Niepolityczne deportacje IV RP
Spis treści
- 1 Definicja
- 2 Deportacja Ludmiły Kozłowskiej, żony Bartosza Kramka na Ukrainę
- 3 Wściekły atak niejakiego Guy Verhostadta
- 4 IV Rzesza wydała bezczelnie terrorystce wizę ze względu na "ważne interesy państwa niemieckiego" i zaprosiła do debaty w Bundestagu (dawniej: Reichstag)
- 5 Przypisy
- 6 Patrz też
- 7 Linki zewnętrzne
Definicja
Zgodnie z obowiązującymi w państwie ustawowego bezprawia przepisami i wielowiekową tradycją działania milicji i policji oraz tajnych służb państw totalitarnych, a w konsekwencji dobrze zmienionych niezawisłych sądów niepolityczne deportacje IV RP są stosowane jako alternatywna forma resocjalizacji:
- wrogów narodu posiadających zagraniczne obywatelstwo
- członków rodziny wrogów narodu (CzSIR1)) posiadających zagraniczne obywatelstwo
Deportacja Ludmiły Kozłowskiej, żony Bartosza Kramka na Ukrainę
Przyczyny deprotacji
W 2017 r. tak zwana Fundacja Otwarty Dialog była jednym z głównych tematów "Komentowości" TVP. Jeden z materiałów poświęcono szefowi rady Fundacji, niejakiemu Bartoszowi Kramkowi, którzy bezczelnie pojawił się wtedy na wrogiej wszystkiemu co wolskie kontrmiesięcznicy smoleńskiej. Nie był to pierwszy raz, gdy dobrze zmieniona partyjna publiczna telewizja jedynie słusznie atakowała Fundację Otwarty Dialog.
Kramek był rzekomo atakowany za wpis na Facebooku, w którym (w czasie protestów w obronie niezależności sądownictwa) nawoływał do nieposłuszeństwa obywatelskiego. Politycy Partii oceniali to jedynie słusznie jako próbę "obalenia rządu". Fundacją interesowały się też władze. Ministerstwo Spraw Zagranicznych zwróciło się do niej o niezwłoczne przesłanie wszystkich uchwał zarządu Fundacji przyjętych w latach 2013-2017. Poprosiło też o wyjaśnienie, dlaczego na oficjalnym profilu Fundacji na Facebooku "umieszczane są informacje nawołujące do nielegalnych działań".
TVP informowała też w alarmistycznym tonie, że Fundacja zajmowała się "handlem bronią" i miała na to zgodę władz. W rzeczywistości podobno chodziło o wysyłanie kamizelek kuloodpornych czy hełmów na Ukrainę, gdzie trwały protesty na Majdanie. Dziennikarz "Gazety Polskiej" Wojciech Mucha zwrócił wtedy uwagę, że gdy sam realizował materiały dla Telewizji Republika, Fundacja za darmo pożyczyła jemu i ekipie drogie kamizelki.
Deportacja
W dniu 14 sierpnia 2018 r. Prezes Fundacji Otwarty Dialog, niejaka Ludmiła Kozłowska została jedynie słusznie deportowana z terenu Unii Europejskiej na Ukrainę. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wpisało Kozłowską do Systemu Informacyjnego Schengen (SIS), który pozwala na sprawdzanie osób przekraczających granicę strefy Schengen. Uzasadnienie ma charakter poufny. Zakaz wjazdu na teren Unii Europejskiej dla Ludmiły Kozłowskiej obowiązuje do 31 lipca 2021 r. Prezes Fundacji Otwarty Dialog została oznaczona najwyższym alertem. Tego rodzaju działanie zobowiązuje urzędników do deportacji danej osoby nie tylko z terytorium danego kraju, ale wszystkich państw należących do strefy Schengen. Po nocy w izbie zatrzymań i potwierdzeniu statusu przez polskie służby, szefowa Fundacji została wysłana pierwszym samolotem do Kijowa:
- "Polski rząd mści się na mojej żonie za moje działania." – suflował przewodniczący rady Fundacji Otwarty Dialog, niejaki Bartosz Kramek
- "Kiedy reżym nie ma żadnych dowodów by oskarżyć, nie może zastraszyć, zaczyna nadużywać międzynarodowe prawo. Tak robi Rosja/Turcja/Kazachstan wobec opozycji/ich rodzin. Tak zrobila Polska z moja rodzina. Nie damy sie." - niejaka Ludmiła Kozłowska na Twitterze
´
Wściekły atak niejakiego Guy Verhostadta
W dniu 17 sierpnia 2018 r. niejaki Guy Verhostadt napisał na Twitterze:
- "Czarne listy dla demokratycznych działaczy są godne autorytarnych reżimów, a nie państw członkowskich UE. Trzeba znieść zakaz wydawania wiz Schengen Ludmyle Kozlowskiej - lub zrewidować rolę Polski w Schengen."
IV Rzesza wydała bezczelnie terrorystce wizę ze względu na "ważne interesy państwa niemieckiego" i zaprosiła do debaty w Bundestagu (dawniej: Reichstag)
Po otrzymaniu wizy inkryminowana Ludmiła Kozłowska w dniu 13.09.2018 r. wzięła udział w debacie zorganizowanej przez przedstawicieli CDU, SPD i FDP w ramach obrad Komisji Bundestagu ds. Praw Człowieka i Pomocy Humanitarnej, kierowanej przez niejaką Gydę Jensen, w Bundestagu (dawniej: Reichstag): "Prawa człowieka w niebezpieczeństwie - demontaż praworządności w Polsce i na Węgrzech". Kozłowska zapewniła, że do 2017 roku nikt z FOD nie wypowiadał się oficjalnie na temat sytuacji III RP, ponieważ kraj był rzekomo:
- "wzorem i inspiracją dla swoich wschodnich sąsiadów i innych postsowieckich państw, jak przeprowadzić demokratyczną transformację. Niestety, tak już nie jest."
Inkryminowana Kozłowska suflowała m.in. o rzekomych "prześladowaniach i represjach" wobec swojej rodziny:
- "Artykuł mojego męża o sposobach obywatelskiego nieposłuszeństwa opublikowany na jego prywatnym profilu na Facebooku wywołał falę prześladowań i represji wobec naszej organizacji i rodziny. Kluczowi polscy ministrowie publicznie dyskutowali o środkach, które powinno się podjąć przeciw nam oraz innym organizacjom społecznym. Zostaliśmy oskarżeni o chęć wywołania krwawej rewolucji tzw. Majdanu i obalenia rządu w celu realizacji interesów obcych państw i innych zagranicznych czynników: Rosjan, George'a Sorosa, Niemców, tak zwanych brukselskich elit, ukraińskich nacjonalistów i wszelakich służb wywiadowczych."
- "...odnosimy wrażenie, że prześladują mnie jako obcokrajowca, ponieważ jestem łatwiejszym celem niż mój mąż. Można to także interpretować jako ostrzeżenie dla innych obcokrajowców, w szczególności Ukraińców w Polsce [...] w ostatnich miesiącach atakowano w Polsce tysiące aktywistów i co najmniej kilka innych pozarządowych i inicjatyw obywatelskich."
- "Wierzymy, że polskiemu rządowi nie pozwoli się rozmontować Unii Europejskiej od środka i wykorzystać SIS do prześladowania swoich krytyków. Trzeba zatrzymać populistyczny marsz do autorytaryzmu."
- "Z moich doświadczeń w przestrzeni poradzieckiej, gdzie władza na co dzień działa w autorytarny sposób, najbardziej skuteczną linią obrony obywateli jest forum międzynarodowe. Dlatego były szef polskiego MSZ Witold Waszczykowski powiedział, że jestem dla rządu zagrożeniem, ponieważ mam wszechstronne kontakty wśród europejskich polityków i w narodowych parlamentach Unii Europejskiej i dostarczam tam informacje od społeczeństwa obywatelskiego."
Posłowie Bundestagu chcą rzekomo przenieść dyskusję o praworządności na forum międzynarodowe, do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, ponieważ uważają, że niedopuszczalne jest prześladowanie krytyków za pomocą europejskich instrumentów, tak jak System Informacyjny Schengen. Ich zdaniem takie wykorzystanie SIS przez Wolskę jest nadużyciem zaufania i wartości Europejskich, przy jednoczesnym niewykonywaniu międzynarodowych umów i zobowiązań.
Oprócz dyskusji uczestnicy zagłębiali się także w oszczercze treści broszur o rzekomym łamaniu praw człowieka w Polsce i zagrożeniach dla europejskiej demokracji, przygotowanych przez organizację Human Rights Watch (HRW). Na spotkaniu byli obecni nie tylko przedstawiciele HRW, ale także Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Na fotografiach, obok Ludmiły Kozłowskiej i jej męża Bartosza Kramka, można rozpoznać m.in. niejakiego Franka Schwabego (SPD), niejakiego Andreasa Nicka (CDU), niejaką Gydę Jensen (FDP) i niejaką Małgorzatę Szulekę z polskiego oddziału HRW. Organizatorzy spotkania suflowali Deutsche Welle, że spotkanie było planowane od wielu miesięcy. Zdaniem deputowanego CDU, niejakiego Andreasa Nicka, zakaz wjazdu dla Kozłowskiej był rzkomo próbą "nadużycia" przez Wolskę systemu informacyjnego Schengen.
Jedynie słuszne protesty dyplomatyczne organów restaurowanej IV RP
- Drugi najlepszy w dziejach Wolski prezydent - po zamordowanym w zamachu smoleńskim Lechu Kaczyńskim rzecz jasna - niezłomny, dlatego dobrze stojący, obrońca dobrej zmiany, ludź pierwszej kategorii, Andrzej Duda (pseudonim sceniczny: "Maliniak") bezkompromisowo i jedynie słusznie powiedział prezydentowi Niemiec, że tego typu przedsięwzięcia nie służą budowie dobrych relacji i zaufania pomiędzy obu krajami.
- Minister Krzysztof Szcerski:
- "Piętnowanie w parlamencie innego kraju polskich władz za to, że realizują program wyborczy, który uzyskał demokratyczną legitymację ze strony społeczeństwa jest w opinii prezydenta sprzeczne z europejskimi wartościami. Prezydent Niemiec obiecał zainteresowanie tą sprawą."
- Minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz:
- "Władze polskie podtrzymują swoje stanowisko, że wpisanie Kozłowskiej na listę osób niepożądanych w strefie Schengen było uzasadnione. Niemcy są państwem demokratycznym, mogą zaprosić różne osoby, oczywiście mają do tego prawo, ale na pewno nie traktujemy tego jako gestu szczególnie przyjaznego wobec naszych działań. Dostarczymy naszym partnerom dodatkowych informacji w tym zakresie."
- Podsekretarz stanu w MSZ Andrzej Papierz spotkał się z ambasadorem IV Rzeszy, niejakim Rolfem Nikelem w związku z wydaniem przez Niemcy inkryminowanej Ludmile Kozłowskiej wizy i poinformował ambasadora Niemiec, że w ocenie strony polskiej przyznanie wizy krótkoterminowej LTV inkryminowanej Ludmile Kozłowskiej było nieuzasadnione.
- Ministerstwo spraw zagranicznych jedynie słusznie napisało w komunikacie, że restaurowana IV RP podtrzymuje swoje stanowisko o wpisaniu inkryminowanej Ludmiły Kozłowskiej do Systemu Informacyjnego Schengen (SIS) jako osoby niepożądanej:
- "Decyzja o wpisaniu Pani Kozłowskiej do SIS została podjęta na podstawie informacji uzyskanych przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Zebrany materiał nie pozostawia wątpliwości co do nieprzejrzystości źródeł, z których finansowana jest Fundacja Otwarty Dialog. Polskie służby otrzymały również istotne informacje od służb partnerskich."
- Szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego przekazał oficerom łącznikowym niemieckich służb specjalnych i policyjnych szczegółowe informacje, na podstawie których została podjęta decyzja o wpisaniu inkryminowanej Ludmiły Kozłowskiej do SIS. Pismo z informacjami w tej sprawie ABW skierowało do służb partnerskich wszystkich krajów.
Przypisy
↑1) CzSIR - czlen semii izmiennika rodiny - kategoria przestępcy wynaleziona w Rosji Sowieckiej (art. 58 i następne kodeksu karnego Rosyjskiej Federacyjnej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej wprowadzone w 1927 r.)
Patrz też
- Niepolityczne wyroki w IV RP
- Niepolityczne zatrzymania w IV RP
- Niepolityczne umarzanie śledztw w IV RP
- Prezydent aresztuje
- Aresztowane Krzyże Zasługi
- Policja historyczna
- Kulson
- Konwój torebki
- Milicja
- Krótka lista
- Ostatnia barykada w państwie
- Trybunał Konstytucyjny
- Krajowa Rada Sądownictwa