Konwój wstydu

Z Muzeum IV RP
Skocz do: nawigacji, wyszukiwania
FacebookTwitterWykop

"Konwój wstydu" - cykliczne gościnne występy objazdowe osławionej, sięgającej dna w sondażach Platformy Obywatelskiej po restaurowanej IV RP z plakatami pokazującymi rzekomo pazernych polityków Partii. "Konwój wstydu" ma pokazywać jak konstytucyjni ministrowie megamocnego rzadu ale też lokalni politycy związani z Partią wypłacają sobie sowite nagrody z państwowej kasy lub doją na przydzielonych przez Partię ciepłych posadkach dobrze odpolitycznione spółki skarbu państwa.

Geneza "Konwoju wstydu"

W grudniu 2017 roku poseł osławionej PO, niejaki Krzysztof Brejza zwrócił się z bezczelną interpelacją w sprawie nagród przyznanych członkom Rady Ministrów megamocnego rządu. W odpowiedzi wiceszef kancelarii premiera Paweł Szrot zamieścił tabelę z łącznymi kwotami nagród brutto dla poszczególnych ministrów megamocnego rządu w 2017 roku. Wynika z niej, że nagrody otrzymało 21 konstytucyjnych ministrów (od 65 100 . rocznie do 82 100 .), 12 ministrów w Kancelarii Premiera Rady Ministrów (od 36 900 rocznie do 59 400 ) oraz była premier Beata Szydło (65 100 .). Według informacji z kancelarii premiera ostateczna decyzja o przyznaniu premii finansowych należała do byłej premier Beaty Szydło. Komentując sprawę nagród, Beata Szydło 22 marca 2018 r. zabrała głos z mównicy sejmowej:


Pierwsza tura

W połowie marca 2018 r. "Konwój wstydu" wyjechał bezczelnie i samowolnie na warszawskie ulice z wizerunkami wybitnie niegramotnych uzdolnionych ministrów megamocnego rządu, którzy otrzymali jedynie słusznie należące się im premie. Wśród nich byli m.in minister sprawiedliwości Zbigmiew "Zero" Ziobro, były szef MON Antoni "Instytucja" Macierewicz, czy minister nauki Jarosław Gowin.

Druga tura

"Konwój wstydu" pojawił się w każdym okręgu wyborczym od 05.04.2018 r. do 06.04.2018 r. Za każdym znanym posłem lub działaczem Partii kryje się rzekomo cała armia działaczy Partii, którą osławiona PO chce zaprezentować we wszystkich okręgach. Wizerunków na billboardach jest około 50.

Galeria przykladowych plakatów "Konwoju wstydu" (kolejność alfabetyczna)

Nieudany atak na Sanok

W dniu 06.04.2018 r. "Konwój wstydu" miał zaatakować Sanok, ale dzięki niespotykanej przytomności umysłu i przebogatej wiedzy prawniczej burmistrza, wiernego członka Partii Tadeusza Pióro o postulowanych zasadach orzecznictwa nie otrzymał zgody na wjazd na rynek miejski.

Posłanka osławionej PO, niejaka Joanna Frydrych chciała zaprezentować "Konwój wstydu" podczas konferencji zwołanej na miejskim rynku w Sanoku:

Wielka krucjata antykonwojowa

W dniu 05.04.2018 r. Nasz Umiłowany Przywódca, Naczelnik Państwa Wolskiego, Dobry Pasterz i Nowy Zbawiciel Wolski, Obrońca Europy przed islamem, Wielki Higienista, niezłomny i charyzmatyczny, przypadkowo niedointernowany, Cudownie Ocalony Prezes-Premier-prawie Prezydent Jarosław (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmieniony-Kaczyński ogłosił jednogłośnie na konferencji prasowej urbi et orbi wielką krucjatę antykonwojową i żelazną dyscyplinę czasu wojny o przetrwanie:

Szeptany bunt na "Bounty"

W dniu 06.04.2018 r. we wrogich mediach pojawiły się insynuacje, jakoby zapowiedź obniżenia pensji parlamentarzystom o 20 proc. oraz innych apanaży miała wywołać prawdziwą burzę w szeregach Partii:

Samorządowy, wirtualny konwój wstydu: Polska jest jedna, ale w PiS tylko dla sami swoi

Akcja konwoj PSL5.jpg
Akcja konwoj PSL4.jpg

Kryptonim ewidentnego zamachu na podstawy ustrojowe restaurowanej IV RP, czyli na tak zwaną dojnokrację rozpoczętego w dniu 14.04.2018 r. o godzinie 12:13 serią twitterowych dywanowych nalotów na kasę Wolakom winnych czołowych dojarzy i dojarek Partii autorstwa szorującego po dnie sondażowym PSL. Tak zwani "ludowcy" opublikowali na Twitterze listę radnych, działaczy z Partii, którzy razem "przytulili" 9.586 mln zł. Na przykład dzięki zatrudnieniu w spółkach skarbu państwa czy jako doradcy wojewodów.

Tak zwani "[[PSL|ludowcy]" trzymali się żartobliwego tonu swoich nalotów, ale bombardowali Partię bezlitośnie trafiając w miękkie podbrzusze każdego z samorządowców, któremu udało się coś "przytulić".

Bezczelnie i bezprawnie publikowali na Twitterze pod hasztagiem #konwencjaPiS, którym Partia oznaczała swoje wpisy. W ten sposób ich posty trafiały do "worka" na Twitterze, które takowy hasztag posiadały. Dzięki takiemu oznaczeniu trafiały do jeszcze większej liczby odbiorców. Zdradzieckie PSL w "gratisie" oznaczało swoje wpisy hasztagiem: #samiswoi i #PolskaJestJedna (hasło Partii - przyp. Muzeum IV RP). W ten sposób zapisywano, że owszem, "Polska jest jedna", ale tylko dla "samych swoich".

O tym, że "ludowcom" udało się "trafić" w Partię świadczy liczba retweetów. Partia na Twitterze ma ponad 144 tys. śledzących, gdy PSL niewiele ponad 6 tys. Na 91 tweetów Partii, uzyskały one 2,3 tys. retweetów, a PSL przy 40 tweetach - ponad 2,2 tys., a raczej na tym się nie skończy - wynika z danych zebranych przed godz. 16 na bazie algorytmów SentiOne.

Galeria najwybitniejszych dojarzy samorządowych 2017

Patrz też

Linki zewnętrzne