Torebka Szczypińskiej
W dniu 10.06.2007 media obiegła szokująca informacja, iż torebka z charakterystycznym logo Coco Chanel, z którą Jolanta Szczypińska, wiceszefowa klubu PiS występowała na zdjęciu we "Wprost" z 20 maja, może być podróbką! Natychmiast spotkało się to z wściekłą reakcją cynicznej przedstawicielki przestępczego SLD Joanny Senyszyn, która w rozmowie z "Wprost" dopuściła się oburzających insynuacji:
- "Jolanta Szczypińska powinna się publicznie wytłumaczyć ze swojej torebki [..] Nie należy popierać piractwa, również w dziedzinie mody, szczególnie gdy jest się posłem. Można też rozważyć zastosowanie wobec posłanki przewidzianych prawem środków."
Bezczelne kalumnie rzucane przez wredną postkomunistkę działaczkę lewicową, stały oczywiście w pełnej sprzeczności z wcześniejszą deklaracją pani Jolanty, która w wywiadzie dla "Dziennika Bałtyckiego" z 18.05.2007 z wrodzoną sobie prostodusznością i otwartością stwierdziła:
- "Torebkę kupiłam na bazarze podczas wizyty poselskiej w Wietnamie. W przeliczeniu kosztowała 50 zł. Mnie byłoby stać na oryginalną Chanel, ale dla mnie marka nie jest ważna"
Ostatecznym dowodem, obnażającym kłamliwość prymitywnego ataku Joanny Senyszyn na czołową działaczkę Partii i faworytę samego Ojca Narodu, była wypowiedź jednego z najbardziej wiarygodnych autorytetów moralnych IV RP, posła Jacka Kurskiego, który w dniu 10.06.2007 na antenie TVN 24 stwierdził:
- "Szczypińska powiedziała mi, że kupiła ją za 50 zł u Wietnamczyka." [1]
Pozostaje wyrazić współczucie pani Jolancie, że dieta poselska, wraz z dodatkami nie wystarczyła jej na zakup oryginalnej torebki, a zarazem pogratulować gospodarności, która pozwala jej prowadzić się zarazem skromnie i elegancko.
Patrz też
- Konwój torebki
- Buty J. Kaczyńskiego
- Buty L. Kaczyńskiego
- Kamasze Dorna
- Krawat Kaczmarka
- Rękawice Leppera