Taśmy prawdy

Z Muzeum IV RP
Skocz do: nawigacji, wyszukiwania
FacebookTwitterWykop

Definicja

Taśmy prawdy - określenie nagrań audio i/lub wideo, sporządzonych poza wiedzą i zgodą osób nagrywanych (co najmniej w randze ministra), przy pomocy zaawansowanych technik stosowanych przez służby specjalne.

Do najbardziej zaawansowanych technik należą: kamera internetowa, drut miedziany, głośnik komputerowy, plastelina, taśma bezbarwna.

Przykłady zastosowań

Taśmy nagrane przez Renatę Beger

Taśmy prawdy nagrali między innymi:

Jak dotychczas, jedynie taśmy nagrane przez panią Beger oraz pana Engelkinga były nagraniami video.

Na taśmach pani Beger widać, jak próbuje ona przekupić posłów PiS-u, obiecując im swój głos w zamian za stanowiska dla Samoobrony, jednak dzięki manipulacji wrogich ustrojowi IV RP mediów (żydo-masońska telewizja TVN), głupiemu ludowi wmówiono, że propozycja wyszła od PiS-u.

Taśmy "Wprost"

Najbardziej niewątpliwie spektakularnym przykładem taśm prawdy w dziejach IV RP, są niezwykle wartościowe tak zwane "Taśmy Wprost", które zdobyte zostały przez bohaterskich patriotycznych dziennikarzy zasłużonego tygodnika "Wprost", którzy w interesie umęczonej Ojczyzny, brawurowo opublikowali ich treść w okresie czerwiec - lipiec 2014 roku.

Nagrania te pochodzą z obficie zakrapianych przestępczych libacji, a nawet pijackich orgii (!), podczas których prominentni siepacze i siepaczki reżimu okupacyjnego knuli zdradzieckie plany całkowitego zawłaszczenia Wolski, eksterminacji opozycji oraz drobiazgowo omawiali sposoby systematycznego gwałcenia demokracji i sprokurowania kolejnych afer korupcyjnych, używając przy tym języka charakterystycznego dla najbardziej zdeprawowanych środowisk przestępczych.

Wśród do cna skompromitowanych siepaczy reżimu, których "występy" nagrane zostały na "Taśmach Wprost", znaleźli się między innymi tak osławieni wrogowie narodu, jak Radosław Sikorski (pseudonim operacyjny: Radek-Zdradek), Jan Vincent Rostowski, Bartłomiej Sienkiewicz, Elżbieta Bieńkowska, Paweł Wojtunik czy Marek Belka.

Choć dla wszystkich Prawych Wolaków i prawdziwych patriotów oczywiście oczywiste było, że po tak niebywałej kompromitacji cała dresiarsko-knajacka sitwa, dla niepoznaki zwana "rządem", natychmiast powinna podać się do dymisji, a Wybrany-Przez-Nieporozumienie agent WSI łże-prezydent Bronisław-Fałszywy Hrabia-Bydle-Komorowski (ros.: Бронислав Коморовский, pseudonim operacyjny: "Gajowy") dobrowolnie poddać się procedurze impeachmentu, to jednak opanowany przez wrogów Sejm, bezprawnie i całkowicie niedemokratycznie wykorzystując sejmową większość, obronił skompromitowaną sitwę!

Ze względu na niespotykaną wprost objętość niesłychanie kompromitującego materiału z taśm, Muzeum IV RP zdecydowało się nie cytować całej, z pewnością kilkusetstronicowej treści, udostępniając jednocześnie bardziej dociekliwym zwiedzającym linki do praktycznie wszystkich nagrań i/lub stenogramów:

Prowokacja obnażona

W tym, że taśmy nagrane przez Renatę Beger były żałosną prowokacją szarej sieci, upewnił społeczeństwo Wielki Brat, który w dniu 28.09.2006 skutecznie przekonał Ciemny Lud, że widział to, co mętne siły mu wmówiły, a nie to, co widział.

Na konferencji prasowej wszyscy usłyszeli więc porażającą nagą prawdę: "to prowokacja", "rozmowy toczące się w normalnym trybie", "demokratyczna rutyna", "desperacki akt Układu przerażonego likwidacją WSI" oraz efekt knowań liberałów i postkomunistów. Naród mógł też się dowiedzieć, że według Geniusza Mazowsza to prowokacja, za którą stoi UBekistan.

Następnego wieczora Wielki Brat, w wystąpieniu przed kamerami TVP, z charakterystyczną dla siebie porażającą logiką, przenikliwością i swadą, rozwiał wszelkie wątpliwości, uzupełniając wcześniejszą wypowiedź o przeprosiny "za przekroczenie granic dobrego smaku" i "tych norm, które dla społeczeństwa okazały się bardzo ważne".

Wnioski

Dzięki przytoczonym brawurowym wypowiedziom Pana Premiera, Wolacy mieli wreszcie okazję w pełni zrozumieć i w całej rozciągłości zaakceptować fakt, że "przekraczanie bardzo ważnych dla społeczeństwa norm oraz granic dobrego smaku" stanowi dla PiS i jego koalicjantów "normalny tryb i demokratyczną rutynę".

Zwycięstwo sojuszu

14.06.2007 media podały informację o historycznym zwycięstwie. Wobec braku cech przestępstwa "obietnicy uzyskania korzyści majątkowej", umorzono śledztwo w sprawie "taśm prawdy". Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo po doniesieniu od Beger. Rzeczniczka tej prokuratury Katarzyna Szeska powiedziała, że śledztwo - wobec "braku znamion czynu zabronionego" - umorzono jeszcze 23 marca tego roku. Postanowienie o umorzeniu śledztwa, którego szczegółów prokuratura nie ujawniła, dziwnym zbiegiem okoliczności jest już prawomocne. [1]

Według najnowszych danych dzieło to było niezwykłej wartości filmem szkoleniowym sporządzonym dla ukazania możliwych do zastosowania w rozmowach koalicyjnych technik operacyjnych partii.

Patrz też

Linki zewnętrzne