Maria Drewnowska

Maria Drewnowska – emerytka z Warszawy, przedstawicielka zdrowej, większościowej części społeczeństwa Wolski, której na sercu leży dobro Ojczyzny, a tym samym dobro Jej Wielkiego Przywódcy.
Jak stwierdziła w dniu 09.02.2007 w rozmowie z dziennikarzem "Faktu", kiedy tylko zauważyła, że szef rządu po kontuzji ręki nie używa tradycyjnej marynarki, a nosi zapinany na guziczki sweterek, zaczęła podejrzewać, "[...] że ciężko ubierać mu się w garnitury ze złamaną ręką".
Wrażliwa ta niewiasta natychmiast chwyciła za druty i – cyt. za "Faktem" – "Jej zręczne, uzbrojone w druty ręce w dwa dni wydziergały dla premiera nowe wdzianko".
Według "Faktu", sweterek w grube warkocze, zrobiony z miękkiej, niegryzącej wełenki, z pewnością spodoba się premierowi, a czerń, jaką szef rządu prezentuje od tygodnia, to nudny kolor. "Specjalnie wybrałam wiśniową włóczkę, to taka optymistyczna barwa" – komentuje pani Maria.
Należy oczekiwać, że lansowane przez premiera sweterki w różnych kolorach, staną się na najbliższe dziesięciolecia kanonem mody męskiej kręgów władzy IV RP, potwierdzając w całej pełni słuszność przyznania Geniuszowi Mazowsza już w listopadzie 2006 r. honorowego tytułu Arbiter elegantiae, nadanego przez Muzeum IV RP.

Dzięki odwadze i poświęceniu Pani Marii, niecne knowania wprowadzenia obcej mody na szare i obce kulturowo tureckie swetry przez podżegacza Kononowicza, spaliły na panewce. Istnieją plany przyznania z tego powodu Pani Marii Orderu Orła Białego.
Trzeba z optymizmem stwierdzić, że postawa pani Marii jest wyjątkowo cenna w wykreowanej z inspiracji określonych sił gęstej atmosferze nienawiści do reformatorów, stanowiąc prostą i szczerą odpowiedź uczciwej części społeczeństwa, jednocześnie dając wyrazisty kontrast dla obrzydliwych prowokacji, wściekłych ataków i systematycznych prób przewrotu, cynicznie podejmowanych przez wrogów narodu oraz wszelkiej maści innych liberałów i opozycjonistów.