Bojkot
Bojkot - jedynie słuszna ododpowiedź PiS na ohydne praktyki wrogów narodu.
Spis treści
Kalendarium najważniejszych bojkotów w obronie umęczonej Ojczyzny
Wobec ciągłych aktów bezczelnego wykorzystywania przez posłów PO i PSL większości parlamentarnej, bezprawnie zdobytej w wyniku zmanipulowanych wyborów 21.10.2007 oraz w obliczu systematycznych bezprzykładnych prób przewrotu i zamachów na demokrację, dla ratowania zagrożonej Ojczyzny, przedstawiciele merytorycznej opozycji zmuszani są do podejmowania bohaterskich akcji bojkotu nie tylko najbardziej nienawistnych i zjadliwych mediów, ale także różnych gremiów sejmowych oraz spotkań z przedstawicielami reżimu.
Dla udokumentowania szalonej odwagi posłów PiS i innych patriotów skupionych wokół Ruchu Oporu, jak również utrwalenia ich niespotykanego poświęcenia w walce na rzecz umęczonej Ojczyzny i niebywałych sukcesów odniesionych przez środowiska patriotyczne na polu bojkotowania okupantów, poniżej przedstawiono szczegółowe kalendarium takich akcji. Dzięki takim właśnie niesłychanie brawurowym bojkotom Wolska - jak dotychczas - uchroniona została przed całkowitym zniewoleniem i pełnym podporządkowaniem zdradzieckim strukturom i organom żydo-masońsko-liberał-postkomunistycznejlewicowej Unii Europejskiej.
- 08.02.2008 - w Sejmie odbywa się zamknięte dla mediów posiedzenie na temat śledztw prowadzonych w sprawie podsłuchów i niszczenia dokumentów w Ministerstwie Sprawiedliwości za kadencji Zbigniewa Ziobry. Posłowie PiS ostentacyjnie opuszczają salę obrad po kłamliwym i oszczerczym wystąpieniu reżimowego Ministra Sprawiedliwości Inaczej, Zbigniewa Ćwiąkalskiego, nie chcąc uczestniczyć w tej żałosnej farsie oraz zmanipulowanej i z góry ustawionej "debacie" poselskiej.
- 13.03.2008 - zasiadający w komisji kultury i środków przekazu posłowie PiS opuszczają posiedzenie zwołane na ich wniosek, gdyż prowadząca je posłanka zbrodniczej PO, Iwona Śledzińska-Katarasińska, bezczelnie dołączyła do porządku obrad wysłuchanie dziennikarzy zwolnionych z TVP i Polskiego Radia w ramach procesu odzyskiwania mediów w czasie rządów PiS
- 06.06.2008 - posłowie PiS Jacek Kurski i Arkadiusz Mularczyk opuszczają zamknięte posiedzenie komisji śledczej do spraw nacisków, na znak protestu przeciwko bezczelnemu uchylaniu przez przewodniczącego Andrzeja Czumę błyskotliwych pytań, w sposób oczywiście oczywisty kompromitujących Tymczasowy Rząd Okupacyjny. Z jawnej, transmitowanej przez TVP części obrad panowie Kurski i Mularczyk nie wychodzą, gdyż cyniczny poseł Czuma przed kamerami TVP nie waży się uchylać rzeczowych i jedynie słusznych pytań.
- 13.06.2008 - pod wodzą Największego Przywódcy posłowie PiS z okrzykami "Hańba! Hańba!", opuszczają salę sejmową tuż przed ważnym głosowaniem nad ustawą o komercjalizacji i prywatyzacji. Bojkot ten jest wyrazem niespotykanie słusznego protestu przeciwko skandalicznemu zachowaniu marszałka Komorowskiego, który bezczelnie powołując się na regulamin Sejmu, przerywa zadawanie niesłychanie merytorycznych pytań ze strony dociekliwych posłów PiS podczas trzeciego czytania projektu ustawy.
- 25.06.2008 - posłowie PiS opuszczają posiedzenie komisji rolnictwa, gdyż pod kłamliwym pretekstem złego policzenia głosu posła PO, Piotra Waśki, zostało ponowione głosowanie nad przyjęciem sfałszowanej i zmanipulowanej informacji Ministra Rolnictwa. przy obliczaniu głosów uznano, że Waśko wstrzymał się od głosu, podczas gdy w rzeczywistości głosował on jakoby za przyjęciem informacji.
- 11.07.2008 - posłowie PiS pod wodzą Ojca Narodu opuszczają posiedzenie Sejmu, gdyż zgłoszony przez nich wniosek o uzupełnienie porządku obrad o przesłuchanie reżimowego Ministra Sprawiedliwości Inaczej, Zbigniewa Ćwiąkalskiego, nie przeszedł w głosowaniu. Po opuszczeniu sali sejmowej posłowie PiS udali się wprost na konferencję prasową poświęconą niedopuszczaniu opozycji do głosu, o której - dzięki nadludzkiej wręcz intuicji i geniuszowi Jarosława Kaczyńskiego - poinformowali dziennikarzy jeszcze przed głosowaniem nad rozszerzeniem obrad. Później, aby nie stracić diet (wynoszących 300 złotych), posłowie PiS całkowicie słusznie przedstawiali fikcyjne usprawiedliwienia nieobecności. Parlamentarzyści PiS uzasadniali swoją nieobecność głównie powodami zdrowotnymi (np. Nelly Rokita i Wojciech Mojzesowicz), albo "innymi obowiązkami poselskimi" (Marek Kuchciński i Zbigniew Ziobro). A Zbigniew Wassermann napisał, że był gościem TVN 24 - było to jeszcze przed bojkotem tej stacji. Wszystkie usprawiedliwienia posłów w sposób oczywiście bezprawny odrzuciło prezydium Sejmu. Zajmie się nimi Komisja Etyki Poselskiej. Jarosław Kaczyński mówi, że ta decyzja to "z jednej strony lękliwość, a z drugiej brak honoru". Ale pytany, co było w jego usprawiedliwieniu, Kaczyński odpowiada, że machinalnie napisał, że były - to formuła z regulaminu Sejmu - inne nadzwyczajne przyczyny. "Nie ukrywam, że miałem kilka usprawiedliwień i nie zwróciłem uwagi, że to ten dzień" - dodał prezes PiS.
- 16.07.2008 - w reakcji na odwołanie zaproszenia do telewizji TVN CNBC Biznes dla posła Marka Suskiego, (bo podobno nie chciał z nim wystąpić minister skarbu w rządzie okuPOacyjnym Aleksander Grad) uchwałę o bojkocie telewizji TVN i TVN 24 przyjął komitet polityczny PiS:
- "No, nie zobaczymy [ polityków PiS w TVN ], póki TVN nie dojdzie do wniosku, że należy zmienić swój sposób działania, bo my bardzo chętnie komunikujemy się z opinią publiczną poprzez media elektroniczne, ale to jednak musi być komunikowanie się, a nie wpisywanie się w pewną skierowaną przeciwko nam operację. Dziennikarze muszą choćby udawać neutralność. [...] Nie możemy sprowadzać polskiego życia publicznego do rynsztoka, a dziennikarze TVN-u na to pozwalają, po prostu nie tylko pozwalają, ale wręcz się do tego przyłączają" - Jarosław Kaczyński w rozmowie z Markiem Mądrzejewskim w audycji "Sygnały Dnia" na antenie Polskiego Radia (17.07.2008)
- Informację tę potwierdził w wypowiedzi dla TVN 24 szef klubu PiS Przemysław Edgar Gosiewski: "Widzimy brak obiektywizmu dziennikarskiego i w tej sprawie nie możemy godzić się na tego typu praktyki" - oświadczył polityk Partii. O niespotykanej skuteczności bojkotu świadczy wybór stacji, w której cytowana wypowiedź miała miejsce.
- 02.12.2008 - na konferencji prasowej w Sejmie, poseł PiS Paweł Poncyljusz poinformował, że klub parlamentarny PiS podjął decyzję o nieuczestniczeniu w pracach sejmowej komisji "Przyjazne Państwo" przedstawicieli PiS dopóki jej przewodniczącym będzie znany pajac i clown, Janusz Palikot z Platformy Obywatelskiej, który notorycznie obraża prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Dalsze uczestniczenie posłów PiS w obradach komisji byłoby "w pewnym sensie uwiarygodnianiem posła Palikota, który kolejny raz zaczepia prezydenta".
- 18.05.2009 - bohaterskie bratnie związki zawodowe ze Stoczni Gdańskiej - "Solidarność" i OPZZ - postanowiły zbojkotować debatę w na temat wolskich stoczni z premieru Donaldu Tusku z powodu jego kompromitującego tchórzostwa. Tchórzostwo to Donaldu Tusku wykazał, zapraszając do debaty przedstawicieli Związku Zawodowego "Okrętowiec" oraz Związku Zawodowego Inżynierów i Techników, które faktycznie reprezentują kolaborującą z reżimem, sowicie opłacaną tajną organizację "Koń trojański"
- 13.09.2009 - politycy PiS bohatersko odmawiają udziału w programie "Kawa na ławę" na antenie TVN w towarzystwie "wicemarszałka" Sejmu Stefena Niesiołowskiego, który kilka dni wcześniej poważył się stwierdzić, że zamordowanie polskich oficerów w Katyniu było zbrodnią wojenną, a nie ludobójstwem.
Bezkompromisowy bojkot uzurpatorów, okupantów i innych przedstawicieli reżimu
Kontynuując heroiczny opór wobec wściekłych ataków liberalizmu, Pierwszy Prezes Wolski Podziemnej zadecydował o zerwaniu wszelkich kontaktów z marionetkowym rządem. Wszelkie uczestnictwo Prawych Polaków w spotkaniach, dyskusjach, czy choćby przebywanie w tym samym budynku z siepaczami reżimu, mogłoby być przez nich kłamliwie wykorzystane jako rzekoma legitymizacja uprawianej przez PO hucpiarskiej polityki.
- "Po sprawie krzyża ja nie uważam pana Komorowskiego za partnera do rozmowy. Nie wiem, czy otrzymałem zaproszenie, ale na pewno się tam nie wybieram" - Jarosław Kaczyński pytany o swój udział w posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego dotyczącym zasad podróżowania VIPów (23.09.2010) [1]
- "Nie chcę z tymi ludźmi, którzy za to odpowiadają - bo mogliby to jedną decyzją zmienić - nie chcę być razem, przyznawać się do jakiejś wspólnoty z nimi, bo żadnej wspólnoty nie ma. Ja mówię jasno: tacy ludzie Polską rządzić nie powinni" - Jarosław Kaczyński w Radiu Maryja o swojej nieobecności na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego (30.09.2010) [2]
- Bronisław Komorowski zaprosił liderów partii na rozmowy dotyczące obniżenia poziomu agresji w polityce. Jarosław Kaczyński nie odpowiedział na zaproszenie, a w imieniu PiS do prezydenta udali się Mariusz Błaszczak i Beata Szydło. Błaszczak tłumaczył, że prezes PiS w proponowanym czasie (godzina 11:30) będzie w Sejmie.
Kancelaria Prezydenta ponownie wystosowała zaproszenie dla Kaczyńskiego na godziny 14:30, 15:30 lub 16:15, jednak ten wykluczył swój udział w spotkaniu: "Ja wyraziłem swój pogląd, po sprawie krzyża, na temat mojego stosunku do prezydenta. Sprawa się nie zmieniła". [3] - Jarosław Kaczyński ogłosił, że nie weźmie udziału w posiedzeniu RBN poświęconemu szczytowi NATO: "W tej chwili tego rodzaju możliwości nie widzę, przyczyny są znane, nie będę już do nich wracał" (04.11.2010) [4]
- Kilka dni później Jarosław Kaczyński wysłał oficjalny list, w którym zrezygnował z zasiadania w RBN. Swoją decyzję motywuje "słabością obecnej władzy", "bulwersującymi działaniami rządu Donalda Tuska", które "są podejmowane przy milczącej zgodzie, a czasem przy otwartej aprobacie prezydenta Bronisława Komorowskiego". "Budzą one mój najwyższy niepokój i powodują, że nie chcę w najmniejszym stopniu legitymizować takiej wizji." (09.11.2010) [5]
- Na warszawskich Powązkach o godzinie 8:41 miało miejsce odsłonięcie pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej. W uroczystościach uczestniczyły rodziny i bliscy ofiar, prezydent Bronisław Komorowski, marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna, premier Donald Tusk. W odsłonięciu nie wziął udziału Jarosław Kaczyński ani przedstawiciele PiS. W tym czasie jak co miesiąc byli pod Pałacem Prezydenckim, na cmentarzu pojawili się dopiero po zakończeniu oficjalnych uroczystości. (10.11.2010) [6]
- W trakcie uroczystości obchodów Święta Niepodległości pod Grobem Nieznanego Żołnierza wieniec w imieniu Sejmu złożyli wspólnie przedstawiciele klubów parlamentarnych PO, PSL i SLD. Delegacja PiS pojawiła się dopiero po zakończeniu oficjalnych uroczystości, by złożyć osobny wieniec. (11.11.2010) [7]
- "Przede wszystkim trzeba pamiętać, że to jest święto polskiej niepodległości, suwerenności. Dzisiaj mamy powód, żeby się nad tą suwerennością i niepodległością mocno zastanawiać. To, co się dzieje w polskiej polityce zagranicznej, może budzić tutaj daleko idący niepokój [...] Żyjemy dzisiaj w świecie wielkiej manipulacji. Władza kontroluje właściwie wszystkie media. Wielu dziennikarzy zrezygnowało ze swojej misji, właściwie jest funkcjonariuszami reżimu, nie dziennikarzami, i to świeże powietrze [ niezależne media ] jest potrzebne" - komentował Jarosław Kaczyński dla portalu myPiS.pl [8]
Nowatorskie metody bojkotu
- Metoda "na profila"
- Jak doniósł 03.09.2008 "Dziennik", posłowie PiS chcąc wypowiedzieć się dla TVN 24, proszą dziennikarzy innych mediów, aby stanęli w ich pobliżu, następnie ustawiają się bokiem do kamery TVN i udzielają wypowiedzi. Reporter "Dziennika" zauważył przed rozpoczęciem posiedzenia Sejmu w jednym z bocznych korytarzy prominentnego polityka PiS, który stał bokiem do kamery TVN i mówił do pustego korytarza. Indagowany przez reporterów "Dziennika" o co chodzi, odpowiedział:
- Zapytany dalej czy to nie jest jednak jakaś paranoja, poseł oświadczył, że "Jest, ale cóż inaczej się nie da" i dodał, że dzień wcześniej poprosił reportera TVN o filmowanie go z ukosa:
- Metoda "na urzędnika"
- W dniu 07.09.2008 członek komitetu politycznego PiS Michał Kamiński wystąpił na antenie TVN w programie "Kawa na ławę", podczas którego z wdziękiem oznajmił:
- Wyjaśniając rzekomą niespójność pomiędzy tą deklaracją, a swoja obecnością w studiu, pan minister Kamiński zechciał z porażającą logiką wyjaśnić, że do TVN-u przyszedł jako urzędnik Kancelarii Prezydenta, a nie jako członek PiS
- Metoda "na incydenta"
- W dniu 17.09.2008 w TVN 24 pojawił się wybitny intelektualista PiS, poseł Zbigniew Girzyński, który z poświęceniem bronił przed kamerami jedynej obiektywnej prawdy historcznej o TW "Bolku". Komentując swoje wystąpienie przed kamerami bojkotowanej TVN 24, pan poseł oświadczył, że bojkot przerywa incydentalnie, by jednorazowo zaprotestować przeciwko bezpardonowemu atakowi PO na historyków IPN. Poseł Girzyński potwierdził jednocześnie, że bojkot trwa, a on sam zamierza wystąpić do Partii o karę dla siebie za złamanie obowiązującego zakazu występów w TVN
- Metoda "no name"
- 27.10.2008 - "Proszę o pytanie. Tylko proszę nie wymieniać nazwy stacji" - rzecznik PiS Adam Bielan na konferencji prasowej Jarosława Kaczyńskiego po jego spotkaniu z Donaldem Tuskiem, do dziennikarki bohatersko bojkotowanej przez PiS telewizji TVN
- Metoda "na regulamina" lub "na głupiego Krzysia"
- 03.12.2008 - już następnego dnia po hucznym ogłoszeniu przez PiS bojkotu komisji "Przyjazne Państwo" Janusza Palikota, na jej liście obecności na posiedzeniu komisji pojawił się podpis wybitnego posła PiS, Krzysztofa Jurgiela.
- Wyjaśniając zaistniałą sytuację, pan poseł stwierdził, że podpisał się na liście, ale na posiedzeniu komisji nie był, bo w tym czasie odbywało się spotkanie komisji rolnictwa, której również jest członkiem. Poseł Jurgiel wyjaśnił również, że zamierza przychodzić na posiedzenia komisji "Przyjazne Państwo" dopóki Sejm nie zmieni jej składu:
- Nieco inną interpretację przedstawił Janusz Palikot, który z charakterystyczną dla siebie bezczelnością stwierdził:
- "Myślę, że może PiS zastosowało taką straszną taktykę, że najlepszych ludzi zabrało, a najgorszych nam zostawiło."
- Najbardziej jednak prawdopodobne wydaje się, że podpisując się na liście, pan poseł Jurgiel zastosował sprawdzoną już w praktyce metodę rzekomego bojkotu, która gwarantuje otrzymanie stosownego wynagrodzenia za udział w posiedzeniu komisji.
- 03.12.2008 - już następnego dnia po hucznym ogłoszeniu przez PiS bojkotu komisji "Przyjazne Państwo" Janusza Palikota, na jej liście obecności na posiedzeniu komisji pojawił się podpis wybitnego posła PiS, Krzysztofa Jurgiela.
Łamistrajk
Niestety drobiazgowo opracowana i wdrożona przez posła Girzyńskiego nowoczesna metoda "na incydenta" nie znalazła przesadnego uznania w oczach największych autorytetów IV RP - szef klubu PiS Przemysław Edgar Gosiewski wystąpił do prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego o zawieszenie posła Zbigniewa Girzyńskiego w prawach członka partii - poinformował rzecznik klubowej dyscypliny Marek Suski.
Klub chce ukarania Girzyńskiego za to, że 17.09.2008, wbrew trwającemu bojkotowi TVN, poseł wystąpił w programie TVN 24. Gosiewski zwrócił się do szefa partii także o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec posła. Marek Suski podkreślił, że Girzyńskiemu grozi nawet kara pozbawienia członkostwa w partii.
Choć poseł Girzyński na antenie TVN 24 sam zapowiedział, że dobrowolnie podda się karze, to jednak nie określił, jakie środki represyjne bierze pod uwagę. Grono Kustoszy zwraca uwagę, że katalog zastosowanych wobec posła PiS kar może być bardzo szeroki: od chłosty, poprzez klęczenie na grochu, aż po najstraszniejsze kary w postaci np. odebrania dekodera TV Trwam.
Bojkot a rozwój nowoczesnej dialektyki PiSjanistycznej
- Bojkot referendum
- "Ale zaraz po jego ogłoszeniu i wyznaczeniu terminu referendum na 13 października do akcji włączył się premier Tusk. Szokujące wręcz dla obywatelskości i szanowaniu demokratycznych procedur w państwie, było jego nawoływanie do nie uczestniczenia w referendum w sprawie odwołania koleżanki partyjnej. Wyjątkowo niski poziom uczestnictwa w różnego rodzaju wyborach i referendach w Polsce powodował do tej pory, że w przywódcy największych partii politycznych, a także rządzący w naszym kraju, gorąco namawiali Polaków do uczestnictwa w aktach wyborczych. Nagle szef rządzącej od 6 lat partii mającej w nazwie przymiotnik „|obywatelska”, mówi wprost, że ci którzy chcą ratować Hannę Gronkiewicz Waltz przed odwołaniem, powinni na referendum nie pójść" - Zbigniew Kużmiuk na łamach portalu www.pis.org.pl (23.09.2013)
- "Z zaskoczeniem obserwujemy apele Hanny Gronkiewicz-Waltz i innych czołowych polityków reprezentujących partię, która mieni się być „obywatelską”, o powstrzymanie się od udziału w referendum. Strach przed demokratyczną weryfikacją i pycha na ogół poprzedzają nieuchronny upadek" - w oświadczeniu PiS na stronie www.pis.org.pl (21.08.2013)
- "Referendum jest instytucją nadzwyczajną, która powinna być stosowana w sytuacjach nadzwyczajnych, kiedy rzeczywiście dzieje się coś niedobrego, na przykład prezydent ma zarzuty karne czy został aresztowany. Nawet jeśli ktoś ocenia prezydenta krytycznie, to nie jest powód do tego, by z tej instytucji korzystać. Tymczasem w Łodzi nic nadzwyczajnego się nie dzieje. [...] Gdybym był łodzianinem, nie wybrałbym się na to referendum" - Jarosław Kaczyński na spotkaniu z działaczami PiS w Łodzi (13.01.2010)
- "Tych, którzy nie poszli, było dużo więcej. W tym sensie Kropiwnicki wygrał, a mimo wszystko został odwołany. Jest w tym mechanizmie coś chorego. [...] Uczciwie mówiąc, to prezydent Kropiwnicki wygrał to referendum. Zdecydowana większość łodzian nie poszła [ głosować ]. [...] Wnioski muszą być wyciągnięte. Musi być jakiś mechanizm, który pozwala w skrajnych wypadkach odwołać prezydenta. Bezsens tego wszystkiego polegał na tym, że jest bardzo blisko do wyborów [ samorządowych ]" - Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej w Białymstoku (18.01.2010)
- "Już widać też zapowiedzi bojkotu. Najwięksi demokraci, którzy chodzili z koszulkami Konstytucja, dzisiaj zapowiadają również, że nie będą brali udział w referendum. Takie ich prawo oczywiście, mogą to zrobić." – rzecznik rządu Piotr Müller w RFN FM (16.08.2023)
Inne bojkoty niespotykanie wręcz patriotyczne
Patrz też
- Prawda o rzekomym bojkocie
- Bezwiedne podpisanie
- Szkło Kontaktowe
- Wunderwaffe
- Nierzeczywistość
- Teoria względności