Ojczyznę wolną, racz nam wrócić Panie
Z Muzeum IV RP
"Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie" - błaganie uciemiężonych przez gubernatoru Tusku Prawych Polaków wznoszone z narażeniem życia do Boga, w którym jedyna nadzieja na zrzucenie okowów.
Spis treści
Historia
Ta wersja pieśni "Boże coś Polskę" pochodzi z XIX wieku, kiedy Wolska jęczała pod butami zaborców. Powrócono do niej w czasach okupacji hitlerowskiej i w PRL:
- "Przejmującą scenę odśpiewania pieśni zamieszczono w filmie "Hubal". Pieśń tę śpiewają tam, wspólnie z chłopami w wiejskim kościele w czasie świątecznego nabożeństwa, partyzanci z Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego pod dowództwem majora Hubala. Usunięcia tej sceny żądali cenzorzy, którzy jednak zrezygnowali z żądań, jak opowiadał reżyser filmu Bohdan Poręba, ze względu na osobistą interwencję poruszonego sceną ministra obrony narodowej, generała Wojciecha Jaruzelskiego" (wg. Wiki)
Kolejne jej odrodzenie nastąpiło w dniu 03.08.2010, w trakcie heroicznej walki o symbol wolnej Wolski - krzyż smoleński.
Jedyne logiczne uzasadnienie
- "Skoro tak śpiewamy, [ Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie ] to widocznie jest coś na rzeczy" - biskup Antoni Pacyfik Dydycz w homilii wygłoszonej podczas mszy dla uczestników XXIV Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę (11.07.2015)
- "Na zadawane często pytanie, czy do stanu wojennego musiało dojść, jest tylko jedna logiczna odpowiedź: widocznie musiało, skoro doszło" - działacz partyjny w przemówieniu telewizyjnym w filmie "Rozmowy kontrolowane" (1991)
Alternatywne wersje
- carska - "Cara Naszego, zachowaj nam Panie"
- tuskowa - "Ojczyznę wolną pobłogosław Panie" (wcześniej obowiązująca w II RP)