Afera

Z Muzeum IV RP
Skocz do: nawigacji, wyszukiwania
FacebookTwitterWykop

Charakterystyka

Afera - termin określający nieuczciwe przedsięwzięcie, awanturę, ogólnie znane wydarzenie lub kontrowersyjną sprawę, nagłośnioną w mediach o dużym zasięgu.

Systematyka afer

Zasadniczo afery podzielić można na dwie główne klasy:

W afery rzeczywiste zamieszane są praktycznie zawsze osoby związane ze środowiskami liberalno-postkomunistycznymilewicowymi, które rozdrapywały Wolskę i usiłowały doprowadzić do Jej pełnego rozgrabienia i - co za tym idzie - zniewolenia pod jarzmem żydowsko-masońskich okupantów z Unii Europejskiej.

Afery wirtualne kreowane są zawsze z inspiracji określonych sił, przez wrogów narodu, w obronie ich przestępczych interesów i w obliczu zagrożeń wynikających z budowy IV RP i odzyskiwania Wolski z rąk Układu i szarej sieci korporacji i netłorków.

Afery wirtualne wywoływane są zazwyczaj przez wrogie media, a w szczególności prasę polskojęzyczną, z "Gazetą Wybiórczą" na czele. Afery takie obliczone są na skompromitowanie odnowicieli Wolski oraz wszystkich środowisk i sił sprzyjających budowie IV RP, a także instytucji stojących na czele procesów wdrażania i utrwalania demokracji PiSjanistycznej.

Przez zwykły zbieg okoliczności, przedstawiony podział systematyczny afer jest zasadniczo zgodny z ich chronologią: praktycznie wszystkie afery rzeczywiste miały miejsce w okresie III RP, zaś w okresie IV RP funkcjonują wyłącznie afery wirtualne, spreparowane przez przeciwników odnowy.

III RP (afery rzeczywiste)

IV RP (afery wirtualne)

III RP restaurowana (afery rzeczywiste)

IV RP restaurowana (afery wirtualne)

Afera z finasowaniem "Misiewiczów" przez europosłów Partii (19.03.2017)

Rzekomy europarlament bezpodstawnie i niebywale wręcz paradoksalnie twierdzi, że deputowani Patrii zatrudniali ludzi na lewych etatach. Bezczelnie oczekuje wyjaśnień i straszy, że sprawa może się skończyć zwrotem rzekomo sprzeniewierzonych pieniędzy. Wrogi wszystkiemu co wolskie "Newsweek" dwa lata temu donosił, że europosłowie Partii zatrudniali ludzi na lewych etatach. Po prowokacyjnym i wyssanym z brudnego palca donosie służby finansowe europarlamentu wszczęły audyt, która właśnie kończy się postępowaniem wobec siódemki obecnych i byłych deputowanych: Ryszarda Legutki (PiS), Beaty Gosiewskiej (PiS - etat miał u niej Bartłomiej Misiewicz), Zbigniewa Kuźmiuka (PiS - dał posadę pracownicy PiS z innego miasta) Tomasza Poręby (PiS - zatrudniał makijażystkę prezesa PiS i pielęgniarkę jego nieżyjącej mamy), Marka Gróbarczyka (PiS - obecnie to minister gospodarki morskiej - etat miała u niego druga z makijażystek, pracownica partyjnej centrali). Kontrola jest podejrzanie skrupulatna i trzystopniowa:

Wielowątkowa Afera Bartłomieja Misiewicza (12.04.2017)

Były rzecznik prasowy MON i były szef gabinetu politycznego ministra Antoniego "Instytucji" Macierewicza został dnia 11.04.2017 r. pełnomocnikiem zarządu państwowej Polskiej Grupy Zbrojeniowej ds. komunikacji w spółce. 12.04.2017 r. "Rzeczpospolita" oraz "Fakt" podały wyssaną z brudnego palca informację o rzekomych zarobkach Bartłomieja Misiewicza. Według wrogich wszystkiemu co wolskie gazet będzie zarabiał 50 tys. miesięcznie za pracę na stanowisku pełnomocnika zarządu ds. komunikacji w PGZ i może liczyć na służbowy samochód.

Afera KNF (13.11.2018)

Afera dwóch wież

Patrz też

Linki zewnętrzne