Nie dla Kaczyńskiego
Nie dla Kaczyńskiego - obrazoburcza akcja wrogów narodu, zmierzająca do udaremnienia głęboko słusznej inicjatywy nadania Lechowi Kaczyńskiemu tytułu honorowego obywatela miasta Krakowa.
Akcja zbierania podpisów pod petycją protestacyjną skierowaną do Rady Miasta Krakowa, została zapoczątkowana przez internautów na stronie http://www.niedlakaczynskiego.pl. W tej oburzającej petycji czytamy:
Szanowny Panie Prezydencie,
Szanowni Radni Miasta Krakowa,
Wyrażamy swój sprzeciw, wobec projektu nadania Honorowego Obywatelstwa Miasta Krakowa panu Prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu. Każdy z nas ma prawo mieć swoje sympatie polityczne, ale nie to jest naszym zdaniem istotą problemu.
Uważamy, że Honorowe Obywatelstwo Miasta Krakowa nie powinno być obiektem handlu politycznego. Nie przekonają nas tłumaczenia, że takowy handel nie ma miejsca, że sojusz pewnych sił politycznych w tej sprawie nie istnieje - jest on dla przeciętnego Krakowianina aż nadto widoczny.
Honorowe Obywatelstwo powinno być przyznawane osobom zasłużonym dla miasta, a nie aktywnym politykom. Dotychczas zostało ono przyznane m.in. takim osobom jak Józef Dietl, Ryszard Kukliński, Norman Davies, Czesław Miłosz, Edward Raczyński, Ryszard Kaczorowski... Co takiego uczynił nasz Pan Prezydent, by mógł już znaleźć się w tym gronie?
Podążając za argumentacją z projektu uchwały, należałoby poprzednim Prezydentom Polski również przyznać Honorowe Obywatelstwo, gdyż również przekazywali pieniądze na krakowskie zabytki.
Prezydent Kaczyński nawet - mimo zaproszenia - nie przyjechał na obchody 750 - lecia lokacji Miasta Krakowa, czym też wyraził swój stosunek do naszego Miasta.
Powtarzamy: Sympatie polityczne każdy może mieć odmienne - nie zgadzamy się jednak na kupczenie polityczne tak ważną sprawą, jaką jest Honorowe Obywatelstwo Miasta Krakowa.
Spis treści
Obnażenie niespotykanej kłamliwości petycji
Rzekomy handel polityczny, wymieniony w petycji miałby jakoby polegać na tym, że w zamian za poparcie honorowego obywatelstwa Lecha Kaczyńskiego przez krakowskich radnych SLD, PiS miałoby rzekomo poprzeć lewicowego prezydenta miasta, Jacka Majchrowskiego, w wyborach na następną kadencję. Są to oczywiście bezczelne, wyssane z brudnego palca insynuacje, albowiem Lechowi Kaczyńskiemu z urzędu należy się honorowe obywatelstwo Krakowa, jako sprawującemu patronat nad Społecznym Komitetem Odnowy Zabytków Krakowa.
Faktem jest co prawda, że takiego wyróżnienia nie otrzymał jego poprzednik na urzędzie, Aleksander Kwaśniewski. Wręcz przeciwnie, został ogłoszony przez Radę Miasta persona non grata. Oczywiście oczywiste jest jednak, że tytuł taki nie mógł być przyznany osobie znajdującej się w jednym z ostatnich stadiów alkoholizmu, cierpiącej w dodatku na poważne schorzenie goleni oraz mającej nawroty filipińskiej choroby tropikalnej.
Z drugiej strony, szereg niewypowiedzianych zasług Lecha Kaczyńskiego dla odnowy zabytków Krakowa, a w szczególności usunięcie ze SKOZK ponad 20 niegodnych osób, takich jak np. Józefa Hennelowa, bp Tadeusz Pieronek, prof. Jacek Woźniakowski czy Krystyna Zachwatowicz, którzy nie zechcieli się poddać lustracji, czyni go osobą w najwyższym stopniu godną tego wyróżnienia.
Gorący apel
Kustosze Muzeum IV RP gorąco apelują do wszystkich Zwiedzających, aby pod żadnym pozorem nie odwiedzali strony internetowej
http://www.niedlakaczynskiego.pl
i nie składali podpisu pod tą haniebną petycją.
Niezwykle honorowy postępek Prezydenta
W dniu 16.03.2010 Lech Kaczyński, okazując niespotykane poczucie honoru i zarazem dumną pogardę dla niecnych ataków i prowokacji wrogów narodu z Krakowa, inspirowanych w sposób oczywiście oczywisty przez okupantów, w piśmie do krakowskich radnych prosi o wycofanie złożonego przez bohaterskich radnych Ruchu Oporu projektu uchwały w sprawie przyznania mu tytułu Honorowego Obywatela Miasta Krakowa.
Na szczęście w swoim piśmie Lech Kaczyński podtrzymuje nadzieje wielomilionowej ogólnonarodowej większości prawdziwych patriotów i sympatyków Ruchu Oporu deklarując, że jego decyzja ma charakter tymczasowy:
- "Wszystko to sprawia, iż poczytuję sobie za zaszczyt, że społeczność miasta w osobach swoich przedstawicieli zechciała w ostatnim czasie podjąć namysł nad inicjatywą nadania mi tytułu honorowego obywatela Krakowa. Pragnę Państwu dzisiaj podziękować za ten jedyny w swoim rodzaju wyraz uznania. Jednak ze względu na zaistniałą wokół tego wydarzenia atmosferę napięcia i nieporozumień czuję się w obowiązku prosić Państwa w tej chwili o zaniechanie tego projektu."
Pomimo tej dostojnej i nad wyraz godnej wypowiedzi, na stronie internetowej http://niedlakaczynskiego.pl wciąż przybywa podpisów pod petycją. Zapewne informatycy Platformy zapomnieli wyłączyć bota.
