Dziadek Tusku
Józef Tusk - (niem.: Joseph (Sepp) Tusk, nowom.: Dziadu Donaldu) - Dziadek Donalda Tuska, obywatel Wolnego Miasta Gdańska, z pochodzenia Kaszub, z poboru żołnierz Wehrmachtu, stał się nieświadomym negatywnym bohaterem kampanii do wyborów prezydenckich w 2005 roku.
Wojenne losy Dziadka, choć nie aż tak barwne jak przygody Franciszka Dolasa wystarczyły, by o kilka punktów zmniejszyć poparcie dla jego wnuka i utorować drogę do prezydentury L. Kaczyńskiemu. W ten sposób Gefreiter Tusk - żołnierz III Rzeszy - walnie przyczynił się do powstania IV RP, co w sposób oczywisty potwierdza tezę o nasilających się bezprzykładnych ingerencjach wrogich Narodowi Wolskiemu obcych sił w wewnętrzne sprawy Wolski.
Spis treści
Zdemaskowanie zdradzieckiego dziadka
Ten istotny epizod najnowszej historii Wolski został opisany i spopularyzowany przez niestrudzonego i dociekliwego jej badacza i odkłamywacza, wybitnego przedstawiciela PiS-u, Jacka Kurskiego, który w dniu 11.10.2005 w wywiadzie dla tygodnika "Angora" stwierdził:
- "Poważne źródła na Pomorzu mówią, że dziadek Tuska zgłosił się na ochotnika do Wehrmachtu."
Antytezą postaci Dziadka Tuska jest Ojciec Kryże, zasłużony i bohaterski bojownik o wolność Narodu i gorący patriota. Wiedza o tej świetlanej postaci i jej dokonaniach nie została jeszcze szerzej spopularyzowana - wypada mieć nadzieję, że dzieła tego w niedalekiej przyszłości podejmie się z właściwymi mu dociekliwością, systematycznością i legendarnym już obiektywizmem pan Kurski.
Choć wszelkiej maści wrogowie narodu usiłowali wybielić dziadka Tuska, bezczelnie oskarżając bohaterskiego posła Kurskiego o kłamstwo, to jednak - jak było do przewidzenia - obiektywna prawda, w szczególności poparta porażającymi dowodami, uzyskanymi z najbardziej wiarygodnych źródeł, musiała w końcu wyjść na jaw.
Stało się to w dniu 21.05.2010, kiedy to w akcie wdzięczności za przełomowe orędzie do rosyjskich przyjaciół, wystosowane dalekowzrocznie w dniu 09.05.2010 przez przywódcę ogólnonarodowego Ruchu Oporu, prezesa-premiera-przyszłego-prezydenta Jarosława Kaczyńskiego, bohaterska "Niezawisimaja Gazieta" przekazała całemu światu porażające dowody hańby dziadka Tuska i oczywiście oczywistej niebywałej prawdomówności posła Kurskiego, komunikując między innymi, że:
- "W latach II wojny światowej do Wehrmachtu i SS wstąpiło łącznie około pół miliona polskich ochotników. Wśród nich był Józef Tusk - dziadek obecnego premiera Polski Donalda Tuska."
Jako kolejnego gestu wdzięczności Narodu Rosyjskiego za szczerą, długoletnią przyjaźń Ojca Narodu Wolskiego, oczekiwać należy podjęcia przez Rosjan uczciwego śledztwa w sprawie mordu katyńskiego z 1940 roku, które z całą pewnością wykaże, że bezpośrednią odpowiedzialność za ten akt ludobójstwa ponosi dziadek Tuska, najprawdopodobniej w ścisłej współpracy z ojcem Tuska, który - jak powszechnie wiadomo - w 1939 roku był Rottenführerem elitarnej formacji w strukturach SS - SD (nie mylić ze znacznie groźniejszym i bardziej zbrodniczym SpieprzajDziadu.com).
Opłakane konsekwencje haniebnego pochodzenia Donaldu Tusku
Niestety już po dwóch latach od zdemaskowania zdrajcy, bezpośrednio po bezczelnie zmanipulowanych przedterminowych wyborach z 21.10.2007 okazało się, że zdradziecki osławiony dziadek Tuska decydować będzie o polityce zagranicznej Wolski!:
- "Mój dziadek by mi nie wybaczył, gdybym nie popracował uczciwie nad poprawą relacji polsko-niemieckich" - Donald Tusk podczas spotkania z zagranicznymi dziennikarzami (06.11.2007)
Nieznane fakty hipotetyczne z tajnej biografii Donaldu Tusku
- "Donald Tusk, jak pamiętamy, we wrześniu 1939 roku otwierał szlaban na polskiej granicy, żeby umożliwić swoim kolegom z Wehrmachtu inwazję. Potem ten sam szlaban przechowywał w piwnicy na Rakowieckiej, żeby go przetopić na rewolwer dla Ali Agcy, który dokonał nim zamachu na papieża. Myślę, że należałoby najpierw Donalda Tuska rozliczyć za te zaprzeszłe grzechy, zanim dojdziemy do okresu bieżącego." - niejaki Jakub Dymek z osławionej "Krytyki politycznej" sypnął Tusku w TOK FM (22.03.2017)
Dziadek Tusku według Tusku
- "Jestem na Górze św. Anny, złożyłem przed chwilą kwiaty w hołdzie śląskim powstańcom. Oddawali krew i życie za polskość tej ziemi i za swoją polskość. A później przychodziła jakaś władza i jakże często z podłości albo zwykłej głupoty odmawiała im polskości. Tak było na Śląsku, tak było na |Pomorzu. Tak było na przykład z moim dziadkiem Józefem Tuskiem. Znalazł się w Stutthofie, później w obozie koncentracyjnym Neuengamme, by pod koniec wojny zostać siłą wcielonym do Wehrmachtu. Jak tylko się dało, uciekł na stronę aliancką i później wrócił do Polski, wrócił do swojego Gdańska. Wychował swoje dzieci na Polaków w mieście zdominowanym przez Niemców. Mógł zostać na Zachodzie, mógł zarabiać wielkie pieniądze, był wszak wybitnym lutnikiem. Ale wybrał Polskę. Będę go zawsze pamiętał i nikt prawdy o moim dziadku nigdy mi nie odbierze." - Twitter (27.03.2023)
Galeria
A tu kolejny porażający dowód: dziewięcioletni ojciec Tuska - przebrany dla niepoznaki za Rottenführera SS - w drodze na akcję eksterminacji Wolaków
Rzadki przejaw ludzkich uczuć Tusku - miłość do dziadku (przekładający się jednak na oczywiście oczywistą służalczość wobec Niemiec)
Dziadek Zjawiska Biologicznego jako urodzony w lepszym miejscu patriota genetyczny w Wehrmachcie nie służył... jako szeregowiec
Patrz też
- Ojciec Tuska
- Lista haków na Tusku
- Hołd Tuski
- Kult Tuska
- Tuskowa histeria
- Ulotka
- Wilcze Zęby Owcy
- Wunderwaffe
- Patriotyzm genetyczny
- System Tuska