymierzenia ,zwłaszcza symbolicznej ,historycznej sprawiedliwości-odpłaty w formie degradacji. Pan Prezydent zaś swymi formalnymi bardzo argumentami, wbrew konstytucji, odbiera nam Polakom prawo do „sprawiedliwości”, do „historycznej sprawiedliwości”, z której inne narody korzystały. Na poziomie sprawiedliwości jest już tylko sprawiedliwości. A jak głosi zresztą antyczna rzymska paremia prawna, „prawo, to sztuka czynienia dobra i sprawiedliwości” /ius est ars boni et aequi /.
Można realizować pozytywistyczną koncepcję i interpretację prawa nie opartą na koniecznej zbieżności prawa i moralności, oraz na sprawiedliwości, ale oddzielenie prawa od moralności, uznanie za nadrzędne względów procedur formalnych - prowadzi do nadużyć i niesprawiedliwości. Jakie wartości moralne stoją za wetem Pana Prezydenta wobec ustawy polskiego Sejmu, przedstawiciela polskiego Narodu, który chciał choćby symbolicznej sprawiedliwości dziejowej?
Od woli Suwerena ,tj.od degradacji z mocy ustawy nie może być odwołania. Czy Pan Prezydent wyobraża sobie odwołania od wymierzającej „sprawiedliwość dziejową” ustawy do obecnych polskich sądów bojkotujących legalne polskie władze od 2015 roku? Sądów, które taśmowo uniewinniają każdego chuligana atakującego przedstawicieli i sympatyków władz, które swymi wyrokami i uchwałami starają się blokować i utrudniać prowadzone procedury ? Sprawiedliwość wyrównawcza jest istotą etyczną wszystkich systemów prawnych. Czlowiek ma prawo „oddać drugiemu to, co mu się słusznie należy”.
Są chwile w dziejach narodu, gdy wymierzenie ,zwłaszcza symbolicznej ,sprawiedliwości za zbrodnie, których już prawnie, indywidualnie nie można osądzić, jest zrozumiałe i uzasadnione. Dlaczego Pan Prezydent te racje moralne Polaków odrzuca i osłania zbrodniarzy komunistycznych nieadekwatnymi dla sprawy „procedurami praworządności”, które - poza wymogami sprawiedliwości -dziś chronią też wszelką demoralizację i zło.
W Norymberdze, dla zbrodniarzy hitlerowskich nie było żadnych odwołań do żadnych sądów, ani „powszechnych wymogów dwuinstancyjności procedury”; skazywano za czyny ,które wcześniej nie były też uznawane za przestępstwa…
Czy więc procesy hitlerowców były niesprawiedliwe ?
A czy my, Polacy mamy prawo do naszej ,wprawdzie mocno spóźnionej, ale małej i tylko symbolicznej antykomunistycznej „norymbergii” ?
Teza o jednoinstancyjności
Porozumienie międzynarodowe w przedmiocie ścigania i karania głównych przestępców wojennych Osi Europejskiej, Karta Międzynarodowego Trybunału Wojskowego, Londyn, 8 sierpnia 1945 r.
W przypadku skazania wyroki będą wykonywane zgodnie z poleceniami Rady Kontroli Niemiec, która może w każdym czasie złagodzić je lub w inny sposób zmienić, ale nie może ich zaostrzyć. Gdyby w stosunku do któregoś z oskarżonych po skazaniu go i wydaniu wyroku Rada Kontroli Niemiec odkryła nowy dowód, który, w jej mniemaniu, uzasadniałby nowy zarzut przeciwko niemu, Rada zwróci się do Komitetu, ustanowionego na mocy artykułu 14 niniejszej Karty, żądając wdrożenia takiej akcji, jaką on uzna za właściwą w interesie wymiaru sprawiedliwości.
Próba analizy semantycznej listu pod kątem wprowadzenia nowych związków frazeologicznych do tezaurusa nowomowy
Dzięki niespotykanej erudycji Krystyny "Ćwiary" Pawłowicz tezaurus nowomowy wzbogacił się o następujące związki frazeologiczne (kolejność alfabetyczna):
- formalne bardzo argumenty
- liberalne "wynalazki" prawne
- mała i tylko symboliczna, antykomunistyczna "norymberga" (zapewne dlatego nazwa miasta jest pisana z małej litery)
- procedury praworządności chroniące wszelką demoralizację i zło
- reguły liberalnej praworządności
- republika proceduralna
- sprawiedliwość wyrównawcza
- symboliczna, historyczna sprawiedliwość-odpłata w formie degradacji
- symboliczna sprawiedliwość dziejowa
- taśmowe uniewinnianie
Patrz też
- Listy działaczy KOR do prezydenta z okazji 40 rocznicy powstania Komitetu
- List otwarty działaczy „Solidarności” i podziemia lat 80. do Prezydenta Andrzeja Dudy
- List dziewięćdziesięciu organizacji z całego świata do prezydenta Dudy
- List otwarty obywatela do prezydenta RP Andrzeja Dudy
- List Smichy "Kazika" Rotema do Andrzeja Dudy
- List czarnego amoku do prezydenta Dudy
- Bardzo elegancki list
- List do PiSenatorów
- Krótki kurs leczenia kompleksów dla maluczkich
- Honor Jarosława
- List prezesa Antoniego Zięby
- List do Wykształciucha
- List do Złodzieja i Aferzysty
- Intymne listy
- Zjednoczenie
- Bulgotanie nienawiścią
- Wścieklizna polityczna
- Ściana agresji
- Polska hołota kulturalna
- Wściekły atak
- Grajdoł
- Szambo
- Spis obraźliwych wypowiedzi polityków PO wobec braci Kaczyńskich i rządu PiS
- Migotanie
- Język pojednania
- Twórcze napięcie
- Deklaracja Łódzka
- Dialektyka stosowana