Dyplomatołki
Dyplomatołki — określenie użyte w dniu 29.09.2007 przez wroga narodu Władysława Bartoszewskiego na konwencji PO w stolicy Wielkopolski Krakowie, w odniesieniu między innymi do korpusu dyplomatycznego pod dowództwem minister Anny Fotygi.
Profesor Bartoszewski — przypuszczając wściekły atak na Naszą Partię i cały Naród — powiedział wówczas, że:
- "nie jest w stanie znieść faktu, że obecne władze plują w lustro, mówiąc, że większość byłych dyplomatów to agenci obcych wywiadów".
oraz
- "Ja kategorycznie wypraszam sobie rządzenie Polską przez niekompetentnych ludzi, działaczy partyjnych, niekompetentnych dyplomatołków".
Zgodnie z błyskotliwą interpretacją tego pojęcia, dokonaną przez Geniusza Mazowsza, jest ono równoważne z terminem "dyplobydło".
Spis treści
- 1 Klasyczne działania dyplomatołków
- 1.1 Mateusz "Miękiszon" Morawiecki odznacza
- 1.2 Ambasador IV RP w Paryżu określił, kiedy IV RP wypowie wojnę Rosji
- 1.3 Wezwały, ale zaprosiły
- 1.4 Dobrze zmienione MSZ IV RP prowadzi politykę hien i szakali
- 1.5 Dobrze zmienione MSZ IV RP prowadzi politykę obrony kiboli i zawodników "Legii" w Niderlandach
- 2 Jedynie słuszne zastosowanie określenia
- 3 Patrz też
Klasyczne działania dyplomatołków
Mateusz "Miękiszon" Morawiecki odznacza
W dniu 2 maja 2023 Mateusz "Miękiszon" Morawiecki odznaczył Waldemara Tomaszewskiego, przewodniczącego Akcji Wyborczej Polaków na Litwie – Związku Chrześcijańskich Rodzin i Związku Polaków na Litwie oraz Stanisława Pieszkę, byłego wiceprezesa Związku Polaków na Litwie i byłego posła do litewskiego parlamentu Odznaką Honorową za Zasługi dla Polonii i Polaków za Granicą (ustanowioną 26.04.2023):
- "Pamiętam, że był poseł Pieszko, który wraz z grupą wybraną do Najwyższej Rady Polaków na Litwie, nie trzymali się stanowiska litewskiego." - suflował niejaki Vytautas Landsbergis, przewodniczący Rady Najwyższej (08.05.2023)
- "Wydarzyła się nieprzyjemna rzecz, wstrząsnęła mną, polonofilem. Wyobraźmy sobie, że Ingrida Simonyte [ premierka Litwy - przyp. Muzeum IV RP ] pojechała do Polski i nagrodziła agentów, którzy uczestniczyli w zabójstwie ks. Jerzego Popiełuszki." - suflował rzekomy publicysta, niejaki Rimvydas Valatka
- Waldemar Tomaszewski - odpowiedzialny za współpracę Akcji Wyborczej Polaków na Litwie z proputinowską formacją polityczną reprezentującą mniejszość rosyjską, człowiek budujący swą karierę polityczną na żerowaniu na konflikcie między Polakami a Litwinami (choć tu oczywiście przez lata znajdował po stronie litewskiej równie prymitywnych co i on partnerów), udekorowany w gieorgijewską wstążkę świętował sowiecki dzień zwycięstwa; równie zaciekle co propaganda rosyjska atakował Majdan, a podczas ostatnich protestów na Białorusi, które wsparł rząd premiera Morawieckiego, bronił Łukaszenki twierdząc, iż jest w pełni demokratycznym przywódcą; bliscy współpracownicy Tomaszewskiego głosili, że Polska powinna wystąpić z NATO i zawiązać strategiczny sojusz z Moskwą
- Stanisław Pieszko - były sowiecki poseł na Litwie, związany z proradziecką organizacją "Jedinstwo"' a 11 marca 1990 nie głosował za niepodległością Litwy - przyszłość polskiej społeczności widział w formule autonomii w ramach państwa rosyjskiego
Ambasador IV RP w Paryżu określił, kiedy IV RP wypowie wojnę Rosji
W dniu 18 marca 2023 r. ambasador IV RP w Paryżu Jan Emeryk Rościszewski w wywiadzie dla francuskiej telewizji LCI jednoznacznie określił, kiedy IV RP wypowie wojnę Rosji, czyli de facto ją wypowiedział:
- "Jeśli Ukraina nie obroni swojej niepodległości, nie będziemy mieli innego wyjścia, jak wejść w konflikt."
Wezwały, ale zaprosiły
W związku z emisją reportażu "Franciszkańska 3" w osławionej TVN24, który jest jawnie wrogi wszystkiemu co Wolskie, a świętokrowianej reputacji JanaPawła II w szczególności, w dniu 9 marca 2023 r. dyplomatołki wezwały (po kilku minutach zmieniono "wezwały" na "zaprosiły") ambasadora USA, niejakiego Marka Brzezińskiego na dywanik:
- "W związku z działaniami jednej ze stacji telewizyjnych, będącej inwestorem na polskim rynku, MSZ zaprosiło ambasadora Stanów Zjednoczonych. MSZ uznaje, że potencjalne skutki tych działań są tożsame z celami wojny hybrydowej mającej na celu doprowadzenie do podziałów i napięć w polskim społeczeństwie. W związku z tym, MSZ zaprosiło Ambasadora Stanów Zjednoczonych, aby poinformować o zaistniałej sytuacji i jej konsekwencjach w postaci osłabienia zdolności Rzeczypospolitej Polskiej do odstraszania potencjalnego przeciwnika i odporności na zagrożenia."
Ze względu na oczywiście oczywisty wściekły atak TVN24 ambasadora najpotężniejszego sojusznika IV RP przyjął zaledwie wiceminister.
- "Ambasador Mark Brzezinski został
wezwanyzaproszony do MSZ, aby wyjaśnić pewne problemy w relacjach polsko-amerykańskich, związane z działalnością jednej ze stacji telewizyjnych posiadającej kapitał amerykański. Chcemy zapobiec temu, aby były podejmowane przez polskie media działania o charakterze wojny hybrydowej." - rzecznik MSZ Łukasz Jasina w Polsat News
Dobrze zmienione MSZ IV RP prowadzi politykę hien i szakali
- "Początek tych burzliwych relacji z Ukrainą to niefortunna wypowiedź Marcina Przydacza. Jak średniego szczebla urzędnik może domagać się wyrazów wdzięczności? Ukraińcy nie rozumieli o co chodzi. Myślę, że to wymaga krytyki. My nie możemy prowadzić takiej polityki. Jeszcze do niedawna nasza polityka wobec Ukrainy była godna. Byliśmy wręcz przykładem dla świata, jak przyjęliśmy uchodźców, jak dbaliśmy o to, żeby Ukraina dostała wsparcie militarne od Polski, od innych państw. Mobilizowaliśmy opinię publiczną. Warszawa wymaga od Kijowa "natychmiast jakiejś wypłaty". Czego ta wypłata dotyczy? To, co minister Jabłoński przedstawił na piśmie. My oczekujemy, że jakby rozliczą się ze zbrodnią wołyńską. I to jest warunkiem ich członkostwa w Unii Europejskiej. Że my chcemy ekshumacji, że my chcemy, żeby zrozumieli, uwzględnili nasze interesy wobec rolnictwa Dopiero później okazało się, że my oczekujemy jakichś działań, chcemy potępienia zbrodni wołyńskiej. Ukraińscy odpowiadają na to "państwo krwawi, a Polska w tym czasie domaga się wystawienia rachunków". Są państwa silne jak lwy, są państwa przebiegłe jak lisy i są państwa jak hieny i szakale. I my prowadzimy taką politykę hien i szakali. I my prowadzimy teraz politykę szakali i hien. Nie chcę użyć mocnych słów, ale przychodzi na myśl szmalcownictwo polityczne, w jakie się być może niedługo wpiszemy. Doraźne interesy na krwawiącym państwie przynosi tragiczne skutki."
Dobrze zmienione MSZ IV RP prowadzi politykę obrony kiboli i zawodników "Legii" w Niderlandach
- 06.10.2023 -
- "Po meczu dwóch zawodników Legii Warszawa zraniło pracowników AZ w takim stopniu, że konieczna była pomoc medyczna. Decyzja prokuratury o aresztowaniu zawodników nie została podjęta lekką ręką i została wcześniej omówiona z policją. Piłkarze są podejrzani o popełnienie poważnych przestępstw, które prokuratura - jak w każdym przypadku - dokładnie oceni. [...] Polskie media kreują obraz, iż gracze byli ofiarami działań policji, jednak wcale tak nie jest. To gracze zastosowali przemoc. Zatrzymanie to poważny środek, policja nie robi tego bez powodu. Na pewno nie w przypadku graczy i to po meczu międzynarodowym." - prokurator Digna van Boetzelaer (*06.10.2023)
- "Uznaliśmy to za niezbędne, żeby przekazać zdecydowany protest przeciwko temu, co działo się w mieście Alkmaar, ale też w innych miejscach w Holandii. Jak informują nas wiarygodne źródła, doszło do systemowej działalności służb holenderskich wymierzonej przeciwko polskim obywatelom. Na podstawie używania przez naszych obywateli polskiego języka, ludzie byli zatrzymywani, zmuszani do opuszczania Alkmaar. Najprawdopodobniej były to decyzje podjęte przez władze miejskie. Nie mamy 100-procentowej pewności, co dokładnie się stało, dlatego cały czas te informacje zbieramy. [...] Mamy do czynienia z poważnymi podejrzeniami, że doszło do systemowych działań funkcjonariuszy państwa holenderskiego i miasta Alkmaar przeciwko obywatelom polskim. [...] Aby osoby, które są odpowiedzialne za tego typu działania, poniosły za to konsekwencje, aby po prostu wymiar sprawiedliwości odpowiednie działania podjął." - dyplomatołek Paweł Jabłoński na konferencji prasowej (07.10.2023)
Jedynie słuszne zastosowanie określenia
- "Ta groźba, którą Tusk formułuje, że to my w takim razie odwołamy ambasadorów do kraju, będą nas reprezentować dyplomaci w randze chargé d’affairs, to pokazuje dyplomatolstwo tej ekipy, która oczywiście zawsze się szczyci, że są obyci w świecie, że pozycję Polski będą zwiększyć. Nikogo nie interesuje w kraju, w |państwie przyjmującym to, że Donald Tusk postanowił rozpętać wojnę z prezydentem i dlatego odwołuje ambasadora. Odwołanie ambasadora, bez jasnej dyplomatycznej przyczyny, bez zgrzytu między dwoma państwami jest odbierane jako działanie nieprzyjazne." – Radosław Fogiel w Radiu Wnet (14.03.2024)