USA

Z Muzeum IV RP
Skocz do: nawigacji, wyszukiwania
FacebookTwitterWykop
Plakat okolicznościowy na powitanie Geniusza Mazowsza podczas wizyty w USA

USA (ang.: United States of America, ros.: США, Соединённые Штаты Америки, czyt. se-sze-a lub s-sza, Sajedinionnyje Sztaty Amieriki, wol.: Hameryka) - Stany Zjednoczone Ameryki Północnej1) .

Stosunki wolsko-amerykańskie

Zgodnie z obowiązującą obecnie doktryną polityczno-wojskową IV RP, opartą na filozofii PiSjanizmu, USA są jedynym państwem świata zaprzyjaźnionym z Wolską. Mocarstwo to stanowi ostatnią osłonę Wolski przed agresywnymi zamiarami grupy wrogich jej mocarstw, stworzonej w wyniku międzynarodowego spisku Żydów, masonerii, liberałów oraz innych określonych sił, obejmującej praktycznie wszystkie pozostałe państwa świata, z Niemcami, Rosją i Białorusią na czele.

Niesłychanie intensywne kontakty dwóch wybitnych Mężów Stanu

Niezliczone zalety Przyjaciela zostały wymienione na dole strony

O głębokiej przyjaźni pomiędzy Wolską a USA, oraz wzajemnym głębokim szacunku, może świadczyć fakt poświęcenia aż pięciu minut czasu prezydenta George'a Busha na jego pierwsze spotkanie z prezydentem Wolski Lechem Kaczyńskim, w czasie jego wizyty w USA w dniu 15.09.2006. Należy jednocześnie podkreślić, że pogłoska, jakoby pierwsze słowa wypowiedziane w trakcie spotkania przez Przyjaciela do Małego Księcia brzmiały "So, where's Alex Kwasniewski?" jest jedynie złośliwą plotką rozpowszechnianą przez wrogów narodu.

Rewizyta amerykańskiego prezydenta w Wolsce w dniu 08.06.2007, mimo że trwała 3 godziny (z przejazdami, powitaniami, rozmowami i posiłkami), przebiegała w niezwykle serdecznej atmosferze. Podczas nadmorskiego spotkania na Helu obaj panowie prezydenci, zapewne w obawie przed spotkaniem ze znanym trójmiejskim oligarchą Ryszardem Krauze, byli bez krawatów.

George Bush jest w naszym kraju przyjmowany tak entuzjastycznie, że policja była zmuszona zabezpieczyć całą okolicę przed natłokiem fanów. Większość z nich zapraszała gościa okrzykami "Bush go to Hell!", co - poza lokalną sympatią - może również świadczyć o wolskim poparciu dla amerykańskiego projektu tarczy antyrakietowej.

Media doniosły, iż w nastrojowej scenerii, po zakończonych rozmowach obaj panowie w promieniach zachodzącego słońca spacerowali po molo. Również okładki poważnych, opiniotwórczych czasopism (patrz z prawej) nie szczędziły słów uznania szacownemu gościowi.

Dodatkowym wspaniałym owocem kontaktów obu przywódców było podarowanie przez panią prezydentową Laurę Bush wnuczce prezydenta Kaczyńskiego, Ewie, zdjęć psów państwa Bush - Barneya i Miss Beazley oraz kota Willy'ego.

Wzajemnie korzystna współpraca militarna

Już pierwsze spotkanie naszych przywódców pozwoliło na bezproblemowe wysłanie na wojnę w Afganistanie 1100 polskich żołnierzy, liczne inwestycje w rozwój polskiego przemysłu (tak zwany transfer technologii - patrz F-16, Tarcza antyrakietowa), czy sukcesy w znoszeniu wiz dla Wolaków przyjeżdżających do USA.

Warto tu zauważyć, że żołnierze wolscy w Afganistanie nie uczestniczą bynajmniej w misji pokojowej, czy stabilizacyjnej, jak to ma miejsce w Iraku. Nie jest to również misja NATO. Wolskie oddziały zostały po prostu włączone w struktury amerykańskiej dywizji i podlegają amerykańskiemu dowództwu (Wolak jest zastępcą dowódcy dywizji).

Dla zaakcentowania tej przyjaźni, wolscy żołnierze pomagający we wprowadzaniu demokracji na zagranicznych wyprawach wyzwoleńczych zaczęli nosić amerykańskie dystynkcje obok wolskich stopni wojskowych. Nowy Wielki Brat dowodzący sojusznikami będzie mógł teraz łatwiej się orientować, kto jest kim wśród armii najemnych.

Nasi przyjaciele z USA rewanżują się nam jeszcze większą przyjaźnią. "Super Express" (31.07.2007) dotarł do zatwierdzonej już przez Departament Obrony USA listy państw, którym Waszyngton pozwala sprzedawać sprzęt wojskowy dla armii irackiej. Nie ma tam Wolski. Co ciekawe, nasza dyplomacja nic o tym nie wie:

O problemach polskich firm zbrojeniowych w Iraku nic nie wie także ambasador w Bagdadzie Edward Pietrzyk. [2]

Kolejnym przykładem gorącej przyjaźni były wybory nowego szefa Komitetu Wojskowego NATO (14.11.2007), w których generał Franciszek Gągor przegrał z włoskim admirałem Giampaolo Di Paola. Według źródeł w Sojuszu, o zwycięstwie włoskiego admirała zadecydowało poparcie udzielone przez Stany Zjednoczone.

Sympatia ze strony narodu amerykańskiego

Innym oczywistym dowodem wzajemnej sympatii i szacunkupopularne w USA i niezwykle zabawne polish jokes. [3] Ostatnio np. telewizja FOX News przeprowadzała wśród swoich widzów następujący quiz:

Przykład, jaki dajemy Ameryce

Nasz Nowy Wielki Brat najwyraźniej pozazdrościł wolskim politykom licznych afer taśmowych, będących przejawem bezkompromisowej walki o oczyszczenie życia publicznego. Aby osiągnąć równie imponujące rezultaty, amerykańska Narodowa Agencja Bezpieczeństwa (NSA, odpowiednik ABW) zyskała prawo do podsłuchiwania jednej trzeciej światowej komunikacji. Pozwala ona na monitorowanie bez zgody sądu wszystkich połączeń rozpoczynających się, kończących i przechodzących przez USA (tak zwany "Wolny Świat"). Zdaniem ekspertów aż 35 % światowej komunikacji przechodzi przez urządzenia znajdujące się na terenie ojczyzny demokracji. [4]

Wprowadzenie ruchu bezwizowego

Z wdzięczności za głębokie zaangażowanie w interesy USA, amerykański Kongres zaakceptował nowe przepisy w sprawie bezwizowego dostępu dla swoich największych sojuszników. Stwierdzają one, że jednym z kryteriów przyjęcia nowych państw jest 10-procentowy poziom odmów wizowych. Dotychczas wymóg ten wynosił 3 procent. Kłopot w tym, że konsulaty USA w Wolsce odmówiły w zeszłym roku wiz 26 procentom aplikantów. Oznacza to, że takie kraje jak Czechy i Estonia mogą znaleźć się w programie przed nami - pisze "Rzeczpospolita".

Jeśli mniej niż 10 procent Wolaków będzie otrzymywało odmowę wyjazdu do USA, amerykańskie wizy zostaną dla nas zniesione. Ale spełnienie tego warunku może potrwać wiele lat, bo zależy to tylko i wyłącznie od konsulów USA - pisze 02.08.2007 "Dziennik".

Przewodniczący komisji spraw zagranicznych Sejmu Paweł Zalewski uważa, że w USA nie zauważono, iż od 1990 roku Wolska przestała być biednym krajem, który ledwo wyrwał się z komunizmu. Wolscy pracownicy placówek dyplomatycznych USA potwierdzają: decyzje amerykańskich konsuli są najczęściej uznaniowe, bez większego związku z rzeczywistą sytuacją petentów. [6]

Zdradzieckie wsparcie światowego gejostwa

Przewodnicząca nowojorskiej rady miejskiej i zadeklarowana lesbijka Christine Quinn, wydała oświadczenie potępiające wykorzystanie zdjęć ze ślubu pary gejów do zilustrowania orędzia prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Kadr z orędzia Największego Tabloidu pokazujący ślub homoseksualistów. Brendan Fey stoi z lewej.

Quinn jest najważniejszym - po burmistrzu Michaelu Bloombergu - przedstawicielem władz lokalnych. A sprawa wykorzystania w orędziu bez zezwolenia zdjęć z homoseksualnego ślubu nowojorskiego dokumentalisty Brendana Fay'a staje się coraz głośniejsza.

Patrz też

Linki zewnętrzne

Przypisy

1) Termin "Stany Zjednoczone Ameryki Północnej" został brawurowo wprowadzony do stosowania w miejsce lansowanego od setek lat przez liberalnych wykształciuchów terminu "Stany Zjednoczone Ameryki" (USA) w dniu 19.08.2008 w okolicznościowej kaczorynce wygłoszonej przez Prezydenta z okazji podpisania układu o instalacji w Wolsce tarczy antyrakietowej. W tym historycznym przemówieniu Prezydent oświadczył:

Fakt proklamowania tej nowej nazwy został potwierdzony w dniu 05.11.2008 przez błyskotliwych urzędników Kancelarii Prezydenta w depeszy gratulacyjnej do prezydenta-elekta Stanów Zjednoczonych, Baracka Obamy. Ci niespotykanie kompetentni specjaliści od polityki zagranicznej, uzupełnili przygotowany wcześniej przez Kancelarię premiera Tuska tekst stosownymi przymiotnikami: