Niezwykła przemiana Jarosława
W życiu każdego mężczyzny przychodzi taka chwila, gdy odzywa się w nim wewnętrzny głos, domagający się gruntownych zmian. Zjawisko to, zwane "kryzysem wieku średniego" dotyka niemal wszystkich mężczyzn po 40-ce. Niektórych dużo po 40-ce. Katalizatorem tych zmian bywają często ważne wydarzenia w życiu mężczyzny. W życiu Męża Stanu są to przede wszystkim ważne wydarzenia dziejowe.
Niezwykłe przemiany osobowościowe wieku średniego stały się, z niejakim opóźnieniem, udziałem samego Prezesa Jarosława Kaczyńskiego, na co niewątpliwy wpływ miała katastrofa w Smoleńsku i kampania prezydencka 2010 roku.
Swoimi obserwacjami dotyczącymi tego niezwykłego i brzemiennego w skutki zjawiska podzielił się z ludem poseł Paweł Poncyljusz, rzecznik prasowy sztabu wyborczego jedynego słusznego desygnata na prezydenta RP. Oto zapis jego obserwacji, udostępniony szerokiej publiczności w dniu 10.05.2010 na falach Radia Zet, w wywiadzie z Moniką Olejnik (pseudonim operacyjny: "Stokrotka"):
Przed przemianą
Spis treści
- 1 Potężna odmiana Jarosława Kaczyńskiego
- 2 Kim jest teraz Jarosław Kaczyński?
- 3 Co teraz myśli Jarosław Kaczyński?
- 4 Nowy Człowiek
- 5 Nowe podejście do mediów
- 6 Jeszcze bardziej bliźniaczy brat swego brata bliźniaka
- 7 Marek Migalski potwierdza autentyczność przemiany
- 8 Aplauz i zaakceptowanie
- 9 Drugie dno niezwykłej przemiany
- 10 Wściekłe ataki prasy rosyjskiej
- 11 Przykłady zachowań Jarosława Odmienionego
- 12 Podsumowanie
- 13 Patrz też
- 14 Linki zewnętrzne
Potężna odmiana Jarosława Kaczyńskiego
- Monika Olejnik: "Ile jest w Jarosławie Kaczyńskim Gowina, Niesiołowskiego, Palikota?
- Paweł Poncyljusz: Ojej, myślę, że Janusza Palikota na pewno nie ma w ogóle.
- MO: Ale to przecież pan niedawno mówił, jeszcze parę miesięcy temu, że Jarosław Kaczyński to jest mieszanina Palikota, Niesiołowskiego i Gowina.
- PP: Ale pani dobrze wie, że od tragedii 10 kwietnia, od ....
- MO: Nie, proszę się nie zasłaniać tragedią, nie, nie.
- PP: Nie, nie, ale muszę się, nie to, że zasłonić tylko muszę powiedzieć, że jest potężna odmiana samego Jarosława Kaczyńskiego. No oczywiście nie miała pani okazji go, rozmawiać z nim osobiście, ale ja z nim rozmawiam codziennie, to jest potężna odmiana. Znaczy, po takiej tragedii wszystkie spory nikną, ale też i ton debaty publicznej, debaty politycznej, też i inny ton nawet głosu w tej chwili wielu polityków zmienia, bo taka jest sytuacja. [...]
Wykładnia: Pod wpływem tragedii, której doświadczył Jarosław Kaczyński, dokonała się w nim potężna odmiana, polegająca na usunięciu z jego wnętrza resztek Palikota. |
Kim jest teraz Jarosław Kaczyński?
- MO: Czyli kim jest teraz Jarosław Kaczyński?
- PP: Myślę, że samym sobą i taką, takim mężem stanu, który zasługuje na to żeby oddać na niego głos 20 czerwca.
- MO: Czyli już nie jest tym politykiem, który dzielił polityków, dzielił ludzi na dobrych, na złych, na tych z ZOMO nie z ZOMO, na oligarchów, którzy nie powinni w ogóle mieć nic wspólnego z Polską?
- PP: Na pewno dzisiaj Jarosław Kaczyński jest osobą, mężem stanu, który szuka łączenia, zresztą tego chyba dowodem był myślę, że dla wielu Polaków wczorajszy list do Rosjan, który łączy również Polaków, szuka pól współpracy i szuka odpowiedzi na to, jaka ma być Polska w najbliższych latach. [...]
Wykładnia: Po wyzuciu z siebie Palikota, Jarosław Kaczyński jest wreszcie sobą, czyli Mężem Stanu, i jako taki szuka pól i odpowiedzi. |
Co teraz myśli Jarosław Kaczyński?
- MO: Nie, ale co teraz myśli, czy Jarosław Kaczyński myśli niezależnie od swojego klubu, czy tak samo myśli, jak klub?
- PP: Myślę, że w jego głowie wszystkie te myśli istnieją, te które mówi klub.
- MO: Ale przyzna pan, że no nie możemy mówić, że w głowie Jarosława Kaczyńskiego coś jest ...
- PP: Ale pani redaktor, to jest człowiek, który stracił najbliższego, najbliższą sobie osobę na świecie, jedną z najbliższych osób.
- MO: Ja wiem, ja wiem.
- PP: Ma prawo myśleć sobie wszystko, co chce. Jest pytanie czy publicznie deklaruje te swoje myśli.
- MO: Ale bierze udział w wyborach?
- PP: No bierze udział w wyborach.
- MO: Tak?
- PP: Bierze.
- MO: No to dlatego chcielibyśmy poznać jaka jest jego...
- PP: Mamy zarejestrowanego kandydata milion siedemset tysięcy podpisów.
- MO: ...jaka jest jego wiedza.
- PP: Wiedza jest taka, jak wszystkich, to znaczy, jak pani włączy internet...
- MO: I jakie są jego myśli, jakie są jego myśli no nie wiem, no podpisuje się pod wszystkimi...
- PP: Ojej, no pani redaktor, pani chciałaby już ten, już że tak powiem prawie, że podłączać taki czepek badający myśli Jarosława Kaczyńskiego.
Wykładnia: Ze względu na rozpacz po utracie najbliższej osoby, jaką przeżywa Jarosław Kaczyński, nikt nie wie co myśli i czy zgadza się ze swoim klubem parlamentarnym. Może sobie myśleć co chce, bo cierpi. |
Nowy Człowiek
- MO: Czyli to jest zupełnie nowy człowiek, tak?
- PP: Myślę, że jest, jest całkowicie nowym człowiekiem.
- MO: Ale do tego stopnia nawet, że godzi PiS i SLD, tak jak czytam na pierwszej stronie dzisiejszego "Super Expressu"...
- PP: Ale to Jarosław Kaczyński?
- MO: Tak, tak, że jest gotów poznać rodzinę Marty Kaczyńskiej, czyli teścia.
- PP: No, ale – to są jakieś doniesienia medialne, nie wiadomo ile jest w tym prawdy, pani dobrze wie, jak wyglądają takie media. [...]
- MO: No, skoro to jest nowy człowiek, który już nie myśli o ZOMO, który nie mówi o ludziach, że ich rodzice byli w KPP, który nie dzieli Polaków na dobrych i na złych, to jaki teraz jest ten człowiek?
- PP: Bardziej, na pewno koncyliacyjny, na pewno otwarty na dialog, na rozmowę, na pewno w jakiś sposób boleśnie doświadczony katastrofą i to wpływa również na nasz kalendarz, choroba mamy to jeszcze potęguje, że nie możemy liczyć na niego w takim wymiarze czasu, jakby należało oczekiwać od kandydata. To jest na pewno człowiek, który wie, że jego przyszłość zależy od takiej umiejętności łączenia, ale też i nie rezygnowania z wartości, które wyznaje od wielu lat, wartości opartych o Dekalog, wartości patriotycznych, takiego odnoszenia się do historii, założenia, że historia buduje tożsamość narodową.
Wykładnia: W wyniku bolesnej tragedii, która stała się jego udziałem, Jarosław Kaczyński stał się Nowym Człowiekiem: dobrodusznym i wielce łaskawym, tudzież cierpliwym i wspaniałomyślnym, tolerancyjnym i otwartym na dialog. |
Nowe podejście do mediów
- MO: Ale czy jak Jarosław Kaczyński zostanie prezydentem, to głównym medium, które będzie gościło w pałacu prezydenckim to będzie Radio Maryja?
- PP: Pani redaktor, no przesadza pani i to bardzo.
- MO: No jak to przesadzam, a nie pamięta pan słynnej konferencji, gdzie Radio Maryja tylko było i Telewizja "Trwam", a inni dziennikarze nie byli dopuszczeni?
- PP: No pani dobrze wie, że to nie była konferencja tylko i wyłącznie Jarosława Kaczyńskiego, prawda, to po pierwsze.
- MO: Podpisanie porozumienia, jeszcze bardziej.
- PP: To nie była, nie była to konferencja, jeszcze raz podkreślam samego Jarosława Kaczyńskiego.
- MO: Podpisanie porozumienia.
- PP: Jeżeli Jarosław Kaczyński zostanie prezydentem, zapewniam panią, że sam będzie mógł decydować o tym, jakie media są mu bliższe sercu, które są dalsze.
- MO: A do tej pory kto decydował?
- PP: Znaczy, ja mówię tylko o tym, odnoszę się do pani pytania odnośnie tej konferencji z 2000 bodajże szóstego roku, no kiedy nie tylko Jarosław Kaczyński, ale również Roman Giertych i Andrzej Lepper występowali.
- MO: Czyli rozumiem, że to Andrzej Lepper chciał żeby było tylko Radio Maryja.
- PP: Ja nie wiem kto chciał, bo wtedy, tak samo, jak pani oglądałem przez telewizor.
- MO: Był pan zdziwiony.
- PP: Byłem trochę zdziwiony, ale nie aż tak bardzo żebym nie potrafił nabrać powietrza, nie oddychać. [...]
Wykładnia: Uznając pluralizm mediów Jarosław Kaczyński, jako przyszły prezydent, sam będzie wybierał media bliskie jego sercu. Jest to ogromna zmiana w porównaniu z dotychczasową praktyką. |
Jeszcze bardziej bliźniaczy brat swego brata bliźniaka
- PP: Znaczy myślę, że jeśli chodzi o taki światopogląd konserwatywny Jarosław Kaczyński był bardziej konserwatywny niż Lech Kaczyński.
- MO: A na czym polega konserwatyzm Jarosława Kaczyńskiego?
- PP: No to, że jest dość zasadniczy jeśli chodzi o system wartości, odnosi się do wartości chrześcijańskich.
- MO: To znaczy Lech Kaczyński nie był zasadniczy?
- PP: Myślę, że troszkę był bardziej stonowany, był bardziej otwarty, zresztą to pokazała jego prezydentura i czasami...
- MO: Ale na czym polegała ta otwartość?
- PP: No nie, no to, pani redaktor też pani w którymś momencie poruszyła problem, problem mediów takich katolickich, które czasami Lecha Kaczyńskiego krytykowały za takie zbyt ciepłe gesty w stosunku do środowisk takich powiedziałbym liberalnych.
- MO: Rozumiem, czyli ogólnie mówiąc Jarosław Kaczyński jest bardziej konserwatywny od swojego brata.
- PP: Na pewno był do momentu, kiedy żył Lech Kaczyński.
- MO: A teraz już nie jest taki konserwatywny?
- PP: Myślę, że dzisiaj się tonuje, ale tonuje tą, ten swój pogląd, czy weryfikuje ten pogląd również pod kątem tych doświadczeń, które spadły na niego w ostatnich tygodniach, także myślę, że też dzisiaj trochę przesuwa się do centrum, staje się bardziej centrowy, bardziej otwarty na dialog z tymi, którzy mają trochę inne poglądy."'
Wykładnia: W wyniku traumatycznych przeżyć, które dotknęły Prezesa, stał się on nieodróżnialną kopią swojego brata, znanego z otwartości i tolerancji wobec inaczej myślących. Stał się zupełnie centrowy i strawny zarówno dla prawicy, jak i dla lewicy. |
Marek Migalski potwierdza autentyczność przemiany
Liczni dziennikarze i publicyści polskojęzycznych mediów, związani z łże-elitami szarą siecią podejrzanych powiązań, jak psy łańcuchowe na usługach Tusku z wściekłością natarli na Prezesa, poddając w wątpliwość autentyczność jego przemiany i sugerując iż jest to jedynie chwyt propagandowy, mający przekonać do niego bardziej umiarkowany elektorat. Odpór tym ohydnym insynuacjom dał Marek Migalski, który w dniu 16.05.2010 umieścił na swoim blogu wpis potwierdzający w całej rozciągłości spostrzeżenia Pawła Poncyljusza:
- "Otóż Jarosław Kaczyński naprawdę się zmienił, on jest dzisiaj inny, on naprawdę różni się od tego Jarosława Kaczyńskiego, którego znamy z przeszłości. Ale przecież nie mógł się nie zmienić – wszak stracił brata i bratową! Stracił wielu przyjaciół! Ma ciężko chorą mamę! Dlaczego się go czepiacie, dlaczego nie wierzycie w to, że jest dzisiaj innym człowiekiem?! Lepszym, spokojniejszym, bardziej empatycznym, mniej ofensywnym, wyciszonym. Dlaczego w jego przyciszonym głosie doszukujecie się fałszu, dlaczego podważacie jego tragedię?"
Aplauz i zaakceptowanie
Jak wynika z tendencyjnych badań tzw. opinii społecznej, przeciętni obywatele rzekomo przyjmują ponadprzeciętną metamorfozę Jarosława Kaczyńskiego z umiarkowanym entuzjazmem. [1]
- Na pytanie, czy byłbyś skłonny poprzeć dzisiaj projekt IV RP, tak jak był on realizowany przez rząd Jarosława Kaczyńskiego, "zdecydowanie nie" odpowiedziało 24 proc. badanych, "raczej nie" - 30 proc. 19 proc. respondentów odpowiedziało, że jest raczej gotowych poprzeć tę ideę. "Zdecydowanie tak" odpowiedziało 15 proc.
- Polacy nie sądzą, by Jarosław Kaczyński był gotowy porzucić ideę IV RP. 21 proc. respondentów uważa, że "zdecydowanie nie". 37 proc. jest zdania, że raczej "nie". W porzucenie przez prezesa PiS idei IV RP wierzy 7 proc. badanych. 13 proc. uważa, że "raczej tak". 21 proc. badanych nie ma w tej sprawie zdania.
Drugie dno niezwykłej przemiany
Jak się okazało, liberalni okupanci, bezczelnie włażący z ubłoconymi buciorami w najbardziej nawet intymne sprawy prezesa-premiera-przyszłego-prezydenta Jarosława Odmienionego-Kaczyńskiego, w obliczu zaglądającego im w oszczy widma traumatycznej porażki w wyborach prezydenckich 2010 roku, nie zawahali się w sposób oburzający cynicznie manipulować opinią publiczną i w sposób haniebny igrać z najgłębszymi uczuciami i przemianami Ojca Narodu po zamachu smoleńskim.
Porażającą prawdę o osobistym zaangażowaniu w ten haniebny proceder głównego klałna Platformy Obywatelskiej, Janusza Palikota, jak również o mrocznej roli dziennikarzy wrogich mediów w tej manipulacji, bohatersko przedstawiła w dniu 15.06.2010 w wywiadzie dla "Polska. The Times", czołowa intelektualistka Ruchu Oporu, Nelly Rokita:
- "Cały ten publiczny cyrk wokół rzekomych przemian prezesa ma mały sens. To, nawiasem mówiąc, jest przecież kolejny chwyt mający dezawuować prezesa i jego publiczną wiarygodność. Wymyślił go chyba zresztą polityk z Biłgoraja. Dzisiaj bezmyślnie jest upowszechniany przez blogerów i państwa - dziennikarzy. A Kaczyński ma mocne i te same poglądy. I to się przede wszystkim liczy. To, co mówił wcześniej, jest aktualne i dzisiaj."
Dowód potwierdzający fakt istnienia drugiego dna
19.07.2010 - wybitna PiSocjolożka prof. Jadwiga Staniszkis w programie "Czas Decyzji" wytłumaczyła przyczyny niezwykłej przemiany ludowi:
- Na początku kampanii nie reagował [ prezes-premier-prawie-prezydent Jarosław Chwilowo Odmieniony-Kaczyński - przyp. Muzeum IV RP ], bo był znieczulany, także w sensie farmakologicznym."
Znieczulenie to - jak każde - ustąpiło po zajęciu II, zaszczytnego miejsca w wyborach prezydenckich 2010. Cnd.
Wściekłe ataki prasy rosyjskiej
Jak należało się tego spodziewać prasa rosyjska kwestionuje cudowną przemianę:
- 24.05.2010 - "Niczym ciepłe bułeczki zaledwie po 4 zł rozchodził się komplet pocztówek-karykatur ze wspomnianymi wyżej "antybohaterami". A otwiera serię pocztówka z podpisem: "Na zawsze razem", na której premier Rosji Władimir Putin w budionówce mocno trzyma w objęciach swojego polskiego kolegę Donalda Tuska." - sufluje bezczelnie "Wremia Nowostiej" opisując zachowania Prawych Wolaków podczas wiecu desygnata PiS na prezydenta restaurowanej IV RP (Warszawa, plac Teatralny, 22.05.2010)
Przykłady zachowań Jarosława Odmienionego
Mówienie prawdy
- 05.06.2010 - na krótkim spotkaniu z dziennikarzami domagał się przywrócenia inwestycji przeciwpowodziowych, które były już przygotowane i zatwierdzone przez Unię Europejską. Chodzi o listę projektów przygotowanych w 2007 roku przez minister rozwoju regionalnego - Grażynę Gęsicką. Powiedział że, większość z tych propozycji została wykreślona przez Tymczasowy Rząd Okupacyjny PO-PSL. Komentując ten fakt powiedział, odnosząc się do rządu Donaldu Tusku, że trzeba się przyznać do błędnych decyzji i je zmienić.
- "One nie byłyby jeszcze skończone, ale by trwały." - podkreślił z przekonaniem Odmieniony
- "W tej części powiatu mieleckiego nie mielibyśmy problemu, gdyby zostały zrealizowane te zabezpieczenia przeciwpowodziowe, które zostały zaplanowane i zapisane za czasów naszych rządów w programie Infrastruktura i Środowisko. To prace na Nowym Brniu i potoku Zgórsko, które są dopiero teraz realizowane w ramach programu RPO i nie zostały jeszcze dokończone." - opiniuje poseł PiS Popiołek.
- Chodzi o inwestycje, które w 2007 roku rząd PiS wpisał do unijnego programu Infrastruktura i Środowisko. W 2008 roku zostały one z niego wykreślone przez Tymczasowy Rząd Okupacyjny PO - PSL, bo - zdaniem resortu rozwoju regionalnego - nie były należycie przygotowane. Teraz realizowane są z Regionalnego Programu Operacyjnego, którym rządzi urząd marszałkowski.
- 14.06.2010 - prezes wywalczy dopłaty:
- "Chcę wam przyrzec, że jako prezydent RP z całych sił będę zabiegał o to, żeby już w następnym budżecie Unii, w następnej perspektywie budżetowej w 2013 roku, polscy rolnicy otrzymywali to samo, co niemieccy czy francuscy" - Jarosław Odmieniony-Kaczyński podczas spotkania z mieszkańcami Rawy Mazowieckiej
- Zgodnie z tekstem podpisanego przez Wolskę w 2003 roku Traktatu Akcesyjnego do Unii Europejskiej, pełne dopłaty bezpośrednie Unia zacznie wypłacać wolskim rolnikom w 2013 roku [2]
- 16.06.2010 - Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok w trybie wyborczym w sprawie pozwu sztabu Bronisława Komorowskiego przeciwko sztabowi Jarosława Kaczyńskiego, w którym nakazał Jarosławowi Kaczyńskiemu sprostowanie podanej przez niego w dniu 09.06.2010 na wiecu w Lublinie nieprawdziwej informacji o tym, że Bronisław Komorowski popiera prywatyzację służby zdrowia. Sąd orzekł też, że Jarosław Kaczyński ma zakaz rozpowszechniania nieprawdziwej informacji oraz nakazał mu opublikowanie płatnego ogłoszenia w TVP i TVN oraz w PAP, które ma mieć "wymiar zajmujący cały ekran" i ma być "wolno i wyraźnie czytane przez lektora", o treści:
- "Ja, Jarosław Kaczyński, kandydat na prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, na wiecu wyborczym w Lublinie w dniu 9 czerwca 2010, rozpowszechniłem informację, że Bronisław Komorowski chce, by służba zdrowia była prywatna, sprywatyzowana. Informacja ta jest nieprawdziwa, bowiem w rzeczywistości program wyborczy Bronisława Komorowskiego nie przewiduje, by służba zdrowia była prywatna, sprywatyzowana. Jarosław Kaczyński, kandydat na prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej."
- Jarosław Kaczyński nie chciał komentować orzeczenia sądu. Powiedział jedynie, że cieszy się z tego, iż Platforma Obywatelska zbliżyła się do stanowiska PiS jeśli chodzi o służbę zdrowia. - To dobrze zapowiada na przyszłość - mówił Kaczyński, wykazując w ten sposób po raz kolejny swe niezwykłe wprost umiejętności w zakresie odwracania kota ogonem.
- 16.06.2010 - Sąd Okręgowy w Warszwie wydał wyrok w trybie wyborczym w sprawie pozwu sztabu Jarosława Kaczyńskiego przeciwko sztabowi Bronisława Komorowskiego, w którym sztab Jarosława Kaczyńskiego domagał się przeprosin za wypowiedź, w której Bronisław Komorowski mówił między innymi, że chciałby "przestrzec przed kłamstwem uprawianym regularnie w ramach kampanii wyborczej, chciał przestrzec kolegów z PiS: nie róbcie tego rodzaju świństwa". Sąd oddalił pozew sztabu Jarosława Kaczyńskiego i orzekł, że Bronisław Komorowski nie musi przepraszać, gdyż "sporna wypowiedź zawierała informację nieprawdziwą, więc Bronisław Komorowski miał podstawy by nazwać ją kłamstwem".
Byłem w poważnym związku
Premier poszedł na całość i udzielił wywiadu "Gali". Prezes PiS wziął nawet udział w sesji zdjęciowej. Kraciasta koszula, grill i zdjęcie zza drzew. Uderzająca jest całkowita szczerość polityka. Kaczyński zwierzył się tygodnikowi z miłości jaką przeżył w latach młodzieńczych:
- "Mówię to raz i nie chcę do tego wracać. Byłem w młodości zaangażowany emocjonalnie. To się skończyło rozstaniem. Większość moich znajomych miała już wtedy rodziny, bo w tamtych czasach ludzie szybciej się decydowali na małżeństwo. Mogę tylko powiedzieć, że jestem z tą osobą w rzadkich, ale ciepłych kontaktach po dziś dzień."
Nowe przyjaźnie i miłości Jarosława
- Rosja
- "Panie i panowie, przyjaciele Rosjanie, dziś, 9 maja, na placu Czerwonym miał stać mój ukochany brat prezydent Polski Lech Kaczyński. Wiem, o czym by myślał, patrząc z dumą na defilujących polskich żołnierzy. Myślałby o milionach żołnierzy rosyjskich, którzy polegli w walce z niemiecką Trzecią Rzeszą. Myślałby także o Katyniu, zbrodni, która 70 lat temu tak podzieliła nasze narody" - Jarosław Kaczyński w orędziu skierowanym do Rosjan, opublikowanym w Internecie (09.05.2010)
- "Polacy pamiętają ciosy i kule zbrodniarzy z NKWD, ale pamiętają także, że w tym strasznym czasie od bardzo wielu Rosjan spotykała ich pomoc. Mój dziadek Aleksander Kaczyński usłyszał od Rosjanina: "Aleksandrze Piotrowiczu, biegitie". I uratował moją babkę, mojego ojca i siebie" - ibidem
- "Odruch odczucia i sympatii milionów Rosjan, został przez Polaków dostrzeżony. Został doceniony. Dziękujemy za każdą łzę, za każdy zapalony znicz, za każde wzruszające słowo" - ibidem
- "Są w historii takie momenty, które potrafią zmienić wszystko, potrafią zmienić bieg historii. Mam nadzieję i taką nadzieję mają miliony Polaków, w tym, także i ci, którzy popierali Lecha Kaczyńskiego, że taki moment nadchodzi, że dojdzie do tej wielkiej potrzebnej zmiany, dla nas, dla naszych dzieci, dla naszych wnuków" - ibidem
PostkomunaLewica- "My się nie boimy żadnych zarzutów. Niech nam mówią, że jesteśmy lewicowi, może i trochę jesteśmy. Ja już będę od dziś używał tego słowa, nie będę używał słowa "postkomunizm", którego używałem" - Jarosław Kaczyński na wiecu wyborczym w Szczecinie (niem.: Stettin) (21.06.2010)
- "Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński zapowiedział w poniedziałek w Kielcach, że jego partia będzie dążyć do tego, by Sojusz Lewicy Demokratycznej został zdelegalizowany, mimo że - jak przyznał - "w gruncie rzeczy nie ma takiej procedury". Lider PiS uważa, że prawo do delegalizacji partii zawarte jest w Konstytucji RP" - informacja na stronie internetowej www.pis.org.pl, zatytułowana "Kaczyński: PiS za delegalizacją SLD mimo braku procedury" [3] (21.11.2004)
- Komuna i Edward Gierek
- "Będę się oczywiście cieszył, jeżeli pan profesor [ Adam Gierek, syn Edwarda Gierka ] mnie poprze. To jest rzecz normalna, że człowiek, który ma prospołeczne poglądy, popiera kogoś takiego jak ja, a nie kogoś takiego jak Donald Tusk czy Bronisław Komorowski" - w wystąpieniu podczas wiecu w Sosnowcu, rodzinnym mieście Edwarda Gierka (01.07.2010) [4]
- [ Edward Gierek ] "opozycję jakoś tam tolerował, a nie zamykał do więzienia. [...] chciał siły Polski" - ibidem
- "Śmiano się często z tego 10. miejsca [ jakie PRL osiągnęła rzekomo pod względem gospodarczym ] na świecie. A ja się z tego nie śmiałem. Ja wiedziałem, że to nieprawda, ale uważałem, że to zdrowa ambicja. On miał nawet ambicje [...] dalej idące, takie mocarstwowe. Ja akurat to uważam za dobre. [...] Działał w takich okolicznościach, jakie wtedy były, ale to, że chciał uczynić z Polski kraj ważny - w tamtym kontekście, w tamtych okolicznościach - to była bardzo dobra strona jego działania, jego osobowości, jego poglądów, wskazująca na to, że był komunistycznym, ale jednak patriotą" - ibidem
Szukanie porozumienia ponad podziałami
- "To jest wynik waszej zbrodniczej polityki - nie kupiliście nowych samolotów" - w rozmowie z Radosławem Sikorskim, który poinformował go o katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem (10.04.2010).
- "Nie będę współpracował z nikim, kto był nie w porządku wobec mojego brata i innych poległych. Bo zachowania wobec nich były haniebne, one politycznie i moralnie wykluczają współpracę. Absolutnie wykluczam mój udział we współpracy do czasu jakiejś daleko posuniętej ekspiacji z ich strony" - w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" (10.07.2010),
- "Jeżeli prezydent Komorowski usunie krzyż, to będzie zupełnie jasne, kim jest i po której, w różnego rodzaju sporach dotyczących polskiej historii, jest stronie. Ten krzyż jest symbolem, który odnosi się przede wszystkim do poległego prezydenta i jego żony, ale również wszystkich ofiar katastrofy. Dopiero wtedy, gdy w tym miejscu powstanie pomnik, będzie można go przenieść. Każdy, kto twierdzi coś innego, dopuszcza się ciężkiego moralnego nadużycia" - na konferencji prasowej o krzyżu postawionym przez harcerzy przed Pałacem Prezydenckim (16.07.2010).
- "Myślę, że jest to dość oczywiste, kiedy popatrzymy na to, co działo się wobec świętej pamięci Lecha Kaczyńskiego ze strony polityków PO, w tym samego Bronisława Komorowskiego [...] Komorowski odgrywał jedną z czołowych ról w przemyśle pogardy dla osoby Lecha Kaczyńskiego" - przyczyna demonstracyjnej nieobecności Jarosława Kaczyńskiego na zaprzysiężeniu prezydenta Bronisława Komorowskiego według rzecznika PiS Mariusza Błaszczaka (06.08.2010) [5]
- "Chcę przypomnieć, że to zaprzysiężenie [ prezydenta Bronisława Komorowskiego ] było wynikiem śmierci mojego brata, bratowej i moich przyjaciół, więc ja bym w tym kontekście raczej nie mówił o święcie. Gdyby to było 23 grudnia, tak jak by było, gdyby nie było katastrofy, to niezależnie od tego kto by wygrał, dużo łatwiej byłoby o święcie mówić. W ogóle te pytania o moją nieobecność uważam za nieco niestosowne" - Jarosław "Polska jest najważniejsza" Kaczyński wyjaśnia, dlaczego nie pojawił się na uroczystości, dlaczego nie było to święto demokracji, oraz czy jeśli on wygrałby, to nie pojawiłby się także na własnym zaprzysiężeniu (07.08.2010) [6] [7]
- "Po sprawie krzyża ja nie uważam pana Komorowskiego za partnera do rozmowy. Nie wiem, czy otrzymałem zaproszenie, ale na pewno się tam nie wybieram" - Jarosław Kaczyński pytany o swój udział w posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego dotyczącym zasad podróżowania VIPów (23.09.2010) [8]
- "Nie chcę z tymi ludźmi, którzy za to odpowiadają - bo mogliby to jedną decyzją zmienić - nie chcę być razem, przyznawać się do jakiejś wspólnoty z nimi, bo żadnej wspólnoty nie ma. Ja mówię jasno: tacy ludzie Polską rządzić nie powinni" - Jarosław Kaczyński w Radiu Maryja o swojej nieobecności na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego (30.09.2010) [9]
- Bronisław Komorowski zaprosił liderów partii na rozmowy dotyczące obniżenia poziomu agresji w polityce. Jarosław Kaczyński nie odpowiedział na zaproszenie, a w imieniu PiS do prezydenta udali się Mariusz Błaszczak i Beata Szydło. Błaszczak tłumaczył, że prezes PiS w proponowanym czasie (11:30) będzie w Sejmie.
Kancelaria Prezydenta ponownie wystosowała zaproszenie dla Kaczyńskiego na godziny 14:30, 15:30 lub 16:15, jednak ten wykluczył swój udział w spotkaniu: "Ja wyraziłem swój pogląd, po sprawie krzyża, na temat mojego stosunku do prezydenta. Sprawa się nie zmieniła". Błaszczak i Szydło nie zostali przyjęci: "Czy jest dobra wola? Czy Komorowski chce rozmawiać?" - pytał Błaszczak. (21.10.2010) [10] [11] - Jarosław Kaczyński ogłosił, że nie weźmie udziału w posiedzeniu RBN poświęconemu szczytowi NATO: "W tej chwili tego rodzaju możliwości nie widzę, przyczyny są znane, nie będę już do nich wracał" (04.11.2010) [12]
- Kilka dni później Jarosław Kaczyński wysłał oficjalny list, w którym zrezygnował z zasiadania w RBN. Swoją decyzję motywuje "słabością obecnej władzy", "bulwersującymi" działaniami rządu Donalda Tuska, które "są podejmowane przy milczącej zgodzie, a czasem przy otwartej aprobacie prezydenta Bronisława Komorowskiego". "Budzą one mój najwyższy niepokój i powodują, że nie chcę w najmniejszym stopniu legitymizować takiej wizji" (09.11.2010) [13]
- O obecnej katastrofalnej sytuacji RBN może świadczyć fakt, że jeszcze kilka lat temu nominacja do Rady przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego była dla Jarosława Kaczyńskiego zaszczytem i "możliwością służenia ojczyźnie w najważniejszej jej dziedzinie bezpieczeństwa".
- Na warszawskich Powązkach o godzinie 8:41 miało miejsce odsłonięcie pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej. W uroczystościach uczestniczyły rodziny i bliscy ofiar, prezydent Bronisław Komorowski, marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna, premier Donald Tusk (10.11.2010) [14]
- W odsłonięciu nie wziął udziału Jarosław Kaczyński ani przedstawiciele PiS. W tym czasie jak co miesiąc byli pod Pałacem Prezydenckim, na cmentarzu pojawili się dopiero po zakończeniu oficjalnych uroczystości.
- "To co zrobił Bronisław Komorowski było złośliwe. To ucieczka, tchórzostwo i dzielenie Polaków. Bronisław Komorowski mógł przesunąć tę uroczystość na późniejszą godzinę. Dobrze wiedział, że my od siedmiu miesięcy, zawsze o 8.41 spotykamy się przed Pałacem Prezydenckim" - ocenił poseł PiS Marek Suski [15]
- W trakcie uroczystości obchodów Święta Niepodległości pod Grobem Nieznanego Żołnierza wieniec w imieniu Sejmu złożyli wspólnie przedstawiciele klubów parlamentarnych PO, PSL i SLD. Delegacja PiS pojawiła się dopiero po zakończeniu oficjalnych uroczystości, by złożyć osobny wieniec. (11.11.2010) [16]
- "Przede wszystkim trzeba pamiętać, że to jest święto polskiej niepodległości, suwerenności. Dzisiaj mamy powód, żeby się nad tą suwerennością i niepodległością mocno zastanawiać. To, co się dzieje w polskiej polityce zagranicznej, może budzić tutaj daleko idący niepokój [...] Żyjemy dzisiaj w świecie wielkiej manipulacji. Władza kontroluje właściwie wszystkie media. Wielu dziennikarzy zrezygnowało ze swojej misji, właściwie jest funkcjonariuszami reżimu, nie dziennikarzami, i to świeże powietrze [ niezależne media ] jest potrzebne" - komentował Jarosław Kaczyński dla portalu myPiS.pl [17]
Podsumowanie
Sam prezes-premier-prawie-prezydent Jarosław Chwilowo-Odmieniony-Kaczyński:
- "Strategia pomijania tej sprawy [ katastrofa smoleńska ] w kampanii się nie sprawdziła. Cnotę straciliśmy, a rubla nie zarobiliśmy. Ale wtedy tak trzeba było, tego oczekiwali ludzie. Tak wskazywały sondaże" - zgodnie z teorią znieczulenia stwierdził prostolinijnie w czasie posiedzenia klubu parlamentarnego PiS, na którym Mariusz Błaszczak został wybrany nowym przewodniczącym (03.08.2010) [18]
Kulisy przemiany
W dniu 27.09.2010 ponownie odmieniony Jarosław Kaczyński zdradza w wywiadzie dla "Newsweeka" szokujące szczegóły swojej wcześniejszej przemiany, w której - jak się okazuje - maczali brudne palce głęboko zakamuflowani wrogowie partii: [19]
- "Byłem w takim stanie, że - uczciwie mówiąc - to za mnie wymyślano tę kampanię. Byłem w potwornym szoku po śmierci brata, nic gorszego w życiu nie mogło mnie spotkać. Musiałem brać bardzo silne leki uspokajające, co też miało swoje skutki. Już 10 kwietnia, dosłownie w godzinę po katastrofie, dostałem w szpitalu takie środki. Ja nigdy w życiu przedtem żadnych takich leków nie brałem, w związku z tym zadziałały na mnie niezwykle silnie."
Ukrytą piątą kolumną nielojalnych kryptoliberałów okazali się Paweł Poncyliusz i Joanna Kluzik-Rostkowska, co - po swej przemianie do zwykłej postaci - bezbłędnie rozpoznał prezes Kaczyński:
- "Ktoś z partii wpadł na pomysł by Joanna Kluzik-Rostkowska była szefem sztabu wyborczego. Przystałem na to, sądziłem, że Joanna będzie raczej tylko twarzą kampanii, bo jest wyjątkowo urocza. Później jednak zapragnęła być realnym szefem. Na to też przystałem, choć byłem jej postawą zaskoczony. No i to nie była dobra decyzja."
- "Powołano go [ Pawła Poncyljusza ], a ja nie podniosłem wielkiego protestu. Było takie przeświadczenie, że ładne buzie w sztabie - a on jest przystojny - i demonstrowanie, że ja jestem niesłychanie łagodny, przyniesie nam poparcie elektoratu wielkomiejskiego. Łagodnie mówiąc, nic z tego nie wyszło."
Istotę niezrozumienia przemiany prezesa tłumaczy w rozmowie z portalem onet.pl Jadwiga Staniszkis (07.10.2010):
- "Jarosław Kaczyński był szczery w trakcie swojej kampanii, tylko on siebie nie pamięta z tamtego czasu. Mówiłam mu, żeby nie brał tych leków. On szczerze mówił, że nie ma już postkomuny, bo żeby oddać komuś sprawiedliwość, to najpierw trzeba przywrócić mu godność i zdjąć z niego odium wroga. I on w swojej rozpaczy przeszedł tę drogę, bo dostrzegł, że wszystkie ofiary tej tragicznej pielgrzymki były równe, ale później o tym zapomniał, ale tego nie zanegował. [...] On w tych ludziach z SLD, którzy zginęli, również widział ofiary i przestał widzieć wrogów - przywrócił im godność. To było autentyczne z jego strony. Po tych środkach on nie pamięta, dlaczego to powiedział. Kaczyński nie kłamie, tylko mówi to, co w danej chwili myśli." [20]
Skutki procesowe przemiany
W związku z dwoma wywiadami udzielonymi dziennikarzom tygodnika Newsweek i Onet.pl (z września 2010 i stycznia 2011 r.), w których Nasz Umiłowany Przywódca, Nowy Zbawiciel Wolski, niezłomny i charyzmatyczny, przypadkowo niedointernowany, Cudownie Ocalony Prezes-Premier-prawie Prezydent Jarosław (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmieniony-Kaczyński przyznał, że po tragedii smoleńskiej przyjmował silne leki znieczulające Sąd Rejonowy w Warszawie skierował w dniu 24.05.2011 r. do Naszego Umiłowanego Przywódcy, Nowego Zbawiciela Wolski, niezłomnego i charyzmatycznego, przypadkowo niedointernowanego, Cudownie Ocalonego Prezesa-Premiera-prawie Prezydenta Jarosława (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionego-Kaczyńskiego pismo procesowe, aby dowiedzieć się:
- jak nazywają się leki, które przyjmował po 10 kwietnia 2010 r.
- jaki lekarz przepisał mu te lekarstwa
- czy również teraz przyjmuje środki, które oddziałują na psychikę
- czy wcześniej już korzystał z porady psychologa, neurologa lub psychiatry
- czy obecnie z takich porad korzysta.
Po uzyskaniu tej informacji sąd może zwrócić się o opinię biegłych, by wypowiedzieli się w jakim stanie psychicznym jest lider PiS-u i czy może odpowiadać za swoje czyny. [21]
Jedynie słuszny komentarz kontekstowy Adama Hofmana:
- ""Sam przebieg procesu oraz fakt, iż w tej sprawie sąd występuje z takimi pytaniami budzi głębokie wątpliwości i pytania o intencje sądu. Niezrozumiałe jest również dlaczego pytania sądu znalazły się w rękach dziennikarzy. Niektórym obserwatorom życia publicznego takie działania mogą przypominać historię szafy Lesiaka." - w oświadczeniu wydanym po zapytaniu sądu o skutki znieczulenia, także w sensie farmakologicznym Naszego Umiłowanego Przywódcy, Nowego Zbawiciela Wolski, niezłomnego i charyzmatycznego, przypadkowo niedointernowanego, Cudownie Ocalonego Prezesa-Premiera-prawie Prezydenta Jarosława (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionego-Kaczyńskiego (09.06.2011) [22]
Patrz też
- Niezwykła przemiana Michała
- Pseudonimy konspiracyjne Jarosława
- Skromny Pracownik Winnicy Pańskiej
- Charyzma Jarosława
- Sokoli wzrok Jarosława
- Znieczulenie
- Fotel Jarosława
- Honor Jarosława
- Najłaskawsze ujęcie
- Kot Jarosława
- Buty Jarosława
- Akty Jarosława
- Konto Jarosława
- Mąż Jarosława
- Ekspose Jarosława
- Wypróbowany przyjaciel Rosji
- Nowomowa