Komitet Socjologii Polskiej Akademii Nauk
Komitet Socjologii Polskiej Akademii Nauk (KSPAN) - rzekomo naukowa, wroga wszystkiemu, co wolskie tak zwana instytucja, a w szczególności zasługująca na rewizję decyzji finansowych najwybitniejszego ministra PiSedukacji, Wielkiego Prawackiego Białego Donatora Przemysława Czarnka. To grono rzekomych naukowców szerzy teorie niebywale wręcz paradoksalne, jakoby ogólnonarodowa większość Wolaków w czasie II wojny światowej nie pomagała Żydom, a dziesiątki tysięcy szmalcowników żerowało na ich nieszczęściu.
Spis treści
- 1 Przykład wrogiej wszystkiemu co Wolskie działalności rzekomej prof., niejakiej Barbary Engelking
- 2 Mateusz "Miękiszon" Morawiecki, jako premier, historyk, a przede wszystkim Prawy Wolak, odnosi się
- 3 Wielki Prawacki Biały Donator Przemysław Czarnek demaskuje i pozbawia
- 4 Wściekły atak uchwałą Komitetu Socjologii Polskiej Akademii Nauk
- 5 Patrz też
- 6 Linki zewnętrzne
Przykład wrogiej wszystkiemu co Wolskie działalności rzekomej prof., niejakiej Barbary Engelking
Typowym przykładem osobniczki rozpowszechniającej te antyprawackie poglądy jest rzekoma prof. Barbara Engelking, podobno dyrektorka Centrum Badań nad Zagładą Żydów Instytutu Filozofii i Socjologii PAN, która 19 kwietnia 2023 w TVN 24 bezczelnie suflowała o rzeczywistej skali wolskiej pomocy Żydom podczas II wojny światowej - ta wyssana w palca opowieść jest rezkomo poparta badaniami naukowymi i nie koresponduje z histeryczną propagandą Partii. W 80 rocznicę powstania w getcie warszawskim rzekoma badaczka dziejów Zagłady tak zwana prof. Barbara Engelking udzieliła wywiadu niejakiej Monice Olejnik (pseudonim operacyjny: "Stokrotka") w TVN24:
- "To wcale tak nie było, że około nich się uwijali Polacy, którzy chcieli im pomagać. To tylko w fałszywej propagandzie może tak wygląda." - o Żydach ukrywających się po "aryjskiej stronie" getta
- "Naprawdę groziło im na co dzień największe niebezpieczeństwo ze strony Polaków i sąsiadów [...] już przy wychodzeniu z getta były całe szajki, które obserwowały ludzi wychodzących, podchodziły i zaczepiały. To był pierwszy moment, kiedy trzeba było się okupić. Później często na ulicy kogoś z mniej aryjskim wyglądem albo kogoś, kto zachowywał się w sposób, który wskazywał na to, że się boi."
- "Żydzi się nieprawdopodobnie rozczarowali co do Polaków w czasie wojny. Polacy mieli potencjał, by stać się sojusznikami Żydów i można było mieć nadzieję, że będą się inaczej zachowywać, że będą neutralni, że będą życzliwi, że nie będą do tego stopnia wykorzystywać sytuacji i nie będzie tak rozpowszechnionego szmalcownictwa. Wydaje mi się, że to rozczarowanie odgrywa pewną rolę, że Polacy po prostu zawiedli."
Podkreślała, że szmalcownictwo było rozpowszechnione, a pomagali nieliczni. Rzekoma prof. Engelking suflowała także, iż atmosfera otaczająca powstanie w getcie nie była zawsze życzliwa. Przypomniała, że wbrew powtarzanym także przez polityków tezom nie tylko w Wolsce ukrywającym Żydów groziła kara śmierci oraz, że chociaż śmierć im groziła, to kara często nie była wykonywana (co propaganda rządowa często przemilcza):
- "Żydzi się nieprawdopodobnie rozczarowali do Polaków w czasie wojny. Żydzi wiedzieli, czego się od Niemców spodziewać. Niemiec był wrogiem. Ta relacja była bardzo klarowna. Relacja z Polakami była dużo bardziej złożona. Polacy zawiedli po prostu. Byli tacy, którzy w czasie, kiedy getto płonęło, stali na dachach i przyglądali się. Byli tacy, którzy bawili się przy karuzeli. Byli tacy, są opisy, którzy patrzyli na to, jak na jakieś walki plemienne. Naprawdę Żydzi byli nieprawdopodobnie osamotnieni w czasie powstania w getcie warszawskim. Byli oczywiście Sprawiedliwi, którym się należy cześć i szacunek, i których, jak powtarzam, było bardzo niewielu.
Mateusz "Miękiszon" Morawiecki, jako premier, historyk, a przede wszystkim Prawy Wolak, odnosi się
W dniu 20 kwietnia 2023 Mateusz "Miękiszon" Morawiecki, jako premier, historyk, a przede wszystkim Prawy Wolak, odniósł się na Facebooku
- "Trzeba głośno powiedzieć, że hekatomba narodu żydowskiego zaczęła się od zniszczenia państwa polskiego, a więc niejako enklawy bezpieczeństwa dla Żydów z całej Europy, którzy przez stulecia uciekali przed prześladowaniami. [...] Polska i Polacy byli przeszkodą i barierą dla Holocaustu, a nie współwinnymi. [...] Skandaliczne opinie - powtarzam - OPINIE - nie fakty, i antypolska narracja w niektórych mediach to niestety wynik wieloletnich zaniedbań również państwa polskiego. W PRLu, który znany był ze swojego narzuconego odgórnie, komunistycznego antysemityzmu, a później w Polsce po 1989 roku, temat pomocy Polaków dla Żydów był zaniedbany i zbyt mało eksponowany. Wykorzystywały to inne państwa do szerzenia swojej, niekorzystnej dla Polski, narracji oraz rozpowszechniania zafałszowanej polityki historycznej. Efektami są takie pseudohistoryczne wypowiedzi, jakie mogliśmy wczoraj usłyszeć na antenie TVN24. Walczymy o dobre imię Polski na świecie. Wymaga to czasu i inwestycji. Na szczęście istnieją już programy takie, jak “Zawołani po imieniu” Instytut Pileckiego, które rzetelnie dokumentują oraz zbierają świadectwa naocznych świadków i dokumenty. Z samej skali wiemy, że takich przypadków mogły być dziesiątki, jeśli nie setki tysięcy. Projekt i badania wciąż trwają, a liczba Zawołanych rośnie - i będzie rosnąć! I pamiętajmy: Polacy, których Niemcy złapali na pomocy Żydom, byli okrutnie mordowani."
Wielki Prawacki Biały Donator Przemysław Czarnek demaskuje i pozbawia
W dniu 24 kwietnia 2023 Wielki Prawacki Biały Donator Przemysław Czarnek w TVP Info jasno przedstawił swój patriotyczno-PiSjanistyczny stosunek do tej pani oraz Insytutu:
- "To jest skandal i bezczelność nieprawdopodobna tej pani, zresztą nie pierwszy raz. Ta pani nie rozumie tego, co się działo w czasie II wojny światowej w Polsce. Ta pani nie rozumie dramatu, chociażby rodziny Ulmów, a to jest tylko przykład. Ta pani bezczelnie obraża Polaków."
- "A druga rzecz: ja, oczywiście, nie zamierzam wpływać w żaden sposób na politykę kadrową Instytutu Socjologii PAN - nie jest to moja rola. Natomiast na pewno będę rewidował swoje decyzje finansowe, bo ja nie będę finansował na większą skalę instytutu, który utrzymuje tego rodzaju ludzi [ Barbara Engelking o "rozczarowaniu się" Żydów co do Polaków w czasie wojny - przyp. Muzeum IV RP ] którzy po prostu obrażają Polaków."
W dniu 25 kwietnia 2023 Wielki Prawacki Biały Donator Przemysław Czarnek w radiu RFN FM nie pozwolił na obrażanie Prawych Wolaków:
- "Kierowane są do ministra edukacji i nauki wnioski z różnych ośrodków naukowych o sfinansowanie takich albo innych badań. Minister jest od tego, żeby podejmować decyzję. Nie będę podejmował decyzji pozytywnych w stosunku do naukowców, którzy obrażają Polaków permanentnie. Nie pozwalam na obrażanie Polaków. Polacy dzwonią do mnie, że sobie nie życzą, żeby profesorowie PAN obrażali Polaków. Obrażanie Polaków i narodu polskiego - największe ofiary II wojny światowej - nie jest rolą polskich naukowców utrzymywanych z pieniędzy państwowych. Ja na to pieniędzy nie będę dawał."
Wściekły atak uchwałą Komitetu Socjologii Polskiej Akademii Nauk
W dniu 30 kwietnia 2023 tak zwany Komitet Socjologii Polskiej Akademii Nauk przyjął godzącą w podstawy ustrojowe i sojusze IV RP bezpodstawną uchwałę:
"Z najwyższym niepokojem obserwujemy nasilanie się procesu niszczenia przez Prawo i Sprawiedliwość i pozostałe ugrupowania wchodzące w skład koalicji rządzącej podstaw ładu demokratycznego.
Trzy najnowsze przykłady, świadczące o tej tendencji to:
- projekt ustawy o państwowej komisji do spraw badania wpływów,rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022,
- forsowane przez rządzących – w roku wyborczym – zmian w ordynacji wyborczej,
- zapowiedziana przez Ministra Edukacji i Nauki Przemysława Czarnka decyzja dotycząca ograniczenia finansowania Instytutu Filozofii i Socjologii PAN.
Zabiegi te w błyskawicznym tempie zbliżają nasze państwo do państw autorytarnych. Pierwszy daje władzę wykluczania ze wspólnoty obywateli organowi, który nie jest sądem. Drugi jest kolejnym krokiem podjętym w celu ograniczenia równości wyborów. Trzeci oznacza przywrócenie politycznej cenzury badań naukowych.
Oceniamy podjęte przez rządzących działania jako następny etap procesu, który zmierza do zlikwidowania i n s t y t u c j o n a l n y c h gwarancji swobód obywatelskich i demokracji.
Pragniemy przypomnieć rządzącym, że instytucje publiczne nie są ich własnością. Lekceważący stosunek rządzących do porządku instytucjonalnego jest świadectwem ignorowania praw społeczeństwa i działaniem na jego szkodę. Skazuje je bowiem na permanentną niepewność i pozbawia narzędzi oddolnego wpływu na rzeczywistość.
Apelujemy do rządzących o natychmiastowe:
- zaprzestanie prac nad projektem ustawy o speckomisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej,
- zaniechanie działań, zmieniających prawo wyborcze w przededniu wyborów oraz przywrócenie obowiązujących do czasu ostatniej nowelizacji zasad liczenia głosów (w tym zagranicznych), o przywrócenie uprawnień do głosowania korespondencyjnego w dotychczasowym zakresie oraz o zapewnienie elementarnej bezstronności mediów publicznych,
- zaprzestanie dyskredytowania badaczy i kierowania gróźb ograniczenia finansowania Instytutu Filozofii i Socjologii PAN
Patrz też
- Willa plus
- Żydzi
- Antysemityzm
- Patodziennikarze
- Ręczne sterowanie
- Postulowane zasady orzecznictwa
- Dobra zmiana
- Osoby pełniące obowiązki Polaka
- Masoni
- Cykliści
- Ekolodzy
- Pewnego rodzaju zagrożenie dla funkcjonowania Senatu