Zbigniew Wassermann

Z Muzeum IV RP
Skocz do: nawigacji, wyszukiwania
FacebookTwitterWykop
W związku z tragiczną śmiercią Zbigniewa Wassermanna w katastrofie lotniczej polskiej delegacji na obchody 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej w dniu 10.04.2010, edycja eksponatu została zablokowana, a jego treść odpowiada stanowi na dzień 09.04.2010


Zbigniew Wasserman zadowolony z nowej wanny
Zbigniew Wassermann (pol.: Wodnik vel Wielki Koordynator Służbowy, ew. Wodnik Szuwarek, ang.: Aquarius, niem.: Wasserkopf lub Wannemann) - od lat 70-tych XX wieku prokurator w ówczesnej PRL, w krakowskiej prokuraturze prowadził kilka śledztw przeciwko działaczom Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Minister koordynator służb specjalnych w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. Prywatnie miłośnik hydromasażu oraz inżynierii rurociągów naziemnych.

Miał mnóstwo problemów z wodą, a także z logiką i matematyką. Jednym z wielu historycznych dokonań ministra jest zapisanie się w dziejach ludzkości i nie tylko, jako pierwszy polityk, na którego życie dybano przy pomocy wanny.

Należy zaznaczyć, iż pogłoski o wykorzystaniu traumatycznych przeżyć ministra przez Armię IV RP do opracowania serii militarnych wanien dalekiego zasięgu ziemia-ziemia i ziemia-powietrze były jedynie kłamstwem rozpowszechnianym przez Układ i łże-elity w celu zdyskredytowania Wolski i nie miały związku z dymisją ministra Radosława Sikorskiego. W rzeczywistości wanna stała się jedynie inspiracją dla schludnego, biało-łazienkowego wyglądu wolskiej bomby atomowej "Szczygieł".

Ciekawostki

  1. Wassermann to po niemiecku "Wodnik". To wyjaśnia niektóre z jego problemów
  2. Jak okazało się w dniu 03.08.2007, w sprawę wasserwanny zamieszane są również wrogie Wolsce struktury Unijne - strassburski trybunał "praw człowieka" zamierza najwyraźniej wziąć pod swoje skrzydła ohydnych zamachowców winnych próby ugotowania ministra Wassermana [1].
  3. Pan minister jest obiektem nieustannych wściekłych ataków wrogów narodu - w dniu 09.08.2007 z ministerialnego apartamentu w rządowym ośrodku Grodno pod Międzyzdrojami (gdzie pan Wassermann spędzał wraz z rodziną urlop), skradziono gotówkę oraz karty kredytowe członków rodziny ministra. Do apartamentu złodzieje dostali się prawdopodobnie przez okno. Jak nieoficjalnie wiadomo, w tej sprawie już wszczęto śledztwo, a kierownika ośrodka wysłano wczoraj na przymusowy urlop, prawdopodobnie do jakiegoś ośrodka, w którym takie ekscesy są nie do pomyślenia.

Patrz też

Linki zewnętrzne