Dekompozycja obozu Zjednoczonej Prawicy
Dekompozycja obozu Zjednoczonej Prawicy (DoZP) - niespotykanie uniwersalny, termin z repozytorium nowomowy, wykorzystywany do dyplomatycznie stonowanego i precyzyjnego opisywania gigantycznego zagrożenia dla obozu PiSjonarzy spowodowanego przez knowania i rozbijackie działania określonych sił, które mogłyby doprowadzić do rozpadu obozu i tym samym utraty władzy oraz IV RP.
Termin ten wprowadził do obiegu oralnego restaurowanej IV RP w dniu 6 kwietnia 2023 r. rzecznik megamocnego rządu IV RP Piotr Müller na konferencji prasowej w KPRM, pytany o tweeta Zbigniewa "Zera" Ziobro:
- "Mam jedno takie przemyślenie. Że już w 2011 roku raz minister Zbigniew Ziobro doprowadził do dekompozycji obozu Zjednoczonej Prawicy. Myślę że wyciągnął odpowiednie wnioski po tamtym okresie w 2011 roku i tyle mogę zostawić jeżeli chodzi o komentarz. Tego typu działania w przeszłości miały miejsce. Liczę że każdy członek obozu ZP wyciągnął wnioski z błędów 2011 roku."
Spis treści
Pretekst do rozbijackiego ataku określonej siły "Zero"
W dniu 6 kwietnia 2023 r. pazerni na kasę z Unii Euro Wyimaginowanej Wspólnoty z Której Dla Nas Niewiele Wynika (copyright by Zrodzony Przez Błogosławione Łono i Wykarmiony przez Błogosławione Piersi, drugi najlepszy w dziejach Wolski prezydent - po zamordowanym w zamachu smoleńskim Lechu Kaczyńskim rzecz jasna - niezłomny, dlatego dobrze stojący, obrońca dobrej zmiany Andrzej Duda (pseudonim sceniczny "Maliniak")) tak zwani radni z Zamościa uchylili stanowisko z 2019 roku "w sprawie ataków na ks. abp. Marka Jędraszewskiego":
Za uchyleniem stanowiska zagłosowało sześciu radnych, w tym przewodniczący rady z Partii, przeciwko były dwie osoby, a pięć wstrzymało się od głosu, ośmioro radnych - mimo obecności na sesji - nie wzięło udziału w głosowaniu.
- "Uchwała z 2019 roku była jawnie dyskryminująca dla środowiska LGBT. I dziwię się radnemu Dariuszowi Zagdańskiemu, że dalej powątpiewa [[|dyskryminujący charakter tej uchwały." - podnóżek Brukseli, radny, niejaki Janusz Kupczyk
- "Widzimy, że tematy światopoglądowe nie powinny w ogóle trafiać pod obrady miasta." - suflował radny świńskiej opozycji, niejaki Rafał Zwolak
- "Dla nas ważny jest los miasta, w tym urzędu pracy. Będziemy głosować za uchyleniem uchwały, bo podchodzimy z troską do miejskich instytucji. Czasami są trudne decyzje, które trzeba podejmować, również w Wielkim Tygodniu. Nikt nie mówił, że w radzie miasta będą tylko łatwe decyzje do podejmowania." - judził kolejny z radykalnie opozycyjnych radnych, niejaki Marek Walewander
- "To jest nauczka dla nas wszystkich, żeby nie mieszać spraw, które nie dotyczą samorządu do sesji rady miasta. To jest w pewnym sensie przyznanie się klubu PiS, że popełnił błąd. Nie dlatego, że stanął w obronie arcybiskupa, tylko dlatego, że postawił to na sesji i wmieszał radę miasta w "wysoką" politykę. To nie znaczy, że radni klubu PiS porzucają swoje wartości." - stwierdził zgodnie z paradygamatami dialektyki stosowanej i dualizmu kaczologicznego radny z ramienia Partii Piotr Błażewicz
W 2019 roku prawi radni Zamościa z ramienia Partii stanęli w obronie arcybiskupa Marka Jędraszewskiego. Wydarzyło się to po głośnym kazaniu wygłoszonym 1 sierpnia 2019 r. z okazji 75 rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, w którym metropolita krakowski - mówiąc o społeczności LGBT - użył słów "tęczowa":
- " już po naszej ziemi całe szczęście nie chodzi, co wcale nie znaczy, że nie ma nowej, która chce opanować nasze dusze, serca i umysły. Nie marksistowska, bolszewicka, ale zrodzona z tego samego ducha, neomarksistowska. Nie, ale tęczowa."
Próba egzegezy semantycznej
Słowo "dekompozycja" oznacza zmianę układu składników jakiejś całości lub jej całkowity rozpad, inaczej działanie prowadzące do zniszczenia spójności jakiejś całości. Wyrazy bliskoznaczne to: atomizacja, dezintegracja, fragmentaryzacja, podział, rozbicie, rozczłonkowanie, rozkład, rozłam, rozpad, upadek. Użycie przez rzecznika megamocnego rządu IV RP Piotra Müllera słowa dekompozycja jest głęboko przemyślane, ponieważ ten pochodzący z języka francuskiego wyraz obcy sugeruje niespotykaną erudycję mówiącego, a ciemny lud i tak to kupi jako coś mniej jednoznacznego niż rozpad albo upadek.
W kręgach zbliżonych do wykształciuchów mówi się, że wybitni PiSjonarze obawiają się używać pewnych słów, gdyż mogłyby się one ziścić. Dawniej nazywano to zabobonami. W IV RP odrzucono całkowicie dziedzictwo poprzedniej epoki i otwarto się szeroko na mądrości i rytuały ludowe.
Inne ostrzeżenia przed dekompozycją
- "Nasi koledzy [ z Solidarnej Polski - przyp. Muzeum IV RP ] mają wybór. My zakładamy, mówimy o tym wielokrotnie że chcemy iść w do wyborów w formule Zjednoczonej Prawicy, bo to jest klucz do zwycięstwa. Myślę że każdy, kto ma jakiekolwiek pojęcie o historii politycznej Polski po 1989 roku, pamięta że rozbijanie prawicy zawsze kończyło się porażką. No i każdy sobie z tego powinien wyciągnąć wnioski." – Radosław Fogiel w PR2 (07.04.2023)
Patrz też
- Nowomowa
- Podręczny poradnik erudyty
- Wściekły atak
- Solidarna Polska
- Banda Trojga
- Parlamentarna banda czworga
- Duz
- Grupa Chcąca Przejąć Władzę
- Festiwal odejść