Chlebowe kaczory
Spis treści
Opis zdarzenia
W dniu 08.09.2006, podczas tradycyjnego Małopolskiego (według obecnie obowiązującej geografii i nazewnictwa – Wielkowolskiego) Festiwalu Smaku w Krakowie, organizowanego pod patronatem urzędu marszałkowskiego, miały miejsce gorszące i oburzające wszystkich Wolaków ekscesy, których dopuścił się niejaki Kazimierz Czekaj, od sierpnia 2006 r. prezes Małopolskiej (według obecnie obowiązującej geografii i nazewnictwa – Wielkowolskiej) Rady Produktów Regionalnych.
Ten znany opozycjonista, liberał i radny Platformy Obywatelskiej nie zawahał się podnieść ręki na Najwyższe Autorytety IV RP i na towarzyszącej festiwalowi wystawie produktów spożywczych, zaprezentował dwa własnoręcznie wypieczone bochny chleba w kształcie kaczorów. Ten do cna zepsuty wróg narodu nie usiłował nawet ukrywać, że jego wypieki miały kontekst polityczny:
- "Na poprzednich targach wypiekałem chleby w kształcie kościoła Mariackiego i Smoka Wawelskiego. Czasy się zmieniły, postanowiłem więc nawiązać do wartości IV Rzeczpospolitej. Jeden z moich chlebowych kaczorów ma pieprzyk, tak by nikt nie pomylił prezydenta z premierem. Kaczory są dobrze wypieczone, ale niestety niezjadliwe, bo wyrobione z ciasta do wypieków ozdobnych - czyli z wierzchu przez długi okres czasu ładnie wyglądają, ale w środku nie przedstawiają żadnych wartości smakowych. Ma to tę dobrą stronę, że nikt nie oderwie któremuś z kaczorów na przykład głowy i nie schrupie ze smakiem. Bo wtedy mógłbym przecież zostać oskarżony o zniewagę organów państwowych."
Jak widać z przedstawionego cytatu, cyniczny wichrzyciel nie tylko nie wykazuje skruchy za obrzydliwy czyn, ale w dodatku jawnie insynuuje, że kaczory nie posiadają żadnych wartości wewnętrznych, a także przewrotnie podsuwa przerażającą myśli, że mogłyby przez kogoś zostać zdekapitowane! Wypowiedź ta jest niewątpliwie wyjątkowo porażającym dowodem na przygotowywanie przez Platformę Obywatelską i wspierające ją określone siły zamachu stanu!
Zdrowe reakcje społeczeństwa
Obywatele mogą jednak spać spokojnie – obrzydliwa inicjatywa "radnego" Czekaja spotkała się z w pełni zasłużonym potępieniem ze strony Prawdziwych Wolaków, którzy gremialnie protestowali u wicemarszałka Małopolski (według obecnie obowiązującej geografii i nazewnictwa – Wielkopolski), Zbysława Owczarskiego z PiS:
- "Odebrałem sporo telefonów od oburzonych mieszkańców, którzy w weekend odwiedzili Małopolski [ według obecnie obowiązującej geografii i nazewnictwa – Wielkopolski ] Festiwal Smaku. Pytali, dlaczego urząd marszałkowski firmuje tego typu wypieki. Jeśli pan Czekaj wystawił te wypieki jako przewodniczący Rady ds. Produktów Tradycyjnych Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego [ według obecnie obowiązującej geografii i nazewnictwa – Wielkopolskiego ], to wygląda na to, że Platforma Obywatelska wykorzystuje to publiczne stanowisko do swojej kampanii przedwyborczej. To jest niedopuszczalne, ktoś taki nie powinien dłużej wykorzystywać swej funkcji. Sprawdzę, w jaki sposób został powołany na to stanowisko, bo takie kompetencje powinny należeć do kogoś z członków zarządu województwa, a nie do osoby z zewnątrz."
Odpowiedzialny ten urzędnik samorządowy i Wielki Wolak natychmiast zapowiedział i podjął działania zmierzające do odwołania Kazimierza Czekaja z funkcji przewodniczącego Małopolskiej (według obecnie obowiązującej geografii i nazewnictwa – Wielkopolskiej) Rady Produktów Regionalnych.
Konsekwencje
Działania pana marszałka zakończyły się pełnym powodzeniem: nowy marszałek województwa małopolskiego (według obecnie obowiązującej geografii i nazewnictwa – wielkopolskiego), Marek Nawara z PiS, w styczniu 2007 r. podjął jedyną możliwą decyzję o odwołaniu zamachowca z odpowiedzialnej funkcji. Nowym przewodniczącym Rady będzie członek zarządu województwa z ramienia PSL, Wojciech Kozak, który w swych kompetencjach ma sprawy związane z rolnictwem.
Należy oczekiwać, że niebawem ogłoszone zostaną informacje o wynikach śledztwa w sprawie zamachu, które bez rozgłosu prowadzone jest zapewne przez organa odzyskanych w połowie lutego 2007 r. ministerstw spraw wewnętrznych oraz obrony narodowej, jak również odnowione przez Antoniego Macierewicza służby kontrwywiadowcze. Śledztwo to powinno jednoznacznie wskazać mocodawców i inspiratorów podjętej próby przewrotu oraz rolę odegraną w tej sprawie przez wrogie media, a w szczególności prasę polskojęzyczną.