Okrągły Stół

Z Muzeum IV RP
Wersja z dnia 12:15, 5 cze 2019 autorstwa Jendras (dyskusja | edycje) (Dr. edyt.)

(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Skocz do: nawigacji, wyszukiwania
FacebookTwitterWykop

Definicja i geneza pojęcia

Okrągły Stół - spisek pomiędzy przedstawicielami opcji komunistycznej, do których bez wątpienia zaliczał się Jacek Kuroń, zakładający czerwone harcerstwo, ze Służbą Bezpieczeństwa i decydentami peerelowskimi.

Autorem tej błyskotliwej definicji jest Roman Giertych, syn Macieja, a opublikowano ją w dniu 01.09.2006 w serwisie internetowym LPR-u.

Prekursorem idei Okrągłego Stołu był niejaki Król Artur, który powołał zbrodniczą organizację Rycerzy Okrągłego Stołu, których postacie są ewidentnym zaprzeczeniem wolskich ideałów.

Rehabilitacja Okrągłego Stołu

Ze względu na przejście LPR na Ciemną Stronę Mocy (do pseudo-eurosceptycznej homoseksualno-libertyńskiej partii "Libertas"), stosunek ostatnich prawdziwych Wolaków do Okrągłego Stołu uległ jednak ostatnio znacznej zmianie.

Obecnie obowiązującej wykładni dał wyraz w dniu 21.05.2009 sam bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, który podczas panelu naukowego "Wychodzenie Polski z komunizmu - 20. rocznica wyborów czerwcowych 1989 roku" w Polskiej Akademii Nauk, powiedział:

Faktycznie, już dawno jego Wielki Brat, wybitny analityk, Jarosław Kaczyński odkrył, iż zdrady dokonano nie przy Okrągłym Stole, lecz przy kwadratowym zielonym stoliku, przy którym siedzieli biznesmeni, przestępcy, politycy oraz media. Jest oczywistą oczywistością, że przy Okrągłym Stole nie mogło dojść do zdrady. Zasiadający tam zdrajcy nie mogli przecież swobodnie knuć, kiedy obaj Bracia Mniejsi zjawisko biologiczne patrzyli im na ręce i zaglądali w przełyki.

Oficjalne anulowanie rehabilitacji Okrągłego Stołu

W dniu 05.02.2019 na jaw wyszła wstrząsająca prawda, że biorący udział w obradach Okrągłego Stołu tak zwani "reprezentanci strony opozycyjnej", z Lechem Kaczyńskim oraz jego bezpośrednim przełożonym, prezesem-premieram Jarosławem Kaczyńskim na czele, faktycznie byli tajnymi współpracownikami komunistów!:

W zaistniałej sytuacji dla każdego myślącego Wolaka oczywiście oczywiste staje się, że świadectwo dane przez czynnego agenta komunistycznych służb specjalnych, w żaden sposób nie może być wiarygodne, a wypowiedź rzekomo rehabilitująca Okrągły Stół, była niczym innym, jak elementem precyzyjnie zaplanowanej i przeprowadzonej przez agenturę, a nadzorowanej przez KGB kombinacji operacyjnej!

Warto też zauważyć, że oczywiście oczywiste agenturalne powiązania Lecha Kaczyńskiego z komunistycznymi służbami specjalnymi, a zwłaszcza ze zbrodniczymi Wojskowymi Służbami Informacyjnymi, zostały ponad wszelką wątpliwość udowodnione już w latach 2007 - 2008, zarówno przez jego bezpośredniego przełożonego, prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, jak i jednego z największych patriotów i najwybitniejszych autorytetów moralnych współczesności oraz ikonę wiarygodności, bohaterskiego Antoniego Macierewicza' (patrz eksponat: Lech Kaczyński agentem WSI).

Patrz też