Chaotyczne antypaństwo
Z Muzeum IV RP
Wersja z dnia 11:54, 1 maj 2015 autorstwa Admin (dyskusja | edycje) (Utworzono nową stronę "'''Chaotyczne antypaństwo''' - określenie dla uporczywie utrzymywanych przez U...")
Chaotyczne antypaństwo - określenie dla uporczywie utrzymywanych przez Układ pozostałości III RP, idealnie określające charakter tego pokracznego tworu.
Zwrot ten został po raz pierwszy użyty i tym samym wprowadzony do repozytorium nowomowy przez Mniejszego Brata w wywiadzie dla tygodnika "Przekrój" (11.01.2007): [1]
- "Korupcja oczywiście nie zostanie wyczyszczona do zera, to nie udało się nigdzie na świecie. Ale będzie na mniejszą skalę. Myślę że w końcu uda się rozbić ten system, który nazwałem chaotycznym antypaństwem. Za owe chaotyczne antypaństwo uważam za zespół grup interesów i instytucji wywodzących się z aparatu państwa i niepozbawionych z nim w dalszym ciągu kontaktów. To świat, któremu nie są obce związki z przestępczością zorganizowaną. W dodatku niekiedy ma on ambicje wpływania na politykę. To system zdobywania pieniędzy związany ze sferą przestępczą. Już nie z czarnym światem przestępczym, ten otrzymał ostatnio sporo ciosów. Ten system funkcjonuje inaczej, na niższym poziomie. Kiedyś wpadł nam w ręce dziennik takiego niby drobnego przestępcy, w którym były niezwykle interesujące zapisy. Od tego, jak się robi amfetaminę, aż po to, gdzie ostatnio ukrywał się gangster Słowik. I było też tam, w tym dzienniku, do kogo i z czym chodzi się w wymiarze sprawiedliwości. Wyłaniał się z tego bulwersujący obraz takiego bandyckiego, chaotycznego antypaństwa...".
O chaotycznym antypaństwie prezydent wspomniał jeszcze w wywiadzie dla "Dziennika" (12.10.2007): [2]
- Dziennik: "A jaki obraz WSI wyłania się z tych dokumentów, które już pan poznał?"
- Lech Kaczyński: "Groźna, bardzo groźna organizacja. To jest poważny problem. To jeden z elementów - jak to określam - chaotycznego antypaństwa funkcjonującego w Polsce".
- Dziennik: "Czym jest to antypaństwo?"
- Lech Kaczyński: "To zespół grup interesów i instytucji, które choć wywodzą się z aparatu państwowego po części się sprywatyzowały, a po części ciągle jeszcze działają w strukturach państwa. Świat ten nie unika związków ze zorganizowaną przestępczością. Sam posługuje się metodami niezgodnymi z prawem, a jego możliwości techniczne często przekraczają możliwości państwa. Ma ambicje wpływania na politykę, przede wszystkim dla ochrony swoich interesów. Potrafi posługiwać się ludźmi, którzy kreowani są na jeśli nie moralne, to co najmniej prawne autorytety".