Ludzka głowa
Ludzka głowa - niespotykanie ważny dla restaurowanej IV RP artefakt stanowiący miażdżący dowód hipotetycznego zagrożenia życia i zdrowia mafijnymi porachunkami wybitnie niegramotnego wiceministra spraw wewnętrznych w megamocnym rządzie podle dobrze zmieniającym standardy ochrony (dwumetrowy mur oraz patrole policji) swych ministrów - Jarosława Zielińskiego, którego hipotetyczne istnienie i nieokreślony wiek ujawnił w dniu 10 grudnia 2018 r. sam zagrożony w wywiadzie dla tygodnika "Sieci".
- "Nieprawdą jest, że policja zajmuje się ochroną mojego domu. Zapewniam też, że nie wydawałem jej żadnych poleceń z tym związanych. [...] Okolica mojego domu jest patrolowana przez patrole policji, bo bywa też miejscem mafijnych porachunków. Dla zobrazowania tej sytuacji wystarczy wspomnieć, że jakiś czas temu w pobliżu mojego domu znaleziono ludzką głowę obciętą przez bandytów w wyniku brutalnego zabójstwa."
Spis treści
- 1 Aspekt drogowy ujawnienia hipotetycznego artefaktu
- 2 Aspekt przemytniczny ujawnienia hipotetycznego artefaktu
- 3 Podglebie ujawnienia hipotetycznego artefaktu
- 4 Alternatywne historie hipotetycznego artefaktu
- 5 Alternatywne znaczenia związku frazeologicznego "jakiś czas temu"
- 6 Interpelacja posła Michała Kamińskiego w sprawie ujawnienia hipotetycznego artefaktu - 17.12.2018
- 7 Patrz też
- 8 Linki zewnętrzne
Aspekt drogowy ujawnienia hipotetycznego artefaktu
Suwalska policja podkreślała przed ujawnieniem hipotetycznego artefaktu, że wzmożona obecność funkcjonariuszy w okolicy domu wiceministra Zielińskiego nie jest spowodowana chęcią ochrony jego posesji, a koniecznością prowadzenia kontroli drogowych na pobliskiej drodze znajdującej obok granicą z Litwą:
- "Z danych policyjnych wynika, że od czasu, kiedy pojawiają się tam częściej patrole ruchu drogowego, nie było wypadków ze skutkiem śmiertelnym."
Aspekt przemytniczny ujawnienia hipotetycznego artefaktu
Komenda Główna Policji, proszona przed ujawnieniem hipotetycznego artefaktu o uzasadnienie specjalnej ochrony posesji wiceministra:
- "Jest to trasa, którą codziennie w kierunku granicy z Litwą zmierzają tysiące samochodów, w tym ogromna liczba tirów. W związku z tym bezpieczeństwo w ruchu drogowym oraz zagrożenia, takie jak przemyt substancji zabronionych oraz kradzionych pojazdów czy kradzieże towarów z zaparkowanych tirów, wymagają stałych patroli policji w tym rejonie, aby było bezpiecznie."
Podglebie ujawnienia hipotetycznego artefaktu
Posłanka osławionej PO Bożeny Kamińskiej złożyła w Sejmie interpelację, by MSWiA zainteresowało się rzekomymi poczynaniami wiceministra tego resortu, a następnie z mównicy sejmowej nagłośniła anonimowe listy i skargi policjantów z Suwałk (niem. Suwalken):
- "Posłanka PO Bożena Kamińska, nie mając ze swojej strony wyborcom nic do zaoferowania, swoją szansę na szersze zaistnienie w mediach upatrzyła w atakach na mnie za pomocą mocno kolportowanych anonimów. [...] ...posługiwanie się przez nią oszczerczymi zarzutami zawartymi w anonimach jest niegodne oraz haniebne." - Jarosław Zieliński
Alternatywne historie hipotetycznego artefaktu
Historia bliższa w czasie, ale bardziej oddalona
Informator, do którego dotarła wcześniej telewizja TVN24, twierdził, że Zieliński musiał mówić o zbrodni sprzed co najmniej 20 lat, bo w ostatnich latach żadna podobna sprawa nie była prowadzona, a z pewnością nie było o niej głośno. Ludzka głowa miała zostać znaleziona w miejscu oddalonym od posesji Jarosława Zielińskiego aż o 239 kilometrów. Zdaniem informatora stacji chodziło o porwanie mającego związki z suwalskim światem przestępczym Tomasza S. Został zabity, a jego rozczłonkowane zwłoki - wg pierwszych ustaleń - wyrzucono do jeziora Pluszne.
Funkcjonariusze policji mówili stacji, że "nikt nie wie o co chodzi", ale na pewno aktualnie sprawa takiej zbrodni nie jest prowadzona. Jeden z nich po jakimś czasie poinformował, że taki opis pasuje do zdarzenia z 1999 roku.
Historia bardziej oddalona w czasie, ale bliższa
Chcący zachować anonimowość informator "Super Expressu" twierdzi, że ludzką głowę - a konkretniej czaszkę - faktycznie znaleziono w okolicy domu wiceszefa MSWiA, ale było to aż 25 lat temu.
- "Faktycznie, około kilometra od rodzinnego domu pana Zielińskiego w Szwajcarii znaleziono ludzką głowę, a w zasadzie czaszkę, ale było to jakieś 25 lat temu:"
Jak tłumaczy, czaszka należała do szefa grupy przestępczej działającej na terenie województwa podlaskiego. Najpierw została wrzucona do rzeki Maniówka, płynącej niedaleko posesji Jarosława Zielińskiego, a później zatrzymała się na brzegu:
- "Najpierw znaleźliśmy jego ciało, bez głowy, ale ta znalazła się jakiś czas później, właśnie niedaleko domu pana Zielińskiego, który wtedy, jeśli dobrze pamiętam, był zwykłym nauczycielem, a może pracował już w kuratorium oświaty."
Dodał, że do znaleziska doszło w czasie, gdy domu Zielińskiego nie otaczał jeszcze dwumetrowy mur, jak ma to miejsce teraz.
Alternatywne znaczenia związku frazeologicznego "jakiś czas temu"
Interpelacja posła Michała Kamińskiego w sprawie ujawnienia hipotetycznego artefaktu - 17.12.2018
Do Ministra Spraw Wewnętrznych
Zgodnie z moim konstytucyjnym prawem , jako poseł na Sejm kieruję do Pana interpelacje w sprawie ponurej zbrodni , do której musiało dojść w pobliżu posesji Pańskiego współpracownika ministra Jarosława Zielińskiego. Ten choc skromny , to przecież nietuzinkowy mąż stanu konieczność szczególnej ochrony swojej posesji był łaskaw uzasadnić, w istocie szokującym, odnalezieniem odciętej ludzkiej głowy w pobliżu jego miejsca zamieszkania. Nie trzeba być Sherlockiem Holmesem ani tytanem wiedzy medycznej , by fakt odnalezienia ludzkiej głowy powiązać z poważnym podejrzeniem popełnienia zbrodni zabójstwa. Nie mam w związku z tym wątpliwości, że zarówno policja jak i prokuratura usilnie pracują nad wyjaśnieniem okoliczności z jakich powodów, jakaś osoba ludzka została pozbawiona życia ( utrata głowy jest tu naturalną przesłanką do takiego przypuszczenia) i dlaczego część doczesnych członków tejże osoby odnalazła się w pobliżu posesji , wybitnego orędownika dobrej zmiany ministra Jarosława Zielińskiego. Jednocześnie , przy okazji tej interpelacji, pragnę zapewnić Pana Ministra, iż obce mi są supozycje niegodziwców sugerujacych, że szczególna ochrona willi ministra Zielińskiego bierze się z jego rzekomej bufonady . Na marginesie, to nie ludzie to wilki. Będę wdzięczny za podzielenie się przez Pana Ministra ze mną szczegółami tego śledztwa.
Patrz też
- Medialny strzał w tył głowy
- Pytanie do głębokiego środka głowy
- Poczucie namacalności głowy państwa
- Mordo ty moja
- Przedmioty słuszne ideologicznie
- Portrety Jarosława
- Biało-czerwone konfetti
- Wieśmac
- Konwój torebki