Triumwirat
Z Muzeum IV RP
Wersja z dnia 11:20, 1 maj 2015 autorstwa Admin (dyskusja | edycje) (Utworzono nową stronę "'''[http://pl.wikipedia.org/wiki/Triumwirat Triumwirat]''' - kryptonim rzekomej grupy rządzącej sa...")
Triumwirat - kryptonim rzekomej grupy rządzącej samowładnie w PiS, powstałej w chorej wyobraźni odszczepieńca Kazimierza Marcinkiewicza, który usiłuje dezawuować demokratyczność najbardziej demokratycznej z demokratycznych w Wolsce partii politycznych. Powstanie Triumwiratu wiąże z klęską październikową i postępującą dominacją 'zakonu PC' w sPiSku.
Członkowie triumwiratu PiS, zwanego pisumwiratem
- Naczelny Demokrata IV RP
- Adam Bielan vel Główny Manipulator Wyborczy, zwany "miernym" ze względu na wynik przedterminowych wyborów do Sejmu VI kadencji z 21 października 2007 r.
- Mała dziewczynka
Egzegeza
- Przyznaje jednak, że "później to się zmieniło". - "Posiedzenia komitetu politycznego PiS] były coraz rzadsze i sprowadzały się do wystąpień prezesa. Po prostu premier Jarosław Kaczyński wybrał inną metodę kierowania partią. To była metoda, w której dwóch moich przyjaciół (choć jak dowiedziałem się z gazety, jeden z nich uważa się już za byłego mojego przyjaciela), czyli Adam Bielan i Michał Kamiński, ma stały dostęp do prezesa Kaczyńskiego. I to oni prowadzą dyskusje polityczne, ustalają strategię partii i wpływają na decyzje. A choć nie ponoszą odpowiedzialności, bo nie ma ich w Komitecie Politycznym, to są najważniejszymi po prezesie osobami w partii" - twierdzi były premier.
- Według niego i Kamiński, i Bielan są mistrzami politycznego PR, ale często wykorzystują swoje umiejętności przeciw interesom państwa. Jako przykład podał wywołanie skandalu przez Michała Kamińskiego po tym, jak na spotkaniu z prezydentem nie zjawił się Radosław Sikorski. - "On tę historię z Kamińskim wykorzystał, by podnieść rangę prezydenta i poniżyć ministra. Ale to Polsce korzyści nie przyniosło" - uważa Marcinkiewicz. Dodał też, że jako premier też nie poszedł na spotkanie z prezydentem. Tyle że wtedy nikt o tym nie wiedział. - "Może dlatego, że Kamiński nie był wtedy ministrem u prezydenta" - stwierdza Marcinkiewicz.