Rubel transferowy
Rubel transferowy - fikcyjna waluta rozliczeniowa z czasów komunizmu perfidnie reaktywowana w ramach zaprogramowanego zaniedbania przez określone siły w celu bezczelnego ograbiania jedynie słusznie patriotyczno-narodowej TVP z należnych jej pieniędzy za reklamy. Parytetem tej, nawiązującej wprost do grabienia państw podległych przez ZSRR, złodziejskiej waluty jest wyświęcona grupa komercyjna 16-49, który pod względem logicznym, pod względem ekonomicznym jest czymś niegodziwym z punktu widzenia moralnego. Rublem transferowym handluje monopolistyczny kantor Nielsen, za którym stoi zorganizowany dyktat domów mediowych i telewizji komercyjnych.
Ten zdradziecki i szkodliwy dla TVP system oszustw walutowych opartych o rubla transferowego wykrył i ujawnił w dniu 19.10.2017 r. przerażonym potęgą kłamstwa i manipulacji Prawym, ciężko pracującym Wolakom w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" sam prezes okradanej TVP Jacek Kurski:
- "Widownia TVP topnieje. Tutaj dotykamy problemu telemetrii. To jest sfera zaprogramowanego zaniedbania. Z powodu tak, a nie inaczej, wyglądającej telemetrii setki milionów złotych rocznie transferuje się na zasadzie korzyści nieosiągniętych przez TVP do kieszeni telewizji komercyjnych. Mamy tutaj do czynienia z połączeniem karuzeli VAT-owskiej i rubla transferowego. Karuzela VAT-owska polegała na tym, że przez lata płacono prawdziwe pieniądze z odpisów VAT za fikcyjne transakcje. Tutaj rynek płaci gigantyczne prawdziwe pieniądze od fikcyjnej oglądalności, zawyżonej w przypadku jednych, zaniżonej w przypadku telewizji publicznej. Do tego dzieje się to za pomocą czegoś, co można przyrównać śmiało do rubla transferowego, czyli fikcyjnej waluty, która oznacza ograbianie jednych i promowanie drugich. Tą walutą jest grupa komercyjna 16–49."
- "Grupa komercyjna 16-49 to absurd pod względem logicznym, pod względem ekonomicznym i jest czymś niegodziwym z punktu widzenia moralnego. Dlatego, że cena reklam wyświetlanych i oglądanych przez widzów telewizji publicznej, których olbrzymia większość ma 50 i więcej lat, jest wyceniana na podstawie grupy, która nie ogląda telewizji, czyli 16–49. Krótko mówiąc, ceny reklam dla milionów widzów telewizji publicznej, wyceniane są na podstawie grupki, która telewizji praktycznie w ogóle nie ogląda. Skutek jest taki, że my za tę samą oglądalność tych samych filmów co Polsat czy TVN dostajemy kilkukrotnie mniejsze pieniądze. To oczywiście w połowie jest związane z tym, że nie możemy przerywać filmów reklamami, ale w połowie z wyświęceniem grupy komercyjnej do waluty rozliczeniowej."
Spis treści
- 1 Podłoże wprowadzenia zdradzieckiego parytetu: wyświęcona grupa komercyjna 16–49
- 2 Dualny mechanizm oszustw kursowych kantoru Nielsen
- 3 KOD manipuluje kursem razem z kantorem Nielsen
- 4 Właściwy parytet: grupa 50+
- 5 Innowacyjne podejście do zasad arytmetyki
- 6 Fakty związane z demaskacją rubla transferowego
- 7 Rubel transferowy wg Wiki
- 8 Patrz też
- 9 Linki zewnętrzne
Podłoże wprowadzenia zdradzieckiego parytetu: wyświęcona grupa komercyjna 16–49
- "To wynika ze zorganizowanego dyktatu domów mediowych i telewizji komercyjnych. Utrzymują monopol badań Nielsena i doprowadzają do systematycznego ograbiania TVP."
- "Zresztą odbywa się to też kosztem reklamodawców. Ale nawet w badaniach Nielsena TVP średniorocznie zdobywa 30 proc. oglądalności, telewizja Polsat – niecałe 25 proc., TVN – 23 proc. Krótko mówiąc, jest logiczne, że powinniśmy prowadzić, być na czele przychodów reklamowych. Jest dokładnie odwrotnie – jesteśmy na szarym końcu i zarabiamy z reklam komercyjnych połowę tego, co słabsze od nas telewizje."
Dualny mechanizm oszustw kursowych kantoru Nielsen
- "Po pierwsze – oczywiście zbyt mały panel. Jak podaje Nielsen, obejmuje on 2 tys. gospodarstw domowych w Polsce. Z tego nadające się do analizy dane spływają dziennie z około 1800 gospodarstw, czyli mamy kolejne kilkanaście procent mniej realnych oglądających. To oznacza, że podział 4-miliardowego tortu reklamowego przy 250 polskojęzycznych kanałach, dla znacznej części kanałów telewizyjnych odbywa się na podstawie deklaracji spływających z kilku do kilkunastu gospodarstw domowych."
- "Po drugie, błąd wskazań Nielsena wynika z zastosowania metody substytucyjnej. Czyli firma w jakimś stopniu zrezygnowała z paneli w całym kraju – spodziewam się, że olbrzymia większość panelistów żyje w wielkich miastach, głównie w Warszawie, oraz na ich obrzeżach. Problem polega na tym, że substytucja cech obiektywnych, takich jak wiek czy wykształcenie, może się udać, ale nie pokrywa się z substytucją cech kulturowo-tożsamościowych. Małżeństwa emerytów z Piaseczna nie można zastąpić małżeństwem emerytów ze Świdnika. W Polsce podział polityczny przekłada się na jeszcze silniejszy podział medialny. Metoda substytucyjna i brak cech korelujących z sympatiami politycznymi są głównym źródłem naszego nieporozumienia. Ona się może sprawdzać w wielu spokojniejszych państwach, ale nigdy w krajach o tak silnym podziale plemiennym, jak w Polsce. Nie da się zrobić uczciwej telemetrii bez pełnej dyspersji geograficznej panelu."
KOD manipuluje kursem razem z kantorem Nielsen
- "W zeszłym roku zażądaliśmy ujawnienia nam kodów pocztowych panelistów, nie było żadnego zagrożenia dla ich anonimowości. Odmówiono nam. Przypuszczam, że tych kodów, zamiast 1500 byłoby ze 150, góra 200. Więc nie ujawniono nam żadnego panelisty, natomiast jeden panelista ujawnił się sam. Swoją setkę dla "Wiadomości" nagrał uczestnik demonstracji Komitetu Obrony Demokracji, "ja jestem od dawna posiadaczem panelu Nielsena i od lutego 2016 specjalnie nie oglądam telewizji publicznej. Specjalnie nie oglądam, tylko jakiś sport, którego nie ma gdzie indziej, to wtedy być może". Czyli człowiek, jedyny do tej pory znany panelista Nielsena, okazał się skrajnym manipulatorem wypaczającym wyniki badania widowni w Polsce. Kolejna sprawa – proszę zerknąć na stronę raportu Nielsena: na przykład badanie z 1863 gospodarstw domowych objęło aż 4945 widzów, a więc średnio 2,7 osoby na gospodarstwo domowe. Czyli jedna osoba odpowiada średnio za około 7 tys. oglądających telewizję w Polsce. Wystarczy zatem osiem gospodarstw domowych z takimi "aktywistami", aby zaniżyć oglądalność o około 150 tys. widzów. Mamy do czynienia z czymś skrajnie nieprofesjonalnym."
Właściwy parytet: grupa 50+
- "Siła nabywcza, czyli kryterium, które powinno być rozstrzygające, jest w grupie 50+ o wiele większa niż w 16–49. Po pierwsze, przecież to grupa, która dochodzi do szczytów w drabince zawodowej i osiąga najwyższe dochody. Po drugie, dzieci już wówczas są odchowane, zobowiązania popłacone. Po trzecie, wtedy w największym stopniu dokonuje się zakupu dóbr konsumpcyjnych. Po czwarte, transfery socjalne rządu Prawa i Sprawiedliwości, takie jak 500+, uwolniły bardzo dużą część dochodów seniorów, którzy do tej pory wspomagali swoje dzieci, łożąc na wnuki. I argument najbardziej oczywisty – 18 procent wolumenu reklam stanowią medykamenty, suplementy oraz lekarstwa, którymi przede wszystkim są zainteresowane osoby starsze. Krótko mówiąc, my dostarczamy gigantyczną oglądalność dla producentów medykamentów i dostajemy za to ochłapy, kilka razy mniej niż powinniśmy."
Innowacyjne podejście do zasad arytmetyki
Procent Kurski
- "Jak podaje Nielsen, obejmuje on 2 tys. gospodarstw domowych w Polsce. Z tego nadające się do analizy dane spływają dziennie z około 1800 gospodarstw, czyli mamy kolejne kilkanaście procent mniej realnych oglądających." - ibidem
- W stosunku do jedynie niesłusznie liczonego wg starożytnych arytmetyków procentu, który dla 200 od 2000 wynosi 10, procent kurski jest wyższy o 1 do 9 punktów procentowych.
1800 = kilka do kilkanaście
- "Jak podaje Nielsen, obejmuje on 2 tys. gospodarstw domowych w Polsce. Z tego nadające się do analizy dane spływają dziennie z około 1800 gospodarstw [...] To oznacza, że podział 4-miliardowego tortu reklamowego przy 250 polskojęzycznych kanałach, dla znacznej części kanałów telewizyjnych odbywa się na podstawie deklaracji spływających z kilku do kilkunastu gospodarstw domowych." - ibidem
Fakty związane z demaskacją rubla transferowego
- Oglądalność TVP spada
- Grupa 16-49 TVP praktycznie nie ogląda
- Ogólnonarodową większość widzów TVP stanowi grupa 50+
Rubel transferowy wg Wiki
Rubel transferowy (ros. Переводной рубль) – jednostka rozliczeniowa stosowana w latach 1964-1991 do wzajemnych rozrachunków pomiędzy państwami - członkami RWPG. Powołany w wyniku podpisanej 22 października 1963 Umowy o rozliczeniach wielostronnych w rublach transferowych i o utworzeniu Międzynarodowego Banku Współpracy Gospodarczej, która zaczęła obowiązywać 1 stycznia 1964. Zdefiniowany w myśl tego porozumienia rubel transferowy miał nominalnie odpowiadać 0,987412 g złota, co było parytetem identycznym z teoretycznym parytetem rubla radzieckiego. Obie waluty nie były jednak ze sobą związane, a rubel transferowy był niewymienialny w skali międzynarodowej i występował wyłącznie w postaci zapisów księgowych na kontach Międzynarodowego Banku Współpracy Gospodarczej (MBWG). Kredytów w rublach transferowych udzielał także powołany w 1970 Międzynarodowy Bank Inwestycyjny (MBI), ale księgowane one były na kontach w MBWG. Należy podkreślić, że banki te nie emitowały pieniądza w tradycyjnym tego słowa znaczeniu, a jedynie odnotowywały wartość przeprowadzonych transakcji handlowych w walucie umownej.
Patrz też
- Trzecia waluta zapasowa
- Ofensywa ekonomiczna
- Reparationen machen frei
- Patriotyzm gospodarczy
- Turbokapitalizm
- Monopol naturalny
- PKB
- WIG Partii
- Fiskalizacja kryzysu
- Koncepcja polaryzacyjno-dyfuzyjna
- Złotówka Tak
- Solidarne państwo
- Tanie państwo
- Wrogie Wunderwaffe