Dowcipy
Spis treści
- 1 Wprowadzenie
- 2 Dowcipy ludowe
- 2.1 O początkach
- 2.2 O przepraszaniu
- 2.3 O Lechu i rzece
- 2.4 O papudze
- 2.5 O pytaniach
- 2.6 O tragedii
- 2.7 O specsłużbach
- 2.8 O IPN
- 2.9 O wypadkach
- 2.10 O Odnowicielach i nagiej prawdzie
- 2.11 O Jasiu
- 2.12 O Ojcu Dyrektorze
- 2.13 O różnych takich
- 2.14 O spodniach
- 2.15 Chuck Norris vs Geniusz Mazowsza
- 2.16 Renata Beger przemawia przed Parlamentem Europejskim w Brukseli
- 2.17 O fotoreporterach
- 2.18 O podsłuchach
- 2.19 O Giertychu
- 2.20 O relikwi
- 2.21 O prawdziwej elicie
- 2.22 O Tusku i złotej rybce
- 2.23 O przyczynie
- 2.24 O dobrym katoliku
- 2.25 O korcie
- 2.26 O Płemierze
- 2.27 O Rywinlandzie
- 2.28 O różnicy
- 2.29 O cudownym dziecku
- 2.30 O mordzie prezydenta
- 2.31 O kondominium
- 2.32 O Tusku i długu publicznym
- 2.33 O samobójstwie
- 2.34 O TW
- 2.35 O europosłach i blondynce
- 2.36 O Platfusach
- 2.37 O zadaniach ABW w nowej rzeczywistości
- 2.38 O zasięgu
- 2.39 O drodze krzyżowej
- 2.40 O szlagierze
- 2.41 O poszukiwaniu wroga
- 2.42 O pośle Suskim
- 2.43 O pomnikomanii
- 2.44 O cytacie
- 2.45 O wiedzy
- 2.46 O nazwisku
- 2.47 O moście (i sile homolobby)
- 2.48 O pisowni
- 2.49 O sztuce dyplomacji
- 2.50 O wrogich mediach
- 3 Dowcipy z najwyższej półki
- 3.1 Dowcipy samego Naszego Umiłowanego Przywódcy, Nowego Zbawiciela Wolski, niezłomnego i charyzmatycznego, przypadkowo niedointernowanego, Cudownie Ocalonego Prezesa-Premiera-prawie Prezydenta Jarosława (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionego-Kaczyńskiego
- 3.2 Dowcipy Michała Kamińskiego
- 3.3 Dowcipy Adama Hofmana
- 3.4 Dowcipy Jacka Kurskiego
- 3.5 Dowcipy Ojca Tadeusza Rydzyka
- 3.6 Dowcipy Przemysława Edgara Gosiewskiego
- 3.7 Dowcipy Mariusza Błaszczaka
- 3.8 Dowcipy Ryszarda Czarneckiego
- 3.9 Dowcipy Marka Migalskiego
- 3.10 Dowcipy Pawła Kowala
- 3.11 Dowcipy Jana Pietrzaka
- 3.12 Dowcipy Marka Suskiego
- 3.13 Dowcipy Patryka Jakiego
- 3.14 Dowcipy Zrodzonego Przez Błogosławione Łono i Wykarmionego Przez Błogosławione Piersi, drugiego najlepszego w dziejach Wolski prezydenta - po zamordowanym w zamachu smoleńskim Lechu Kaczyńskim rzecz jasna - niezłomnego, dlatego dobrze stojącego, obrońcy dobrej zmiany Andrzeja Dudy (pseudonim sceniczny: "Maliniak")
- 3.15 Dowcipy Mateusza Morawieckiego
- 3.16 Dowcipy Błażeja Spychalskiego, rzecznika prasowego Kancelarii Prezydenta
- 3.17 Dowcipy Joachima Brudzińskiego (pseudonim konspiracyjny: "Jojo")
- 3.18 Dowcipy innych wybitnych Prawych Wolaków
- 4 Dowcipy z najniższej półki
- 5 Galerie
- 6 Patrz też
- 7 Przypisy
- 8 Linki zewnętrzne
Wprowadzenie
Oprócz głębokiego patriotyzmu, umiłowania prawdy i honoru, a także niesłychanego bohaterstwa w walce z Liberałami i innymi wrogami narodu, wszyscy wybitni przedstawiciele Przodującego Ustroju oraz Wiodącej Siły Narodu, od zawsze charakteryzowali się niewiarygodnym wręcz poczuciem humoru.
Świadczy o tym wiele niespotykanie porażających dowodów, a wśród nich w szczególności następujące wypowiedzi najwybitniejszych przedstawicieli Partii, z samym Ojcem Narodu na czele:
- "To jest jedna z esbeckich opinii z początku lat 90., że niby jestem ponurakiem. [...] Śmieję się tak często, że nie pamiętam, co mnie ostatnio ubawiło. Jak na polityka to chyba jestem nawet zbyt wesoły" - Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla "Gazety Polskiej" (20.09.2005)
- "Natomiast ci politycy, których znam osobiście mają bardzo często poczucie humoru, bracia Kaczyńscy w szczególności" - Adam Bielan w rozmowie z Kubą Strzyczkowskim w programie "Kwadrans po ósmej" w TVP1 (21.05.2007)
- "Jakie ja mam poczucie humoru? - ponury kaczyzm" - Jarosław Kaczyński w wywiadzie na łamach "Polska. The Times" (23.03.2009)
U zarania nowej ery, tj. po wyborze Lecha Kaczyńskiego na prezydenta, ten także zapewniał o swoim poczuciu humoru.
- "Zapewniam, że wszystkie dobre dowcipy – także na mój temat – bawią i mnie" - zapewnia prezydent-elekt. Ostrożnie dodaje jednak, że "satyra jest dziedziną, w której wyjątkowo łatwo przekroczyć granice dobrego smaku. Takich praktyk – kogo by one nie dotyczyły – nie pochwalam." [1]
Aby nie przekraczać granic dobrego smaku i nie narażać wrażliwych państwowych dygnitarzy na związane z tym dolegliwości, zamieszczamy przykładowe dowcipy, które do tej pory nie doczekały się konsekwencji prawno-karnych. A co za tym idzie, są zbadane, sprawdzone i dopuszczone do spożycia na terenie kraju.
Dowcipy ludowe
O początkach
Kiedy Jacek z Plackiem ukradli już księżyc, na ich drodze stanęła czarownica z kotem na ramieniu. Chłopcy wiedzieli już wtedy, że świadkami przestępstwa trzeba się zająć. Dlatego jeden wziął czarownicę, a drugi kota.
O przepraszaniu
Ojciec Rydzyk przeprasza prezydenta:
O Lechu i rzece
Dziś rano Lech Kaczyński ogłosił ambitny plan dla IV RP, plan dostał kryptonim AKCJA WISŁA. Akcja ma polegać na pogłębianiu dna i trzymaniu się koryta.
O papudze
Kobieta miała w domu papugę, która ciągle powtarzała:
- Precz z Kaczyńskimi! Precz z Kaczyńskimi!
Ktoś z sąsiadów podkablował i niedługo do kobity puka policja:
- Dzień dobry, policja. Dostaliśmy wezwanie, że pani papuga obraża naszego prezydenta i premiera. Proszę pokazać papugę.
Kobieta przynosi klatkę z papugą, a ta już od progu drze się:
- "Precz z Kaczyńskimi!"
Policjant upomina kobietę:
Kobieta po wyjściu funkcjonariuszy prosi papugę:
Kilka dni spokoju, ale papuga sobie przypomniała i znowu zaczęła swoje:
- Precz z Kaczyńskimi! - na całe gardło.
Na drugi dzień kobieta dostała wezwanie do sądu na rozprawę - papuga jako dowód rzeczowy. Kobieta poszła więc do spowiedzi powiedzieć księdzu co jej leży na sercu. A ksiądz mówi:
- Słuchaj kobieto - ja mam też papugę, która mówi i jest podobna. Na czas rozprawy podmienimy papugi i nikt się nie skapnie.
No i jak uradzili, tak zrobili. Dzień rozprawy, kobiecina z księdzem podmienili papugi i babka leci do sądu z kościelną papugą. Sędzia mówi:
- Proszę wnieść klatkę z papugą.
Klatka z papugą wniesiona - papuga nic. Nie odzywa się słowem. Oskarżyciel podpuszcza papugę:
- Czy papuga mówiła "Precz z Kaczyńskimi"?
Papuga nic. Sędzia podpowiada:
- Precz z Kaczyńskimi!
W końcu cała sala skanduje:
- Precz z Kaczyńskimi! Precz z Kaczyńskimi!
A papuga zawodzi kościelnym głosem:
- Słuuuuchaaaaj Jeeeezuuuuu jak cię błaagaa luuud......
O pytaniach
Do szkoły podstawowej przychodzi prezydent Kaczyński. Pozwala dzieciom na zadawanie pytań.
Zgłasza się mały Michaś.
- Ja mam trzy pytania.
- Po pierwsze: jak się pan czuje po wygraniu wyborów, które pan sfingował?
- Po drugie: czy nie uważa pan, że zakazanie Parady Równości było zamachem na polską demokrację?
- Po trzecie: czy to prawda, że chce pan przejąć z bratem całą władzę w Polsce?
Pan prezydent zaczął się namyślać, gdy wtem zadzwonił dzwonek.
Po przerwie dzieci wróciły do klasy, usiadły, Piotruś podniósł rękę.
- Ja mam pięć pytań do pana prezydenta.
- Po pierwsze: jak się pan czuje po wygraniu wyborów, które pan sfingował?
- Po drugie: czy nie uważa pan, że zakazanie Parady Równości było zamachem na polską demokrację?
- Po trzecie: czy to prawda, że chce pan przejąć z bratem całą władzę w Polsce?
- Po czwarte: dlaczego dzwonek na przerwę zadzwonił dwadzieścia minut wcześniej?
- I po piąte: co się stało z małym Michasiem?
O tragedii
Lech i Jarosław Kaczyński odwiedzili jedną z warszawskich podstawówek.
Podczas dyskusji z uczniami Lech zapytał: Co to jest tragedia? Czy ktoś mógłby podać przykład?
Dziewczynka z pierwszej ławki podniosła rękę:
- Gdyby mój przyjaciel, który mieszka na wsi, bawił się na polu i został rozjechany przez traktor - to byłaby tragedia.
- Nie - odpowiada Jarosław Kaczyński - to byłby wypadek.
- Gdyby autobus, który odwozi 50 dzieci do szkoły, miał wypadek, w którym zginęliby wszyscy pasażerowie - to byłaby tragedia.
- Też nie - odpowiada znowu Jarosław Kaczyński - to byłaby wielka strata.
W klasie cisza. Nikt nie chce się zgłosić. Nagle odzywa się Jasiu:
- Gdyby samolot, w którym lecieli Pan Prezydent i Pan Premier został trafiony przez pocisk i rozpadł się na kawałki - to byłaby tragedia.
- Brawo! - woła Lech Kaczyński - Możesz nam powiedzieć dlaczego uważasz, że to byłaby tragedia?
Na to Jasiu:
O specsłużbach
Terenowe biuro CBŚ w Nowym Targu. Godzina 7.30. Dzwoni telefon. Oficer podnosi słuchawkę:
- Dzień dobryk, jo zek chciał donieść, co to Jontek Gąsienica w stosiku drewek za domem marihuanem chowo...
- Dziękujemy Panu za zgłoszenie, na pewno się tym zajmiemy...
Za pół godziny do starego Gąsienicy wpadają z kupą kurzu na podwórko 2 czarne transportery, z każdego wyskakuje po pięciu zamaskowanych typów, biegną za dom... Jest rzekomy stosik! Zaczynają wszystko rozrzucać, stary Gąsienica stał w oknie i patrzył jak drzewo lata po całym podwórku.
Jak okazało się, że nic w stosiku nie było, zaczęli rąbać każdy kawałek drewna... Najpierw na pół, później na małe kawałki... Po trzech godzinach, gdy okazało się, że nic nie ma, odjechali.
- Halo, Jontek??
- Ta, a bo co??
- Te, a beli łu Ciebie z cebełesiu??
- Ano beli...
- A drewko porąbali??
- Ano porąbali...
- Syćkiego nojlepsego z łokazji łurodzin, heeeej!
O IPN
Wyszedł Jezus z IPN-u. Siedzi, trzyma głowę w dłoniach i jęczy. Podchodzą do niego i pytają:
Jezus mówi:
O wypadkach
Minister Ziobro jadąc samochodem potrącił dwóch rowerzystów. Na miejscu pojawia się policja, prokurator itd. i rozmawiają z Ziobrą:
- "I co teraz zrobimy?"
Minister odpowiada:
- "Temu co mi wybił szybę głową damy 2 lata za zniszczenie mienia, a temu co przeleciał nad dachem auta i wpadł w krzaki - 5 lat za próbę ucieczki z miejsca wypadku."
O Odnowicielach i nagiej prawdzie
- "Jak ci się to tak udaje, pijesz cały czas po tych bankietach, a żona cię zawsze do domu wpuszcza?"
- "Bo widzisz, na wszystko trzeba mieć sposób. Kiedy wracam pijany, rozbieram się szybko do naga, przerzucam wszystkie ciuchy nad bramą i dzwonię do domofonu. Żona widzi mnie w kamerze, i żeby uniknąć skandalu nie tylko mnie wpuszcza, ale czasem wciąga za bramę na siłę."
Świeżo upieczony poseł przemyślał słowa kolegi, ale wiedział, że musi je zmodyfikować, bo nie ma (jeszcze) samochodu z szoferem, ani willi, i ledwo co mieszkanie w Warszawie kupił. Wrócił więc z przyjęcia do domu metrem, rozebrał się do naga, zastukał do drzwi (przypomniał sobie, że dzwonek szwankuje, a judasz zatkany, postanowił więc zaskoczyć żonę wrzucając ciuchy znienacka), drzwi się otwarły. Wrzucił w nie ubranie i wtedy usłyszał te straszne słowa "Następna stacja Pole Mokotowskie".
O Jasiu
Pani bierze Jasia do odpowiedzi, a Jasiu na to:
- "Spierdalaj"
- "Jasiu! jak się wyrażasz!"
- "Chuj ci do tego!"
- "Idziemy do dyrektora!"
- "Nie idę do tego capa bo mu nogi śmierdzą"
Pani nie wytrzymała i zaciągnęła Jasia do gabinetu.
- "Panie dyrektorze. Jasiu kazał mi spierdalać, a o panu powiedział stary cap i, że panu nogi śmierdzą."
- "Ty smarkaczu dawaj numer do domu."
- "Spierdalać nic wam nie dam."
W końcu udało się wydusić numer do domu. Dyrektor kręci...
- "Słucham, tu wicepremier Andrzej Lepper."
Dyrektor rzuca słuchawką przerażony, nauczycielka pyta co się stało. Na to dyrektor:
- "Ja idę myć nogi, a ty spierdalaj.
O Ojcu Dyrektorze
Ojciec Dyrektor, w czasie pielgrzymki Radia Maryja do Częstochowy, widzi przy wejściu do sanktuarium góralkę-staruszkę całującą nogi figury ukrzyżowanego Jezusa. Podchodzi więc do niej i zaczyna dialog:
- "Widzę, gaździno, że pobożna jesteście..."
- "A jestem."
- "I pana Jezusa po nóżkach całujecie..."
- "A całuja."
- "A mnie też byście tak całowali?" - rozmarzył się Ojciec Dyrektor.
- "A jużeści! Byleście jak on wisieli!"
O różnych takich
- Jak się nazywa facet wykorzystujący dzieci?
- Pedofil.
- Jak się nazywa facet wykorzystujący młode kobiety?
- Alfons.
- Jak się nazywa facet wykorzystujący dojrzałe kobiety?
- Żigolak.
- Jak się nazywa facet wykorzystujący zmarłych?
- Nekrofil.
- A jak się nazywa facet wykorzystujący staruszki?
- Rydzyk!!!
O spodniach
Chuck Norris vs Geniusz Mazowsza
Jak to w życiu bywa okazało się, że chociaż Chuck Norris jest debeściakiem, to jest jednak ktoś lepszy... Nie potrafi, co prawda, zawiązać sobie butów, ale słucha go Prezydent i Premier. Oto cała prawda o naszym Wodzu, Przywódcy, Prezesie, w którym jest Samo Dobro:
- Postać Supermana jest luźno oparta na Chucku Norrisie. Nieścisłości dotyczą tego, że nie istnieje żaden kryptonit.
- Nie istnieje? A co nosi w sygnecie na palcu Jarosław Kaczyński?
- Chuck Norris policzył do nieskończoności. Dwa razy.
- Jarosław Kaczyński robi to samo. Na palcach jednej ręki.
- Teoria ewolucji nie istnieje. Tylko lista stworzeń, którym Chuck Norris pozwolił żyć...
- ...na polecenie Jarosława Kaczyńskiego.
- W domu Chucka Norrisa nie ma drzwi. Tylko ściany, przez które przechodzi.
- Jarosław Kaczyński nie przechodzi przez ściany. One się przed nim rozstępują.
- Chuck Norris zamówił big maca w Burger Kingu. I otrzymał.
- Jarosław Kaczyński nie musi niczego zamawiać. Energię czerpie z kosmosu.
- Niektórzy noszą koszulki z Chuckiem Norrisem.
- Chuck Norris nosi koszulkę z Jarosławem Kaczyńskim.
- Nie od razu Kraków zbudowano? Chuck Norris zbudował. Dostał takie polecenie.
- Od Lecha Kaczyńskiego. Jarosław Kaczyński nie zajmuje się takimi drobiazgami.
- Bóg rzekł: "Niech stanie się światłość". Chuck Norris na to: "Mówisz i masz"...
- ...i gorzko tego pożałował. Nie zauważył stojącego obok stwórcy Jarosława Kaczyńskiego.
- Chuck Norris gra w rosyjską ruletkę z całkowicie nabitym rewolwerem. I wygrywa.
- Jarosław Kaczyński robi to samo z dwoma rewolwerami.
- Chuck Norris jest tak twardy, że słucha Mandaryny.
- Jarosław Kaczyński jest tak twardy, że Mandaryna słucha jego.
- Nie istniała inkwizycja. To był Chuck Norris.
- Nie istnieje koalicja. To jest Jarosław Kaczyński.
- Chuck Norris dogłębnie rozumie psychikę i logikę zachowania kobiet.
- Jarosław udoskonalił tę sztukę na koty i inne zwierzęta.
- Chuck Norris kopie się z koniem.
- Jarosław Kaczyński dyskutuje z Romanem Giertychem.
- Bóg chciał stworzyć świat w 10 dni. Chuck Norris dał mu 6.
- A tak naprawdę 7, ale Jarosław Kaczyński powiedział, że w niedzielę się nie pracuje i Bóg się dostosował.
- Chuck Norris ma dwie prędkości: Chodzenie i Zabijanie.
- Jarosław Kaczyński decyduje, którą ma włączyć.
- Kiedy Chuck Norris uprawia sex z facetem, to nie dlatego, że jest gejem. To dlatego, że skończyły mu się kobiety.
- Kiedy Jarosław Kaczyński uprawia sex z facetem, to też nie dlatego że jest gejem. To dlatego, że chce bliżej poznać przeciwnika.
- Chuck Norris potrafi trzasnąć obrotowymi drzwiami.
- Jarosław Kaczyński potrafi zaskrzypieć wodnym łóżkiem.
- Co Chuck ma pod brodą? Kolejną pięść.
- Co Jarosław Kaczyński ma pod brodą? Pasek od spodni.
- Tylko Chuck Norris potrafi polizać swój łokieć.
- Tylko Jarosław Kaczyński potrafi pocałować klamkę stojąc wyprostowany.
- Chuck Norris jest mistrzem półobrotu!
- Jarosława Kaczyńskiego jest w ogóle pół!
Renata Beger przemawia przed Parlamentem Europejskim w Brukseli
(Wersja z tłumaczeniem)
- Mister Marshall! (Panie marszałku!)
- Tall room! (Wysoka Izbo!)
- Welcome in the name of all penises of Selfdefence. (Witam w imieniu wszystkich czlonków Samoobrony.)
- Now it's railway for me. (Teraz kolej na mnie.)
- It's not fugitive of circumstances. (To nie jest zbieg okoliczności.)
- Look in my little-eye-bitches and concentrate a shit. (Spójrzcie w moje kurwiki i skupcie się.)
- I was a behind eyes student of Garden School Band! (Byłam studentką zaoczną Zespołu Szkól Ogrodniczych!)
- Don't make stages and stop to tear yourselves. (Nie róbcie scen i przestańcie się drzeć).
- Selfdefence is a big party and ice is poor in Poland (Samoobrona jest dużą partią a lud jest biedny w Polsce.)
- The profits are flying into the hole. (Zyski lecą w dół.)
- It's a huge grandfatherhood! (To jest ogromne dziadostwo!)
- Poland is a village killed by desks. (Polska jest wioską zabitą dechami.)
- All politicians let the peacock out and take legs behind belt. (Wszyscy politycy puszczają pawia i biorą nogi za pas.)
- Do you divide my sentence? (Czy podzielacie moje zdanie?)
- But we are equal peasants and we will go out on people! (Ale my jesteśmy równe chłopy i wyjdziemy na ludzi!)
- I will animal to you. (Zwierzę wam się.)
- I will elephants behind them my on-ancestry. (Osłonię przed nimi mój naród.)
- I will stop their long-writers and feathers starting you-selling Polish earth. (Zatrzymam ich długopisy i pióra zaczynające wyprzedawać polską ziemię.)
- Our the-vodkas will show them where the pepper is growing! (Nasze dewotki pokażą im gdzie pieprz rośnie!)
- They will overheat the wall with head, they will have a brain tire fire and the will sing slim! (Oni przygrzeją, głową w mur, będą mieli zapalenie opon mózgowych i będą cienko śpiewać!)
- Because we need Huge Orchestra Of Christmas Help and old good tenses again! (Ponieważ my znów potrzebujemy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i starych dobrych czasów!)
- But don't boat yourselves I will make my afterbills with them without your helpful hand! (Ale nie łudźcie się że zrobię z nimi swoje porachunki bez waszej pomocnej dłoni.)
- You must step on my hand! (Musicie pójść mi na rękę!)
- We must stop to divorcee the facts and break down the first ice-creams! (Musimy przestać rozwodzić się nad faktami i przełamać pierwsze lody!)
- Without corpse! (Bez zwłoki!)
- I will take coffee on table and say without small garden: you must give us middles for our highway from Beeftown to Hell! (Wyłożę kawę na ławę i powiem bez ogródek: musicie dać nam środki na naszą autostradę z Wołomina do Helu!)
- It's not after birds!(Jeszcze nie jest po ptakach!)
- But you must in our little businesses of movement! (Ale musicie kupować w naszych kioskach ruchu!)
- Buy our oh-small mountains, our white without and our boo-cancers. (Kupujcie nasze ogórki, nasz biały bez i nasze buraki.)
- I tower you will after-can us... (Wierzę, że nam pomożecie.)
- Thank you from the mountain. (Dziekuję z góry.)
- Don't plane a crazy telling me you don't have money! (Nie strugajcie wariatów mówiąc mi, że nie macie pieniędzy!)
- Stop to turn my head because shit is walking around me! (Przestańcie zawracać mi głowę bo gó... mnie to obchodzi!)
- You want to make the profit on time! (Chcecie zyskać na czasie!)
- You should cut yourselves a nap in the Dug-Up or on Maybe Black and cut percentage feet. (Powinniście uciąć sobie drzemkę w Zakopanem albo na Morzu Czarnym i obniżyć stopy procentowe.)
- We need heritage of prices.(Potrzebujemy obniżki cen.)
- But I think it's a pity of the west trying to make you divide our lottery coupon. (Ale myślę, że szkoda zachodu na próbowanie abyście podzielili nasz los.)
- You want to see coin paintings or listen to the serious music concert, but you piss on Selfdefence. (Chcecie oglądać obrazy Moneta albo słuchać koncertu muzyki poważnej, ale olewacie Samoobronę.)
- It's just a big eggs and shit of laugh! (To są wielkie jaja i kupa śmiechu!)
- But my on-ancestry is very expensive to me. (Ale mój naród jest mi bardzo drogi.)
- I will ou-help them without your grace! (Uratuję ich bez waszej łaski!)
- I will show them how to press the gay of gas and beside-hurry up! (Pokażę im jak nacisnąć pedał gazu i przyspieszyć!)
- Room with you and all world! (Pokój z wami i z całym światem!)
- Balcerowicz must go on! (Balcerowicz musi odejść!)
Schodząc z mównicy z dumą poklepała kartkę z tekstem przemówienia:
- I do it myself! (Sama to napisałam!)
O fotoreporterach
Prezydent Kaczyński odwiedza wzorowe gospodarstwo rolne. Gdy znalazł się w chlewni, pośród stada dorodnych świń, towarzyszący grupie oficjeli fotoreporterzy natychmiast strzelają fotki. Na to Kaczyński:
- Żeby mi tam nie było jakiegoś głupiego podpisu pod zdjęciem! Typu "Kaczka i świnie" czy coś takiego...
- Ależ skąd panie Prezydencie! - odpowiadają reporterzy. - Wszystko będzie cacy.
Nazajutrz ukazuje się gazeta ze zdjęciem Kaczyńskiego wśród świń, podpis: "Lech Kaczyński (trzeci od lewej)"
O podsłuchach
- W jakim formacie ABW zapisywało podsłuchiwane rozmowy?
- .RP4
O Giertychu
- Wicepremier Roman Giertych postanowił ostrzej zająć się problemem homoseksualizmu.
- Homoseksualiści bardzo się z tego ucieszyli, bo znając Romka, weźmie się do tego od d*** strony.
O relikwi
O prawdziwej elicie
Pod willę, w której odbywa się eleganckie przyjęcie podjeżdża limuzyna. Wysiada z niej elegancki mężczyzna w smokingu. Wchodzi do środka. Patrzy na wnętrza, ale po jego minie widać, że bywał w lepszych wnętrzach. Patrzy na zgromadzone dzieła sztuki, ale widać, ze widywał lepsze dzieła sztuki. Patrzy na zgromadzonych, ale widać, że bywał w lepszym towarzystwie. Bierze z tacy kieliszek szampana, ale po leciutkim skrzywieniu ust widać, że pijał lepszego szampana. Pewna atrakcyjna dama myśli sobie: Wiem, że kobiecie nie wypada zaczepiać pierwszej, ale to taki super facet... Podchodzi więc do niego lekko kręcąc biodrami, uśmiecha się promiennie, wyciąga dłoń gotową do przyjęcia pocałunku gentlemana, i mówi:
- "Joanna..."
- "Jo Antek, tyż z Samołobrony"
O Tusku i złotej rybce
Tusk złowił złotą rybkę i powiedział swoje trzy życzenia:
- Chcę być Prezydentem,
- Chcę być Prezydentem przez drugą kadencję,
- Chcę mieć 300 % poparcie!
Obudził się za jakiś czas z ręką w naczyniu nocnym i popędził z pretensjami do złotej rybki.
A ta na to:
- Cóż chcesz kochanieńki, ja jestem rybka z PO - tylko obiecuję!
O przyczynie
- Dlaczego Jarosław Kaczyński się nie ożenił?
- Bo długo nie mógł znaleźć godnej siebie kobiety, a kiedy wreszcie ją poznał - wspaniałomyślnie odstąpił bratu!
O dobrym katoliku
Ojciec Dyrektor postanowił zakosztować mocnych wrażeń i wybrał się w góry z zamiarem skłusowania niedźwiedzia. Historię tę można opowiadać długo, ale ja się streszczę. Niedźwiedź został znaleziony, Oj.Dyrek wystrzelił dwa razy, dwa razy spudłował, po czym potknął się, spadł ze skarpy do niewielkiego wąwozu, gubiąc po drodze sztucer. Niedźwiedź jest tuż i staje na tylnych łapach. Rydzyk wznosi oczy ku niebu:
Niedźwiedź zatrzymał się, wzniósł oczy do nieba i mówi:
- "Panie, pobłogosław nas i te Twoje dary...".
O korcie
- Co robią
Bracia KaczyńscyZjawisko biologiczne (popr. red.) na korcie tenisowym? - Grają w siatkówkę!
Dowcip opowiedziany przez ówczesnego trenera kobiecej reprezentacji Wolski w siatkówce, Andrzeja Niemczyka, w rozmowie z Maciejem Kurzajewskim przed kamerami TVP (13.08.2008). Wpisuje się w sposób oczywiście oczywisty w działania spisku kamerzystów i niemieckiego lobby.
O Płemierze
Schodzi płemieł do recepcji hotelu w Brukseli:
- Zasłałem całe łóżko.
- Bardzo dobrze, dziękuje.
- Płoszę bałdzo
Autor: Stefan Jr na forum www.tuskwatch.pl
O Rywinlandzie
Wodzowie indiańskich plemion zebrali się na naradę. Najbardziej szanowany z nich zagaja:
- Moi czerwoni bracia. Co prawda blade twarze zapłaciły nam już odszkodowania za doznane krzywdy. Co prawda zarabiamy miliony na kasynach i na udostępnianiu praw do eksploatacji naszych ziem, ale wciąż jesteśmy obiektem szyderstw. Ludzie wciąż śmieją się z tego jak się nazywamy. Śmieszą ich nasze imiona: Szalony Koń, Siedzący Byk, Rączy Jeleń, Tańcząca Chmura. Musimy zabrać nasze miliony i - wzorem naszych wędrujących po prerii przodków - poszukać sobie nowego miejsca do zamieszkania. Miejsca, w którym tubylcy nazywają się głupiej niż my ...
Zapada krępująca cisza, nikt z wodzów nie zna odpowiedniego kraju. Nagle jeden z wodzów wydobywa gazetę i czyta:
- "W trakcie posiedzenia komisji śledczej badającej sprawę Lwa R., po przesłuchaniu Kapusty, Gruszka po konsultacji z Ziobrem i Rokitą, zarządził ponowne przesłuchanie Kuny i Żagla" - to z Polski, małego kraju za Wielką Wodą, tam ludzie nazywają się durniej niż my. To musi być raj dla czerwonych!
O różnicy
- Jaka jest różnica między królem a prezydentem?
- Król mówi: "Spierdalaj Waćpan", a prezydent "Spieprzaj dziadu"...
O cudownym dziecku
- Jarosław Kaczyński był cudownym dzieckiem
- ...a nawet jeśli nie cudownym, to w każdym razie w wieku 6 lat miał o ekonomii takie pojęcie, jakie ma dziś, jako dorosły człowiek...
O mordzie prezydenta
- Pod Pałacem Prezydenckim obok krzyża stoją ludzie z transparentem: "Nie zapomnimy o mordzie naszego Prezydenta"...
- Podchodzi do nich starsza osoba i mówi: "Trudno będzie o niej zapomnieć, bo taka sama morda jest jeszcze w sejmie"
O kondominium
- Dlaczego prezes Kaczyński twierdzi, że Polska to kondominium rosyjsko-niemieckie?
- Bo żyje w wolnym kraju i może mówić co chce!
O Tusku i długu publicznym
Leżąca w łóżku z Donaldem Tuskiem jego małżonka mówi: "No tak, przez tą twoją politykę wzrasta ci już tylko dług publiczny"
autor: stowarzyszenie Koliber (11.03.2011) [2]
O samobójstwie
O TW
Idzie Kubuś Puchatek przez Stumilowy Las i mruczy do siebie: „Że Kłapouchy kapował – to rozumiem: osioł; że Prosiaczek – to jasne: zwykła świnia; że Sowa donosiła – to podejrzewałem: przemondżała intelektualistka; że Krzyś sypał - nic dziwnego: w końcu to jeszcze dzieciak; że Kangurzyca - oczywiste: dla przyszłości Maleństwa wszystko by zrobiła... Ale żeby miodek?...”
O europosłach i blondynce
W restauracji Jarosław Kaczyński rozmawia ściszonym głosem z posłem Błaszczakiem i teatralnym szeptem informuje: - Mariusz, postanowiłem wywalić z PiS wszystkich europosłów i jedną blondynkę. Na co z sąsiedniego stolika dobiega zaniepokojony głos: - Ależ panie prezesie, dlaczego blondynkę? Na to prezes PiS odpowiada: - Widzisz, Mariusz, mówiłem ci, że tymi z europarlamentu nikt się nie przejmie.
O Platfusach
Czterdzieści lat temu. Klasa w której roi się od młodocianych posłów PO. Jest Rostowski, jest Tusk jest Nowak, jest Drzewiecki, jest Chlebowski, jest Milewski, i wielu, wielu innych. Nauczyciel od matematyki przywołuje Rostowskiego do odpowiedzi.
- Ile jest dwa dodać dwa.
Rostowski myśli po czym odpowiada.
- Pięć.
- Źle, odpowiada nauczyciel.
- Dać mu szansę! Dać mu szansę! - krzyczą pozostali małolaci z PO
- W porządku - odpowiada nauczyciel. - Jeszcze raz. Dwa dodać dwa.
- Siedem - odpowiada Rostowski.
- Dać mu szansę! Dać mu szansę! - krzyczy klasa.
Po kilku strzałach skwitowanych przez klasę okrzykami "Dać mu szansę!", nauczyciel mówi, że to już ostatnia próba przed młodym Rostowskim.
- Dwa dodać dwa - powtarza pytanie.
Rostowski myśl, baniak mu puchnie jak balon, aż w końcu wypala:
- Cztery.
- Dać mu szansę! Dać mu szansę! - krzyczy klasa.
Autor: jacekplacek na blogach "Newsweeka", 14.10.2012
O zadaniach ABW w nowej rzeczywistości
Godzina 6 rano, łomotanie do drzwi. Zaspany facet podchodzi do drzwi i pyta "Kto tam"?, "ABW" - słyszy w odpowiedzi. "Nie wierzę" - mówi facet i słyszy - "No my właśnie w tej sprawie"
Znalezione w sieci, 26.10.2015
O zasięgu
Premier Morawiecki wizytował Polskę: Zajechał do małej wioski z dala od dużych miejscowości. Popatrzył sobie, z ludźmi pogadał, na koniec pyta
- a jakie tu macie problemy u siebie?
- Mamy tylko dwa problemy panie premierze, powiedział Sołtys - jeden to taki, że my tu w ogóle lekarza nie mamy.
- Ach tak, zatroskał się premier, postaram się pomóc; wyjął telefon, w klawisze postukał i mówi: Tu premier, jestem w wiosce takiej to a takiej, oni tu lekarza wcale nie mają, można im pomóc jakoś? Tak, naprawdę? Na jutro będzie? O, doskonale, zaraz przekażę. Jutro będzie tu lekarz do Waszej dyspozycji, mówi premier mieszkańcom. A jaki macie ten drugi problem, pyta?
- Drugi nasz problem jest taki, mówi Sołtys, że my tu w ogóle zasięgu nie mamy...
Autor: Na wesoło, komentarz pod tekstem wp.pl, 1.10.2021
O drodze krzyżowej
Pani nauczycielka oprowadza po stolicy wycieczkę z prowincji. – Ooo, a co to za tablice? – pyta mały Jaś. – To 14 stacji przedstawiających mękę Lecha Kaczyńskiego, jaką przeszedł w czasie swojego życia. Przykładowo: stacja siódma – Lech Kaczyński kłóci się z Donaldem Tuskiem o krzesło w Brukseli po raz drugi. A spójrzcie tu: Lech Kaczyński przez Niemców kartoflem nazwany!
O szlagierze
Po aferze z Marianem Banasiem i jego prezesurą w NIK w sferach rządowych przebojem stała się piosenka „NIK nie może przecież wiecznie trwać”.
O poszukiwaniu wroga
TVN podała, że Beata Szydło przegrała głosowanie w PE z kretesem. W rządzie trwają poszukiwania tego Kretesa i ustalanie jego związków z Tuskiem.
O pośle Suskim
Posła Suskiego spytano, co leży bliżej Warszawy: Słońce czy Radom. Odpowiedział, że oczywiście Słońce, bo przecież Radomia z Warszawy nie widać.
O pomnikomanii
W miasteczku mieli postawić pomnik Szopena. Po odsłonięciu widzom ukazał się prezes Kaczyński w fotelu. Niżej tabliczka: „Prezes Kaczyński słucha muzyki Szopena”.
O cytacie
- Ulubiony wers biblijny kard. Gulbinowicza?
- „Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie”.
O wiedzy
Dziwisz wiedział pierwszy. Jan Paweł drugi.
O nazwisku
Czy to przypadek, że PiSowski wiceminister nazywa się Kant-Hak?
O moście (i sile homolobby)
Poseł Jan Kanthak ostrzega: był w USA i widział most Golden Gej.
O pisowni
- Jak się pisze nazwisko Wielkiego Edukatora?
- Gier, ty ch...
Uwaga: ten przepełniony animalną nienawiścią dowcip pochodzi z czasów, zanim Romek ujawnił swoje prawdziwe oblicze zaciekłego wroga Narodu haratającego w gałę z Tusku, i - dla niepoznaki - wzorcowo realizował misję formowania młodego pokolenia
O sztuce dyplomacji
Przychodzi Brudziński do Prezesa i mówi:
- Nasi delegaci na pogrzeb Elżbiety II, martwią się, bo tam pewnie będą śpiewać jakieś angielskie pieśni żałobne, a oni ich nie znają...
- A nasze piękne pieśni maryjne znają?
- Oczywiście!
- To z czego robią problem? Niech zamiast "Ciesz się, Królowo Anielska!" śpiewają "Żegnaj, królowo angielska!".
O wrogich mediach
Dziennikarz TVN-u pyta ministra Raua:
- Panie ministrze, dlaczego, skoro tak boicie się imigrantów, rozdawaliście wizy mieszkańcom trzeciego świata?
- Jak możecie tak bezczelnie kłamać? Przecież to nie były wizy, a zezwolenia na pobyt czasowy.
Dowcipy z najwyższej półki
Przedstawione powyżej dowcipy ludowe, w szczególności te, w których tępe ostrze rzekomej satyry wymierzone jest w najwybitniejszych patriotów z Ruchu Oporu, w miażdżącej większości nie spełniają kryterium dobrego smaku, a poza tym oparte są zazwyczaj na oczywiście oczywistych kłamstwach.
Dlatego też Dyrekcja Muzeum IV RP, pamiętając o edukacyjnej misji tej placówki, czuje się zobowiązana zaprezentować dowcipy autorstwa najwybitniejszych przedstawicieli Wiodącej Siły Narodu, które powinny stać się niekwestionowanymi wzorcami obowiązującego w IV RP poczucia humoru.
Błyskotliwe te facjacje1) są najwybitniejszymi przykładami niesłychanie wyrafinowanego i wysmakowanego intelektualnie poczucia humoru, stanowiąc oczywiście oczywistą kontynuację najwybitniejszych osiągnięć Kabaretu Starszych Panów oraz twórcze rozwinięcie błyskotliwych pomysłów Monty Phytona.
Dowcipy samego Naszego Umiłowanego Przywódcy, Nowego Zbawiciela Wolski, niezłomnego i charyzmatycznego, przypadkowo niedointernowanego, Cudownie Ocalonego Prezesa-Premiera-prawie Prezydenta Jarosława (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionego-Kaczyńskiego
- Dowcip o Marcinkiewiczu
- "Słyszałem, że dziennikarze, komentując nawet tę ostatnią propozycję, żartowali, że wkrótce premier w ramach PR podejmie zobowiązanie ulepienia jeszcze większego bałwana niż premier Marcinkiewicz" - na konferencji prasowej (23.11.2009)
- Dowcip o mandatach
- "[...] wynik poniżej 280 mandatów uznałbym za przegraną. I powód do zdymisjonowania całego kierownictwa i przegnania naszych wszystkich spin doktorów. [...] to jako odwołany prezes partii będę dumał w samotności nad niewdzięcznością narodu" – w wywiadzie dla "Wprost" (30.07.2007)
- "Mówiłem: poniżej 280 w ogóle nie przyjmuję do wiadomości. W przeciwnym razie wszystkich najpierw zdymisjonuję, a później sam się podam do dymisji" – odpowiadając w wywiadzie dla "Naszego Dziennika" na pytanie "Ilu posłów po wyborach będzie miało PiS?" (03.09.2007)
- "To był żart" – w wywiadzie dla "Naszego Dziennika", zapytany o złożoną wcześniej na łamach tej gazety deklarację zdobycia 280 mandatów (26.10.2007)
- "Panowie, nie bądźcie dziećmi, mówiłem też, że podam się do dymisji, jak nie będziemy mieli 280 mandatów. To były żarty" - w wywiadzie dla "Dziennika" (24.01.2009)
- Dowcipy o Oleksym
- "Jeżeli ktoś mnie zapyta kim jest pan Józef Oleksy, to powiem: jest to polski lewicowy polityk starszo-średniego pokolenia" - na spotkaniu z wyborcami w Radomiu (22.06.2010)
- "Ja czasem w polityce żartuję, nawet jeśli jestem przygnębiony. Powiedzenie, że [ Józef Oleksy ] to polityk lewicy starszo-średniego pokolenia, było takim żartem. Niczym więcej" - w wywiadzie na łamach "Newsweeka" (27.09.2010)
- Dowcip o fryzurze Kamińskiego - na konferencji prasowej w Warszawie (24.11.2010)
- "Mnie, nie ukrywam, najbardziej zastanowiła jego nowa kreacja. Ta głowa ostrzyżona. To wygląda dość uderzająco, to mi przypomina takie ukraińskie obyczaje... można powiedzieć kozackie, ha, ha, ha"
- Dowcip o raporcie MAK dotyczącym katastrofy TU - 154 (12.01.2011) [3]
- Dowcip o Bandzie Trojga - na posiedzeniu klubu parlamentarnego Ruchu Oporu (07.11.2011)
- "Chyba niedługo napiszę list do członków, który zacznie się słowami: Czujne organa bezpieczeństwa partii i bohaterski komitet polityczny zapobiegły spiskowi, wyrzucając ze swoich szeregów gada Zbigniewa Ziobrę oraz dwa płazy Jacka Kurskiego i Tadeusza Cymańskiego"
- Dowcip o Marku Migalskim - w rozmowie z tygodnikiem "wSieci" (22.11.2013)
- Dowcip o korupcji - podczas spotkania z mieszkańcami Żywca (08.12.2013)
- "Rozmawia Portugalczyk, Hiszpan i Grek. O środkach europejskich. Portugalczyk pokazuje w drugą stronę i pyta:
- Portugalczyk klepie się po kieszeni:
- Hiszpan pokazuje:
- – A co tam jest?
- – Autostrada
- – 60 procent
- Grek na to pokazuje daleko palcem i pyta:
- – Co tam jest?
- – Nic.
- Grek klepie się po kieszeni zadowolony:
- Dowcip o zemście i kopaniu upadłych - podczas wieczoru wyborczego po ogłoszeniu wyników wyborów (25.10.2015)
- "Ale żadnej zemsty, żadnych negatywnych emocji, żadnych osobistych rozgrywek, odgrywania się, żadnego kopania tych, którzy upadli, nawet jeżeli upadli z własnej winy i słusznie". (W reakcji zgromadzeni na sali wybuchają gromkim śmiechem)
- Dowcip o Pani Prezes Sądu Najwyższego, prof. Małgorzacie Gersdorf:
- "[ Minister ] może się na przykład rozchorować, to dotyczy także Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, który też się może rozchorować, nie daj Panie Boże, niczego złego nie życzę, ale może też umrzeć i wtedy według tych twierdzeń, które na poważnie prezentowane są w mediach niechętnych rządowi, w dalszym ciągu pełniłby tę funkcję co dotychczas, che, che, che" - w rozmowie z Krzysztofem Adamczykiem w programie "Gość Wiadomości" na antenie TVP (26.07.2018)
- Dowcip o Morawieckim
- Dowcip pięknych panach - podczas spotkania z PiSjonarzami w Oleśnicy (niem.: Oels) (24.09.2022):
- Dowcip o mocarstwie moralnym i wzroście - ibidem:
- Dowcip o czołowym transseksualiście - na spotkaniu z mieszkańcami Chojnic (08.12.2022):
- Dowcip o Donaldu Tusku - wrogu kobiet - podczas "Protestu Wolnych Polaków" w Warszawie (10.02.2024):
- "Musimy pilnować, żeby nasza młodzież i nasze dzieci się uczyły. Właśnie nauka, obowiązek nauki, prawo, bo to jest w istocie niezwykle ważne prawo do nauki, jest w tej chwili podważane. Przez panie, z całym szacunkiem, powinny może jednak się gdzieś indziej udzielać, a nie w rządzie Rzeczypospolitej. Tu pozwolę sobie na pewien żart. Jeśli Donald Tusk jest wrogiem pań, wrogiem kobiet, to naprawdę działa po mistrzowsku. Bo ten skład, jeśli chodzi o płeć piękną w rządzie, to doskonale służy jego niechęci, jeśli taka niechęć rzeczywiście ma miejsce. Ale może on po prostu jest umysłowo bliski tym paniom."
Dowcipy Michała Kamińskiego
- "Wiecie, że Platforma chce zmienić hymn Polski. Ale wiecie na co? Na "A mój chłopak piłkę kopie" - na konwencji PiS w Chorzowie (24.05.2009)
- "Niestety, jak państwo doskonale wiedzą, pan Donald Tusk jest dokładnym przeciwieństwem króla Midasa. Legendarny król Midas czego się dotknął, zamieniał w złoto. Na naszej sali, proszę państwa, są dzieci i kobiety, więc ja nie powiem, w co zamienia się to, czego dotknie premier Donald Tusk" - ibidem
- "Zaraz po zdobyciu pokojowego Nobla na Ziemi, Amerykanie przystąpili do bombardowania Księżyca" (09.10.2009)
Dowcipy Adama Hofmana
- "Dlaczego dziś mamy do czynienia z przypadkami świńskiej grypy w Polsce? Bo jak rządził Jarosław Kaczyński panowała ptasia" - na antenie Radia TOK FM (05.06.2009)
- "Pokojowa Nagroda Nobla dla Obamy, scena z "Misia", puchar "Za zajęcie pierwszego miejsca".
- "To jak w tym starym dowcipie o Żydzie, który skarżył się rabinowi, że mieszka w bardzo ciasnym mieszkaniu z liczną rodziną. I rabin poleca mu, żeby wziął na dwa tygodnie do mieszkania teściową i kozę. Po dwóch tygodniach Żyd wyrzucił z mieszkania kozę i poczuł się jak w pałacu" - komentując na konferencji prasowej zapowiedź Donaldu Tusku, że zrobi przegląd osiągnięć swoich ministrów i niewykluczone, że ktoś będzie musiał pożegnać się z rządem (17.02.2012)
Dowcipy Jacka Kurskiego
- "Wie pani dlaczego Donald Tusk wstaje o szóstej rano? Żeby móc dłużej nic nie robić" - w rozmowie z Moniką Olejnik (pseudonim operacyjny: "Stokrotka") na antenie Radia Zet (13.03.2008)
Dowcipy Ojca Tadeusza Rydzyka
- "Kochani, jeszcze Murzyn! Boże, gdzieś ty się nie mył? Chodź tutaj bracie! On się nie mył wcale. Zobaczcie!" - do 200 tysięcy pielgrzymów - słuchaczy Radia Maryja zgromadzonych na dorocznej pielgrzymce na Jasnej Górze, na widok czarnoskórego franciszkanina, Michała Kossi Egaha (12.07.2009)
- "My jesteśmy za platformą - wiertniczą!" - podczas uroczystej mszy z okazji osiemnastej rocznicy powstania Radia Maryja w Toruniu (05.12.2009)
Dowcipy Przemysława Edgara Gosiewskiego
- W wywiadzie dla "Wprost" (07.08.2009):
- W związku z wejściem do Unii chłopi postanowili sprowadzić do Polski jakieś egzotyczne zwierzę. Otworzyli atlas i wskazali zebrę. I ta zebra stoi przed obórką z krową i bykiem... Atmosfera ciężka, nikt z nikim nie rozmawia, ale zebra - zwierzę nowoczesne - chce rozluźnić atmosferę, więc pyta krowę:
- Rozmowa się urywa. Po chwili zebra odwraca się do byka:
Dowcipy Mariusza Błaszczaka
- "Można odnieść wrażenie, że gdyby swój wyciąg miał w jednym z tych powiatów słynny Rycho to pewnie Miro i Zbycho by tak zabiegali o to, żeby energia elektryczna powróciła, że byliby skuteczni w działaniu" - rzecznik klubu parlamentarnego PiS na konferencji prasowej w Sejmie, o utrzymującym się braku prądu u kilkunastu tysiący mieszkańców województwa wielkopolskiego (dawniej: małopolskiego) (20.01.2010)
Dowcipy Ryszarda Czarneckiego
- "Przychodzi stoczniowiec do lekarza, a lekarz: I jak? Już po Katarze?" - w czasie dyskusji ze Sławomirem Nitrasem (PO) w programie "Fakty po Faktach" (26.08.2009)
Dowcipy Marka Migalskiego
- "Premier robi co może, ma jeszcze kilka spektakularnych sztuczek w zanadrzu – wsadzi głowę do pyska lwa albo i jeszcze gdzie indziej, ale wie, że to już nikogo nie zachwyci" - na swoim niespotykanie wysmakowanym intelektualnie blogu (07.11.2009)
Dowcipy Pawła Kowala
- "W Rzeszowie powtarza się historyjkę o diable i chłopie, którzy założyli spółkę rolną. Jednego roku umawiali się, że diabeł bierze to, co na górze, a chłop - co na dole i sadzili truskawki. W kolejnym roku diabeł brał to, co na dole i sadzili marchewkę. Widocznie przed laty Niemcy uznawali tekę ds. budżetu za istotną" - błyskotliwie dowodząc w wywiadzie na łamach "Super Expressu" tezę, że objęta przez Janusza Lewandowskiego teka komisarza do spraw budżetu jest mało istotna, choć w poprzedniej kadencji Europarlamentu, w podobnej fazie prac nad budżetem UE to samo stanowisko zajmował Niemiec (30.11.2009)
Dowcipy Jana Pietrzaka
- "Po czym poznać, kiedy premier kłamie? Po tym, że otwiera usta" - na łamach "Gazety Polskiej Codziennie" (10.09.2011)
"Pietrzak - jubileusz" w TVP Kultura (06.08.2016)
- O wyborcach Platformy Obywatelskiej:
- "Niesiołowski jest z pierwszego zawodu entomologiem, jest profesorem owadologii.
- Jego naturalne środowisko ekologiczne to wszy, mendy, gnidy, pluskwy, muchy plujki, żuki gnojniki. I to jest również jego elektorat!
- I to świadczy o potędze polskiej demokracji. Nawet wszy i mendy mają swoją reprezentację"
- O prezydencie Bronisławie Komorowskim:
- "Sam Komorowski jest w odmętach złodziejstwa pogrążony, można powiedzieć. Z prezydenckiej kancelarii nawynosił sporo przedmiotów, prawda?
- Najzabawniejsze te dwa obrazki wynieśli tam. 'Gęsiarka', bo to mu żonę przypominało. To jego ulubiony portret był.
- I taki metaforyczny, taka alegoria, 'Bydło na pastwisku' to same jego środowisko. To wynieśli z sympatii, to można zrozumieć."
- O prezydencie Komorowskim i premier Ewie Kopacz:
- O Annie Grodzkiej:
- O Joannie Senyszyn:
- Ludzie, co się z tego wylęgnie? Koczkodan skrzyżowany z ropuchą."
- O Januszu Palikocie:
- do chlewu ze swoimi świńskimi ryjami i sztucznymi członkami"
- O Kubie Wojewódzkim:
- O Ryszardzie Petru:
- "Obecna wersja Palikota czyli Petru jest bardziej nowoczesny jednak od Twojego Rucha.
- Tamtego Rucha pochodziła z Biłgoraja, a ten jest Rumunem Balcerowicza.
- Z innego rucha pochodził"
- O koalicji PO-PSL:
- "Były lata, że nie śpiewałem 'Żeby Polska była Polska', myślałem, że sprawy
- pokrętnie, meandrami, za wolno ale jakoś tam idą w dobrym kierunku,
- że dożyję tego, że Polska będzie Polską. Potem przyszły te rządy tej fatalnej koalicji medialno-politycznej,
- tego Tuska, tej całej hołoty, łobuzów, sprzedawczyków, zdrajców.
- 'Zołzy' ja na nich mówiłem. Zołzy, złodzieje, oszusty, łajdaki, zdrajcy"
- O Tomaszu Lisie:
"Pietrzak - imieniny" na antenie TVP i Wolskiego Radia (24.06.2017)
- "Żartów o brunetkach nie będzie, bo to byłby antysemityzm"
- "W USA był Biały Dom, a potem Czarny Barak"
- "Widziałem raz paradę równości. Była tam posłanka Senyszyn w skórze prosto od krowy"
- "Na czarnego należy mówić, że jest biały, bo inaczej posądzą o rasizm. Na garbatego, że jest prosty, a Petru, że inteligentny"
Dowcipy Marka Suskiego
- "Jakie są białe śmierci? Cukier, sól i Ewa Kopacz" – do dziennikarzy w kuluarach sejmowych
Dowcipy Patryka Jakiego
Dowcipy Zrodzonego Przez Błogosławione Łono i Wykarmionego Przez Błogosławione Piersi, drugiego najlepszego w dziejach Wolski prezydenta - po zamordowanym w zamachu smoleńskim Lechu Kaczyńskim rzecz jasna - niezłomnego, dlatego dobrze stojącego, obrońcy dobrej zmiany Andrzeja Dudy (pseudonim sceniczny: "Maliniak")
- "Opowiem taki stary agiehowski dowcip, który usłyszałem gdzieś w połowie lat 90. Chociaż nie, to musiało być po połowie lat 90., bo rektorem był wtedy pan profesor Ryszard Tadeusiewicz. Jak to jest konferencja ogólnoświatowa rektorów w Ameryce ... w Afryce, w Południowej Afryce. Z Europy leci samolot pełen rektorów, no i niestety nastąpiła awaria i samolot gdzieś w okolicach Afryki Równikowej spadł do dżungli. Na szczęście większość pasażerów jakoś przeżyła, no ale miejscowe plemie ogarnęło wszystkich rektorów i niestety, ale wszyscy rektorzy zostali zjedzeni, poza jednym, ... poza panem profesorem Tadeusiewiczem, rektorem AGH. Dlaczego? Bo wódz plemienia był jego kolegą ze studiów na elektrycznym na AGH" - podczas gali z okazji 100-lecia Akademii Górniczo-Hutniczej (19.10.2019)
Dowcipy Mateusza Morawieckiego
- "Znacie pewnie tę anegdotę, jak do tego premiera, który rządził siedem lat chudych, dzwoni kuzyn i pyta: "co robisz? - Nic, jestem w pracy"" - Mateusz Morawiecki na regionalnej konwencji Naszej Partii w Szczecinie (niem.: Stettin) (16.09.2018)
Dowcipy Błażeja Spychalskiego, rzecznika prasowego Kancelarii Prezydenta
Dowcipy Joachima Brudzińskiego (pseudonim konspiracyjny: "Jojo")
Dowcipy innych wybitnych Prawych Wolaków
- "Wiesz jak zapłodnić krowę lodem? Wystarczy ją postawić na lód, sama się wypieprzy" - Jan Tomaszewski, podsumowując na posiedzeniu sejmowej komisji sportu działania minister sportu Joanny Muchy (15.02.2012)
- "Dostałem też dowcip sms-em, że szczury zawsze pierwsze uciekają z tonącego okrętu, ale jednemu szczurkowi pomyliły się kierunki" - prawy profesor Krzysztof Rybiński, komentując na swoim blogu powołanie na stanowisko ministra finansów Mateusza Szczurka (21.11.2013)
- 15.05.2015 -
- "Niech to będzie Oświęcimska!" - radny Ruchu Oporu profesor Janusz Kapuściński na posiedzeniu komisji kultury rady miasta Poznania, podczas debaty nad nazwą ulicy prowadzącej do budowanej właśnie spalarni odpadów (15.10.2015)
- Niebywale wysmakowany dowcip o Kulczyku
- "Oligarcha Number One nie tak dawno zmarł, albo raczej, być może, żyje sobie gdzieś na Bali, pod innym nazwiskiem, w każdym razie" - Andrzej Zybertowicz w audycji "Plusy Dodatnie Plusy Ujemne" na antenie Radia Plus (06.12.2015)
- "To była żartobliwa spekulacja" - Andrzej Zybertowicz w rozmowie z "Faktem" (10.12.2015)
- O jedynej zalecie Unii Europejskiej
- "Unia Europejska ma jedną zaletę. Kiedyś się rozpadnie" - Krystyna Pawłowicz
- Zachwycająca feeria niespotykanie wyrafinowanego i subtelnego humoru w skrzącym się olśniewającym intelektualizmem skeczu dwóch najwybitniejszych niewątpliwie satyryków i myślicieli współczesności, Rafała Ziemkiewicza i Marcina Wolskiego, w programie "W tyle wizji" na antenie perfekcyjnie odnowionej w procesach dobrej zmiany TVP Info (29.01.2018):
- "Jeżeli lecimy po niskich kwantyfikatorach, że narody współuczestniczyły, to znaczy, że naród żydowski współuczestniczył we własnej zagładzie. Tak mamy pierniczyć, przepraszam? To gdzie dojdziemy?" - RZ
- "Stosując tę terminologię na gruncie języka to możemy powiedzieć, że to nie były niemieckie ani polskie, tylko żydowskie obozy. Bo w końcu kto obsługiwał krematoria?" - MW
- "No i kto w nich ginął? Żydzi" - RZ
- [...]
- "To taka stara niemiecka tradycja. Podpuszczamy tę rurę do komora..." - RZ
- Marcin Wolski: "Nie do komora, komora okazała się bardziej wydajna. To była taka metoda prób i błędów. Na początku były takie samochody, można powiedzieć - komory gazowe na kółkach" - MW
- "Ale skarżyli się Niemcy, że to długo trwa, że trzeba dobijać tych nieodgazowanych... Przeszli na lepsze technologie. Dzisiaj okazuje się: gazowanie małp..." - RZ
- Poseł Naszej Partii Marcin Horała (17.02.2018)
- " Wiesz, jak gej rzuca granat? A masz, ty wstrętny wrogu" - poseł Janusz Sanocki przed posiedzeniem sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka (14.03.2019)
- "A wiesz, jak Jasiu się pyta w szkole: proszę pani, a jak się rozmnażają geje, przez podział czy przez pączkowanie? A pani mówi: Jasiu, ani tak, ani tak - przez indoktrynację" - poseł Janusz Sanocki, ibidem
Dowcipy z najniższej półki
Przedstawione poniżej dowcipy PO et consortes, w szczególności te, w których żałośnie tępe ostrze rzekomej satyry wymierzone jest w najwybitniejszych patriotów z Ruchu Oporu, w miażdżącej większości nie spełniają kryterium dobrego smaku, a poza tym oparte są zazwyczaj na oczywiście oczywistych kłamstwach.
Dowcipy Donaldu Tusku
- "Nie jest prawdą - jak ktoś zaesemesował do jednego z moich ministrów, że Nobel dla Obamy to manewr Platformy, by przykryć zamieszanie wokół hazardu" - na konferencji prasowej w Warszawie (09.10.2009)
- 12.03.2023
Dowcipy TW "Bolka" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa")
- "Takiego rżnięcia jeszcze z żoną nie miałem" - przerzynając z byłą Pierwszą Damą drzewo podczas bicia rekordu Guinnessa w wycinaniu najdłuższej deski z jednego pnia w skansenie w Szymbarku na Kaszubach (02.06.2012)
Dowcipy Romana Giertycha i Radosława Sikorskiego na Twitterze
- Dowcip o Katarzynie |Wielkiej:
- ""Myślę, że Suski może złożyć zawiadomienie na świadka o składanie fałszywych zeznań. Nazwisko carycy Katarzyny to: Romanowa" - napisał Roman Giertych (16:52 - 14 gru 2016)
- "No i chyba o zdradę, bo Wielka to ona jest dla Rosjan, m. in za dokonanie rozbiorów Polski" - zauważył w odpowiedzi Radosław Sikorski
- "W tych okolicznościach zanim Komisja przegłosuje przesłuchanie Katarzyny może warto ją najpierw ekshumować?" - napisał Roman Giertych
- Dowcip o atakach na TVP Info:
- Wprowadzenie: Zakłócenia w emisji TVP miały miejsce 17 i 18.12.2016 r. Jak informuje amerykańska firma EmiTel, nadawca sygnału, były to problemy techniczne i dotyczyły znikomego procenta populacji kraju. TVP Info podawało 18.12.2016 r., że problemy dotyczyły 13 województw oraz, że władze TVP poinformowały o tym Rządowe Centrum Bezpieczeństwa i Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Prowadzący przeczytał na wizji m.in. e-maila od mieszkańca Gdańska (niem. Danzig), który informował, że gdy 17.12.2016 r. o godzinie 20.15 zapowiedziano wystąpienie premier Beaty Szydło, nie mógł odbierać TVP1, TVP2, TVP Info. - "Nie jest to przypadek, ani awaria" - cytował wiadomość od widza prowadzący.
- "Czy pan Minister mógłby zaprzestać ataków na TVP Info i polecić Amerykanom przywrócenie łączności Władzy z Narodem?" - napisał Roman Giertych (21:08 - 18 gru 2016)
- "Nie mogę. Moje instrukcje od nowojorskich rabinów, Putina i MI6 są jasne: rozsiewać stonkę I blokować patriotyczny sygnał." - naigrywał się prymitywnie Radosław Sikorski (22:22 - 18 gru 2016)
Dowcipy pomniejszych kolaborantów i sługusów reżimu
- "Co ma Murzyn białego? Słuchać!" - Wojciech Kasprzyk, radny PO z Bolesławca na swoim koncie na Facebook'u (19.04.2012)
- "Mała poczta w małym mieście i na poczcie mała przerwa. Kasjer szybkę przymknął wreszcie, plik banknotów liczyć przestał. [...] A on czujny, a on spięty; wtem otworzył swe okienko, w przód się rzucił, i zaprychał, i zatupał, i zakrzyknął co sił w płucach: kto powiedział - kasjer dupa!?. Pointa zaś wierszyka mego w takich słowach się zawiera: że znam cały kraj, co tego przypomina mi kasjera. Mały kraj, co tak uważa z pokolenia w pokolenie: że ktoś ciągle go obraża, że ktoś wciąż go nie docenia. Czasem mu ktoś prawdę kropnie: "Kraju mój - źle kombinujesz. Nikt się aż do tego stopnia tobą nie interesuje. Skończ te siupy, bo cię wpiszą do Guinnessa lub Gallupa". A kraj okno - trach! I dyszy: "Kto powiedział "Kasjer dupa"!?" - Krzysztof Kowalewski w skeczu kabaretu "Dudek" ("Kasjer dupa" live)
- Roman Giertych o odwołaniu Jacka Kurskiego z funkcji prezesa TVP (04.08.2016):
- "Jacku, chrzań widzów, liczy się tylko jeden WIDZ! A więc przestań się przejmować jakąś tam oglądalnością czy innymi podobnymi bzdurami."
- "Musisz siły telewizji skierować na jednego WIDZA, a resztę pominąć. Dlatego proponuję, abyś od razu przystąpił do ustalonego przez nas na ostatnim spotkaniu planu konkursów:"
- "Konkurs I.Upadek komunizmu. Praca pisemna. W jaki sposób Jarosław i Lech Kaczyńscy obalili komunizm?"
- "Konkurs II Ochrona uwięzionych bohaterów. Jak rozmowy z SB Jarosława Kaczyńskiego doprowadziły do uwolnienia internowanych?"
- "Konkurs III. Polska w XXI wieku. Rola JK we wprowadzeniu Polski do NATO."
- "Konkurs IV. Przegląd postaci politycznych w XXI wieku. Wymień sześciu najważniejszych polskich polityków XX wieku (dla ułatwienia spośród siedmiu zaprezentowanych w kolejności alfabetycznej: Jarosław Kaczyński, Lech Kaczyński, Marek Suski, Marek Kuchciński, Adam Lipiński, Anna Grodzka)"
- "Ponadto Jacku zróbmy Festiwal Żoliborski! Czyli konkurs piosenek ludowych poświęconych osobie i cechom charakteru tego polityka, który wygra konkurs przedstawiony powyżej. (na marginesie radzę, aby nie rzucać konkursów na pastwę ciemnego ludu, tylko aby decydowało "jury": Gmyz, Nisztor i Wildstein.)"
- "TVP zgłasza Jarosława Kaczyńskiego do pokojowej nagrody Nobla we wszystkich dziedzinach! Dlaczego we wszystkich? No bo wiadomo, że wszystkich nie dostaniemy, ale musimy dostać Nagrodę Pokojową, a jak zgłosimy do wszystkich i wyślemy do głupich Skandynawów Waszczykowskiego to odpuści jakąś tam medycynę, czy fizykę, ale Pokojową wynegocjuje na 100%. Sprytne nie? Jacku, jak załatwisz dla JK Pokojową Nagrodę Nobla (a co mam mieć tylko Wałęsa?) to Ciebie i moich ludzi nikt z TVP nie ruszy, choćby nam oglądalność spadła do zera."
- ASZ:dziennik: "Andrzej Duda: Dziś w nocy zaprzysiężenie Jacka Saryusza-Wolskiego na szefa Rady Europejskiej" (12.03.2017):
- Po tym jak premier Beata Szydło doskonale wykonała swoją robotę podczas szczytu na Malcie, teraz pałeczkę w swoim stylu przejmuje prezydent Andrzej Duda.
- "W nocy z czwartku na piątek prezydent Andrzej Duda przyjmie w Belwederze przysięgę nowego przewodniczącego Rady Europejskiej, pana Jacka Saryusz-Wolskiego" – podała Kancelaria Prezydenta na swojej stronie internetowej.
- Jak dowiaduje się ASZdziennik, na uroczystości stawią się najważniejsi politycy krajowi i zagraniczni. Swój udział potwierdzili już premierzy Białorusi, Turcji i Kazachstanu.
- "Z dużych graczy z racji odległości może nie dolecieć tylko król San Escobar" – słyszymy w Kancelarii.
- A może władcę San Escobar ominąć nie lada spektakl. Ceremonia odbędzie się w najbardziej uroczystym obrządku znanym z zaprzysiężeń "sędziów" Trybunału Konstytucyjnego.
- Bohater wieczoru będzie wprowadzony pod osłoną nocy wejściem dla służby, następnie nie zapalając świateł, korzystając tylko z nocnych wskazówek przekazywanych na twitterowym profilu prezydenta będzie musiał znaleźć drogę do sali, gdzie z jedną tylko świeczką, żeby Trybunał Stanu nie widział, będzie czekać Andrzej Duda.
- A co z Donaldem Tuskiem?
- "Nic" – tłumaczy Krzysztof Szczerski z Kancelarii Prezydenta. – "Pan prezydent ponad wszystko stawia państwo prawa, a z naszych opinii wynika, że to pan Jacek Saryusz-Wolski jest legalnie wybranym przewodniczącym Rady."
- "Bo to na niego głosowała Polska."
- Po tym jak premier Beata Szydło doskonale wykonała swoją robotę podczas szczytu na Malcie, teraz pałeczkę w swoim stylu przejmuje prezydent Andrzej Duda.
Dowcipy anonimowych wrogów narodu
Wrogowie narodu boją się ujawniać swoją tożsamość, aby miałkość ich dowcipów nie była im przypisana.
- Ouiz sportowy:
- Co to jest: "0"?
- Zbigniew Ziobro
- Co to są dwa "0"?
- Toaleta.
- Co to są trzy "0"?
- Zbigniew Ziobro w toalecie.
- Czym są cztery "0"?
- Dwie toalety.
- Co to jest pięć "0"?
- Olimpiada.
- Co to jest sześć "0"?
- Zbigniew Ziobro na olimpiadzie.
- Co to jest siedem "0"?
- Toaleta na olimpiadzie.
- Co to jest osiem "0"?
- Zbigniew Ziobro w toalecie na olimpiadzie.
- Co to jest dziewięć "0"?
- Dwie toalety na olimpiadzie.
- Co to jest dziesięć "0"?
- Dwie olimpiady.
- i tak dalej...
- Przychodzi Renata Beger do siedziby PiS i spotyka Adama Lipińskiego.
- - O, Renata Beger. Co Pani tu robi?
- - Przyszłam reklamować wasz nowy rząd.
- - A powie Pani że załatwiamy stołki?
- - A załatwiacie?
- - No tak.
- - Załatwiają!
- - I miejsca na listach wyborczych dla rodziny.
- - A załatwiacie?
- - Załatwiamy.
- - Załatwiają!
- - I weksle spłacamy.
- - I weksle spłacają!
- - Prawo i Sprawiedliwość. Jak mówią, tak robią!
- O wyniku II tury wyborów prezydenckich 2010 donoszą:
- Wrogie media:
- Media Przyjazne Narodowi:
- Prezes-premier-prawie-prezydent Jarosław Odmieniony-Kaczyński zajął zaszczytne II miejsce zdobywając niemal 50% głosów, a osławiony agent WSI БРОНИСЛАВ КОМОРОВСКИЙ jest przedostatni.
- Kustosz oprowadza wycieczkę po Wawelu:
- O Lechu i złotej rybce
- O wiarygodnych mediach w IV RP
- O gustach muzycznych ministra Radziwiłła
- O pracy
- - Co robi syn Beaty Szydło u Obajtka?
- - Chrzci paliwo!
- O imigrancie, cytatach i delegacji IV RP
- Pierwszego dnia szkoły, przed rozpoczęciem lekcji, nauczycielka przedstawia klasie nowego ucznia:
- – To jest Nguyen z Wietnamu. Od dzisiaj będzie waszym kolegą.
- Lekcja się zaczyna. Nauczycielka mówi:
- – Zobaczymy, ile pamiętacie z historii Polski. Kto wypowiedział słowa: "Mieczów ci u nas dostatek"?
- W klasie cisza jak makiem zasiał, tylko Nguyen podnosi rękę i mówi:
- – Władysław Jagiełło do posłów krzyżackich przed bitwą pod Grunwaldem, lipiec 1410.
- – No i proszę, nie wstyd wam? Nguyen jest Wietnamczykiem, a historię Polski zna lepiej niż wy. Czy chcecie udowodnić, ze "Polak przed szkodą i po szkodzie głupi". No, jaki poeta to napisał?
- Znowu wstaje Nguyen:
- – Jan Kochanowski w "Pieśni o spustoszeniu Podola", 1586.
- Nauczycielka z wyrzutem spogląda na uczniów. W klasie zapada cisza. Nagle słychać czyjś głośny szept:
- - Bierz dupę w troki i spierdalaj do swojego gównianego kraju.
- – Kto to powiedział?! – krzyczy nauczycielka, na co Nguyen podnosi rękę i recytuje:
- – Józef Piłsudski do generała Michaiła Tuchaczewskiego na przedpolach Warszawy, sierpień 1920.
- W klasie robi się jeszcze ciszej. Słychać tylko, jak ktoś mruczy pod nosem:
- – Możesz mnie pocałować w dupę.
- Nauczycielka, coraz bardziej zdenerwowana:
- – Przesadziliście. Kto tym razem?
- Znów wstaje Nguyen:
- – Andrzej Lepper do Anety Krawczyk na IV krajowym zjeździe Samoobrony, Warszawa, styczeń 2004.
- Tego jest już dla nauczycielki za wiele. Biedna kobieta opada na krzesło, jęcząc:
- – Boże, daj mi siłę...
- Nguyen, nie czekając na pytanie:
- – Papież Jan Paweł II na widok pielgrzymki Rodziny Radia Maryja, plac św. Piotra w Rzymie, marzec 1994.
- Nauczycielka mdleje. Klasa podnosi dziki wrzask. Po chwili drzwi się otwierają i wbiega wkurzony dyrektor:
- – Co wy, do diabła, wyprawiacie?! Takiej bandy debili jeszcze w życiu nie widziałem!
- Na co Nguyen:
- – Emmanuel Macron do polskiej delegacji, Nadzwyczajny Szczyt Rady Europejskiej w Brukseli, lipiec 2020 r.
- Dowcip przekazany do Muzeum IV RP przez tajną współpracownicę "Kocicę" ze Szczecina (niem. Stettin):
Galerie
Pod przewodem PiS ku lepszej przyszłości! Jeżeli Amerykanie wycofają się z tarczy Zagadkowy anagram wykształciucha (źródło:poboczem.pl)
Znaczy prezydent trzyma...
Patrz też
- Kabaret
- Burleska
- Humor prosto z anteny
- Satyra IV RP
- Muppet Show
- Teatr polityczny
- Wolska lingwistyka stosowana
- Wunderwaffe
Przypisy
↑1) Błyskotliwy termin "facjacje" wprowadzony został do repozytorium nowomowy w miejsce wyświechtanego słowa "facecje", przez jednego z nawybitniejszych intelektualistów współczesności, Joachima Brudzińskiego, który w dniu 27.10.2008 w programie "Tomasz Lis na żywo" na antenie TVP, zwracając się do Stefana Niesiołowskiego stwierdził:
- "Panu jako profesorowi taka facjacja nie przystoi."