Koncyliacyjne podejście
Koncyliacyjne podejście (KP) - to niespotykanie uniwersalny termin z repozytorium nowomowy, wykorzystywany do precyzyjnego opisywania zachowań ciemnego ludu i totalnej opozycji, w sytuacji, w której Partia, megamocny rząd lub inni ich przedstawiciele proponują coś dobrze zmienionego i zupełnie innego, niż postulowano, twierdząc, że to jest właśnie to, a ciemny lud i totalna opozycja te propozycje bezczelnie odrzucają wykazując elementarny brak koncyljiacyjnego podejścia.
- "Ja przez te dni na różne sposoby starałem się mobilizować rząd i dwukrotnie rozmawiałem z minister Rafalską – w poniedziałek i w środę. O ile przyjąłem za dobrą monetę to, że panie wystąpiły kilka dni temu z tą propozycją, żeby wprowadzenie tego żądanego przez nie świadczenia rehabilitacyjnego w wysokości 500 złotych nastąpiło w sposób stopniowy i sam namawiałem panią minister, żeby spojrzała na to przychylnie i podążyła tą drogą, rozmawiała z premierem, to sposób, w jaki rządowa propozycja1) została odrzucona, mnie zdumiał. To pokazuje zupełny brak koncyliacyjnego podejścia ze strony pań protestujących w gmachu sejmowym."
- "Widać, że minister Elżbieta Rafalska i rząd się stara. Naprawdę dużo już dali, bo podwyższenie renty socjalnej do wysokości najniższej renty z tytułu niezdolności do pracy to de facto około 600 milionów zł. rocznie dla budżetu państwa, a to następuje już. Realizacja jednego z dwóch najważniejszych postulatów nastąpiła praktycznie od razu. Tutaj potrzebny jest kompromis i miałem jednak nadzieję, że jest koncyliacyjne, kompromisowe podejście także ze strony protestujących pań. Wczorajsza sytuacja pokazała, że z ich strony tego nie ma. Bo jak inaczej ocenić odrzucenie w taki sposób rządowej propozycji? Muszę powiedzieć, że ta sytuacja naprawdę mnie zdumiała, ale i zmartwiła."
Termin ten wprowadził do obiegu oralnego restaurowanej IV RP w dniu 28.04.2018 r. drugi najlepszy w dziejach Wolski prezydent - po zamordowanym w zamachu smoleńskim Lechu Kaczyńskim rzecz jasna - niezłomny, dlatego dobrze stojący, obrońca dobrej zmiany, ludź pierwszej kategorii, Andrzej Duda (pseudonim sceniczny: "Maliniak") w wywiadzie dla portalu 300polityka.pl.
Spis treści
- 1 Zasady zobowiązują - Partia ich przestrzega
- 2 Przyczyna protestu i braku koncyliacyjnego podejścia
- 3 Innowacyjna, jedynie słuszna, koncyliacyjna koncepcja wypłat dodatku rehabilitacyjnego w pieluchomajtkach, cewnikach i wózkach inwalidzkich
- 4 Rząd nie zrealizował postulatu gotówkowego
- 5 Jedynie słuszna ocena braku koncyliacyjnego podejścia by Ryszard Terlecki (25.04.2018)
- 6 Prowokacyjna, rzekomo koncyliacyjna propozycja KPRON (27.04.2018)
- 7 Koncyliacyjne, jedynie słuszne wystąpienie wicepremier megamocnego rządu do spraw społecznych Naszego Umiłowanego Przywódcy, Nowego Zbawiciela Wolski, Obrońcy Europy przed islamem, Wielkiego Higienisty, niezłomnego i charyzmatycznego, przypadkowo niedointernowanego, Cudownie Ocalonego Prezesa-Premiera-prawie Prezydenta Jarosława (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionego-Kaczyńskiego, twardej jak Margaret Thatcher, ale wrażliwej i ciepłej jak dziewczyna z południa Polski Beaty Szydło (pseudonim sceniczny: "Pani Kraksa") w Kutnie (29.04.2018)
- 8 Wywiad w osławionej TVN24 z prowodyrką KPRON, niejaką Iwoną Hartwich (29.04.2018)
- 9 Europejski Dzień Walki z Dyskryminacją Osób Niepełnosprawnych i Światowy Dzień Godności Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną - 18 dzień protestu (05.05.2018)
- 10 Jedynie słuszna koncepcja zanlezienia paragafu na wyrodne matki zrzeszone w KPRON by wybitna posłanka Partii Bernadeta Krynicka (08.05.2018)
- 11 Wyrodni opiekunowie i opiekunki zrzeszone w KPRON traktują swoje dzieci jako żywe tarcze i zakładników swoich interesów
- 12 Prośba do Naszego Umiłowanego Przywódcy, Nowego Zbawiciela Wolski, niezłomnego i charyzmatycznego, przypadkowo niedointernowanego, Cudownie Ocalonego Prezesa-Premiera-prawie Prezydenta Jarosława (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionego-Kaczyńskiego by zapalił zielone światło (09.05.2018)
- 13 Kombatantka Powstania Warszawskiego nie wiadomo po co chciała odwiedzić opiekunów w Sejmie i jedynie słusznie nie została wpuszczona (11.05.2018)
- 14 Wybitna ministra megamocnego rządu Elżbieta Rafalska nadaje do niepełnosprawnych w Sejmie bez odbioru (11.05.2018)
- 15 Kombatantka Powstania Warszawskiego prowokuje ponownie (12.05.2018)
- 16 Prowokacja niejakiej Janiny Ochojskiej, rzekomo poruszającej się na wózku (15.05.2018 - 16.05.2018)
- 17 Marek "Patriota Gentyczny" Suski wykrywa mnożące się postulaty suflowane przez opozycję (15.05.2018)
- 18 Marszałek Marek Kuchciński jedynie słusznie zagradza się i zakazuje chłopcom spacerów, dziewczynkom przysługuje 1 spacer dziennie (17.05.2018)
- 19 Kombatantka Powstania Warszawskiego prowokuje ponownie (18.05.2018)
- 20 Jacek "Gerymanderysta" Sasin nie da, bo budżet nie jest z gumy (18.05.2018)
- 21 Marszałek Senatu Stanisław Karczewski na spotkaniu na zamku w Krokowej (niem.: Krockow) ubolewa, jest wrażliwy i nie akceptuje (19.05.2018)
- 22 Podwójne proroctwo Jacka "Gerymanderysty" Sasina w radiowych "Sygnałach Dnia" (21.05.2018)
- 23 KPRON zawiesza protest i wychodzi, rzekomo z tarczą, z Sejmu (27.05.2018)
- 24 Jedynie słuszna ocena nieudanego szantażu turboliberalnej opozycji, która nie zrobiła nic, by poprawić los niepełnosprawnych by Mateusz Morawiecki (28.05.2018)
- 25 Wywiad portalu Gazeta.pl z prowodyrką KPRON, niejaką Iwoną Hartwich (29.05.2018)
- 26 Rzekomy protest KPRON to de facto pucz
- 27 Aspekt ekonomiczny braku koncyliacyjnego podejścia
- 28 Aspekt BHP3)↑4) braku koncyliacyjnego podejścia
- 29 Wolska arytmetyka stosowana: według Partii dorosłych niepełnosprawnych w restaurowanej IV RP jest 6 razy mniej, niż podaje GUS
- 30 Parlamentarny Zespół ds. Opieki nad Osobami Niesamodzielnymi powołany 19.12.2019
- 31 KPRON odwiesza protest i ponownie wchodzi do Sejmu (06.03.2023)
- 32 KPRON ponownie zawiesza protest i ponownie wychodzi z Sejmu (24.03.2023)
- 33 Protest w Sejmie za rządow Tymczasowego Rządu Okupacyjnego PO-PSL (2014)
- 34 Przypisy
- 35 Patrz też
- 36 Linki zewnętrzne
Zasady zobowiązują - Partia ich przestrzega
- "Pokora, praca, umiar, roztropność w działaniu i odpowiedzialność, a przede wszystkim słuchanie obywateli - to są zasady, którymi będziemy się kierować." - premier megamocnego rządu Naszego Umiłowanego Przywódcy, Nowego Zbawiciela Wolski, Obrońcy Europy przed islamem, Wielkiego Higienisty, niezłomnego i charyzmatycznego, przypadkowo niedointernowanego, Cudownie Ocalonego Prezesa-Premiera-prawie Prezydenta Jarosława (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionego-Kaczyńskiego, twarda jak Margaret Thatcher, ale wrażliwa i ciepła jak dziewczyna z południa Polski, Beata Szydło (18.11.2015)
- "Pani poseł, dzień dobry! Możemy zamienić słówko? Dlaczego pani mówi, że te dzieci są zmuszane, żeby tutaj być? Pani poseł! Prosimy panią o rozmowę. Proszę się odwrócić do nas." - prowodyrka KPRON, niejaka Iwona Hartwich do wybitnej posłanki Partii Bernadety Krynickiej w Sejmie (08.05.2018)
- "Nie będę z panią rozmawiała!" - niespotykanie wręcz uprzejmie odpowiedziała odchodząc wybitna posłanka Partii Bernadeta Krynicka - ibidem
- "Pani poseł Krynicka (oczywiście PiS) na tropie paragrafu na rodziców dzieci niepełnosprawnych. Po minie widać, że jeszcze nie znalazła." - niejaki Artur E. Dziambor na Twitterze (11.05.2018)
- "Nie wiem kto zrobił to zdjęcie pani Krynickiej, ale serdecznie mu gratuluję. Jednym pstryknięciem powiedział o tej władzy więcej niż ja w 300 tekstach." - osławiony wróg narodu Tomasz Lis na Twitterze (11.05.2018)
- "Przed chwilą byłam w Sejmie. Na antresoli, w miejscu dla prasy i w korytarzu głównym na parterze, trudny do zniesienia smród. Zapytana o to pani z TVN powiedziała, że też czuje, ale to "od farby, bo gdzieś coś malowano". Ale nigdzie prac malarskich nie było." - Krystyna "Ćwiara" Pawłowiecz na Twitterze w ramach programu Pogarda+ o miejscu, w którym w Sejmie protestują niepełnosprawni i ich opiekunowie (23.05.2018)
- "Byliśmy świadkami nowej odsłony Big Brothera z udziałem opozycji. Wszyscy to widzieli, jak się zachowywali opiekunowie osób niepełnosprawnych. Matka, która stosowała przemoc wobec własnego syna. Byliśmy świadkami agresji matek, wręcz transu kobiet, które powinny się spalić ze wstydu. Chciały w tak agresywny sposób wywiesić transparent, którzy notabene przyniosła im opozycja. Przecież ten strajk podsycany i zainspirowany był przez opozycję." - wybitna posłanka Partii Bernadeta Krynicka na posiedzeniu Komisji Polityki Społecznej i Rodziny (20.06.2018)
Przyczyna protestu i braku koncyliacyjnego podejścia
Rzekome niewykonanie w 2016 r. przez megamocny rząd ustawy uchwalonej w 2014 r. głosami PO, PSL, SLD oraz samej Partii.
Innowacyjna, jedynie słuszna, koncyliacyjna koncepcja wypłat dodatku rehabilitacyjnego w pieluchomajtkach, cewnikach i wózkach inwalidzkich
W dniu 27.04.2018 r. osobom protestującym w Sejmie został przedstawiony został projekt ustawy "o szczególnych rozwiązaniach wspierających osoby o znacznym stopniu niepełnosprawności". Projekt mający gwarantować osobom z niepełnosprawnością ok. 520 zł. miesięcznych oszczędności z tytułu wydatków na wyroby medyczne i rehabilitację. Określa uprawnienia tej grupy osób w zakresie dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej. Zaproponowano w nim m.in. zniesienie okresów użytkowania i ograniczeń dotyczących liczby wydawanych wyrobów medycznych (np. wózków inwalidzkich czy pieluchomajtek). Niepełnosprawni mieliby prawo do korzystania ze świadczeń specjalistycznych bez konieczności uzyskania skierowania. Projekt przewiduje ponadto, że osoby ze znacznym stopniem niepełnosprawności miałyby prawo do korzystania ze świadczeń zdrowotnych poza kolejnością. Bez kolejki mogłyby także korzystać z usług farmaceutycznych w aptekach.
Rząd zrealizował postulaty, w tym deputat w naturze
- "Rząd zrealizował postulaty protestujących w Sejmie rodziców i opiekunów osób niepełnosprawnych w zakresie renty socjalnej oraz dodatku rehabilitacyjnego." - Mateusz Morawiecki na spotkaniu z mieszkańcami Żnina (28.04.2018)
- "Zaproponowaliśmy takie rozwiązania ustawowe, które wychodzą naprzeciw wszystkim osobom z wysoką niepełnosprawnością i z bardzo wysoką niepełnosprawnością. Powiem więcej, my spełniliśmy ten postulat dla szerszych grup osób. Wśród nich są osoby głęboko dotknięte przez los: osoby niewidzące, niedowidzące, głuchonieme., z różnego rodzaju niepełnosprawnościami." - ibidem
Zgodnie z jedynie słusznym deputatowym projektem megamocnego rządu, osoby po 18 roku życia i z orzeczonym znacznym stopniem niepełnosprawności będą miały refundowany sprzęt i wyroby medyczne bez limitów. Programem objętych byłoby około 130 produktów, m.in. pieluchomajtki, wózki inwalidzkie, protezy, cewniki, aparaty [[Podsłuch|słuchowe] czy igły. Koszt ustawy miałby ponieść NFZ. Dzisiaj NFZ też dopłaca, ale tylko do np. 90 pieluchomajtek miesięcznie czy do jednego wózka inwalidzkiego raz na 5 lat. Zgodnie z ustawą, nie byłoby już limitów, a NFZ dopłacałby do tylu wyrobów i produktów, ile przepisywałby lekarz. W projekcie ustawy ustawie zapisano także dostęp do aptek oraz lekarzy bez kolejek oraz dostęp do lekarzy specjalistów bez skierowań. Nie tylko NFZ płaciłby za rozwiązania zawarte w projekcie, bo wciąż 30 proc. kosztów ponosiliby rodzice i opiekunowie osób niepełnosprawnych:
- "Ja nie będę co roku wymieniać wózka, bo mnie na to nie stać. Nowy wózek, na którym jeździ Kuba, kosztuje 12 tys. zł. Musiałabym więc płacić około 3,6 tys. zł. Nie stać mnie na to. Za to wszystko rodzic musi zapłacić, a nie ma za co." - mataczyła w rozmowie z wrogim wszytkiemu co wolskie portalem Gazeta.pl, prowodyrka KPRON, niejaka Iwona Hartwich (14.05.2018)
Uchwalenie Wielkiej Ustawy Deputatowej - WUD5) (14.05.2018)
Nie wiadomo, ile osób zostało objętych ustawą, ale także jaki byłby jej koszt. W finansowym uzasadnieniu projektu istnieje tylko jedynie słuszny zapis, że "Projektowane regulacje skutkować będą wydatkowaniem środków z planu finansowego Narodowego Funduszu Zdrowia". Nie ma żadnych szczegółów ani wyliczeń. Niejaki Marek Wójcik, rzekomy ekspert zdrowotny z tak zwanego Związku Miast Polskich suflował w rozmowie z wrogime wszytkiemu co wolskie portalem Gazeta.pl, że to, że ustawa przeszła przez Sejm bez oceny skutków finansowych, jest rzekomo niezgodne z prawem:
- "Zgodnie z regulaminem Sejmu nie ma możliwości procedowania projektu, którego skutki nie są znane. Podczas posiedzenia komisji ta sprawa padła, ale maszyna jechała dalej. Nie wiemy, jakie będą finansowe nakłady, dlatego sądzę, że to jest miraż. Bo jeśli ktoś mówi, że znosi limity na wyroby medyczne, nie jest to prawdą, bo zostają limity finansowe. [...] to wszystko wynika z pośpiechu i chęci pokazania, że coś się w sprawie niepełnosprawnych dzieje."
- "Ta ustawa jest niekonstytucyjna, bo nie zawiera skutków regulacji. To oznacza, że bez względu na to, co i kto opowiada, prawda jest taka, że nie ma na to pieniędzy. To pic na wodę fotomontaż. Była potrzeba zamydlić oczy, to je zamydlili. Jeśli stać nas na wydanie 3 mld zł na strzelnice w każdym powiecie tylko po to, żeby mężczyźni mogli pobawić się w wojenkę, a nie ma pieniędzy dla najsłabszych, w tym dla rodzin z niepełnosprawnymi dziećmi, to szlag mnie trafia." - basowała niejaka Magdalena Kochan, posłanka osławionej, rzecz jasna, PO
Megamocny rząd i podle dobrze zmieniony NFZ niespotykanie wręcz merytorycznie twierdzą, że pieniądze się znajdą. W dniu 14.05.2018 Joanna Kopcińska - rzecznik prasowy megamocnego rządu - podczas posiedzenia komisji polityki społecznej powiedziała, że w pierwszym kwartale 2018 roku nadwyżka z wpływów ze składki zdrowotnej wyniosła 100 mln zł. Właśnie z tych pieniędzy projekt Partii miałby zostać sfinansowany. Szef podle dobrze zmienionego NFZ Andrzej Jacyna podczas tego samego posiedzenia jedynie słusznie i niespotykanie wręcz merytoracznie stwierdził, że łącznie ta nadwyżka w 2018 roku wyniesie nawet 1,5 mld zł. Jego zdaniem właśnie z tej kwoty 270 mln zł poszłoby na wydatki na wyroby medyczne (czyli łącznie wyniosłyby 1 mld 270 mln), zaś budżet na rehabilitację zostałby zwiększony o 450 mln zł (czyli o ok. 25 proc.) i łącznie wyniósłby 2 mld 850 mln zł. Środki miałyby zostać uruchomione już w drugim półroczu 2018 roku. Zdaniem prezesa podle dobrze zmienionego NFZ, pieniądze starczyłyby na świadczenia dla 150 tys. dorosłych osób niepełnosprawnych z orzeczonym znacznym stopniem niepełnosprawności.
- "Prezes Jacyna powiedział, że nie będzie żadnych problemów, że znajdzie 1,5 mld, że przeznaczy 720 mln zł na te działania. Tylko to więcej, niż wydajemy przez rok w całej Polsce na lecznictwo uzdrowiskowe. Niewiele brakuje do tego, żeby to było wszystko, co wydajemy na hospicja i usługi opiekuńcze razem wzięte. To jest naprawdę dużo pieniędzy. A nie można tego liczyć tylko w warunkach tegorocznych, tylko trzeba to robić dalej. Bo jeśli dzisiaj prezes NFZ mówi, że na drugie półrocze potrzeba 720 mln, to oznacza, że na jeden rok potrzeba 1 mld 440 mln zł. To jest nieprawdopodobna kwota." - suflował w rozmowie z portalem Gazeta.pl niejaki Marek Wójcik
Jedynie słuszny, dualny kaczologicznie apel do protestujących (15.05.2018)
- "Wszystkie postulaty, z którymi protestujący przyszli do Sejmu, zostały zrealizowane, więc najwyższa pora, żeby osoby, które przebywają w Sejmie poszły do domów. Bardzo bym chciał, żeby tak się stało." - marszałek Senatu z ramienia Partii Stanisław Karczewski
Wielka Ustawa Deputatowa jest rzekomo powrotem do komuny
W dniu 18.05.2018 r. znana rzekomo niepełnosprawna, wichrzycielka, szefowa tak zwanej Polskiej Akcji Humanitarnej, niejaka Janina Ochojska w wywiadzie udzielonym "Dziennikowi Gazeta Prawna wściekle zaatakowała Wielką Ustawę Deputatową i stwierdziła niebywale wręcz paradoksalnie, że protest niepełnosprawnych to nie jest sprawa polityczna:
- "Uważam, że protest niepełnosprawnych to nie jest sprawa polityczna, tylko sprawa godnego życia obywateli."
- "Wie pani, kiedyś za komuny dostawałam kartki na wódkę i papierosy. Nie piłam i nie paliłam, więc wymieniałam je. A teraz wracamy do komuny. Niepełnosprawni, którzy nie potrzebują pieluch, jednak je dostaną. I co mają robić? Wymienić je na lekarstwa, sprzęt ortopedyczny? Ta ustawa niczego nie daje."
- "Czy chcemy mieć społeczeństwo odizolowanych kalek czy ludzi w dużej mierze samodzielnych, umiejących na siebie zapracować i dokładających się do PKB?"
Rząd nie zrealizował postulatu gotówkowego
- "To, co mówił pan premier, to jest jakieś kłamstwo. On się po prostu przyczynia do wykończenia takich osób taką przemową." - powiedział jeden z niepełnosprawnych, niejki Adrian Glinka (28.04.2018)
- "...premier nie chce nam dać pieniędzy w gotówce. Ja nie wiem z czego to wynika, bo przecież my potrafimy swoimi pieniędzmi normalnie rozporządzać, teraz to chyba musi już przyjść pan prezes Kaczyński i zarządzić tym wszystkim, bo rząd premiera Morawieckiego sobie kompletnie z tym nie radzi." - niejaki Kuba Hartwich, rzekomo niepełnosprawny w Sejmie (28.04.2018)
- "To jest nieprawda, drodzy państwo. Pierwszy raz zostaliśmy tak naprawdę oszukani już trzy dni temu, kiedy podpisano za nami jakieś tam porozumienie z grupą osób zupełnie nam nieznanych i teraz pan premier mówi nieprawdę o tym, że został spełniony drugi postulat." - niejaka Iwona Hartwich jedna z bezczelnie od 18.04.2018 r. protestujących tak zwanych matek, w rozmowie z TVN24 (28.04.2018)
- "...wszyscy już doskonale muszą wiedzieć, że my przyjechaliśmy [ protestować do Sejmu - przyp. Muzeum IV RP ] po prostu po to, żeby tym osobom realnie pomóc, żeby dołożyć im 500 złotych na życie." - ibidem
- "No ale zrobił się wielki problem. Pani minister [ Rafalska - przyp. Muzeum IV RP ] bardzo się bała, że jeśli coś zrobi, to będzie niezgodne z konstytucją. Wobec tego powiedzieliśmy, że to może być dodatek na życie. Przedwczoraj po prostu rozwiązaliśmy ten problem bardzo prosto. Będzie zgodnie z konstytucją. Po prostu te pieniążki, te 500 złotych trzeba dołożyć do renty socjalnej." - ibidem
- "To jest tak, jakbym ja zaproponowała na przykład posłowi Kaczyńskiemu, żeby zamiast wypłaty otrzymywał pięć kilogramów karmy dla kota. I do tego jeszcze dołożę panu posłowi z pięć paczek podpasek. Mnie to nie interesuje, że nie potrzebuje.." - ibidem
- "Prosimy o pamiętanie, żeby tym osobom niepełnosprawnym nie proponować kaszy na zupę pomidorową, a one chcą rosołu." - ibidem
- "To jest oszustwo. Nie zostały spełnione nasze dwa postulaty, został spełniony drugi postulat, a w pierwszym mówimy o tej żywej gotówce." - ibidem
- "Jest kolejna propozycja rządu, która jest tak naprawdę nie do spełnienia, idąc do lekarza z dzieckiem nigdy nie zostanę przyjęta bez kolejki. To jest niemożliwe, że rehabilitacja będzie na każde żądanie, my to wiemy - rodzice - to jest manipulacja straszna." - ibidem
- "Myślę, że mamy społeczeństwo mądre i jeżeli każdemu powiemy, że ta osoba niepełnosprawna, niezdolna do samodzielnej egzystencji po 18. roku życia ma tylko niecałe 900 złotych na przeżycie, to każdy zrozumie, że to jest sytuacja nienormalna wręcz." - ibidem
Rzekomy powód żądań gotówki
- "Ja się po prostu na to nie zgadzam, żeby mój syn zaraz po mojej śmierci został przeniesiony do DPS-u [ Domu Pomocy Społecznej - przyp. - przyp. Muzeum IV RP ]. Bo jeżeli na przykład będzie miał choćby 500 złotych więcej i zostanie w swoim środowisku, czyli będzie mieszkał w swoim mieszkaniu, a w końcu państwo się zreflektuje i dopłaci mu do czynszu, i będzie miał asystenta - to on będzie mógł zostać w domu? Po co państwo ma płacić sześć tysięcy na kolejną osobę w DPS-ie?" - ibidem
Jedynie słuszna ocena braku koncyliacyjnego podejścia by Ryszard Terlecki (25.04.2018)
- "Nie będzie dodatkowego posiedzenia Sejmu. A dlaczego miałoby być? Posiedzenie jest zaplanowane. Rząd przygotowuje projekt. Nie sądzę, żeby była potrzeba zwoływania teraz w czasie świąt majowych posiedzenia Sejmu. Nie wyobrażam sobie, aby te osoby były zostały przez święta majowe w Sejmie. Ale to zależy od pań. Myślę z wielkim smutkiem o tym, że ci niepełnosprawni są przez tyle dni w Sejmie i dziwię się, że można tak bardzo nie mieć serca, żeby ich tu tyle trzymać. Odnoszę wrażenie, że [ wyrodne matki - przyp. Muzeum IV RP ] niespecjalnie chcą rozmawiać."
Prowokacyjna, rzekomo koncyliacyjna propozycja KPRON (27.04.2018)
- "Proponujemy, aby 300 zł było od czerwca 2018 r., 400 zł od stycznia 2019, a 500 zł od stycznia 2020." - suflowała niejaka Iwona Hartwich z Komitetu Protestacyjnego Rodziców Osób Niepełnosprawnych (KPRON) - wcześniejsza propozycja zakładała, że 500 zł dodatku przyznawane będzie od czerwca 2019 r.
Koncyliacyjne, jedynie słuszne wystąpienie wicepremier megamocnego rządu do spraw społecznych Naszego Umiłowanego Przywódcy, Nowego Zbawiciela Wolski, Obrońcy Europy przed islamem, Wielkiego Higienisty, niezłomnego i charyzmatycznego, przypadkowo niedointernowanego, Cudownie Ocalonego Prezesa-Premiera-prawie Prezydenta Jarosława (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionego-Kaczyńskiego, twardej jak Margaret Thatcher, ale wrażliwej i ciepłej jak dziewczyna z południa Polski Beaty Szydło (pseudonim sceniczny: "Pani Kraksa") w Kutnie (29.04.2018)
![](/wiki/images/thumb/7/7c/Szydlo_splywa_dunajcem_2.jpg/450px-Szydlo_splywa_dunajcem_2.jpg)
Wicepremier do spraw społecznych i przewodnicząca Komitetu Społecznego Rady Ministrów megamocnego rządu, która ze względu na spływ Dunajcem do narodowych źródeł niepełnosprawności nie miała czasu spotkać się z KPRON w Sejmie, została zupełnie bezpodstawnie wściekle zaatakowana przez rzekomą matkę dziecka niepełnosprawnego podczas spotkania z wyborcami przygotowanego dla wypowiedzi o charakterze rytualnym o podłej dobrej zmianie:
- "Dlaczego pani premier nie pofatygowała się? Dlaczego pozwoliła na to, że te osoby chore i ich opiekunowie zostali tam na weekend majowy? Czy im nie należy się 500 złotych, które są i tak minimum do funkcjonowania?"
- "Są osoby dorosłe niepełnosprawne, nie tylko na wózkach, nie tylko w stanie wegetatywnym. Są takie, które nie mogą podjąć pracy ze względu na stan zdrowia, a nie mają środków do życia. Te osoby często nie mają rodzin. Nie da się wyżyć nawet za to minimum, które teraz państwo zaproponowali. Nie da się opłacić rachunków i żyć. Nie ma pracy dla tych osób, nie ma zakładów pracy chronionej, nie ma niczego."
- "Są pieniądze na 500 plus. Dlaczego dochodzi do rozłamu społeczeństwa? Dla jednych są, dla drugich nie ma!"
- "Te osoby nie zawsze mają siłę krzyczeć. Nie mają poparcia, nie mają siły przebicia. Państwo mówicie, że zajmujecie się niepełnosprawnymi. To jest nieprawda. Jestem matką dziecka niepełnosprawnego. Nigdy nie uzyskałam pomocy."
Jedynie słuszna, dualna kaczologicznie odpowiedź o charakterze rytualnym wicepremier megamocnego rządu do spraw społecznych Naszego Umiłowanego Przywódcy, Nowego Zbawiciela Wolski, Obrońcy Europy przed islamem, Wielkiego Higienisty, niezłomnego i charyzmatycznego, przypadkowo niedointernowanego, Cudownie Ocalonego Prezesa-Premiera-prawie Prezydenta Jarosława (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionego-Kaczyńskiego, twardej jak Margaret Thatcher, ale wrażliwej i ciepłej jak dziewczyna z południa Polski Beaty Szydło (pseudonim sceniczny: "Pani Kraksa"):
- "My możemy dzisiaj powiedzieć tak: dobrze, zmienimy system i ten system rozwiąże wszystkie sprawy, wszystkie problemy. Nie rozwiąże. Bo każdy ten przypadek jest indywidualny i wymaga indywidualnego namysłu."
- "...z punktu widzenia państwa nie ma takiej możliwości, żeby każda osoba miała swój program czy projekt indywidualny. Musi być system, który działa i musi być maksymalnie szeroki."
- "Jeżeli chodzi o ten protest, który w tej chwili ma miejsce w Sejmie: myśmy już wielokrotnie prosili, zwracaliśmy się do osób tam przebywających, żebyście państwo zakończyli protest. Wywiązujemy się z zobowiązań. Pan premier powiedział, że będzie projekt ustawy i jest projekt ustawy przyjęty przez rząd."
- "To na pewno nie koniec tej dyskusji. Myślę, że wszyscy zdajemy sobie z tego sprawę, że przede wszystkim musimy dokonać tutaj zmian systemowych. I praca nad zmianami w orzecznictwie w tej chwili już trwa, ten projekt ustawy będzie niebawem przygotowany i przedstawiony. Ale też chcemy zaproponować szeroką zmianę systemową, zmianę pewnej filozofii w myśleniu o podejściu do opieki i wsparcia dla osób niepełnosprawnych."
Kalendarium nie cierpiących zwłoki jedynie słusznych zajęć wicepremier megamocnego rządu do spraw społecznych Naszego Umiłowanego Przywódcy, Nowego Zbawiciela Wolski, Obrońcy Europy przed islamem, Wielkiego Higienisty, niezłomnego i charyzmatycznego, przypadkowo niedointernowanego, Cudownie Ocalonego Prezesa-Premiera-prawie Prezydenta Jarosława (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionego-Kaczyńskiego, twardej jak Margaret Thatcher, ale wrażliwej i ciepłej jak dziewczyna z południa Polski Beaty Szydło (pseudonim sceniczny: "Pani Kraksa") podczas protestu w Sejmie
- 18.04.2018
- 19.04.2018 - odwiedza mieszkańców Pułtuska, gdzie zainaugurowała rządowy projekt na rzecz aktywności społecznej osób starszych "Bezpieczny senior w nowoczesnym świecie"
- 20.04.2018 - obraduje na posiedzeniu Komitetu Społecznego Rady Ministrów, gdzie gości przedstawicieli organizacji studenckich - temat obrad: wsparcie dla studentek, które są matkami
- 21.04.2018 - w Przemyślu uczestniczy w Kongresie Nauczycieli i Wychowawców oraz w RFN FM rozkazuje szantażując: "Prosimy, żebyście ten protest w tej chwili zakończyli, a niebawem proces legislacyjny będzie rozpoczęty."
- 22.04.2018 - spływa Dunajcem do narodowych źródeł niepełnosprawności, odwiedza Krościenko nad Dunajcem
- 23.04.2018
- 24.04.2018
- 25.04.2018
- 26.04.2018 - gości w "Kwadransie politycznym" w TVP i upomina się o pomoc dla dwuletniego Brytyjczyka Alfiego Evansa, który cierpiał na niezdiagnozowaną chorobę neurologiczną
- 27.04.2018
- 28.04.2018 - uczestniczy w ceremonii beatyfikacji Hanny Chrzanowskiej, pielęgniarki i współpracownicy kardynała Karola Wojtyły
- 29.04.2018 - odwiedza mieszkańców Kutna i Brzezin
- 30.04.2018
- 01.05.2018
- 02.05.2018
- 03.05.2018
- 04.05.2018
- 05.05.2018 - odwiedza mieszkańców Krapkowic i Raciborza i Rydułtowa
- 06.05.2018
- 07.05.2018
- 08.05.2018 - odwiedza w szpitalu chorego na kolano Naszego Umiłowanego Przywódcę, Nowego Zbawiciela Wolski, niezłomnego i charyzmatycznego, przypadkowo niedointernowanego, Cudownie Ocalonego Prezesa-Premiera-prawie Prezydenta Jarosława (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionego-Kaczyńskiego, wizyta trwa kilka godzin
- 09.05.2018
- 10.05.2018
- 11.05.2018
- 12.05.2018 - odwiedza mieszkańców Mielca
- 13.05.2018 - wieczorem odwiedza mieszkańców Zakopanego
- "Chciałam panią zapytać, co pani tutaj robi, dlaczego pani nie jest w Sejmie wspierać rodzin? Za co pani płacą, skoro pani podróżuje po Polsce, a nie spełnia swoich obowiązków?" - wściekle atakowała jedna z uczestniczek spotkania (na wypowiedź kobiety część obecnych zareagowała jedynie słusznym buczeniem, zarzucając, że jest działaczką Komitetu Obrony Diabła)
- 14.05.2018
- 15.05.2018
- 16.05.2018
- 17.05.2018
- 18.05.2018
- 19.05.2018
- 20.05.2018
- 21.05.2018 - udziela wywiadu tygodnikowi "Sieci"
- 22.05.2018
- 23.05.2018
- 24.05.2018
- 25.05.2018
- 26.05.2018
- 27.05.2018
Wywiad w osławionej TVN24 z prowodyrką KPRON, niejaką Iwoną Hartwich (29.04.2018)
W dwunastym dniu tak zwanego protestu, we wrogiej wszystkiemu co wolskie TVN24 niejaka Iwona Hartwich, prowodyrka KPRON, systematycznie matacząc usiłowała bezskutecznie udowodnić, że ta bezczelna okupacja Sejmu i totalny brak koncyliacyjnego podejścia rzekomo nie mają żadnego podłoża politycznego:
- "Dzisiaj nie było żadnych telefonów z Kancelarii Prezydenta. Jesteśmy zdziwieni i zasmuceni tym, co powiedział prezydent. Bo wiedział, że chodzi o realne pieniądze na życie dla tych osób. 'One [ osoby niepełnosprawne – przyp. Muzeum IV RP ] żyją poniżej minimum socjalnego, które wynosi 1370 zł na osobę w zdrowej rodzinie. A te osoby muszą żyć, leczyć, rehabilitować i uspołeczniać się za niespełna 900 zł miesięcznie. Liczymy na zmianę frontu pana prezydenta, bo myślę że został wprowadzony w [[Zaniedbanie symboliczne|błąd]. Mówi się o 900 tys. osób, które są na rentach socjalnych, a jest ich 280 tys'."
- "Jesteśmy tym oburzeni [ Michał Dworczyk powiedział, że rząd chce przyznawać wsparcie rzeczowe, a nie finansowe, by zapobiec nadużyciom – przyp. Muzeum IV RP ], bo jak rząd przyznawał 500 plus, to przecież nikt nie dostał talonów na mąkę czy cukier. Te osoby mogą same dysponować tymi pieniędzmi. To jest dla nas niezrozumiałe."
- "W dalszym ciągu grillowany jest mój szalik [ w dobrze zmienionych mediach narodowo-patriotycznych – przyp. Muzeum IV RP ], który kosztował 10 zł. jest wyceniany na jakiś tysiąc. Tak się skalda, że nikt nie pali się, by wziąć moje dziecko niepełnosprawne na wózku, wyjechać z nim na wakacje i pchać go po plaży."
- "Mój syn nie używa pampersów ani nie potrzebuje nowego wózka co roku. Tyle, ile jest niepełnosprawności, tyle jest potrzeb. Każdy ma inne. Dziecko niewidome będzie potrzebowało innych rzeczy niż dziecko autystyczne czy z porażeniem mózgowym [...] Nie potrzebuję nowego wózka co roku, bo o niego dbam. Nowy jest nam, potrzebny średnio co pięć lat."
- "Przecież lwia część tych osób może być usamodzielniona. Nie zgadzam się, by po mojej śmierci moje dziecko trafiło do DPS-u. Gdyby miał 500 zł]] więcej w portfelu, miałby pieniądze na życie. Wtedy państwo dalej musi pomóc, bo ma mieszkanie przystosowane do jego potrzeb, ale trzeba mu opłacić czynsz, bo przecież nie pójdzie do pracy, i zapewnić asystenta. Dlaczego państwo usilnie wpycha te osoby do DPS-u? Przecież to kosztuje 6 tys. zł."
- "Nie może być tak, że te osoby [ niepełnosprawne – przyp. Muzeum IV RP ] w kraju UE żyją za 900 zł miesięcznie."
- "Wiem, że pojawiają się różne sytuacje. Raz podszedł do mnie dziennikarz TVP Info i pytał, czy jestem "jedynką" PO. Później, czy z Nowoczesnej. Zapewniam, nie mam aspiracji politycznych. To jest heca!"
- "Walczymy o nasze dzieci. Trzeba być rodzicem niepełnosprawnego dziecka, by wiedzieć, jak ciężko żyje się w takiej sytuacji w Polsce."
Prowodyrka Hartwich odniosła się mętnie do zarzutów ganiczących z pewnością, że protest jest polityczny. Twierdziła niespotykanie wręcz paradoksalnie, jakoby protestujący byli i są apolityczni i otrzymują pomoc od zaprzyjaźnionych posłanek, które "piorą nasze brudne rzeczy w swoich pralkach", "przynoszą nam pampersy i środki czystości", rzekomo niezależnie od ich przynależności politycznej,choć nie ma wśród tych pomagierów żadnego członka Partii.
Europejski Dzień Walki z Dyskryminacją Osób Niepełnosprawnych i Światowy Dzień Godności Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną - 18 dzień protestu (05.05.2018)
Nawet w tak uroczystym dniu swego święta skupione wokół tak zwanego KPRON wroginie narodu wykazały notoryczny brak skłonności do koncyliacyjnego podejścia. Wybitna ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska na specjalnej konferencji prasowej jedynie słusznie apelowała:
- "Chcielibyśmy, żeby ten protest się zakończył i bezustannie apelujemy o to. Ubolewam, że trwa tak długo. To, ile panie będą jeszcze w Sejmie, to po prostu zależy od decyzji mam i osób niepełnosprawnych. Przedłużający się protest nikomu nie służy, w największym stopniu niepełnosprawnym."
- "Chcielibyśmy, by ten protest się zakończył i bezustannie apelujemy do rodziców o zakończenie tego protestu, ale dla nas, strony rządowej odpowiedzialnej za politykę społeczną na rzecz osób niepełnosprawnych to też okoliczność by osobom niepełnosprawnym, ale też wszystkim Polakom powiedzieć o działaniach, które na rzecz osób niepełnosprawnych są prowadzone."
- "Rządowi niezwykle zależy na tym, by doszło do kompromisu, odpowiedzieliśmy na dwa postulaty, jeżeli drugi postulat ws. dodatku rehabilitacyjnego ma inny charakter, to prawdziwy kompromis polega na tym, że spotykamy się w połowie drogi."
- "...w ciągu dwóch lat rządów PiS - w roku 2016 i 2017 wydatki na opiekunów i osoby niepełnosprawne wzrosły niemalże do 3 mld zł."
- "I ten wzrost został zaproponowany nie w warunkach protestu, nie w warunkach oczekiwań, tylko był propozycją rządową, która została przyjęta. I taki wzrost, jaki my zaproponowaliśmy, nie był zrealizowany przez cztery lata rządów naszych poprzedników."
Zakamieniali w swym uporze walki o kasę wrogowie narodu bezczelnie wywodzili, jakoby:
- "Chciałem powiedzieć, że to co pani minister zakomunikowała było wielkim kłamstwem, nie zgadzamy się z tym. Dzisiaj Dzień Godności Osób Niepełnosprawnych, moim skromnym zdaniem powinno się zmienić jeden punkt. Żeby to nie był Dzień Godności Osób Niepełnosprawnych, a Dzień Zezwolenia na Eutanazję." - suflował niejaki Adrian, rzekomo jeden niepełnosprawnych
- "Prosimy o nie demonizowanie tej kwoty 500 złotych dla tych osób niepełnosprawnych niezdolnych do samodzielnej egzystencji i mówienia, że my przyszliśmy po tysięcy, czy 50 tysięcy dla tych osób. Będziemy w dalszym ciągu rozmawiać. W tej chwili mamy już trzeci kompromis i zapraszamy panią minister do rozmów." - basowała niejaka Iwona Hartwich, prowodyrka KPRON
- "Nic nie robicie. Tak naprawdę jest to zaniedbanie wielu rządów, ale nie przypinajcie sobie takiej plakietki, że zrobiliście dla tej grupy nie wiadomo co. Gdyby nas tutaj nie było na tym holu sejmowym, to dzisiaj nikt by o nas nie słyszał i nikt by nam nie podwyższył minimum renty socjalnej do minimum renty ZUS-owskiej." - mataczyła niejaka Marzena Stanowska
- "Mamy dzisiaj dzień godności osób niepełnosprawnych, a dla mnie, matki 25-letniego upośledzonego chłopca, to jest dzień dyskryminacji takich osób. [...] Dlaczego nas kopiecie i depczecie, dlaczego godność w tej Polsce jest poniżej naprawdę minimum? Ja proszę o eutanazję dla mnie i dla mojego syna." - szantażowala emocjonalnie doskonale zagranym łamiącym się głosem prawych Wolaków osławiona Marzena Stanowska
- "Ja tego nie rozumiem. Jak można przekazywać społeczeństwu taki koncert życzeń, że wszystko jest dostępne, a wyliczacie to na 520 złotych? Zakłamujecie sami siebie." - kontynuowała swoją wyuczoną na polecenie osławionej PO cyrkową sztuczkę
Jedynie słuszna koncepcja zanlezienia paragafu na wyrodne matki zrzeszone w KPRON by wybitna posłanka Partii Bernadeta Krynicka (08.05.2018)
- "Mam córkę niepełnosprawną intelektualnie, będzie miała 24 lata i gdybym chciała, żeby ona tu była, toby była. Pod moim wpływem. Jeżeli ma się dziecko dorosłe niepełnosprawne czy intelektualnie, czy fizycznie, to ono jest w pewnym stopniu, a nawet dużym, uzależnione od rodziców i jest pod ogromnym wpływem. Jeżeli mu się powie, że ono ma być, to jest. I to nie jest fair." - w rozmowie z reporterem TVN24
- "Jako matka dziecka niepełnosprawnego, osoby dorosłej, może to będzie brutalne, znalazłabym paragraf na tych rodziców, którzy przetrzymują swoje dzieci w Sejmie w takich warunkach niegodnych." - ibidem
- "Wystarczy tylko łamać bariery i otworzyć rynek pracy. I o to powinny walczyć matki, które protestują w Sejmie. To jest nieludzkie i niegodne, że rodzice przetrzymują swoje dorosłe dzieci. Nie wierzę w to, że te dzieci dobrowolnie chciały przyjść. To jest dla mnie wykorzystywanie i manipulacja dorosłymi niepełnosprawnymi dziećmi przez rodziców." - ibidem
Wyrodni opiekunowie i opiekunki zrzeszone w KPRON traktują swoje dzieci jako żywe tarcze i zakładników swoich interesów
W dniu 08.05.2018 w radiu TOK FM wybitny poseł Partii Jacek Żalek błyskotliwie zdemaskował tak zwanych opiekunów i opiekunki, jako tych, którzy walczą tylko o swoje egoistyczne interesy, czyli o kasę:
- "Po tym, jak oni się zachowują opiekunowie w Sejmie, jestem przekonany, że nie można dać im tej gotówki. Bo jeżeli jako żywe tarcze traktują swoje dzieci, to cóż dopiero dzieje się w domu, a mogą zdarzyć się niestety zwyrodniali rodzice. Dzieci te czasami nie mają głosu. Bo są zamknięte, bo nie chodzą do szkoły. Jeżeli na oczach całej Polski można traktować dzieci jak zakładnika do swoich interesów, to boję się, że w zaciszu domów może być niestety tak samo."
Prośba do Naszego Umiłowanego Przywódcy, Nowego Zbawiciela Wolski, niezłomnego i charyzmatycznego, przypadkowo niedointernowanego, Cudownie Ocalonego Prezesa-Premiera-prawie Prezydenta Jarosława (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionego-Kaczyńskiego by zapalił zielone światło (09.05.2018)
- "Rozmawialiśmy z minister, był u nas poseł z PiS Tadeusz Cymański. Powiedział nam tak: już nie stoicie dzisiaj na czerwonym świetle, jesteście na żółtym świetle. Zapytałam się, kto ma zapalić to zielone światło. Na to poseł Cymański odpowiedział, że pan prezes Jarosław Kaczyński. Jeszcze raz najmocniej prosimy, pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego, by zapalił zielone światło, nie tylko dla grupki osób tutaj, ale wszystkich niepełnosprawnych." - prowodyrka KPRON, niejaka Iwona Hartwich
Kombatantka Powstania Warszawskiego nie wiadomo po co chciała odwiedzić opiekunów w Sejmie i jedynie słusznie nie została wpuszczona (11.05.2018)
Niejaka Wanda Traczyk-Stawska, pseudonim konspiracyjny "Pączek", rzekomo 92-letnia uczestniczka Powstania Warszawskiego, podobno wieloletnia wychowawczyni i nauczycielka osób niepełnosprawnych, nie została jedynie słusznie wpuszczona do Sejmu, w związku z czym bezczelnie straszyła funkcjonariusza Straży Marszałkowskiej, który pilnował obstawionego barierkami biura przepustek:
- "Chyba skrzyknę kolegów i będziemy musieli tak, jak w czasie... Bo ja jestem z Szarych Szeregów, harcerka."
- "My potrafiliśmy z Niemcami tak sprytnie walczyć, że pisaliśmy, co chcieliśmy, na ich własnych miejscach. No i nie mam wyjścia, będziemy musieli napisać na Sejmie to, co powiedziała siostra Małgorzata Chmielewska. Czyli, że powinniśmy na kolanach przepraszać te matki i ze wszystkich sił wspierać."
- "To jest bardzo ważne. Mówię o tych, którzy nie są upośledzeni umysłowo, tylko uwięzieni w swoich ciałach i do końca życia muszą być rehabilitowani, żeby utrzymać kondycję. Na to są pieniądze potrzebne."
- "Mam nadzieję, ze wreszcie dotrze do tych, którzy podejmują decyzje, że nie wygrają z matkami. Matka bezinteresownie pilnuje tego, co jest dla niej najdroższe - swojego dziecka. [...] Uczyłam tyle lat i wiem, że każde z tych dzieci, nawet najbardziej upośledzone, chciało się rozwijać." - suflowała tego samego dnia na antenie osławionej TVN24
Wielkie zawirowanie przepustkowe (08.11.05.2018 - 16.05.2018)
- "Panie marszałku Sejmu RP. Tego pan nie usprawiedliwi żadnymi względami. 92-letnia uczestniczka Powstania Warszawskiego i długoletnia nauczycielka dzieci niepełnosprawnych nawet pozwolenia by usiąść na ławce nie dostała. To nie wina Straży Marszałkowskiej, a pańska." - suflował niejaki Jacek Czarnecki z wrogiego wszytskiemu co wolskie Radia ZET na Twitterze (11.05.2018)
- "To poważne i celowe nieporozumienie. Oczywiście, że p.Wanda Traczyk-Stawska może wejść do Sejmu. I taka zgoda została wydana. Tyle tylko,że zapraszający poseł najpierw zdecydował się na konferencję prasową, a później na poinformowanie o wizycie Kancelarii" - spokojnie skomentował rzekomą aferę Andrzej Grzegrzółka z Dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu na Twitterze (11.05.2018)
- "Poseł @MarcinSwiecicki przyprowadził panią Wandę i dopiero później złożył wniosek. Zgodę dostała, ale było już po zdjęciach, kamery poszły, więc nawet p. Wandy nie poinf. że może wejść i sobie poszła. Proszę o RT, bo to co się dzieje wokół protestu to jakaś totalna hucpa." - wybitny szef portalu TVP Info Samuel Pereira na Twitterze (11.05.2018)
- "Przyprowadzenie pani Wandy tam, żeby "były obrazki" to jest coś obrzydliwego. Nie chodziło o wejście, chodziło o fotki i "setki" do serwisów." - ibidem
- "Panie Pośle, przy całym szacunku. Staram się, żeby na Twitterze nie używać wulgaryzmów, dlatego nie nazwę tej hucpy którą urządzacie wokół tematu niepełnosprawnych. Jak Palikot w 2014 r." - ibidem
- "Wniosek o zgodę na wejście pani Wandy do Sejmu złożono w środę. To tyle, jeśli chodzi o wiarygodność tego tweeta" - niejaki Dariusz Grzędziński, dziennikarz rynsztokowego "Faktu" na Twitterze (11.05.2018)
- "Jest to kłamstwo. Trzy dni temu złożyłem pismo z prośbą o przepustkę dla p. Traczyk-Stawskiej w sekretariacie marszałka Sejmu. Dostałem odpowiedź negatywną. Dziś o 10:30 złożyłem nowe pismo na ręce szefowej Kancelarii. Do 12:17 nie było żadnej odpowiedzi." - niejaki Marcin Święcicki na Twitterze (11.05.2018)
- "Szefowa Kancelarii Sejmu odmówiła pani Wandzie Traczyk-Stawskiej wejścia do sejmu." - niejaki Marcin Święcicki, poseł, rzecz jasna osławionej PO na Twitterze (16.05.2018)
"Liczę, że Pan Poseł pozostanie w kontakcie z panią Wandą Traczyk-Stawską i podtrzyma zaproszenie, a tym samym - niezwłocznie po zakończeniu istniejących ograniczeń [ protest KPRON - przyp. Muzeum IV RP ] - będzie możliwe złożenie wizyty w Sejmie." - fragment pisma z odmową (16.05.2018)
Wybitna ministra megamocnego rządu Elżbieta Rafalska nadaje do niepełnosprawnych w Sejmie bez odbioru (11.05.2018)
- "Ja powiem bardzo spokojnie. Ja się naprawdę nie zgodzę pójść do DPS-u. Za te pieniążki ja ze trzy razy opłacę sobie mieszkanie, a stan zdrowia się pogarsza, rehabilitanci się nie znajdą na ulicy. Pani minister, to jest po prostu... tak jest źle w tej Polsce. Nam się tak naprawdę źle żyje, bo nikt nie ma odwagi tego powiedzieć. Bo za te pieniądze, za te pieniądze jest naprawdę ciężko. Ja próbowałem. Mogę powiedzieć na własnym przykładzie. Mama powiedziała mi: chcesz spróbować życia. Ja powiedziałem: spróbuję. Zapłaciłem trzy razy czynsze, kupiłem sobie bochenek chleba i nawet na buty mi nie starczyło. Skruszony wróciłem do mamy, bo co ja mogę zrobić. Potrafię się ubrać, umyć, ugotować sobie, ale nie mam za co, nie mam nawet jak." - opowiadał niesłuchjącej nikogo poza sobą ministrze Adrian
- "To nie jest mój syn, ale jak słuchałam Adriana, to mnie serce boli." - rozpłakała się bezradna matka
- "Wystarczyły mi dwa tygodnie, żeby zrozumieć. Ja chciałem, żeby pani zrozumiała problem i dlaczego tu jestem. Ja musiałem pani minister to wyjaśnić. Może w taki sposób jest pani w stanie zrozumieć, jak człowiek. Tak po ludzku chciałem poprosić, żeby pani minister naprawdę się pochyliła nad naszym problemem. Jest mi w stanie powiedzieć pani, czy nad naszym kompromisem pani prowadzi rozmowy. Ja jestem w stanie dużo wytrzymać, tylko pani mi przyzna ze spuszczoną głową, że pracujecie nad tym naszym kompromisem. Pani mi to powie, proszę. Czy są jakieś rozmowy?" - dopytywał Adrian
- "Powiedzieliśmy, że ten dodatek rehabilitacyjny został zrealizowany." - rzekła ministra i poszła
Kombatantka Powstania Warszawskiego prowokuje ponownie (12.05.2018)
Podczas finału tak zwanego "Marszu Wolności" w Warszawie2) na scenie pojawiła się niejaka Wanda Traczyk-Stawska, rzekoma uczestniczka Powstania Warszawskiego, która w dniu 11.05.2018 r. chciała wedrzeć się do Sejmu, by wesprzeć protestujących, ale jedynie słusznie nie została wpuszczona:
- "...matki osób niepełnosprawnych protestujące w Sejmie są bohaterkami. Dlatego proszę was - pomóżcie tym matkom, żeby mogły opiekować się dziećmi do końca swojego życia. Żeby nie popadały zanim oni będą na tyle sprawni, żeby jakoś samodzielnie żyć."
- "To, co robi matka Adriana, matka Kuby, to jest wielkie bohaterstwo. Mówię wam, bo znam ten trud, jakim jest uczenie takich dzieci samodzielności. Oni muszą mieć codziennie ćwiczenia, muszą mieć nadzieję, że kiedyś ze swoich ciał, w których są uwięzione, przynajmniej tyle zyskać, żeby sami mogli wstać i pójść do toalety."
- "Przyszłam tu prosić, żebyście pamiętali, że najważniejszą sprawą jest to, żeby najsłabsi mieli pomoc z naszej strony. Ale przyszłam także powiedzieć wam, że te heroiczne matki znam, uczyłam takie dzieci. Jestem żołnierzem, ale jestem nauczycielką. Przyszłam, bo moje sumienie nauczycielskie nie pozwoliło mi zostawić Adriana, Kubę, tych wszystkich, którzy potrzebują pomocy pilnie. Te matki potrzebują waszego wsparcia, bez tego nie zwyciężą."
- "Jestem żołnierzem i nie wolno mi należeć [ do partii politycznej - przyp. Muzeum IV RP ]. Ale moją partią jest cała Polska i wszyscy ludzie w Polsce. Proszę was - pomagajcie najsłabszym. Chcę powiedzieć do tych matek, może mnie usłyszą, że mogą liczyć na nas, że zawsze naród polski miał wielki szacunek do matek. Dlatego nie traćcie nadziei, jesteśmy z wami."
- "Bez Unii Europejskiej jesteśmy mucha na słonia. Pilnujcie, żeby polityka miała na uwadze to, że jesteśmy w Unii szczęśliwie, to marzenie naszych ojców. Spełniło się, jesteśmy i nie damy się z Unii wyrwać."
Kombatantka Powstania Warszawskiego zmanipulowana i wykorzystana przez totalną opozycję, która przy jej pomocy się lansuje (12.05.2018)
![](/wiki/images/thumb/5/5f/Komemtowosci_o_traczyk_stawskiej.jpg/450px-Komemtowosci_o_traczyk_stawskiej.jpg)
Pojawienie się Wandy Traczyk-Stawskiej na "Marszu Wolności" organizowanym przez osławioną, szorującą po dnie sondaży PO, rozpadającą się Nowoczesną i tak zwany KOD oraz jej bezczelne wypowiedzi na temat solidarności z protestującymi "Komentowości TVP" jedynie słusznie opisały jako wmanewrowanie kombatantki przez opozycję do politycznej kłótni (Konrad Warzocha):
- "Po raz kolejny opozycja wykorzystała słabszych, by grać na uczuciach."
- "Taki sam model działania widać podczas protestu osób niepełnosprawnych i ich opiekunów w Sejmie. Protest jest wspierany przez polityków opozycji, w nielegalnej okupacji gmachu Sejmu dostrzegli okazję do ataku na partię rządzącą i lansowania się przed wyborami."
- "...po nieudanej wizycie Traczyk-Stawskiej w Sejmie politycy opozycji postanowili wykorzystać ją jeszcze raz."
Wypowiedź Wandy Traczyk-Stawskiej:
- "Przyszłam tu prosić, żebyście pamiętali, że najważniejszą sprawą jest to, żeby najsłabsi mieli pomoc z naszej strony."
- " A nie stanowili broń polityczną!" - zasuflował na koniec Konrad Warzocha
Prowokacja niejakiej Janiny Ochojskiej, rzekomo poruszającej się na wózku (15.05.2018 - 16.05.2018)
- "Dostałam odmowę od marszałka Marek Kuchciński na wejście do Sejmu, żeby wesprzeć protestujących rodziców. Jutro ok. 13.30 będę pod szlabanem." - niejaka Janina Ochojska, rzekomo poruszająca się na wózku na Twitterze
- "Wspominam trudną podróż z wsparciem dla oblężonego Sarajewa (1000 dni oblężenia). W składzie skromnej delegacji właśnie Janina Ochojska i Marek Edelman. Nie było łatwo tam się dostać. Ale chyba łatwiej niż dziś do Sejmu! Trzymam kciuki" - niejaki Bogdan Zdrojewski, były, nieudolny minister kultury w Tymczasowym Rządzie Okupacyjnym na Twitterze (15.05.2018)
- "I kolejny dowód łajdactwa kierownika sejmu" - suflował niejaki Tomasz Lis na Twitterze (15.05.2018)
- "wkrótce w Sejmie będzie tylko Marszałek i posłowie PiS" - polityczna i medialna karlica niejaka Agnieszka Burzyńska na Twitterze (15.05.2018)
W dniu 16.05.2018, zgodnie z obietnicą niejaka Janina Ochojska próbowała wedrzeć się do Sejmu, ale jedynie słusznie nie została wypuszczona.
"Byłam w oblężonym Sarajewie i Groznym niejednokrotnie, a okazuje się że do Sejmu nie sposób się dostać. Jest mi trudno stać w tym ścisku. Uważałam, że mam prawo tu przyjść. Myślałam, że marszałek uzna, ta Ochojska i PAH tyle zrobiła, to niech wejdzie do Sejmu. Okazało się, że się pomyliłam. Jest mi przykro. Jestem patriotką, osobą niepełnosprawną i uważam, że mam prawo wejść do tych ludzi i powiedzieć im: słuchajcie, niepełnosprawność to jest tylko coś, co się przydarza, z czym można żyć. Ale żeby można było z tym żyć, trzeba walczyć o swoje prawa. I o te prawa dzisiaj walczymy i chciałabym móc to robić razem z tymi ludźmi, ale niestety uniemożliwiono mi to. Mam jedną prośbę do niepełnosprawnych i rodziców. Walczcie do końca, nie odpuszczajcie, teraz albo nigdy. Mnie 62 lata życia z niepełnosprawnością nauczyły tego, żeby nie odpuszczać sobie i różnych możliwości, które się stwarzają. Gdybym odpuściła, dzisiaj by mnie tutaj z państwem nie było. Trzeba nauczyć władzę tego, że ludzie nie przychodzą tutaj protestować dla zabawy. Walczą o swoją godność. Ja sobie nie wyobrażam, żeby rodzice i opiekunowie osób niepełnosprawnych wyszli z Sejmu bez spełnienia ich postulatów." (16.05.2018)
Marek "Patriota Gentyczny" Suski wykrywa mnożące się postulaty suflowane przez opozycję (15.05.2018)
W wywiadzie udzielonym jedynie słusznemu Wolskiemu Radiu24 Marek "Patriota Gentyczny" Suski obnażył mechanizm mnożenia postulatów oraz krecią robotę instruktorów politycznych opozycji:
- "Rząd spełnił oczekiwania, żądania, z którymi panie przyszły: żądały podwyższenia renty socjalnej - to zostało przyjęte przez Sejm, żądały 500 zł na rehabilitację - jest ustawa, która nawet więcej daje na rehabilitację. Natomiast kiedy te żądania są spełnione, panie stawiają następne żądania. W ten sposób to chyba ten protest nigdy się nie zakończy, bo cokolwiek byśmy spełnili, to będą następne żądania."
- "Miejmy nadzieję, że ci, którzy inspirują te panie - a widzimy wyraźnie polityczną inspirację i instrukcje, bo tam codziennie niemalże przychodzą politycy opozycji - że przyjdzie opamiętanie."
Marszałek Marek Kuchciński jedynie słusznie zagradza się i zakazuje chłopcom spacerów, dziewczynkom przysługuje 1 spacer dziennie (17.05.2018)
- "Zostaliśmy ukarani przez pana marszałka Kuchcińskiego, który sam się zagrodził. Zakazał nam wychodzenia. To straszne. Ciężko mi patrzeć takim politykom w oczy." - twierdził niebywale wręcz paradokslanie jeden z niepełnosprawnych
Prowodyrka KPRON, matka niepełnosprawnego Kuby, niejaka Iwona Hartwich, suflowała, że w tej chwili niepełnosprawne dziewczynki Magda i Wiktoria Milewicz (dziewczynki, ze względu na charakter choroby, nie są w stanie rozmawiać) mogą wyjść dziś na spacer, a poruszający się na wózkach Kuba i Adrian nie:
- "Dostali zakaz od pana marszałka Kuchcińskiego."
- "Podejrzewamy, że to celowa gra z nami. Bo my powiemy, co się dzieje i o co walczymy. A dziewczynki niestety nie powiedzą." - mataczył jeden z niepełnosprawnych chłopaków
- "Niepełnosprawni uważają, że zakaz spacerów jest karą właśnie za wypowiedzi dla mediów i rozmowy przy barierce.
- "Usłyszeliśmy, że to dlatego, że podeszli do szlabanu i rozmawiali z panią Janiną Ochojską." - basowała bezczelnie protestująca matka
- "Co chwilę jesteśmy zastraszani. Wczoraj usłyszeliśmy w mediach od szefa KPRM pana Dworczyka, że będziemy odgradzani na Zgromadzenie Parlamentarne NATO. To może nasi znajomi przywiozą cegły i cement i trzeba zamurować żywcem te osoby niepełnosprawne w Sejmie. Proszę nie mówić, że pieniędzy nie ma. Są na o. Rydzyka, są na grające ławeczki, są na limuzyny. [...] Mocno apelujemy do strony rządowej. Każda ze stron może wyjść z twarzą. Trzeba pomóc tym osobom niepełnosprawnym. My tak naprawdę od jutra będziemy mieli też banery w języku angielskim. Szykujemy się razem z rządem na przyjęcie szczytu NATO."' - insynuowła niejaka Iwona Hartwich
- "Protestujących w #Sejm traktuje się niemal jak w kryminale. Jestem świadkiem. Magda (na zdj.) chciała wyjść na spacer. Strażnik jej nie pozwolił mówiąc, że dzisiejszy spacer już był. Mnie także zaliczono do #ProtestNiepelnosprawnych i kazano mi natychmiast wracać do środka!" - europoseł osławionej PO, rzekomo niepełnosprawny, niejaki Marek Plura na Twitterze (18.05.2018)
- "Po rozmowie wychodziłem z sejmowego budynku razem z panią poseł Krystyną Szumilas, która zabrała na spacer jedną z pań, które tam protestują. Strażnik tuż przy wyjściu zatrzymał obie panie, stwierdzając, że ta pani nie może wyjść, bo już jeden spacer miała. To tragiczne reglamentowanie świeżego powietrza, to mnie zamurowało." - suflował w rozmowie z wrogim wszytkiemu co wolskie portalem Gazeta.pl (18.05.2018)
- "Gdy byłem już poza drzwiami, zawołał "proszę wrócić!" [ strażnik przez pomyłkę zaliczył europosła do grona protestujących - przyp. Muzeum IV RP ]. Zawróciłem. Było to tak rygorystyczne stwierdzenie, że myślałem, że coś mi grozi na zewnątrz i chciał mnie przed czymś uratować. Przekazał mi wtedy, że nie mam prawa wychodzić na spacery. Pani poseł Szumilas powiedziała wówczas, że jestem europarlamentarzystą i mam prawo wchodzić i wychodzić z Sejmu. Nie było już dalszego komentarza ani przeprosin ze strony strażnika." - ibidem
Kombatantka Powstania Warszawskiego prowokuje ponownie (18.05.2018)
Niejaka Wanda Traczyk-Stawska kolejny raz prowokacyjnie pojawiła się pod Sejmem, aby rzekomo przekazać protestującym pączki:
- " Przywiozłam pączki, bo ja miałam pseudonim "Pączek". Nie mogę tam wejść, ale umówiłam się."
- "Nikt mną nie manipuluje, bo nikt nie dał by rady. Nawet moja rodzona matka. Taki mam piekielny charakter."
Niejaka Traczyk-Stawska przyniosła też do Sejmmu pluszową małpkę, Peemkę (od PM - pistolet maszynowy), która towarzyszy jej od kapitulacji Powstania, kiedy dostała ją od kolegów z oddziału:
- "Bardzo żal byłoby, gdyby nie to, że wiem komu daję. Te dzieciaki uczyłam tyle lat i te matki współpracowały ze mną tyle lat. Stale mam w oczach matkę Andrzeja Motyki, jej twarz, jej oczy. Matka Kuby mi ją bardzo przypomina."
Chwilę później w okolicy wejścia pojawiły się protestujące dziewczynki z niepełnosprawnościami. Tam Traczyk-Stawska wręczyła im pluszaka i pączki:
- "Pilnujcie tej małpki, bo to jest bardzo ważna małpka. Na niej jest pamięć Powstania Warszawskiego, ale także dużo, dużo całusów."
- "Ja już wszystko powiedziałam, jestem zmęczona. Mam swoją robotę, którą muszę wykonać. Dotyczy ona Cmentarza Powstańców Warszawy. Trzymajcie się, jesteśmy z wami, a ze mną wszyscy, którzy mają serca i wiedzą, jak trudno jest się takimi dziećmi opiekować."
Jacek "Gerymanderysta" Sasin nie da, bo budżet nie jest z gumy (18.05.2018)
- "Rząd PiS robi dla niepełnosprawnych tyle, ile nie robił żaden inny rząd. Dzieją się cyrki i pewnie będą się dziać. Nie mówię o niepełnosprawnych, ale o pielgrzymkach polityków opozycji, różnego rodzaju osób, celebrytów, którzy chcą wykorzystać protest do swoich niecnych celów. Emocje niepotrzebne, niepotrzebne upolitycznianie. To naprawdę nie służy sprawie niepełnosprawnych." - w programie "Dobry wieczór Polsko" w Polsat News
- "Nie będzie żywej gotówki, my spełniliśmy postulaty protestujących. [...] Budżet nie jest z gumy. Ci, którzy mówią, abyśmy dali te pieniądze, niech powiedzą komu mamy zabrać." - ibidem
Marszałek Senatu Stanisław Karczewski na spotkaniu na zamku w Krokowej (niem.: Krockow) ubolewa, jest wrażliwy i nie akceptuje (19.05.2018)
- "Ubolewam z powodu tego protestu w Sejmie, to jest niepotrzebne. To nie jest miejsce do prowadzenia dialogu. Jest to dla nas trudna sprawa. Jesteśmy wrażliwi, wiemy, że są problemy, które wymagają przeanalizowania, ale to nie jest takie proste, to wymaga kompleksowych rozwiązań. W atmosferze tak dużych emocji, nerwowej dyskusji, w obecności kamer nie prowadzi się dialogu i nic się nie osiągnie. Nie akceptuję tego protestu, to demonstracja, która przeradza się w demonstrację polityczną."
- "Jeśli przychodzi pani Janina Ochojska, którą niezwykle szanuję, która zrobiła bardzo dużo wielkich rzeczy i wzywa, żebyśmy tam byli. Czy ci ludzie nie widzą tych dzieci, które tam są, które nie mogą się wykąpać, wyjść na dwór? Ja to widzę i ubolewam nad tym. Żal mi jest tych dzieci, że te dzieci nie mogą normalnie wyjść na zewnątrz i zobaczyć jak pięknie wygląda wiosna. Źle, że wykorzystuje się dzieci do tego protestu. Rząd i politycy Prawa i Sprawiedliwości są wrażliwi na te problemy. Wszystkie te problemy, z którymi panie przyszły do Sejmu rozwiążemy, tylko potrzeba na to czasu i analiz."
Podwójne proroctwo Jacka "Gerymanderysty" Sasina w radiowych "Sygnałach Dnia" (21.05.2018)
- "PiS wykazuje ogromne pokłady cierpliwości i empatii wobec osób niepełnosprawnych. W żadnym wypadku nie chcemy podejmować działań, zmierzających do siłowego zakończenia4) ich protestu w Sejmie."
- "W każdym parlamencie pewnie tak to by się rzeczywiście skończyło [ protestujący zostaliby wyniesieni - przyp. Muzeum IV RP ], ten protest tak by się skończył. My, jako Prawo i Sprawiedliwość wykazujemy tutaj ogromne pokłady cierpliwości, empatii i dobrej woli. W żadnym wypadku nie chcemy podejmować działań, które mogłyby być odebrane jako jakieś działania siłowe, czy zmierzające do takiego zakończenia tego protestu."
KPRON zawiesza protest i wychodzi, rzekomo z tarczą, z Sejmu (27.05.2018)
![](/wiki/images/thumb/3/3b/Konferencja-na-zakonczenie-protestu-osob-niepelnos.jpg/450px-Konferencja-na-zakonczenie-protestu-osob-niepelnos.jpg)
![](/wiki/images/thumb/7/71/Protestujacych-niepelnosprawnych-wspierala-m-in--J.jpg/450px-Protestujacych-niepelnosprawnych-wspierala-m-in--J.jpg)
W czterdziestym dniu uporczywego prezentowania braku koncyljacyjnego podejścia polityczne podjudzanie ze strony turboliberalnej opozycji przestało działać, a skruszeni i jedynie słusznie wdzięczni Partii za jej megasocjalne dokonania niepełnosprawni zawiesili protest i opuścili bezprawnie okupowany Sejm.
- "Chciałam, żeby państwo usłyszeli na początku, że to był nasz głos rozsądku, który podpowiedział nam decyzję o zawieszeniu protestu. Po tym, jak zostaliśmy potraktowani przez marszałka Kuchcińskiego i Straż Marszałkowską↑3) , obawialiśmy się o nasze życie i zdrowie, a przede wszystkim o zdrowie i życie naszych dzieci." - po opuszcczeniu Sejmu suflowała niejaka Iwona Hartwich, prowodyrka okupacji
- "Protest nie kończy się, żeby zrobić przyjemność pani minister Rafalskiej czy innym politykom, ale również posłowi Jarosławowi Kaczyńskiemu, który jest jedyną osobą decyzyjną w tym rządzie. Do wiadomości pana Jarosława Kaczyńskiego - dalej Adrianowi nie starcza na buty. Ale te, które ma na sobie, dostał w Sejmie od dobrych ludzi, od posłanek." - ibdem
- "Ze swojej strony mogę obiecać, że zrobię wszystko, żeby walczyć o osoby niepełnosprawne nadal, nieważne w jaki sposób." - wichrzył niejaki Jakub Hartwich, rzekomo niepełnosprawny
- "Moim marzeniem jest zostanie rzecznikiem do spraw osób niepełnosprawnych w Olsztynie. Nie pozwolę na to, żeby nam zamknęli w domu pomocy społecznej." - basował niejakie Adrian Glinka, rzekomo niepełnosprawny
Chłopcy dziękowali też jedynemu ojcu, Karolowi Milewiczowi, który brał udział w proteście:
- "Jesteś moim najlepszym przyjacielem." - mówił niejaki Kuba Hartwich
Niejaki Adrian Glinka mówił przez łzy do paraolimpijki Karoliny Hamer, która "dała mu prywatnego kopa do życia":
- "Nigdy nie zrezygnuję z tego, żeby zacząć chodzić. Zrozumiałem to, że nie można narzekać. Jesteś moją ikoną, którą będę naśladować."
Rzekome "Oświadczenie protestujących"
Po 40 dniach walki o godne życie naszych niepełnosprawnych dzieci, po 40 dniach ciągłych upokorzeń, ciągłej pogardy ze strony obecnego rządu, zawieszamy protest. Obecny rząd nie jest gotowy do dialogu z nami, jedynie do monologu. Nigdy nie zrozumiemy, że w naszym kraju skazuje się osoby niepełnosprawne, niezdolne do samodzielnej egzystencji na życie w biedzie i ubóstwie. Państwo nakazuje im żyć za niecałe 900 zł. Nie udało nam się skłonić rządu do realizacji pierwszego postulatu. Nigdy nie zrozumiemy, że obecna władza nie chciała pomóc najsłabszej grupie społecznej skromnym dodatkiem na życie w kwocie 500 zł. Złożyliśmy stronie rządowej cztery kompromisy. Zabrakło dobrej woli, żeby nawet w innej formie dodatku ulżyć w niełatwym już życiu osób z niepełnosprawnościami.
Chcemy również powiedzieć, co nam się udało i co warto docenić. Udało nam się sprawić, że problem niepełnosprawności stał się w Polsce tematem numer jeden. Mamy nadzieję, że na stale zagości w temacie publicznej i wrażliwości społecznej. Nasz protest unaocznił bardzo trudną sytuację rodzin, w których występuje niepełnosprawność. Od dawna postulowaliśmy o zrównanie renty socjalnej. Na nasz ostatni list zatytułowany "84 proc. człowieka" Ministerstwo Pracy, Rodziny i Polityki Społecznej odpisało i twierdziło, że podwyżka tego świadczenia jest niemożliwa, że nie są prowadzone w tym kierunku żadne prace. Mamy 100 procent. Nasze dzieci nie są już osobami w 84 procentach. To jest oczywiście mały krok w stronę przywracania im godności. Od dawna postulowaliśmy o waloryzację zasiłku pielęgnacyjnego, który od 12 lat wynosi 153 zł. Dzięki protestowi udało się skłonić rząd do bardzo skromnej podwyżki, w tym roku o jedyne 30 złotych.
Dziękujemy wszystkim za wsparcie protestu. Szczególne podziękowania składamy pani Wandzie Traczyk-Stawskiej i pani Janinie Ochojskiej. Szczególne podziękowania dla pań, które każdego dnia organizowały dla nas protesty, które przynosiły jedzenie, piciem, które dbały o to, żeby żyło nam się w miarę dobrze. Lista około 200 organizacji, instytucji, osób publicznych, ludzi kultury i sztuki wspierających nasz protest będzie na stałe eksponowana na naszych stronach RON - rodziców osób niepełnosprawnych. Serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy wyrazili swoje poparcie w internecie, w mediach i na wiecach poparcia organizowanych w całej Polsce i za granicą. Dziękujemy wszystkim posłom i posłankom, a w szczególności Joannie Scheuring-Wielgus, która pomagała nam i prała nasze brudne rzeczy, nie będziemy tego ukrywać, pani Monice Rosie, panie Joannie Augustynowicz, pani Kornelii Wróblewskiej, pani Agnieszce Ścigaj, pani Joannie Musze, pani Krystynie Szumilas, masażystom i masażystkom, którzy masowali przez te dni nasze dzieci oraz ratownikom medycznym. Dziękujemy wszystkim dziennikarzom, którzy stali się powiernikami naszych dzieci i byli świetnymi rozmówcami. Jesteśmy wam bardzo wdzięczni. Mamy nadzieję, że nasza decyzja pozwoli na zorganizowanie zgodnie z planem Sejmu Dzieci i Młodzieży. Jesteśmy przekonani, że gdyby tylko mogli, gdyby mieli taką moc uchwaliliby dla swoich niepełnosprawnych kolegów i koleżanek 500 zł]] na życie.
Jedynie słuszna ocena nieudanego szantażu turboliberalnej opozycji, która nie zrobiła nic, by poprawić los niepełnosprawnych by Mateusz Morawiecki (28.05.2018)
- "Jesteśmy rządem najbardziej wrażliwym społecznie ze wszystkich rządów ostatnich 25-30 lat wolnej Polski. Dlatego w tym momencie chcę się zwrócić do przedstawicieli drugiej strony politycznej. Do tych, którzy próbowali zbić kapitał polityczny na ludzkim nieszczęściu. Drodzy państwo, nas na pewno nie będziecie w stanie szantażować w ten sposób. My jesteśmy rządem bardzo wrażliwym społecznie, a przedstawiciele turboliberalnej opozycji, która niewiele, bardzo niewiele czy prawie nic nie zrobiła dla poprawy losu osób niepełnosprawnych, na pewno teraz po prostu zobaczą również, jak szerokie działania już zrobiliśmy, jak szerokie działania w zakresie wsparcia różnych grup społecznych my robimy. Tutaj trzeba powiedzieć, nasz rząd jest najbardziej prospołecznym rządem ostatnich 30 lat. Nie tylko program 500 plus, ale również programy dla seniorów, w wielu obszarach społecznych, na które wydajemy 40 albo i więcej mld zł. To są pieniądze, które wyrwaliśmy mafiom VAT-owskim, przestępcom podatkowym, którzy aż za dobrze się czuli w czasach naszych poprzedników PO i PSL."
- "Chcę mocno podkreślić, że takie gierki i awantury z wykorzystaniem osób najbardziej pokrzywdzonych przez los nie będą tolerowane przez nas. Na pewno w ten sposób z nami nie wygracie."
- "Ta ultraliberalna opozycja nie ma dla nich serca. Zestawianie nas z nimi jest na pewno niesprawiedliwe. Jesteśmy obozem prospołecznym, tacy będziemy. Na to podstawowe pytanie, czyja ma być Polska, my odpowiadamy: ma być krajem wszystkich Polaków, a nie poszczególnych grup interesów."
Wywiad portalu Gazeta.pl z prowodyrką KPRON, niejaką Iwoną Hartwich (29.05.2018)
- "Szalik kupiłam za 10 zł na rynku, a szacowali go na tysiąc! A co do wakacji, to ja na tej kwaterze w Chorwacji codziennie gotuję dla całej rodziny, więc wychodzi nam taniej niż nad polskim morzem. Wie pani, niektórzy by chcieli, żeby wszystkie mamy dzieci z niepełnosprawnościami założyły na siebie worek jutowy i siedziały w domu. Wtedy by mówiono, że mamy dzieci niepełnosprawne i nie potrafimy o siebie zadbać. Więc może nam trzeba te dzieci pozabierać!"
- "Póki co nie, ale będziemy namawiać rodziców niepełnosprawnych dzieci z całej Polski, by od 1 lipca szli do lekarzy specjalistów i rehabilitantów. Żeby korzystali z dobrodziejstw, które obiecał nam premier Morawiecki↑5) . Sprawdzimy, co z tych zapewnień działa w praktyce."
- "Tymczasem wstydem dla polskiego państwa jest fakt, że grupie osób reprezentującej 272 tysiące obywateli, rząd nie potrafił pomóc. Ostatniego dnia była jedna toaleta dla wszystkich. Jakoś się przemykałyśmy. Za każdym razem jednak strażnik zwracał nam uwagę, jeden bardzo agresywnie, drugi mniej. Z mojej rodziny prawie 60 osób głosowało na PiS. W tym momencie mogę powiedzieć, że nigdy więcej już na tę partię nie zagłosujemy."
- "Nasz protest w 2014 roku odbywał się w bardziej humanitarnych warunkach [poprzedni protest trwał od 19 marca do 4 kwietnia 2014 roku. Rodzice domagali się zrównania pomocy społecznej do poziomu płacy minimalnej. Sejm przyjął wówczas rządowy projekt zwiększający stopniowo zasiłek pielęgnacyjny. Zakładał on, że od 1 maja do końca roku rodzice niepełnosprawnych dzieci dostaną 1000 złotych, w 2015 roku 1200 złotych, a od 2016 roku 1300 złotych. Jedna z matek, która akurat zmieniała mieszkanie, wyszła z Sejmu, kupiła farbę i drugiego dnia dołączyła do protestujących. Bez problemu wpuszczono ją do Sejmu. Nie było żadnego szarpania."
- "W ostatnich wyborach poparłam PiS, bo pani minister Rafalska szeptała mi w trakcie tamtego protestu do ucha: "Zagłosujcie na nas, a wasze życie się zmieni". Zagłosowałam, tylko dlatego. I zostałam oszukana."
Rzekomy protest KPRON to de facto pucz
- "Proszę sobie przypomnieć: przeżyliśmy pucz, kiedy była okupacja Sejmu przez polityków opozycji, w tej chwili ten 40-dniowy protest rodziców niepełnosprawnych." - wicepremier megamocnego rządu do spraw społecznych Naszego Umiłowanego Przywódcy, Nowego Zbawiciela Wolski, Obrońcy Europy przed islamem, Wielkiego Higienisty, niezłomnego i charyzmatycznego, przypadkowo niedointernowanego, Cudownie Ocalonego Prezesa-Premiera-prawie Prezydenta Jarosława (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionego-Kaczyńskiego, twarda jak Margaret Thatcher, ale wrażliwa i ciepła jak dziewczyna z południa Polski Beata Szydło (pseudonim sceniczny: "Pani Kraksa") na antenie Polsat News (11.06.2018)
Aspekt ekonomiczny braku koncyliacyjnego podejścia
W dniu 22.05.2018 r. Kancelaria Sejmu jedynie słusznie poinformowała, że zgodnie z oczywiście oczywistym chrześcijańskim obowiązkiem zapewnia osobom protestującym całodzienne wyżywienie, także w dni wolne od pracy i święta:
- "Są to codziennie przygotowywane przez pracowników Kancelarii posiłki, składające się ze śniadania, dwudaniowego obiadu oraz |kolacji. Posiłki są dostarczane w godzinach uzgodnionych z protestującymi. Kancelaria Sejmu uwzględniła też sugestie osób protestujących np. co do rodzajów pieczywa."
Sute koszty wystawnych posiłków pokrywa uboga Kancelaria Sejmu, choć jej budżet może być przeznaczony wyłącznie na realizowanie nałożonych na nią świeckich zadań. Kancelaria podkreśla jednak, że jako "gospodarz protestu", dostarcza pożywienie "niezależnie od istnienia wskazanych zastrzeżeń".
- "Sprawa ta jest jednak przedmiotem analiz finansowych i prawnych. Nie są one jednak prowadzone przez nas z powodu, jak to opisano w gazecie, że komukolwiek czegokolwiek "żałujemy", a z uwagi na istnienie powyższych regulacji." - podaje Centrum Informacyjne Sejmu, w odpowiedzi na nie mającą nic wspólnego z prawdą kontekstową publikację "Faktu"
W dniu 21.05.2018 r. marszałek Marek Kuchciński mówił jedynie słusznie na spotkaniu z PiSjonarzami w Koprzywnicy w województwie świętokrzyskim, że protest "to są także koszty":
- "Staramy się zapewnić bezpieczeństwo tym osobom. To są także koszty. Codzienne wyżywienie kosztuje i my bierzemy to na siebie, ale chyba ktoś musi za to zapłacić."
W ramach ewidentnej prowokacji klub PSL i tak zwanej Unii Europejskich Demokratów wystąpiły bezczelnie do marszałka Sejmu o dokładną informację na temat kosztów wyżywienia protestujących. Rzecznik PSL i poseł, niejaki Piotr Zgorzelski w odniesieniu do wypowiedzi Kuchcińskiego poinformowali, że klub pokryje te koszty. Zgorzelski zadeklarował, że przekażą marszałkowi odpowiednią kwotę "żeby jego budżet się po prostu nie rozpadł". Podkreślił, że w DNA Polskiego Stronnictwa Ludowego jest "żywią i bronią".
- "Nie mogę na to pozwolić, żeby marszałek szantażował osoby niepełnosprawne kosztami posiłków. [...] Mamy od czynienia z eksplozją obojętności wobec osób, które prowadzą protest, aby godniej żyć nie tylko dla siebie, ale i blisko 300 tys. niepełnosprawnych." - suflował niejaki Szczerba w rozmowie z portalem tokfm.pl, że rzekomo swoim bezczelnym pismem do ubogiego duchem marszałka Kuchcińskiego chciał uspokoić protestujących, którzy prowokacyjnie zadeklarowali, że są gotowi pokryć koszty swojego wyżywienia (21.05.2018)
- "To wstyd i porażka państwa, które ustami marszałka Kuchcińskiego stwierdza, że ktoś będzie musiał zapłacić za wyżywienie osób z niepełnosprawnością i ich rodziców, którzy już ponad 30 dni protestują w Sejmie. Deklaruję, że reprezentowana przeze mnie fundacja - Instytut Rozwoju Warszawy pokryje koszty posiłków dla protestujących. W razie potrzeby dodatkowo zorganizuję zbiórkę środków na ten cel. Warto pomagać, zamiast gadać. I warto być przyzwoitym." - insynuuował niejaki Jacek Wojciechowicz, tak zwany kandydat na prezydenta Warszawy na Facebooku (21.05.2018)
Aspekt BHP3)↑4) braku koncyliacyjnego podejścia
w dniu 25.05.2018 r. Kancelaria Sejmu w trosce o życie i zdrowie protestujących niepełnosprawnych i ich matek zarządziła przestrzeganie PiSjanistycznych zasad BHP na terenie parlamentu:
- oddzielono kotarą przestrzeń prostestu od uczestników Zgromadzenia Parlamentarnego NATO
- usunięto kamery i mikrofony, które - za zgodą rodziców - rejestrowały protest lub były ustawione w jego okolicy - zabrano sprzęt dziennikarzy, którzy nie posiadali akredytacji na szczyt NATO
- zamknięcie dostępu do windy, która została zamknięta z powodu sesji Zgromadzenia Parlamentarnego NATO
- zakaz wstępu do łazienki z prysznicem - dostępna jest tylko jedna toaleta
- zamknięcie schodów na parter Sejmu
- zamknięcie bocznych drzwi
- zakaz otwierania okien
Przestrzegania zasad BHP pilunje kilkunastu dodatkowych funkcjonariuszy straży marszałkowskiej.
- "Próbowałam zejść na dół tam, gdzie są prysznice. Po prostu zostały zablokowane schody barierkami. Boczne drzwi są pozamykane [...]. Usłyszeliśmy, że to jest zarządzenie komendanta straży marszałkowskiej." - suflowała w rozmowie z TVN24 niejaka Anna Glinka, rzekomo mama niejakiego Adriana
Wolska arytmetyka stosowana: według Partii dorosłych niepełnosprawnych w restaurowanej IV RP jest 6 razy mniej, niż podaje GUS
Bezczelnie i bezzasadnie tak zwani protestujący powołują się na liczbę rencistów socjalnych w 2016 roku podaną przez ZUS w kwietniu 2017 roku. Renta socjalna przysługuje osobom, które skończyły 18 rok życia i które są całkowicie niezdolne do pracy z powodu naruszenia sprawności organizmu, która powstała w okresie nauki. Dane GUS wynikają z ostatniego Narodowego Spisu Ludności z 2011 roku.
- "W trakcie posiedzenia Komisji Polityki Społecznej i Rodziny minister Krzysztof Michałkiewicz powiedział, że ustawa objęłaby 150 tys. osób. Gdy zapytaliśmy, skąd ta liczba, nie dostaliśmy odpowiedzi. Tak samo nie dowiedzieliśmy się, w jaki sposób rząd wylicza, że dzięki ustawie rodziny z osobami niepełnosprawnymi będą miały miesięczny zysk w wysokości 520 zł. Nie wyjaśniono też, co w tę kwotę jest wliczone." - suflowała w rozmowie z wrogim wszystkiemu co wolskie portalem Gazeta.pl, niejaka Magdalena Kochan, z rzecz jasna osławionej PO, rzekoma zastępczyni przewodniczącego Komisji Polityki Społecznej i Rodziny
Parlamentarny Zespół ds. Opieki nad Osobami Niesamodzielnymi powołany 19.12.2019
Parlamentarny Zespół ds. Opieki nad Osobami Niesamodzielnymi tworzą cztery osoby: Tadeusz Cymański (Solidarna Polska), Dominika Chorosińska (PiS), Paweł Lisiecki (PiS) i Agnieszka Ścigaj (koło parlamentarne Polskie sprawy). Pierwsze i jedyne posiedzenie zespołu odbyło się 23 stycznia 2020 roku.
- "W tej sprawie nie jestem aktywnym posłem. Człowiek w różnych miejscach jest, ale ma 24 godziny." - Tadeusz Cymański na antenie RFN FM (17.01.2023)
- "Inicjatorami powstania zespołu byli rodzice, którzy spotykali się z posłami. Prezydium nie zostało wybrane, a zespół nie został rozwiązany, bo jego formuła pozwala np. na zaproszenie do konsultacji członka rządu. W razie potrzeby można z niej skorzysta." - Agnieszka Ścigaj na antenie RFN FM (17.01.2023)
KPRON odwiesza protest i ponownie wchodzi do Sejmu (06.03.2023)
![](/wiki/images/thumb/e/e3/Iwona-Hartwich_epatuje.jpg/450px-Iwona-Hartwich_epatuje.jpg)
W dniu 6 marca 2023 r. KPRON pod wodzą posłanki wrogiej wszystkiemu co Wolskie PO, niejakiej Iwony Hartwich ponownie depcząc koncyliacyjne podejście niepełnosprawni dopuszczają się powtórnej okupacji Sejmu jednocześnie usiłując wywrzeć niespotykaną presję na marszałek Elżbietę Witek domagając się w dniu 7 marca 2023 r. natychmiastowego procedowania ich projektu ustawy dotyczącej renty socjalnej:
- "Pani marszałek Witek, bardzo panią proszę, żeby procedowanie ustawy, którą godzinę temu złożyłam, była procedowana jeszcze na tym posiedzeniu Sejmu. Jest to możliwe, wierzymy mocno że pani jako kobieta, jako matka przychyli się do naszej prośby. Zastanawiałam się czy powiedzieć prośba czy nawet żądanie, bo rodzice, którzy protestują w Sejmie, mówią że wręcz żądają, żeby ten projekt został poddany pod głosowanie." - niejaka Iwona Hartwich
- "Powiedziała pani, że godzinę temu złożyła podpisy. Komitet jest zarejestrowany i projekt obywatelski będzie procedowany tak, jak każdy inny projekt obywatelski, a mamy ich jeszcze kilka, zgodnie z procedurą. Pani wi]e, że w tej chwili musi być przeliczone 100 tysięcy podpisów. Wszystkie projekty obywatelskie mają być obowiązek czytane w Sejmie i tak będzie i z tym projektem, zgodnie z regulaminem. Proszę powiedzieć innym obywatelom, że ich projekty są gorsze." - Elżbieta Witek
- "Przestańcie kłamać. Przez ostatnie osiem lat nie zrobiliście dla osób z niepełnosprawnościami po prostu nic. Proszę mi powiedzieć, jak przeżyć za 620 zł, jak przeżyć za 1217 zł. Dzieci z niepełnosprawnościami, z wadami genetycznymi muszą co roku stawać na komisję, reforma systemu orzecznictwa. Słyszymy ciągle tylko same niespełnione obietnice. Likwidacja zakazu pracy przy pobieraniu świadczenia pielęgnacyjnego - złożyłam ustawę w tej sprawie ponad dwa lata temu. Nic się nie dzieje. Na zimnej sejmowej posadzce znów śpią ludzie. To grupa osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów, znów tu nocują, bo ich oszukaliście. Znów tu nocują, bo są bezradni. Odmieniacie słowo "rodzina" przez wszystkie przypadki, ale interesuje was tylko pisowska rodzina." - niejaka Katarzyna Kotula, posłanka Lewicy
- "Jeżeli premier mówi, że deficyt był o kilkanaście miliardów mniejszy, niż planowano , to niech pójdzie do Sejmu do osób niepełnosprawnych fizycznie i powie im, dlaczego ich głodowa renta w kwocie 1270 zł nie może być podniesiona do minimalnego wynagrodzenia. To wierutne kłamstwo i malowanie trawy na zielono. A najbardziej wstrząsające jest to, że to dokonuje się przez premiera." - niejaki dr Bogusław Grabowski w programie "EKG" w TOK FM (07.03.2023)
- "Sejm się spotka dopiero w drugiej połowie kwietnia. Nie wiem, czy te osoby zamierzają przez ten miesiąc tutaj koczować. Trudno powiedzieć." - Ryszard Terlecki w TVN24 (13.03.2023)
KPRON ponownie zawiesza protest i ponownie wychodzi z Sejmu (24.03.2023)
Rzekomym powodem zakończenia protestu jest m.in. wydarzenie sprzed dwóch dni, kiedy to dwie kobiety rzekomo zemdlały, podobno z powodu braku możliwości uchylenia okna.
- " Przez 19 dni patrzyła na nas cała Polska, osoby niepełnosprawne są na szarym końcu łańcucha pokarmowego, spotkaliśmy się ze strony PiS z kompletną znieczulicą, bezdusznością, brakiem współczucia i brakiem szacunku." - suflowała w Sejmie posłanka KO, niejaka Iwona Hartwich
- "Prosimy oddać 22 mld zł z Funduszu Solidarnościowego, wtedy starczy dla 291 tys. osób na podwyższenie renty socjalnej. [...] Panie Morawiecki, musi pan oddać 22 mld ukradzione najsłabszym Polakom, które przeznaczył pan na inne cele." - ibidem
- "Nie kończymy batalii o dobro, batalii najsłabszych w naszym kraju. Nasz postulat podniesienia renty socjalnej nie został zrealizowany. Wciąż osoby, które są niezdolne do samodzielnej egzystencji, będą otrzymywać głodową rentę w wysokości 1445 zł. Dla nich ministerstwo nie ma żadnych propozycji." - ibidem
Protest w Sejmie za rządow Tymczasowego Rządu Okupacyjnego PO-PSL (2014)
- czas trwania protestu: 17 dni (od 19.03.2014 do 04.04.2014)
- główny negocjator: gubernatoru okupowanej IV RP Donaldu Tusku, jednocześnie szef największej partii rządzacej
- pierwsze spotkanie z protestującymi: 21.03.2014 po powrocie z Brukseli (trzeci dzień protestu)
- drugie spotkanie z protestującymi: 22.03.2014
- wynik: gubernatoru Tusku zapowiedział, że w ciągu kilkudziesięciu godzin ma powstać projekt ustawy, która podwyższy świadczenie pielęgnacyjne, a we wtorek (25.03.2014) ma zapaść decyzja o przesunięciu na ten cel środków w budżecie państwa z planu na budowę i remonty dróg lokalnych - po tym spotkaniu część rodziców zdecydowała się na zakończenie protestu
- ostateczny wynik negocjacji: stopniowe dochodzenie do kwoty dodatku rehabilitacyjnego do kwoty 1300 zł. netto do 01.01.2016 r.
- w czasie trwania protestu dziennikarze i obywatele, zgodnie z Konstytucją, mieli swobodny dostęp do Sejmu
- realizacja:
- 04.04.2014 - Sejm uchwala ustawę przedłożoną przez Tymczasowy Rząd Okupacyjny - od 1 maja do końca 2014 r. świadczenie ma wzrosnąć z 820 zł. do 1000 zł., w 2015 r. ma wynosić 1200 zł., a w 2016 roku - 1300 zł. (kwoty netto)
- podwyżki realizowano zgodnie z porozumieniem do końca 2015 r.
- w budżecie na 2016 r. Tymczasowy Rząd Okupacyjny przewidział środki na sfinalizowanie porozumienia (650 mln, zł.)
- megamocny rząd nie zrealizował ostatniego etapu porozumienia, co jest powodem protestu w 2018 r.
Nasz Umiłowany Przywódca, Naczelnik Państwa Wolskiego, Dobry Pasterz i Nowy Zbawiciel Wolski, Obrońca Europy przed islamem, Wielki Higienista, niezłomny i charyzmatyczny, przypadkowo niedointernowany, Cudownie Ocalony Prezes-Premier-prawie Prezydent Jarosław (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmieniony-Kaczyński o proteście i oczekiwaniach niepełnosprawnych po spotkaniu z nimi w Sejmie (21.03.2014):
- "...zamierzam wykorzystywać wszystkie możliwości, by skłonić rząd Donalda Tuska i jego samego do rozwiązania tej niezwykle ważnej z punktu widzenia interesów dzieci niepełnosprawnych, ale także niezwykle ważnej moralnie kwestii."
Jedynie sluszny komentarz wybitnego odnowiciela Zbigniewa Kuźmiuka dla portalu wPolityce.pl (05.04.2018):
- "Ten dramatyczny protest prowadzony na oczach opinii publicznej, pokazał całej Polsce jak w kraju, który zdaniem rządzącej Platformy i PSL-u jest jednym z najbardziej dynamicznie rozwijających się państw UE, traktowane są osoby niepełnosprawne i ich opiekunowie."
Przypisy
↑1) Protestujący w Sejmie rodzice dorosłych niepełnosprawnych oczekują podwyższenia świadczenia rehabilitacyjnego o 500 zł. w gotówce, a megamocny rząd zaproponował dodatkowe świadczenia w naturze
↑2) Jak doniosło jedynie słusznie TVP Info wzięło w nim udział dokładnie 11200 osób, podczas gdy według tak zwanego ratusza wzięło w nim udział ponad 50 tys. osób
Patrz też
- Przeprosiny
- Kompromis
- Debata
- Narzucanie w drodze dialogu
- Język pojednania
- Nowomowa
- Ta informacja nigdy nie była aktualna
- Dialektyka stosowana
- Teoria względności
- Dualizm kaczologiczny
- Wolska lingwistyka stosowana
- Kontrfaktyczność
- Prawda kontekstowa