Spis obraźliwych wypowiedzi polityków PO wobec braci Kaczyńskich i rządu PiS
Z Muzeum IV RP
Dla zachęcenia zwiedzających do zapoznania się z oficjalnie sporządzonym przez Kancelarię Premiera wykazem niesłychanie porażających i wyjątkowo agresywnych wypowiedzi czołowych wrogów narodu, w niniejszym eksponacie przedstawiono próbkę obłudnych, groteskowych i jątrzących wypowiedzi na temat PiS, Rządu tzw. IV RP i Kaczyńskich, wygłoszonych przez jednego tylko przedstawiciela całego szwadronu stojących w zwartym ordynku dyżurnych agresorów i klakierów PO, prominentnego przedstawiciela Układu, Stefana Niesiołowskiego:
- "Czy Jarosław Kaczyński jest tylko cynicznym hipokrytą, załganym do szpiku kości, który podszywa się pod tradycję Solidarności [...] czy to jest przestępca, który godził się i brał udział w wykorzystywaniu policji, służb specjalnych do walki z mediami i opozycją."
- "PO to nie tylko inna partia niż PiS. To inna cywilizacja. I niczego nie zmieni tu rodowód, który znaczy dziś niewiele, a dla Kaczyńskiego, który robił rewolucję moralną z Samoobroną, nie znaczy nic. PiS przez dwa lata robił, co mógł, by zniszczyć, rozbić i upokorzyć PO."
- "PiS to kłamstwo, kołtuństwo i kolesiostwo."
- "Nie potrafią wyartykułować zdania, że tego szkodnika Rydzyka, który obraził panią Kaczyńską, trzeba potępić i nazwać tak jak na to zasługuje, czyli gruboskórnym prostakiem. To jest ktoś, kto w ogóle nie powinien być księdzem! A oni coś bąkają i stękają. Być może boją się Rydzyka." (mowa o PiS).
- "Podobieństwo Kaczyńskiego do Gomułki jest uderzające: niechęć do inteligencji, wiara w przemoc, szkodliwe pomysły na zawłaszczanie państwa i przeświadczenie o spisku, który zagraża ich władzy."
- "Ten pakt należy nazwać "paktem trzy razy P" – politycznego paranoika, przestępcy i przestraszonego." (o koalicji Samo-Ligo-PiS)
- "Rydzyk ubliżał wielokrotnie swoim przeciwnikom politycznym. Mówił, że każdy człowiek zasługuje na szacunek, chyba że jest to komunista. Ja sobie nie przypominam, żeby Pan Jezus na krzyżu zastrzegał, że umiera za wszystkich z wyjątkiem komunistów."
- "Wydawałoby się, że z Lechem Kaczyńskim niewiele mnie łączy, ale to nieścisłość. W latach 70. zajmowaliśmy się Leninem, tyle że ja wysadzałem w powietrze jego pomniki, a on cytował jego dzieła w swojej pracy doktorskiej."
Patrz też
- Wypowiedzi o charakterze rytualnym
- Semantyczne nadużycie
- Liberalne panoptikum
- Przekazy Dnia
- Kłamstwo
- Wściekły atak
- Lista haków na Tusku
- Pytania o Palikota