Trzecia waluta zapasowa

Z Muzeum IV RP
Skocz do: nawigacji, wyszukiwania
FacebookTwitterWykop

Trzecia waluta zapasowa - cudowna broń zastosowana wraz z cudowną bronią "Patriotyzm gospodarczy" przez samego głównodowodzącego połączonych sił zbrojnych Ruchu Oporu - Naszego Umiłowanego Przywódcę, Nowego Zbawiciela Wolski, niezłomnego i charyzmatycznego, przypadkowo niedointernowanego, Cudownie Ocalonego Prezesa-Premiera-prawie Prezydenta Jarosława (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionego-Kaczyńskiego podczas walnej bitwy wydanej siłom okupacyjnym na terenie Warszawy 31.01.2011. Obrona twierdzy "O gospodarce, o Polsce, o nas" była uwerturą do ofensywy ekonomicznej zaplanowanej przez samego Naszego Umiłowanego Przywódcę, Nowego Zbawiciela Wolski, niezłomnego i charyzmatycznego, przypadkowo niedointernowanego, Cudownie Ocalonego Prezesa-Premiera-prawie Prezydenta Jarosława (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmienionego-Kaczyńskiego w 2010 roku. Błyskawiczny atak spowodował, że zdemoralizowany korpus ekspedycyjny Tymczasowego Rządu Okupacyjnego "Turbokapitalizm" plądrujący Wolskę poszedł w rozsypkę. Miażdżący knechtów Tusku efekt ofensywy usiłowały osłabić wrogie media insynuując, jakoby Nasz Umiłowany Przywódca, Nowy Zbawiciel Wolski, niezłomny i charyzmatyczny, przypadkowo niedointernowany, Cudownie Ocalony Prezes-Premier-prawie Prezydent Jarosław (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmieniony-Kaczyński miał na myśli wraże euro, a nie jedynie słuszną, oczywiście oczywistą złotówkę. Z obowiązku kronikarskiego przytaczamy obie wersje:

Próba egzegezy historycznej

Porażający wzrost kosztów utrzymania po wprowadzeniu euro (źródło: Raport NBP, str. 29)

Prace nad trzecią walutą zapasową Ruch Oporu |podjął już w 2008 roku, o czym świadczą poniższe fakty hipotetyczne.

Sam Nasz Umiłowany Przywódca, Nowy Zbawiciel Wolski, niezłomny i charyzmatyczny, przypadkowo niedointernowany, Cudownie Ocalony Prezes-Premier-prawie Prezydent Jarosław (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmieniony-Kaczyński stwierdził, że nie uważa za dobry pomysł, aby euro w Polsce było już w 2011 r., jak chciałby Donald Tusk. Zdaniem szefa PiS, wprowadzić euro można dopiero za 15-20 lat:

Miłościwie Nam Czasami Obecny i Chronicznie Niepoinformowany uważał, że:

Cnd.

Patrz też

Linki zewnętrzne