Podsłuchowisko

Z Muzeum IV RP
Skocz do: nawigacji, wyszukiwania
FacebookTwitterWykop

Podsłuchowisko - materiał opracowany przez Bogdana Wróblewskiego i opublikowany pod tym samym tytułem w dniu 03.09.2007 na stronach internetowych załganego polskojęzycznego szmatławca, "Gazety Wybiórczej".

Wszystkie występujące w treści linki wewnętrzne pochodzą od Kustoszy Muzeum IV RP.

Wprowadzenie

Prokuratura przedstawiła 31.08.2007 część nagrań z podsłuchów z 13 lipca i 16 lipca tego roku. Są kluczowym dowodem na zarzut utrudniania śledztwa mającego wykryć sprawcę przecieku o akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa. Obciążają kolejno Konrada Kornatowskiego (byłego szefa policji), Jaromira Netzla (byłego prezesa PZU), Jarosława Marca (byłego szefa CBŚ).

Rozmowy dotyczą "ustawienia" alibi dla Janusza Kaczmarka, byłego szefa MSWiA, czyli potwierdzenia jego spotkania z Jaromirem Netzlem w hotelu Marriott.

13 lipca Kaczmarek przesłuchiwany w prokuraturze w sprawie przecieku o akcji CBA zeznał, że 5 lipca - w przeddzień akcji CBA - spotkał się w Marriotcie z Netzlem. Tymczasem na podstawie analizy nagrań z kamer prokuratura ustaliła, że Kaczmarek 5 lipca w Marriotcie był, ale u Ryszarda Krauzego.

Zaczęła podejrzewać, że Kaczmarek to element układ-anki wyjaśniającej, jak doszło do przecieku. Przeciek szedł od niego przez Krauzego, posła Samoobrony Woszczerowicza, do Leppera (wszyscy oni temu zaprzeczają).

Prokuratura uważa, że Kaczmarek kłamie, a dowodem na to, jak szuka alibi i kto mu w tym pomaga (Kornatowski, Netzel), są nagrania z podsłuchów.

13 lipca był najważniejszym dniem dla wyjaśnienia tej kwestii. Po przesłuchaniu Kaczmarka, prokuratorzy i CBA równocześnie chcieli przesłuchać Krauzego i Netzla.

Podsłuchiwani (prawdopodobnie przez ABW) byli Konrad Kornatowski i Jaromir Netzel. Wszyscy oni, razem z Ryszardem Krauzem (o którym mowa w podsłuchach), jednym z najbogatszych Polaków, znają się z Trójmiasta.

Podsłuchy dają więc pogląd na temat tzw. grupy gdańskiej - czyli osób, które wspierając się wzajemnie i korzystając z poparcia prezydenta Lecha Kaczyńskiego, zajęły ważne stanowiska państwowe.

Pokazują też, że ludzie, którym podlega polska policja, obawiają się podsłuchów służb specjalnych. Rozmowy prowadzą niemal szyfrem.

Treść rozmów przedstawiono kursywą, wyjaśnienia od redakcji zwykłą czcionką w nawiasach kwadratowych.

Rozmowa nr 1: Konrad Kornatowski (szef policji) dzwoni do Jaromira Netzla (prezesa PZU) - 13 lipca 2007, godz. 16.44

Jest piątek, Kornatowski prawdopodobnie jeszcze nie wie, że Kaczmarek został przez prokuraturę przesłuchany. Kornatowski, jeden z najbliższych ludzi Kaczmarka (jemu zawdzięcza stanowisko szefa policji), namawia Netzla na spotkanie w poniedziałek - 16 lipca. Według prokuratury po to, by namówić Netzla na danie Kaczmarkowi alibi. Rozmowa zdaniem prokuratury wskazuje na to, że Kaczmarek z Kornatowskim już wcześniej rozmawiali, co robić, gdyby prokuratura podejrzewała Kaczmarka o przeciek. Czy Kaczmarek rozmawiał już wcześniej z Netzlem i prosił go o alibi, nie jest pewne.

Rozmowa nr 2: Jarosław Marzec dzwoni do Konrada Kornatowskiego, godz. 19.51

Szef CBŚ przekazuje komendantowi policji informację, że pod domem Ryszarda Krauzego w Gdyni pojawili się funkcjonariusze CBA.

Rozmowa nr 3: Konrad Kornatowski dzwoni do Janusz Kaczmarka, g. 19.53

Informację o tym, że CBA interesuje się Krauzem, Kornatowski natychmiast przekazuje Kaczmarkowi.

Rozmowa nr 4: Konrad Kornatowski dzwoni do Mariusza Sobczyka, dyrektora biura wywiadu kryminalnego KGP, 19.56

Kornatowski potwierdza informację od Marca, że CBA stoi pod domem Krauzego.

Rozmowa nr 5: Janusz Kaczmarek dzwoni do Konrada Kornatowskiego; g. 20.27

Kaczmarek przed wylotem z Warszawy do Gdańska informuje Kornatowskiego, że został już przesłuchany w sprawie przecieku. Pyta, czy Kornatowski rozmawiał już z Netzlem, który ma dać Kaczmarkowi alibi, czyli potwierdzić spotkanie w Marriotcie 5 lipca.

Rozmowa nr 6: Nieznany mężczyzna (NN) dzwoni do Konrada Kornatowskiego; godz. 20.52

Ktoś, prokuratura dotąd nie ustaliła kto, prawdopodobnie funkcjonariusz CBA, szyfrem ostrzega Kornatowskiego, że CBA wybiera się do Kaczmarka [ w rozmowie - szefa ].

Rozmowa nr 7: Konrad Kornatowski dzwoni do Honoraty K., czyli żony Kaczmarka; godz. 21.07

Rozmowa nr 8: Konrad Kornatowski dzwoni do Jaromira Netzla; godz. 22.25

Z punktu widzenia prokuratury to najważniejsza rozmowa. Kornatowski prawdopodobnie jest już po rozmowie z Kaczmarkiem, który zdążył dolecieć do Gdańska, i chce rozmawiać z Netzlem, zanim ten zostanie przesłuchany przez CBA. Gdy Netzel odmawia, mimo obawy o podsłuch, Kornatowski przypomina mu, by dał alibi Kaczmarkowi, opowiedział o spotkaniu Kaczmarek - Netzel. Taka jest wersja prokuratury. Dlaczego jednak sześć godzin wcześniej (rozmowa nr 1) Kornatowski miał się dopiero na spotkanie z Netzlem umawiać, aby to alibi omówić?

Rozmowa nr 9: Jaromir Netzel dzwoni do nieznanej kobiety o imieniu Dorota, 16 sierpnia, godz. 17.54

Ponad miesiąc później w rozmowie z kobietą o imieniu Dorota (prokuratura nie ujawniła jej nazwiska), chodzi o Dorotę Jakowlew, szefa zespołu doradców prezesa PZU, znajomą Netzla z Wybrzeża, ten skarży się, że został namówiony do fałszywych zeznań. Według prokuratury Netzel skłamał czterokrotnie, potwierdzając spotkanie z Kaczmarkiem wieczorem 5 lipca, choć w jego wersji koło Marriotta, a nie - jak mówi Kaczmarek - wewnątrz hotelu.

Patrz też

Linki zewnętrzne