Jerzy Zelnik
Jerzy Zelnik (ur. 14 września 1945 w Krakowie) – polski aktor teatralny, filmowy i telewizyjny, kojarzony głównie z rolą Ramzesa XIII w filmie Jerzego Kawalerowicza "Faraon", scenarzysta małych form teatralnych (monodramów, etiud), reżyser teatralny, dyrektor artystyczny Teatru Nowego w Łodzi w latach 2005–2008. Został odznaczony odznaką Zasłużony Działacz Kultury (1997) i Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski 2007. W 2010 r. wszedł w skład komitetu poparcia Naszego Umiłowanego Przywódcy, Nowego Zbawiciela Wolski, niezłomnego i charyzmatycznego, przypadkowo niedointernowanego, Cudownie Ocalonego Prezesa-Premiera-prawie Prezydenta Jarosława (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionego-Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich.
Spis treści
- 1 Jak powstają patriotyczne krótkie/czarne listy, czyli kto donosem wojuje, ten od teczki ginie
- 2 Donos "Gazety Wybiórczej" - 07.03.2016
- 3 Wzruszające w swej prostocie oświadczenie dotyczące rzekomej współpracy z SB przesłane do redakcji "Telewizji Republika" - 07.03.2016
- 4 Nawet wrogowie narodu chcą litości dla TW "Faraon" - 07.03.2016
- 5 Drugie dno współczucia dla TW "Faraon"
- 6 Cała prawda o prowokacji służb
- 7 Jedynie słuszna reakcja na rozpasaną propagandę śmierci wybitnego gwiazdora filmu "Smoleńsk" TW "Faraona" - 04.10.2016
- 8 Perfekcyjnie dualna suwerenność wobec wartości chrześcijańskich, czyli środek przeciwko roztapianiu się
- 9 Patrz też
- 10 Linki zewnętrzne
Jak powstają patriotyczne krótkie/czarne listy, czyli kto donosem wojuje, ten od teczki ginie
Wrzesień 2015 - Jerzy Zelnik w rozmowie telefonicznej z dziennikarzem "Rock Radia" podającym się za urzędnika Kancelarii drugiego najlepszego w dziejach Wolski prezydenta - po zamordowanym w zamachu smoleńskim Lechu Kaczyńskim rzecz jasna - niezłomnego, dlatego dobrze stojącego, obrońcy dobrej zmiany Andrzeja Dudy (pseudonim sceniczny: "Maliniak") [1]:
- Dziennikarz "Rock Radia: "Tu Janusz z Kancelarii Prezydenta. Czy wpadł pan na jakiś pomysł kogo byśmy mogli z artystów na tę wcześniejszą emeryturę wysłać?
- Jerzy Zelnik: "Kogoś znaleźć, ale co, jakiego właśnie?
- Dziennikarz "Rock Radia: "No tak jak mówiłem, anty..., antysystemowego w sensie, że na prezydenta Dudę jak jeszcze nie był prezydentem, to się źle wyrażał o nim, Kto taki mógłby trafić na naszą czarną listę?"
- Jerzy Zelnik: "Aaa, ci. Rozumiem. Na przykład nie wiem czy Olek Łukaszewicz nie"
- Dziennikarz "Rock Radia: "A kto to taki jest?"
- Jerzy Zelnik: "Łukaszewicz, prezes ZASP-u"
- Dziennikarz "Rock Radia": "I co, on na Dudę coś opowiadał?"
- Jerzy Zelnik: "Na przykład. Ja nie wiem, on jest w wieku co prawda już, on nie, on już pobiera [ emeryturę ], przepraszam, bo on ma już 69 [ lat ]"
- Dziennikarz "Rock Radia": "Nie, to ktoś inny musi być"
- Jerzy Zelnik: "nie wiem czy na przykład nie, zaraz, jak on się nazywa, Jezus, Artur Barciś"
- Dziennikarz "Rock Radia": "Artur Barciś?
- Jerzy Zelnik: "Tak, on chyba już tak się zbliża powoli do emerytury"'
- Dziennikarz "Rock Radia": "No, chyba on się zbliża i chyba coś tam mówił"'
- Jerzy Zelnik: "I miał takie wypowiedzi anty raczej, Bardziej był za prezydentem Komorowskim"
- Dziennikarz "Rock Radia": "No to zdecydowanie na czarną listę go
- Jerzy Zelnik: "To na przykład Artur Barciś, kto tam jeszcze, zaraz, muszę pomyśleć, dobrze?"
- Dziennikarz "Rock Radia": "To pan się zastanowi, a my zaczniemy od Barcisia"
- Jerzy Zelnik: "Fajnie, no"
- Dziennikarz "Rock Radia": "Dziękuję bardzo"
- Jerzy Zelnik: "No, z Bogiem, kłaniam się, dziękuję serdecznie"
Donos "Gazety Wybiórczej" - 07.03.2016
"Nie spodziewaliśmy się, że najnowsza odsłona lustracyjnej rewolucji tak szybko zacznie pożerać własne dzieci. Od piątku wieczorem na prawicy krąży hiobowa wieść: w IPN odnalazła się teczka pracy tajnego współpracownika SB, którym ma być Jerzy Zelnik. Niewiele wiadomo o jej zawartości. Według naszych źródeł aktor podpisał zobowiązanie w 1963 albo 1965 r., miał zostać pozyskany "na zasadzie dobrowolności", bo wierzył w socjalizm. Był wtedy w trakcie studiów aktorskich. W 1965 r. dostał główną rolę w "Faraonie" - to do dziś najważniejsza jego kreacja."
Wzruszające w swej prostocie oświadczenie dotyczące rzekomej współpracy z SB przesłane do redakcji "Telewizji Republika" - 07.03.2016
W związku z pojawiającymi się publikacjami prasowymi na temat dokumentów odnalezionych w zasobie IPN informuję, że faktycznie dziennikarz Cezary Gmyz odnalazł dokumenty, które mnie dotyczą. Poinformował mnie o nich. Sprawa dotyczy okresu, kiedy byłem jeszcze bardzo młodym, nastoletnim człowiekiem. Nie dotyczy natomiast środowiska teatralnego czy filmowego. Dziennikarz po analizie materiałów stwierdził, że sprawa wymaga dodatkowej kwerendy archiwalnej.
Publikacja na ten temat wraz z moim wywiadem zaplanowana jest w najbliższym wydaniu Tygodnika "Do Rzeczy", które ukaże się 14 marca br.
Ze swej strony zapewniam, że stanę w tej sprawie prawdzie. Już teraz proszę o wybaczenie osoby, które mogłem skrzywdzić"
Nawet wrogowie narodu chcą litości dla TW "Faraon" - 07.03.2016
- "Wygląda na to, że "Gazeta Wyborcza" będzie stawać w obronie Jerzego Zelnika. Ja na pewno będę stawać w jego obronie." - deklarowała Dominika Wielowieyska w "Poranku Radia TOK FM".
- "Okazuje się, że aktor wszystkie dokumenty złożył w ręce Cezarego Gmyza i teraz czeka na wyrok. Zelnik popiera PiS, ma więc fory. Na szczęście. Jeśli chodzi o IV RP zasada jest prosta: jak na naszych są teczki, to ich bronimy, a jeżeli na obcych to ich atakujemy. Nie ma co ściemniać, walka polityczna trwa." [ibidem]
Drugie dno współczucia dla TW "Faraon"
Wrogowie narodu et consortes użalając się nad zgwałconym przez SB-ekow młodym studentem chcą w ten sposób postawić znak równości pomiędzy TW "Bolkiem" i wybitnym PiSjonarzem, który swą postawą i nieubłaganą walką z reżimem okupacyjnym już dawno zmazał swoje wszelkie rzekome winy. Porównywanie sprzedawczyka, który za psie pieniądze wydawał własnych kolegów z tą jakże szlachetną postacią jest w oczywiście oczywisty sposób absurdalne.
Cała prawda o prowokacji służb
W dniu 14.03.2016 na światło dzienne wychodzi porażająca prawda o prowokacji wrogów narodu wobec Jerzego Zelnika, przed którym wszelkiej maści PRL-owskie i platformerskie służby przez ponad 50 lat (!) bezczelnie ukrywały fakt, że niejaki Jerzy Zelnik w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku był tajnym współpracownikiem SB, który donosił na swoich kolegów!
W ramach cynicznej gry operacyjnej, określone siły wykorzystały charakterystyczną dla wykonywanego przez pana Zelnika zawodu, jego unikatową profesjonalną zdolność do wyparowywania "selektywnej pamięci".
Jak się okazało, celem tej haniebnej manipulacji było cyniczne uniemożliwienie wielkiemu patriocie zapisania się złotymi zgłoskami w historii IV RP i zdobycia w pełni zasłużonego zaszczytnego tytułu pierwszego w Wolsce agenta dobrowolnie przyznającego się do współpracy z SB, i to w dodatku jednocześnie przepraszającego!:
- "To zwyczajnie wyparowało z mojej pamięci. [...] Gdybym wiedział wcześniej, to być może jako pierwszy w Polsce przyznałbym się, jednocześnie przepraszając. [...] Nie pamiętałem niczego już w latach 70" - Jerzy Zelnik na łamach tygodnika "wSieci" (14.03.2016)
Jedynie słuszna reakcja na rozpasaną propagandę śmierci wybitnego gwiazdora filmu "Smoleńsk" TW "Faraona" - 04.10.2016
- "Moje ciało, moja sprawa? To, co w takim razie taka kobieta uważa? Że to życie, które w niej się rozwija, można porównać do czegoś w rodzaju obcięcia paznokci? Ona daje schronienie powstającemu życiu i jemu służy. To nie jest obce ciało, tylko nowe życie. Kobieta nie może wyciąć go jak jakiejś rakowej narośli. Zastanawiam się, gdzie te kobiety mają rozum i serce, jeżeli tego nie rozumieją" - na łamach przyjaznego narodowi portalu wPolityce.pl
- "Tu można chyba mówić o jakimś odczłowieczeniu tych kobiet." - ibidem
- "To świadczy o stanie ducha tych pań ubranych na czarno. Ogarnia je wściekłość wobec prawdy i dobra, bo przede wszystkim myślą o swojej wygodzie. One nie rozumieją podstawowej rzeczy, że gdy człowiek nie służy innym ludziom, to właściwie w pełni nie żyje. Jeżeli służy tylko sobie, swojej wygodzie, to jest kimś nieużytecznym. Natomiast jeżeli zrodzi się w nim misja służenia innym ludziom, to wtedy może nastąpić opamiętanie." - ibidem
- "Myślę, że te kobiety wymagają duchowych rekolekcji, niekoniecznie kościelnych. Ważne, żeby naukowcy, lub jacyś dobrzy ludzie próbowali podejść do nich z sercem i spróbować otworzyć im oczy, uruchamiając w nich refleksję. Można powiedzieć, że żyjemy w społeczeństwie na różnym poziomie rozwoju. Wiele osób zatrzymało się niestety na poziomie niedouczenia i niedojrzałości. Ich religią jest "daj", a nie "masz". I tu jest problem." - ibidem
Perfekcyjnie dualna suwerenność wobec wartości chrześcijańskich, czyli środek przeciwko roztapianiu się
Wybitny aktor nurtu patriotyczno-spiskowego TW "Faraon" w rozmowie z portalem Wirtualna Polska zaprezentował perfekcyjnie dualne rozumienie pojęcia suwerenność jako środka przeciwko roztapianiu się (30.09.2017):
- "Tym bardziej jeżeli się modlimy w słusznym celu, będę wspierał takie akcje. Będziemy się modlić w intencji obrony tradycji chrześcijańskich, z których Polska słynie od wieków. Musimy być wobec tych chrześcijańskich wartości suwerenni, żeby nie roztopić się w tej bezideowej Europie. Doszło do tego, że człowiek ma się wstydzić tego, że jest wierzący, żeby przypadkiem nie urazić innowierców albo ateistów. To chore!"
Patrz też
- Tajny Współpracownik
- Lista haków na Tusku
- Zdrada o świcie
- Donos
- Agenci Bezpieki
- WSI
- Lech Kaczyński agentem WSI
- KGB
- GRU
- Lustracja
- Szafa Lesiaka
- Układ
- Teczka
- Dialektyka stosowana
- Teoria względności
- 300 tysięcy dla ofiar TW "Bolka"