Buczenie
Spis treści
- 1 Definicja i charakterystyka pojęcia
- 2 Przykłady zastosowania
- 3 Bezczelna próba zawłaszczenia buczenia przez obce mocarstwo
- 4 Bezczelna próba zawłaszczenia buczenia przez prasę i ratusz
- 5 Bezczelna próba zawłaszczenia buczenia przez melomanów w Filharmonii Narodowej
- 6 Bezczelna próba zawłaszczenia buczenia przez melomanów w Operze Narodowej (dawniej: Teatr Wielki)
- 7 Patrz też
- 8 Linki zewnętrzne:
Definicja i charakterystyka pojęcia
Buczenie - według starowolskiej tradycji głęboko słuszna reakcja zdrowych sił narodu na publiczne pojawienie się lub wymienienie podczas uroczystości osoby nienależącej do tychże sił, a więc w praktyce osoby będącej agentem sowieckim, agentem bezpieki lub co najmniej tajnym współpracownikiem.
- "Uczcijmy go minutą buczenia" - to zwrot, który coraz częściej pojawia się podczas uroczystości państwowych.
Dla wzmocnienia efektu jedynie słusznego buczenia, należy w miarę możliwości uzupełniać je obficie jedynie słusznymi i głęboko patriotycznymi gwizdami.
Przykłady zastosowania
- 23.11.2007 - najdłuższe i prawdopodobnie najbardziej szczegółowe exposé w historii III RP wygłosił w Sejmie nowy premier Donald Tusk. Zanim dotarł do puenty i wniosku o wotum zaufania dla rządu, mówił nieprzerwanie przez ponad trzy godziny. Często przerywały mu oklaski, ale i znaczące buczenie.
- 31.07.2008 - na placu Krasińskich w Warszawie, przy pomniku Powstania Warszawskiego, tłum zgromadzony na wieczornym nabożeństwie buczał z dezaprobatą na łże-patriotę Władysława Bartoszewskiego. Jakże słuszny pomruk niechęci rozległ się w chwili, gdy premier Donaldu Tusku (też wcześniej "wybuczany") w przemówieniu wymienił nazwisko "profesora" Bartoszewskiego.
- 31.08.2008 - w czasie obchodów 28. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych w Gdańsku, gdy w przemówieniu Pana Prezydenta padło nazwisko Bogdana Borusewicza, publiczność zareagowała jakże słusznym buczeniem. Przemawiający prezydent Kaczyński zareagował na to krótkim "cicho" i przypomniał, że bez obecnego marszałka Senatu, do strajku w Stoczni Gdańskiej by nie doszło. Chciał w ten sposób zapewne wyrazić pogląd, że gdyby nie Borusewicz, to esbecka intryga rozpoczęta w Stoczni Gdańskiej przez agenta "Bolka" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa") nie doszłaby do skutku.
- 31.08.2009 - w czasie obchodów 29. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych w Gdańsku, ponownie niespotykanie słusznie wybuczano i wygwizdano Lecha Wałęsę i Bogdana Borusewicza.
- 02.08.2010 - w czasie uroczystości z okazji 66. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego wielu Prawych Wolakow witało gromkimi owacjami Jarosława Kaczyńskiego i Antoniego Macierewicza oraz buczało i gwizdało, gdy kwiaty składali Władysław Bartoszewski oraz samozwańczy prezydent elekt Bronisław Komorowski (ros.: Бронислав Коморовский, pseudonim operacyjny: "Gajowy") [1]
- 01.08.2012 - w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, na cmentarzu Powązkowskim, przedstawiciele środowisk patriotycznych tradycyjnie wydali z siebie odgłos polegający na donośnym buczeniu.
Bezczelna próba zawłaszczenia buczenia przez obce mocarstwo
W dniu 31.01.2016 dokonany został brutalny wściekły atak na tę w sposób oczywiście oczywisty wolską własność intelektualną, który de facto stanowił bezprecedensowy akt agresji wobec Biało-Czerwonego Obozu i tym samym całej IV RP.
Napaść przeprowadzona została przez terrorystyczne komando poprzebieranych za zwykłych wolskich kibiców dywersantów z Niemiec, przybyłych do Wolski pod fałszywym pretekstem kibicowania drużynie niemieckich piłkarzy ręcznych.
Ci sowicie z całą pewnością opłacani sabotażyści, przemocą wdarli się na ceremonię wręczania medali, podczas której bezczelnie büczeli po niemiecku i haniebnie wygwizdali charakterystycznym gwizdem z czysto niemieckim akcentem, panią premier megamocnego rządu Naszego Umiłowanego Przywódcy, Nowego Zbawiciela Wolski, Obrońcy Europy przed islamem, Wielkiego Higienisty, niezłomnego i charyzmatycznego, przypadkowo niedointernowanego, Cudownie Ocalonego Prezesa-Premiera-prawie Prezydenta Jarosława (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionego-Kaczyńskiego, twardą jak Margaret Thatcher, ale wrażliwą i ciepłą jak dziewczyna z południa Polski, Beatę Szydło!:
- "Bezczelność niemieckich kibiców. Premier Szydło wręczała medale ich drużynie, a oni gwizdali" - wpis na profilu niezalezna.pl na Tweeterze (31.01.2016)
- "Kibice zza Odry wygwizdali premier Beatę Szydło po finale mistrzostw Europy w piłce ręcznej!" - Jacek Karnowski we wpisie na Tweeterze (01.02.2016)
Dodatkowym antywolskim efektem haniebnego i całkowicie bezprawnego zawłaszczenia czysto wolskiej nowej świeckiej tradycji, było bezczelne zagłuszenie długotrwałej niemilknącej i niebywale gorącej owacji, zgotowanej pani premier megamocnego rządu Naszego Umiłowanego Przywódcy, Nowego Zbawiciela Wolski, Obrońcy Europy przed islamem, Wielkiego Higienisty, niezłomnego i charyzmatycznego, przypadkowo niedointernowanego, Cudownie Ocalonego Prezesa-Premiera-prawie Prezydenta Jarosława (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionego-Kaczyńskiego, twardej jak Margaret Thatcher, ale wrażliwej i ciepłej jak dziewczyna z południa Polski, Beacie Szydło, przez kilkunastotysięczny tłum zgromadzonych na trybunach Prawych Wolaków, wdzięcznych za konsekwentną realizację procesu wprowadzania dobrej zmiany, a zwłaszcza brawurową "pluralizację" mediów, Trybunału Konstytucyjnego i prokuratury oraz ekspresowo przeprowadzoną odbudowę Wolski z ruin i zgliszcz
Bezczelna próba zawłaszczenia buczenia przez prasę i ratusz
W dniu 02.05.2016 drugi najlepszy w dziejach Wolski prezydent - po zamordowanym w zamachu smoleńskim Lechu Kaczyńskim rzecz jasna - niezłomny, dlatego dobrze stojący, obrońca dobrej zmiany Andrzej Duda (pseudonim sceniczny "Maliniak") zaszczycił na Stadionie Narodowym swoją dostojną obecnością mecz finałowy Pucharu Polski Legia - Lech. O jego obecności na meczu poinformował przed rozpoczęciem rozgrywki spiker. Wówczas drugi najlepszy w dziejach Wolski prezydent - po zamordowanym w zamachu smoleńskim Lechu Kaczyńskim rzecz jasna - niezłomny, dlatego dobrze stojący, obrońca dobrej zmiany Andrzej Duda (pseudonim sceniczny "Maliniak") został wygwizdany przez kibiców obu drużyn.
- "Jakos słabo wierzę, żeby to kibice gwiazdali na prezydenta, ktory tyle robi dla Wyklętych. Raczej sektory prasy i goscie ratusza." - Rafał Ziemkiewicz na Twitterze w związku z solidarnym wygwizdaniem przez kibiców obu drużyn drugiego najlepszego w dziejach Wolski prezydenta - po zamordowanym w zamachu smoleńskim Lechu Kaczyńskim rzecz jasna - niezłomnego, dlatego dobrze stojącego, obrońcy dobrej zmiany Andrzeja Dudy (pseudonim sceniczny: "Maliniak")
Bezczelna próba zawłaszczenia buczenia przez melomanów w Filharmonii Narodowej
W dniu 14.09.2018 r. podczas koncertu laureatów I Konkursu Chopinowskiego na Instrumentach Historycznych minister kultury Piotr Gliński (pseudonim konspiracyjny: "Profesor Tablet") odczytał list:
- "Szanowni Państwo, do organizatorów konkursu list napisała osoba, która od początku instytucjonalnej historii tego przedsięwzięcia była dobrym patronem naszego konkursu."
- [...] "Łączę wyrazy szacunku, Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości." - zakończył Gliński - wówczas na sali rozległo się buczenie
Bezczelna próba zawłaszczenia buczenia przez melomanów w Operze Narodowej (dawniej: Teatr Wielki)
W dniu 28.10.2018 r. podczas wręczania Złotego Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis" tenorowi Piotrowi Beczale przez ministera kultury Piotra Glińskiego (pseudonim konspiracyjny: "Profesor Tablet"), gdy ten wchodził na scenę, na sali rozległo się głośne buczenie, a niektóre osoby z widowni wstały i opuściły salę:
- "Przypominam, że jesteśmy w Operze Narodowej." - zauważył godnie minister kultury Piotr Gliński (pseudonim konspiracyjny: "Profesor Tablet")
Patrz też
- Korporacja Geremka straciła prowodyra
- Stefan Niesiołowski - Zasłużona reakcja ludu
- KGB
- GRU
- SB
- ZOMO
- PZPR
- SLD
- Cudzoziemiec
- Prawi Polacy