Lockheed C-130 Hercules

Z Muzeum IV RP
Skocz do: nawigacji, wyszukiwania
FacebookTwitterWykop
Amerykański prezent

Lockheed C-130 "Hercules" - amerykański, średni, czterosilnikowy wojskowy samolot transportowy o napędzie turbośmigłowym, produkowany przez wytwórnię Lockheed. Głównym przeznaczeniem Herculesa jest transport towarów i osób, także rannych na średnich odległościach, co przy zdolności lądowania na nieutwardzonych pasach startowych czyni z niego bardzo uniwersalną maszynę, często przebudowywaną do pełnienia także innych wyspecjalizowanych zadań poczynając od wsparcia powietrznego (AC-130 Spectre), po służbę ratowniczo poszukiwawczą SAR, jako latająca cysterna, samolot rozpoznania meteorologicznego, gaszenia pożarów czy ewakuacji medycznej MEDEVAC. Na pokład może zabrać zamiennie: 17 i pół tony sprzętu, 94 żołnierzy, 74 chorych na noszach bądź 64 spadochroniarzy.


"Hercules" w Wolskich Siłach Powietrznych - wersja oficjalna III RP

Od 2009 roku użytkownikiem maszyn typu C-130E Hercules jest także lotnictwo polskie. W ramach bezzwrotnej pożyczki na cele wojskowe, wynegocjowanej w 2004 roku przez rządy polski i amerykański, maszyny te zostaną dostarczone do Polski etapowo, pierwsza maszyna wylądowała na lotnisku w Powidzu 24.03.2009, a ostatnia ma zostać dostarczona w połowie 2010 roku. Rząd amerykański wyasygnował na modernizacje tych samolotów 75 mln USD. Mają służyć w Polskich Siłach Powietrznych do 2020 roku. Herculesy wchodzą w skład utworzonej przez władze IV RP w 2007 roku 3 Brygady Lotnictwa Transportowego (3 BLTr) stacjonującej w Powidzu. Polskie Herculesy mają być wykorzystywane m.in. do transportu ludzi, sprzętu, ewakuacji medycznej, akcji ratowniczych, niesienia pomocy humanitarnej w kraju i za granicą a także desantowania żołnierzy i ładunków.

"Hercules" w Polskich Siłach Powietrznych - fakty

Polski "Hercules" przyziemia, a kiedy się wzbije nie wiadomo

Próbując nadrobić nieudolność rządu SLD, który od 2004 r. nie potrafił doprowadzić do dostawy chociażby jednego samolotu, Wielki Sojusznik USA i jego gabinet spowodowali, że już w rok po Klęsce październikowej samoloty dotarły do restaurowanej III RP, której Tymczasowy Rząd Okupacyjny oczywiście sobie przypisał ten sukces.

22.05.2009 - Zakupione przez polską armię transportowe "Herculesy" zamiast przewożenia sprzętu i żołnierzy do Afganistanu i Iraku mają służyć jako samoloty szkoleniowe - dowiedziała się "Rzeczpospolita". Powodem jest zły stan techniczny maszyn. Siły Powietrzne restaurowanej III RP wykrętnie usiłują przykryć własną nieudolność i tłumaczą, że w ciągu tych dwóch lat "Hercules" będzie przystosowywany do polskich warunków. Tymczasem samolot nie jest w najlepszym stanie technicznym. Już w Polsce musiał mieć wymienione przewody hydrauliczne. Cytowani przez dziennik eksperci mówią, że bez sprawnych systemów hydraulicznych nie byłby możliwy bezpieczny lot. Tymczasem armia zapewnia, że "Hercules" wkrótce wzbije się w powietrze.

Jest oczywistym, że Tymczasowy Rząd Okupacyjny kierował się archaiczną zasadą, iż darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby, czego efektem było dostarczenie do Polski złomu. Powyższe doniesienie obnaża bezmiar nieudolności resortu kierowanego przez uzurpatora Bogdana Klicha, który zniweczył bezsporne osiągnięcie jego poprzednika Rydza-Szczygłego.

Konsekwencje nieudolności

Patrz też

Linki zewnętrzne