Wojskowe Służby Informacyjne
Wojskowe Służby Informacyjne (WSI) - wroga narodowi organizacja, z której wywodzi się wszelkie zło. Uznawane przez Braci Mniejszych Zjawisko biologiczne za główną obok Rokity siłę zbrodniczą III RP.
Spis treści
Historia
Powołane w roku 1990 w miejsce dotychczasowych służb epoki PRL-u, nie były niczym innym, jak zasłoną dymną, przysłaniającą ciemne interesy Układu rządzącego krajem. Przez 16 lat rozwijały gospodarkę nomenklaturową.
W dniu 22.07.2006 Jarosław Kaczyński powołał Antka Tajniaka na stanowisko szefa komisji weryfikacyjnej dla funkcjonariuszy WSI. Antek zadanie wypełnił z bojową werwą oraz zwykłym sobie animuszem, co zaowocowało rozwiązaniem WSI 30.09.2006.
W miejsce WSI powstały nowe służby, które w skorygowanym składzie osobowym przejęły dotychczasowe funkcje społeczne i gospodarcze swojej poprzedniczki.
Rola WSI w budowie IV RP
Nie do przecenienia jest rola WSI w budowie IV RP. Zdaniem Zbigniewa Wassermanna "nie ma IV RP bez likwidacji WSI". Likwidacja WSI jest także, obok powołania CBA, jednym z dwóch podstawowych sukcesów, które przywołuje Jarosław Kaczyński w trakcie każdego orędzia do narodu. Można zaryzykować stwierdzenie, że bez WSI IV RP nigdy by nie powstała.
Jak wykazały przeprowadzone osobiście przez samego Jarosława Kaczyńskiego dokładne badania z wykorzystaniem najnowszych osiągnięć technologii elektronicznej, jak na przykład laptopa lub komórki, WSI w istocie nie były żadną służbą specjalną, a zwykłą partią polityczną, która przez cały okres budowy IV RP, swoim brudnym palcem cynicznie sypała piach w tryby perfekcyjnie funkcjonującego rządu koalicji Samo-Ligo-PiS.
O swoich błyskotliwych spostrzeżeniach Wielki Brat poinformował Naród w dniu 08.02.2008 w rozmowie z Jackiem Karnowskim w audycji "Sygnały Dnia" na antenie Polskiego Radia:
- "Powtarzam: w Polsce jest jakaś potężna partia Wojskowych Służb Informacyjnych".
Częste pomyłki
Najczęściej popełnianym błędem jest sugerowanie byłego członkostwa w WSI Andrzeja Leppera. Pochodzi on jednak ze wsi pisanej małymi literami. Nie należy także sądzić, że kierowane przez niego Ministerstwo Rozwoju Rolnictwa i WSI wykonuje krecią robotę rozwijania służb tak pracowicie zwijanych przez Antoniego Macierewicza.
WSI w czasach okupacji Wolski przez rząd tymczasowy
Wraz z nastaniem tymczasowej administracji okupacyjnej, która objęła rządy w Wolsce w wyniku zwycięstwa potężnego frontu w zmanipulowanych wyborach 21.10.2007, rozpoczęły się bezprzykładne działania zmierzające do restaurowania rozwiązanych WSI i przywrócenia ich podstawowej funkcji skrajnie upolitycznionego narzędzia wściekłego terroru liberałów, cynicznie wykorzystywane przez okupantów do brutalnej walki politycznej, snucia podłych intryg politycznych i eliminowania najbardziej wartościowych synów Narodu.
Scenariusz przygotowawczy do przywrócenia WSI jest prosty i obejmuje następujące działania:
- skompromitowanie komisji likwidacyjnej WSI poprzez sfabrykowanie rzekomych afer, dotyczących rzekomej korupcji w jej pracach
- rehabilitacja WSI
- doprowadzenie do kanonizacji WSI, której postulatorami mają być minister Zbigniew Ćwiąkalski oraz generał Marek Dukaczewski
Ten misterny i przewrotny plan prowokacji wszech czasów, ujawnił i potwierdził ponad wszelką wątpliwość jeden z największych autorytetów moralnych w dziejach Wolski, a jednocześnie wybitny ekspert w zakresie brudnych prowokacji, Jacek Kurski, który w dniu 14.05.2008, w rozmowie z Michałem Karnowskim w audycji "Salon Polityczny Trójki" na antenie Polskiego Radia, podał porażające obiektywne fakty:
- "W związku z czym [ PO ] będzie chciała za wszelką cenę znaleźć jakaś dziurę w całym i żeby skompromitować likwidację WSI, w ten sposób rehabilitować, a może i kanonizować samą WSI."
Okazało się, że w swym błyskotliwym proroctwie pan poseł Kurski był bardzo bliski prawdy: haniebne intrygi siepaczy Tymczasowego Rządu Okupacyjnego doprowadziły do tego, że w treści aneksu do raportu z likwidacji WSI, który w dniu 05.11.2007 przekazał do Kancelarii Prezydenta Antoni Macierewicz, wymieniony został sam Lech Kaczyński, który z tego powodu przez blisko 8 już miesięcy1) blokował publikację aneksu.
O tym porażającym fakcie poinformował pośrednio Rodaków w dniu 28.06.2008 podczas konferencji prasowej w Szczecinie, sam Przywódca Państwa Podziemnego:
- "Gdybym odwołał się do innych orzeczeń Trybunału, to mamy tutaj do czynienia z czymś, co można najkrócej określić jako obawa. Bo jaki jest praktyczny skutek tego wyroku? Nie może być opublikowany aneks do raportu. Tyle z tego tak naprawdę wynika, bo wszystkie inne działania zostały uznane za zgodne z prawem, zgodne z konstytucją."
- "Kto może być zainteresowany tym, że aneks nie jest publikowany? Ci, którzy mają jakieś powody do obaw. W wyjaśnieniach prawniczych bardzo ważne jest pytanie: czyj interes? Sądzę, że warto, by tutaj takie pytanie postawić."
Dążąc konsekwentnie do kanonizacji WSI Tymczasowy Rząd Okupacyjny zmusił prokuraturę do nagminnego umarzania śledztw. Z 401 doniesień o popełnieniu przestępstwa złożonych przez Antka Policmajstra i Jana Olszewskiego na byłych funkcjonariuszy WSI:
- w 268 sprawach odmówiono wszczęcia postępowania
- 35 spraw umorzono
- 4 sprawy skierowano do sądu z wnioskiem o umorzenie
Patrz też
Przypisy
↑1) Do końca lutego 2010 roku aneks nie został opublikowany, co faktycznie oznacza, że prezydent blokuje go już blisko 2,5 roku. Potwierdza to w całej rozciągłości tezę, że Lech Kaczyński musi być w raporcie wymieniony jako były agent WSI