Tadeusz Cymański
Tadeusz Cymański (dokładniej: Tadeusz Porzekadło Cymański) - europoseł, niegdyś jeden z czołowych członków Ruchu Oporu i zarazem najwybitniejszych bojowników PiSjanistycznych, obecnie wróg narodu ze względu na odchylenie ziobrystyczne. Znany przeciwnik dziadostwa.
Wybitny PiSłowoznawca, intelektualista znany z trafiania słowem, jak kulą w płot. Przykładem niezwykle celnego komentarza jest wypowiedź o psie Ludwika Dorna, Sabie który "odwiedził" Sejm:
Spis treści
Mroczna prawda wychodzi na jaw!!!
W dniu 04.11.2011 wyszła na jaw porażająca prawda bezkontekstowa, że Tadeusz Cymański w istocie był - obok Jacka Kurskiego oraz Zbigniewa Ziobry - jednym z trzech głęboko zakamuflowanych w szeregach Ruchu Oporu zdrajców i uśpionych agentów Układu.
Cyniczni ci odszczepieńcy, najprawdopodobniej na zlecenie WSI, KGB, BND i Donaldu Tusku - działając wspólnie i w porozumieniu jako osławiona Banda Trojga, zaczęli bezczelnie jątrzyć, haniebnie nawołując do demokratyzacji Ruchu Oporu oraz rozszerzenia w nim swobody wypowiedzi.
Postulaty te - co jest oczywiście oczywiste dla każdego prawdziwego patrioty - nie mogły być niczym innym niż bezczelnym i cynicznym zamachem wymierzonym w integralność Ruchu Oporu oraz samego Naszego Umiłowanego Przywódcę, Nowego Zbawiciela Wolski, niezłomnego i charyzmatycznego, przypadkowo niedointernowanego, Cudownie Ocalonego Prezesa-Premiera-prawie Prezydenta Jarosława (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionego-Kaczyńskiego, gdyż Ruch Oporu jest już przez Ojca Narodu od dawna zdemokratyzowany do cna, a perfekcyjnie wdrożone przez niego najwyższe standardy wolności wypowiedzi, są bez wątpienia zupełnie nieosiągalne dla żadnej innej partii lub organizacji na świecie.
Porażające i niedające się w żaden sposób podważyć dowody planów rebeliantów Ziobry, odkrył i błyskotliwie zaprezentował społeczeństwu w dniu 08.11.2011 w wywiadzie dla "Gazety Polskiej Codziennie" sam największy Śledczy IV RP, Nasz Umiłowany Przywódca, Nowy Zbawiciel Wolski, niezłomny i charyzmatyczny, przypadkowo niedointernowany, Cudownie Ocalony Prezes-Premier-prawie Prezydent Jarosław (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmieniony-Kaczyński:
- "Próby przejęcia władzy w PiS odbywały się już od czasu katastrofy smoleńskiej. [...] Jacek Kurski - niewątpliwie spiritus movens tych działań - chciał szybkiego zwołania rady politycznej partii, by ta wysunęła Ziobrę jako kandydata na prezydenta. Ten plan został porzucony, bo w sondażach Ziobro wypadał źle."
- "Obecna akcja była planowana od 2009 roku, czyli od wyborów do europarlamentu. [...] Nie wygnałem Ziobry na zesłanie do Brukseli. To on, podobnie jak Kurski, strasznie chciał się tam znaleźć."
W zaistniałej sytuacji, kierując się dobrem Ruchu Oporu, które w sposób oczywiście oczywisty tożsame jest z dobrem umęczonej przez okupantów Ojczyzny, jak również jedynie słuszną rekomendacją rzecznika dyscypliny partyjnej Ruchu Oporu, znanego i cenionego w świecie autorytetu moralnego i miłośnika sportów motorowych, Karola Karskiego, Komitet Central Polityczny Ruchu Oporu, obradujący w Warszawie pod światłym kierownictwem Naszego Umiłowanego Przywódcy, Nowego Zbawiciela Wolski, niezłomnego i charyzmatycznego, przypadkowo niedointernowanego, Cudownie Ocalonego Prezesa-Premiera-prawie Prezydenta Jarosława (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionego-Kaczyńskiego, podejmuje jedynie słuszną decyzję o wydaleniu Tadeusza Cymańskiego i jego osławionych kamratów z elitarnych szeregów Ruchu Oporu.
Samokrytyka Muzeum IV RP
W obliczu zaistniałych faktów, Dyrekcja i Kustosze Muzeum IV RP czują się zmuszeni przyznać, że w początkowym okresie tej gigantycznej prowokacji Układu, nachalnie lansującej uśpionego wroga narodu i agenta Cymańskiego, dając się zwieść profesjonalnie sfałszowanym dowodom i niesłychanie wiarygodnie wyglądającym doniesieniom o jego rzekomym bohaterstwie, przyjęli spreparowane przez wszelkiej maści wrogów narodu informacje za dobrą monetę, co znalazło niestety odbicie w muzealnym inwentarzu.
Mając pełną świadomość, że Muzeum IV RP jest w chwili obecnej jedynym obok Instytutu Pamięci Narodowej ośrodkiem bezkompromisowo walczącym o zachowanie obiektywnej prawdy historycznej i unikatowym centrum utrwalania myśli PiSjanistycznej, jak też bohaterskich czynów wybitnych odnowicieli oraz architektów odnowy moralnej Wolski i budowy IV RP, Dyrekcja Muzeum wyraża swoje najgłębsze ubolewanie z powodu zaistniałej sytuacji, gorąco przepraszając wszystkich tych, którzy mogli poczuć się dotknięci przytaczaniem w zasobach Muzeum spreparowanych i kłamliwych informacji o cynicznym zdrajcy Tadeuszu Cymańskim.
Zdajemy sobie sprawę, że skandaliczne to niedociągnięcie nie tylko może stawiać pod znakiem zapytania profesjonalizm Kustoszy, ale także prowokuje do zadania zasadniczego pytania o podporządkowanie organizacyjne i jakość nadzoru merytorycznego nad naszą placówką.
W związku z tym Dyrekcja Muzeum zwraca się do Rady Politycznej PiS z formalnym wnioskiem o zastosowanie wobec Muzeum sprawdzonej już w przypadku Instytutu Pamięci Narodowej procedury pełnego i bezpośredniego podporządkowania placówki Prezydium Ruchu Oporu, z zapewnieniem ścisłego bieżącego nadzoru merytorycznego, wyrażającego się w szczególności wyznaczaniem kierunków realizowanych badań naukowych, aprobowaniem planowanych zmian w inwentarzu Muzeum oraz wskazywaniem Kustoszy.
Nie znajdując - oprócz niespotykanie profesjonalnie sfałszowanych informacji o wcześniejszych rzekomych akcjach, działaniach i wystąpieniach Cymańskiego i jego osławionych kamratów - okoliczności, mogących usprawiedliwić popełnioną gafę, w niesłabnącym poczuciu winy i dla ostatecznego załatwienia sprawy kompromitującej wpadki Muzeum, niniejszym składamy do Rady Politycznej PiS formalny wniosek o nałożenie na Dyrekcję stosownej kary regulaminowej, zgodnej ze statutem Ruchu Oporu i jego regulaminami wewnętrznymi.
Jednocześnie zobowiązujemy się, że dołożymy w przyszłości wszelkich starań, aby wydarzenia takie nie powtórzyły się, a eksponowane zasoby Muzeum IV RP były w pełni wiarygodne.
Patrz też
- Złote myśli Tadeusza Cymańskiego
- Dziadostwo (plaga społeczna, będąca głównym przedmiotem troski Tadeusza C.)