Seksafera
Seksafera w Samoobronie - afera zapoczątkowana pojawieniem się w dniu 04.12.2006 artykułu "Praca za seks w Samoobronie" w "Gazecie Wybiórczej". Jedna z największych afer obyczajowych IV RP.
Spis treści
Próby rehabilitacji partii
Po wybuchu seksafery, konieczne stało się podjęcie działań, które podbudowałyby poważnie nadszarpnięty wizerunek partii. Misji tej podjęła się Danuta Hojarska, która opracowała w tym celu nowe hasło Samoobrony:
Niestety z nieznanych przyczyn hasło to nie zostało zaakceptowane przez prezydium partii i wprowadzone do powszechnego użytku. [1]
(Wielką popularność zdobyła za to wśród działaczy Samoobrony "Pieśń o seksaferze".)
Wyrok "niezawisłego" sądu
- 11.02.2010 - sąd w Piotrkowie Trybunalskim skazał Andrzeja Leppera na 2 lata i 3 miesiące więzienia, a Stanisława Łyżwińskiego na 5 lat pozbawienia wolności bez zawieszenia i 5 lat pozbawienia praw publicznych, pozbawiając go czynnego prawa wyborczego.
Prokuratura zarzucała Łyżwińskiemu, między innymi zgwałcenie kobiety i wykorzystywanie seksualne działaczek Samoobrony, a Lepperowi - żądanie i przyjmowanie "korzyści o charakterze seksualnym" od działaczek partii.
Jednogłośny wyrok Jarosława Geniusza-Kaczyńskiego zgodny z postulowanymi zasadami orzecznictwa
- 12.02.2010 - Ojciec Narodu jednoznacznie zdemaskował oczywiście oczywistą odpowiedzialność Platformy Obywatelskiej za seksaferę w "Samoobronie", brawurowo oznajmiając dziennikarzom:
- "[...] kaca powinni mieć ci, którzy zniszczyli szansę na naprawę Rzeczpospolitej Polskiej. To ludzie Platformy Obywatelskiej."
Patrz też
- Sejm zdradą małżeńską i rozwiązłością stoi
- Rozwiązłość
- Akt Niepodległości
- Aneta Krawczyk
- Intymne listy
- Krawat Samoobrony
- Prostytutka
- Odnowiciele