Fundacja Batorego
Fundacja Batorego (właść. Fundacja im. Stefana Batorego) - rzekomo działająca na rzecz rozwoju demokracji i społeczeństwa obywatelskiego – społeczeństwa ludzi świadomych swoich praw i obowiązków, angażujących się w sprawy swojej społeczności lokalnej, swojego kraju i społeczności międzynarodowej, rzekomo niezależna instytucja. De facto jest to finansowana przez oligarchów agenda czworokąta.
Spis treści
Wrogie działania programowe prowadzonej pod płaszczykiem działalności obywatelskiej
- poprawa jakości polskiej demokracji
- wzmacnianie roli instytucji obywatelskich w życiu publicznym
- rozwijanie współpracy i solidarności międzynarodowej
Rzekoma niezależność
W swojej działalności Fundacja rzekomo:
- jest niezależna od instytucji państwowych i politycznych
- nie wyręcza państwa i samorządów w wykonywaniu ich podstawowych obowiązków
- odpowiada na istniejące potrzeby oraz inicjuje takie przedsięwzięcia i idee, które są jeszcze słabo obecne w naszym życiu społecznym
- przestrzega przejrzystości zasad i procedur w procesie przyznawania dotacji
Po owocach ich poznacie, czyli prawdziwe oblicze Fundacji
- udział we wrogiej koalicji wspierającej inicjatywę, rzekomo obywatelską - "Masz głos, masz wybór" - złożoną z żydo-masońskich elementów liberalno-oligarchicznych, popieranych przez łże-elity i rzekomo, niezależne organizacje pozarządowe, usiłujące poprzez zmasowaną kampanię medialną zagonić Wolaków do urn wyborczych podczas wyborów prezydenckich 2010.
Rzekomy monitoring obiektywny
od 17 maja do 13 czerwca 2010, działając na zlecenie określonych sił, Fundacja co dzień monitorowała cztery programy informacyjne telewizji publicznej:
Dążąc do ewidentnego sfałszowania wyników, badacze nie tylko liczyli, ile mówi się o kandydatach, ale przede wszystkim jak.
Rzekomo bezstronny raport Fundacji obejmuje ostatnie dwa tygodnie (31 maja - 13 czerwca). W tym czasie przez Wolskę przelała się pierwsza i druga fala powodzi, Tymczasowy Rząd Okupacyjny ujawnił treść zapisów czarnych skrzynek TU - 154, który rozbił się pod Smoleńskiem, a media zalała fala spekulacji na temat przyczyn katastrofy. Prezes-premier-przyszły-prezydent Jarosław Odmieniony-Kaczyński przekonywał, że się zmienił (na lepsze). Bronisław Komorowski wysunął desygnaturę Marka Belki na szefa NBP.
Telewizja publiczna w każdej z tych spraw znalazła sposób, by Komorowskiego skrytykować:
- za śledztwo w sprawie smoleńskiej katastrofy (bo prowadzą je Rosjanie)
- za Palikota (bo agresywny)
- za wizytę rządu Tusku w Brukseli (bo miała charakter kampanijny)
- za to, że pogroził zwolennikom prezesa-premiera-przyszłego-prezydenta Jarosława Odmienionego-Kaczyńskiego (by nie powtarzali, że jest za prywatyzacją służby zdrowia)
- za Marka Belkę (bo Komorowski zachowuje się jak "polityczny łobuz" - to słowa posła PiS Adama Hofmana)
- za to, że nie chce debatować w TVP z trójką desygnatów
- za to, że wystawiając Marka Belkę, podbiera lewicowy elektorat
- za to, że puszczają mu nerwy (bo traci poparcie)
- za to, że pomoc Tymczasowego Rządu Okupacyjnego dla powodzian jest niewystarczająca ("straszna łaska - 6 tys. zł.")
Ewidentnie fałszywa konkluzja raportu Fundacji Batorego:
- "telewizja publiczna rządzona przez PiS i SLD faworyzuje "swoich" kandydatów (Kaczyński, Napieralski), a dyskryminuje kandydata PO. Komorowski był najbardziej krytykowanym kandydatem. Przez 63 % czasu, jaki poświęciła mu TVP, był przedstawiany w negatywnym świetle."
- "O Napieralskim mówiono tylko dobrze przez ponad połowę czasu - 55 % O Kaczyńskim - przez 40 %."
- "Im bliżej dnia wyborów, TVP mówi o kandydatach coraz więcej: o 85 % więcej o Kaczyńskim, o 51 % więcej o Komorowskim i o 50 % więcej o Napieralskim.
Im więcej mówi się o Komorowskim, tym więcej mówi się źle. W ostatnim badanym tygodniu informacji krytycznych o kandydacie PO przybyło aż o jedną czwartą (z 40 do 63 %).
Zasada: "im więcej, tym gorzej" nie dotyczy konkurentów Komorowskiego. Napieralskiemu przybyło komentarzy przychylnych (z 38 do 55 %). Kaczyńskiemu nieznacznie (o 3 pkt procentowe) przybyło informacji neutralnych; odsetek przychylnych (40 %) się utrzymał.
Podział władzy w TVP wygląda tak:
Gdy spojrzeć na wykres przedstawiający, jakie informacje o którym z kandydatów dominują w którym programie, widać jak na dłoni, że "Wiadomości" i "Teleexpress" (TVP 1) uprawiają negatywną kampanię przeciw Komorowskiemu. O Kaczyńskim mówią najczęściej dobrze, o Napieralskim - neutralnie.
"Panorama" w eseldowskiej "Dwójce" sprzyja Napieralskiemu. Tylko tu kandydat Sojuszu dostaje tak dużą porcję informacji pozytywnych.
- "W badanych serwisach TVP w okresie 07.06–13.06 [...] w porównaniu z tygodniem 31.05–06.06, czas wypowiedzi osób związanych z Komorowskim zwiększył się o 41%, z Napieralskim o 46%, ale z Jarosławem Kaczyńskim o 413%."
Raport Fundacji Batorego powstał na podstawie fałszywych danych liczbowych AGB Nielsen Media Research. Opracował go zespół socjologów wysługujących się reżimowi: Mariusz Drozdowski, Wojciech Fenrich, Marcin Herrmann, Paulina Kitlas, Grażyna Szymańska-Matusiewicz, Monika Żychlińska. Koordynator projektu: Wojciech Mazowiecki
od 28 czerwca do 2 lipca 2010, działając na zlecenie określonych sił, Fundacja co dzień monitorowała cztery programy informacyjne telewizji publicznej:
Dążąc do ewidentnego sfałszowania wyników, badacze nie tylko liczyli, ile mówi się o kandydatach, ale przede wszystkim jak.
Desygnat | Czas prezentacji brutto | Czas prezentacji netto | Sposób prezentacji desygnatów |
---|---|---|---|
Bronisław Komorowski (ros.: Бронислав Коморовский, pseudonim operacyjny: "Gajowy") | 58 minut i 53 sekundy | 47 minut i 53 sekundy | pozytywny - 18% neutralny - 49% negatywny - 33% |
Prezes-premier-przyszły-prezydent Jarosław Odmieniony-Kaczyński | 57 minut i 20 sekund | 48 minut i 33 sekundy | pozytywny - 57% neutralny - 42% negatywny - 1% |
</center>
Patrz też
- Masz głos, masz wybór
- Oszustwa wyborcze
- Krótki kurs wykuwania koalicji sił wolności i postępu
- Naskórkowy elektorat
- Gówniażeria
- Schowaj babci dowód
- Potężny front
- Łże-elita