List Macierewicza
W dniu 25.04.2007 szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego, srogi weryfikator WSI, wybitny Wolak i zasłużony rewolucjonista Antoni Macierewicz, wystosował do ministra obrony Aleksandra Szczygło pismo, w którym poinformował go, że nie weryfikował co najmniej części informacji, które zostały zamieszczone w raporcie o działalności Wojskowych Służb Informacyjnych.
- "[...] gdyby którakolwiek z podanych w raporcie informacji nie polegała na prawdzie, oznaczałoby to, że przekazany Komisji materiał został sfałszowany, bądź osoba składająca wyjaśnienia przed komisją skłamała."
Macierewicz dodaje w liście, że osobę pomówioną może zaprosić przed komisję, co pozwoli na skonfrontowanie sprzecznych źródeł informacji i ewentualne pociągnięcie do odpowiedzialności karnej osób, które mogły wprowadzić komisję w błąd.
Jednocześnie do osób, które miały czelność protestować publicznie przeciwko przypisywaniu im w raporcie z weryfikacji WSI współpracy ze służbami, pan Macierewicz wystosował pisma, w których przyznaje, że informacje na ich temat mogą być nieprawdziwe i zaprasza do złożenia wyjaśnień.
Wszystko to świadczy o wyjątkowej przenikliwości ministra Macierewicza, który nie dał się wmanewrować określonym siłom w niekończące się procedury drobiazgowego weryfikowania wszystkich informacji i donosów stanowiących podstawę raportu. Doprowadziłoby to niechybnie do niepotrzebnego, liczonego w miesiącach, a być może nawet latach, opóźnienia publikacji raportu, który i tak przecież zbudowany został na podstawie porażających dowodów.
Z drugiej strony, obecne zachowanie pana ministra świadczy o jego głęboko humanitarnej postawie, nawet w stosunku do tych kilkuset rzekomo bezpodstawnie wymienionych w raporcie wrogów narodu, którym jeszcze za ich życia daje on możliwość przedstawienia swoich racji i tzw. "rehabilitacji". Oczywiście prawie pewne jest, że żadna z tych rzekomo pokrzywdzonych osób nie będzie dalej dochodzić prawdy, gdyż chodziło im jedynie o sprowokowanie wrzawy medialnej oraz zaciemnienie i rozmycie swojego udowodnionego przecież w raporcie ponad wszelką wątpliwość, udziału w zdradzie Ojczyzny współpracą ze strukturami znienawidzonych Wojskowych Służb Informacyjnych.
