Historia Wolski - Tom 14: "Dni wielkiej nadziei" - IV RP na drodze do obiektywnej prawdy o zamachu i mordzie smoleńskim oraz sprawiedliwego ukarania sprawców

Z Muzeum IV RP

Skocz do: nawigacji, wyszukiwania

Od 04.02.2016 do 05.02.2016

Okres intensywnych prac nad zamachem i mordem smoleńskim, zakończony błyskawicznym odkryciem obiektywnej prawdy o wybuchu na pokładzie

Model samolotu TU - 154 oficjalnie obowiązujący od dnia 04.02.2016
4 lutego - "nastaje dzień wielkiej nadziei", który jest gigantycznym sukcesem Biało-Czerwonego Obozu na trudnej drodze do obnażenia urbi et orbi oczywiście oczywistej dla wszystkich Prawych Wolaków prawdy bezkontekstowej, o rzeczywistych inspiratorach i sprawcach haniebnego zamachu i mordu smoleńskiego: bohaterski minister Antoni Macierewicz powołuje nową, niebywale kompetentną, a co najważniejsze - perfekcyjnie uczciwą i niezależną komisję do spraw wyjaśnienia zbrodni smoleńskiej, pod kierownictwem wybitnego uczonego Wacława Berczyńskiego, który niezbicie wykazał, że tupolew z urwanym skrzydłem mógł sobie spokojnie dolecieć do lotniska! Najwyższą rzetelność i perfekcyjną wiarygodność prac komisji gwarantują ponadto inni zasiadający w niej niewątpliwie najwybitniejsi na świecie specjaliści do spraw lotnictwa i zamachów, jak bohaterscy profesorowie Wiesław Binienda, który już przed laty dokonał epokowego odkrycia, że lądowanie tupolewa na plecach jest dużo bezpieczniejsze od tradycyjnego (!); Jan Obrębski, który już będąc dzieckiem, nie tylko pozyskiwał wiedzę lotniczą z eksperymentów na własnoręczne skonstruowanych perfekcyjnych modelach, ale także siedział kiedyś w samolocie bojowym (!), a ponadto już latach 40. ubiegłego stulecia, prowadził nowatorskie i wyrafinowane badania wybuchających stodół (!); czy też wybitny ekspert z Australii, Gregory Szuladziński, który brawurowo wykazał, że materiały wybuchowe, które zniszczyły prezydenckiego tupolewa, zostały do niego podrzucone w trakcie lotu!:
- "Tu-154M nie mógł się rozpaść na tysiące kawałków po zderzeniu z brzozą. Samolot pomimo utraty części skrzydła powinien też bezpiecznie dolecieć do lotniska w Smoleńsku. To pierwszy przypadek takiej katastrofy na świecie" - Wacław Berczyński
  
  "Nie było wybuchu, wylądował do góry kołami, wszyscy przeżyli" (Kirgistan, 28.12.2011)
- "Kadłub tupolewa powinien wytrzymać upadek do góry kołami, "na plecy" [...] Uderzenie kołami do góry jest lepiej amortyzowane, więc daje większą szansę przeżycia" - Wiesław Binienda
- "Już od kilkuletniego chłopca interesowałem się bardzo lotnictwem, modelarstwem lotniczym, nawet zdarzało mi się że na święto lotnictwa siedziałem w samolocie bojowym w Białej Podlaskiej [...]. Oprócz tego wykonałem kilka set godzin lotów odrzutowcami pasażerskimi, jako pasażer, przyglądając się temu jak pracują skrzydła i silniki samolotów w czasie lotu [...] w związku z tym czuję się dość kompetentny w tym zakresie. Jeżeli chodzi o materiały wybuchowe i skutki ich użycia, to zeznaję, że byłem w wojsku, gdzie miałem do czynienia na przykład z bronią strzelecką, granatami czy środkami strzeleckimi przeciw pancernymi. Dodatkowo, jako dziecko oglądałem wybuchające stodoły w czasie pożarów po wojnie" - prof. Jan Obrębski
- "Jak były odłamki, to znaczy, że był wybuch i nie ma od tego żadnej ucieczki. Jeżeli były rozczłonkowane ciała, niektóre na drobne kawałki, to znaczy, że w ich pobliżu był wybuch dynamitu lub innego ładunku. [...] Coś rzędu 2 kg TNT, czyli czegoś w rodzaju dynamitu. [...] A może nie było to 2 kg dynamitu, tylko 5 kg? [...] Na początku lotu tych ładunków mogło tam nie być" - Gregory Szuladziński
5 lutego - kolejny gigantyczny sukces Biało-Czerwonego Obozu i zarazem milowy krok na jedynie słusznej drodze do pełnej pluralizacji Wolski: bohaterski minister Antoni Macierewicz odwołuje osławionego szefa Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, rzekomego "pułkownika Wojska Wolskiego", a faktycznie najprawdo podobniej kadrowego agenta ruskich służb, Mirosława Grochowskiego, który jako wiceszef do cna skompromitowanej samo zwańczej i marionetkowej tak zwanej "Komisji Millera", za nic mając tysiące oczywiście oczywistych porażających dowodów zamachu i mordu smoleńskiego, zgromadzonych przez najwybitniejszych na świecie specjalistów z legendarnego Zespołu Macierewicza oraz kpiąc sobie w żywe oszczy z inteligencji kilku dziesięciu milionów Prawych Wolaków, wielokrotnie bezczelnie twierdził, że nic nie potwierdza hipotezy o bombach i wybuchach na pokładzie strąconego przez Ruskich prezydenckiego tupolewa!
5 lutego - niespotykany wręcz sukces Biało-Czerwonego Obozu i natychmiastowe wspaniałe potwierdzenie słusznej linii oraz właściwej polityki personalnej Naszej Partii, a zarazem nie notowane w dziejach światowego badactwa katastrof lotniczych osiągnięcie powołanej dzień wcześniej prawdziwie kompetentnej i uczciwej Komisji do spraw zbadania zamachu i mordu smoleńskiego, która już po 31 godzinach (!!!) wytężonej pracy dla umęczonej Ojczyzny, uzyskała porażające dowody i ekspertyzy, potwierdzające ponad wszelką wątpliwość, że na pokładzie strąconego pod Smoleńskiem prezydenckiego tupolewa doszło do wybuchu!
5 lutego - również drugi najlepszy w dziejach Wolski prezydent - po zamordowanym w zamachu smoleńskim Lechu Kaczyńskim rzecz jasna - niezłomny, dlatego dobrze stojący, obrońca dobrej zmiany Andrzej Duda (pseudonim sceniczny "Maliniak"), odnosi kolejny niebywały wprost sukces, odbywając niespotykanie rzeczowe, niesłychanie konstruktywne i głęboko merytoryczne konsultacje z przedstawicielami Amnesty International i innych organizacji sprzeciwiających się regulacjom zawartym w niebezwiednie podpisanej przez niego dzień wcześniej ustawie o zasadach inwigilacji, brawurowo i z charakterystyczną dla siebie błyskotliwością obnażając w ten sposób haniebne kłamstwa najgorszego sortu Wolaków, bezczelnie twierdzących, jakoby ustawa ta rzekomo nie była konsultowana ze społeczeństwem. Dzięki tej brawurowej akcji, prezydent zapisuje się złotymi zgłoskami w annałach światowej demokracji, a być może nawet staje się głównym kandydatem do najbliższej pokojowej nagrody Nobla, jako osoba wyznaczająca absolutnie nowatorskie w skali świata standardy prawdziwie demokratycznych konsultacji społecznych:
- "Andrzej Duda stwierdził, iż jest otwarty na konsultacje w sprawie ewentualnych zmian w prawie, zarówno z organizacjami poza rządowymi, jak i przedstawicielami służb" - www.prezydent.pl

Linki zewnętrzne

Patrz też

Źródło „https://muzeum4rp.iq.pl/wiki/index.php?title=Historia_Wolski_-_Tom_14:_%22Dni_wielkiej_nadziei%22_-_IV_RP_na_drodze_do_obiektywnej_prawdy_o_zamachu_i_mordzie_smoleńskim_oraz_sprawiedliwego_ukarania_sprawców&oldid=63522”