Paprotka

Z Muzeum IV RP
Skocz do: nawigacji, wyszukiwania
FacebookTwitterWykop
Sławno - 14.05.2009 - najcenniejsze łupy (paprotka i landschaft) tym razem prezydęt pozyskał od mamusi posła Gosiewskiego

Paprotka (Polypodiopsida Cronquist) - w czasach PRL tradycyjna roślina zdobiąca gabinety nomenklatury komunistycznej, uważana przez łże-elity antykomunistyczne i wykształciuchów za wyjątkowy obciach.

Ponieważ paprotka była, jest i będzie elementem ozdabiającym mieszkania szerokich rzesz Prawych Wolaków w czasach IV RP została zrehabilitowana i stała się ponownie powszechnie pożądanym motywem zdobniczym, także w gabinetach odnowicieli. Za ówczesnego trendsettera uważa się największego prezydęta wszech czasów - Lecha Kaczyńskiego, któremu kolekcjonowanie paprotek sprawiało wielką radość.

Paprotka jest też synonimem ozdoby nie mającej żadnego znaczenia. Szczególnie zajadli wrogowie narodu twierdzą, że to właśnie Miłościwie Nam Chwilami Obecny i Chronicznie Niepoinformowany był klasyczną paprotką w gabinecie prezydenta IV RP.

Wściekły atak zdrajcy Romaszewskiego na paprotkę

W związku z wizytą prezydenta USA - największego sojusznika IV RP - Baracka Obamy na spotkaniu z mieszkańcami Pragi-Południe ostentacyjnie oświadczył (24.05.2011):

Kontynuacja starej świeckiej tradycji

Pomny szacunku dla swego brata i wszędzie propagujący jego dokonania Nasz Umiłowany Przywódca, Nowy Zbawiciel Wolski, niezłomny i charyzmatyczny, przypadkowo niedointernowany, Cudownie Ocalony Prezes-Premier-prawie Prezydent Jarosław (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmieniony-Kaczyński postanowił 25.05.2011 i ogłosił to rozentuzjazmowanemu narodowi, że wystąpi w roli paprotki na spotkaniu z Barackiem Obamą. Jest to decyzja zaiste heroiczna albowiem w tym spotkaniu będzie uczestniczył Wybrany-Przez-Nieporozumienie agent WSI łże-prezydent Bronisław-Fałszywy Hrabia-Bydle-Komorowski (ros.: Бронислав Коморовский, pseudonim operacyjny: "Gajowy"), któremu żaden Prawy Wolak ręki nie podaje.

Komentarz anonimowego PiSologa:

Patrz też

Linki zewnętrzne