Howard Webb

Z Muzeum IV RP
Skocz do: nawigacji, wyszukiwania
FacebookTwitterWykop
Dowód nikczemnej zdrady

Howard Webb - rzekomy sędzia piłkarski klasy międzynarodowej i jednocześnie laureat tytułu "Cudotwórcy Roku 2008", ukrywający się pod pseudonimem nadanym mu przez służby specjalne restaurowanej 21 października 2007 r. III RP - agent specjalny Howard Web-b vel Howard Web 2.0

Werbunek

Po przybyciu na Ziemię, celem wsparcia heroicznego wysiłku wolskiego futbolu w trakcie Euro 2008, z przyjaznej Wolsce Planety Kaczorów jako "kaczor Howard" został dzięki nikczemnemu szantażowi i łapówce zmuszony do współpracy ze służbami ancien regime'u, które na osobiste polecenie gubernatora Tusku dokonały jego odwrócenia.

Bohater jednego karnego

Przekupiony przez Tymczasowy Rząd Okupacyjny Howard Web 2.0 w 92. minucie meczu podyktował rzut karny dla gospodarzy mistrzostw, tym samym, zgodnie z przydzielonym mu zadaniem, grzebiąc nadzieje uczciwych Wolaków na oczywiście zasłużony awans do ćwierćfinału. (12.06.2008)

Za ten haniebny czyn otrzymał tytuł "Cudotwórcy Roku 2008", pokonując jednocześnie swojego największego rywala, Donaldu Tusku w nominacjach.

Jedynie słuszne komentarze obnażające brudną prowokację

Na tej niesłychanie obrzydliwej prowokacji poznał się nawet trener Leo Benhauer, który komentując na antenie Polsatu uzyskany wynik, usiłował obnażyć całą prawdę:

  • "Komu zależało na tym, byśmy odpadli?"

Analiza białego wywiadu

Jak wykazały drobiazgowe badania daktyloskopijne oraz genetyczne, podający się za "Howarda Webb'a" (czyt.: Łeba) jest w istocie inkryminowanym agentem - Kaczorem Howardem. W obliczu tak mocnych dowodów, widząc, że cała prawda o ustawionym na salonach Unii Europejskiej wyniku meczu może wyjść na jaw, gubernator Tymczasowego Rządu Okupacyjnego Donaldu Tusku, w dniu 13.06.2008 osobiście wydał podległym sobie służbom tajny rozkaz wyeliminowania głównego świadka antywolskiego spisku, sędziego Webba (czyt.: Łeba), głównie spowodowany złością po przegranej nominacji do tytułu "Cudotwórcy Roku 2008":

Jednak niedługo później, zapewne nie chcąc utracić wyborców, zrażonych tą wypowiedzią, Donaldu Tusku zmienił zdanie i na znak pojednania przyjął sędziego do swojej partii.

Patrz też

Linki zewnętrzne