2007
Z Muzeum IV RP
Rok 2006 | Rok 2008 |
Spis treści
Kronika Wydarzeń
Styczeń
- 5 stycznia – terroryści z wrogich mediów, Robert Osica i Krzysztof Zasada z tajnego komanda działającego pod płaszczykiem osławionego radia RFN FM, dokonują bezprzykładnego zamachu na kierownictwo resortu spraw wewnętrznych z użyciem wieśmacka (wym.: wieśmaka)
- 5 stycznia – błyskawiczna riposta sił wolności i postępu: bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, błyskotliwie i z pomocą perfekcyjnej, pieszczącej ucho każdego Wolaka wolszczyzny, demaskuje wrogie korporacje i netłorki, będące częścią bezczelnie panoszącego się w Wolsce przestępczego Układu:
- "W Polsce jest pewna korporacja ludzi, którzy; korporacja nieformalna, bo powiedzmy sobie korporacją wynikającą z przepisów prawa jest korporacja sędziów, adwokatów, lekarzy itd.; natomiast to nie chodzi o korporację formalną, która ma olbrzymie wpływy i która jest w stanie zniszczyć każdego, kto jest spoza niej, a usiłuje zająć te stanowiska, które w przekonaniu tej korporacji są dla niej zastrzeżone. I walka z tego rodzaju układami, czy jak ostatnio powiedział pan doktor Żukowski netłorkami, sieciami w polskim, to jedno z podstawowych zajęć obecnej, zadań przepraszam, nie zajęć, obecnej władzy"
- 7 stycznia – w dniu zaplanowanego ingresu do warszawskiej archikatedry, arcybiskup Stanisław Wielgus ogłasza rezygnację z funkcji metropolity warszawskiego, będącą efektem haniebnej nagonki i odrażającej prowokacji ogólnoświatowego spisku żydowsko-liberalno-masońskich określonych sił, które na podstawie nieudolnie sfabrykowanych rzekomych dowodów i "jakichś świstków", z pomocą wrogich mediów, fałszywie oskarżyły go o rzekomą współpracę z SB!:
- "Dzisiaj dokonał się nad arcybiskupem Wielgusem sąd. Cóż to za sąd? Na podstawie świstków, dokumentów trzeci raz odbijanych. My nie chcemy takich sądów!" - Józef Glemp
- "Rozprawiają się z Kościołem. Lustracja? Nie ma żadnej lustracji, tylko atakują księży. Na arcybiskupa Wielgusa znaleźli jakieś świstki" - Tadeusz Rydzyk
- 7 stycznia – cyniczny wróg narodu Mirosław M. usiłuje dokonać haniebnego zamachu na bezpośredniego podwładnego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydenta Lecha Kaczyńskiego, podejmując próbę otrucia go podczas niedoszłego ingresu Arcybiskupa Stanisława Wielgusa!
- 8 stycznia - najlepszy w dziejach Wolski kandydat na najlepszego w dziejach Wolski prezesa Narodowego Banku Wolskiego Sławomir Skrzypek, podczas przesłuchania przed sejmową Komisją Finansów Publicznych, błyskotliwie informuje, że będzie współpracował z prezesem Europejskiego Banku Centralnego, Wimem Duisenbergiem, brawurowo demaskując tym samym haniebne kłamstwa i ohydne manipulacje wrogów narodu, którzy bezczelnie i wbrew oczywiście oczywistym faktom autentycznym twierdzą, jakoby Duisenberg rzekomo już w 2003 roku, rzekomo przestał być prezesem Europejskiego Banku Centralnego, a w roku 2005 rzekomo zmarł. Przy tej okazji pan Skrzypek obnaża kolejną podłą manipulację określonych sił, podając do publicznej wiadomości skrzętnie ukrywane przez wrogów narodu prawdziwe nazwisko prezesa EBC, które faktycznie brzmi Wiesenberg:
- "Pani poseł pytała zaś o Bena Bernanke – prezesa FED, Wiesenberg kieruje Europejskim Bankiem Centralnym, Międzynarodowym Funduszem Walutowym – Rodrigo de Rato, a Bankiem Światowym – Wolfowitz. [...] Jeżeli Sejm powierzy mi obowiązki prezesa NBP, na pewno w sposób właściwy w kontaktach z tymi i pozostałymi ważnymi osobistościami świata finansów międzynarodowych będę interes Polski reprezentować"
- ""Willem Frederik Duisenberg powszechnie znany jako Wim Duisenberg (ur. 9 lipca 1935 w Heerenveen, zm. 31 lipca 2005 w Faucon) – niderlandzki ekonomista i polityk, pierwszy prezes Europejskiego Banku Centralnego w latach 1998–2003, nadzorował wprowadzenie waluty euro w 2002" (za Wiki)
- 10 stycznia – hurrraaa!!! Koniec 6-letniej kadencji prezesa NBP, osławionego wroga narodu i zbrodniarza przeciwko ludzkości, jednego z późniejszych głównych czynowników liberalnych okupantów Wolski, Leszka Balcerowicza!
- 10 stycznia - hurrraaa!!! Wielki sukces ogólnonarodowych Sił Wolności i Postępu: pomimo haniebnych manipulacji, kłamstw i oszczerstw ze strony wrogów narodu, na najlepszego w dziejach wolski prezesa Narodowego Banku Wolskiego Sejm wybiera światowego formatu specjalistę z zakresie finansów, Sławomira Skrzypka! Jedynie przez najzwyklejszy i zupełnie przypadkowy zbieg okoliczności, wielokrotnie przesuwane głosowanie w tej sprawie odbywa się w kilka minut po uzupełnieniu przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji składu rady nadzorczej TVP w taki sposób, że większość w niej uzyskały Liga Polskich Rodzin i Samoobrona:
- "Sądzę [...], że istniał tutaj ten element czasowej koincydencji. A poza tym, wszystkie informacje są tutaj znane, jawne. Każdy może je przeanalizować i wyciągnąć wnioski. Ja bym to zaliczył do czasowej zbieżności" - Ludwik Dorn
- 11 stycznia – na stanowisku prezesa NBP zaprzysiężony zostaje Sławomir Skrzypek, który - w odróżnieniu od typowego politruka, finansowego ignoranta i przestępcy Leszka Balcerowicza - jest człowiekiem uczciwym, a w dodatku wielkim erudytą i wybitnym ekspertem w dziedzinach ekonomii oraz bankowości i finansów, mającym niespotykanie rozległe kontakty z luminarzami światowej bankowości, również tymi przebywającymi w zaświatach (patrz: 8 stycznia)!
- 11 stycznia – nieżyjący Mirosław J. próbuje dokonać zamachu na prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego!
- 11 stycznia - bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, brawurowo wprowadza do tezaurusa nowomowy, a tym samym do powszechnego obrotu oralnego, błyskotliwy termin "chaotyczne antypaństwo", którym w niespotykanie perfekcyjny sposób opisuje faktyczny obraz znienawidzonej przez wszystkich Wolaków słusznie minionej III RP oraz - rozwijając go - precyzyjnie definiuje obszary i cele odnowy Ojczyzny i budowy wymarzonej przez dziesiątki pokoleń patriotów IV RP:
- "Myślę że w końcu uda się rozbić ten system, który nazwałem chaotycznym antypaństwem. Za owe chaotyczne antypaństwo uważam zespół grup interesów i instytucji wywodzących się z aparatu państwa i niepozbawionych z nim w dalszym ciągu kontaktów. [...] Wyłaniał się z tego bulwersujący obraz takiego bandyckiego, chaotycznego antypaństwa"
- 12 stycznia – nie będzie Ruski pluł nam w twarz! Spektakularny sukces wolskiej dyplomacji: prezentując dumną i nieugiętą postawę, pani ministra Anna Fotyga nie waha się odmówić przyjęcia kwiatów, które z okazji 50-tych urodzin prowokacyjnie przysłał jej minister spraw zagranicznych wrogiej Rosji, Siergiej Ławrow! Pani ministra udowadnia tym gestem, że - w przeciwieństwie do wszystkich swoich poprzedników - nie jest sowieckim agentem
- 15 stycznia - jeden z najważniejszych dni w całej historii Wolski i Europy: wywołując powszechny entuzjazm i ogólnonarodową euforię, prezes-premier Jarosław Kaczyński ujawnia Narodowi radosną i wyczekiwaną przez wszystkich prawdziwych patriotów wiadomość, że dla dobra Ojczyzny pozostanie na stanowisku premiera IV RP do 2040 roku!:
- 15 stycznia - samozwańczy herszt przestępczej kliki liberałów Donald Tusk, kontynuując wypracowane przez jego dziadka w Werhmachcie haniebne tradycje, bezwstydnie i bezczelnie obnaża swoje prawdziwe oblicze zdrajcy, przeprowadzając rozmowę telefoniczną ze swoją oficerką prowadzącą z ramienia BND, Angelą Merkel. Dodatkową wymowę temu oburzającemu aktowi nadaje fakt autentyczny, że rozmowa ta z całą pewnością przeprowadzona została na koszt pani Merkel, co stanowi porażający dowód na finansowanie Platformy Obywatelskiej i samego Donalda Tuska przez zagraniczne ośrodki dywersji ideologicznej i wskazuje jednoznacznie na zewnętrzne inspiracje tej haniebnej i wyrafinowanej próby przewrotu
- 16 stycznia – kolejna wspaniała inicjatywa najlepszej w dziejach Wolski i Europy Rzeczniczki Praw Dziecka Ewy Sowińskiej, która jedynie słusznie domaga się wprowadzenia szkoleń przedmałżeńskich dla bezczelnie dyskryminowanych dotychczas par zawierających związki w Urzędach Stanu Cywilnego:
- "Małżeństwa, które zawierają związek w Urzędzie Stanu Cywilnego (USC) powinny przechodzić kursy przedmałżeńskie, tak jak w Kościele. [...] [ Mogłyby one pomóc ] w ograniczaniu ryzykownych zachowań seksualnych i nie narażaniu się na ciężkie choroby"
- 16 stycznia – nie licząc się z dobrem IV RP oraz przyszłością i pomyślnością młodych Wolaków, a tym samym działając przeciwko żywotnym interesom Wolski, Trybunał Konstytucyjny z oczywiście oczywistej inspiracji wrogich sił, dokonuje haniebnego zamachu na jedno z największych osiągnięć koalicji budowniczych IV RP i prowokacyjnie orzeka niezgodność z konstytucją amnestii maturalnej Wielkiego Edukatora Romana Giertycha!
- 17 stycznia - w ramach skoordynowanej akcji prześladowania przez łże-elity najlepszych synów Narodu, warszawska prokuratura okręgowa bezczelnie stawia dyrektorowi departamentu bezpieczeństwa publicznego MSWiA, wybitnemu budowniczemu IV RP Tomaszowi Serafinowi, wyssane z brudnego palca zarzuty rzekomego przekroczenia uprawnień oraz rzekomego działania na szkodę interesu publicznego, z zagrożeniem do 3 lat więzienia! Pretekstem dla tych haniebnych szykan jest rzekome nakłanianie w nocy z 1. na 2. grudnia 2006 roku komendanta warszawskiego komisariatu kolejowego do tego, by rzekomo wydał dwojgu funkcjonariuszom rzekome polecenie odwiezienia go rzekomo do domu w Siedlcach, po rzekomej imprezie andrzejkowej, rzekomo w klubie "Muza", w efekcie czego dwoje policjantów, rzekomo w drodze powrotnej z Siedlec, zginęło w wypadku
- 17 stycznia - znany wróg narodu i osławiony agent SB Stefan Niesiołowski, w kolejnym bulgocącym nienawiścią wściekłym ataku na ogólnonarodowe Siły Wolności i Postępu oraz samego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, dopuszcza się niesłychanej niegodziwości, a właściwie haniebnego świętokradztwa, bezczelnie porównując Ojca Narodu do Władysława Gomułki!:
- 18 stycznia – podczas gospodarskiej wizyty w Wojniczu koło Tarnowa, premier Jarosław Kaczyński ogłasza rozpoczęcie wielkiej reformy podziału administracyjnego Wolski, brawurowo proklamując nową Wielkopolskę, która w odnowionej IV RP obejmuje tereny dawnej Małopolski, bezczelnie pomniejszanej dotychczas tą hańbiącą nazwą przez wszelkiej maści wrogów narodu i IV RP:
- 18 stycznia – nad Wolską przechodzi huragan Kyrill, wiejący w porywach z prędkością do 250 km/godz. Żywioł pochłania 6 ofiar śmiertelnych i 36 rannych, rozpoczynając jednocześnie tak zwany okres Wielkiej Czystki
- 18 stycznia – Igor Chalupec zostaje odwołany ze stanowiska prezesa zarządu Polskiego Koncernu Naftowego Orlen S.A.
- 18 stycznia - czołowy intelektualista Sił Wolności i Postępu, a zarazem wybitny myśliciel i teoretyk nauki Artur Zawisza, ogłasza odkrycie zupełnie nowej i mającej ogromną przyszłość dyscypliny naukowej - nauk biologicystycznych!:
- 22 stycznia - Mirosław Orzechowski, najlepszy w dziejach Wolski wiceminister edukacji w najlepszym w dziejach Wolski gabinecie prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, w słusznej reakcji na haniebne próby rozpijania młodzieży przez wszelkiej maści wrogów narodu, rozsyła do wszystkich kuratoriów, samorządów i dyrektorów szkół bardzo elegancki list, w którym błyskotliwie przypomina, że ustawa o wychowaniu w trzeźwości zabrania serwowania alkoholu w murach szkolnych i obejmuje wszystkie szkolne imprezy (ze studniówkami włącznie), nawet te, które organizowane są poza murami szkoły:
- "Co roku docierają do nas sygnały, że maturzyści upijają się na studniówkach. Chcemy, żeby takich przypadków było jak najmniej, dlatego mówimy jasno - zero alkoholu. Minister upomina dyrektorów, nauczycieli, by nie dopuszczali do takich sytuacji. Przypomina, że niedopilnowanie uczniów to łamanie prawa. Dyrektorzy powinni być świadomi, że za niedopełnienie obowiązków czeka ich kara" - rzeczniczka ministra edukacji Aneta Woźniak
- 24 stycznia – ogromny sukces odnowionej IV RP i ideologii PiSjanistycznej: na zakończenie trzydniowej oficjalnej wizyty w Turcji, bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, uhonorowany zostaje niespotykanie zaszczytnym i prestiżowym tytułem Europejskiego Męża Stanu 2006!
- 25 stycznia - wybitny poseł i czołowy intelektualista Naszej Partii Jacek Kurski, w pył rozbija kłamliwe oskarżenia wszelkiej maści wrogów narodu, jakoby posłowie najlepszej w dziejach Wolski koalicji rzekomo byli leniwi:
- "To, że dzisiaj o godzinie 0:21 przebywamy tutaj, w tym szlachetnym gmachu, w świątyni polskiej demokracji, pośród garstki pracoholików, absolutnych fanatyków parlamentaryzmu i aktywności, zadaje kłam temu, że kogokolwiek z tutaj obecnych można by nazwać leniem"
- 27 stycznia - bezprzykładnie haniebny wściekły atak wrogich mediów na najlepszy rząd w dziejach Wolski: finansowany przez określone siły polskojęzyczny tygodnik "Wprost", publikuje wyssaną z brudnego palca kłamliwą informację, jakoby wybitna odnowicielka z bratniej Samoobrony, pani minister Anna Kalata, rzekomo podpisałarzekomo pod koniec 2006 roku, opiewającą rzekomo na 11 tysięcy złotych umowę z wizażystką oraz rzekomo kolejną umowę o dzieło na 11 tysięcy złotych, w ramach której w lutym 2007 roku ta niesłychanie utalentowana i uniwersalna wizażystka ma rzekomo prowadzić dla Kalaty szkolenie dotyczące między innymi "łączenia sygnałów werbalnych i niewerbalnych, empatii, charyzmy, intuicji i stylizacji"
- 28 stycznia - głęboko zakonspirowani w strukturach Kancelarii Prezydenta RP uśpieni agenci określonych sił, dokonują haniebnego zamachu na bezpośredniego przełożonego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, prezesa Jarosława Kaczyńskiego, któremu brutalnie łamią łapkę z pomocą chodnika na dziedzińcu Kancelarii, celowo i zdradziecko przez nich oblodzonego!
- 29 stycznia - jeden z czołowych reprezentantów sił Postępu i Rozwoju, wybitny minister spraw wewnętrznych i administracji w najlepszym rządzie w dziejach Wolski Ludwik Dorn, z pomocą przepięknej i niebywale komunikatywnej wolszczyzny, błyskotliwie ujawnia Wolakom dlaczego nie muszą do końca rozumieć wszystkich, jedynie słusznych - co oczywiście oczywiste - decyzji i działań rządu oraz samego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego:
- "Nie, nie, ale unaoczniające, o co chodzi z okolicznościami natury konstytutywnej i deklaratoryjnej, bo też język techniczny prawników... szeroka opinia publiczna nie ma obowiązku tego rozumieć"
- 30 stycznia - wybitna patriotka i jedna z największych myślicielek współczesności, wieloletnia pracownica Radia Maryja i etatowa posłanka koalicyjnej Ligi Polskich Rodzin Anna Sobecka, błyskotliwie definiuje oczywiście oczywiste podstawowe kryterium zdrowia moralnego rodziny, jakim jest pozostawanie matki na bezrobociu:
Luty
- 2 lutego - prezes-premier Jarosław Kaczyński w prostych, żołnierskich słowach, prezentuje ludowi pracującemu miast i wsi podstawowe założenie jedynie słusznej ideologii PiSjanistycznej, jakim jest wrażliwość i otwarcie na problemy wszystkich bez wyjątku grup społecznych w Wolsce i otoczenie ich czułą opieką:
- 2 lutego - jeden z najwybitniejszych reformatorów i odnowicieli moralnych IV RP, członek prezydium najlepszego rządu w dziejach Wolski Andrzej Lepper, zostaje uhonorowany doktoratem honoris causa (wym.: honoris kałza) oraz tytułem honorowego profesora przez Międzyregionalną Akademię Zarządzania Personelem (MAZP) w Kijowie! Przy tej okazji Pan Doktor ujawnia drobny, choć bardzo istotny mankament tej uczelni, informując lud pracujący miast i wsi, że nie posiada ona niestety wydziału, który kształci antysemitów:
- 4 lutego – wybitna reprezentantka Sił Wolności i Postępu, pani senator Dorota Arciszewska-Mielewczyk, brawurowo ogłasza zapierającą dech w piersiach, niespotykanie śmiałą i - co najważniejsze - jedynie słuszną ideę budowy wolskiej bomby atomowej i wykorzystania jej jako odpowiedź na nieustanną agresję ze strony powszechnie znienawidzonych Niemiec!:
- "Polskę stać na to, by była mocna. Na niemieckie wyrachowanie i cwaniactwo trzeba odpowiadać zdecydowanie. Nie uginać się, nie pertraktować. Co stoi na przeszkodzie, by Polska miała energetykę nuklearną i bombę jądrową? Tak - bombę! O... widzę, że brakuje panu [ dziennikarzowi "Gazety Wyborczej" ] słów. A przecież to proste - będziemy silni, będą się z nami liczyć!"
- 6 lutego – dymisja Ministra Obrony Narodowej Radosława Sikorskiego, która faktycznie okazuje się jego haniebną rejteradą:
- "[...] zachowanie Sikorskiego można traktować jak rejteradę z trudnej sytuacji, w jakiej znalazła się Polska w związku z misjami polskich żołnierzy w Afganistanie i Iraku" – Zbigniew Wassermann
- 7 lutego – dymisja Trzeciego Bliźniaka - Ludwika Dorna - z funkcji Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji:
- "W styczniu premier zażyczył sobie ode mnie jako ministra [ spraw wewnętrznych ], doprowadzenie do decyzji w jednej ze spraw. [...] uznałem po namyśle sugerowane rozstrzygnięcie za obciążone dość poważnymi wadami i 24 stycznia oddałem się do dyspozycji premiera, mówiąc, że nie podejmuję się doprowadzić do takiego rozstrzygnięcia"
- 7 lutego – dymisja prezydenckiego ministra Andrzeja Krawczyka, który bezczelnie ośmielił się niepoinformować o podpisaniu w 1982 roku (bezwiednym, rzecz jasna), zobowiązania do współpracy z Wojskową Służbą Wewnętrzną, nie tylko prezydenta Lecha Kaczyńskiego, ale również - co jest już wyjątkowo skandaliczną obrazą Najwyższego Majestatu - jego bezpośredniego przełożonego, samego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego!
- 8 lutego – na jaw wychodzą okoliczności podłego zamachu na cześć najbliższej rodziny bezpośredniego podwładnego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydenta Lecha Kaczyńskiego, przeprowadzonego w grudniu 2006 roku przez Marcina Dubienieckiego, który haniebnie zawrócił w głowie jego córce, Marcie Kaczyńskiej i stosując brudne metody oraz wykorzystując łatwowierność, uczciwość i prostolinijność jednej z najbardziej wartościowych Wolek, omotał ją swymi brudnymi mackami, doprowadzając do rozstania z prawowitym, potwierdzonym autorytetem Kościoła mężem, Piotrem Smuniewskim
- 9 lutego – dymisja Komendanta Głównego Policji, Marka Bieńkowskiego
- 9 lutego - wybitny budowniczy IV RP i oddany odnowiciel moralny Ojczyzny, wicepremier Andrzej Lepper, w niespotykanym akcie dobrej woli, występuje z propozycją zastąpienia pani wicepremier Zyty Gilowskiej w części jej kluczowych obowiązków:
- 9 lutego - w tym samym brawurowym wystąpieniu, wicepremier rządu Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Andrzej Lepper, serdecznie zachęca wybitną działaczkę ruchu propagującego świadome macierzyństwo Anetę K., do założenia potężnej partii politycznej:
- 11 lutego - wybitny intelektualista sił Wolności i Postępu Marek Kuchciński, błyskotliwie ujawnia przyczyny nieobecności reprezentantów Wolski na Europejskiej Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium informując, że wyjazd wstrzymano w głębokiej trosce o bezpieczeństwo przewodniczącego delegacji rosyjskiej, gdyż oczywiście oczywisty szef wolskiej delegacji, prezes-premier Jarosław Kaczyński, z całą pewnością ciężko pobiłby powszechnie znienawidzonego Władimira Putina:
- 12 lutego – dymisja Zastępców Komendanta Głównego Policji Waldemara Jarczewskiego i Jacka Sobolewskiego
- 12 lutego - wybitny przedstawiciel Sił Wolności Postępu, a zarazem czołowy literat nurtu patriotycznego realizmu magicznego Richard Henry Czarnecki, uświadamia Wolakom, że prowadzony przez niego blog, na którym publikuje swoje najwybitniejsze eseje i poematy, jest jednym z najważniejszych dóbr ogólnonarodowych:
- 13 lutego - jeden z najwybitniejszych budowniczych IV RP, były znakomity premier pierwszego prawdziwie wolskiego i niezależnego rządu w dziejach Wolski Kazimierz Marcinkiewicz, błyskotliwie odpowiadając na wściekłe ataki określonych sił, ujawnia powody, dla których musi się poświęcić i udać się na emigrację do dalekiego Londynu:
- "Nie mogę zmarnować najbliższych lat, muszę zdobyć nowe kwalifikacje i doświadczenia, muszę nadrobić posiadane braki, wchłonąć trochę nowej wiedzy i zdobyć nowe umiejętności. Zdaję sobie sprawę, że można to robić wszędzie i w uroczym Gorzowie i stołecznej Warszawie. Wszyscy jednak się chyba ze mną zgodzą, że najłatwiej zrobić to w Londynie"
- 14 lutego - najlepszy w dziejach świata minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, uspokaja przerażony Naród, że bestialski seryjny morderca i cyniczny handlarz narządami Mirosław G. (pseudonim przestępczy: "Mengele"), nikogo już z całą pewnością nigdy nie zamorduje!:
- "Ale w tym, niestety, smutnym poznawaniu prawdy możemy powiedzieć o ważnym wydarzeniu – w tym tego słowa znaczeniu – że już nikt nigdy przez tego pana [ Mirosława G. ] życia pozbawiony nie będzie. [...] O cynizmie tego sprawcy świadczy fakt, że w kontekście zarzutu zabójstwa widzimy z zebranego materiału dowodowego, że człowiek został de facto skazany na śmierć. [...] No a jak ratował, to właśnie znajduje swój wyraz w zarzucie z art. 148 kk. [...] Ale tu, niestety, mamy do czynienia z sytuacją, że już na wstępnym etapie śledztwa możemy mówić o potwierdzeniu i w co najmniej jednym przypadku znajduje to wyraz w zarzucie z art. 148 kk. Trudno o cięższy zarzut"
- 15 lutego - sam prezes-premier Jarosław Kaczyński brawurowo odpiera wściekłe ataki wszelkiej maści wrogów narodu na perfekcyjnie kierowane przez wybitnych specjalistów z bratniej Samoobrony ministerstwo rolnictwa, ujawniając bardzo ważną informację, że kierownictwo resortu nie tylko sprawnie poczyna, efektywnie dystrybuując nasienie, ale także szybko płaci:
- 16 lutego – bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, ujawnia treść raportu Antoniego Macierewicza z weryfikacji WSI, dzięki czemu lud pracujący miast i wsi z przerażeniem dowiaduje się, że mrocznych czasach słusznie minionej III RP, w placówkach dyplomatycznych na całym świecie, różnych centralach handlu zagranicznego oraz dużych firmach,
postkomuniścilewicowi działacze średnio-starszego pokolenia, umieścili dziesiątki agentów, którzy szpiclowali przeciwko Wolsce na całym świecie! Na szczęście w raporcie podano dokładne dane dotyczące liczby agentów w poszczególnych podmiotach, a także personalia najbardziej niebezpiecznych i najgłębiej zakonspirowanych z nich, co z pewnością pozwoli na ich rychłe zatrzymanie i przykładne ukaranie zgodnie z duchem i literą obowiązującej w IV RP praworządności PiSjanistycznej - 16 lutego – największy zdrajca w dziejach Wolski TW "Bolek" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa"), stawia wstępną diagnozę stanu zdrowia bezpośredniego podwładnego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Ze względu na użycie niefachowej terminologii, diagnoza zostaje skrytykowana przez pacjenta i jego otoczenie:
- "Bo tego durnia mamy za prezydenta"
- 17 lutego - Mirosław Orzechowski, wybitny wiceminister edukacji narodowej w najlepszym w dziejach Wolski rządzie prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, brawurowo ogłasza wspaniałą i głęboko słuszną, a co najważniejsze - kluczową dla przyszłości IV RP i zachowania bytu narodowego Wolaków, inicjatywę pozbawienia możliwości kierowania szkołami tych wrogich Wolsce nauczycieli, którzy byli lub są członkami przestępczego Związku Nauczycielstwa Polskiego i nie złożą stosownej samokrytyki oraz nie odetną się od haniebnej działalności tej zbrodniczej organizacji!:
- "[ Nauczyciele którzy ] nie odetną się od komunistycznego dziedzictwa ZNP, nie będą powoływani na stanowiska dyrektorów szkół. [...] Chodzi o to, żeby kandydat na dyrektora powiedział publicznie, że nie ma nic wspólnego z organizacją, która jest w Polsce nielegalna i przestępcza. Przeszłość ZNP jest niestety mroczna i dotyczy każdego okresu politycznego i historycznego powojennej Polski"
- 18 lutego - prezes-premier Jarosław Kaczyński, jednoznacznie potwierdzając swój niespotykany geniusz polityczny, ujawnia Narodowi szczegóły realizowanego przez siebie planu politycznego i informuje, że zdymisjonowanie ministrów Radosława Sikorskiego i Ludwika Dorna faktycznie jest dla nich niespotykanie korzystne, gdyż dzięki temu będą oni znacznie bardziej przydatni dla rządu, a tym samym dla Ojczyzny:
- "Obaj zdymisjonowani ministrowie dzięki tym dymisjom staną się jeszcze bardziej przydatni dla tego rządu, a co za tym idzie - dla Polski"
- 20 lutego - prezes-premier Jarosław Kaczyński lojalnie przekazuje przedstawicielom antywolskiej opozycji oraz wrogim łże-dziennikarzom straszliwie smutną dla nich informację, że jak tylko Wolska - pod jego kierownictwem, rzecz jasna - stanie się "normalnym, demokratycznym krajem", to zostaną oni przykładnie wyeliminowani:
- "W normalnym, demokratycznym kraju byłby to super-skandal i żaden polityk, bez zagrożenia kompletną kompromitacją nie mógłby mówić tego, co mówi dziś opozycja i żaden dziennikarz bez zagrożenia kompromitacją i wyeliminowaniem, nie mógłby mówić tego co dziś w Polsce mówią dziennikarze. To wszystko jest straszliwie smutne"
- 21 lutego - podczas niespotykanie udanej wizyty w Irlandii, bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, dobrotliwie ostrzega braci Irlandczyków by trzymali się wiary ojców i nie przechodzili na homoseksualizm, gdyż grozi to straszliwymi konsekwencjami dla całej ludzkości!:
- 22 lutego - na światło dzienne wychodzą kolejne niespotykanie nowoczesne i bardzo pożyteczne zasady sprawiedliwości PiSjanistycznej, tym razem opracowane przez wybitnego pogromcę wszelkiej maści agentury, Antoniego Macierewicza, który sformułował i opublikował w swym kultowym już arcydziele, zatytułowanym "Raport z weryfikacji WSI", tak zwaną "zasadę niewykluczania winy" oraz jeszcze bardziej pożyteczną regułę - "brak dowodów przestępstwa oznacza, iż było ono tak straszliwe, że dowodów nie odważono się zbierać":
- "Nie można wykluczyć, że osoby, które nie znalazły się w aktach sprawy, realizowały przedsięwzięcia tak dalece naruszające prawo, że prowadzący sprawę nie zaryzykowali ich dokumentowania" – str. 60
- "Nie należy wykluczać, że w wyniku tych działań doszło do sytuacji, w której WSI mogły - właśnie poprzez niektórych członków VIRITIM - podejmować działania, których celem było rozpracowanie środowisk prawicowych" – str. 67
- "Niewykluczone, że w trakcie prowadzenia SOR "SZPAK" WSI same mogły kreować negatywny wizerunek figuranta (tj. wiceministra Sikorskiego) poprzez ujawnianie i nagłaśnianie dyskredytujących zdarzeń z jego udziałem" – str. 75
- "Przełożeni tych oficerów nie wymagali od nich nic więcej. Nie można wykluczyć, że było to zaplanowane działanie" – str. 121
- 23 lutego - Mirosław Orzechowski, najlepszy w dziejach Wolski wiceminister w najlepszym w dziejach Wolski ministerstwie edukacji narodowej, najlepszego w dziejach Wolski rządu prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom ogólnonarodowej większości prawdziwych patriotów zapowiada, że majątek osławionego siedliska
postkomunistówlewicowców średnio starszego pokolenia, liberałów, wykształciuchów i innych wrogów narodu - Związku Nauczycielstwa Polskiego - jako dobro zgromadzone przez "związek zawodowy współpracujący z komunistyczną władzą, działający z jej nadania", zostanie przez IV RP zrestytuowany i przekazany na wsparcie emerytowanych nauczycieli - 26 lutego – odwołanie z funkcji Prezesa Telewizji Polskiej S.A. Bronisława Wildsteina, który - brawurowo jak ujawnił później bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński - nieco zbyt dosłownie jak na standardy demokracji PiSjanistycznej, potraktował swoją misję odpolitycznienia telewizji publicznej:
- "Najpierw powołano na prezesa pana Wildsteina, którego z nami niewiele łączy. Pisał artykuły, które miały związek z rzeczywistością, choć bywał względem PiS krytyczny. Dlatego został szefem. [...] Przestał być szefem, bo było kilka informacji wskazujących jak poprawia się sytuacja w Polsce, a żadna z nich nie trafiła do telewizji"
- 26 lutego - zadając oczywiście oczywisty kłam podłym insynuacjom określonych sił, wybitny reformator służb specjalnych i wywiadowczych Antoni Macierewicz, ujawnia porażającą prawdę kontekstową, że dzięki raportowi z weryfikacji WSI, IV RP wreszcie uzyskała niezbędną wiarygodność na Zachodzie:
- 28 lutego - jeden z najwybitniejszych intelektualistów Sił Wolności i Postępu Tadeusz Cymański, prezentuje Narodowi zwięzłą i niespotykanie precyzyjną charakterystykę nowego, jedynie słusznego prezesa TVP Andrzeja Urbańskiego, który desygnowany został w imieniu ludu pracującego miast i wsi do dalszego perfekcyjnego odpolityczniania telewizji publicznej i odzyskiwania jej dla Narodu z brudnych łap wszelkiej maści postkomuchów i liberałów:
Marzec
- 1 marca – Kazimierz Marcinkiewicz udaje się na emigrację zarobkową do Wielkiej Brytanii, w której od pewnego czasu przebywa spora grupa "z natury bezradnych i nieudolnych" emigrantów, błyskotliwie opisana już w 2006 roku przez bezpośredniego podwładnego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydenta Lecha Kaczyńskiego, w ramach konsekwentnie realizowanej przez niego polityki rozsławiania na świecie Wolski i Wolaków:
- "Jeśli chodzi o bezrobotnych i bezdomnych Polaków w Londynie i Wielkiej Brytanii, sądzę, że jest pewna liczba ludzi, nie tylko z Polski lecz także z innych nowych krajów Unii Europejskiej, która jest z natury bezradna i nieudolna (feckless), ale ludzie ci szukają lepszego życia, wyjeżdżają za granicę, i teraz Wielka Brytania stała się dla nich punktem docelowym z własnego wyboru. Polska nie zrzuca odpowiedzialności za swoich obywateli. Jesteśmy świadomi, że takie problemy istnieją, jesteśmy świadomi, że istnieją ludzie nie radzący sobie w życiu, lecz jest to problemem we wszystkich społecznościach. Polska nie unika odpowiedzialności za tych ludzi. Wiemy, że są tacy, którzy odnieśli w Wielkiej Brytanii sukces, którzy mają pracę, którym w Wielkiej Brytanii dobrze się powodzi, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę różnice w zarobkach między Wielką Brytanią a Polską. Lecz są wśród nich też ludzie zarejestrowani w Polsce jako bezrobotni, więc fikcyjnie podnoszą liczbą bezrobotnych w Polsce, podczas gdy w Wielkiej Brytanii powodzi im się całkiem nieźle, więc ich status bezrobotnego powinien być przeniesiony do Londynu. I to jest problem, z którym chcielibyśmy sobie jakoś poradzić, ale jak już mówiłem, Polska nie unika tej odpowiedzialności"
- "Rzeczywiście są pewne problemy, ale ogromna większość polskich imigrantów jest niezwykle szanowana" - premier Wielkiej Brytanii Tony Blair
- "Zdaniem brytyjskiego rządu 400 000 polskich imigrantów, to ciężko pracujący i uczciwi ludzie. Prezydent Kaczyński uważa jednak odwrotnie" - "Daily Mail"
- 4 marca - wybitny poseł Sił Wolności i Postępu i zarazem wielki autorytet moralny Jacek Kurski, błyskotliwie prezentuje elementarną zasadę jedynie słusznej ideologii PiSjanistycznej, brawurowo zdefiniowaną już przed laty w formie skróconej przez samego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, pod nazwą "Teraz kurwa my":
- "Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. [...] Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającemu rządowi"
- 5 marca - jednoznacznie potwierdzając swój niebywały geniusz polityczny oraz niesłychaną wprost umiejętność zwięzłego formułowania najgłębszych nawet myśli, prezes-premier Jarosław Kaczyński, w jednym misternie skonstruowanym krótkim akapicie, niespotykanie błyskotliwie definiuje aż dwa zupełnie różne pojęcia: "hołota" i "socjalizm" (nie mylić z PiSjanizmem):
- 6 marca - wybitny Wolak i patriota, prezes bohaterskiego Instytutu Pamięci Narodowej Janusz Kurtyka, brawurowo wyznacza obowiązujące w IV RP elementarne standardy wiarygodności dziennikarzy:
- "Może się okazać, że wiarygodnym dziennikarzem będzie ten, kto złożył oświadczenie lustracyjne"
- 8 marca – Ojciec Dyrektor Tadeusz Rydzyk, brawurowo dementuje kłamliwą informację, jakoby rzekomo na terenie Kancelarii Prezydenta znajdowała się perfumeria i ujawnia interesujący fakt autentyczny, że jest tam wypełnione po same brzegi eutanazją szambo, w którym komando znienawidzonych feministek pod dowództwem osławionej agentki SB Moniki Olejnik (pseudonim operacyjny: "Stokrotka"), podstępnie unurzało Pierwszą Damę, w efekcie czego małżonka bezpośredniego podwładnego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, stała się czarownicą!:
- 8 marca - prezes-premier Jarosław Kaczyński precyzyjnie definiuje zasadnicze kryterium wiarygodności mediów, jakim jest ich pochodzenie, o którym już w najbliższej przyszłości wszystkie media będą musiały informować społeczeństwo co najmniej jeden raz dziennie, co z całą pewnością zapobiegnie nagminnie obecnie stosowanym bezczelnym i obliczonym na zmanipulowanie ludu pracującego miast i wsi, cyrkowym sztuczkom ze zmianami pochodzenia mediów z dnia na dzień:
- 9 marca - podczas szczytu Unii Europejskiej w Brukseli bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, prezentuje próbkę swych legendarnych kompetencji językowych w angielszczyźnie, w której - jak skromnie zadeklarował przed laty - choć nie jest biegły, to jednak bardzo często poprawia nawet tłumaczy!:
- "Nie powiedziałbym, znam biegle, ale bardzo często poprawiam tłumaczy. Znakomicie daję [[swoja wiedza|sobie radę z tym, że ktoś mnie tłumaczy nieprecyzyjnie" (27.09.2005)
- Rozmowa Lecha Kaczyńskiego z dziennikarzem niemieckim w Brukseli (09.03.2007):
- Dziennikarz niemiecki: "Do you speak little bit German?"
- Lech Kaczyński: [ spogląda na tłumaczkę ]
- Tłumaczka: "Po niemiecku troszkę pan mówi?"
- Lech Kaczyński: "Noł, noł, noł, Inglisz raczej"
- Fragment listy dialogowej filmu "Rejs" (1970), scena 2: Kapitan wypełnia ankietę kaowca:
- Fragment listy dialogowej filmu "Miś" (1980), scena 103 - w londyńskim banku, Ochódzki chce wpłacić pieniądze:
- 10 marca - prezes-premier Jarosław Kaczyński, w niespotykanie głębokiej trosce o dobro umęczonej Ojczyzny, wyraża swoje niezadowolenie z faktu, iż dziennikarze zatrudnieni przez wrogie media znajdują się jeszcze na wolności i kierując się zasadami elementarnej sprawiedliwości PiSjanistycznej, zapowiada wprowadzenie już niebawem ważnych i pożytecznych zmian w tym zakresie:
- "Niezwykle sceptycznie oceniam wolność indywidualną dziennikarzy pracujących w mediach. Trzeba będzie w tej dziedzinie coś zmienić"
- 12 marca - bezpośredni podwładny samego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, ujawnia wstrząśniętym do głębi Wolakom, że znany zdrajca, renegat i sowiecki agent Bronisław Geremek, w dalszym ciągu skrycie kieruje ministerstwem spraw zagranicznych wraz ze swoją przestępczą ferajną, z którą kręci swoje, niespotykanie ciemne rzecz jasna, interesy:
- 13 marca – bezczelna cyrkowa sztuczka Trybunału Konstytucyjnego, który uznaje za rzekomo niezgodne z konstytucją przepisy, na mocy których mandaty utracili radni, wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast, którzy nie złożyli na czas oświadczeń dotyczących majątku własnego lub małżonka:
- "Mam nadzieję, że nie będzie w Trybunale żadnych cyrkowych sztuczek prawniczych. To by był jeszcze jeden argument za tym, że trzeba się nad nową konstrukcją Trybunału bardzo poważnie zastanowić" - Jarosław Kaczyński
- 13 marca - prezes-premier Jarosław Kaczyński ujawnia Rodakom porażającą prawdę kontekstową, że jego bratowa unurzana została w dniu 08.03.2007 w szambie w efekcie misternej gry operacyjnej określonych sił, w której bez żadnych skrupułów nie zawahano się haniebnie wykorzystać bestialsko zgwałconej w tym celu 13-latki!:
- "Otóż ja jestem głęboko przekonany, że moja bratowa została wprowadzona w błąd, bo na pewno nie kwestionuje obecnego stanu rzeczy, natomiast pewnie jej wmówiono, że chodzi o taką sytuację, w której zgwałcona trzynastolatka, która by zaszła w ciążę, już tak fizycznie rozwinięta, że może zajść w ciążę, byłaby przez państwo zmuszona do urodzenia tego dziecka"
- 16 marca – wybitny specjalista w dziedzinie psychiatrii klinicznej Ojciec Doktor Tadeusz Rydzyk, jednoznacznie potwierdza wstępną diagnozę TW "Bolka" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa") i równie jednoznacznie stwierdza u bezpośredniego podwładnego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydenta Lecha Kaczyńskiego, schizofremię (łac.: Morbus Bleuleri, MB). Diagnozę potwierdzają też inne wybitne autorytety, jak na przykład posłanka Anna Sobecka. W najbliższym czasie należy się spodziewać rozpoczęcia przygotowań do formalnego wszczęcia przez Kościół Toruńsko-Katolicki procedury impeachmentu (wym.: impiczmętu):
- "Nie można mówić, że to później, kiedy indziej. To kiedy czas? To jest jakaś schizofrenia. [...] Teraz widać, pokazują się ludzie kto jest kto. Jeżeli mówi teraz przeciwko życiu, albo mówi "nie ten czas, może potem, trzeba zrozumieć te kobiety", i tak dalej. Pełno słów, wszystko żeby odwrócić uwagę, nie doprowadzić do ochrony życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Ten człowiek dobrze wie co robi. Odkładanie na potem, to znaczy nigdy"
- 17 marca – jedno z najważniejszych wydarzeń roku: rozpoczyna się konwencja Naszej Partii! Wódz deklaruje, że "oczyszczenie Wolski ruszyło" i straszy, że "czas skupić się na gospodarce". Na dobry początek prezes Jarosław Kaczyński jednym tchem wymienia osiągnięcia PiS, i choć prelegenci nie są jeszcze do końca zgodni, czy Miażdżący sukces już był, czy dopiero będzie, to całe rzesze przybyłych na konwencję wybitnych artystów kabaretowych, entuzjastycznie oceniają dotychczasowe wspaniałe osiągnięcia i jednogłośnie popierają słuszną politykę Naszej Partii i rządu:
- 17 marca - wybitny poseł i intelektualista Naszej Partii Ludwik Dorn, nawiązując niewątpliwie do sprawdzonych wzorców, przekazuje Narodowi radosną wiadomość, że PiS popierany jest przez wszystkich bez wyjątku Wolaków, z których jednak część niestety jeszcze o tym nie wie:
- "Przyszedł czas, aby zaprząc do realizacji naszego planu naszych krytyków i przeciwników. Zalać ich oceanem dobrej woli. Musimy przyjąć logikę [...], że ten, kto nie jest przeciwko nam - jest z nami, a nawet ci, którzy są przeciwko nam są z nami, tylko o tym nie wiedzą, ale my im to uświadomimy"
- "Ja wiem, polokoktowcy nas nie kochają. Ale my ich będziemy tak długo kochać, aż oni nas wreszcie pokochają" – Nadszyszkownik Kilkujadek (film "Kingsajz", 1987)
- 17 marca - wspaniała inicjatywa patriotów z bratniej Ligi Polskich Rodzin, którzy składają do laski marszałka Sejmu Marka Jurka projekt ustawy, zgodnie z którą zawłaszczony w sposób oczywiście oczywisty bezprawnie majątek zbrodniczego Związku Nauczycielstwa Polskiego, siedliska liberałów, wykształciuchów, wszelkiej maści tajniaków, agentów SB, WSI, KGB, GRU i innych wrogów narodu, będzie jedynie słusznie skonfiskowany i przekazany na wsparcie emerytowanych nauczycieli!
- 19 marca - osławiony liberalny karzeł i gorliwy konfident SB Stefan Niesiołowski, dopuszcza się niespotykanie haniebnego ataku na największy niewątpliwie - po prezesie-premierze Jarosławie Kaczyńskim rzecz jasna - autorytet współczesności, Ojca Dyrektora Tadeusza Rydzyka, bezczelnie nazywając go chuliganem i wzywając do zdymisjonowania oraz wydalenia bohaterskiego kapłana z Wolski!:
- "Proszę nie mówić, że on jest ojcem, bo ojciec to jest jakiś autorytet duchowy, zaszczyt. To jest słowo, które coś znaczy. On jest po prostu chuliganem politycznym, a nie żadnym ojcem. Można go tytułować księdzem, bo z Kościoła wyrzucony nie został. W przeciwieństwie do niego ja walczyłem o wolność dla Kościoła i mam w tym względzie zasługi, a on nie ma żadnych i niszczy Kościół. Jako szkodnik powinien być wyrzucony z Radia Maryja i zesłany do klasztoru, najlepiej poza granicami Polski"
- 21 marca – "Der Dziennik" publikuje taśmy prawdy z nagraniami rozmów Aleksandra Gudzowatego z Józefem Oleksym z SLD, które "[...] na pewno nie wyciekły z prokuratury, bo ta nie dysponowała urządzeniami technicznymi pozwalającymi na odtworzenie treści rozmów, dlatego też w tym celu nagrania zostały przekazane do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego"
- 21 marca - jeden z największych myślicieli współczesności Ludwik Dorn, niespotykanie przenikliwie diagnozuje kondycję niechętnej odnowie moralnej IV RP wrogiej klasy wykształciuchów i wszelkiej maści inteligentów o proweniencji humanistycznej, którzy kolegują się z Simonem Molem, oraz - perfekcyjnie korzystając z najlepszych wzorców - wskazuje oczywiście oczywiste zalety postępowej i głęboko patriotycznej grupy inteligentów technicznych:
- "Przykładem skłonności inteligencji humanistycznej do samozatraty są idące w dziesiątki studentki psychologii, etnografii, antropologii, socjologii, które dały się wykorzystać seksualnie Simonowi Molowi. W tej grupie łatwo jest upowszechnić różne mody ideologiczne, aż do zaniku instynktu samozachowawczego"
- 21 marca - Aleksander Szczygło, jeden z najwybitniejszych intelektualistów Sił Wolności i Postępu, a zarazem najlepszy niewątpliwie w dziejach Wolski minister obrony narodowej, w najlepszym równie niewątpliwie w dziejach Wolski rządzie prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, błyskotliwie prezentuje Narodowi szeroki zestaw ewentualności, związanych z ewentualnym zainstalowaniem w Wolsce ewentualnych elementów ewentualnej tarczy antyrakietowej:
- "Rozmowa z panem Friedem dotyczyła ogólnych warunków związanych z ewentualnym podjęciem ewentualnej pozytywnej decyzji ewentualnie przez radę bezpieczeństwa narodowego"
- 22 marca - w ewidentnym konflikcie z elementarną logiką i odczuciami większości Wolaków, za to w ścisłej harmonii z zupełnie obcą Wolsce filozofią liberałów, opanowany przez wrogów narodu Trybunał Konstytucyjny, cynicznie i całkowicie bezprawnie orzeka, że - wbrew rozporządzeniu najlepszego w dziejach Wolski ministra spraw wewnętrznych i administracji, Ludwika Dorna - straż miejska nie może karać mandatami, ani wszczynać postępowań przed sądami grodzkimi przeciw kierowcom, którzy zostali zarejestrowani przez fotoradar jako przekraczający prędkość
- 22 marca - jeden z najwybitniejszych intelektualistów i erudytów współczesności Przemysław Edgar Gosiewski, uspokaja zdezorientowany haniebną propagandą określonych sił lud pracujący miast i wsi, że żadnych przedterminowych wyborów nie będzie, gdyż ogólnonarodowe Siły Wolności i Postępu muszą realizować swój zbawienny dla Ojczyzny program przez całe cztery lata i ani dnia mniej!:
- 23 marca – perfekcyjnie odpolityczniona i oczyszczona z wrogich elementów antywolskich i antydemokratycznych Prokuratura Okręgowa w Warszawie, dając odpór haniebnym próbom wmanipulowania jej w podłe intrygi określonych sił, stanowiące "desperacki akt Układu przerażonego likwidacją WSI", głęboko słusznie umarza "wobec braku znamion czynu zabronionego obietnicy uzyskania korzyści majątkowej", śledztwo w sprawie zupełnie standardowych i będących "demokratyczną rutyną" rozmów koalicyjnych, które ministrowie z kancelarii premiera Kaczyńskiego - Adam Lipiński i Wojciech Mojzesowicz - prowadzili w 2006 roku "w normalnym trybie" z posłanką Samoobrony Renatą Beger
- 23 marca - haniebna prowokacja i akt brutalnej represji wobec jednego z najwybitniejszych odnowicieli i budowniczych IV RP, posła i wiceszefa bratniej Samoobrony, Janusza Maksymiuka, którego opanowany przez określone siły Sąd Rejonowy Warszawa - Śródmieście, bez żadnych dowodów, a nawet najmniejszych poszlak, bezprawnie skazuje na dziesięć miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata i 4,5 tysiąca złotych grzywny, za rzekome poświadczenie rzekomej nieprawdy w dokumencie w 1999 roku, gdy jako rzekomy szef Rady Nadzorczej rzekomej spółki RTG Polkar, rzekomo sfałszował rzekome dokumenty Rady z jej posiedzeń, które rzekomo w ogóle się nie odbyły
- 25 marca - ku ogromnej radości wszystkich prawdziwych patriotów, Barbara Giertych, jedna z największych Wolek wszech czasów, małżonka najwybitniejszego w dziejach Wolski ministra edukacji Romana Giertycha, w najlepszym w dziejach Wolski rządzie prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, zgłasza jedynie słuszny i oczywiście oczywisty postulat karania aborcji wyrokami dożywotniego więzienia!:
- 26 marca - kolejny ogromny sukces na trudnej drodze odnowy moralnej Wolski i budowy IV RP: najlepsza w dziejach Wolski rzeczniczka praw dziecka, znana i zasłużona odnowicielka Ewa Sowińska z bratniej Ligi Polskich Rodzin, ogłasza wspaniałą i oczekiwaną przez wszystkich Wolaków inicjatywę stworzenia listy zawodów, których nie będą mogli wykonywać homoseksualiści! Należy oczekiwać, że docelowo lista ta obejmie wszystkie wykonywane w Wolsce zawody, co już w krótkim czasie doprowadzić powinno do całkowitego wyeliminowania ze społeczeństwa tych obrzydliwych zwyrodnialców!
- 27 marca – w wyniku niedającego się wytłumaczyć splotu zadziwiających zjawisk atmosferycznych lub paranormalnych, Jacek przeprasza Donka, Romek Jurka, a Zbyszek wyraża nadzieję, że przeprosi go Doniek. W dodatku kilka dni wcześniej Józek przeprosił Olka i jego ziomali
- 27 marca - niestrudzony patriota i Wielki Wolak, najlepszy w dziejach wolski wiceminister edukacji narodowej Mirosław Orzechowski, precyzyjnie określa warunek brzegowy debaty w sprawie antyaborcyjnych zmian w Konstytucji, jakim jest konieczność przesłuchania przez sejmową komisję dziecka poczętego (z pomocą czułego stetoskopu rzecz jasna):
- 28 marca - wybitny intelektualista, wielki patriota i poseł bratniej Ligi Polskich Rodzin Krzysztof Bosak, prezentuje swą wspaniałą i wyczekiwaną przez miliony Wolaków inicjatywę, zobowiązującą osoby rozwiedzione i wstępujące w kolejny związek małżeński, do wnoszenia opłaty w wysokości 5 tysięcy złotych! Ta głęboko słuszna i przepełniona troską o dobro Wolaków inicjatywa, doprowadzi niewątpliwie do gwałtownego zwiększenia trwałości wolskich rodzin, a uzyskane w efekcie jej wdrożenia fundusze, będą mogły zostać wykorzystane na sfinansowanie obowiązkowych dla wszystkich par narzeczeńskich kościelnych szkoleń przedmałżeńskich, które w trybie pilnym powinny zostać wydłużone co najmniej dwukrotnie:
- "Zdecydowanie bardziej korzystne są trwałe małżeństwa niż te, które zmieniają wielokrotnie konstelacje. Wyższe opłaty za kolejne śluby cywilne mogą przyczynić się do trwałości rodziny"
- 30 marca - bohaterscy patrioci z bratniej Ligi Polskich Rodzin, formułują oczekiwany od dawna przez dziesiątki milionów Wolaków jedynie słuszny postulat usunięcia z listy patronów ulic najpierw we Wrocławiu (niem.: Breslau), a następnie w całej Wolsce, nazwiska Jana Brzechwy, który swą rzekomo niewinną "twórczością", faktycznie sączył w umysły dzieci żydo-komunistyczną truciznę!:
- "Za pośrednictwem niewinnych na pierwszy rzut oka wierszy, przez kilkadziesiąt lat Lesman-Brzechwa sączył w umysły polskich dzieci jad kompleksów, niewiary w siłę narodu i bezbożność, [...] dokonując znacznie większych spustoszeń, niż jego wiersze stalinowskie"
- 31 marca - w błyskawicznej odpowiedzi na haniebne i cyniczne protesty liberalnych wykształciuchów i innych zapiekłych wrogów narodu z rozwydrzonego środowiska akademickiego, którzy pod kłamliwym pretekstem "zaniepokojenia formą lustracji środowiska naukowego oraz nieprecyzyjnymi przepisami", zaapelowali o wstrzymanie lustracji i uznali, że ustawa lustracyjna wymaga nowelizacji, bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, dokonuje perfekcyjnej diagnozy stanu zdrowia bezczelnych jątrzycieli, między innymi z Senatów Uniwersytetów Warszawskiego i Jagiellońskiego, stwierdzając u nich objawy bardzo poważnego schorzenia o nieokreślonej jeszcze etiologii i nazwie:
Kwiecień
- 3 kwietnia – milowy krok na trudnej drodze odzyskiwania mediów dla Narodu: rada nadzorcza TVP desygnuje na stanowisko prezesa zarządu wybitnego perfekcyjnie apolitycznego eksperta, cenionego odnowiciela, Andrzeja Urbańskiego
- 3 kwietnia - prezes-premier Jarosław Kaczyński, z charakterystyczną dla siebie komunikatywnością ujawnia, że podczas rozmów na temat koalicji POPiS w 2005 roku, zbrodnicza Platforma Obywatelska, ustami znanego nihilisty moralnego i aferzysty Jarosława Gowina, próbowała wymóc na nim obietnicę abolicji dla popełnianych przez jej członków przestępstw:
- 3 kwietnia - kontynuując swą chwalebną misję edukacyjną wśród szerokich rzesz ludu pracującego miast i wsi, prezes-premier Jarosław Kaczyński niebywale przystępnie wyjaśnia Narodowi na czym polega proces budowy IV RP, błyskotliwie wprowadzając do repozytorium nowomowy oraz obrotu oralnego zestaw niespotykanie nowoczesnych i użytecznych wyrażeń, jak "postkolonialny miękki twór", "gigantyczny skandal" oraz "przednormalność":
- "Polskie państwo było do tej pory jakimś gigantycznym skandalem, było takim, powiedzmy sobie, takim postkolonialnym, miękkim tworem. My je powoli, z wielkim wysiłkiem i z ogromnymi kłopotami doprowadzamy do stanu takiej przednormalności. I to jest budowa IV Rzeczypospolitej, no bo trzecia wyglądała właśnie tak, jak przed chwilą powiedziałem"
- 4 kwietnia – koniec z bezkarnością wrogów narodu, bezpardonowo szkalujących odnowicieli IV RP: komendant główny policji Konrad Kornatowski, podaje do sądu znanego liberalnego zbrodniarza Jana Marię Rokitę za pomówienie
- 5 kwietnia - przepełnieni patriotyczną troską o wizerunek Wolski i jej sportowców na arenach międzynarodowych, poseł bratniej Ligi Polskich Rodzin Witold Bałażak, błyskotliwie prezentuje jedynie słuszną inicjatywę wprowadzenia obowiązku występowania przez reprezentantów Wolski wyłącznie w strojach o barwach biało-czerwonych, jednoznacznie kojarzących się z umiłowaną Ojczyzną!:
- 5 kwietnia - ośmielony podziwu godną postawą swoich klubowych kolegów poseł Marek Kawa, zgłasza kolejną wspaniałą inicjatywę LPR, gwarantującą podtrzymanie bytu biologicznego Narodu Wolskiego poprzez wprowadzenie "lustracji osób wjeżdżających [ do Wolski ] z krajów o wysokim ryzyku zachorowań na AIDS"!:
- "Jestem ciekaw, czy nasz kraj stosuje taką profilaktykę, by nie dopuścić do powtórzenia przypadku pana Simona Mola. [...] Deklaruję opracowanie projektu stosownej regulacji, wprowadzającej elementy lustracji osób wjeżdżających z krajów o wysokim ryzyku zachorowań na AIDS". [...] Trudno obrazić sobie, by odpowiednie badanie było przeprowadzane na granicy. Chodzi o osoby, które składałyby wnioski o pobyt stały, status uchodźcy, czy obywatelstwo polskie i w trakcie przebywania w naszym kraju poddawane byłyby badaniom lekarskim. [...] Chodzi o kraje Afryki, Azji, Europy Wschodniej czy także Europy Zachodniej"
- 5 kwietnia - wybitny specjalista od służb specjalnych, minister najlepszego rządu w dziejach Wolski Zbigniew Wassermann, błyskotliwie obnaża oczywiście oczywistą kłamliwość rozpowszechnianych przez wrogów narodu skupionych w przestępczym Układzie haniebnych pogłosek, jakoby przewidziane w ustawie lustracyjnej upublicznienie nazwisk wszystkich pracowników służb specjalnych PRL miało rzekomo zagrozić bezpieczeństwu wciąż czynnych agentów obecnych służb, jednoznacznie i prostolinijnie stwierdzając, że dzięki opieszałości Poczty Wolskiej, agenci ci mogą czuć się bezpieczni jak w podziemiach Łubianki:
- "Niebezpieczeństwo ujawnienia wciąż czynnych agentów jest niewielkie, bo mieszkają daleko i zanim dotrą do nich wezwania do złożenia oświadczeń, i zanim oni je odeślą, Sejm zdąży znowelizować ustawę [ lustracyjną ]"
- 11 kwietnia - wybitny intelektualista i ekspert od spraw służb specjalnych Zbigniew Wassermann, brawurowo przekazuje Wolakom radosną i od dawna wyczekiwaną informację, że w obliczu rosnących zagrożeń ze strony wszelkiej maści wrogów narodu, zatrudnienie w kluczowym dla przyszłości IV RP i zachowania bytu biologicznego Narodu Wolskiego Centralnym Biurze Antykorupcyjnym, już niebawem zostanie rozróśćnięte:
- 12 kwietnia - w głębokiej trosce o bezpieczeństwo i spokój wielomilionowej rzeszy czysto wolskich drzew, które niewątpliwie stać się mogą obiektem wrogich knowań wszelkiej maści agentów SB i WSI, pragnących pozbawić Wolskę świeżego tlenu, minister ochrony środowiska Jan Szyszko, w błyskotliwym liście do dyrektorów oddziałów, zarządza jedynie słuszną lustrację pracowników Lasów Państwowych, która bezwzględnie w pierwszej kolejności objąć powinna znanego wichrzyciela i kombinatora, Gajowego Maruchę:
- "Dbając o wizerunek i dobre imię Lasów Państwowych, należy zwrócić się do nadleśniczych i ich zastępców, dyrektorów Regionalnych Dyrekcji Lasów Państwowych oraz zastępcy dyrektora generalnego Lasów Państwowych o dobrowolne złożenie oświadczeń lustracyjnych bezpośrednio do Instytutu Pamięci Narodowej. [...] Wyrażam przekonanie, iż na podobnych warunkach oświadczenie lustracyjne winno zostać osobiście złożone przez Pana Dyrektora"
- 13 kwietnia (piątek!) – czarny dzień Wielkiej Koalicji Odnowicieli IV RP:
- początek Wielkiej Reformacji w Wolsce: wybitny myśliciel, patriota genetyczny i Wielki Wolak, poseł Naszej Partii Marek Suski, na sali sejmowej dokonuje publicznego aktu tarmoszenia i podarcia listu biskupa rzeszowskiego Kazimierza Górnego do posłów, dotyczącego antyaborcyjnych zmian w konstytucji:
- wicepremier rządu wielkiej odnowy moralnej i prawa Andrzej Lepper, po raz czwarty nie stawia się na sprawie sądowej, w której oskarżony jest o wysypanie zboża z wagonów kolejowych w 2002 roku. Sąd apeluje do premiera o zdyscyplinowanie pana wicepremiera
- blisko 70 posłów Naszej Partii występuje z petycją o wycofanie poprawek bezpośredniego podwładnego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydenta Lecha Kaczyńskiego, do Konstytucji
- znana liberalna dziennikarka wrogich mediów (TVN), Katarzyna Kolenda-Zaleska, zostaje w Sejmie poturbowana przez funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu (posiniaczone nogi, guz na głowie). Jak zawsze szarmancki prezes-premier Jarosław Kaczyński, uprzejmie informuje panią Kasię o doznanej przez nią stracie:
- Ojciec Narodu z wielkim trudem dyscyplinuje poddanych, strasząc sankcjami i przyspieszonymi wyborami
- koalicja odnowy moralnej przegrywa w Sejmie wszystkie głosowania dotyczące zmian w konstytucji - ustawa zasadnicza pozostaje niezmieniona
- w obliczu tylu nieprzyjemności, pan premier Kaczyński posmutniał jak Kot Sylwester:
- dla pocieszenia prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, marszałek Sejmu Marek Jurek, podaje się do dymisji
- zostaje opublikowana słynna Lista Wierzejskiego z nazwiskami 94 posłów PiS, którzy wykazali się "brakiem chrześcijańskiej postawy" i opowiedzieli się za cywilizacją śmierci
- 13 kwietnia (piątek!) – występują ponowne objawy zbliżającego się końca świata: Józek znowu przeprasza Olka, jego kumpli i w dodatku pochlastaną liftingami Jolkę, a Jarek przeprasza poturbowaną Kaśkę z TVN i nawet posyła jej kwiaty! Podobno chciał jej też pożyczyć buty, ale były trochę przechodzone i się rozmyślił
- 13 kwietnia - pomimo prześladującego obóz patriotyczny wielkiego pecha, Siłom Wolności i Postępu udaje się osiągnąć znaczący sukces w procesie odzyskiwania mediów dla Narodu, jakim niewątpliwie jest wydalenie z Wolskiego Radia głęboko zakamuflowanych agentów komuny, Marii Szawłowskiej i Tadeusza Sznuka!:
- "Średnia wieku [ w Polskim Radiu ] jest bliska tej na cmentarzu" – Jerzy Targalski do zwalnianej z pracy łże-dziennikarki Marii Szawłowskiej
- "Jak się puści w obozie koncentracyjnym miły głos, to też ludzie się z nim zżyją" – Jerzy Targalski, uzasadniając zwolnienie z pracy łże-dziennikarzynę i znanego wroga narodu Tadeusza Sznuka
- 14 kwietnia – rozpoczyna się kluczowy dla pomyślności IV RP proces odzyskiwania i samooczyszczania się PiS - Naszą Partię opuszcza Marek Jurek!:
- "Idąc na Radę Polityczną zostałem najpierw poproszony do Jarosława, który brutalnie zażądał aby w ogóle nie poruszać na Radzie sprawy ochrony życia. Przy okazji obrzucając mnie stekiem wyzwisk: "agent albo wariat", "tylko dzięki mnie jesteś marszałkiem, beze mnie nawet byś posłem nie był". Na uwagę, że mi nie pozwala pierwszego zdania dokończyć - krzyk: "ja tu jestem szefem""
- 14 kwietnia - kolejny światowy sukces myśli PiSjanistycznej: na konferencji prasowej po wystąpieniu z Naszej Partii Marka Jurka, prezes-premier Jarosław Kaczyński sensacyjnie ogłasza swoje najnowsze odkrycie naukowe, dotyczące nieznanego wcześniej zjawiska gwałtownie znikającego kryzysu:
- "Nie myślimy o wyborach, myślimy o tym, żeby ten kryzys, nie ukrywamy, niedobry dla naszej partii, jak najszybciej przezwyciężyć"
- "Nie ma kryzysu w PiS, mówiłem tylko, że jest niedobra sytuacja w naszej partii" – w odpowiedzi na zadane 8 minut później pytanie dziennikarza, jak długo potrwa kryzys w PiS
- 14 kwietnia – bliski koniec świata prawie pewny – Jarek przeprasza Marka!
- 16 kwietnia - wybitna posłanka Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Sandra Lewandowska z bratniej Samoobrony, ujawnia Narodowi kluczowy dla przyszłości IV RP fakt autentyczny, że choć bardzo lubi tradycyjny wolski strój ludowy topless, to w akcie najwyższego poświęcenia dla Ojczyzny, występuje w nim tylko zagranicą, ale nawet tam do wody wchodzi zawsze w biustonoszu!:
- 16 kwietnia - w ramach sztandarowego programu bratniej LPR i ministra Giertycha "Zero tolerancji", MEN wydaje jedynie słuszne zarządzenie, aby w każdej szkole do wakacji wyznaczono nauczyciela do zadań specjalnych, tak zwanego "koordynatora do spraw bezpieczeństwa", który pomoże uczynić szkołę bezpieczną. Koordynatorzy mają nadzorować szkolnych chuliganów i prawidłowość wykonywania zadań wychowawczych przez nauczycieli, a także być w stałym kontakcie z policją, kuratorem sądowym i kuratorium. Ta głęboko słuszna inicjatywa wychodzi naprzeciw szerokim oczekiwaniom społeczeństwa, które dokładnie zdaje sobie sprawę z faktu autentycznego, że wychowanie wolskiej młodzieży jest sprawą zbyt poważną, aby pozostawić ją poza kontrolą służb bezpieczeństwa lub innych służb specjalnych
- 17 kwietnia - prezes-premier Jarosław Kaczyński ujawnia bardzo ważną i ściśle ukrywaną przez wrogów narodu w celu zdeprecjonowania IV RP i Jej największych osiągnięć, niespotykanie radosną informację, że Wolska wspólnie z Ukrainą faktycznie nie ubiega się o organizację lokalnej i niewiele znaczącej imprezy, szumnie zwanej Euro 2012, a znacznie poważniejszych i odpowiadających rzeczywistym aspiracjom odnowionej moralnie IV RP, a w szczególności samego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, piłkarskich mistrzostw świata, które zresztą - gdyby nie haniebne knowania wrogich Wolsce określonych sił - już dawno mielibyśmy w kieszeni:
- "Uczciwie mówiąc, mieliśmy to niemalże w kieszeni, tylko historia nam troszkę przeszkadza. Mówię o wydarzeniach na Ukrainie. Teraz nie wiem, nie potrafię odpowiedzieć. Wiem, że prezydent jedzie tam po to, żeby bardzo zdecydowanie zabiegać, że jedzie tam prezydent Juszczenko, też będzie o to bardzo zdecydowanie zabiegał. Ale już, oczywiście, nie w sprawie mistrzostw świata, tylko w innych sprawach dojdzie do spotkania kolejnego prezydenta z premierem Blairem, który zresztą też niedługo będzie w Warszawie"
- 18 kwietnia – oszałamiający sukces myśli PiSjanistycznej, rządu i całej postępowej części narodu wolskiego: UEFA przyznaje Wolsce wraz z Ukrainą prawo organizacji mistrzostw Europy w piłce nożnej EURO 2012!
- 18 kwietnia - wybitny Wolak, patriota i budowniczy IV RP, poseł bratniej Ligi Polskich Rodzin Wojciech Wierzejski, występuje z wyjątkowo cenną i wyczekiwaną od dawna przez cały Naród inicjatywą karania wszelkich przejawów satanizmu, jedynie słusznie postulując uzupełnienie Kodeksu Karnego tak, by bezczelne rozpowszechnianie przez wszelkiej maści agentów cywilizacji śmierci poglądów satanistycznych, podlegało jedynie słusznej karze więzienia!:
- "Głoszenie poglądów satanistycznych podlegało, powinno podlegać karze do 2 lat więzienia. Sataniści przecież zwierzęta zabijają, dzieci rozpijają, narkotyki podają. I tylko za to można ich skazywać jak Ala Capone, nie bezpośrednio za satanizm. Wprost powinno być zapisane, że karzemy jakieś akcenty satanistyczne, wzywanie do nienawiści"
- 19 i 20 kwietnia – koniec świata tuż, tuż!: Jarek wybacza Markowi (jeżeli ten wróci), Nasza Partia też wybacza Markowi (jeżeli ten wróci), a Leszek stwierdza, że skoro jego bezpośredni przełożony Jarek Markowi wybaczył (jeżeli ten wróci), to on też nie ma nic do Marka (jeżeli ten wróci)
- 20 kwietnia – wielki dzień dla wszystkich Wolaków: Marek Jurek ogłasza powstanie partii Prawica Rzeczypospolitej. Dla podkreślenia dynamizmu i wysokich aspiracji partii, jej historyczna ogólnowolska konwencja założycielska odbywa się w windzie. Wybitni eksperci prognozują wzrost popytu na kanapy:
- 20 kwietnia - ogromny sukces odnowionej wolskiej nauki, a w szczególności wybitnego specjalisty w dziedzinie nowoczesnej psychometrii PiSjanistycznej, bezpośredniego podwładnego samego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, profesora Lecha Kaczyńskiego, który rewolucjonizuje psychometryczne testy pomiaru inteligencji, formułując proste, niespotykanie jednoznaczne, perfekcyjnie obiektywne i oczywiście oczywiste dla każdego logicznie myślącego Wolaka kryterium, jakim jest stosunek do lustracji:
- "Jeśli w Polsce ktoś jest inteligentem, to jest za lustracją. [...] Nie łamię sumień inteligentów mówiąc o tym, że inteligent, który sprzeciwia się lustracji, nie zasługuje na to miano"
- 21 kwietnia – ostatnie rozpaczliwe próby obrony ancien régime'u (wym.: aąciaą reżimu): agent określonych sił Dubieniecki w wyniku cynicznej prowokacji doprowadza do podpisania w Gdańsku aktu ślubu z córką bezpośredniego podwładnego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydenta Lecha Kaczyńskiego, Martą!
- 21 kwietnia – błyskawiczna i zdecydowana reakcja samego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego: Nasza Partia nie zawaha się podnieść ręki na zdemoralizowane elity:
- "Ale każdy, kto czyta polską prasę, kto ogląda polską telewizję widzi, że tego rodzaju obrona [ "starego porządku" ] jest prowadzona. [...] Jest prowadzona w imię zasady: nie wolno podnosić ręki na elity, nawet jeżeli to są elity całkowicie zdemoralizowane. Otóż wolno. I to jest ta różnica między nami, a naszymi przeciwnikami"
- 23 kwietnia - prezes-premier Jarosław Kaczyński jednoznacznie potwierdza oczywiście oczywistą prawdę, że do sprawnego zorganizowania Euro 2012 niezbędne jest CBA, które - zgodnie z zasadami nowoczesnej ideologii sprawiedliwości PiSjanistycznej - jest instytucją kluczową dla realizacji i powodzenia wszystkich projektów we wszystkich obszarach funkcjonowania odnowionej IV RP i życia jej obywateli:
- 23 kwietnia - czołowy intelektualista Naszej Partii i jeden z najwybitniejszych paremiologów współczesności Przemysław Edgar Gosiewski, przywraca Narodowi prawidłową wersję znanego i niespotykanie pożytecznego przysłowia, które od tysięcy lat bezczelnie zniekształcane było przez wszelkiej maści łże-elity i innych wykształciuchów w celu siania zamętu w głowach ludu pracującego wolskich miast i wsi:
- 24 kwietnia - osławiony trefniś przestępczej Platformy Obywatelskiej, powszechnie znienawidzony Janusz Palikot, dokonuje haniebnego ataku na ogólnonarodowe Siły Wolności i Postępu, bezczelnie prezentując na konferencji prasowej główne rzekomo atrybuty rządów Naszej Partii w Lublinie
- 25 kwietnia – o godzinie 6:00 rano bohaterscy funkcjonariusze ABW, jedynie przez czysty zbieg okoliczności w obecności przechodzącej w pobliżu ekipy
tragakamerzystów TVP, wkraczają do domu byłej posłanki SLD Barbary Blidy z zamiarem przeprowadzenia przeszukania. Podczas rewizji Barbara Blida popełnia samobójstwo, strzelając sobie w serce:- ok. godz. 8:00 – "Nie ma filmu z przeszukania w domu Barbary Blidy, ponieważ Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie zleciła takiego nagrania" – Magdalena Stańczyk, rzeczniczka ABW w komunikacie dla mediów
- ok. godz. 15:00 – "Cała akcja była filmowana, więc mamy dobry materiał dowodowy" – minister Zbigniew Wassermann na nadzwyczajnym posiedzeniu sejmowej komisji do spraw służb specjalnych
- ok. godz. 15:00 – "Celem przeszukania [[miało być aresztowanie pani poseł Blidy i postawienie jej zarzutów w prokuraturze" – ibidem
- ok. godz. 22:00 – "Akcja była filmowana tylko do pewnego momentu" – Zbigniew Wassermann, przedstawiając w Sejmie informację o śmierci Barbary Blidy (faktycznie na trwającym 10 sekund nagraniu zarejestrowano jedynie pukanie do drzwi i moment wejścia do mieszkania)
- ok. godz. 22:15 – po wystąpieniu Wassermanna, posłowie PiS... klaszczą
- ok. godz. 22:30 – "Działania ABW w żadnej mierze nie przesądzały wniosku o zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec Barbary Blidy" – minister Zbigniew Ziobro w Sejmie
- 25 kwietnia - wybitny senator Naszej Partii i zarazem czołowy historyk Czesław Ryszka, błyskotliwie obnaża haniebne kłamstwa wykształciuchów i im podobnych reprezentantów łże-elit ujawniając, że data śmierci (rzekomo 1889 rok) cynicznego zdrajcy i wroga Narodu Wolskiego Ludwika Waryńskiego, została haniebnie sfałszowana co najmniej o prawie 30 lat, dla ukrycia porażającej prawdy kontekstowej, że nie był on wcale XIX-wiecznym działaczem i ideologiem wolskiego ruchu socjalistycznego, a godnym najwyższej pogardy zdrajcą, sprzedajnym kolaborantem i agentem Sowietów!:
- "Interesuje mnie, dlaczego dopiero teraz, po 17 latach niepodległej Polski, oczyszcza się Akademię ze śmieci, z tak znanego patrona uczelni, jakim był Ludwik Waryński? [...] Dziwię się, że przez tyle lat patronował tej znakomitej uczelni taki sowiecki kolaborant"
- 26 kwietnia – prezes-premier Jarosław Kaczyński, przy spontanicznym aplauzie całego społeczeństwa, brawurowo mianuje sam siebie na szefa komitetu organizacyjnego Euro 2012! Jako współpracowników Wódz dobiera sobie tak zasłużonych odnowicieli i budowniczych IV RP, jak między innymi Przemysław Edgar Gosiewski, Zyta Gilowska, Tomasz Lipiec, Janusz Kaczmarek, Jerzy Polaczek i Michał Listkiewicz (pseudonim: "Misiu")
- 26 kwietnia - wybitny minister odnowionych służb specjalnych IV RP Zbigniew Wassermann, ujawnia porażającą prawdę kontekstową, że osławionej Barbarze Blidzie, przed swoim samobójstwem, udało się bezczelnie zdekoncentrować uwagę bohaterskiego funkcjonariusza, uciekając się do bezwstydnego wykonywania czynności intymnych!:
- "Pod pozorem intymności czynności spowodowała, że jego uwaga się zdekoncentrowała i wtedy padł strzał"
- 26 kwietnia - osławiony syjonista, mason, komuch, wróg narodu wolskiego i - jak się okazuje - głęboko zakamuflowany agent bezpieki Tadeusz Mazowiecki, bezczelnie odmawia złożenia jedynie słusznie wymaganego przez odnowiony wymiar sprawiedliwości PiSjanistycznej oświadczenia lustracyjnego, w związku z czym zostaje w trybie pilnym przykładnie pozbawiony członkostwa w Kapitule Orderu Orła Białego przez stojącego nieodmiennie na straży praworządności i świętych zasad legalizmu, bezpośredniego podwładnego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydenta Lecha Kaczyńskiego:
- "Z powodu niezłożenia w terminie oświadczenia lustracyjnego były premier Tadeusz Mazowiecki stracił stanowisko w Kapitule Orderu Orła Białego. [...] Prezydent podjął decyzję błyskawicznie, bo prawo jest prawem i trzeba je wykonywać" – Maciej Łopiński, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego
- "W ustroju demokratycznym nie ma wyjątków i nikt, nawet należący do najbardziej autentycznej elity, nie może nie podporządkowywać się rawu, które zostało uchwalone zgodnie z przepisami Konstytucji" – Lech Kaczyński (03.05.2007)
- Warszawski sąd okręgowy prawomocnym orzeczeniem nakazuje Lechowi Kaczyńskiemu przeproszenie byłego ministra w kancelarii Lecha Wałęsy Mieczysława Wachowskiego, za nieuprawnione nazwanie go wielokrotnym przestępcą (wrzesień 2004). Wyrok nigdy nie został wykonany
- 27 kwietnia – Pan Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy! W wyniku Chrztu Świętego przyjętego przez wicepremiera Dorna w wieku 53 lat, spływa nań nieoczekiwana, ale zasłużona łaska: zostaje wybrany marszałkiem Sejmu IV RP, i to - rzecz jasna - najlepszym w dziejach Wolski! Naród reaguje na ten wybór powszechnym entuzjazmem:
- 27 kwietnia – do prezydium rządu, na miejsce Ludwika Dorna powołany zostaje jako wicepremier wybitny odnowiciel, erudyta, myśliciel, budowniczy, planista, wizjoner i literat, Przemysław Edgar Gosiewski!
- 27 kwietnia - stojący na straży czystości ideologicznej aparatu państwowego IV RP i jej odnowy "Nasz Dziennik", ujawnia porażającą prawdę kontekstową, że do instytucji odpowiedzialnych za nadzorowanie i gospodarowanie finansami państwa bezczelnie i zupełnie bezprawnie, chyłkiem wpychają się osobnicy znający się na finansach (!), z całą pewnością zajmując miejsca przeznaczone dla uczciwego ludu pracującego miast i wsi:
- 30 kwietnia - sam prezes-premier Jarosław Kaczyński ujawnia radosną dla wszystkich Wolaków informację, że dni przestępczego Układu są już faktycznie policzone, gdyż obecnie do jego obnażenia wykorzystuje się niespotykanie wyrafinowane badania naukowe, i to nawet z użyciem komputerów!:
- "Dziś o układzie można więcej powiedzieć niż kiedyś, nawet są prowadzone badania o charakterze naukowym, przy użyciu modelu komputerowego układu, by ukazać te wszystkie związki między różnego rodzaju ośrodkami sił społecznych w Polsce [...] niedługo się przekonamy, że istnieje. [...] Badania komputerowego systemu układu trwają. [...] Te badania, mam nadzieję, z czasem przyniosą efekty .[...] Panie redaktorze, niedługo się przekonamy, że taki układ istnieje. [...] Charakterystyczna cecha tego układu jest taka, że ma on bardzo mocne powiązania ze światem przestępczym i silną ochronę polityczną. [...] Co więcej, choć na to nie mamy dowodów, ten układ ma bardzo niedobre powiązania zewnętrzne, jak kiedyś w sprawie Ałganowa"
Maj
- 2 maja – w Dniu Flagi Narodowej bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, bezwzględnie i niespotykanie błyskotliwie obnaża prowadzącą do wynarodowienia Wolski i utraty tożsamości narodowej Wolaków pedagogikę społeczną III RP:
- "No ale olbrzymią część powodów ma charakter subiektywny i łączy się z swoistą pedagogiką społeczną III Rzeczpospolitej, pedagogiką, która nie uczyła patriotyzmu, mówiąc najdelikatniej, która mieszała to, co dobre i to, co złe w naszej historii, która, owszem, wyjaśniała może w ciekawych nawet programach nasze dawne, trudne, ale także patriotyczne sprawy, ale te programy dziwnie były o godzinie pierwszej w nocy, ja nie żartuję, tylko mówię zupełnie poważnie, pierwsza w nocy, zgoła druga w nocy"
- 5 maja – cały Naród radośnie świętuje pierwszą rocznicę powstania wiekopomnej koalicji odnowicieli moralnych i budowniczych IV RP - Samo-Ligo-PiS!
- 7 maja - najwybitniejszy minister transportu i budownictwa w najlepszym rządzie wszech czasów Jerzy Polaczek, ujawnia porażającą informację o gwałtownych zmianach klimatycznych na świecie, generowanych z całą pewnością przez ogólnoświatowy żydo-masoński antywolski spisek, których galopujące tempo uniemożliwia nawet najwybitniejszym specjalistom skupionym wokół Sił Wolności i Postępu, podejmowanie właściwych decyzji!:
- 8 maja - Ojciec Narodu Jarosław Kaczyński brawurowo ujawnia Wolakom haniebną rolę odgrywaną przez wrogie media, które na zlecenie przestępczego Układu, z pomocą cyrkowych sztuczek, manipulacji, a nawet metod faszystowskich (!), zohydzają w oszczach społeczeństwa siły odnowy, co skutkuje brakiem należnego jedynie słusznego poparcia dla jedynej siły zdolnej do ukończenia wielkiego dzieła budowy IV RP - Prawa i Sprawiedliwości:
- 8 maja - prezes-premier Jarosław Kaczyński daje błyskotliwy odpór wszelkiej maści bezczelnym prowokatorom, którzy na polecenie Układu haniebnie i zupełnie absurdalnie sugerują, że Ojciec Narodu powinien poddać się lustracji, uświadamiając im jednoznacznie oczywiście oczywistą dla każdego Wolaka i patrioty prawdę, że on żadnej lustracji nie podlega:
- 9 maja - najwybitniejszy w dziejach światowego parlamentaryzmu marszałek Sejmu Ludwik Dorn, błyskotliwie nawiązując do szczytnych tradycji parlamentaryzmu Cesarstwa Rzymskiego, inauguruje sejmową misję swej wybitnej suki Saby, której - co oczywiście oczywiste - "samej w domu nudno". Niestety kancelaria Sejmu nie podała informacji, czy Saba została już zaprzysiężona i czy prawdziwa jest pogłoska o objęciu przez nią przewodnictwa w komisji bankowej na miejsce zwolnione właśnie przez posła Artura Zawiszę
Choć początek kadencji nie był dla sympatycznego czworonoga łatwy ...
... to Sabcia w końcu zrozumiała na czym polega dyscyplina partyjna i w asyście marszałka oraz funkcjonariuszy BOR, już bez oporów podążała na ważne głosowania
- 9 maja – Trybunał Konstytucyjny wykonuje kolejne cyrkowe sztuczki i oddala wnioski marszałka Sejmu Ludwika Dorna o odroczenie rozprawy w sprawie ustawy lustracyjnej, postanawia o rozdzieleniu skarg posłów SLD i Rzecznika Praw Obywatelskich i zajęciu się na bieżącym posiedzeniu tylko wnioskiem SLD, a także odrzuca wnioski Naszej Partii o wyłączenie ze składu orzekającego TK sędziów Jerzego Stępnia, Ewy Łętowskiej i Marka Markiewicza
- 10 maja – bezczelność i zuchwałość Trybunału Konstytucyjnego przechodzi ludzkie pojęcie!!! Zamiast - jak Pan Bóg przykazał - zawiesić postępowanie w sprawie ustawy lustracyjnej, Trybunał Konstytucyjny cynicznie wyklucza z rozprawy dwóch sędziów, którzy na podstawie porażających dowodów zostali oskarżeni przez posła PiS Arkadiusza Mularczyka o współpracę z SB!
- 10 maja – najlepszy w dziejach Wolski Minister Edukacji Narodowej Roman Giertych, przy pełnym poparciu, a nawet entuzjazmie wszystkich Wolaków, przyznaje Księdzu Prałatowi Henrykowi Jankowskiemu medal Komisji Edukacji Narodowej za jego "niekwestionowane zasługi dla patriotycznego wychowania polskiej młodzieży", które w szczególności polegały na wprowadzeniu na rynek nowego, bardzo smacznego, a przede wszystkim niesłychanie zdrowego i bogatego w składniki odżywcze napoju energetyzującego i odświeżającego o nazwie "Wino Monsignore", którym zagrożeni dotychczas alkoholizmem młodzi ludzie, z wielkim entuzjazmem zastąpili spożywane przez nich wcześniej markowe wino "Komandos":
- "Prałat Jankowski jest wzorem dla młodzieży, a dobro młodych ludzi zawsze leżało mu na sercu. [...] Prałat zasłużył się dla opozycji antykomunistycznej w PRL. To człowiek legenda, który poświęcił wiele pracy również wychowaniu młodych pokoleń. Założyciel szkół - jedne z najlepszych szkół w Gdańsku to są te, w których zakładaniu uczestniczył" - Roman Giertych
- "Minister Edukacji Narodowej Roman Giertych uznał niekwestionowane zasługi Księdza Prałata Henryka Jankowskiego dla patriotycznego wychowania polskiej młodzieży" - informacja na stronie internetowej MEN
- 11 maja – wroga działalność i kuglarskie popisy Trybunału Konstytucyjnego osiągają swoje apogeum: nie bacząc na elementarną sprawiedliwość oraz pełne poparcie całego społeczeństwa dla lustracji, gremium to "masakruje" ustawę lustracyjną, cynicznie uznając kilkadziesiąt jej przepisów za niekonstytucyjne!
- 11 maja - wybitny intelektualista i literaturoznawca PiSjanistyczny, wicepremier najbardziej kompetentnego rządu w dziejach Wolski Przemysław Edgar Gosiewski, brawurowo obnaża haniebne kłamstwa wszelkiej maści łże-elit i wykształciuchów, którzy - dla obrzydzenia w społeczeństwie jedynego prawdziwie wolskiego, patriotycznego Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej - przez ponad 100 lat (!) bezczelnie wpierali Wolakom absurdalną informację, jakoby twórcą nowoczesnego skautingu był znany brytyjski agent i szpieg, generał Robert Stephenson Smyth Baden-Powell:
- 11 maja - wybitna posłanka i intelektualistka PiS Jolanta Szczypińska, w szczerej i bezpretensjonalnej wypowiedzi, na swoim przykładzie bardzo precyzyjnie opisuje uczucia kilkudziesięciu milionów Wolaków wobec Ojca Narodu, prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego:
- 14 maja - prezes-premier Jarosław Kaczyński brawurowo informuje Naród o niespotykanie błyskotliwym fortelu, dzięki któremu zabezpiecza się przed haniebnymi próbami skorumpowania go przez członków Układu oraz wszelkiej maści innych wrogów narodu, ujawniając jednocześnie, że konto bankowe jego mamy jest tak dobrze nadzorowane, iż wrogowie narodu nie mają najmniejszej nawet możliwości dokonywania na nie wpłat bez wiedzy prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego. W następstwie tej deklaracji Ojca Narodu, miliony uczciwych, niechcących się dać skorumpować Wolaków, gremialnie likwidują swe konta bankowe i polecają dokonywanie wszelkich adresowanych do nich przelewów, na konto mamy prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego:
- 17 maja – w obliczu śmiertelnego zagrożenia, wrogowie narodu zwierają szyki w walce przeciw IV RP: w Warszawie grono najbardziej zatwardziałych zdrajców (TW "Bolek" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa"), Kwaśniewski, Olechowski) reanimuje Konfederację Targowicką, nazwaną dla niepoznaki "Ruchem Obrony III RP"
- 17 maja - jeden z najwybitniejszych intelektualistów Naszej Partii, doktor nauk humanistycznych w zakresie historii Zbigniew Girzyński, obnaża bezczelne kłamstwo wykształciuchów, którzy przez całe stulecia wmawiali Narodowi, że haniebna Konfederacja Targowicka zawiązana została rzekomo w 1792 roku i brawurowo ujawnia głęboko skrywaną przez wrogów narodu prawdę kontekstową, że faktycznie ten haniebny akt zdrady narodowej miał miejsce już w roku 1791!:
- "Słowa, które padły podczas spotkania [ Wałęsa, Kwaśniewski, Olechowski ] na Uniwersytecie Warszawskim są podobnie górnolotne jak wypowiadane w 1791 roku przy powoływaniu Konfederacji Targowickiej"
- 17 maja - bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, błyskotliwie uświadamia Wolakom porażającą prawdę bezkontekstową, że pomimo ogromnych wysiłków Sił Wolności i Postępu, system sądownictwa w Wolsce ciągle jeszcze pozostaje haniebnie niezależny (!), przekazując jednocześnie radosną i wielce krzepiącą informację, że dzięki planowanej reformie wymiaru sprawiedliwości PiSjanistycznej, ten oburzający i absurdalny stan rzeczy zostanie już niebawem zmieniony:
- "Chcielibyśmy, aby system w Polsce zakładał zasadę równoważenia władz, której w naszym kraju nie ma; są dwie władze, które się jakoś równoważą: ustawodawcza i wykonawcza, i trzecia władza kompletnie autonomiczna"
- 18 maja - kolejna haniebna prowokacja wrogów narodu wobec wybitnej posłanki Naszej Partii Jolanty Szczypińskiej, która kłamliwie oskarżona zostaje o "piractwo modowe", polegające rzekomo na używaniu torebki z rzekomo podrobionym znakiem firmowym "Coco Chanel" (wym.: koko szanel). Na szczęście pani Jola natychmiast błyskotliwie rozbija w pył nieudolną manipulację określonych sił, z charakterystyczną dla siebie otwartością i prostodusznością oświadczając, że choć stać ją na oryginalne wyroby, to do snobistycznej marki nie przywiązuje najmniejszej nawet wagi:
- 18 maja – "Wielki sukces polskiej dyplomacji, że w stosunkach z Rosją postawiliśmy na swoim; prezydent i premier postawili na swoim [...]": na szczycie Unia Europejska - Rosja w Wołżskim Utiosie koło Samary nie dochodzi do porozumienia w sprawie zniesienia rosyjskiego embarga na wolskie produkty
- 19 maja - w rozmowie z jednym z najwybitniejszych publicystów współczesności Jackiem Karnowskim, prezes-premier Jarosław Kaczyński, ujawnia kolejne niespotykanie porażające dowody, że wiadome, choć tradycyjnie już niesprecyzowane siły, prowadzą w Wolsce akcje sabotażowe, których celem jest wysadzenie w powietrze IV RP wraz z całym jej dorobkiem!:
- Jarosław Kaczyński: "W Polsce sytuacja może się układać dobrze, także w tej dziedzinie, także jeżeli chodzi o pensje, ale pod warunkiem, że nie pozwolimy wysadzić w powietrze tego wszystkiego, detonować bomby pod tym wszystkim, a ja niestety mam coraz silniejsze wrażenie, że niektórym na tym zależy. Nie na tym, żeby lekarzom było lepiej
- Jacek Karnowski: Komu? Komu, panie premierze?
- Jarosław Kaczyński: Nie będę w tej chwili tego precyzował. Sądzę, że każdy może to zauważyć"
- 21 maja - wybitny spindoktor ogólnonarodowych Sił Wolności i Postępu Adam Bielan, przekazuje Narodowi niespotykanie radosną, choć zaskakującą informację, że
bracia KaczyńscyZjawisko biologiczne mają w szczególności poczucie humoru!: - 21 maja - czołowa aktywistka PiS Jolanta Szczypińska, daje zdecydowany odpór rozpowszechnianym przez wrogie media haniebnym plotkom, łączącym jej osobę z prezesem-premierem Jarosławem Kaczyńskim, brawurowo oświadczając, że nie zamierza przeprowadzać rozwodu w celu poślubienia Ojca Narodu:
- "Nie chciałabym się rozwodzić na temat ślubu. [...] Jestem przekonana, że najważniejsza dla pana premiera jest mama"
- 23 maja – kolejny bezprzykładny sukces polskiej dyplomacji: pani prezeska piotrkowskiego Sądu Okręgowego Marianna Cichocka "tak z marszu, bez zastanawiania się, bez poufałości, po prostu pokazała" z dumą premiera Leppera wycieczce niemieckich sędziów, którzy z entuzjazmem fotografowali się z naszym Wielkim Rodakiem i wybitnym budowniczym odnowionej moralnie IV RP
- 24 maja – rozpaczliwy kontratak wrogów narodu, skupionych wokół nowej Targowicy: z inicjatywy liberalnych okupantów, samozwańcza Rada Warszawy bezczelnie przyznaje honorowe obywatelstwo stolicy jednemu z najbardziej ohydnych i cynicznych zdrajców narodu wolskiego, TW "Bolkowi" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa")
- 24 maja - perfekcyjnie odnowione merytorycznie i odpolitycznione ministerstwo edukacji narodowej najlepszego w dziejach Wolski rządu prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, w opublikowanym na witrynie ministerstwa projekcie rozporządzenia ministra Romana Giertycha z propozycjami zmian kanonu lektur szkolnych, brawurowo obnaża sączone ludzkości od tysiącleci przez zbrodniczy Układ kłamstwa i ujawnia skrzętnie ukrywaną przez wrogą narodowi przestępczą kastę wykształciuchów informację, że faktycznym autorem dzieła "Obrona Sokratesa", był znany grecki literat Arystoteles. Niestety już następnego dnia, prawdopodobnie pod wpływem haniebnego szantażu lobby homoseksualnego, ministerstwo zostało przymuszone do zastąpienia Arystotelesa lansowanym przez określone siły osławionym przeciwnikiem wszelkich reform i prekursorem totalitaryzmu, Platonem:
- "Literatura powszechna: [...] Arystoteles - Obrona Sokratesa" - w paragrafie 2, ust. 2, lit. b, punkt 2 rozporządzenia MEN
- 26 maja - wybitny poseł Naszej Partii Tadeusz Cymański, brawurowo prezentuje Narodowi podstawowy atrybut demokracji PiSjanistycznej, którym jest wolność od posiadania konta bankowego:
- 26 maja - wybitna ministra pracy i polityki społecznej, w najlepszym rządzie w dziejach Wolski Anna Kalata, ujawnia zaskakującą informację o swoim błyskotliwym odkryciu prawdziwych przyczyn spadku bezrobocia w Wolsce:
- 27 maja – dzięki swej niebywałej przenikliwości, porażającej wręcz inteligencji, bezkompromisowości i odwadze osobostej oraz poczuciu PiSjanistycznej misji dziejowej, Rzeczniczka Praw Dziecka, a zarazem czołowa odnowicielka Ewa Sowińska z bratniej Ligi Polskich Rodzin, błyskotliwie demaskuje bezczelnie propagujący homoseksualizm serial "Teletubisie"!:
- "Zauważyłam, że Tinky Winky ma damską torebkę, ale nie skojarzyłam, że jest chłopcem. W pierwszej chwili pomyślałam, że ta torebka musi temu teletubisiowi przeszkadzać. Taki balast niepotrzebny. Później się dowiedziałam, że w tym może być jakiś ukryty homoseksualny podtekst"
- 28 maja – wicepremier Przemysław Edgar Gosiewski rozmawia z lekarzami: cała Wolska zamiera w pełnym napięcia oczekiwaniu na diagnozę!
- 29 maja - bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, ogłasza jedną z niezbędnych do zwalczania przestępczego Układu oraz wszelkiej maści wrogów narodu, fundamentalnych i oczywiście oczywistych zasad sprawiedliwości PiSjanistycznej, według której sędziowie w swoich orzeczeniach mają kierować się przekonaniami moralnymi społeczeństwa, a nie obowiązującymi regulacjami prawnymi:
- 31 maja – historyczny triumf prawa i sprawiedliwości: Sąd Okręgowy w Poznaniu uchyla wyrok skazujący wybitną odnowicielkę i budowniczynię IV RP, posłankę bratniej Samoobrony Renatę Beger, na 2 lata w zawieszeniu za rzekome fałszerstwo rzekomych list wyborczych i kieruje sprawę do ponownego rozpatrzenia! Sąd Okręgowy w Poznaniu już odzyskany!
Czerwiec
- 1 czerwca - prezes-premier Jarosław Kaczyński brawurowo definiuje nowoczesny związek frazeologiczny - "normalny ruch kadrowy", bardzo pożyteczny w trudnych czasach oczyszczania Wolski z wszelkiej maści szumowin i mętów, jej odnowy moralnej oraz budowy wymarzonej przez setki pokoleń patriotów IV RP, a szczególnie przy zastępowaniu na stanowisku prezesa ZUS osławionej ignorantki Aleksandry Wiktorow, wybitnym ekspertem i czołowym intelektualistą IV RP, Pawłem Wypychem z Kancelarii Prezydenta:
- 2 czerwca - najwybitniejszy w dziejach Wolski minister edukacji narodowej Roman Giertych, ujawnia porażającą prawdę kontekstową, że największy po TW "Bolku" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa"), zdrajca Narodu Wolskiego, znany trockista Adam Michnik, jako jedyna w Wolsce osoba zabrania umieszczenia na liście lektur szkolnych dzieł znanego wolskiego literata Henryka Sienkiewicza, cynicznie żądając jednocześnie dołączenia do niej żałosnych i bezwartościowych grafomańsko-pedalskich wypocin osławionego wroga narodu, tchórzliwego emigranta, Witolda Gombrowicza:
- 4 czerwca - wicepremier najlepszego rządu w dziejach wolski, wybitny odnowiciel moralny Wolski i budowniczy opartej na nienaruszalnych zasadach prawa Andrzej Lepper, brawurowo unika haniebnej prowokacji wrogów narodu, niestawiając się w sądzie na wytoczonym mu bezprawnie sfingowanym procesie za rzekome wysypywanie zboża z rzekomych wagonów kolejowych, rzekomo na tory:
- "Nie chciało mi się, to nie byłem. [...] Siedziałem i piłem kawę w Ministerstwie Rolnictwa"
- 5 czerwca - wybitna posłanka bratniej Ligi Wolskich Rodzin Anna Sobecka, uświadamia dziesiątkom milionów Wolaków, otumanionych przez wszelkiej maści wykształciuchów, lumpeninteligentów i inne łżeelity, że rutynowo i bezrefleksyjnie uprawiany przez ludzi od około dwóch milionów lat seks, jest jedną z najgorszych rzeczy, jaka może ich spotkać!:
- 6 czerwca - wdrażając do praktyki wielką ideę taniego państwa, a jednocześnie realistycznie oceniając możliwości najlepszego rządu w dziejach Wolski, wybitny intelektualista i poseł bratniej Samoobrony Piotr Misztal, prezentuje wspaniały pomysł sprzedaży praw do organizacji Euro 2012 krojom, które przegrały z Wolską i Ukrainą wyścig o mistrzostwa (Chorwacja z Węgrami oraz Włochy), określając cenę wywoławczą na 1 miliard euro i informuje Naród, że wysłał już w tej sprawie list do samego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego!:
- "Na dzień dzisiejszy nie widzę możliwości organizacji w Polsce mistrzostw Europy. My już nie mamy materiałów budowlanych ani rąk do pracy. Dlatego należy umówić się z innym krajem na wymianę handlową prawa do organizacji mistrzostw. W ten sposób nie inwestując nic, możemy sporo zyskać"
- 8 czerwca – gigantyczny sukces błyskotliwej polityki zagranicznej bezpośredniego podwładnego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydenta Lecha Kaczyńskiego: Kancelaria Prezydenta informuje, że wnuczka prezydenta Ewunia dostała od pani prezydentowej Laury Bush (wym.: lory basz), zdjęcia jej psów Barney'a i Miss Beazley oraz kota Willy'ego. Niestety nie ujawniono jeszcze, jakie fotki otrzymała od pani Bush córka pary prezydenckiej, Martusia
- 9 czerwca - niebywale haniebny atak menstringowej prasy niemieckojęzycznej na IV RP, a co gorsza na majestat samego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego: bezczelny dziennikarz telewizji austriackiej, podczas konferencji prasowej w Warszawie, ma czelność zadać Ojcu Narodu pytanie w pozycji siedzącej!:
- 11 czerwca - wybitna wiceministra Edukacji Narodowej w najlepszym rządzie w dziejach Wolski Sylwia Sysko-Romańczuk, ujawnia niewygodną dla wszelkiej maści liberalnych wrogów narodu prawdę kontekstową, że jedynym sposobem na poprawę potencji w stosunkach między płciami, tak istotnej przecież w obliczu zmniejszającej się populacji Wolaków, jest zlikwidowanie szkolnictwa koedukacyjnego:
- "Dobrodziejstwem szkół, w których osobno uczą się dziewczęta i chłopcy, jest to, że kładą nacisk na wydobycie potencjału wynikającego z płci"'
- 11 czerwca - jeden z najwybitniejszych odnowicieli i autorytetów moralnych oraz budowniczych IV RP, wicepremier Andrzej Lepper z bratniej Samoobrony, w puch rozbija haniebne insynuacje wszelkiej maści wrogów narodu z przestępczego Układu, jakoby był osobą nieuczciwą, jednoznacznie oświadczając, że wraz ze swoją partią będzie głosował za regulacją eliminującą z kandydowania do Sejmu osoby prawomocnie skazane przez sąd:
- 12 czerwca – bezprzykładny zamach na naszą suwerenność i kolejna haniebna próba IV rozbioru Wolski: Niemcy bezczelnie ośmielają się twierdzić, że gorzałę rzekomo można pędzić nie tylko ze zboża, ziemniaków i melasy buraczanej!
- 12 czerwca - zarówno sam prezes-premier Jarosław Kaczyński, jak i jego bezpośredni podwładny, prezydent Lech Kaczyński, w jedynie słusznym odwecie za zwycięstwo znanego wroga narodu i postkomunisty Jacka Majchrowskiego, w - z całą pewnością zresztą - sfałszowanych "wyborach" prezydenta Krakowa, brawurowo bojkotują huczne i nachalnie reklamowane obchody 750-lecia lokacji tego miasta, na które nie przybywają reprezentanci ani Kancelarii Prezydenta, ani Kancelarii Premiera
- 13 czerwca - wybitny poseł bratniej Ligi Polskich Rodzin Mirosław Orzechowski, ujawnia porażającą prawdę bezkontekstową, że właśnie rozpoczęła się kolejna zdradziecka napaść Niemiec na Wolskę, a dowodzony tym razem przez admirała polnego (niem.: Feldadmiral, wym.: feldadmiral) Agnes Trawny pancernik "Schleswig-Holstein" (wym.: szlezwig holsztajn), przy kompromitująco biernej postawie wojska wolskiego, zapuścił się aż do wsi Narty!:
- "Ta sytuacja, w której znaleźliśmy się my wszyscy, Polacy, państwo Głowaccy jako rodzina, jest hańbiąca [...]. To oznacza, że we wsi Narty odbywa się kolejne polskie Westerplatte, które dowodzi, że polskie państwo znów nie przygotowało nas do ekspansji niemieckiej, bo tak trzeba tą sprawę nazwać, bo tak ona wygląda"
- 13 czerwca - najlepszy w dziejach Wolski minister edukacji Roman Giertych, przekazuje Narodowi radosną informację, że już w najbliższym czasie powołana zostanie komisja, która zweryfikuje treść podręczników, w szczególności do historii i języka wolskiego, pod względem prawdziwości zawartych w nich informacji, precyzując jednocześnie dwa zasadnicze atrybuty prawdziwości obiektywnej prawdy historycznej, jakimi są "opisywanie śmierci Jana Pawła II i tego wszystkiego, co się wtedy działo" oraz niewspominanie, "że Okrągły Stół był pozytywnym wydarzeniem". Ta głęboko słuszna inicjatywa precyzyjnie trafia w pragnienia wszystkich Wolaków, którzy dość już mają cynicznego zakłamywania autentycznych faktów historycznych, sterowanego przez
postkomunistówdziałaczy lewicy i liberałów, zjednoczonych w złowrogim Układzie i szarej sieci:- "Sprawdzimy, czy treść odpowiada prawdzie. Podręcznik, który nie opisuje śmierci Jana Pawła II i tego wszystkiego, co się wtedy działo, powinien być uzupełniony. Albo podręczniki do historii, które podają, że Okrągły Stół był pozytywnym wydarzeniem: mówienie o tym w samych superlatywach nie może być akceptowane"
- 14 czerwca - prezes-premier Jarosław Kaczyński błyskotliwie demaskuje haniebne kłamstwa wrogów narodu, którzy usiłują uśpić czujność społeczeństwa i docelowo wpędzić wolską młodzież w szpony zabójczego nałogu, bezczelnie rozpowszechniając absurdalną wręcz informację, jakoby marihuana otrzymywana była z niewinnej "konopi":
- 14 czerwca – kolejny wielki triumf prawdy i odnowionego wymiaru sprawiedliwości PiSjanistycznej: prokuratura okręgowa w Warszawie informuje, że wobec braku cech przestępstwa "obietnicy uzyskania korzyści majątkowej", już 23.03.2007 umorzone zostało śledztwo w sprawie rozmów, które ministrowie w Kancelarii Premiera - Adam Lipiński i Wojciech Mojzesowicz - prowadzili w 2006 roku z posłanką bratniej Samoobrony Renatą Beger. Ogłoszenie tego faktu dopiero w połowie czerwca, uniemożliwiło liberałom i innym wrogom narodu stosowanie cynicznych i perfidnych sztuczek z zaskarżaniem postanowienia, dzięki czemu jest ono już prawomocne i niezaskarżalne
- 15 czerwca - wybitny erudyta i główny ideolog nurtu oświeconego PiSjanizmu Przemysław Edgar Gosiewski, błyskotliwie zwraca uwagę ludu pracującego miast i wsi, na bezczelne szerzenie przez wrogów Wolski zgnilizny moralnej, poprzez rozpowszechnianie pornografii, pod kłamliwym pretekstem upublicznienia starannie dobranych aktów:
- "Zawsze pamiętajmy, że ten kto dokonuje upublicznienia aktów, dokonuje pewnego wyboru pewnych dokumentów"
- 15 czerwca - wspaniała i całkowicie zgodna z duchem IV RP inicjatywa radnego Naszej Partii Krzysztofa Haładusa z Sosnowca, który starając się wcielać w życie światłe zasady sprawiedliwości PiSjanistycznej, składa do prezydenta miasta interpelację, w której domaga się wprowadzenia płacenia uczciwym i oddanym sprawie odnowy IV RP obywatelom za złożone przez nich donosy o przestępstwach, za które mieliby oni dostawać od 50 do 100 złotych
- 15 czerwca - bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, perfekcyjnie realizując swą szlachetną misję rozsławiania Wolski i jej dokonań na całym świecie, w błyskotliwym wywiadzie dla telewizji francuskiej, przeprowadza głęboką i jedynie słuszną analizę i ocenę pożałowania godnej działalności największego zdrajcy w dziejach Narodu, osławionego TW "Bolka" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa") jako prezydenta oraz brawurowo ujawnia, że był on i jest największym zagrożeniem dla ogólnoświatowej demokracji. Za tę oczywiście oczywistą i głęboko prawdziwą diagnozę, TW "Bolek" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa"), przyznaje Lechowi Kaczyńskiemu zaszczytny tytuł S-syna:
- "A jeśli często mi zarzucano, mnie i mojemu bratu, że sukces Kwaśniewskiego był dla nas ulgą, to przyznam, że tak było. Ja wiem, że to spowoduje zgrzytanie zębów wielu antykomunistów polskich, że to nie jest politycznie poprawne, ale tak - przyznaję to, ponieważ uważałem, że Kwaśniewski, nawet jeśli jest człowiekiem z innej opcji politycznej niż moja, był mniejszym zagrożeniem dla demokracji, niż Wałęsa"
- 16 czerwca – wybitna Wolka i posłanka bratniej Samoobrony Renata Beger, uzyskuje absolutorium na studiach licencjackich na wydziale politologii Uniwersytetu imienia Adama Mickiewicza w Poznaniu!
- 16 czerwca - dzięki wspaniałej kampanii informacyjnej w ramach zorganizowanych w Sejmie przez Siły Wolności i Odnowy warsztatów dla pracowników domów pomocy społecznej i organizacji pozarządowych o niebezpiecznych subkulturach młodzieżowych, na jaw wychodzi, że promowani przez wszelkiej maści liberałów i innych wrogów narodu sataniści, nałogowo wypijają zapasy świeżutkiej, miesięcznej zaledwie krwi, a w dodatku jest to krew należąca do bardzo rzadkiej w obecnych czasach grupy - krwi defloracyjnej!:
- 17 czerwca - brawurowe wykonanie na festiwalu w Opolu (niem.: Oppeln, wym.: opeln), przez jednego z największych artystów kabaretowych wszech czasów Andrzeja Rosiewicza, wspaniałego, zaangażowanego patriotycznie przeboju "Wystarczą cztery Ziobra, a Polska będzie dobra", wywołuje niespotykanie niekłamany entuzjazm całej wyrobionej politycznie publiczności, która wyraża swoją opinię niemilknącymi entuzjastycznymi gwizdami zachwytu oraz gremialnym przeniesieniem się z widowni na ulicę, w celu oddania artyście opuszczającemu amfiteatr - jak przed laty legendarnemu Janowi Kiepurze w Krakowie - masowego hołdu!
- 17 czerwca - wybitny reprezentant bratniej Samoobrony, jeden z najlepszych w dziejach Wolski wiceministrów zdrowia Marek Grabowski, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom całego Narodu, ogłasza na łamach internetowego wydania "Newsweeka", wspaniałą inicjatywę zliczenia wszystkich gejów i lesbijek w Wolsce oraz wdrożenia programu propagującego jedynie słuszne i moralnie zdrowe, heteroseksualne wzorce:
- "Policzymy wszystkich gejów i lesbijki w Polsce oraz wdrożymy program propagujący zdrowe, heteroseksualne wzorce i opracujemy wskazówki dla rodziców i nauczycieli, w jaki sposób w szkołach rozpoznać nietypowe zachowania młodych ludzi po to, by w porę podesłać ich do specjalistów, na przykład psychologów. [...] Ta pomoc ma być skierowana do osób wahających się, czy zostać homo czy hetero, bo można ich jeszcze uratować"
- 18 czerwca – cała Wolska spontanicznie, ale uroczyście i z należną powagą, świętuje okrągłą 116. (według łże elit) rocznicę urodzin Ojców Narodu, autorów podstaw ideologii PiSjanistycznej oraz twórców i zbawców IV Rzeczypospolitej!
- 18 czerwca - prezes-premier Jarosław Kaczyński, wykazując się niebywałymi wprost kompetencjami i perfekcyjną orientacją w antywolskich sztuczkach Unii Europejskiej, brawurowo demaskuje haniebne kłamstwa oraz manipulacje okupantów, inspirowanych przez ich antywolskich unijnych mocodawców i błyskotliwie ujawnia, że tak zwana "podwójna większość", wbrew kłamliwym zapisom zawartym w powszechnie dostępnych dokumentach, iż polega ona na uwzględnieniu w głosowaniach na posiedzeniach Komisji Europejskiej, również minimalnych progów dotyczących liczby ludności, faktycznie sprowadza się do zapewnienia obywatelom niektórych - co oczywiście oczywiste - wrogich Wolsce mocarstw, dwukrotnie więcej głosów, niż Wolakom!:
- 19 czerwca – największy zdrajca w dziejach Wolski TW "Bolek" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa"), przyznaje bezpośredniemu podwładnemu prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu, honorowy tytuł S-syna w uznaniu jego wybitnej działalności na forum międzynarodowym:
- 19 czerwca - prezes-premier Jarosław Kaczyński błyskotliwie wyjaśnia Narodowi dlaczego Wolacy lubią Niemców:
- 19 czerwca - prezes-premier Jarosław Kaczyński prezentuje społeczeństwu kluczowe elementy zaplanowanej przez ogólnonarodowe Siły Wolności i Postępu wielkiej modernizacji IV RP:
- "Nasz program to modernizacja Polski, ale lustracja – mimo że dotyczy przeszłości – jest koniecznym warunkiem modernizacji"
- 21 czerwca - wspaniały przykład niespotykanie owocnej interdyscyplinarnej współpracy na rzecz sprawiedliwości PiSjanistycznej i oczyszczenia IV RP ze złogów zbrodniczego Układu oraz jednocześnie zapewnienia niebywałego sukcesu Euro 2012, wywalczonych dla Wolski osobiście przez prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego z pomocą bezpośredniego podwładnego, prezydenta Lecha Kaczyńskiego: szefostwo służby więziennej przekazuje Narodowi radosną informację, że przy budowie stadionów oraz elementów infrastruktury na mistrzostwa, zatrudnione zostaną dziesiątki tysięcy więźniów, których dostarczenie w ilościach hurtowych zadeklarował już w 2005 roku najlepszy w dziejach Wolski minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro!:
- "Nawet 20 tysięcy osadzonych może pracować przy budowach związanych z mistrzostwami Europy w piłce nożnej w 2012 roku. [...] Trwają uzgodnienia w sprawie możliwości zatrudnienia osadzonych przy budowie dróg, stadionów, hoteli i innej infrastruktury potrzebnej na ME 2012"
- "W więzieniach jest ciasnawo i będzie jeszcze trochę ciaśniej" - Zbigniew Ziobro (21.12.2005)
- 23 czerwca - bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, błyskotliwie ujawnia Narodowi ściśle skrywaną przez przestępczy Układ oraz wszelkiej maści antywolskie określone siły, zaskakującą lecz porażającą prawdę kontekstową, że wrogie Niemcy już przed ponad pięćdziesięcioma laty mordowały Wolaków w celu ograniczenia znaczenia Wolski w Unii Europejskiej:
- 23 czerwca – kolejny miażdżący sukces wolskiej dyplomacji i bezpośredniego podwładnego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydenta Lecha Kaczyńskiego osobiście: na szczycie Unii Europejskiej w Brukseli system pierwiastkowy przepadł, a w dodatku "nie uzyskaliśmy tego, co uznaliśmy za minimum minimorum"
- 26 czerwca – wspaniałe osiągnięcie wolskiej archeologii: na strychu budynku Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, odnaleziona zostaje praca doktorska Jarosława Kaczyńskiego, która zaginęła zaraz po jej obronieniu w dniu 08.12.1976!
- 27 czerwca – kolejna cyniczna prowokacja wrogiej IV RP szajki lekarzy: tak zwany "Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy", proponuje rządowi podpisanie nowego Układu (w dodatku zbiorowego!), w sytuacji, gdy rząd z niesłychaną determinacją i ponosząc olbrzymie koszty, zwalcza dopiero Układ poprzedni
- 27 czerwca – bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, zostaje wyróżniony Oscarem - najbardziej prestiżową doroczną nagrodą w dziedzinie sztuki filmowej!:
- 29 czerwca – jeden z najważniejszych dni w najnowszych dziejach Wolski: prezes-premier Jarosław Kaczyński oraz wicepremierzy Andrzej Lepper i Roman Giertych, podpisują 13-punktowy aneks do umowy koalicyjnej, stanowiący "akt umocnienia i odnowienia umowy koalicyjnej" oraz "długi spis ustaw koniecznych, by dalej zmieniać Polskę", mający "podtrzymać tendencję porządkowania państwa, które zastaliśmy w najwyższym stopniu wymagającym naprawy". Tym samym wszelkie haniebne kłamstwa wrogów narodu o rzekomych tarciach w koalicji budowniczych IV RP zostają jednoznacznie obnażone
- 29 czerwca - prawie dokładnie w pierwszą okrągłą rocznicę haniebnego ataku wrogiego niemieckiego brukowca "Die Tageszeitung"(wym.: di tagezcajtung) na majestat
braci KaczyńskichZjawiska biologicznego, inna niemiecka gadzinówka - "Der Tagesspiegel" (wym.: der tagezszpigel) - przeprowadza kolejną nienawistną akcję wymierzoną w najświętsze dla wszystkich Wolaków osoby: - 30 czerwca - prezes-premier Jarosław Kaczyński ujawnia Narodowi porażającą prawdę, że do zwalczania IV RP i zachodzących w niej procesów odnowy, ogólnoświatowy żydo-masońsko-liberal-
postkomunistycznylewicowy spisek, zatrudnił specjalne komando szatanów!:- "Gdyby dzisiaj ktoś nam niechętny, w jakiejś innej stolicy, chciał wymyślić scenariusz zaszkodzenia Polsce, ktoś obawiałby się polskiego sukcesu, polskiego rozwoju, to mam, niestety, taką — znów użyję tego słowa — obawę, że wymyśliłby właśnie to, co dziś się dzieje. I to nie jest żadne oskarżenie pod adresem pielęgniarek czy lekarzy, bo oni mogą sobie tego nie uświadamiać, ale inni szatani są czynni, żeby zaszkodzić naszemu krajowi"
- 30 czerwca - prezes-premier Jarosław Kaczyński ujawnia Narodowi skrzętnie przed nim skrywaną przez całe dziesięciolecia informację, że zbrodniczy SLD działał na szkodę Wolski w ściśle zakamuflowanej rzecz jasna formie, już od 1945 roku!:
Lipiec
- 1 lipca - wybitny działacz Sił Wolności i postępu Adam Hofman, w brawurowym i szczerym do bólu liście do prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, bez ogródek opisuje sytuację w PiS i panującą w nim wspaniałą atmosferę:
- "Jako przedstawiciel młodego pokolenia parlamentarzystów dostrzegam i doceniam ogromną szansę oraz możliwość rozwoju, którą stwarza nam PiS. Atmosfera, jaka panuje wewnątrz partii, pozwala na harmonijną współpracę, a próby wywołania konfliktu pokoleniowego wśród parlamentarzystów PiS są tylko i wyłącznie wymysłem dziennikarzy"
- "Warunki na zgrupowaniach miałyśmy bardzo dobre! Wszystko to zasługa naszego prezesa i nie jest prawdą, że nad łóżkami dach przeciekał! Szczególnie, że prawie nie padało! Prezes dba o nas jak ojciec najlepszy! Pre..." - nagranie z magnetofonu w szafie w gabinecie prezesa Ochódzkiego, film "Miś", scena 78 - w gabinecie prezesa (1980)
- 2 lipca - prezes-premier Jarosław Kaczyński brawurowo ujawnia Narodowi porażającą informację, że zjednoczone w zbrodniczym spisku siły zła, utworzyły międzynarodową organizację, której jedynym celem jest haniebne uniemożliwienie Wolsce sprawnego zorganizowania Euro 2012! Na szczęście dzięki wczesnemu błyskotliwemu zdemaskowaniu przez Ojca Narodu tej antywolskiej bojówki, zostanie ona już niebawem przykładnie zlikwidowana:
- 2 lipca - uzupełniając swoje wcześniejsze doniesienie o zbrodniczych szwadronach szatanów desygnowanych do zwalczania IV RP, prezes-premier Jarosław Kaczyński przekazuje społeczeństwu szczegółowe rysopisy członków tej antywolskiej formacji, zaś wybitny intelektualista i poseł Naszej Partii Tadeusz Cymański, przybliża społeczeństwu postać i charakteryzuje dziejową misję Ojca Narodu i jego rolę w procesie ratowania Wolski i IV RP oraz zapewnieniu przetrwania bytu narodowego Ojczyzny, umęczonej haniebnymi działaniami nasłanych szatanów:
- "Szatani to element hipotetyczny, międzynarodowy – może komuś nie podoba się nasz polski rozwój. [...] Szatanów łatwo zidentyfikować, widać te buzie także w mediach"
- "Tu chodzi generalnie o siły zła, o siły ciemności. Świat jest widziany przez premiera jako ciągła walka dobra ze złem. [...] Premier widzi swoją misję jako zmaganie o zmianę świata, Polski"
- 3 lipca – okazuje się, że sukces na szczycie Unii Europejskiej w Brukseli (23.06.2007), był jeszcze bardziej oszałamiający, niż się to początkowo wydawało: naszej delegacji udało się niczego nie podpisać w sprawie tak zwanego kompromisu z Joaniny!:
- Rozmowa Igora Janke z przewodniczącym sejmowej komisji spraw zagranicznych, Pawłem Zalewskim na antenie Radia TOK FM:
- Igor Janke: "Proszę mi wytłumaczyć, pan jest człowiekiem bywałym w świecie dyplomacji, jak to jest, spotykają się najważniejsi ludzie w Europie, negocjują coś ze sobą, podpisują, a potem rozchodzą się i ktoś nie pamięta co tam uzgodniono, czegoś nie podpisano?
- Paweł Zalewski: "To jest dobre pytanie panie redaktorze. Komisja Spraw Zagranicznych w ubiegłym tygodniu usiłowała dojść właśnie do odpowiedzi na nie. Muszę przyznać, że zamiast uzyskania jednoznacznego potwierdzenia ze strony Ministra Spraw Zagranicznych, pani minister Fotygi, mamy coraz więcej pytań."
- IJ: "Pani minister Fotyga nie pamięta co tam uzgodniono?"
- PZ: "Pani minister Fotyga w kluczowych kwestiach odmawiała odpowiedzi kierując się ważnym interesem państwa."
- IJ: "Co to może oznaczać, kiedy pani Minister Spraw Zagranicznych nie odpowiada na pytania przewodniczącego sejmowej komisji spraw zagranicznych, człowieka, który jest jeszcze do tego wiceszefem rządzącej partii?"
- PZ: "Nie wiem."
- IJ: "To bardzo ciekawe. Jak pan myśli, nie pamiętają co uzgodniono? Była 5. rano, prezydent był zmęczony, pani Fotyga była zmęczona."
- PZ: "Premier co do tego nie ma żadnej wątpliwości."
- IJ: "Ale premiera nie było przy tym. Może ktoś miał dyktafon i nagrywał?"
- PZ: "Jeżeli słyszę, iż Minister Spraw Zagranicznych twierdzi, że mandat jest precyzyjny, a ze strony premiera słyszę, że nie jest precyzyjny, jeżeli słyszę od pani minister, że nie będziemy tej kwestii poruszali na konferencji międzyrządowej, no to muszę powiedzieć, że rzeczywiście jest coraz więcej pytań, które sobie zadaję."
- IJ: "Zwłaszcza, że premier Portugalii mówił kilka dni temu, że przeglądają notatki z tych rozmów i niczego takiego, co my uważamy, że uzgodniono tam nie znajdują."
- PZ: "To jest jedno z pytań, które ciągle pozostaje bez odpowiedzi."
- Rozmowa Igora Janke z przewodniczącym sejmowej komisji spraw zagranicznych, Pawłem Zalewskim na antenie Radia TOK FM:
- 3 lipca - najlepszy w dziejach światowego parlamentaryzmu marszałek Sejmu Ludwik Dorn, w ojcowskiej trosce o higienę osobistą personelu medycznego, a tym samym stan zdrowia społeczeństwa, ogłasza rozpoczęcie ogólnowolskiej inspekcji narządów płciowych lekarzy, po dżentelmeńsku proponując rozpoczęcie badań od kobiet:
- 3 lipca - jeden z najważniejszych dni w dziejach światowej kinematografii i zarazem niespotykanie miażdżący sukces patriotycznej myśli filmowej IV RP: ku ogromnej radości setek milionów kinomanów ze wszystkich kontynentów, ksiądz prałat Henryk Jankowski wyraża historyczną zgodę na zagranie głównej roli w filmie dokumentalnym o sobie, reżyserowanym przez samego Mela Gibsona!:
- 4 lipca – na jaw wychodzi, że sukces na szczycie Unii Europejskiej w Brukseli (23.06.2007), był nie tylko oszałamiający, ale wręcz porażający: prezes-premier Jarosław Kaczyński w "Sygnałach Dnia" informuje, że "to co jest, nie jest takie złe. [...] mamy w tej chwili rozwiązanie bezterminowe, no to nie ma o co się bić"
- 4 lipca - wybitny intelektualista sił odnowy i znakomity szef klubu parlamentarnego Naszej Partii Marek Kuchciński, brawurowo inauguruje nową PiSjanistyczną świecką tradycję definiowania, które pytania dziennikarzy są właściwe i odpowiadania wyłącznie na nie:
- 4 lipca - bezprzykładny atak Układu na pierwszego w historii Wolski ministra spraw zagranicznych, który broni czysto wolskiej racji stanu, a nie działa w interesie międzynarodowego spisku żydo-masonerii i liberal-postkomuny: czynownicy przestępczej Platformy Obywatelskiej bezczelnie składają w Sejmie bezprawny i rażąco absurdalny wniosek o odwołanie pani ministry Anny Fotygi!
- 5 lipca – najważniejsze orędzie bezpośredniego podwładnego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który oficjalnie komunikuje Narodowi, że obraził się śmiertelnie na posła Zalewskiego! Choć pierwsze działania (postępowania) przygotowawcze zostały przeprowadzone już wcześniej, wystąpienie to stanowi formalny sygnał rozpoczynający okres "Drugiej Wielkiej Czystki":
- 5 lipca – Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymuje z zarzutami korupcji dwóch dyrektorów Centralnego Ośrodka Sportu w Warszawie, protegowanych ministra Lipca, panów Krzysztofa S. i Tadeusza M.
- 5 lipca – zawieszony w prawach członka PiS zostaje zdemaskowany wcześniej jako wróg narodu, wiceprezes Naszej Partii, Paweł Zalewski:
- "Ja wiem tylko tyle, że Paweł Zalewski popełnił naprawdę bardzo, bardzo ciężki błąd, a za takie błędy w polityce trzeba płacić. [...] Nie chodzi o panią Fotygę, jak pisze prasa [...], tylko o zasadę lojalności nie tylko wobec partii, dzięki której jest się posłem i przewodniczącym komisji, nie tylko wobec rządu, który powinno się popierać, nie tylko wobec prezydenta, który powadzi politykę zagraniczną, ale w ogóle wobec kraju" - Jarosław Kaczyński
- "Załączony [ do wniosku o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego ] materiał dowodowy wskazywał na liczne działania i wystąpienia pana Pawła Zalewskiego, które powinny podlegać ocenie rzecznika dyscypliny" - Karol Karski
- 5 lipca - przewodniczący Parlamentu Europejskiego Hans-Gert Poettering, w całej rozciągłości potwierdza osiągnięcie przez wolską dyplomację, z bezpośrednim podwładnym prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydentem Lechem Kaczyńskim i najlepszą w dziejach Wolski ministrą Anną Fotygą na czele, niespotykanie porażającego sukcesu w sprawie kompromisu z Joaniny:
- "Nie było dżentelmeńskiej umowy w sprawie Joaniny. [...] Uważam, że to jakieś nieporozumienie. Nie mogę sobie wyobrazić, żeby europejscy przywódcy mogli się zgodzić na to, aby w Radzie Unii Europejskiej pojawiła się możliwość stosowania dwuletniego weta"
- 6 lipca – cyniczny wróg narodu Paweł Zalewski, który bezczelnie dopuścił się wściekłego ataku na najlepszą w dziejach Wolski ministrę spraw zagranicznych, panią Annę Fotygę i okazał niebywałą wprost nielojalność wobec Ojczyzny, postawiony zostaje przed sąd partyjny
- 6 lipca – Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymuje Piotra Rybę, doradcę i bliskiego współpracownika Andrzeja Leppera oraz Andrzeja Kryszyńskiego, podejrzanych o korupcję przy odrolnieniu gruntów pod Mrągowem
- 7 lipca - Ojciec Dyrektor-Rektor Tadeusz Rydzyk, ujawnia porażający fakt autentyczny, że wrogowie narodu chcieli zamordować księdza arcybiskupa Stanisława Wielgusa!:
- "Usłyszałem to i powiem. W tych dniach ktoś był u księdza arcybiskupa Wielgusa i ksiądz arcybiskup powiedział tak: "Gdybym nie zrezygnował, to by mnie zabili". Wszystko możliwe"
- 7 lipca – wybitny poseł Naszej Partii i powszechnie ceniony autorytet moralny Jacek Kurski, niespodziewanie postawiony zostaje przed sąd partyjny za wściekły atak na legendarną torebkę Jolanty Szczypińskiej wprost od Coco Chanel (wym.: koko szanel)!:
- "Szczypińska powiedziała mi, że kupiła ją za 50 złotych u Wietnamczyka"
- 8 lipca – ośmielony rosnącym poziomem agresji wrogów IV RP oraz wywołanym przez nich zamieszaniem w kroju, polskojęzyczny tygodnik "Wprost", czołowe ogniwo spisku określonych sił, organizuje cyniczną prowokację przeciwko Ojcu Dyrektorowi Tadeuszowi Rydzykowi, wywołując aferę rzekomych tak zwanych "taśm Rydzyka", które zresztą w sposób oczywiście oczywisty zostały tyleż bezczelnie, co nieudolnie sfałszowane!:
- "Oni przygotowują eutanazję. Czego się boją?! Jesteśmy sprzedani. Zmieni się mentalność, propaganda przyjdzie. I jeszcze Olejnikowa pluje w twarz. Olejnikowa, pani Środa. Ona w przeddzień mówiła publicznie o wprowadzeniu eutanazji w Polsce. I na drugi dzień idzie i jest uwiarygodniona [ spotkaniem u pani prezydentowej ]. Jak można? Czy ja mogę iść do "Gazety Wyborczej" i wywiadu udzielać? Nigdy. Trzeba mieć godność, honor. Ja się dziwię, że ludzie tam idą. Jest zasada, nie wchodź w plewy, bo cię świnie zeżrą. [...] I dlatego powiedziałem. Powiedziałem bardzo mocno, żeby zareagowali. To było w stylu »tak-tak«, »nie-nie«. Dobro oddzielić od zła. Prawdę od kłamstwa. Szambo od perfumerii. Tylko tyle. [...] Powiedziałem też: jeżeli PiS się nie pozbiera, to was ludzie wyplują. [...] Jeszcze powiedziałem, że to jest walka między dwiema lożami. Tak podejrzewam. [...] Jak oni ładnie mówią. Pani prezydentowa z taką eutanazją? Ty czarownico! Ja ci dam! Jak zabijać ludzi, to sama się podstaw pierwsza. Nie uwłaczając"
- 8 lipca – policja zatrzymuje doradcę bezpośredniego podwładnego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydenta Lecha Kaczyńskiego do spraw sportu, wiceprezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego, Artura Piłkę, stawiając mu - z całą pewnością omyłkowo - kuriozalnie absurdalne zarzuty rzekomego handlu rzekomymi narkotykami!
- 9 lipca - na jaw wychodzi obrzydliwa prowokacja zbrodniczego Układu, na którego zlecenie nieznany chwilowo złodziej ukradł z wrocławskiej siedziby ABW twardy dysk komputera, monitor LCD oraz palmtopa, znajdujące się w pokoju zastępcy naczelnika wydziału zabezpieczeń technicznych. Na szczęście dzięki niespotykanym kompetencjom, niesłychanej zapobiegliwości i niebywałemu sprytowi bohaterskich funkcjonariuszy ABW, odzyskanej z brudnych łap niekompetentnych
postkomunistówdziałaczy lewicowych średnio-starszego pokolenia, w łapy złoczyńców - jak przytomnie poinformował rzecznik wrocławskiej ABW - nie dostały się żadne ważne informacje: - 9 lipca – prezes-premier Jarosław Kaczyński przyjmuje dymisję Ministra Sportu i Turystyki Tomasza Lipca
- 9 lipca – w odcinku specjalnym kaczorynki, prezes-premier Jarosław Kaczyński podsumowuje pierwszy okres "Drugiej Wielkiej Czystki", który ocenia jako obiecujący
- 9 lipca – na wniosek prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, jego bezpośredni podwładny, prezydent Lech Kaczyński, odwołuje z prezydium rządu wicepremiera Andrzeja Leppera z bratniej Samoobrony, który nieoczekiwanie znalazł się w kręgu podejrzeń!:
- 10 lipca - bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, w szczerych i prostych słowach błyskotliwie definiuje jedno z najważniejszych patriotycznych wolskich imponderabiliów:
- 10 lipca – do Ministerstwa Sprawiedliwości wpływa bezczelny wniosek skorumpowanej prokuratury o uchylenie immunitetu posłowi bratniej Samoobrony, Stanisławowi Łyżwińskiemu, któremu ma być postawionych siedem zarzutów, między innymi dotyczących rzekomego gwałtu
- 10 lipca – poseł bratniej Samoobrony Lech Woszczerowicz zostaje wyprowadzony z wieczornego samolotu z Warszawy do Gdańska przez funkcjonariuszy ABW. Samolot, po opróżnieniu z posła i pasażerów, zostaje dokładnie przeszukany przez funkcjonariuszy. Powodów interwencji nie podano
- 11 lipca - jeden z czołowych byłych odnowicieli moralnych i wybitnych budowniczych IV RP, wicepremier najlepszego rządu w dziejach Wolski Andrzej Lepper, który ostatnio znalazł się niestety w kręgu podejrzeń, oznajmia że "coraz bardziej decydujemy się na wyjście z koalicji"
- 11 lipca - wybitny intelektualista i jeden z największych autorytetów moralnych współczesności Jacek Kurski ujawnia, że - wbrew kłamliwym sugestiom wrogów narodu - prezes-premier Jarosław Kaczyński niespotykanie biegle posługuje się co najmniej jednym, i to tym najważniejszym (!), klawiszem komputerowym:
- "Ja często mówię takim nowoczesnym slangiem – wystarczy, że premier wciśnie Enter i maszyna wyborcza u nas jest natychmiast uruchomiona"
- 11 lipca - grupa wybitnych europosłów bratniej Ligi Polskich Rodzin oraz innych luminarzy patriotycznej prawicy, ogłasza błyskotliwy list otwarty do bezpośredniego podwładnego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydenta Lecha Kaczyńskiego, w którym wzywa go do natychmiastowego przeproszenia Ojca Dyrektora Rektora Tadeusza Rydzyka, za to, że ten nazwał Kancelarię Prezydenta "szambem", prezydenta Kaczyńskiego "oszustem", a jego małżonkę "czarownicą":
- "Wzywamy prezydenta do zadośćuczynienia za krzywdy moralne i obrażanie Dyrektora, Radia Maryja oraz całej rzeszy jego słuchaczy, [...] aby powstrzymał się od ataków na prawdziwie katolickie media i bronił Radia Maryja, z którego rząd korzysta niemal codziennie"
- 11 lipca - w błyskotliwym uzupełnieniu do przejmującego listu otwartego do bezpośredniego podwładnego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydenta Lecha Kaczyńskiego, Ojciec Dyrektor Rektor Tadeusz Rydzyk ujawnia porażającą prawdę kontekstową, że za nasilającymi się seryjnymi wściekłymi atakami na niego stoi sam szatan (!), którego Ojciec Dyrektor Rektor bardzo mocno - za przeproszeniem -
wkurwkurzył!:- "Szatan się denerwuje bardzo. Stanęliśmy mu - za przeproszeniem - na ogonie, można w przenośni powiedzieć i dlatego tak jest"
- 12 lipca - najlepszy w dziejach Wolski minister edukacji narodowej, a jednocześnie - jak się okazało - wybitny znawca i badacz wolskiej literatury Roman Giertych, brawurowo prezentuje na antenie TVN 24 swoje najnowsze odkrycie naukowe, ujawniając Narodowi ściśle skrywany od ponad stu lat przez wrogich antywolskich wykształciuchów przed ludem pracującym miast i wsi fakt autentyczny, że prawdziwym autorem noweli "Nasza Szkapa", był znany wolski literat, Henryk Sienkiewicz, a nie nachalnie promowana przez wszelkiej maści łże-elity, osławiona wroga feministka i ohydna kryptolesba, Maria Konopnicka, a w dodatku ujawnia wstrząsający fakt autentyczny, że w efekcie haniebnych działań sabotażowych Układu, zmierzających do utrzymania ludu pracującego miast i wsi w ciemnocie, ta wspaniała nowela Wielkiego Wieszcza nie znalazła się w kanonie lektur!:
- Monika Olejnik: "Jak nazywali się bohaterowie "Naszej szkapy"?
- Roman Giertych: Pani redaktor chce mnie przepytać odnośnie Sienkiewicza?
- MO: Nasza szkapa? Sienkiewicz? Pan minister się pomylił, to Konopnicka.
- RG: Ale tego nie ma w kanonie lektur."
- 12 lipca – do Sejmu wpływa wniosek o uchylenie immunitetu i o wyrażenie zgody na aresztowanie czołowego polityka bratniej Samoobrony i wybitnego budowniczego odnowionej moralnie IV RP, Stanisława Łyżwińskiego
- 13 lipca – na jaw wychodzi, że aresztowany wcześniej w związku z aferą gruntową Andrzej Kryszyński, ukończył elitarną szkołę wywiadu w Kiejkutach i na początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku pracował w Urzędzie Ochrony Państwa w randze podporucznika
- 13 lipca – o godz. 21:30 funkcjonariusze CBA zatrzymują w Sopocie posła bratniej Samoobrony Lecha Woszczerowicza, który po całonocnym przesłuchaniu zostaje zwolniony
- 14 lipca – zwolniony po przesłuchaniu przez CBA poseł Lech Woszczerowicz z bratniej Samoobrony, znajduje w swoim samochodzie kaburę od pistoletu, która ponad wszelką wątpliwość nie jest przypadkową pozostałością po przeszukaniu:
- 16 lipca – w obliczu narastającej agresji wrogów narodu, siły postępu i odnowy konsolidują się dla dobra umęczonej Ojczyzny: z połączenia bratniej Ligi Polskich Rodzin z równie bratnią Samoobroną, powstaje nowoczesne katolicko-narodowo-inteligencko-
postkomunistyczno-lewicowo-antyeuropejsko-lekkofaszyzująco-ludowo-populistyczne ugrupowanie prawicowo-centrowo-lewicowe - "Liga i Samoobrona" (LiS) - 16 lipca – w związku z podjęciem przez kierownictwo bratniej Samoobrony dojrzałej decyzji o pozostaniu tej partii w koalicji z PiS, z Samoobrony wydalony zostaje eurodeputowany Ryszard Czarnecki, który cynicznie i bezczelnie opowiadał się za pozostaniem partii w tej koalicji
- 16 lipca - Andrzej Lepper, czołowy odnowiciel moralny, budowniczy IV RP, wicepremier rządu najjaśniejszej Rzeczypospolitej i ojciec-założyciel LiS, ujawnia ważny fakt autentyczny, że nowa partia do perfekcji opanowała słusznie wyśrubowane przez Naszą Partię standardy nowoczesnej dialektycznej nowomowy:
- 17 lipca - na światło dzienne wychodzi porażająca informacja, że były wybitny odnowiciel moralny i budowniczy IV RP, a obecnie czołowy wróg narodu Andrzej Lepper, znalazł się nie tylko - jak brawurowo ujawnił wcześniej sam prezes-premier Jarosław Kaczyński - w kręgu podejrzanych, ale nawet w kręgu podejrzanych potencjalnych!:
- "Ja wiem tylko tyle, że są okoliczności, które mogą go stawiać w kręgu podejrzanych potencjalnych" - Przemysław Edgar Gosiewski
- "Pan Andrzej Lepper jest w kręgu podejrzeń" - Jarosław Kaczyński (09.07.2007)
- 18 lipca - jeden z najwybitniejszych uczonych współczesności, bezwzględny pogromca znienawidzonego przez całą postępową część ludzkości Karola Darwina i nieustraszony bojownik o wolną IV RP profesor Maciej Giertych, ujawnia porażającą prawdę kontekstową, że osławiona Angela Merkel jest faktycznie gorsza od Adolfa Hitlera i brawurowo demaskuje jej haniebne próby kontynuowania tysiącletniego Drang nach Osten oraz utworzenia z Niemiec - kosztem Wolski, rzecz jasna - supermocarstwa na wzór III Rzeszy!:
- "Hitler chciał doprowadzić do utworzenia supermocarstwa w Europie. Podobnie działa Angela Merkel, ale ona jest dużo sprytniejsza. Idzie na pozorne ustępstwa, ale tak naprawdę dba, by Niemcy miały najsilniejszą pozycję w Unii Europejskiej. Mówię o pewnym, trwającym tysiąclecia, ciągu działań Niemiec, polegających na tym, że Niemcy chcą zdominować Europę"
- 19 lipca – cały Naród spontanicznie i radośnie świętuje pierwszą okrągłą rocznicę powołania najlepszego w całej historii Wolski rządu prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego!
- 19 lipca - prezes-premier Jarosław Kaczyński przesyła do nowopowstałego ugrupowania LiS bardzo elegancki i błyskotliwy list, niebywale precyzyjnie opisujący "warunki dobrego rządzenia", do których zalicza się w szczególności niepopieranie nikomu niepotrzebnego i absurdalnego wniosku przestępczej Platformy Obywatelskiej, o powołanie sejmowej komisji śledczej w sprawie akcji CBA w ministerstwie rolnictwa, w efekcie której zdymisjonowany został wicepremier Lepper:
- 19 lipca - w jubileuszowej Kaczorynce z okazji pierwszej okrągłej rocznicy powstania najlepszego rządu w dziejach Wolski, prezes-premier Jarosław Kaczyński brawurowo demaskuje przed przerażonym Narodem sprawcę obecnego zamieszania w Wolsce:
- 20 lipca - były wybitny Wolak, zasłużony odnowiciel moralny, budowniczy i wicepremier IV RP, a obecnie znany wróg narodu Andrzej Lepper, przypuszcza obrzydliwy wściekły atak na samego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego oraz jego najwierniejszych współpracowników, kwestionując ich imponujący dorobek i model zachowań seksualnych:
- "Premier niech się na temat seksu nie odzywa najlepiej, bo on tego uczucia bycia z kobietą w stałych uczuciach nie przeżył, więc niech on lepiej nie rozmawia o tym. To jest jego osobista sprawa i do osobistych spraw ludzi, którzy żyją w związku przez kilkadziesiąt lat, niech on się też nie wtrąca. Bo jakie ja rzeczy słyszałem na temat premiera, to też mogę je powiedzieć"
- 21 lipca – powracają niepokojące oznaki zbliżającego się końca świata: Andrzej L., przeprasza Jarosława K. oraz "wszystkich polityków, osoby które poczuły się urażone, działaczy i sympatyków partii, szanownych wyborców"
- 23 lipca – zgodnie ze ściśle określonymi "warunkami dobrego rządzenia", sformułowanymi w dniu 19.07.2007 przez Ojca Narodu w błyskotliwym liście do LiS-u, na stanowisko szefa gabinetu bezpośredniego podwładnego prezesa-prezesa Jarosława Kaczyńskiego, prezydenta Lecha Kaczyńskiego, zostaje mianowany znany i ceniony odnowiciel, Maciej Łopiński, który już w latach 1975 - 1980 z pełnym poświęceniem dla Ojczyzny, realizował konspiracyjne zadania dywersyjne w PZPR, zaś stanowisko Ministra Sportu i Turystyki obejmuje wszechstronnie kompetentna urzędniczka Elżbieta Jakubiak, co niewątpliwie jednoznacznie przesądza miażdżący sukces zaplanowanych na 2012 rok mistrzostw Europy w piłce nożnej!
- 23 lipca - najlepsza w dziejach Wolski ministra spraw zagranicznych Anna Fotyga, brawurowo obnaża haniebne kłamstwa i manipulacje wszelkiej maści wrogów narodu, z osławionym odszczepieńcem i zdrajcą Pawłem Zalewskim na czele, którzy wbrew setkom porażających dowodów bezczelnie suflowali, jakoby zakończony niebywałym wprost sukcesem Sił Wolności i Postępu szczyt w Brukseli, rzekomo wcale nie zakończył się ich miażdżącym sukcesem, gdyż w szczególności rzekomo nic nie uzyskano w sprawie mechanizmu z Joaniny:
- 24 lipca – Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wszczyna wobec Andrzeja Leppera postępowanie, mające na celu ustalenie, czy w wystąpieniu w dniu 12.07.2007 w radiowej "Trójce" nie naruszył on prawa, ujawniając tajemnicę państwową i podając do wiadomości publicznej szczegóły spotkania na temat działań rosyjskiego wywiadu, które Lepper odbył z ministrem Wassermannem
- 24 lipca – pani ministra Sportu i Turystyki Elżbieta Jakubiak, w drugim dniu urzędowania ujawnia swoje niespotykane kompetencje i brawurowo cofa pełnomocnictwo szefowi sztabu organizacyjnego Euro 2012, Maciejowi Grześkowiakowi
- 24 lipca - najwybitniejszy w dziejach Wolski koordynator służb specjalnych Zbigniew Wassermann, brawurowo ogłasza kolejną oczywiście oczywistą i niesłychanie przydatną w czasach budowy IV RP i zwalczania jej wszelkiej maści wrogów zasadę sprawiedliwości PiSjanistycznej, zgodnie z którą domaganie się przedstawienia jakichkolwiek dowodów, jest jednoznacznym dowodem strachu i nieczystego sumienia osoby domagającej się:
- 25 lipca - perfekcyjnie realizując swoje patriotyczne obowiązki w procesach odnowy moralnej Wolski i budowy wymarzonej przez dziesiątki milionów Wolaków IV RP, niestrudzona Kancelaria Sejmu Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, brawurowo demaskuje haniebny atak określonych sił z opanowanej przez wszelkiej maści agentów wrogiej TVN, na jedną z najbardziej zasłużonych w procesach odnowy postaci - bohaterską sukę marszałka Ludwika Dorna, Sabę! W autentycznej trosce o zachowanie właściwej majestatowi Sejmu powagi, Kancelaria domaga się jednocześnie oczywiście oczywistych dla każdego patrioty przeprosin dla nienawistnie zaatakowanej ikony i prawdziwego symbolu nowoczesnych rządów demokracji PiSjanistycznej:
- "Takie działanie ma znamiona zorganizowanej kampanii dyfamacyjnej zarówno przeciwko psu Pana Marszałka jak i psom w ogóle. W związku z powyższym liczę na zmianę cytowanego tytułu. I chociaż nie istnieje prawny obowiązek przewidziany w prawie prasowym to jednak Ludwik Dorn jako Marszałek Sejmu oczekiwałby przeprosin w stosunku do swojego psa"
- 26 lipca - prezes-premier Jarosław Kaczyński jednogłośnie podejmuje decyzję o rozwiązaniu Sejmu i ogłoszeniu przedterminowych wyborów, chyba że:
- "Podjąłem decyzję, że najlepszym rozwiązaniem obecnego kryzysu politycznego będą przedterminowe wybory. Chyba, że nasi koalicjanci jednak zgodzą się na warunki, które im przedstawiliśmy"
- 26 lipca – nowy dyrektor generalny Ministerstwa Rolnictwa, prosi departament kadr o spis pracowników urzędu należących do tak zwanego "zasobu kadrowego". W praktyce oznacza to, że kierownictwo resortu chce wiedzieć, kogo można zdymisjonować - osoby z "zasobu kadrowego" są praktycznie nie do ruszenia, zaś innych można odwołać bez żadnego problemu
- 27 lipca – pierwszy błyskotliwy i spektakularny sukces w przygotowaniach Wolski do Euro 2012: nowomianowany dyrektor gabinetu politycznego Ministry Sportu Elżbiety Jakubiak, ceniony odnowiciel Michał Borowski, przekazuje Narodowi radosną wiadomość, że "[...] na ocalonym stadionie [ Stadion Dziesięciolecia w Warszawie, obecnie "Jarmark Europa" ] kupcy będą mogli handlować jeszcze nawet za rok, a konkurs na Stadion Narodowy zostanie unieważniony. [...] Ten obiekt będzie gotowy najwcześniej rok po terminie wymaganym przez UEFA"
- 27 lipca – prezes-premier Jarosław Kaczyński odwołuje ze stanowiska wiceszefa Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej Daniela Pawłowca z bratiej LPR za "wzywanie Pani Minister [ Anny Fotygi ] do publicznego udzielenia informacji w jaki sposób rzekomy polski sukces podczas brukselskiego szczytu zamienił się w klęskę, w jaką stronę zmierza polska dyplomacja jeśli chodzi o integrację w ramach UE"
- 27 lipca – prezes-premier Jarosław Kaczyński odwołuje ze stanowiska desygnowanego przez bratnią Samoobronę szefa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Janusza Osucha
- 27 lipca – prezes-premier Jarosław Kaczyński odwołuje ze stanowiska dyrektorkę generalną Ministerstwa Rolnictwa Ewę Bartoszewicz, prywatnie żonę posła bratniej Samoobrony Mateusza Piskorskiego
- 27 lipca – prezes-premier Jarosław Kaczyński cofa wszystkie pełnomocnictwa związanemu z Andrzejem Lepperem wiceministrowi rolnictwa Maciejowi Jabłońskiemu z bratniej Samoobrony, odbierając mu tym samym kontrolę nad urzędem. Oznacza to, że resortem de facto kieruje teraz sam prezes-premier Jarosław Kaczyński
- 27 lipca – prezes-premier Jarosław Kaczyński dymisjonuje desygnowanego przez bratnią Samoobronę prezesa spółki "Elwarr", podlegającej Agencji Rynku Rolnego, mianując na jego miejsce wskazanego przez Naszą Partię Krzysztofa Frysiaka
- 27 lipca - prezes-premier Jarosław Kaczyński ogłasza kolejną z podstawowych zasad nowoczesnej sprawiedliwości PiSjanistycznej, która nakazuje sądom orzekać zgodnie z wolską racją stanu i interesem narodowym Wolaków, a nie jakimiś zatęchłymi i wywodzącymi się z czasów słusznie minionej przestępczej III RP, a nawet PRL (!), i rzekomo w dalszym ciągu obowiązującymi zasadami prawa:
- 27 lipca – do Sejmu wpływają dwa wnioski o uchylenie immunitetu Andrzejowi Lepperowi z bratniej Samoobrony, oba dotyczące spraw o zniesławienie: Anety Krawczyk (którą Lepper nazwał członkinią "partii zboczonych kobiet") oraz Zbigniewa Komorowskiego, współwłaściciela spółki "Bakoma"
- 27 lipca - Michał Kamiński, nowopowołany sekretarz stanu w Kancelarii bezpośredniego podwładnego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, prezentuje społeczeństwu porażające dowody na oczywiście oczywisty fakt autentyczny, że przetrwanie i sukces umęczonej Ojczyźnie zapewnić może jedynie dożywotnie panowanie
Braci KaczyńskichZjawiska biologicznego, gdyż tylko oni są w stanie odpowiedzieć na wszystkie wyzwania ze strony wszelkiej maści wrogów Wolski z Unii Europejskiej:- "Wierzę w przywództwo braci Kaczyńskich. Twierdzę, że przez długie lata nie ma alternatywy dla ich przywództwa. [...] A żyjemy w momencie przełomu - choćby ze względu na wejście Polski do Unii Europejskiej. Odpowiedź na te wyzwania znają tylko Lech i Jarosław Kaczyńscy"
- "Czasem, aż oczy bolą patrzeć jak się przemęcza, dla naszego klubu, prezes Ochódzki Ryszard, naszego klubu "Tęcza". Ciągle pracuje! Wszystkiego przypilnuje i jeszcze inni, niektórzy wtykają mu szpilki. To nie ludzie – to wilki! To mówiłem ja – Jarząbek Wacław, trener drugiej klasy. Niech żyje nam prezes sto lat! [...] To jeszcze ja – Jarząbek Wacław, bo w zeszłym tygodniu nie mówiłem, bo byłem chory. Mam zwolnienie. Łubu dubu, łubu dubu, niech żyje nam prezes naszego klubu. Niech żyje nam. To śpiewałem ja – Jarząbek" - Jarząbek Wacław, trener drugiej klasy, do magnetofonu w szafie w gabinecie prezesa Ochódzkiego, film "Miś", scena 16 - W gabinecie prezesa (1980)
- 28 lipca - w obliczu nasilających się brutalnych i wściekłych ataków Układu na siły odnowy Ojczyzny, a tym samym przyszłość IV RP, prezes-premier Jarosław Kaczyński przypomina społeczeństwu i wszelkiej maści wrogom narodu, jedną z podstawowych zasad sprawiedliwości PiSjanistycznej, w literaturze przedmiotu opisywaną jako zasada domniemania winy lub zasada konieczności udowodnienia swojej niewinności przez podejrzanego:
- "Wzywam Pana [ Andrzeja Leppera ] do zrzeczenia się immunitetu i poddania się śledztwu. Jeśli jest Pan niewinny, to jest to jedyna droga do szybkiego oczyszczenia się, do wyjścia z kręgu podejrzenia"
- 29 lipca - reprezentanci znajdującej się w kręgu podejrzeń dawniej bratniej, a obecnie przestępczej Samoobrony, składają do prokuratury kuriozalne zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, który rzekomo "mógł wywierać naciski na prokuraturę, aby sformułowała wniosek o pozbawienie Andrzeja Leppera immunitetu poselskiego". Na szczęście bohaterski poseł Karol Karski błyskotliwie obnaża haniebną prowokację, składając zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Samoobronę, która "poinformowała Prokuraturę o niepopełnionym przestępstwie, [ co ] jest przestępstwem w rozumieniu art. 238 Kodeksu karnego". Jak było do przewidzenia, przytłoczona tym porażającym dowodem Samoobrona, nawet nie próbowała oskarżać posła Karskiego o rzekome przestępstwo w rozumieniu art. 238 Kodeksu karnego, poinformowania prokuratury o niepopełnionym przestępstwie, jakim było poinformowanie prokuratury przez Samoobronę o rzekomym przestępstwie prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego
- 30 lipca - w obliczu haniebnych wściekłych ataków Układu, w efekcie których IV RP zagrażają przedterminowe wybory, prezes-premier Jarosław Kaczyński ogłasza jedną ze swych legendarnych obietnic, które później złożą się na podziwiany przez cały Naród jego ethos człowieka honoru:
- 31 lipca – odwołanych zostaje dwóch związanych z bratnią do niedawna Samoobroną dyrektorów oddziałów regionalnych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa: Tomasz Gan (oddział podlaski) i Włodzimierz Paulewicz (pełniący obowiązki dyrektora oddziału mazowieckiego)
- 31 lipca – Ministrem Rolnictwa zostaje posiadacz jednego z najtęższych umysłów IV RP, wybitny poseł Naszej Partii i doświadczony negocjator koalicyjny, Wojciech Mojzesowicz, który nominowany został - jak informuje prezes-premier Jarosław Kaczyński - na podstawie decyzji "podjętej z uwzględnieniem kwalifikacji ministra [...], ale też jego politycznej przeszłości":
- Komunikat Komisji Etyki Poselskiej z 25.10.2006 (styl i interpunkcja oryginalne): "Komisja Etyki Poselskiej na posiedzeniu w dniu 25 października 2006 r. rozpatrzyła sprawę dotyczącą rozmów prowadzonych przez posła Wojciecha Mojzesowicza z posłanką Renatą Beger wyemitowanych w dniu 26 września 2006 r. w TVN 24. Komisja po rozpatrzeniu sprawy uznała, że poseł Wojciech Mojzesowicz swoim postępowaniem naruszył art. 1 Zasad Etyki Poselskiej: "Poseł na Sejm na mocy ślubowania składanego zgodnie z art. 104 Konstytucji, kieruje się w swojej służbie publicznej obowiązującym porządkiem prawnym, ogólnie przyjętymi zasadami etycznymi oraz solidarną troską o dobro wspólne. Komisja uznała, że poseł Wojciech Mojzesowicz w szczególności naruszył art. 3 (zasadę bezinteresowności), art. 5 (zasadę rzetelności), art. 6 (zasadę dbałości o dobre imię Sejmu) uchwały Sejmu RP z dnia 17 lipca 1998 r. Zasady Etyki Poselskiej (MP Nr 24 poz. 338). Komisja etyki Poselskiej na podstawie art. 147 ust. 1 Regulaminu Sejmu RP postanowiła udzielić posłowi Wojciechowi Mojzesowiczowi upomnienia. Uzasadnienie. [...] Poseł Wojciech Mojzesowicz w zamian za zmianę przynależności partyjnej, a w ten sposób zwiększenie liczebności Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość o nowych członków z Klubu Parlamentarnego Samoobrona RP proponował posłance Renacie Beger wysokie stanowisko rządowe. Nie kierował się w tym przypadku fachowością i kompetencją posłanki na dane stanowisko. Posła interesowało jedynie zasilenie klubu nowymi członkami"
- 31 lipca - zasiadający w sejmowej komisji rolnictwa wybitni eksperci najlepszej w dziejach Wolski koalicji budowniczych IV RP, brawurowo ujawniają ściśle skrywany przez wszelkiej maści wrogów narodu z przestępczego Układu i kluczowy dla przyszłości Wolski i jej rozwoju gospodarczego fakt autentyczny, że w Wolsce funkcjonują plantacje drzew rodzynkowych!:
- "Cieszę się bardzo, że klimat w Polsce ocieplił się na tyle, że mogli się pojawić hodowcy rodzynek. Jako demokrata zrównałbym ich w prawach z producentami jabłek" - Witold Hatka (LPR) w rozmowie telefonicznej z dziennikarzem "Faktu", który oznajmił: "Mamy wielkie problemy z drzewami rodzynkowymi. Majowe chłody wyrządziły wielkie spustoszenie. Rodzynki powymarzały i teraz nie chcą obrodzić. Jabłkowe lobby dostało dotacje, które należą się i nam, rodzynkowcom"
- "Rodzynkowcy są małą grupą w Polsce. Dla was utrata plonów to jednak sprawa życia i śmierci. Postaramy się wam pomóc" - Szymon Giżyński (PiS), ibidem
- "Nie mogę nic obiecać. Przyślijcie mi podanie, to je rozpatrzymy. To przecież rząd, a nie posłowie podejmuje decyzje o ewentualnym przyznaniu dotacji" - Krzysztof Jurgiel (PiS), ibidem
- 31 lipca - bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, ujawnia utajniony przez wrogów narodu z przestępczego Układu, dość zaskakujący zresztą fakt autentyczny, że najlepsza w dziejach Wolski koalicja Samo-Ligo-PiS powołana została przez Platformę Obywatelską!:
- "Za to, że Lepper i Giertych zostali wicepremierami, odpowiedzialność ponosi PO. To oczywiste"
Sierpień
- 1 sierpnia - powszechnie znany ze swojego niespotykanego wręcz umiłowania prawdy, bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego - prezydent Lech Kaczyński, uświadamia społeczeństwu porażającą prawdę bezkontekstową, że dane podawane przez sterowane przez złowrogi Układ instytucje, jak na przykład Komendę Główną Policji, są wierutnym kłamstwem i ujawnia znamienny i starannie przed Wolakami ukrywany fakt autentyczny, że pod rządami PiS liczba ofiar wypadków drogowych w 2006 roku spadła poniżej 5 tysięcy!:
- "Nawet gdy chodzi o liczbę wypadków na drogach, to ta w 2006 roku była najniższa od wielu lat - po raz pierwszy spadliśmy poniżej 5 tysięcy ofiar śmiertelnych"
- Według danych przedstawionych na stronach internetowych Komendy Głównej Policji, liczba śmiertelnych ofiar wypadków sukcesywnie spada od 1997 roku, a w 2006 roku wyniosła 5243 osoby
- 1 sierpnia - konsekwentnie odpowiadając na utrzymujące się, a nawet nasilające wściekle ataki Układu na IV RP, doktor nauk prawnych, prezes-premier Jarosław Kaczyński, błyskotliwie formułuje kolejną nowoczesną zasadę sprawiedliwości PiSjanistycznej, która postuluje orzekanie przez sądy na podstawie zdrowego rozsądku, bez zawracania sobie głowy dowodami, które najczęściej skwapliwie ukrywane są przez podejrzanych, mnożących w dodatku bezczelnie rzekome wątpliwości:
- 2 sierpnia – tak zwana "Państwowa Komisja Wyborcza" dokonuje bezczelnej i cynicznej prowokacji, bezpodstawnie kwestionując sprawozdanie z działalności bieżącej Naszej Partii, pod kłamliwym pretekstemrzekomego stwierdzenia rzekomego przyjmowania środków rzekomo pochodzących od cudzoziemców. Przy okazji gremium to niespotykanie słusznie odrzuca sprawozdanie przestępczego SLD, który - cynicznie łamiąc prawo - bezczelnie gromadził środki finansowe poza rachunkiem bankowym!
- 2 sierpnia - przy okazji prezentacji swego zapierającego dech w piersiach projektu portu lotniczego Obice na Gosiewszczyźnie, znany wizjoner i erudyta Naszej Partii Przemysław Edgar Gosiewski, błyskotliwie ujawnia prawdziwe znaczenie słowa "benefis", obnażając tym samym haniebne manipulacje wszelkiej maści łże-elit i wykształciuchów, którzy od dziesięcioleci cynicznie próbują ukrywać je przed Wolakami:
- 2 sierpnia - minister Wojciech Mojzesowicz na falach Polskiego Radia przekazuje Narodowi porażającą informację, że w ministerstwie rolnictwa oraz agencji restrukturyzacji i modernizacji rolnictwa zatrudniano ludzi niekompetentnych, między innymi trafiło tam 300 osób z Samoobrony! Na szczęście minister podaje też radosną dla wszystkich Wolaków wiadomość, informując że zostały tam również zatrudnione osoby z rodziny wicepremiera Przemysława Edgara Gosiewskiego, które - jako nieliczne - mają niespotykane kompetencje do pracy w resorcie, co w sposób oczywiście oczywisty wyjaśnia jakim cudem ministerstwo rolnictwa w ogóle funkcjonowało
- 2 sierpnia - wybitna weteranka walki z propagandą homoseksualną i demaskatorka złowrogich Teletubisiów, ceniona odnowicielka i lekarka Ewa Sowińska, informuje Naród o swoim epokowym odkryciu zjawiska prenatalnego przyswajania potencjału intelektualnego:
- 3 sierpnia – kolejny wielki sukces wolskiej dyplomacji: prezydent USA George W. Bush podpisuje ustawę Kongresu o nowych środkach bezpieczeństwa przeciw terroryzmowi. Jednym z elementów ustawy jest zniesienie w praktyce wiz wjazdowych do USA dla obywateli krojów, w których odsetek odmów udzielenia wiz nie przekracza 10 %. Z ruchu bezwizowego będą między innymi korzystać obywatele Czech i Estonii, ale nie Wolacy, których 26 % spotyka się z odmową wydania wizy
- 4 sierpnia - prezes-premier Jarosław Kaczyński błyskotliwie wykazuje całemu Narodowi, że haniebne odrzucenie przez samozwańczą tak zwaną "Państwową Komisję Wyborczą" sprawozdania finansowego Naszej Partii, było bardzo daleko idącą manipulacją i cyniczną represją wobec ogólnonarodowych Sił Wolności i Postępu, przeprowadzając przy okazji twardy dowód niespotykanie śmiałej i rewolucjonizującej współczesną matematykę i naukę o finansach tezy, że 1013 złotych równa się 106.543,95 złotych!:
- "Decyzja PKW o odrzuceniu sprawozdania finansowego PiS jest bardzo daleko idąca - zastosowana sankcja jest nieadekwatna do czynu. [...] Pieniądze od cudzoziemców, w sumie 1013 złotych, zostały zwrócone. [...] Nie zwrócono jakiejś sumy od darczyńców, co do których nie było 100 procent pewności czy były to wpłaty prawidłowe czy nieprawidłowe. [...] Czyn jest drobny i popełniony bez złej woli, [...] a Partia zgodnie z przepisami wyodrębniła wpłaty nieprawidłowe i zwracała je sukcesywnie"
- "W wyniku analizy sprawozdania, załączonych do niego dokumentów, opinii i raportu biegłego rewidenta oraz wyjaśnień udzielonych przez skarbnika partii Prawo i Sprawiedliwość ustalono, że łączna kwota wpłat nieprawidłowych na rachunek Funduszu Wyborczego, niezwróconych w 30-dniowym terminie określonym w art. 39a ust. 2 ustawy, wyniosła 188.106,94 zł. Ostateczną kwotę wpłat niezwróconych skarbnik partii Prawo i Sprawiedliwość określił na 116.688,95 zł, ponadto po upływie terminu określonego w art. 39a ust. 2 ustawy zwrócono wpłaty nieprawidłowe w łącznej kwocie 71.419,99 zł. [...] Z analizy historii rachunku bankowego Funduszu Wyborczego wynika, że na początku dnia 10 listopada 2006 r. saldo tego rachunku wynosiło 23.990,86 zł, łączna kwota wpłat nieprawidłowych dokonanych na ten rachunek do tego dnia i niezwróconych w terminie określonym w art. 39a ust. 2 ustawy wynosiła zaś 106.543,95 zł. Oznacza to, że środki pozyskane ze źródeł niedozwolonych lub w sposób niezgodny z przepisami ustawy zostały przez partię użyte, co również potwierdza ich przyjęcie" - z komunikatu Państwowej Komisji Wwyborczej
- 5 sierpnia - czarny dzień w historii IV RP: inspirowany przez oszalałe ze strachu określone siły Układ, dokonuje wściekłego ataku, który skutkuje wyjściem bratniej Samoobrony z koalicji z Naszą Partią!
- 5 sierpnia - grupa najwybitniejszych niewątpliwie konstytucjonalistów współczesności - Przemysław Edgar Gosiewski, Adam Bielan oraz Marek Suski - brawurowo ujawnia ściśle skrywaną od lat przez wszelkiej maści wrogów narodu prawdę bezkontekstową, że formuła "oddania się ministrów do dyspozycji premiera" faktycznie nie istnieje, co jest jaskrawym potwierdzeniem, że działania ministrów opanowanej ostatnio przez przestępczy Układ Samoobrony, były całkowicie bezprawne i w sposób oczywiście oczywisty skutkować powinny ich przykładnym zdymisjonowaniem i rozwiązaniem w trybie pilnym najlepszej koalicji w dziejach świata
- 6 sierpnia - kolejny milowy krok na drodze do miażdżącego sukcesu Euro 2012: ministra sportu Elżbieta Jakubiak poleca unieważnić konkurs architektoniczny na Stadion Narodowy w Warszawie, dzięki czemu przygotowania do mistrzostw ruszą z kopyta. Pani ministra zapewnia, że ta jednogłośna decyzja nie tylko nie opóźni budowy nowego obiektu na Euro 2012, ale w sposób oczywiście oczywisty nawet ją przyspieszy!
- 7 sierpnia - czołowa doradczyni najlepszego w dziejach Wolski ministra Edukacji Narodowej Romana Giertycha i zarazem jedna w najwybitniejszych wolskich patriotek Hanna Wujkowska, ujawnia całą prawdę kontekstową o wysoce podejrzanej akcji oddawania krwi, zorganizowanej na osławionym "Przystanku Łódstok", która faktycznie ma na celu sprofanowanie czysto wolskiej krwi i zakażenie jej zabójczymi wirusem satanizmu oraz szerzenie alkoholizmu:
- "W atmosferze przesączonej (dosłownie) promilami, łoskotem satanistycznej muzyki i przekleństw, oddawana jest krew na potrzeby chorych. [...] Na Łódstok profanuje się wartość krwi"
- 8 sierpnia – Jarosław Kaczyński odwołuje ministra spraw wewnętrznych i administracji Janusza Kaczmarka, który znalazł się w kręgu podejrzeń), za "inaczej przedstawione fakty, niż z całą pewnością zostało to ustalone". Na stanowisko ministra mianowany zostaje zaufany współpracownik bezpośredniego podwładnego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydenta Kaczyńskiego z czasów NIK oraz jego prezydentury w Warszawie, dotychczasowy szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Władysław Stasiak, który z całą pewnością będzie kolejnym najlepszym ministrem spraw wewnętrznych w dziejach Wolski:
- "Pan minister [ Janusz Kaczmarek ] znalazł się w kręgu podejrzeń"
- "Drogi Władysławie - jestem przekonany, że na długiej liście ministrów spraw wewnętrznych po roku 1989 będziesz ministrem najlepszym i że tym razem się nie pomyliłem" - Lech Kaczyński podczas uroczystości powołania Władysława Stasiaka na stanowisko ministra spraw wewnętrznych
- 8 sierpnia – nowy minister spraw wewnętrznych i administracji, odwołuje Komendanta Głównego Policji, cenionego kardiologa i jednego z bohaterów tak zwanego Raportu Rokity, Konrada Kornatowskiego, który złożył dymisję po tym, jak ze stanowiska szefa MSWiA odwołany został Janusz Kaczmarek. Pełnienie obowiązków Komendanta Głównego minister powierzył dotychczasowemu zastępcy Kornatowskiego, Tadeuszowi Budzikowi
- 9 sierpnia – rzecznik Komendy Głównej Policji Krzysztof Hajdas informuje, że szefem Centralnego Biura Śledczego nie jest już Jarosław Marzec, a do pełnienia jego obowiązków desygnowany został Maciej Stańczyk.
- 9 sierpnia – prokuratura okręgowa w Warszawie zleca przeszukania mieszkań i gabinetów odwołanych urzędników: Janusza Kaczmarka, Konrada Kornatowskiego i Jarosława Marca
- 9 sierpnia – rezygnację z zajmowanego stanowiska "w związku z ostatnimi wydarzeniami politycznymi" składa podsekretarz stanu w MSWiA Zbigniew Rau
- 9 sierpnia – wyciągając po raz kolejny miłosierną rękę do opozycji i dając jej szansę na włączenie się w nurt prawdziwego postępu i rozwoju, bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, odbywa czterogodzinną rozmowę ze złowrogim hersztem liberal-
postkomunistycznejlewicowej Platformy Obywatelskiej, osławionym Donaldem Tuskiem. Rozmówcy są zgodni, że niezbędne są przedterminowe wybory parlamentarne. Choć w komunikacie po spotkaniu nie sprecyzowano, czy panowie mieli na myśli tę samą kadencję, to niesłychanie oczywiste jest, że prezydentowi chodzi o skrócenie kadencji następnej - 9 sierpnia – zdymisjonowany w dniu 08.08.2007 minister spraw wewnętrznych i administracji Janusz Kaczmarek, brutalnie atakuje najlepszego w dziejach Wolski ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę, kłamliwie zarzucając mu w liście otwartym rzekome prowadzenie prywatnej wojny i rzekomy udział w przecieku ze śledztwa w sprawie tak zwanej afery gruntowej
- 10 sierpnia – wielki mąż stanu Roman Giertych, z intencją ratowania umęczonej Ojczyzny, ogłasza wyjątkowo cenną, przełomową inicjatywę rozpoczęcia przez Naszą Partię, LPR i Samoobronę nowych rozmów koalicyjnych. W wyniku podpisania kolejnego Paktu Stabilizacyjnego, miałby powstać rząd bez liderów partyjnych, ale zapewniający kontynuowanie wielkiego projektu odnowy Wolski i budowy IV RP, brutalnie zakłóconego w ostatnich dniach przez oszalałych ze strachu wrogów narodu, inspirowanych przez określone siły liberalno-postkomunistyczne!
- 10 - 13 sierpnia – wyjątkowo przemyślana i nakierowana na odbudowę moralną Wolski polityka kulturalna Naszej Partii, przynosi pierwsze efekty w postaci gwałtownego rozwoju przemysłu fonograficznego - na rynku pojawiają się kolejne bestsellerowe pozycje czołowych artystów kabaretowych: taśmy Leppera, taśmy Kaczyńskiego i taśmy Ziobry
- 11 sierpnia - wybitny patriota genetyczny i posiadacz jednego z najtęższych umysłów współczesności Marek Suski, ujawnia porażającą informację, że byli wybitni koalicjanci i oddani odnowiciele Ojczyzny - Samoobrona i Liga Polskich Rodzin - faktycznie podsunięci zostali prezesowi-premierowi Jarosławowi Kaczyńskiemu przez szatana, działającego prawdopodobnie na polecenie Układu!:
- "Zwycięstwo Pan Bóg dał PiS-owi, a - parafrazując pewne powiedzenie - diabeł dał koalicjantów"
- 11 sierpnia - najlepszy w dziejach Wolski koordynator do spraw budowy stadionów na Euro 2012 Michał Borowski, uświadamia Wolakom porażającą prawdę kontekstową, że przedterminowe wybory parlamentarne w Wolsce zaprzepaszczą szansę na zdążenie z przygotowaniami do mistrzostw, a tym samym jednoznacznie wykluczą możliwość organizacji Euro 2012 przez Wolskę!
- 13 sierpnia - jeden z najwybitniejszych budowniczych IV RP, bohaterski minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, ujawnia niespotykanie ważną informację, że jest w posiadaniu gwoździa do trumny Andrzeja Leppera!:
- "Oto gwóźdź do politycznej trumny Andrzeja Leppera. [...] Odkupię go od ministerstwa, jak już go prokuratorzy oddadzą. Obłożę w ramki ten dyktafon i będę wspominał tę chwilę"
- 13 sierpnia – na wniosek prezesa-premiera Kaczyńskiego, jego bezpośredni podwładny, prezydent Kaczyński, odwołuje Romana Giertycha z bratniej dotychczas Ligi Polskich Rodzin ze stanowiska ministra edukacji i mianuje na jego miejsce wybitnego członka Naszej Partii, Ryszarda Legutkę
- 13 sierpnia – na wniosek prezesa-premiera Kaczyńskiego, jego bezpośredni podwładny, prezydent Kaczyński, odwołuje ze stanowiska ministra gospodarki morskiej, znanego fana sportu Rafała Wiecheckiego z bratniej dotychczas Ligi Polskich Rodzin i mianuje na jego miejsce Marka Gróbarczyka
- 13 sierpnia – na wniosek prezesa-premiera Kaczyńskiego, jego bezpośredni podwładny, prezydent Kaczyński, odwołuje ze stanowiska ministry pracy Annę Kalatę z bratniej dotychczas Samoobrony i mianuje na jej miejsce Joannę Kluzik-Rostkowską
- 13 sierpnia – na wniosek prezesa-premiera Kaczyńskiego, jego bezpośredni podwładny, prezydent Kaczyński, odwołuje ze stanowiska ministra budownictwa Andrzeja Aumillera z bratniej dotychczas Samoobrony i mianuje na jego miejsce Mirosława Barszcza
- 13 sierpnia - prezes-premier Jarosław Kaczyński na antenie TVP oficjalnie ogłasza koniec koalicji, za co - jak było w sposób oczywiście oczywisty do przewidzenia - całkowitą winę ponosi przestępcza Platforma Obywatelska, działająca w ścisłym porozumieniu z szatanem!:
- "Liczyłem na powołanie rządu wielkiej koalicji, którego działania uzyskają poparcie mediów [...]. Rzeczywistość okazała się trudniejsza. PO odrzuciła możliwość zawarcia koalicji i przeszła do frontalnej opozycji. Stanęliśmy wobec dylematu co czynić dalej. Musieliśmy zawrzeć taką koalicję, jaka była możliwa, choć była to trudna koalicja. Ostatnie wydarzenia doprowadziły nas jednak do obecnej sytuacji, która bulwersuje opinię publiczną. [...] Dziś ostatecznie rozstaliśmy się z naszymi dotychczasowymi sojusznikami, przed nami wybory" - Jarosław Kaczyński
- "Czasami tak to jest w życiu, że diabeł zamacha ogonem i wiele ważnych spraw zaczyna się nagle walić. Ale nie pierwszy raz wielkie, ważne dzieła napotykają olbrzymie trudności" - Zbigniew Ziobro
- 16 sierpnia - prezes-premier Jarosław Kaczyński podaje pierwsze niespotykanie porażające dowody na bezczelnie kwestionowane przez wrogów narodu istnienie złowrogiego Układu, który okazał się na tyle wyrafinowany, że opanował nawet najwyższe kręgi władzy IV RP!:
- "Ale prawda jest taka, że Kaczmarek chronił pewien potężny układ biznesowy, który ma zresztą nie jednego reprezentanta w życiu publicznym. [...] Teraz wszyscy śmieją się z układu. A przecież przykład Kaczmarka pokazuje, że układ jest i to piekielnie silny, skoro był w stanie wprowadzić ludzi nawet do takiego rządu, jak nasz"
- 22 sierpnia – odwołany w dniu 08.08.2007 minister spraw wewnętrznych i administracji Janusz Kaczmarek, składa wyjaśnienia przed sejmową komisją do spraw służb specjalnych. W ich efekcie jasne jak Słońce staje się, że zgodnie z obietnicami wyborczymi, Ojcowie Narodu w pełni wdrożyli już swój autorski projekt pod kryptonimem "IV RP", którego prawidłowe - jak się okazało - rozwinięcie brzmi "IV Rzeczpospolita Podsłuchowa"
- 23 sierpnia - najwybitniejszy w dziejach Wolski minister sprawiedliwości, legendarny pogromca zbrodniczego Układu Zbigniew Ziobro, ujawnia odkryte właśnie w cudowny sposób niespotykanie porażające fakty z mrocznej przeszłości głęboko zakonspirowanego uśpionego agenta Układu, byłego ministra spraw wewnętrznych i administracji Janusza Kaczmarka, który już od roku 1988, notorycznie popełniał najgorsze przestępstwa!:
- "Mieliśmy udokumentowaną wiedzę, że Janusz Kaczmarek przygotowuje prowokację w celu skompromitowania osób prowadzących śledztwo w sprawie przecieku, którym jest osobiście zainteresowany. [...] Kłamał już w latach 80., gdy był asesorem. W 1988 roku prokurator wojewódzki napisał o nim w jego aktach, że Kaczmarek kłamie w sprawie swojej sytuacji rodzinnej i mieszkaniowej, więc nie nadaje się do pracy w wymiarze sprawiedliwości. [...] Kaczmarek zachowuje się charakterystycznie dla każdego przestępcy. Każdy prokurator wie, że kiedy jest się na celowniku organów ścigania, to przestępca robi wszystko, by dezawuować i kompromitować swoich przeciwników"
- 24 sierpnia – w ramach ogólnokrojowej akcji reedukacyjnej "Cała Wolska czyta posłom", w Sejmie odbywa się nocny seans czytelniczy. Podczas tego performansu, zasłużony artysta wolskiej sceny kabaretowej Ludwik Dorn, własnoustnie prezentuje fragmenty prozy wybitnego współczesnego autora-dokumentalisty dziejów IV RP, Janusza Kaczmarka. Niezaprzeczalny talent komiczny pana marszałka sprawia, że zaprezentowana przez niego humorystyczna interpretacja utworu historycznego jako political fiction, (wym.: politikal fikszyn), spotyka się z żywiołową reakcją słuchaczy, którzy w paroksyzmach śmiechu nieomal tarzają się po kuluarach sejmowych
- 24 sierpnia - w obliczu kolejnych wściekłych ataków Układu na Siły Wolności i Odnowy, najwybitniejsza w dziejach Wolski ministra finansów Zyta Gilowska, ujawnia ściśle skrywaną przez wrogów narodu i wysługujące im się media informację, że Prawo i Sprawiedliwość wprost przepełnione jest przyzwoitością, uczciwością i rzetelnością, a jego przywódca, umiłowany przez Naród prezes-premier Jarosław Kaczyński, jest waleczny, bojowy i nieustępliwy:
- "Przyzwoitości, uczciwości i rzetelności tyle, ile jest w PiS, długo by szukać gdzie indziej. Oprócz tego przywódca jest waleczny, bojowy i nieustępliwy"
- 24 sierpnia - prezes-premier Jarosław Kaczyński potwierdza oczywiście oczywistą prawdę kontekstową, że za rozpad najlepszej w dziejach Wolski koalicji, całkowitą winę ponosi Donald Tusk, który - jak powszechnie wiadomo - dla zdobycia władzy zbratał się z Andrzejem Lepperem oraz Stanisławem Łyżwińskim:
- "Opozycja uprawia niebywałą wręcz destrukcję, okazuje się, że dla przedstawicieli opozycji autorytetami są albo osoby w rodzaju pana Leppera, albo Łyżwińskiego [...] i są także wiarygodni politycy, którzy niedawno byli w centralnym miejscu rządu. [...] To jest wyłącznie decyzja PO - awantury, kompromitacja parlamentaryzmu czy wybory. Donald Tusk za to odpowiada. [...] To jest taka opozycja, która od początku szkodziła Polsce. Zaczęła atakować władze PiS, zanim ta władza w ogóle cokolwiek zrobiła. Opozycja ogłosiła, że w Polsce jest dyktatura, zanim w ogóle powstał rząd"
- 25 sierpnia – w gdańskiej hali Oliwia odbywa się ogólnowolska konwencja Protetyków i Stomatologów (PiS), której najważniejszym plonem jest publikacja sensacyjnego doniesienia naukowego Pierwszego Stomatologa IV RP o nieprawidłowym zgryzie Donalda Tuska:
- 26 sierpnia - jeden z największych reformatorów i budowniczych IV RP, najlepszy w dziejach Wolski minister edukacji narodowej, najlepszego w dziejach Wolski rządu prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego Roman Giertych, ujawnia przyczyny swej niespotykanej wprost popularności wśród Wolaków:
- 28 sierpnia – marszałek Sejmu Ludwik Dorn podejmuje próbę kontynuowania sejmowego seansu czytelniczego, jednak napięcie wywołane jego przejmującą interpretacją monodramu Janusza Kaczmarka, przerasta wytrzymałość słuchaczy - w ich imieniu poseł Giertych z bratniej Ligi Polskich Rodzin wnosi o tygodniowy antrakt w spektaklu, a także o uzupełnienie przedstawienia o mające dopiero ujrzeć światło dzienne utwory innych wybitnych autorów, reprezentujących modny ostatnio nurt literacki realziobryzmu
- 30 sierpnia – Czarny Czwartek zbrodniczego Układu:
- Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymuje byłego ministra spraw wewnętrznych i administracji Janusza Kaczmarka
- Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymuje byłego komendanta głównego policji, znanego odnowiciela, Konrada Kornatowskiego, który tylko przez zwykły zbieg okoliczności miał 31 sierpnia składać wyjaśnienia przed sejmową komisją do spraw służb specjalnych
- zatrzymany zostaje prezes PZU S.A., ceniony dotychczas odnowiciel, Jaromir Netzel
- według niepotwierdzonych informacji, ABW poszukuje byłego szefa Centralnego Biura Śledczego, Jarosława Marca, którego jednak podobno nie ma w kroju
- prokuratura wydaje postanowienie o zatrzymaniu biznesmena Ryszarda Krauzego, który jednak jest w Kazachstanie. ABW rozpoczyna przeszukania jego mieszkań i domów
- na wniosek pani ministry Fotygi, premier dymisjonuje wiceministra spraw zagranicznych, Rafała Wiśniewskiego
- 30 sierpnia - niespodziewanie przyłączając się do fali bulgocących nienawiścią wściekłych ataków Układu na Siły Wolności i Postępu oraz ich wielkiego przywódcę - prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego - były wybitny Wolak i oddany patriota Marek Jurek, publikuje na łamach wrogiej prasy polskojęzycznej fragmenty swoich rzekomo "prywatnych" notatek, w których niespotykanie kłamliwie oczernia Ojca Narodu, haniebnie suflując, jakoby ten rzekomo wyzywał go od agentów i wariatów, rzekomo wypominał, że wypromował go na posła i marszałka Sejmu oraz rzekomo nie dopuszczał go do głosu:
- "Idąc na Radę Polityczną zostałem najpierw poproszony do Jarosława, który brutalnie zażądał, aby w ogóle nie poruszać na Radzie sprawy ochrony życia. Przy okazji obrzucając mnie stekiem wyzwisk: "agent albo wariat", "tylko dzięki mnie jesteś marszałkiem, beze mnie nawet byś posłem nie był". Na uwagę, że mi nie pozwala pierwszego zdania dokończyć - krzyk: "ja tu jestem szefem""
- 31 sierpnia – minister skarbu państwa odwołuje w trybie natychmiastowym Jaromira Netzela z funkcji prezesa PZU
- 31 sierpnia – bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Kaczyński, objaśnia nieco zdezorientowanemu elektoratowi, dlaczego ścigany jest znany oligarcha Ryszard Krauze i co się właściwie w Wolsce obecnie dzieje:
- "Trzeba przeciwstawić się planowi budowy Rzeczpospolitej dla bogaczy, skonstruowanej w ten sposób, aby przewagę mieli ci, którzy mają pieniądze i tylko oni decydowali o państwie" - w przemówieniu w Lubinie podczas obchodów 25-lecia "zbrodni lubińskiej"
- "Demokratyczna rzeczywistość nie działa tak jak trzeba, więc trzeba ją poprawiać" - w wywiadzie dla ""Wiadomości" TVP
- 31 sierpnia – wiceprokurator generalny Jerzy Engelking ujawnia porażające dowody na udział w przecieku informacji o akcji CBA w ministerstwie rolnictwa panów Kaczmarka, Kornatowskiego, Netzela i Krauzego: na specjalnej konferencji zaprezentowane zostają nagrania monitoringu z hotelu Marriott w Warszawie oraz podsłuchy rozmów telefonicznych tych panów. Ten porażający multimedialny materiał znany jest wśród krytyków i kinomanów pod tytułami "Pewny krok Kaczmarka" lub "Układ 1: Noc w hotelu"
- 31 sierpnia - uspokajając Wolaków śmiertelnie przerażonych rozmiarem i zaciekłością zmasowanego ataku Układu na rodzącą się IV RP, prezes-premier Jarosław Kaczyński ujawnia radosną informację, że dni tego przestępczego terrorystycznego komanda są już policzone, gdyż w celu ostatecznego obnażenia Układu stosowane są badania naukowe nad jego komputerowym modelem:
- "Dziś o Układzie można więcej powiedzieć niż kiedyś, nawet są prowadzone badania o charakterze naukowym, przy użyciu modelu komputerowego Układu, by ukazać te wszystkie związki między różnego rodzaju ośrodkami sił społecznych w Polsce. [...] Niedługo się przekonamy, że istnieje. [...] Badania komputerowego systemu Układu trwają. Chodzi o wyłapywanie różnych związków między tysiącami osób, które są na różne sposoby, poprzez różne wydarzenia, czy instytucje powiązane. Te badania, mam nadzieję, z czasem przyniosą efekty"
- 31 sierpnia - prezes-premier Jarosław Kaczyński przedstawia porażające dowody, że zatrzymanie przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego byłego szefa MSWiA, osławionego zdrajcy i kłamcy Janusza Kaczmarka oraz byłego komendanta głównego policji, znanego odnowiciela, Konrada Kornatowskiego w przeddzień ich przesłuchania przez sejmową komisję do spraw służb specjalnych na okoliczność afery podsłuchowej, było jedynie zwyczajnym i oczywiście oczywistym zbiegiem okoliczności:
- "Z całą pewnością jest to zbieg okoliczności w tym sensie, że są to decyzje prokuratorów, a nie decyzje polityczne. Zatem związki z polityką są wyraźnym i całkowitym zbiegiem okoliczności"
- 31 sierpnia - do dyrygowanego przez przestępczy Układ ponurego spektaklu nienawistnych ataków na prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, dołącza były wybitny Wolak, a obecnie zapiekły wróg narodu i IV RP Wojciech Wierzejski, który haniebnie rozpowszechnia podłe i niebywale kłamliwe insynuacje, jakoby Ojciec Narodu, będąc rzekomo fundatorem Fundacji Prasowej "Solidarność", rzekomo powinien być zaliczony do przestępczej klasy wrednych oligarchów:
- "Majątek premiera [ Kaczyńskiego ], który de facto jest fundatorem Fundacji Prasowej 'Solidarność', opiewa na znacznie więcej niż 1 miliard złotych. [...] To nie jest dowcip - w całym cywilizowanym świecie, w Unii Europejskiej właściciele fundacji, fundatorzy, ci, którzy dożywotnio pełnią funkcję zarządzających majątkiem fundacji, są traktowani jako właściciele. [...] Mówienie bajek opinii publicznej, że pan Kaczyński, który 20 lat pełni funkcje publiczne i zarabiał powyżej kilku tysięcy złotych miesięcznie, a ostatnio kilkanaście tysięcy złotych, że on nie ma nic oszczędności jest kpiną i oszustwem"
Wrzesień
- 1 września - bohaterski minister Zbigniew Ziobro obnaża haniebne powiązania osławionego herszta przestępczej Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska z uśpionym agentem Układu Januszem Kaczmarkiem, brawurowo prezentując przy okazji obowiązującą w IV RP prawidłową deklinację imienia Donald:
- "Przyjdzie czas na ujawnienie kolejnych faktów i dowodów [...], będą mówić przede wszystkim nie tyle o panu Januszu Kaczmarku i jego wspólnikach w przestępstwie, ale będą mówić o panu Donaldu Tusku, panu Olejniczaku, panu Giertychu, panu Lepperze"
- 2 września - prezes-premier Jarosław Kaczyński przekazuje zaniepokojonym wściekłymi atakami Układu Wolakom radosną wiadomość, że dzięki niebywałej wręcz mądrości Narodu, po oczywiście oczywistym zwycięstwie w nadchodzących przedterminowych wyborach, Nasza Partia będzie rządziła samodzielnie, a przestępcza opozycja musi natychmiast przeprosić za swe haniebne niegodziwości, co zresztą jednoznacznie potwierdza także najwybitniejszy minister sprawiedliwości w dziejach Wolski - Zbigniew Ziobro:
- "Wygramy nadchodzące wybory, bo Polacy są mądrym narodem. Będziemy rządzić samodzielnie. Możemy także zabiegać o koalicję konstytucyjną, tak by można było zmienić ustawę zasadniczą. Za obecną konstytucją kryje się oligarchia. Musimy zniszczyć tą oligarchię, musimy bronić zwykłych ludzi"
- 3 września – w wyniku osłabienia organizmu, wywołanego permanentnymi wściekłymi atakami, próbami przewrotu i niesłychaną kompromitacją opozycji, ukrywającej się przewrotnie pod nazwą "tęczowej koalicji", bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, doznaje nagłego nawrotu choroby prezydenckiej (łac.: Diarrhoea presidensis) i zostaje skierowany do szpitala. Na szczęście po kilkugodzinnych badaniach głowa państwa opuszcza szpital. Choć w komunikacie lekarskim podano, że "prezydent odebrał odpowiednie leczenie i już czuje się znacznie lepiej", to niestety nie sprecyzowano, komu prezydent to leczenie skonfiskował
- 3 września - potwierdzając oczywiście oczywistą tezę o samodzielnych rządach Naszej Partii po nadchodzących wyborach parlamentarnych, prezes-premier Jarosław Kaczyński składa kolejne ze swych legendarnych już przyrzeczeń, które w przyszłości złożą się na podziwiany przez cały Naród, konsekwentnie wypracowany przez Ojca Narodu ethos (wym.: etos honoru polityka oraz niespotykaną charyzmę prezesa-premiera:
- "Mówiłem: poniżej 280 [ mandatów w przedterminowych wyborach ] w ogóle nie przyjmuję do wiadomości. W przeciwnym razie wszystkich najpierw zdymisjonuję, a później sam się podam do dymisji"
- 4 września – marszałek Dorn kończy prezentowanie posłom monodramu Janusza Kaczmarka, jednak ci nie są w stanie w skupieniu wysłuchać trzeciej części spektaklu, gdyż zajmują się poszukiwaniem urządzeń podsłuchowych, odkręcając mosiężne tabliczki z ich nazwiskami na ławach sejmowych
- 4 września – zainspirowany sensacyjną zawartością odczytywanego przez siebie tekstu oraz porażającą treścią filmu "Układ 1: Noc w hotelu", pan Dorn podejmuje śledztwo, w którym obnaża zakonspirowane zbrojne komando terrorystyczne wrogiej organizacji "Dziennikarze", działające pod tajnym kryptonimem "Ścierwojady":
- "Nie wypowiedziałem tego słowa [ ścierwojady ] w żaden sposób publicznie, jeśli ktoś podsłuchał - to jego problem. [...] Moje doświadczenia z fotoreporterami są takie, że wbrew mojej woli sfotografowali mnie półnagiego, w samych majtkach na szpitalnym łóżku, na którym ja leżałem ze złamanym kręgosłupem, że zepsuli mi wydarzenie w życiu ważne, czyli ślub, że ostatnio fotoreporter, nawet teraz, kiedy chodzę o kulach, stanął w drzwiach do wyjścia do gabinetu i musiał być siłą przez oficera BOR stamtąd wypychany"
- 4 września - prezes-premier Jarosław Kaczyński zwraca uwagę społeczeństwa, które już niebawem uda się do urn wyborczych, na niespotykane wprost zasługi jedynej wiarygodnej rozgłośni w Wolsce - Radia Maryja, które nie istniałoby gdyby nie sławny tropiciel, pogromca i orędownik eutanazji czarownic, zakonspirowanych w najwyższych kręgach władzy i taplających się w szambie - Ojciec Tadeusz Rydzyk:
- "Radio Maryja umocniło polski Kościół, czynny polski katolicyzm i przywróciło realne prawa obywatelskie niemałej grupie Polaków. [...] To radio to jeden człowiek. Zabrać tego człowieka - nie ma radia"
- 5 września - działając wspólnie i w porozumieniu, przestępcza sejmowa klika byłych koalicjantów Naszej Partii oraz wrogiej opozycji, forsuje w Sejmie uchwalenie wysoce szkodliwej dla Wolski ulgi podatkowej na dzieci, w astronomicznej wysokości 1154 złotych na każde dziecko (!), która podstępnie wprowadzona została w celu storpedowania jedynie słusznej polityki taniego państwa, a z drugiej strony z myślą o dalszym wzbogaceniu wrogiej klasy oligarchów i innych wszelkiej maści bogaczy, bezczelnie mnożących się - co jest powszechnie wiadome - jak króliki
- 5 września - kolejny wspaniały sukces Naszej Partii i rządu w przygotowaniach do Euro 2012: najlepsza w dziejach wolski wiceministra sprawiedliwości Beata Kempa, przekazuje Narodowi radosną informację, że dla kibiców, którzy podczas mistrzostw popełnią przestępstwa i zostaną skazani przez sądy 24-godzinne, ministerstwo sprawiedliwości już obecnie szuka miejsc odosobnienia, gdyż do 2012 roku potrzebne są w Wolsce Południowej trzy nowe jednostki mogące pomieścić około 1500 więźniów, a ogólnowolski plan przewiduje pozyskanie dodatkowych 17 tysięcy miejsc dla więźniów. Jednocześnie pani ministra błyskotliwie potwierdza powszechnie znaną prawdę bezkontekstową, że najlepszy w dziejach Wolski rząd prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, potrafi perfekcyjnie pozyskiwać cudzą własność:
- "Możemy wykorzystać stare szkoły czy obiekty wojskowe. Spróbujemy poszukać tych, z których obecnie się nie korzysta. [...] Będziemy zagospodarowywać na potrzeby więziennictwa w szczególności mienie powojskowe. Potrafimy to robić"
- 5 września - głęboko zakonspirowany dotychczas agent przestępczego Układu, a zarazem szef osławionego komanda terrorystycznego o kryptonimie Business Centre Club (wym.: byznes senter klab), niejaki Marek Goliszewski, w haniebnym liście do bezpośredniego podwładnego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydenta Lecha Kaczyńskiego, kłamliwie sufluje, jakoby Wolska rzekomo miała 500-miliardowy dług publiczny, dotacje w budżecie państwa były rzekomo marnotrawione, pieniądze z UE wykorzystywane były rzekomo tylko w niespełna 40 procentach, a szara strefa rzekomo sięgała 30 procent, czemu rzekomo winna jest Nasza Partia, najlepszy w dziejach Wolski rząd prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego oraz jego bezpośredni podwładny, prezydent Lech Kaczyński, który nie tylko rzekomo wspiera Partię i rząd, ale także rzekomo antagonizuje Wolaków!:
- "Zabiegając o władzę, partia, której był Pan członkiem, a dziś jest orędownikiem, złożyła wyborcom 245 obietnic działań mających zlikwidować te mankamenty. Po dwóch latach nie zrealizowała nawet 10 procent. [...] Mamy 500-miliardowy dług publiczny, pieniądze w budżecie państwa są marnotrawione, środki z Unii Europejskiej wykorzystywane są w niespełna 40 procentach, a szara strefa sięga 30 procent. [...] Tymczasem nie tylko odstąpił Pan od umowy społecznej, ale wypowiada Pan słowa, które antagonizują Polaków"
- 6 września - ewidentnie skorumpowany przez wrogów narodu Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów, kpiąc sobie w żywe oszczy zarówno z podstawowych zasad sprawiedliwości PiSjanistycznej, jak i z inteligencji wszystkich prawdziwych patriotów, a przede wszystkim z dobra Ojczyzny i interesu społeczeństwa, całkowicie bezprawnie uznaje, że zatrzymanie w dniu 30.08.2007 cynicznego uśpionego agenta Janusza Kaczmarka, odpowiedzialnego w sposób oczywiście oczywisty za haniebny przeciek o akcji CBA w aferze odrolnieniowej, było "bezzasadne" i "nieprawidłowe", o czym równie bezprawnie zawiadamia Prokuraturę Apelacyjną
- 7 września – dla wszystkich wreszcie oczywiście oczywiste staje się, że pod przewodnictwem Naszej Partii, Sejm IV RP działa jednak niesłychanie efektywnie, o czym świadczy pobicie rekordu świata w szybkości głosowań - w ciągu około 8 godzin, bohaterscy parlamentarzyści przeprowadzają około 270 bardzo ważnych głosowań, osiągając fantastyczną wartość Koeficjenta Efektywności Parlamentarnej KEP = 1,(77) minuty na jedno głosowanie!
- 7 września – wolski Sejm brawurowo osiąga apogeum czystości, głosując samorozwiązanie, co ostatecznie kończy okres oczyszczania koalicji. Za wnioskiem autorstwa SLD głosuje 377 posłów, przeciwko - 54, a 20 wstrzymuje się od głosu. Wymagana do skrócenia kadencji Sejmu większość wynosiła 307 głosów. Przyjęcie wniosku SLD automatycznie wykluczyło głosowania nad wnioskami o samorozwiązanie autorstwa PiS i PO. V kadencja Sejmu rozpoczęła się 25 września 2005 roku
- 8 września – na konferencji prasowej w Jaśle, Jarosław Kaczyński brawurowo obnaża porażający cynizm i zakłamanie Ligi Polskich Rodzin, która bezczelnie manipulując faktami autentycznymi, przyznawała się do najpiękniejszych inicjatyw PiS! Jak się okazuje, faktycznie wszystkie pomysły inicjatyw wychodziły od Naszej Partii, a "Roman Giertych robił tylko to, co PiS mu nakazywał", będąc w dodatku "tylko i wyłącznie [...] niezbyt fortunnym wykonawcą tych planów":
- "[ Becikowe ] To był nasz pomysł, [ Jacek Kurski ] nie minął się z prawdą. [...] Cały plan przywracania porządku w polskich szkołach, to był plan PiS, a nie plan pana Giertycha. Tu Giertych robił to, co myśmy mu nakazywali. [...] Cały ten plan "bezpieczna szkoła", różne zmiany programowe, przede wszystkim powiedzenie, że w szkołach jest bardzo źle, i że trzeba chronić dobre dzieci, a nie złe dzieci, [...] to jest nasz pomysł, nasz plan, nasze przekonanie. Pan Giertych był tutaj tylko i wyłącznie - powiedzmy sobie - niezbyt fortunnym wykonawcą naszych planów"
- 10 września - prezes-premier Jarosław Kaczyński uspokaja Naród, że dla dobra umęczonej Ojczyzny jest gotów do największych nawet poświęceń i przekazuje Wolakom radosną wiadomość, że po najbliższych wyborach będzie premierem!:
- 10 września - wybitna reprezentantka sił postępu i postępu Zyta Gilowska, brawurowo ujawnia porażającą informację, że cyniczny agent określonych sił i osławiony przywódca przestępczej szajki liberałów Donald Tusk, jest głęboko zakamuflowanym kanibalem!:
- "Premier całuje kobiety w rękę i Donald Tusk całuje w rękę. Czasami, kiedy premier całuje w rękę, to zauważam jakąś taką niezgrabność tego gestu — bywa. Donald zawsze całował bardzo zgrabnie, ale przy okazji chciał mi odgryźć palec. Chciał odgryźć mi palec serdeczny i rękę musiałam wyrwać i iść gdzie indziej"
- 12 września – osławiony Radosław Sikorski podstępnie dopuszcza się graniczącego z próbą przewrotu aktu zdrady narodowej ogłaszając, że wystartuje w przedterminowych wyborach do Sejmu z listy powszechnie znienawidzonej przestępczej Platformy Obywatelskiej!
- 12 września - skorumpowany Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa, po raz kolejny okrywa się wieczystą hańbą, uznając że nałożenie na uśpionego agenta Układu Janusza Kaczmarka kaucji w wysokości 100 tysięcy złotych, w zamian za wyjście na wolność oraz zakazanie mu opuszczania kroju, było bezpodstawne. Pretekstem dla tego haniebnego orzeczenia był rzekomy fakt hipotetyczny, że z postanowienia prokuratury rzekomo nie wynikało jakie były powody nałożenia kaucji i zakazu wyjazdu z kroju, ani jakie były dowody potwierdzające obawę utrudniania śledztwa przez Kaczmarka. Te bezprecedensowe machinacje sądu, usiłującego ewidentnie bezprawnie wybielać i chronić zbrodniarza Kaczmarka, świadczą w sposób oczywiście oczywisty o pilnej potrzebie reformy opanowanego doszczętnie przez układ sądownictwa, którą niejednokrotnie jedynie słusznie postulował już wcześniej sam prezes-premier Jarosław Kaczyński:
- "Dlatego Polska potrzebuje dzisiaj: [...] 5. jasnej koncepcji sądownictwa jako trzeciej władzy mieszczącej się jednak wyraźnie w ramach państwa i służącej obywatelom" - we wprowadzeniu do projektu Konstytucji (2005)
- "Wie pani, są dowody w analizie sytuacji. [...] Doświadczenie życiowe, którym się powinien tutaj kierować sąd, wskazuje na to, że pan Rokita wiedział o tym, później chciał zapobiec ujawnieniu tych informacji i że w związku z tym w sensie politycznym i moralnym, co nie oznacza, że w sensie prawa karnego, bo to jest trochę inna sprawa, ponosi za to odpowiedzialność i ta odpowiedzialność powinna być realna" (20.10.2006)
- "To by był jeszcze jeden argument za tym, że trzeba się nad nową konstrukcją Trybunału bardzo poważnie zastanowić" (13.03.2007)
- "Musi być zupełnie jasne, że obowiązkiem sądów [...] jest działanie zgodnie z polską racją stanu, z polskim interesem narodowym. Wydaje mi się to oczywiste i chciałem wystosować apel do wszystkich sędziów, szczególnie do Sądu Najwyższego, by się tego rodzaju względami kierowali. [...] Nie możemy zgodzić się na to, aby jakikolwiek polski obywatel tu zamieszkały, mający jakąś ziemię, jakąś nieruchomość niezależnie od typu prawa, którym dysponuje, miał poczucie, że może to mu być odebrane, z tego względu, że kiedyś jeszcze w latach 70. było to w rękach kogoś innego" (27.07.2007)
- "W sądach obowiązuje jeszcze zasada, że każda wątpliwość na rzecz oskarżonego, nawet jeżeli w świetle zdrowego rozsądku jest oczywiste, że ktoś się dopuścił jakiegoś czynu" (01.08.2007)
- 12 września - Zbigniew Religa, najlepszy w dziejach Wolski minister zdrowia w najlepszym w dziejach Wolski rządzie prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, w prostych żołnierskich słowach wyjaśnia ludowi pracującemu miast i wsi, dlaczego Siły Wolności i Postępu muszą zwyciężyć w nadchodzących przedterminowych wyborach parlamentarnych:
- 13 września – Ojciec Narodu w opublikowanym oralnie i na piśmie ukazie objaśnia Rodakom, że od dnia 13.09.2007, obowiązującym wrogiem narodu jest przestępcza i głęboko antywolska klasa oligarchów:
- 13 września – kolejna sensacja kinematograficzna: odbywa się prapremiera filmu kryminalnego "Układy", którego pierwsza, oparta na faktach autentycznych część pt. "Niedawno temu w Polsce", opisuje środowisko prominentnych ludzi PiS, stanowiąc sfabularyzowaną wersję wcześniejszego dzieła "Układ 1: Noc w hotelu". Część druga tego wybitnego obrazu jest najczystszej wody majstersztykiem gatunku science fiction (wym.: sajens fikszyn). Krytycy są zgodni: to jest wielkie kino na miarę Quentina Tarantino, nominacja do Oscara jest praktycznie pewna
- 13 września - wielki patriota i oddany budowniczy IV RP Ludwik Dorn, brawurowo potwierdza, że najlepszy w dziejach Wolski minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, postępował zawsze zgodnie ze swoją najlepszą wiarą i działał wyłącznie dla dobra Ojczyzny:
- 13 września - prezes-premier Jarosław Kaczyński ujawnia Rodakom porażającą prawdę kontekstową o niespotykanie kompromitującym poziomie kultury oraz katastrofalnym braku wychowania członków przestępczej Platformy Obywatelskiej:
- "Nasi przeciwnicy atakując nas z furią, dają raczej upust swojemu brakowi kultury, niż realizują przemyślany plan polityczny. Myślę o członkach Klubu Parlamentarnego PO. Oni są straszliwie źle wychowani i agresywni"
- 14 września – groźny przestępca, ohydny "prawie morderca" i jeden z hersztów zbrodniczej Platformy Obywatelskiej Jan Maria Rokita, zrozumiawszy wreszcie ogrom swoich win oświadcza, że w ramach pokuty za wszystkie swoje grzechy przeciwko
Braciom KaczyńskimZjawisku biologicznemu i Naszej Partii, nie wystartuje w nadchodzących wyborach. Jedynie przez zwykły, choć interesujący zbieg okoliczności, małżonka przestępcy Nelly Rokita, tego samego dnia mianowana zostaje na stanowisko doradczyni do spraw kobiet bezpośredniego podwładnego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydenta Lecha Kaczyńskiego - 14 września - jeden z najwybitniejszych umysłów IV RP, najlepszy w dziejach Wolski Marszałek Sejmu Ludwik Dorn, w całej rozciągłości potwierdza niespotykanie trafne obserwacje i diagnozy prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, dotyczące wrogich oligarchów i błyskotliwie do cna obnaża ich haniebny spisek, prezentując kolejne porażające dowody bezczelnych przestępstw tej odrażającej kasty:
- "W Polsce w wielu dziedzinach gospodarki, a także w strukturach właścicielskich środków masowego przekazu istnieje układ oligarchiczny. [...] Formułowanie kategorii oligarchia odnosi się do różnych układów politycznych, geografii politycznej. Inaczej funkcjonuje oligarchia na Ukrainie] czy w Federacji Rosyjskiej, a inaczej - nie w tym stopniu i nie w ten sposób - istnieje oligarchia w Polsce. Jej władza jest potężna, ale mniejsza; funkcjonuje za pomocą metod bardziej subtelnych, cywilizowanych. Ale istnieje"
- 14 września - kolejny milowy krok na drodze do Euro 2012: najlepsza w dziejach Wolski ministra sportu Elżbieta Jakubiak, na specjalnej konferencji prasowej informuje, że Stadion Dziesięciolecia w Warszawie (obecnie "Jarmark Europa"), nie będzie rozbierany, a Stadion Narodowy powstanie na pobliskich błoniach. Dzięki kompetencji, zaangażowaniu i legendarnym tempie pracy architektów, konstruktorów i budowlańców, entuzjastycznie odpowiadających na słuszne inicjatywy Naszej Partii, ta wspaniała budowla ma być gotowa już w 2011 roku, a więc zaledwie rok po terminie wyznaczonym przez UEFA!
- 15 września - były tak zwany "minister obrony", cyniczny zdrajca, odszczepieniec i kadrowy agent KGB i CIA Radosław Sikorski (pseudonim operacyjny: "Radek-Zdradek"), w haniebnym wystąpieniu na konwencji wyborczej Platformy Obywatelskiej w Gnieźnie, wściekle atakuje jednego z największych w dziejach Wolski patriotów Antoniego Macierewicza, a w dodatku niespotykanie bezczelnie szarga największą dla wszystkich Wolaków świętość - prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego - kłamliwie oskarżając go o wiarołomstwo i niedotrzymywanie umów!:
- "Pod wpływem Jarosława Kaczyńskiego podpisałem wniosek o powołanie pana Antoniego Macierewicza na szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Była to decyzja, z którą jako minister odpowiedzialny za bezpieczeństwo państwa głęboko się nie zgadzałem i z której jako polityk nie jestem dumny. Ale pragnę wyjaśnić, że szef, któremu ufałem, zapewnił mnie solennie, że będzie to nominacja na trzy miesiące. Lekkość z jaką Jarosław Kaczyński oznajmił mi później, że w polityce nie wszystkich umów można dotrzymywać, sprawiła na mnie porażające wrażenie. Panie premierze, nie można budować lepszej Polski na podstępie i wiarołomstwie"
- 16 września - kolejny wspaniały sukces w żmudnym procesie odpolityczniania mediów i odzyskiwania ich z brudnych łap
postkomunistycznegolewicowego Układu: nadawana w regionalnym programie TVP transmisja drugoligowego meczu Lechia Gdańsk - Warta Poznań, zostaje przerwana na specjalne wydanie "Kuriera", w całości poświęcone rozpoczynającej się Białymstoku lokalnej konwencji wyborczej Naszej Partii, a prezenterka odsyła kibiców do wieczornej retransmisji meczu w TV Polonia - 16 września - we wspaniałym przemówieniu na konwencji Naszej Partii w Białymstoku, niekwestionowany Ojciec Narodu, prezes-premier Jarosław Kaczyński, przekazuje Narodowi zapierającą wszystkim prawdziwym patriotom dech w piersiach radosną wiadomość, że po wygranych przez Siły Wolności i Postępu wyborach październikowych, w Państwie Wolskim będzie miejsce dla jednego tylko narodu, co w dosłownym brzmieniu przetłumaczyć można na język niemiecki jako " Ein Reich, Ein Volk" (wym.: ajn rajch, ajn folk):
- "Zwyciężymy, bo to zwycięstwo jest potrzebne Polsce. Jest potrzebne po to, by w tym państwie, w Rzeczypospolitej Polskiej, żył jeden naród polski, a nie różne narody"
- 18 września – wspaniały sukces twardej polityki zagranicznej IV RP: mimo podłych knowań zwolenników szatana i cynicznych manipulacji ze strony ambasadorów cywilizacji śmierci, Wolska jako jedyny z 27 krojów Unii Europejskiej, nie zgadza się na obchodzenie w dniu 10.10.2007 Europejskiego Dnia Przeciwko Karze Śmierci, co powoduje że wymagana w tej sprawie prawem unijnym jednomyślność, nie zostaje osiągnięta
- 18 września – prezydent nierychliwy, ale sprawiedliwy: w odpowiedzi na cyniczny akt zdrady Ojczyzny ze strony zakłamanego odszczepieńca, Radka-Zdradka Sikorskiego, który bezczelnie zadeklarował, iż wystartuje w nadchodzących wyborach z list powszechnie znienawidzonej przestępczej Platformy Obywatelskiej, bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, brawurowo odwołuje go z Rady Bezpieczeństwa Narodowego
- 18 września - najlepszy w dziejach Wolski minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, brawurowo formułuje kolejną z podstawowych jedynie słusznych zresztą zasad sprawiedliwości PiSjanistycznej, która głosi, że postawienie komuś zarzutów stanowi wystarczający, a nawet najpoważniejszy dowód jego przestępstwa:
- "Skoro zarzuty są stawiane [ Ryszardowi Krauzemu ], to znaczy, że jest poważny materiał dowodowy, wskazujący na to, że doszło do przestępstwa"
- 18 września - kolejny ogromny sukces na trudnej drodze konsekwentnie realizowanej budowy odnowionej moralnie IV RP oraz wdrażania unikatowego w skali światowej programu Naszej Partii "Zasady zobowiązują": doradcą szefa służby wywiadu wojskowego, Witolda Marczuka, mianowany zostaje Tomasz Serafin, były dyrektor departamentu bezpieczeństwa publicznego MSWiA, któremu wcześniej postawiono zarzuty przekroczenia uprawnień oraz działania na szkodę interesu publicznego za to, że w nocy z 1. na 2. grudnia 2006 roku, policjantom z zaprzyjaźnionego komisariatu policji na Dworcu Centralnym w Warszawie, po imprezie andrzejkowej w warszawskim klubie "Muza", kazał się odwieźć do domu w Siedlcach, w efekcie czego w drodze powrotnej dwoje odwożących go policjantów zginęło w wypadku
- 19 września - prezes-premier Jarosław Kaczyński brawurowo obnaża przed Narodem porażającą prawdę kontekstową o haniebnych planach byłego ministra Obrony Narodowej Radosława Sikorskiego (pseudonim operacyjny: "Radek-Zdradek"), który najwyższe dowództwo wolskiej armii chciał zdradziecko obsadzić sowieckimi agentami!:
- "Jego [ Radosława Sikorskiego ] działanie jako ministra obrony było takie, że chciał ludzi, którzy mieli patenty szkół GRU czy KGB, robić wysokimi dowódcami wojskowymi"
- "Nigdy nie wnioskowałem o awanse na wysokie stanowiska dowódcze dla osób po szkołach GRU czy KGB. [...] Cieszę się, że pan premier Kaczyński stworzył możliwość testu swojej prawdomówności. Wzywam go, aby pokazał choćby jeden mój wniosek o awans generalski dla kogoś po szkole GRU czy KGB. Jeśli nie pokaże, to opinia publiczna może dojść do wniosku, że zbyt łatwo szafuje się oszczerstwem" - Radosław Sikorski
- 19 września - prezes-premier Jarosław Kaczyński przedstawia Narodowi porażające dowody, że interes PiS tożsamy jest z interesem Wolski i Wolaków:
- 19 września - rada nadzorcza perfekcyjnie odzyskanej z brudnych łap
postkomunylewicy Telewizji Polskiej, w głęboko słusznej trosce o zachowanie obiektywizmu i neutralności politycznej w gorącym okresie przedwyborczym, podejmuje uchwałę zakazującą członkom zarządu TVP wypowiadania się dla innych mediów. Ta niespotykanie słuszna uchwała podjęta zostaje w następstwie wyjątkowo kłamliwej i skandalicznej powiedzi członka zarządu TVP Piotra Farfała, który nie bacząc na fakty, bezczelnie poważył się stwierdzić, że TVP rzekomo stała się tubą propagandową PiS-u:- "TVP staje się tubą propagandową PiS. [...] PiS powinno być zmuszone do fakturowania, czyli zapłacenia za te programy, bo uważamy, że była to bezpłatna kampania telewizyjna w trakcie kampanii wyborczej, co jest rzeczą skandaliczną"
- 19 września - prezes-premier Jarosław Kaczyński obnaża haniebne fałszerstwa i manipulacje wrogów narodu sondażami przedwyborczymi i przekazuje Narodowi radosną wiadomość, że prawdziwe sondaże wskazują na zwycięstwo Naszej Partii:
- "Kłamstwo trwa, trwa także dzisiaj. Prowadzona jest wielka socjotechniczna operacja, której celem jest zniechęcenie, zapewnienie Polaków, że wybory są już rozstrzygnięte. Stosuje się stary chwyt - fałszywe sondaże. Całkowicie sfałszowane sondaże. Otóż my mamy swoje sondaże i są jeszcze także inne. To są sondaże sfałszowane. Mamy pełne szanse na zwycięstwo"
- 20 września – były prezydent Aleksander Kwaśniewski, podczas wykładu dla studentów Uniwersytetu imienia Tarasa Szewczenki w Kijowie, doznaje niespodziewanego odnowienia niezaleczonej kontuzji z 1999 roku - "pourazowego zespołu przeciążeniowego goleni prawej". Niestety lekarze nie zalecają długotrwałej hospitalizacji byłego prezydenta na Ukrainie
- 21 września – wspaniały sukces twardej postawy wolskiej dyplomacji: nie zapraszamy na przedterminowe wybory poniżającej misji obserwatorów OBWE - niech sobie nadal jeżdżą obserwować do krojów szeroko znanych z niedojrzałej demokracji i prowadzenia polityki zagranicznej na kolanach, jak Stany Zjednoczone, Francja, Belgia, Estonia, Bułgaria, Włochy, Kanada, Szwajcaria i Irlandia!:
- "Nota z odmową wkrótce zostanie wysłana do OBWE. Jesteśmy zaskoczeni jej prośbą o przyjęcie obserwatorów. Polska ma utrwaloną demokrację. I nie widzimy powodu, by nasze wybory były monitorowane" - rzecznik MSZ Robert Szaniawski
- "W większości przypadków państwa uważają to nawet za zaszczyt. Na przykład Republika Czeska zawsze zaprasza na swoje wybory obserwatorów. Pamiętam, że kiedy byli u nas na wyborach, bardzo mnie cieszyły ich dobre oceny, informacje i wrażenia, które mi przekazywali" - Vaclav Havel (05.09.2007)
- "Państwa członkowskie OBWE zobowiązały się, że na każde wybory zapraszają misję OBWE. I dopiero OBWE decyduje, czy misję trzeba wysłać. [...] Tego samego dnia co w Polsce, odbywają się wybory w Szwajcarii i tam obserwatorzy będą. [...] Dwa lata temu Polska prosiła OBWE, ale obserwatorów nie wysłano, bo był wtedy "natłok" wyborów w innych krajach" - Urdur Gunnarsdottir, rzeczniczka prasowa biura OBWE, monitorującego wybory (21.09.2007)
- 21 września - prezes-premier Jarosław Kaczyński przekazuje Narodowi niebywale ważną informację, że podstawą wdrożenia i pełnej realizacji programu odnowy moralnej Wolski oraz dalszej budowy wyczekiwanej od pokoleń IV RP, będą ściśle dostosowane do aktualnych potrzeb i wyzwań, świadome swej kluczowej roli w odrodzonym Państwie, odnowione formacje specjalne, z policją na czele!:
- "Nie ma sprawnego, dobrego państwa bez sprawnie funkcjonującej i dostatecznie, jak na potrzeby państwa, silnej policji. [...] Siłą państwa jest też to, co jest w aparacie państwowym ostatnią barykadą - formacje ministerstwa spraw wewnętrznych, na czele z policją państwową"
- 22 września – prezes-premier Jarosław Kaczyński lojalnie ostrzega społeczeństwo, że w przypadku zwycięstwa opozycji w przedterminowych wyborach 21 października, wprowadzony zostanie stan wojenny!:
- 23 września – bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, udaje się do Stanów Zjednoczonych, gdzie weźmie udział w 62. Sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych. Wyjazd stanowi kolejny niebywały sukces wolskiej polityki zagranicznej, gdyż - jak z uzasadnioną dumą informuje Kancelaria Prezydenta - w siedzibie ONZ Lech Kaczyński będzie rozmawiał (i to w cztery oszczy!) z prezydentami takich mocarstw, jak Afganistan, Łotw, Turkmenistan i Chile!
- 24 września - w błyskotliwej i natchnionej homilii wygłoszonej w jednym z nowojorskich kościołów, bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, odważnie i niespotykanie szczerze prezentuje zasadnicze problemy, z jakimi muszą się borykać odnowiciele moralni i budowniczowie IV RP w obliczu haniebnych ataków wszelkiej maści wrogów narodu:
- 25 września - kolejna gigantyczna prowokacja agentów Układu, którzy zdołali spenetrować nawet najbardziej zasłużone i kluczowe dla bezpieczeństwa Wolski i pomyślności IV RP instytucje: w opublikowanej na stronach internetowych Instytutu Pamięci Narodowej kartotece znalazła się informacja, jakoby prezes TVP, wybitny odnowiciel i Prawy Wolak Andrzej Urbański, rzekomo podpisał w grudniu 1981 roku rzekomą lojalkę. Choć tę haniebną dezinformację bezczelnie nagłaśniają programy informacyjne wszystkich wrogich stacji telewizyjnych, to na szczęście nie powtarza jej jedyna perfekcyjnie odzyskana z brudnych łap
postkomunylewicy średnio-starszego pokolenia i dzięki temu niesłychanie wiarygodna telewizja publiczna - 26 września – trwa wspaniała passa Wolski na arenie światowej - pani ministra Anna Fotyga po rozmowie z przewodniczącym Komitetu Żydów Amerykańskich Davidem Harrisem, uzyskuje jego zgodę na zainstalowanie w Wolsce tarczy antyrakietowej!
- 26 września - gigantyczna kompromitacja opanowanego przez złowrogi Układ Sądu Apelacyjnego w Warszawie, który utrzymuje w mocy orzeczenie sądu niższej instancji, nakazujące Przemysławowi Edgarowi Gosiewskiemu przeproszenie Platformy Obywatelskiej za zniesławienie i sprostowanie jego niebywale prawdziwej i opartej wyłącznie na twardych dowodach wypowiedzi na antenie "Radia Kielce", że "Platforma Obywatelska i wielu ludzi w Skarżysku-Kamiennej jest blisko związanych z Rejowem, czyli z grupą przestępczą Pawliszaków". O haniebnym wysługiwaniu się Sądu Apelacyjnego wrogom narodu, jednoznacznie świadczy kuriozalne "uzasadnienie" wyroku, w którym zawarte zostało absurdalne i rażąco kłamliwe stwierdzenie, że osoba z prawniczym wykształceniem rzekomo powinna wiedzieć co to jest "grupa przestępcza" i rzekomo nie zasłaniać się innym sensem lub znaczeniem tego zwrotu:
- "O grupie przestępczej mówiłem w kontekście potocznym, a nie prawnym" - Przemysław Edgar Gosiewski
- "Podawanie przez lidera jednej partii nieprawdziwych informacji na temat innej partii nie jest prawnie chronionym obowiązkiem posła, lecz niedozwoloną formą agitacji wyborczej. [...] Osoba o wykształceniu prawniczym pełniąca określone funkcje w państwie doskonale rozróżnia co to jest "grupa przestępcza" i kiedy mówi o grupie przestępczej, to należy to interpretować zgodnie z wypowiadanymi słowami, a nie dopatrywać się innego sensu" - w absurdalnym uzasadnieniu Sądu
- 27 września - prezes-premier Jarosław Kaczyński błyskotliwie dementuje haniebne plotki wrogów narodu, poddające w wątpliwość jego preferencje seksualne, brawurowo oświadczając, że jest wrażliwy na wdzięki obu płci:
- "Joanna [ Kluzik-Rostkowska ] ma taki urok osobisty, że Wojciech Olejniczak niech się schowa"
- 28 września - w ramach haniebnej kampanii wymierzonej w najwybitniejszych intelektualistów i budowniczych IV RP oraz nieugiętych odnowicieli moralnych Wolski, osławiona "Gazeta Wybiórcza" (jid.: Fołks Sztyme, פֿאָלקס שטימע), rozpętuje aferę z rzekomym kupowaniem przez wybitną posłankę Renatę Beger, rzekomych podpisów na rzekomych listach kandydatów bratniej Samoobrony w wyborach do Sejmu w 2005 roku
- 28 września - dzięki swej niespotykanej wiedzy i niebywałej erudycji prawniczej, prezes-premier Jarosław Kaczyński natychmiast rozbija w puch antywolski spisek Układu, ujawniając porażające dowody jednoznacznie demaskujące kłamliwość haniebnej prowokacji "Gazety Wybiórczej" (jid.: Fołks Sztyme, פֿאָלקס שטימע ), bezpodstawnie oskarżającej wybitną posłankę Renatę Beger o rzekome płacenie przez nią za rzekome podpisy na rzekomych listach
rzekomegopoparcia dla Samoobrony: - 29 września - osławiony żydo-germano-rusofil i wolonofob, zdrajca ojczyzny i kadrowy agent sowiecki, rzekomy "profesor" Władysław Bartoszewski, przypuszcza wściekły atak na Naszą Partię i cały Naród Wolski, haniebnie twierdząc, że najlepsi w dziejach Wolski pracownicy resortu spraw zagranicznych, to "dyplomatołki", a "obecne władze plują w lustro":
- "Ja kategorycznie wypraszam sobie rządzenie Polską przez niekompetentnych ludzi, działaczy partyjnych, niekompetentnych dyplomatołków. [...] Nie jestem w stanie znieść faktu, że obecne władze plują w lustro, mówiąc, że większość byłych dyplomatów to agenci obcych wywiadów"
- 30 września - wybitna posłanka i czołowa intelektualistka Ruchu Oporu Nelly Rokita, błyskotliwie ujawnia porażającą informację, że osławiony gubernator Kondominium rosyjsko-niemieckiego Donald Tusk, z pomocą kolaborującej z okupantami telewizji publicznej, haniebnie terroryzuje niewinne wolskie dzieci!:
- "Szkoda, że Donald Tusk w telewizji swoim smutnym i groźnym wzrokiem straszy nasze dzieci"
Październik
- 1 października – na antenie TVP odbywa się decydujący o przyszłości IV RP pojedynek dwóch największych Mistrzów Masarskich: Kaczyński vs Kwaśniewski. Choć zaprezentowane przez nich w olbrzymich ilościach kiełbasy wyborcze nie robią na Narodzie większego wrażenia, gdyż masarze promują jedynie znany już od dawna i niezbyt świeży asortyment kiełbas, to dla wszystkich oczywiście oczywiste jest, że debata zakończyła się miażdżącym sukcesem prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego!:
- "47 do 53 [ Jarosław Kaczyński versus Aleksander Kwaśniewski ] to jest wynik sondażu, załóżmy, że obiektywnego, i jednocześnie jeżeli chodzi o sympatie, no to różnica na korzyść pana Kwaśniewskiego jest nieporównanie większa. I to jest jakby wykładnik mojego sukcesu w tej rozmowie"
- 2 października – jak deklaruje sam Wielki Masarz, pojedynek na miecze z kiełbasy wyborczej, zakończył się z pewnością jego miażdżącym sukcesem, gdyż ze wszystkich sondaży po pojedynku wynikało, że zajął on zaszczytne drugie miejsce, podczas gdy Masarz Kwaśniewski był przedostatni
- 2 października – kolejny porażający sukces osiągnięty w efekcie twardej postawy wolskiej dyplomacji: zgodnie z zasadą, że "chamstwu w życiu należy się przeciwstawiać siłom i godnościom osobistom", pani ministrze Fotydze udaje się tym razem zaprosić na przedterminowe wybory zaszczytną misję obserwatorów OBWE
- 2 października – cyniczny zamach na wolność Ojczyzny i tożsamość narodową Wolaków: działający z inspiracji określonych sił zwyrodniały wróg narodu, rozpoczyna mającą być ostatnią deską ratunku dla dogorywającej Platformy Obywatelskiej haniebną akcję terrorystyczną pod kryptonimem "Schowaj babci dowód", wymierzoną bezpośrednio w najwierniejszy elektorat Naszej Partii!
- 2 października - jedna z najwybitniejszych oraz najbardziej wiarygodnych i obiektywnych dziennikarek w dziejach światowej żurnalistyki Joanna Lichocka, przekazuje Narodowi bardzo ważną i świadczącą niewątpliwie o perfekcyjnym odpolitycznieniu telewizji publicznej informację, że niedopuszczenie przez nią dzień wcześniej do udziału w programie "Forum", znanego liberała i osławionego wroga ludu, Janusza Korwin-Mikkego, wynikało z jej krystalicznej apolityczności i było jedynie nieuleganiem politycznym naciskom i wyrazem niespotykanej wrażliwości na rzeczywiste potrzeby widzów, jak również przejawem słusznej troski o zachowanie podstawowych wartości, w szczególności zachowania pełnego pluralizmu w mediach publicznych:
- "Nie mogłam się na to zgodzić. "Forum" nie jest programem dla polityków, tylko dla widzów i politycy nie mają wpływu na jego kształt. [...] Podjęłam się prowadzenia "Forum" jako współpracownik TVP pod warunkiem, że będzie to program niezależny, pluralistyczny i wolny od nacisków partyjnych. [...] Prezes TVP Andrzej Urbański popierając wczoraj moją decyzję wystąpił jednocześnie w obronie tych wartości"
- 3 października - prezes-premier Jarosław Kaczyński brawurowo demaskuje kolejną haniebną akcję terrorystyczną przestępczej szajki liberałów, którzy - oprócz chowania dowodów osobistych - planują również uprowadzanie babciom beretów!:
- "Mówi się o moherach, teraz krąży ten dowcip o tym, żeby babci porwać beret przed wyborami. Drwią sobie z naszego narodu, kpią z jego tradycji, drwią z tego, co jest w nim tak naprawdę najlepsze. Drwią, bo nas nie lubią, a często nawet nienawidzą, bo chcieliby, żeby rządzili tacy sami jak oni [...]. Ci którzy to mówią, ci którzy szerzą tego rodzaju bardzo niedobre i bardzo głupie żarty, podnoszą rękę na was, ale podnoszą też rękę na cały naród polski"
- "Każdy prowokator czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę przeciw władzy ludowej, niech będzie pewny, że mu tę rękę władza ludowa odrąbie" - Józef Cyrankiewicz (29.06.1956)
- 3 października - minister Zbigniew Ziobro przekazuje Wolakom porażającą, choć dla wszystkich prawdziwych patriotów oczywiście oczywistą informację, że Barbara Blida faktycznie zamordowana została przez swoich skumanych z mafią kamratów z przestępczego Sojuszu Lewicy Demokratycznej!:
- "Można powiedzieć, że za to zdarzenie odpowiada środowisko SLD, które tolerowało relacje pani Blidy z osobami z mafii węglowej. To były fakty powszechnie znane. [...] I jeżeli sumienie targnęło faktycznie w ten sposób Barbarą Blidą, kiedy przyszli funkcjonariusze, to odpowiedzialność ponoszą ci jej koledzy i koleżanki z SLD, którzy wiedząc, że jest w takich relacjach, tolerowali to, akceptowali i utrzymywali sami tego rodzaju relacje z ludźmi - mówiąc delikatnie - podejrzanymi, którzy byli w zainteresowaniu organów ścigania i organów sprawiedliwości. To na nich moralnie za to co się stało, ta odpowiedzialność spada"
- 4 października - wybitna Wolka i praktycznie pewna jednogłośnego wyboru kandydatka Sił Wolności i Postępu w nadchodzących wyborach parlamentarnych Nelly Rokita, wyraża pełną zatroskania obawę o stan zdrowia byłego prezydenta, Aleksandra Kwaśniewskiego, a w szczególności o możliwe nawroty niezaleczonej do końca kontuzji z 1999 roku - pourazowego zespołu przeciążeniowego goleni prawej:
- 4 października - na jaw wychodzi kolejna haniebna prowokacja osławionego siedliska żydo-masonerii, komuchów i innych wszelkiej maści określonych sił - złowrogiej "Gazety Wyborczej", która tyleż bezczelnie, co kłamliwie podaje, że informacje udostępniane przez ZUS bohaterskiemu CBA, będą podlegać kontroli ZUS zaledwie raz w miesiącu, podczas gdy w rzeczywistości Departament Ochrony Informacji ZUS prowadzić będzie kontrolę w sposób oczywiście oczywisty na bieżąco, na podstawie danych otrzymywanych z Departamentu Eksploatacji Aplikacji Interakcyjnych "za każdy miesiąc w terminie do 10 dnia następnego miesiąca":
- "Kategorycznie muszę stwierdzić, iż dane, które będą udostępniane CBA będą podlegać pełnej kontroli Zakładu i to na bieżąco, a nie, tak jak pisze Gazeta Wyborcza, raz w miesiącu" - rzecznik ZUS Jacek Dziekan w oświadczeniu dla PAP
- "W związku z udostępnieniem uprawnionym instytucjom bezpośredniego dostępu do zasobów informacyjnych KSI ZUS poprzez osobną podsieć (VLAN 40) uprzejmie proszę o spowodowanie przekazywania (na dwóch egz. CD) kopii danych archiwalnych z bazy audit pracy aplikacji interakcyjnych z serwera km1 usytuowanego w tej podsieci za każdy miesiąc w terminie do 10 dnia następnego miesiąca. [...] Jednocześnie informuję, że ww. dane powinny zostać wyłączone z automatycznego kwartalnego cyklu przesyłania danych z oddziałowych baz audit pracy aplikacji interakcyjnych poprzez sieć KSI bezpośrednio na serwer w Departamencie Ochrony Informacji" - z pisma Jerzego Seweryniaka, dyrektora departamentu ochrony informacji ZUS, do pani dyrektor departamentu eksploatacji aplikacji interakcyjnych ZUS (25.09.2007)
- 5 października - wspaniała i niespotykanie przyszłościowa inicjatywa resortu kierowanego przez najwybitniejszego w dziejach Wolski pogromcę wszelkiej maści przestępczości, Zbigniewa Ziobrę: ministerstwo sprawiedliwości zgłasza do ministerstwa sportu i turystyki niesłychanie pożyteczną i kosztującą zaledwie około 40 milionów euro propozycję, by z budżetu Euro 2012 sfinansować problem więzień, niedorastających do wyzwań stwarzanych przez Euro 2012, ale przede wszystkim niedostosowanych do realiów IV RP i systematycznie rosnących potrzeb, wynikających ze wzmożonej walki z przestępczym antywolskim Układem oraz innymi wszelkiej maści wrogami narodu
- 6 października - prezes-premier Jarosław Kaczyński, w niespodziewanej deklaracji zwierza się Narodowi ze swoich zasadniczych wątpliwości światopoglądowych informując, że nagle przestał wierzyć w cuda, by już PO się nawrócić!:
- "My mamy politykę, a nie cud, nie wierzymy w cuda. Do cudów odwołują się ci, którzy tak naprawdę nie mają żadnego pomysłu, nie mają nic do powiedzenia"
- "Cud gospodarczy to jest to, co w Polsce dzieje się teraz i [...] może być podtrzymane tylko polityką, która zmierza ku sprawiedliwości" (09.10.2007)
- 6 października - prezes-premier Jarosław Kaczyński ujawnia porażającą prawdę kontekstową, że obiecane przez niego w kampanii wyborczej oraz na początku rządów 3 miliony mieszkań, nie zostało wybudowane jedynie z powodu sabotażu ze strony agentów Samoobrony, którzy opanowali ministerstwo budownictwa, ale po ich brawurowym zdemaskowaniu i wyeliminowaniu, mieszkania te zostaną w trybie natychmiastowym wybudowane!:
- "Ciągle nam ten program wypominają, mówią o tych trzech milionach mieszkań. Oczywiście tego nie da się zrobić od razu. Myśmy w ministerstwie budownictwa mieli panów z Samoobrony, więc był wielki kłopot, ale teraz już mamy doskonałego fachowca"
- 7 października - jedna z najwybitniejszych ekonomistek oraz religioznawczyń wszech czasów Zyta Gilowska, podejmuje dyskurs religiny z wątpiącym prezesem-premierem Jarosławem Kaczyńskim i usiłuje nawrócić go, przedstawiając porażające dowody na to, że cuda jednak się zdarzają:
- 7 października - prezes-premier Jarosław Kaczyński, prezentując swą legendarną elegancję i jednoznacznie potwierdzając swoje wychowanie, charakterystyczne dla osób wywodzących się z lepszych miejsc i najwyższych półek kulturowych, brawurowo obnaża obiektywną prawdę bezkontekstową o osławionym herszcie przestępczej Platformy Obywatelskiej, Donaldu Tusku, który nie dość, że jest niewychowanym chamem, to w dodatku nie posiada godności. Ujawnienie tych porażających faktów autentycznych niewątpliwie przesądza miażdżące zwycięstwo Sił Wolności i Postępu w nadchodzących wyborach i tym samym ostateczne wyeliminowanie z IV RP zbrodniczego Układu:
- 8 października - wybitny poseł Naszej Partii i posiadacz jednego z najtęższych umysłów współczesności Joachim "Jojo" Brudziński, przekazuje radosną dla wszystkich prawdziwych patriotów wiadomość, że dni osławionego herszta liberałów Donalda Tuska są z pewnością policzone, gdyż jest on już na swoich wrogich pozycjach szczelnie otoczony:
- 8 października - prezes-premier Jarosław Kaczyński przekazuje Wolakom radosną wiadomość, że bezpośrednio po przedterminowych wyborach, Siły Wolności i Postępu samodzielnie utworzą rząd, który będzie sobie przez 4 lata spokojnie rządził w harmonijnej współpracy z bezpośrednim podwładnym Ojca Narodu, prezydentem Lechem Kaczyńskim:
- "Samodzielne rządy PiS to 4 lata spokoju - bez rządowych kryzysów, bez konfliktów między różnymi ośrodkami władzy, w harmonijnej współpracy z prezydentem"
- 8 października - znakomity szef wyborczej kampanii medialnej Naszej Partii, wybitny intelektualista Tomasz Dudziński, informuje manipulowany przez wrogie media Naród, że wbrew podłym insynuacjom określonych sił, w szeregach Naszej Partii każdy znajdzie coś odpowiadającego jego preferencjom, gdyż jest w niej całe mnóstwo pięknych i gotowych do aktywności kobiet oraz doskonale umięśnionych mężczyzn:
- 9 października – Aleksander Kwaśniewski, jeden z nikczemnych przywódców przestępczego Układu i bezpośredni przełożony Donalda Tuska, zapada w Szczecinie na kolejne tajemnicze schorzenie, będące niewątpliwie karą boską za jego zaangażowanie w walkę z procesami odnowy Wolski i budowy IV RP:
- "Jarosławie Kaczyński, Lechu Kaczyński, Ludwiku Dornie i psie Sabo, nie idźcie drogą, nie idźcie tą drogą!"
- "A na jakiej..., nie, no wie pan, to jest... no nie wiem, jak często pan takie pytania [ czy Kwaśniewski coś pił ] zadaje. No, a jaki jest problem?"
- "Niech pan nie miesza kampanii i prosiłbym was o trochę kultury w zadawaniu pytań. Zażywam leki, to są leki, które być może dają tego typu efekty, że pan może się zastanawiać, czy coś jest tak, czy nie tak. Natomiast są to leki, których nie wolno łączyć z alkoholem, więc nie łączę. A jeżeli pana interesuje moje zdrowie, to tego się nie pyta na antenie. To jest nieładne. Nie życzę nikomu, żeby musiał ze swoimi kłopotami chodzić po rozgłośniach. [...] Media sięgnęły bruku, więc pytają o wszystko"
- 9 października – na spotkaniu przedwyborczym w Janowie Lubelskim prezes-premier Kaczyński zapowiada poprawę zaopatrzenia szpitali w drobny sprzęt medyczny, a szczególnie w baseny:
- "Wkrótce takie nowoczesne pływalnie będą rzeczą normalną nawet w niewielkich miejscowościach"
- 9 października - jeden z najwybitniejszych ideologów i myślicieli nurtu oświeconego PiSjanizmu Ludwik Dorn, formułuje swój wiekopomny "List do Wykształciucha", w którym brawurowo obnaża obiektywnie obiektywną prawdę kontekstową o przestępczej klasie społecznej wykształciuchów, która stanowi główny ośrodek kontestujący odnowę moralną Wolski i budowę wymarzonej przez setki pokoleń prawdziwych patriotów IV Rzeczypospolitej. Opublikowanie tego wstrząsającego dokumentu przesądza już faktycznie miażdżące zwycięstwo Sił Wolności i Postępu w nadchodzących przedterminowych wyborach parlamentarnych
- 10 października - jeden z największych wolskich uczonych wszech czasów, reprezentant nurtu oświeconego PiSjanizmu, profesor Jerzy Robert Nowak, błyskotliwie prezentuje ludowi pracującemu miast i wsi, zmanipulowanemu przez wściekłą propagandę wrogich mediów, oczywiście oczywistą prawdę kontekstową o przestępczych hordach wrogów IV RP i ich znienawidzonym herszcie, Donaldu Tusku:
- 11 października - prezes-premier Jarosław Kaczyński w brawurowo informuje stojących w obliczu wyborów Wolaków, na czym polega prawdziwa demokracja i dlaczego nieuniknione jest głosowanie na Siły Postępu i Rozwoju:
- "Najlepsze rozwiązanie dla Polski to będzie rozwiązanie stabilne, a rozwiązanie stabilne to są rządy jednej partii"
- 11 października - wybitny poseł Naszej Partii i najlepszy w dziejach Wolski Marszałek Sejmu Ludwik Dorn, błyskotliwie dementuje rozsiewane przez wrogów narodu kłamliwe pogłoski, jakoby rządy Sił Postępu i Rozwoju, rzekomo doprowadziły do rzekomych podziałów w społeczeństwie, brawurowo informując Naród, że faktycznie w tym okresie nastąpiła perfekcyjna reintegracja społeczeństwa, głęboko skłóconego przez wcześniejsze rządy:
- 11 października - jednoznacznie potwierdzając swe wielkie miłosierdzie oraz legendarny ethos człowieka honoru, prezes-premier Jarosław Kaczyński wielkodusznie puszcza w niepamięć wszelkie winy skazanego rok wcześniej na ewaporację osławionego prawie mordercy Jana Marii Rokity, i w humanitarnej trosce o harmonijną resocjalizację zbrodniarza po ogłoszonej amnestii, altruistycznie oferuje mu godną pracę:
- "Jan Rokita to bardzo zdolny polityk, aczkolwiek jest trudnym człowiekiem. Jeżeli chciałby z nami współpracować, to będziemy mieli dla niego ofertę"
- 11 października - wybitny wiceminister budownictwa Piotr Styczeń, błyskotliwie obnaża haniebne pomówienia wrogów narodu, jakoby w programie Naszej Partii podczas kampanii wyborczej w 2005 roku, rzekomo znajdowała się rzekoma obietnica wybudowania rzekomo 3 milionów mieszkań!:
- 12 października – jak było do przewidzenia, Ojciec Narodu w sposób niesłychanie oczywiście oczywisty, miażdżąco wygrywa w debacie telewizyjnej ze złowrogim hersztem przestępczej Platformy Obywatelskiej Donaldem Tuskiem, który "nie miał zupełnie nic do powiedzenia"
- 13 października – uskrzydleni porażającym sukcesem prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego w debacie z osławionym hersztem wrogów narodu Donaldem Tuskiem, na fali ogólnonarodowego entuzjazmu, piłkarze reprezentacji Wolski zwyciężają z Kazachstanem 3 : 1 (do zgaszenia świateł 0 : 1)
- 15 października – dwa kolejne spektakularne miażdżące zwycięstwa Ojca Narodu, tym razem w przedwyborczych debatach telewizyjnych Romana Giertycha z Leszkiem Millerem (panowie omawiali wewnętrzne sprawy ugrupowania LiS) oraz Donalda Tuska z Aleksandrem Kwaśniewskim (panowie wzajemnie się znokautowali)
- 15 października - wybitny poseł Naszej Partii i powszechnie ceniony autorytet moralny Jacek Kurski, jednoznacznie rozwiewa wszelkie wątpliwości, prezentując porażające dowody na to, że odbyta 3 dni wcześniej debata telewizyjna prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego z hersztem przestępczej Platformy Obywatelskiej Donaldem Tuskiem, zakończyła się oczywiście oczywistym spektakularnie miażdżącym zwycięstwem Ojca Narodu!:
- 15 października - prezes-premier Jarosław Kaczyński brawurowo, a jednocześnie z charakterystycznym dla siebie ogromnym wyczuciem i taktem oraz właściwą jedynie prawdziwym dżentelmenom elegancją, demaskuje haniebne plotki wrogów narodu, dążących do pozbawienia go kilku milionów głosów wielbicielek, mających nadzieję na małżeństwo z ojcem Narodu, który niewątpliwie jest obecnie jedną z najlepszych partii w Europie, jeśli nie na świecie:
- "A plotki o ślubie [ z Jolantą Szczypińską ] rozpowszechniane są przez opozycję po to, by pozbawić mnie jakiejś części głosów"
- 15 października - prezes-premier Jarosław Kaczyński, przeciwstawiając powszechnie używanemu przez okupantów językowi nienawiści i pogardy, swój niespotykanie elegancki i - co nie mniej ważne - głęboko merytoryczny język pojednania, przekazuje zmanipulowanemu przez reżimową propagandę Narodowi, że marionetkowy "premier" Donald Tusk, faktycznie stoczył się już na samo dno i ponad honor przedkłada honorarium, z całą pewnością judaszowe zresztą:
- 16 października – desperacki zamach czującego osuwający się pod nogami grunt Układu: karząca ręka sprawiedliwości ministra Zbigniewa Ziobry zostaje ranna w "wypadku samochodowym" w centrum Warszawy, opanowanej przez mafijne struktury "Bufetowej" vel "HGW"
- 16 października - jeden z najwybitniejszych ideologów i myślicieli nurtu oświeconego PiSjanizmu Ludwik Dorn, publikuje kolejny ze swoich wiekopomnych listów, tym razem "List do Złodzieja i Aferzysty", w którym brawurowo obnaża obiektywnie obiektywną prawdę kontekstową o przestępczej klasie społecznej złodziei i aferzystów, która stanowi główne - obok wykształciuchów - środowisko kontestujące odnowę moralną Wolski i budowę wymarzonej przez setki pokoleń prawdziwych patriotów IV Rzeczypospolitej! Opublikowanie tego kolejnego po legendarnym już "Liście do Wykształciucha" wstrząsającego dokumentu, ponownie przesądza już faktycznie miażdżące zwycięstwo Sił Wolności i Postępu w nadchodzących przedterminowych wyborach parlamentarnych:
- Kluczowy, porażająco wstrząsający fragment brawurowego listu:
- "My uzbroiliśmy uczciwość. Zakładamy i zakładać będziemy łapówkarzom podsłuchy. Tak jak wobec handlarzy narkotyków stosujemy i będziemy stosować prowokację policyjną i zakup kontrolowany, tak wobec nieuczciwych urzędników i polityków będziemy stosować łapówkę kontrolowaną. Bo my wzięliśmy sobie do serca i rozumu balladę Wojciecha Młynarskiego zawierającą nową wersję losów Balladyny. W dramacie Słowackiego Balladyna zabija Alinę, gdyż ta nie chciała jej oddać koszyczka uzbieranych malin. W piosence Młynarskiego, gdy Balladyna rzuca się z nożem na Alinę, ta wyciąga dwa noże... A dalej Młynarski śpiewał (cytuję z pamięci):
- Wiem, że 21 października zrobi Pan wszystko, by wyrwać uczciwemu oba noże. Ale jeśli to my wygramy, to... spotkajmy się w lesie, przy zbieraniu malinek do koszyczka.
- Bez poważania
- Ludwik Dorn
- Marszałek Sejmu RP
- Wiceprezes PiS"
- Kluczowy, porażająco wstrząsający fragment brawurowego listu:
- 17 października - gigantyczne prowokacja i skandaliczne oszustwo podczas kampanii wyborczej w regionie bydgoskim: działający na oczywiście oczywiste zlecenie Platformy Obywatelskiej bojówki wrogów narodu, rozpowszechniają w Bydgoszczy (niem.: Bromberg) haniebnie sfałszowaną wersję billboardu wybitnego posła i wiceprezesa Naszej Partii w okręgu bydgoskim, Ireneusza Stachowiaka, który kandyduje w przedterminowych wyborach w tym regionie
- 18 października - potwierdzając swą zapowiedź z dnia 22.09.2007 wprowadzenia stanu wojennego w przypadku zwycięstwa zbrodniczej Platformy Obywatelskiej w nadchodzących wyborach, prezes-premier Jarosław Kaczyński lojalnie przypomina wrogom i tej części Narodu, która została przez nich bezczelnie zmanipulowana, że Siły Wolności i Postępu w razie konieczności, dla obrony swej demokratycznie zdobytej władzy użyją broni!:
- 18 października – kolejny oszałamiający sukces bezpośredniego podwładnego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydenta Lecha Kaczyńskiego i wolskiej polityki zagranicznej na szczycie w Lizbonie: dzięki zawarciu w protokole dodatkowym do unijnego traktatu reformującego zapisu o "mechanizmie z Joaniny", Niemcy będą mogły blokować dowolne decyzje Unii Europejskiej już przy wsparciu jednego, najmniejszego nawet kroju!
- 19 października - prezes-premier Jarosław Kaczyński po raz kolejny wyjaśnia ludowi pracującemu miast i wsi dlaczego w przypadających za dwa dni wyborach, pod żadnym pozorem nie może on głosować na przestępczą Platformę Obywatelską, a jedynym sposobem na ratowanie umęczonej Ojczyzny jest głosowanie na Naszą Partię:
- "Ale cóż - w polityce można wygrać, można przegrać. Obawiam się wtedy, że przyjdzie mi być nie tyle szefem partii, co przywódcą ruchu przeciw prymitywnej kontrrewolucji, przeciwko modelowi Sawickiej, być może uzupełnionemu o model Lesiaka. Taki mechanizm się zapowiada, takie są związki ludzi, którzy w takiej sytuacji staną się niezwykle wpływowi. [...] Władzę w naszym kraju powinni sprawować ludzie, którzy kochają Polskę, kochają Polaków, dla których sprawowanie urzędów to służenie innym, a nie załatwianie interesów grup i koterii, albo swoich własnych. [...] Wiem jednak także, że Polsce nie może się zdarzyć nic gorszego niż powrót do polityki lat 90-tych, kiedy to liczyły się tylko interesy elit, a większość polityków akceptowało ten stan rzeczy"
- 19 października - w chwalebnej trosce o to, aby każdy Wolak mógł w pełni świadomie oddać swój głos w nadchodzących wyborach parlamentarnych, prezes-premier Jarosław Kaczyński poświęca się dla ogółu i wygłasza błyskotliwą Kaczorynkę, niespotykanie obiektywnie prezentującą stan państwa po dwóch latach rządów Sił Wolności i Postępu, która - jedynie przez oczywiście oczywisty zwykły zbieg okoliczności - wyemitowana zostaje przez perfekcyjnie odpolitycznioną TVP na cztery godziny przed początkiem ciszy wyborczej. Niestety entuzjastyczne uniesienie, w jakie wprawiła Naród ta Kaczorynka, zostaje już kilkanaście minut później popsute przez osławionego agenta, zdrajcę i odszczepieńca Bogdana Borusewicza, który bezprawnie wystąpił do Narodu pod absurdalnym pretekstem pełnienia funkcji Marszałka Senatu, dokonując wściekłego ataku na swojego przedmówcę, poprzez kłamliwe poinformowanie Wolaków, że rzekomo brał udział w przygotowaniach do strajku sierpniowego, a tym samym rzekomo stał gdzie [[inni świadkowie|indziej, niż ZOMO
- 21 października – pomimo porażającego sukcesu Naszej Partii, która zdobyła "połowę więcej [ głosów ] niż mieliśmy w poprzednich wyborach" oraz elementarnym zasadom sprawiedliwości, zwycięzcą wyborów cynicznie ogłasza się Platforma Obywatelska, na którą głosowało zaledwie niewiele ponad 40 % elektoratu, który okazał się spenetrowany przez agenturę i skorumpowany, a w dodatku naskórkowy i jeszcze dał się haniebnie oszukać! Manipulacja ta skutkuje tymczasowym sukcesem kontrrewolucji Układu i rozpoczyna okres okupacji kroju przez liberałów:
- "Ja sądze, że Polacy zostali wprowadzeni w błąd, ja pozwolę sobie to tak określić" - Jarosław Kaczyński
- "Mieliśmy do czynienia z ogromną mobilizacją wyborców w dużych miastach przeciwko PiS, która doprowadziła do tego, że PiS, które dokonało swego rodzaju niespotykanego rezultatu, bowiem poprawiło swój wynik wyborczy od zeszłych wyborów o prawie 2 miliony głosów, mimo to przegrało" - Michał Kamiński
- "[ Jarosław Kaczyński ] To wybitny polityk na polskiej scenie politycznej, z ogromną charyzmą. Chcecie państwo wiedzieć, czy czułam żal? Tak czułam żal słuchając premiera, bo jest to jakaś niesprawiedliwość losu, że polityk tej miary nie ma szansy dokończyć swojego dzieła w tym momencie. Ale ja jestem optymistką, myślę, że je dokończy, bo taki jest interes Polski i taka jest racja stanu" - Anna Fotyga
- "PiS przegrał [...], bo społeczeństwo okazało się nie tak czyste, jak się spodziewaliśmy" - Zbigniew Romaszewski
- "Nie daliśmy rade potężnemu frontowi, ale zdobyliśmy pięć milionów głosów. [...] Zaczyna się od "Faktów i mitów", gdzie pracował Grzegorz Piotrowski - zabójca księdza Popiełuszki - a kończy się na Platformie Obywatelskiej. Na to, jak się okazało, byliśmy za słabi. Wielka manipulacja się udała. [...] Przyczyna zasadnicza to dysproporcja sił medialnych, przez które te najlepsze dwa lata - gospodarka, inwestycje, polityka zagraniczna - zostały skutecznie przedstawione, jako lata strasznej katastrofy i zagrożenia demokracji" - Jarosław Kaczyński
- "PiS wygrałoby wybory, gdyby frekwencja wyborcza była taka jak zawsze, a do wyborów poszedł tylko elektorat świadomy politycznie. Tymczasem debata uruchomiła 2-3 miliony naskórkowego elektoratu, który niewiele wie o polityce i który dał się złapać na socjotechniczne chwyty Platformy i stąd wygrana tej partii" - Jacek Kurski
- "Z całą pewnością zabrakło czasu na pokazanie pozytywnych stron rządu, ale to dlatego, że byliśmy pod gigantyczną presją ataku i staraliśmy się odpowiedzieć na te nieustanne napaści" - Zbigniew Ziobro
- 22 października – prezes-premier Jarosław Kaczyński ujawnia, że rzekome zwycięstwo wyborcze sił kontrrewolucyjnych Układu, odniesione zostało dzięki zbrodniczemu spiskowemu porozumieniu ściśle tajnej organizacji "Potężny front", skupiającej zabójców księdza Jerzego Popiełuszki oraz skompromitowanego agenta sowieckiego, Władysława Bartoszewskiego, z naskórkowym elektoratem i warszawską hołotą!:
- "Nie daliśmy rade [ pisownia zgodna z oryginalną wymową ] potężnemu frontowi. [...] Zaczyna się od "Faktów i mitów", gdzie pracował Grzegorz Piotrowski - zabójca księdza Popiełuszki - a kończy się na Platformie Obywatelskiej. Na to, jak się okazało, byliśmy za słabi"
- 22 października - wybitna intelektualistka i posłanka Naszej Partii Nelly Rokita, błyskotliwie demaskuje kłamstwa Platformy Obywatelskiej i tak zwanej "Państwowej Komisji Wyborczej", przekazując Narodowi radosną wiadomość, że wybory faktycznie zakończyły się ogromnym sukcesem Jarosława Kaczyńskiego i Naszej Partii, która brawurowo doprowadziła do wyeliminowania z rządu bratnich do niedawna LPR i Samoobrony, z czym w żaden sposób nie umiał sobie poradzić Donald Tusk i jego przestępcza Platforma Obywatelska!:
- 22 października – rozpoczynają się pierwsze represje i akty terroru ze strony okupantów: we wrogiej telewizji TVN 24, znany zdrajca narodu, TW "Bolek" (pseudonim operacyjny" "Lech Wałęsa"), zapowiada "rozliczanie niektórych działań gabinetu PiS"
- 22 października – sprawdzają się prorocze wizje Ojca Narodu: okupanci obnażają swoje prawdziwe oblicze i haniebne cele zapowiadając, że na stanowisko Generalnego Gubernatora (dla zamydlenia Wolakom oczu zwanego przez zaborców "premierem"), desygnowany zostanie wnuk żołnierza Wehrmachtu!
- 23 października - prezes-premier Jarosław Kaczyński wydaje rutynowe, ale bardzo ważne zarządzenie w sprawie "zasad i trybu postępowania z materiałami archiwalnymi i inną dokumentacją w ABW", w którym między innymi określa procedurę niszczenia "nieprzydatnej dokumentacji", aby nie dostała się ona we w sposób oczywiście oczywisty niepowołane brudne łapy przyszłego przestępczego rządu liberałów. Wykorzystując fakt autentyczny, że przez najzwyklejszy zbieg okoliczności stało się to bezpośrednio po przegranych przez Siły Wolności i Postępu wyborach, propagandyści Platformy Obywatelskiej bezczelnie rozgłaszają, że w ostatnich dniach urzędowania rządu podległe premierowi Kaczyńskiemu służby, będą rzekomo niszczyły rzekome dowody swych rzekomo bezprawnych działań
- 23 października - wybitny poseł i intelektualista Naszej Partii Tadeusz Cymański, prezentuje Narodowi opartą na nowoczesnej dialektyce PiSjanistycznej interpretację wyniku wyborczego Sił Wolności i Postępu, która pozwala Narodowi zdać sobie sprawę z rozmiarów zwycięstwa i radować tym wielkim sukcesem:
- 23 października - prezes-premier Jarosław Kaczyński uświadamia porażonym z oburzenia Wolakom prawdziwe rozmiary haniebnej manipulacji i oszustwa wyborczego przestępczej Platformy Obywatelskiej, która za nic mając wolską rację stanu, byt państwowy Wolski oraz przyszłość IV RP, bezczelnie naginając prawo i zupełnie lekceważąc dobre obyczaje wyborcze, cynicznie zmobilizowała do głosowania w wyborach zupełnie niepoważnych i nieodpowiedzialnych młodych ludzi, nieświadomych straszliwych skutków oddania władzy przez PiS!:
- 24 października - w błyskotliwym doniesieniu naukowym, prezes-premier Jarosław Kaczyński przekazuje frapującą informację o swoim wielkim sukcesie w dziedzinie nauk przyrodniczych, którym jest rewolucyjne odkrycie unikatowego w skali światowej "Zjawiska biologicznego":
- "W zamian za, no jednak użyję tego określenia, niebywałe chamstwo gratulacji nikt nikomu nie składa. W Polsce istnieje głowa państwa, pan prezydent Lech Kaczyński, a nie ma braci Kaczyńskich, bo bracia Kaczyńscy oczywiście są, jest takie zjawisko można powiedzieć biologiczne"
- 24 października – trwa eskalacja wściekłego terroru liberalnych okupantów: wysługujący się zaborcom cyniczny zdrajca i kolaborant TW "Bolek" (pseudonim operacyjny" "Lech Wałęsa"), zapowiada "wycięcie w pień wszystkich ludzi PiS-u na stanowiskach w rządzie"
- 24 października – liberalni okupanci rozpoczynają ofensywę ohydnej propagandy homoseksualnej: herszt zaborców Donald Tusk, po intymnym spotkaniu z doskonale dotychczas zakonspirowanym agentem Układu, Waldemarem Pawlakiem, ogłasza utworzenie z nim "partnerskiego duetu"!
- 24 października - prezes-premier Jarosław Kaczyński prezentuje szczegóły przyjacielskiej i wzajemnie korzystnej współpracy z przyszłym rządem Donaldu Tusku, która prowadzona będzie - zgodnie z jasną deklaracją jego współpracowników - w sposób charakterystyczny dla niespotykanie merytorycznej opozycji, kierującej się jedynie dobrem Ojczyzny, a nie - jak to ma w zwyczaju zbrodnicza PO - bulgocącą nienawiścią:
- "Możemy w tej chwili opierać się o doświadczenie dwóch lat opozycji, no niebywale wręcz radykalnej, brutalnej, niestety łamiącej zasady kultury. W najbliższym czasie wytoczymy politykom PO szereg procesów karnych i cywilnych za obrazę, w tym także Donaldowi Tuskowi. Dostałem spis wypowiedzi szefa PO z ostatnich dwóch lat, i nie ma ani jednej, która by się nie nadawała na proces"
- 24 października - czołowa myślicielka Sił Wolności i Postępu Nelly Rokita, potwierdza oczywiście oczywisty zresztą dla wszystkich patriotów fakt autentyczny, że prezes-premier Jarosław Kaczyński oraz całe PiS odniosło w przedterminowych wyborach miażdżący sukces, jakim było odsunięcie od władzy Samoobrony i LPR, z czym zupełnie nie mógł sobie poradzić kompromitująco nieudolny Donald Tusk:
- "Najlepszą wiadomością dla Polski jest to, że Samoobrona i LPR nie wejdą do Sejmu. To jest sukces PiS-u i Jarosława Kaczyńskiego, a nie Donalda Tuska"
- 25 października – ponury liberalny oprawca Kazimierz Kutz, cynicznie i bezczelnie ogłasza, że "TVP trzeba rozwalić", co stanowi hasło do brutalnych represji w perfekcyjnie odpolitycznionej w latach 2006 - 2007 telewizji publicznej
- 25 października – były minister sportu w rządzie Naszej Partii, ceniony odnowiciel Tomasz Lipiec, zostaje bezprawnie zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne pod sfingowanymi zarzutami rzekomej korupcji. Haniebną bezprawność i czysto polityczny charakter zatrzymania wybitnego odnowiciela i budowniczego IV RP, w sposób oczywiście oczywisty potwierdza charakterystyczny zbieg okoliczności, który spowodował, że choć wiedza o rzekomych nadużyciach Tomasza Lipca znana była już wiosną 2006 roku, a jego uwikłanie w korupcję w Centralnym Ośrodku Sportu wyszło na jaw w czerwcu 2007 roku, to prokuratorzy zdołali zebrać materiał dowodowy dopiero kilka dni po wyborach:
- 25 października - wszyscy Wolacy oddychają z ulgą: okazuje się, że - wbrew haniebnym pogłoskom bezczelnie rozpowszechnianym przez wrogów narodu o nawrocie groźnej choroby prezydenckiej - bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, zachowuje pełną świadomość, czuwa i trzyma rękę i oko na pulsie spraw bieżących i w dodatku wcale nie obraził się na cały Naród, a jedynie na Donaldu Tusku, który bezczelnie nie przeprosił go za zwycięstwo wyborcze PO (!), o czym błyskotliwie informuje szef Kancelarii Prezydenta Michał Kamiński. Pozwala to mieć nadzieję, że ogólnonarodowy opór przeciw uzurpatorom znajdzie swoje centrum w Pałacu Prezydenckim:
- "Prezydent zna wyniki wyborów i wie, że wygrała je Platforma Obywatelska. [...] Prezydent nie obraża się na wynik wyborów do parlamentu. [...] Przyzwoitość wymaga od szefa PO Donalda Tuska, aby za słowa niesprawiedliwe i emocjonalne przeprosił prezydenta. [...] Prezydent był obrażany w czasie kampanii wyborczej"
- 25 października - najlepszy w dziejach Wolski minister skarbu Wojciech Jasiński, błyskotliwie umarza 692 tysiące 985 złotych i 34 grosze długów Porozumienia Centrum wobec skarbu państwa, co zapobiega bezczelnemu i w sposób oczywiście oczywisty bezprawnemu przejęciu tej kwoty przez przestępczy rząd liberałów. Jedynie przez najzwyklejszy zbieg okoliczności decyzja ta stanowi jedyne umorzenie długu w 2007 roku, wydana zostaje cztery dni po porażce wyborczej Naszej Partii oraz na kilkanaście dni przed zaplanowaną na 14.11.2007 rozprawą o tak zwane "wyjawienie majątku dłużnika", co skutkuje automatycznym umorzeniem sprawy:
- "Umorzyłem tę sprawę po wyborach, bo akurat wtedy dostałem ją na biurko. [...] Te wierzytelności były nie do ściągnięcia, bo PC nie ma majątku. Sprawdzałem, czy sprawa jest czysta, bo byłem pewien, że będą chcieli mi to wyciągnąć. Te długi powinny być umorzone jeszcze za SLD. Ale tego nie zrobili, żeby mieć czym w nas walić"
- 26 października – kontynuując swą dziejową misję obnażania haniebnego spisku potężnego frontu, naskórkowego elektoratu i warszawskiej hołoty, Ojciec Narodu brawurowo ujawnia porażające dowody na to, że wybory 2007 roku były cyniczną i doskonale przygotowaną "trzecią wielką manipulacją w dziejach Polski"!:
- "Jestem przekonany, że udała się pewna manipulacja, którą można określić jako trzecią wielką manipulację w ciągu ostatniego półwiecza naszych dziejów. [...] I teraz jest trzecia. Ludzie odpowiedzialni za lata 90., za to, że ta cena za przemiany była dużo wyższa, niż musiała być, za to, że się uwłaszczyła nomenklatura, że to wszystko było i niesprawiedliwe, i nieefektywne - pod hasłami obrony ludu odepchnęli od władzy tych, którzy jako pierwsi dla zwykłych ludzi w Polsce naprawdę coś zrobili. To jest ta gigantyczna i udana manipulacja"
- 26 października - największe niewątpliwie autorytety IV RP - Zbigniew Ziobro i Przemysław Edgar Gosiewski - dają zdecydowany i niespotykanie przekonujący odpór kłamstwom wrogów narodu, którzy bezczelnie suflują, jakoby były minister Tomasz Lipiec zatrzymany został z powodów rzekomo politycznych, rzekomo dopiero po wyborach 2007 roku, pomimo że rzekoma wiedza o jego rzekomych nadużyciach znana była rzekomo już wiosną 2006 roku, a rzekome uwikłanie w rzekomą korupcję w Centralnym Ośrodku Sportu, rzekomo wyszło na jaw, rzekomo już w czerwcu 2007 roku
- 26 października - jeden z najbardziej obiektywnych i perfekcyjnie apolitycznych urzędników państwowych, prezes perfekcyjnie odpolitycznionej Telewizji Polskiej S.A. Andrzej Urbański, brawurowo prezentuje porażające dowody, że pomimo brutalnych nacisków ze strony wrogów ludu, podczas zakończonej właśnie kampanii wyborczej, kierowanej przez niego telewizji publicznej - w odróżnieniu od zakłamanych i głęboko antywolskich wrogich mediów, które "stronniczo zaangażowane były w kampanię wyborczą" - udało się do końca "zachować obiektywizm i bezstronność"
- 26 października - prezes-premier Jarosław Kaczyński, zorientowawszy się, że otumaniony i do cna zmanipulowany przez wrogi Układ wraz z przestępczą Platformą Obywatelską Naród, pozbawiony został zupełnie poczucia humoru, zdradza pointę (wym.: płętę), swojego subtelnego, a jednocześnie potwierdzającego jego osobiste niespotykanie wyrafinowane poczucie humoru żartu, dotyczącego podania się prezesa-premiera do dymisji w przypadku nieuzyskania przez Naszą Partię 280 mandatów w przedterminowych wyborach parlamentarnych:
- "wynik poniżej 280 mandatów uznałbym za przegraną. I powód do zdymisjonowania całego kierownictwa i przegnania naszych wszystkich spin doktorów. [...] to jako odwołany prezes partii będę dumał w samotności nad niewdzięcznością narodu" (30.07.2007)
- "Mówiłem: poniżej 280 w ogóle nie przyjmuję do wiadomości. W przeciwnym razie wszystkich najpierw zdymisjonuję, a później sam się podam do dymisji" (03.09.2007)
- "[...] jak się poda Donald Tusk, bo też nie ma 280, to ja też się podam" (22.10.2007)
- "To był żart" (26.10.2007)
- 26 października - pomimo miażdżącego sukcesu odniesionego przez Siły Wolności i Postępu w przedterminowych wyborach parlamentarnych, wykazując niespotykaną wprost wielkoduszność i ulegając błagalnym prośbom Platformy Obywatelskiej o danie jej szansy na wykazanie się w rządzeniu, Komitet
CentraPolityczny PiS, podejmuje heroiczną decyzję jednogłośną, że w kolejnej kadencji Sejmu Prawo i Sprawiedliwość pozostanie w opozycji!:- "Komitet polityczny PiS zdecydował, że Prawo i Sprawiedliwość pozostanie w następnej kadencji Sejmu w opozycji"
- 27 października - prominentna reprezentantka wrogiej Narodowi kliki wykształciuchów, sprzeciwiającej się odnowie moralnej Wolski i budowie wymarzonej przez setki pokoleń patriotów IV RP, osławiona tak zwana "profesor" Jadwiga Staniszkis, pozwala sobie na nikczemny atak na największe niewątpliwie osiągnięcie IV RP, a tym samym całą ideologię PiSjanizmu, haniebnie porównując kluczowe dla przyszłości i pomyślności Ojczyzny oraz wzbudzające powszechne uznanie i szacunek Centralne Biuro Antykorupcyjne, do komunistycznych organów represji!:
- 29 października – pierwsza wielka kompromitacja reżimu Platformy Obywatelskiej: badające koniunkturę gospodarczą Bureau for Investments and Economic Cycles (wym.: biuroł for inwestments end ikconomik sajkls) informuje, że po zaledwie tygodniu od zwycięstwa PO w wyborach, Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury (WWK), prognozujący przyszłe tendencje w gospodarce, spadł w październiku po raz trzeci z rzędu!
- 29 października – TW "Bolek" (pseudonim operacyjny: "Lech Wałęsa") po raz kolejny bezczelnie wzywa do krwawych represji w stosunku do najbardziej wartościowych obywateli i budowniczych IV RP, zachęcając na łamach witryny internetowej "Wirtualna Polska" do "wycięcia w pień" ludzi Naszej Partii!
- 29 października - na jaw wychodzi porażająca prawda kontekstowa, że przyczyną porażki PiS w wyborach 21 października była prowokacja, doskonale zaplanowana i przeprowadzona przez głęboko zakonspirowanych w nie dość perfekcyjnie - jak się okazało - odpolitycznionej TVP agentów Układu, którzy doprowadzili do wielokrotnego wyemitowania - i to nawet w okresie ciszy wyborczej (!) - wymierzonego w Siły Wolności i Postępu spotu wyborczego "Idź na wybory, zmień Polskę", w którym pod kłamliwym pretekstem rzekomego zachęcania do udziału w wyborach, faktycznie wzywano do głosowania przeciwko Naszej Partii!:
- "Gdyby było to: »Idź na wybory«, to OK, ale »zmień Polskę« to jednak była sugestia »zmień rząd«. Przegraliśmy przez wielką kampanię zorganizowaną przeciwko nam. Najbardziej spektakularnym elementem była akcja telewizyjna »idź na wybory, zmień Polskę«, która trwała w TVP nawet podczas ciszy wyborczej" - Jarosław Kaczyński
- "Ta akcja była tak pomyślana, by nawoływać do głosowania przeciwko nam. To między innymi dlatego przegraliśmy wybory" - Joachim Brudziński
- 30 października – wybitny minister Michał Kamiński z Kancelarii bezpośredniego podwładnego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydenta Lecha Kaczyńskiego, uspokaja przerażony Naród i przekazuje radosną informację, że wywołane cynicznym zamachem herszta liberałów Donaldu Tusku zaburzenia mowy u prezydenta (Lech Kaczyński zaniemówił w dniu 21.10.2007), ustępują i już wkrótce zabierze on publicznie głos!:
- 30 października - w brawurowym wystąpieniu w niemieckim radiu RFN FM, wybitny poseł i czołowy intelektualista Sił Wolności i Postępu Przemysław Edgar Gosiewski, uzmysławia Wolakom jak wielka była skala sukcesu osiągniętego przez Naszą Partię w wyborach parlamentarnych, przeprowadzonych w dniu 21 października. Przy tej okazji poseł Gosiewski brawurowo obnaża dawne cyniczne fałszerstwa wyborcze i ohydne kłamstwa tak zwanej "Państwowej Komisji Wyborczej", która po wyborach w roku 1997 bezczelnie podała, że SLD uzyskał o ponad 700 tysięcy głosów, prawie 7 punktów procentowych poparcia i o 30 mandatów więcej, niż w zwycięskich dla niego wyborach 1993 roku:
- 30 października - znakomity spindoktor Sił Wolności i Postępu Michał Kamiński ujawnia, że rozmiar sukcesu PiS byłby jeszcze większy, gdyby nie haniebny przestępczy spisek łże-elity, która tajnymi działaniami operacyjnymi, doprowadziła do stworzenia z PiSu "negatywnej ikony pop-kultury" i peregrynowała z nią po wielkich miastach:
- "Ja myślę, że popełniłem jeden błąd, znaczy błąd, który myślę wynika z faktu, że ja nie doceniłem jednej kwestii, znaczy nie doceniłem, bałem się tego, ale tego nie doceniłem, tego momentu mobilizacji przeciwko PiS wyborców w wielkich miastach. Znaczy tego, że PiS w jakimś sensie bardzo niesprawiedliwie, ale jest to faktem społecznym, stał się taką trochę negatywną ikoną pop-kultury"
- 30 października – "politycznie zacietrzewiony lider Platformy Obywatelskiej, ogarnięty potrzebą niczym nieuzasadnionej agresji", bezczelnie przeprasza na antenie wrogiej TVN bezpośredniego podwładnego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydenta Lecha Kaczyńskiego, za zwycięstwo PO w przedterminowych wyborach, cynicznie zmanipulowanych przez potężny front Układu, wykształciuchów, wszelkiej maści agentów, naskórkowy elektorat, gówniażerię, hołotę (głównie zresztą warszawską) oraz inne określone siły:
- "Jeśli panu prezydentowi do nawiązania współpracy ze mną i z partią, która wygrała wybory, potrzebne jest słowo "przepraszam", mówię: przepraszam"
- 30 października - wybitny intelektualista i analityk, doradca Jarosława Kaczyńskiego do spraw zwalczania Układu, określonych sił, spisków, szarych sieci oraz korporacji i netłorków Andrzej Zybertowicz, ujawnia Wolakom porażającą prawdę kontekstową, że przed debatą wyborczą z prezesem-premierem Kaczyńskim, osławiony herszt przestępczej Platformy Obywatelskiej Donald Tusk, poddany został profesjonalnemu praniu mózgu, natomiast prezes-premier Kaczyński nie, gdyż jego sprawniejszy intelektualnie mózg wyrasta ponad otoczenie, więc profesjonaliści z pralni z pewnością nie zdołali doń doskoczyć:
- "Ponieważ premier intelektualnie wyrasta ponad otoczenie, jest zapewne tak, że brakuje osób, które kontestują jego myślenie. Inaczej mówiąc, im bardziej sprawny umysł ma przywódca, tym większe ryzyko, że nastąpi sytuacja dworskości, w której osoby z bardziej odległych szczebli funkcjonowania państwa czy partii, nie mają kanałów dotarcia do przywódcy. [...] Być może Donalda Tuska łatwiej było poddać praniu mózgu i treningowi przed debatą. [...] Najwyraźniej poddał się profesjonalnemu treningowi"
- 31 października - w obliczu gigantycznego zagrożenia dla Ojczyzny, spowodowanego zapowiedzianą przez samozwańczego "premiera" Donalda Tuska nominacją Radosława Sikorskiego na stanowisko ministra spraw zagranicznych, bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, bohaterski prezydent Lech Kaczyński, przekazuje Narodowi wstrząsającą informację, iż przeciwko Sikorskiemu istnieją niespotykanie bardzo poważne twarde dowody, które są na tyle porażające, że aż - zgodnie zresztą w wypracowaną przez Naszą Partię dobrą praktyką rządzenia i zwalczania wszelkiej maści wrogów narodu - nie można ich ujawnić!:
- 31 października – represje wobec zwolenników IV RP nasilają się: sterowany przez liberalnych okupantów z PO warszawski sąd wydaje rażąco bezprawną decyzję o zatrzymaniu na 48 godzin Tomasza Sakiewicza, bohaterskiego redaktora naczelnego "Gazety Polskiej" oraz jego zastępczyni Katarzyny Hejke! Dziennikarze mają zostać zatrzymani przed rozprawą w sprawie karnej z prywatnego oskarżenia wrogiej stacji TVN i spędzą w więzieniu dzień 13 grudnia
- 31 października – brutalny akt terroru wobec najbardziej wartościowych odnowicieli i budowniczych IV RP: pod cynicznymi naciskami PO, Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga wszczyna postępowanie sprawdzające dotyczące handlu pirackimi filmami w latach 2003 - 2004, prowadzonego rzekomo przez rzecznika CBA, Temistoklesa Brodowskiego
- 31 października - wybitny intelektualista i poseł Naszej Partii Joachim "Jojo" Brudziński, uświadamia Narodowi, że pod pretekstem budowy Stadionu Narodowego na Euro 2012, znana liberalna aferzystka, samozwańcza "prezydent Warszawy" Hanna Gronkiewicz-Waltz (pseudonim mafijny: "Bufetowa" vel "HGW"), na państwowych terenach zamierza bezprawnie budować apartamentowce, i to w dodatku w "najmniejszy z możliwych sposobów"!:
- "Czyli 40-milionowy naród, który wspólnie z Ukrainą pokonał innych i może organizować niezwykłe święto dla kibiców piłki nożnej - EURO 2012 - pod rządami PO będzie się do tego przygotowywał w takim najgorszym z możliwych sposobów, takiego dziadowania. Stolica czterdziestomilionowego narodu nie będzie miała stadionu z prawdziwego zdarzenia, bo prezydent tejże stolicy w taki dziadowski sposób zechce podzielić działkę, która nie jest jego własnością, tylko Skarbu Państwa i pobudować tam apartamentowce, czyli w najmniejszym z możliwych sposobów pozyskać"
- 31 października - w jedynie słusznej reakcji na ewidentną haniebną zdradę Ojczyzny przez zakamuflowanego do niedawna wroga narodu Bogdana Borusewicza, który bezczelnie wystartował i nawet dał się wybrać do Senatu w przedterminowych wyborach parlamentarnych z listy przestępczej Platformy Obywatelskiej, bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, bohaterski prezydent Lech Kaczyński, wycofuje cynicznego zdrajcę z Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Ta błyskotliwa decyzja stanowi wspaniały przykład perfekcyjnej realizacji strategii stopniowego eliminowania z grona członków RBN osób skompromitowanych i niewiarygodnych, które w sposób oczywiście oczywisty stanowią bardzo poważne zagrożenie dla poddawanej ciągłym atakom wrogów, umęczonej Ojczyzny
Listopad
- 2 listopada - w obliczu powtarzających się doniesień o haniebnych planach Donaldu Tusku, który stanowisko ministra spraw zagranicznych zamierza powierzyć osławionemu zdrajcy i odszczepieńcowi Radosławowi Sikorskiemu, również bezpośredni przełożony prezydenta Lecha Kaczyńskiego, prezes-premier Jarosław Kaczyński, błyskotliwie ujawnia, że podczas wizyty w Stanach Zjednoczonych, Sikorski zamiast prowadzić stosowne rozmowy dyplomatyczne, uprawiał wspinaczkę] wysokogórską i w dodatku, w efekcie swojej kompletnej ignorancji geograficznej, wspinał się tam na Mount Everest (nepal.: Qomolangma lub Sagarmatha - सगरमाथा)! Przy tej okazji Ojciec Narodu przekazuje również Narodowi informacje o całym szeregu szczególnie porażających przestępstw Sikorskiego, których jednak - co jest oczywiście oczywiste - ze względu na tradycyjnie obowiązującą go w kontekście bezpieczeństwa narodowego Wolski tajemnicę państwową, równie tradycyjnie ujawnić nie może:
- "Pan Sikorski wyprawił się do USA z premierem Marcinkiewiczem, żeby zyskać od Amerykanów przeszło miliard bezzwrotnej pomocy dla polskiej armii. To był Mount Everest braku profesjonalizmu i infantylizmu. Było jasne, że nie należy tego robić, nic się nie uzyska i obniży się status Polski wobec USA. Bo status żebraczy jest bardzo słabym statusem"
- "Jestem związany tajemnicą państwową, [...] są także inne, bardzo poważne przyczyny wskazujące na, łagodnie mówiąc, pewne trudności z poczuciem odpowiedzialności [ u Sikorskiego ]"
- 2 listopada - prezes-premier Jarosław Kaczyński brawurowo wprowadza do tezaurusa patriotycznej nowomowy, a tym samym do powszechnego obrotu oralnego, nowy, niespotykanie błyskotliwy i bardzo użyteczny termin "putinada", perfekcyjnie opisujący ogół haniebnych i przestępczych działań Platformy Obywatelskiej, które będzie ona bezczelnie podejmować w najbliższych latach:
- "Szykuje się tu putinada, polegająca na tym, że ci, którzy mają poglądy inne niż ekipa rządząca, niż media, które wywierają dziś największy wpływ na opinię publiczną, tak jak "Gazeta Wyborcza", będą sekowani. [...] z całą energią będziemy monitorowali tę sprawę i przyglądali się wolności mediów w naszym kraju"
- 5 listopada – zmuszony wynikami cynicznie zmanipulowanych przez potężny front wyborów, prezes-premier Jarosław Kaczyński "z podniesionym czołem" podaje swój "najlepszy rząd po 1989 roku" do dymisji, przekazując jednocześnie
bratuswojemu bezpośredniemu podwładnemu, prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu, "raport gruby, obejmujący wiele zadań, które stanęły przed rządem" - 5 listopada - w akcie bezprzykładnego bohaterstwa, w jedynie słusznym proteście przeciwko haniebnej trzeciej wielkiej manipulacji, w efekcie której w Wolsce władzę bezprawnie objęła przestępcza Platforma Obywatelska, jak również pod wpływem traumy spowodowanej wielokrotnym obrażaniem jego majestatu podczas nienawistnej kampanii wyborczej i niedostatecznymi przeprosinami ze strony Donaldu Tusku, bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, nie zabiera głosu podczas pierwszego posiedzenia Sejmu nowej kadencji, a zamiast niego przemawia jego bezpośredni przełożony, sam prezes-premier Jarosław Kaczyński! Fakt, iż przypadek taki ma miejsce po raz pierwszy od 16 lat, w sposób oczywiście oczywisty potwierdza niespotykany w dziejach Wolski ogrom win liberalnej kliki!
- 5 listopada - wybitny intelektualista i poseł Naszej Partii Marek Kuchciński, przy okazji prezentacji na pierwszym posiedzeniu Sejmu kandydatury wybitnego odnowiciela, Krzysztofa Putry na stanowisko marszałka izby, błyskotliwie formułuje nowoczesną definicję pojęcia "ogólnonarodowa większość", precyzyjnie dostosowaną do aktualnej sytuacji i wyzwań w obliczu bezprawnego przejęcia władzy przez znienawidzonych liberałów:
- 5 listopada – pod presją ciągłych furiackich ataków i niespotykanej agresji ze strony okupantów, zaszczuci nieustannym terrorem sił Układu i szarej sieci, wiceprezesi Naszej Partii - Ludwik Dorn, Paweł Zalewski i Kazimierz Michał Ujazdowski - podają się do dymisji:
- 5 listopada - już pierwszego dnia po odzyskaniu głosu, który utracił w niejasnych okolicznościach w dniu 21.10.2007, bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, potwierdza swoją legendarną ugodowość oraz deklaruje swą niezachwianą wolę harmonijnej współpracy z rządem Donaldu Tusku, brawurowo informując, że nie będzie przeszkadzał w obsadzie stanowisk ambasadorów Wolski, chyba że wskazani przez rząd kandydaci nie będą mu się podobali:
- 5 listopada - bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, przekazuje Narodowi niespotykanie ważną informację, że już niebawem przekaże Donaldowi Tuskowi niebywale twarde dowody, potwierdzające niesłychanie porażające informacje ilustrujące prawdziwe oblicze powszechnie znienawidzonego zdrajcy Radosława Sikorskiego (pseudonim operacyjny: Radek-Zdradek), ale niestety informacje te są - tradycyjnie zresztą - na tyle tajne, że faktycznie Tusk nie ma prawa ich poznać przed objęciem funkcji premiera!:
- "Jutro przekażę Donaldowi Tuskowi tajne informacje na temat Radosława Sikorskiego" - Lech Kaczyński
- "Ze względu na ściśle tajny charakter niektórych informacji dotyczących Radosława Sikorskiego, Donald Tusk zapozna się z nimi dopiero, kiedy uzyska dostęp do takich informacji" - Michał Kamiński
- "Szukamy odpowiedniej formuły prawnej, która pozwoli jeszcze przed powołaniem rządu ujawnić Donaldowi Tuskowi tajne informacje na temat kandydata na szefa MSZ Radosława Sikorskiego" - Michał Kamiński
- 6 listopada – prawie pewny kandydat na Generalnego Gubernatora Donald Tusk, zupełnie bez skrępowania, cynicznie i bezczelnie obnaża prawdziwe intencje swej ekipy i składa na spotkaniu z dziennikarzami zagranicznymi oburzającą, a nawet graniczącą ze zdradą Ojczyzny deklarację, dotyczącą przyszłych relacji ze znienawidzonymi Niemcami!:
- 6 listopada – zgodnie z bezbłędnymi przewidywaniami Geniusza Mazowsza, w wyniku przejęcia władzy przez zbrodniczą PO i Front Obrony Przestępców, Wolska staje się prawdziwym rajem dla wszelkiej maści przestępców:
- pod niesłychaną presją liberalnych okupantów sąd apelacyjny w Katowicach, łagodzi z 25 do 15 lat wyrok sądu okręgowego dla znanego śląskiego mafiosa Janusza T. (pseudonim bandycki: "Krakowiak"), który skazany zostaje za zlecenie napadu i pobicia oraz za podżeganie do zabójstwa świadka koronnego
- dojście do władzy Platformy oraz wydany wyrok skutkują natychmiastowym wzrostem aktywności czujących się zupełnie bezkarnie przestępców: minister pracy i polityki społecznej, członkini Naszej Partii Joannie Kluzik-Rostkowskiej, skradziono portfel z jej gabinetu w ministerstwie
- 6 listopada - bohaterski i charyzmatyczny senator PiS Zbigniew Romaszewski, błyskotliwie ujawnia Narodowi kulisy odrzucenia jego jedynie słusznej kandydatury na wicemarszałka Senatu, którego celem było zagrabienie należącego mu się jak psu zupa samochodu oraz pozbawienie środków do życia i tym samym doprowadzenie senatora do statusu żebraczego, charakterystycznego dla osób brutalnie zmuszonych do utrzymywania się z gołej senatorskiej pensji! Dodatkowej wymowy tej haniebnej prowokacji dodaje fakt autentyczny, że wszystkie odebrane senatorowi Romaszewskiemu benefity, z całą pewnością zostaną bezczelnie przejęte przez samozwańczego nowego "Marszałka Senatu", osławionego zdrajcę i odszczepieńca, niespotykanie łasego na przywileje Bogdana Borusewicza:
- 6 listopada - kolejne najwybitniejsze autorytety moralne współczesności - Michał Kamiński oraz Antoni Macierewicz - jednoznacznie i ponad wszelką wątpliwość potwierdzają niebywałą zasadność niespotykanie poważnych, choć nadal ściśle tajnych oczywiście, zarzutów wobec osławionego zdrajcy Ojczyzny Radosława Sikorskiego, któremu Donald Tusk bezczelnie i wbrew interesom bezpieczeństwa Wolski, planuje powierzyć funkcję ministra spraw zagranicznych w swoim samozwańczym marionetkowym tymczasowym rządzie okupacyjnym!:
- "Jesteśmy trochę zdziwieni, że Tusk powiedział, że prezydent przedstawił tylko subiektywne opinie. Prezydent przedstawiał fakty i opinie, które z tymi faktami się łączą" - Michał Kamiński
- "Zastrzeżenia pana premiera i prezydenta są konkretne. [...] Ponieważ wielokrotnie byłem w sposób kłamliwy i obelżywy bez żadnej przyczyny atakowany przez pana Radosława Sikorskiego, w związku z tym, nie będę się na jego temat wypowiadał" - Antoni Macierewicz
- 7 listopada – dzięki niebywałemu bohaterstwu ministra Michała Kamińskiego z Kancelarii Prezydenta, na jaw wychodzi, że przywódczyni stołecznej odnogi przestępczej mafii i nielegalna prezydenta "Warszawki" Hanna Gronkiewicz-Waltz (pseudonim mafijny: "Bufetowa" vel "HGW"), pod kłamliwym pretekstem remontu ulicy Krakowskie Przedmieście, od kilku dni cynicznie i bezczelnie sabotuje prace Kancelarii Prezydenta, co sprawia, że "wykonywanie konstytucyjnych obowiązków głowy państwa jest po prostu niezwykle utrudnione"!:
- "Pani Hanna Gronkiewicz-Waltz powinna zdawać sobie sprawę z tego, że te działania, które tutaj są prowadzone, albo są przejawem zupełnie skrajnej nieudolności i braku możliwości panowania nad miastem tej pani, która jest prezydentem Warszawy, albo są po prostu wyrazem złośliwości, by nie rzec sabotażu prezydenta miasta Warszawy wobec urzędu prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej"
- 7 listopada - prezes-premier Jarosław Kaczyński potwierdza wyczuwaną intuicyjnie przez wszystkich patriotów i oczywiście oczywistą dla nich informację, że swoje niespotykanie staranne wychowanie odebrał w dużo lepszych miejscach, niż samozwańczy i marionetkowy "premier" Donald Tusk:
- 8 listopada - wybitny spin-doktor i twórca największych miażdżących sukcesów Naszej Partii Adam Bielan, uświadamia Wolakom starannie dotychczas ukrywaną przed nimi prawdę bezkontekstową, że w PiS panuje niespotykana w innych organizacjach demokracja:
- 9 listopada - wybitny prezydencki minister Michał Kamiński, ujawnia Narodowi radosną, choć zaskakującą wiadomość, że już dwa lata po wyborze, bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, zamierza rozpocząć pełnienie swojego urzędu!:
- "O takich sprawach Lech Kaczyński nie zawaha się głośno mówić. To będzie prezydentura mówienia prawdy"
- 9 listopada - bohaterski minister Michał Kamiński, uświadamia też Wolakom, że głęboko niesłusznie odsunęli od władzy Anakina Skywalkera (wym.: anakina skajłokera), który w efekcie wygenerowanej tym faktem traumy, przeszedł na Ciemną Stronę Mocy i został Lordem Vaderem:
- 9 listopada – zmuszony haniebnymi zapisami pochodzącej jeszcze z czasów III RP zdradzieckiej żydo-masońsko-
postkomunistycznejlewicowej konstytucji, bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, z najwyższym obrzydzeniem wręcza osławionemu hersztowi liberalnych okupantów, Donaldu Tusku, nominację na stanowisko tymczasowego Generalnego Gubernatora Wolski- choć w akcie bohaterskiego sabotażu prezydent formalnie nie zaprasza Tuska na uroczystość, ten ma jednak czelność pojawić się bez zaproszenia i skwapliwie odebrać nominację, co potwierdza porażające informacje o tym, że wychowanie odebrał na podwórku, a nie w Lepszych Miejscach
- również odważne i ryzykowne działania prezydenta, który jedynie słusznie ogranicza ten skandaliczny i kompromitujący incydent wręczenia nominacji do kilkudziesięciosekundowej ceremonii w bocznej sali Pałacu Prezydenckiego, bez obecności dziennikarzy, nie przynoszą oczekiwanych rezultatów: wrogie media, inspirowane przez określone siły oraz doskonale przeszkolonych oficerów politycznych, w sposób oczywiście oczywisty powiązanych z KGB i WSI, skwapliwie nagłaśniają ten nic nieznaczący w historii Wolski smutny epizod
- 11 listopada - wybitni uczeni nurtu oświeconego PiSjanizmu historycznego, Tadeusz Cymański i Michał Kamiński, ujawniają wspaniałą oraz niebywale budującą i radosną dla wszystkich prawdziwych Wolaków informację, że prezes-premier Jarosław Kaczyński nie tylko nalewał sobie od Piłsudskiego, ale nawet że byli razem w ciągu!:
- "[ Jarosław Kaczyński ] Nie życzyłby sobie takiego porównania, ale na pewno czerpie z postaci Piłsudskiego" - Tadeusz Cymański
- "Jarosław Kaczyński mieści się w tym samym ciągu, co Piłsudski" - Michał Kamiński
- 11 - 12 listopada - w perfekcyjnie skoordynowanej akcji informacyjnej prezes-premier Jarosław Kaczyński, jego bezpośredni podwładny, prezydent Lech Kaczyński oraz najwybitniejszy ekspert od spraw bezpieczeństwa państwa Antoni Macierewicz, prezentują porażające informacje oraz twarde dowody haniebnej postawy i wrogich działań cynicznego zdrajcy i odszczepieńca, osławionego Radosława Sikorskiego, którego gubernator Tymczasowego Rządu Okupacyjnego Donald Tusk kilka dni wcześniej robił "ministrem" spraw zagranicznych! O niebywałej wręcz wadze stawianych zarzutów może świadczyć znamienny fakt autentyczny, że zarzuty są na tyle groźne dla bezpieczeństwa narodowego, iż - co oczywiście oczywiste - tradycyjnie pozostać muszą, prawdopodobnie zresztą do końca świata, tajemnicą państwową!:
- "Informacje dotyczące Radosława Sikorskiego zagrażają interesowi państwa" - Jarosław Kaczyński
- "To są zarzuty, po pierwsze, związane z promowaniem i eksponowaniem osób, które zgoła na to nie zasługiwały, z drugiej strony – z proponowaniem różnych, zdumiewających wręcz decyzji, no i po trzecie – z pewną lekkomyślną wiarą w przekazywane informacje przez służby, które w Polsce nie cieszyły się najlepszą opinią" - Lech Kaczyński
- "Były szef MON Radosław Sikorski rozpowiadał o Afganistanie rzeczy, których dowiedział się od najwyższych władz państwa. [...] Zawiadomienie o przestępstwie [ naruszenia tajemnicy państwowej ] złożyłem; prokuratura i sąd rozstrzygną sprawę" - Antoni Macierewicz
- "Zastrzeżenia Pana prezydenta wobec kandydatury Radka Sikorskiego nie mają charakteru kryminalnego czy szpiegowskiego. Zarzuty i wątpliwości pana |prezydenta mają charakter merytoryczny, nie kryminalny, nie bulwersujący obyczajowo czy prawnie. Są udokumentowane faktami" - Michał Kamiński
- "Radosław Sikorski często przyjmuje optykę narzuconą przez Rosjan" - Lech Kaczyński
- "Jeśli Donald Tusk postawi w wyborach prezydenckich na Radosława Sikorskiego, to będzie bardzo zabawnie" - Jarosław Kaczyński
- 12 listopada - nowopozyskana posłanka ogólnonarodowego Ruchu Oporu, wybitna intelektualistka Nelly Rokita, przekazuje Wolakom ważną informację, że Europa dowiedziała się o istnieniu Wolski jedynie dzięki błyskotliwym działaniom promocyjnym prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego!:
- 13 listopada - działając niewątpliwie z upoważnienia samego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, wybitna intelektualistka i posłanka Naszej Partii Nelly Rokita, ogłasza jedynie słuszną jednogłośną decyzję w sprawie obsady stanowiska ministra spraw wewnętrznych i administracji w konstytuującym się właśnie Tymczasowym Rządzie Okupacyjnym samozwańczego i marionetkowego "premiera" Donaldu Tusku:
- 14 listopada - wybitna posłanka i intelektualistka sił wolności i postępu Nelly Rokita, ujawnia porażającą prawdę kontekstową, że funkcjonariusze zbrodniczej Platformy Obywatelskiej, dla osiągnięcia doraźnych celów politycznych, nie wahają się brutalnie ingerować w prywatne życie zwalczanych przez nich wściekle patriotów, w szczególności snując haniebne intrygi obliczone na rozbicie kochającego się wręcz niebywale małżeństwa państwa Rokitów:
- 14 listopada - wybitny poseł Naszej Partii Tadeusz Cymański, dobrotliwie ostrzega posłów sprzedajnego PSL przed czyhającymi na nich niebezpieczeństwami koalicyjnymi, zwracając przy tej okazji uwagę na ciekawy fakt autentyczny, że liberalna gilotyna gryzie!:
- 15 listopada – nie zważając na grożące mu niebezpieczeństwo, dumny i niezłomny prezes-premier Jarosław Kaczyński, dokonuje bohaterskiego aktu czynnego oporu wobec liberalnych okupantów i ogłasza, że w dniu 16.11.2007 nie przekaże osobiście Generalnemu Gubernatorowi obowiązków szefa rządu tymczasowego podczas tak zwanego wprowadzenia do Kancelarii Premiera. Ten niewiarygodnie odważny czyn Ojca Narodu rozpoczyna ogólnonarodową akcję oporu przeciw zaborcom i staje się symbolicznym początkiem działania Wolskiego Państwa Podziemnego!
- 15 listopada - pomimo bezprawnego przejęcia władzy przez liberałów, patrioci z Sił Wolności i Postępu pod dowództwem bohaterskiego Jana Olszewskiego, przeprowadzają na zapleczu wroga brawurową akcję sabotażową przeniesienia akt komisji weryfikacyjnej WSI do Biura Bezpieczeństwa Narodowego, którego siedziba jedynie przypadkowo mieści się na terenie Pałacu Prezydenckiego. Ta brawurowa akcja, opisywana w literaturze historiograficznej pod kryptonimem "Nocna przeprowadzka", ma na celu uchronienie niespotykanie cennego ogólnonarodowego dobra przed bezprawnym zawłaszczeniem przez brudne łapy oprawców z Platformy Obywatelskiej, jak również zapewnienie mu lepszych warunków leżakowania oraz dojrzewania i ostatecznego konfekcjonowania przed przekazaniem do bezpośredniej konsumpcji
- 15 listopada - prezes-premier Jarosław Kaczyński przedstawia kolejne plany związane z reformą podziału administracyjnego Wolski, zapoczątkowaną przez niego wcześniej brawurowym przeniesieniem Wielkopolski na południe kroju, tym razem dotyczące usunięcia z terytorium Wolski kilku największych miast:
- 15 listopada - prezes-premier Jarosław Kaczyński błyskotliwie prezentuje kolejne porażające dowody, że osławiony herszt zbrodniczej Platformy Obywatelskiej Donald Tusk, wychowywał się na podwórku, co jednoznacznie potwierdza sygnalizowany już wcześniej przez Ojca Narodu fakt autentyczny, że on sam wychowywał się w lepszych miejscach:
- "To jest tak, że Donald Tusk [...] mógłby już przyjąć pewne reguły kultury, które powinny obowiązywać wszystkich niezależnie od tego, gdzie się wychowali, a już na pewno wszystkich, którzy funkcjonują w życiu publicznym. I chciałem po prostu na to wskazać. Ja nigdy nie miałem z tym kłopotów, no bo rzeczywiście się nie wychowywałem na podwórku, chociaż bywałem na podwórku i nie byłem izolowany przez rodziców w młodości czy w dzieciństwie. A Donald Tusk ma z tym bardzo wyraźne kłopoty"
- 16 listopada – tymczasowy rząd Generalnego Gubernatora Tuska przejmuje władzę w Wolsce: odcięty od świata (patrz: 7 listopada) i otoczony w Pałacu Prezydenckim przez nieprzyjazne siły bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, podczas 36-sekundowej audiencji powołuje gabinet Tuska oraz odbiera przysięgę nowego szefa rządu i jego ministrów. "Zima wasza, wiosna nasza!" - oto hasło wszystkich patriotycznie nastawionych Wolaków w obliczu przejściowego triumfu wrogów narodu
- 16 listopada – bezpośrednio po zaprzysiężeniu Tymczasowego Rządu Okupacyjnego, następuje nasilenie brutalnych represji przeciwko najbardziej wartościowym synom Narodu: pion śledczy IPN informuje, że w wyniku niesłychanych bezprawnych nacisków i szantażu, zmuszony był wszcząć śledztwo, mające na celu zbadanie, czy rzekome skazanie w 1980 roku przez wybitnego odnowiciela Andrzeja Kryżego, (do niedawna wiceministra sprawiedliwości w rządzie Naszej Partii), między innymi obecnego marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego za zorganizowanie i przypadkowe przebywanie w przebraniu uczciwego demonstranta na manifestacji w dniu 11.11.1979, było rzekomą zbrodnią komunistyczną
- 16 listopada - już pierwszego dnia urzędowania, samozwńaczy i marionetkowy "premier" Donald Tusk, dopuszcza się haniebnej manipulacji liczbami, z pomocą której usiłuje nieudolnie omamić Wolaków, że jego rządy rzekomo nie będą pechowe i katastrofalne dla Wolski, a także całkowicie kłamliwie i niebywale haniebnie atakuje samego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego!:
- 17 listopada - gigantyczny sukces brutalnie przerwanej zmanipulowanymi wyborami 21 października polityki Naszej Partii i najlepszego w dziejach Wolski rządu prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego: po golach Euzebiusza Smolarka, prowadzona przez trenera Leo Benhałera reprezentacja Wolski w piłce nożnej, wygrywa 2 : 0 mecz z Belgią, awansując tym samym po raz pierwszy w historii do finałów mistrzostw Europy!
- 20 listopada – cyniczni zamachowcy z Platformy Obywatelskiej wpadają we własne sidła: w jednej ze ścian Kancelarii Premiera odkryty zostaje - umieszczony tam z całą pewnością przez wrogów narodu z myślą o zamachu na prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego - pocisk moździerzowy, rzekomo pochodzący z czasów II Wojny Światowej!
- 20 listopada – represje przeciwko Wielkim Wolakom, pozbawionym władzy w wyniku trzeciej wielkiej manipulacji Układu, nasilają się: na skutek rzekomych wątpliwości, czy były wiceminister zdrowia Bolesław Piecha, rzekomo nie uległ rzekomym naciskom lobbystów, Centralne Biuro Antykorupcyjne bezprawnie bada rzekome okoliczności rzekomego dopisania w ostatniej chwili na listę leków refundowanych, rzekomo kilka godzin po wizycie, jaką wiceministrowi rzekomo złożyli reprezentanci koncernu Servier, leku Iwabradyna, używanego przy schorzeniach serca
- 21 listopada - wybitny intelektualista Naszej Partii Joachim "Jojo" Brudziński, brawurowo ujawnia porażający fakt autentyczny, że w skład Tymczasowego Rządu Okupacyjnego ma wejść mierna gwiazdka szołbiznesu, popularna wśród prymitywnej gawiedzi tak zwana "artystka estradowa", Doda!:
- 21 listopada – po oczyszczeniu przez prezydenta Rady Bezpieczeństwa Narodowego z wrogów narodu i wszelkiej maści elementów antyPiSjanistycznych, pod jej auspicjami konstytuuje się tajny Podziemny Rząd Wolski, w którego skład wchodzą: bezpośredni przełożony prezydenta Lecha Kaczyńskiego, prezes-premier Jarosław Kaczyński, Anna Fotyga, Ludwik Dorn, Aleksander Szczygło i Władysław Stasiak. Dzięki temu po raz pierwszy w dziejach Wolski, Rada Bezpieczeństwa Narodowego staje się prawdziwie wolna i perfekcyjnie apolityczna!
- 21 listopada - gigantyczny sukces prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, którego światłe myśli i nieśmiertelne idee cytuje podczas wiecu wyborczego na stadionie "Łużniki" jeden z najwybitniejszych mężów stanu i demokratów współczesności, prezydent Władimir Putin:
- "Ludzie, którzy doprowadzili nasz kraj do biedy i łapownictwa, nie zeszli ze sceny politycznej. Ich nazwiska można znaleźć wśród kandydatów i sponsorów niektórych partii. Chcą wziąć rewanż, wrócić do władzy i stopniowo restaurować reżim oligarchiczny, zbudowany na korupcji i kłamstwie"
- 23 listopada – Generalny Gubernator Tymczasowego Rządu Okupacyjnego Donaldu Tusku, wygłasza w Sejmie trzygodzinny kłamliwy paszkwil, przez kolaborujące z liberalnymi najeźdźcami wrogie media bezczelnie nazywany dla niepoznaki "exposé"
- 23 listopada – zasmuconych Wolaków na duchu podtrzymuje wspaniała wiadomość z dalekiej Gruzji: bezpośredni podwładny samego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, zostaje odznaczony przez prezydenta Dżugaszwili'ego najwyższym odznaczeniem gruzińskim - Orderem Świętego Jerzego! Ten doniosły akt jest bez wątpienia wyrazem uznania i poparcia nie tylko dla bohaterskiego Lecha Kaczyńskiego, ale także dla wszystkich bojowników o wolność i obrońców niepodległości IV RP, skupionych w Ruchu Oporu. Z drugiej strony, odznaczenie wyraża graniczącą z pewnością nadzieję całego cywilizowanego świata, że - wzorem Świętego Jerzego - Lech Kaczyński pokona pragnącego zawładnąć Wolską i światem śmiercionośnego smoka liberalizmu!
- 23 listopada – w heroicznej odpowiedzi na tak zwane "exposé" Donaldu Tusku, Ojciec Narodu ogłasza początek epoki PPR - pacyfikacji, petryfikacji i restauracji. Na warszawskiej giełdzie akcje spółek zajmujących się restauracjami i barami błyskawicznie idą w górę. Wybitni analitycy przemówień Wodza wskazują, że jest to również początek jeszcze aktywniejszej działalności Ruchu Oporu w sejmowej knajpie:
- 23 listopada - były bezgranicznie oddany odnowie moralnej Wolski i budowie IV RP były "trzeci bliźniak", a obecnie osławiony odszczepieniec i wróg narodu Ludwik Dorn, dokonuje niespotykanie wściekłego ataku na samego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, haniebnie suflując, jakoby rzekomo został on zarażony przez Aleksandra Kwaśniewskiego niebywale groźnym wirusem filipińskiej choroby tropikalnej:
- "Byłem zaskoczony, że Jarosław Kaczyński przemawia w tej sprawie w tej samej stylistyce co nietrzeźwy Aleksander Kwaśniewski, który w Szczecinie wołał "Ludwiku Dorn i psie Sabo, nie idźcie tą drogą!"
- 26 listopada – zaledwie kilka dni po przejęciu władzy okupacyjnej przez przestępczy reżim liberałów, dochodzi do pierwszej wielkiej i kompromitującej porażki rządu Donaldu Tusku: miasto Wrocław (niem.: Breslau), przegrywa sromotnie walkę o "Expo 2012"!
- 26 listopada – kolejne represje ze strony liberalnych okupantów: tak zwany "minister" nauki i szkolnictwa wyższego, bezczelnie zapowiada przeprowadzenie całkowicie bezprawnej kontroli w kierowanej przez Jego Magnificencję Rektora Ojca Dyrektora Tadeusza Rydzyka Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu! Ta ohydna zapowiedź w sposób niewątpliwie oczywiście oczywisty świadczy o powrocie tymczasowej ekipy Tuska do haniebnych totalitarnych metod stalinowskich
- 27 listopada – najczarniejsze scenariusze dotyczące losów Wolski po sfałszowanych wyborach znajdują pełne potwierdzenie w faktach: Generalny Gubernator Tymczasowego Rządu Okupacyjnego Donaldu Tusku, potwierdza całkowitą utratę suwerenności Wolski, składając deklarację o odstąpieniu od blokowania możliwości podjęcia przez Rosję negocjacji w sprawie jej przystąpienia do OECD. Zdrada [[ta dokonuje się pod kłamliwym i infantylnym pretekstem, że blokada dotyczy również takich państw, jak Estonia, Słowenia, Izrael i Chile, które rzekomo nie są niczemu winne
- 28 listopada - były minister kultury i dziedzictwa narodowego w najlepszym w dziejach Wolski rządzie Jarosława Kaczyńskiego, wybitny poseł i intelektualista Sił Wolności i Postępu Kazimierz Michał Ujazdowski, dokonuje wstępnej lustracji innego wybitnego posła i intelektualisty Naszej Partii, byłego wiceministra spraw zagranicznych w najlepszym w dziejach Wolski rządzie Jarosława Kaczyńskiego, Karola Karskiego. Choć wstępne orzeczenie lustratora jest dla lustrowanego wyraźnie niekorzystne, to końcowy efekt procesu lustracyjnego zależeć będzie od decyzji najbardziej w Wolsce kompetentnego w tym zakresie gremium, złożonego z prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego:
- "Postępowanie dyscyplinarne prowadzi człowiek z Ordynackiej, kolega Pana Czarzastego, były członek PRON-u. PiS nie powinien mieć takiego człowieka we własnych szeregach"
- 29 listopada – w odpowiedzi na wiernopoddańcze deklaracje Generalnego Gubernatora Tuska wobec Niemiec, bezapośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, kontynuuje mozolną budowę Ruchu Oporu, formując kluczowe struktury Państwa Podziemnego: po wcześniejszym mianowaniu byłego ministra spraw wewnętrznych i administracji Władysława Stasiaka na szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego, prezydent powołuje najlepszą w dziejach Wolski byłą ministrę spraw zagranicznych Annę Fotygę, na szefową swojej Kancelarii. W najbliższych dniach Lech Kaczyński prawdopodobnie planuje też powierzenie byłemu ministrowi edukacji, Ryszardowi Legutce, funkcji podsekretarza stanu do spraw tajnego nauczania oraz obrony przed liberalnymi okupantami dziedzictwa wolskiej kultury i sztuki
- 29 listopada - w ramach wdrożonej bezpośrednio po bezprawnym objęciu władzy konsekwentnej polityki zwalczania wszystkiego co wolskie, Tymczasowy Rząd Okupacyjny liberałów, jako wykonawcę projektu wolskiego stadionu narodowego (niem.: Wolnische Volksstadion, wym.: wolnisze folksztadion), cynicznie wskazuje konsorcjum z udziałem niemieckiej oczywiście firmy "GMP Architekten", która rzekomo była projektantem rzekomo wielu stadionów. Co charakterystyczne, w czasie postępowania dotyczącego wyboru projektanta nie wspomniano, że większość projektów "GMP Architekten" zrealizowana została prawdopodobnie w latach 30. XX wieku
- 30 listopada - ku pokrzepieniu serc patriotów brutalnie stłamszonych przez rząd okupacyjny, prezes-premier Jarosław Kaczyński przypomina Narodowi, że - wbrew pozorom - kampania Sił Wolności i Postępu przed przedterminowymi wyborami parlamentarnymi była perfekcyjna, co niewątpliwie stanowi ogromny sukces ogólnonarodowej większości prawdziwych Wolaków i patriotów:
- 30 listopada – urągając elementarnym zasadom prawa i zdrowego rozsądku, opanowana przez okupantów i skorumpowana do cna Prokuratura Okręgowa w Warszawie, pomimo porażających dowodów, bezczelnie umarza śledztwo przeciwko byłemu szefowi MSWiA w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, uśpionemu agentowi Układu Januszowi Kaczmarkowi, byłemu szefowi policji Konradowi Kornatowskiemu i biznesmenowi Ryszardowi Krauzemu, którzy podejrzani byli (a więc tym samym w sposób oczywiście oczywisty winni!), o utrudnianie śledztwa w sprawie przecieku z niespotykanie błyskotliwej akcji CBA w resorcie rolnictwa:
- "Skoro zarzuty są stawiane, to znaczy, że jest poważny materiał dowodowy, wskazujący na to, że doszło do przestępstwa" - Zbigniew Ziobro
Grudzień
- 1 grudnia - w efekcie dojrzałej oraz głębokiej refleksji i zadumy nad tragicznym losem Ojczyzny umęczonej pod panowaniem reżimu okupacyjnego, bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, dzieli się z Narodem swoim wielkim rozczarowaniem i przekazuje Wolakom niespotykanie smutną informację, że jak na razie niestety nie udało się dokończyć niesłychanie ambitnego dziejowego procesu budowy wymarzonej przez setki pokoleń Prawych Wolaków IV Rzeczypospolitej:
- 2 grudnia – pierwsza bohaterska akcja zbrojna Ruchu Oporu: na warszawskim Mokotowie podpalony zostaje samochód osławionej Julii Pitery, znienawidzonej funkcjonariuszki reżimu liberałów, sekretarki stanu w Kancelarii Generalnego Gubernatora rządu okupacyjnego
- 4 grudnia - sam znakomity szef CBA Mariusz Kamiński, przekazuje Wolakom radosną wiadomość, że posłowie NaszejPartii, dzięki opanowaniu do perfekcji wolszczyzny, są niedoścignionymi mistrzami ciętej riposty, a nawet są w stanie samodzielnie formułować całe zdania!:
- 5 grudnia – odbywa się hańbiący dla Wolski Hołd Tuski (zwany także Hołdem Brukselskim): Generalny Gubernator Tymczasowego Rządu Okupacyjnego, składa w Brukseli pokorną deklarację poddaństwa Wolski strukturom Unii Europejskiej! W nagrodę za tę nową Targowicę, premier Belgii Guy Verhostadt, przyznaje sprzedajnemu hersztowi liberałów kuriozalny tytuł "Prawdziwy Europejczyk z przekonania"
- 5 grudnia - wybitna bojowniczka Ruchu Oporu i zarazem zapoznany autorytet w dziedzinie PiSjanistycznej psychoanalizy stosowanej Nelly Rokita, błyskotliwie, choć w bardzo przystępnych słowach, wyjaśnia Narodowi skomplikowane relacje łączące ponurych hersztów przestępczej Platformy Obywatelskiej, Donaldu Tusku i Grzegorzu Schetynu, sprowadzające się do porażającego faktu autentyczego, że są oni jedną osobą o dwóch ciałach, będącą w dodatku zaledwie prostym kierownikiem budowy!:
- "Czy w Platformie jest możliwe, żeby posłowie mówili inaczej niż im każe to kierownik ich budowy, którym jest Grzegorz Schetyna. [...] To jest jedna osoba, która się nazywa Donald Schetyna, że mają dwa ciała to jest jakby może i normalne w polityce. [...] Donald Schetyna jest taką roślinką bez korzeni i te korzenie to jest Grzegorz Schetyna"
- 6 grudnia - wybitny poseł i niekwestionowany autorytet moralny Jacek Kurski, przekazuje Narodowi radosną wiadomość, że główne struktury ogólnonarodowych Sił Wolności i Postępu, przeszły już do podziemia i są gotowe do podjęcia zwycięskiej walki z liberalnymi okupantami IV RP!:
- 6 grudnia - kolejny porażający sukces ogólnonarodowych Sił Wolności i Postępu na arenie międzynarodowej: bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, odznaczony zostaje przez prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenkę, orderem Jarosława Mądrego, monarchy, który swój przydomek bez najmniejszych wątpliwości przyjął na cześć naszego charyzmatycznego Ojca Narodu i jego powszechnie podziwianego genialnego mózgu intelektualnego!:
- "Odwołuje się do wielkiego monarchy, który jeszcze do tego ma bardzo miłe mi imię – mój brat to Jarosław. Bardzo za to dziękuję"
- "Tak naprawdę Jarosław Kaczyński to mózg intelektualny, człowiek który ma koncepcję partii prawicowej opartej na standartach partii konserwatywnej, która jednak nie zapomina o zasadzie solidaryzmu" - Zbigniew Wassermann
- "Nie jesteśmy geniuszami, i całe szczęście. Zostałyśmy stworzone by być upiększeniem i ostoją dla geniusza" – Magdalena Żuraw
- 7 grudnia – składając ostentacyjną i nieszczerą wizytę Benedyktowi XVI w Watykanie, Donald Tusk usiłuje cynicznie wykorzystać Kościół Katolicki do niecnych gierek politycznych i zdobycia popularności u nieuświadomionej części społeczeństwa. Swoje prawdziwe intencje zdrajca obnaża w komunikacie po rozmowach w Watykanie, w którym - ku oburzeniu dziesiątków milionów Wolaków - bezczelnie stwierdza, że "decyzja w tej sprawie [ matury z religii ] zapadnie w ramach rządu, a nie podczas bilateralnych spotkań członków jego gabinetu z biskupami"
- 8 grudnia – w odpowiedzi na cyniczny akt zdrady narodowej w Brukseli, w Warszawie odbywa się II kongres Naszej Partii, na którego obradach podjęta zostaje budująca decyzja o trwaniu sił postępu i odnowy w konspiracji oraz kontynuowaniu działalności Wolskiego Państwa Podziemnego pod dowództwem Naczelnego Konspiratora, który podczas tajnych obrad odniósł niespotykanie "miażdżący sukces". Podczas kongresu ostatecznie zdemaskowana zostaje siatka zdrajców Naszej Partii (Dorn, Ujazdowski, Zalewski), prowadząca swą wrogą i rozbijacką działalność pod kryptonimem DUZ:
- 11 grudnia - skorumpowany do cna Sąd Okręgowy w Warszawie, cynicznie i zupełnie bezprawnie orzeka, że były koordynator służb specjalnych w rządzie Naszej Partii, bohaterski Zbigniew Wassermann, ma przeprosić Agorę, wydawcę powszechnie znienawidzonej "Gazety Wyborczej", za rzekome naruszenie jej rzekomych dóbr osobistych, między innymi rzekomo poprzez stwierdzenie, że "Gazeta" toczy "zawziętą wojnę w celu ochrony układu ludzi władzy, biznesu mafii i służb specjalnych". W kuriozalnym uzasadnieniu Sąd stwierdza, że Wassermann rzekomo miał obowiązek udowodnić prawdziwość swych słów i rzekomo "temu nie podołał", co jest jawną kpiną z inteligencji wszystkich Wolaków, gdyż przywołane przez Zbigniewa Wassermanna fakty autentyczne są dla wszystkich na tyle oczywiście oczywiste, że żadnych dowodów nie wymagają
- 12 grudnia – prezes-premier Jarosław Kaczyński brawurowo ujawnia spektakularną, traumatyczną i brzemienną w skutki porażkę tymczasowego rządu liberałów, który bezczelnie "porozumiał się" z Rosją w sprawie wznowienia dostaw wolskiego mięsa na tamtejszy rynek. Ten haniebny akt jest w istocie kapitulancką wyprzedażą dumy narodowej Wolaków za kilka świniaków i stanowi oczywiście oczywisty powrót do mrocznych czasów głębokiego PRL, kiedy to nasz kroj żywił cały ZSRR!:
- "Odblokowanie mięsa to jest dobra informacja, ale – żeby było jasne – to nie jest żaden sukces, bo jeżeli będziemy uznawać, że sukcesem jest doprowadzenie sytuacji do normalności, to damy Rosjanom niezwykle potężną broń, to znaczy za chwilę mogą ogłosić jakieś kolejne embargo i znów będziemy przez lata zabiegać i iść na różne ustępstwa po to, żeby je znieść. To jest bardzo zły sposób prowadzenia polityki"
- 12 grudnia – temu oburzającemu aktowi zdrady narodowej ze strony "rządu", bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, natychmiast przeciwstawia swoją głęboko patriotyczną postawę i - dla dobra umęczonej Ojczyzny - decyduje się nie uczestniczyć w szczycie Unii Europejskiej w Brukseli, czym uniemożliwia Donaldu Tusku kontynuowanie cynicznego i gorszącego szantażu
- 13 grudnia - wybitna bojowniczka Ruchu Oporu Nelly Rokita, błyskotliwie ujawnia utrzymywanemu w niewiedzy społeczeństwu, że w przestępczej Platformie Obywatelskiej panuje paraliżujący terror, który powstrzymuje jej członków przed gremialnym opuszczeniem tej partii:
- 17 grudnia - w ramach dalszego odpolityczniania i tak już prawie perfekcyjnie odpolitycznionej telewizji publicznej, na stanowisku dyrektora biura jej zarządu zatrudniony zostaje ceniony odnowiciel Piotr Ślusarczyk, były prezes Młodzieży Wszechpolskiej, członek bratniej Ligi Polskich Rodzin, wiceminister budownictwa w rządzie Naszej Partii, a od stycznia 2007 roku do końca kadencji minister w Kancelarii premiera Kaczyńskiego
- 18 grudnia - wbrew wywodzącej się ze słusznie minionej epoki III RP, niechlubnej i zdradzieckiej tradycji obsadzania kluczowego dla pomyślności Narodu organu - Rady Bezpieczeństwa Narodowego - reprezentantami wszystkich zasiadających w Sejmie partii politycznych, a co gorsza nawet marszałkami Sejmu i Senatu oraz premierami i ministrami tak zwanych "resortów siłowych" (!), bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, heroicznie doprowadza wreszcie do jej pełnego odpolitycznienia i perfekcyjnego uniezależnienia od marionetkowego "premiera" Donalda Tuska i jego zdradzieckiego rządu, budując po raz pierwszy w dziejach Wolski niespotykanie kompetentne i autentycznie zaangażowane w procesy odnowy Ojczyzny, a przede wszystkim perfekcyjnie apolityczne gremium w składzie:
- 19 grudnia – w wyniku precyzyjnie zaplanowanych działań inspirowanych przez określone siły, wrogie menstringowe media z prasą polskojęzyczną na czele, rozpętują na niespotykaną dotychczas skalę, ogólnokrojową histerię tuskową, która natychmiast przeradza się w klasyczny kult jednostki, ewidentnie ewoluujący w kierunku haniebnej putinady
- 19 grudnia – korzystając z przewagi, zdobytej chwilowo w Sejmie w wyniku bezczelnie zmanipulowanych przedterminowych wyborów, okupanci w sojuszu z
postkomunistamilewicowcami z kolaboranckiego SLD, powołują tak zwaną "Komisję śledczą do spraw śmierci Barbary Blidy", której jedynym rzeczywistym celem jest sąd kapturowy nad rządami Naszej Partii i krwawe represje w stosunku do najbardziej wartościowych odnowicieli IV RP - 19 grudnia - prezes-premier Jarosław Kaczyński brawurowo informuje Wolaków o kolejnej traumatycznej porażce okupantów, jaką w sposób oczywiście oczywisty było doprowadzenie przez rząd do zniesienia blokady dostaw wolskiego mięsa do Rosji:
- "Tu Rosjanie w istocie odnieśli sukces, odnieśli bardzo duży sukces"
- 20 grudnia – w ramach dojrzewania i konsolidacji ogólnonarodowego Ruchu Oporu, trwają procesy oczyszczania jego szeregów: po wyeliminowaniu dwóch z trzech reformatorów oraz tak nielojalnych osobników, jak Jerzy Polaczek, Jarosław Sellin czy Piotr Krzywicki, szeregi terenowych oddziałów partyzanckich, nie wytrzymując cynicznej presji i wściekłej nagonki liberalnych okupantów, opuszczają elementy niepewne i potencjalni kolaboranci spośród radnych i posłów Naszej Partii do sejmików wojewódzkich, między innymi w województwach mazowieckim, łódzkim i pomorskim
- 21 grudnia, godzina 0:00 – jeden z najczarniejszych momentów w dziejach Wolski: w wyniku zdradzieckiego układu z Schengen (wym.: szengen), oddającego Wolskę pod okupację Unii Europejskiej, byt państwowy IV RP przestaje istnieć, a granice zostają zlikwidowane, co pozostawia kroj bezbronnym przed penetracją ze strony wrogich mocarstw, a w szczególności niemieckich i unijnych zaborców!
- 22 grudnia - na posiedzeniu naczelnego dowództwa Ruchu Oporu, prezes-premier Jarosław Kaczyński, przedstawia wspaniały projekt demokratyzacji jego struktur z pomocą tajnego klucza, według którego w miejsce podłych zdrajców i odszczepieńców - Ludwika Dorna, Pawła Zalewskiego i Kazimierza Ujazdowskiego - osobiście wskaże on trzech nowych wiceprezesów: kobietę (w grę wchodzi z pewnością jedynie Anna Fotyga), reprezentanta środowiska akademickiego i kogoś młodego. Dzięki tej światłej zasadzie, utrzymany zostanie nie tylko charakterystyczny dla najbardziej rozwiniętych i postępowych nowoczesnych demokracji trójpodział władzy, ale też zapewniony zostanie parytet 25 % udziału kobiet w najwyższych władzach Naszej Partii
- 22 grudnia - bohaterska posłanka Naszej Partii Nelly Rokita, nie bacząc na groźbę brutalnych represji, ujawnia porażającą obiektywnie obiektywną prawdę kontekstową o niespotykanym terrorze, jaki wprowadził w całej Wolsce już w pierwszych kilku tygodniach swych przestępczych rządów, samozwańczy marionetkowy "premier", powszechnie znienawidzony Donald Tusk:
- 22 grudnia – Generalny Gubernator Donaldu Tusku, bezprawnie występuje na antenie telewizji publicznej w pierwszym odcinku Donaldynki, serialu będącego tyleż bezczelnym, co żałosnym plagiatem bijącego wszelkie rekordy popularności sitcomu (wym.: sitkomu)
BraciZjawiska biologicznego, znanego pod tytułem "Kaczorynka". Jak było do przewidzenia, emisja tej żenującej podróbki kończy się pełną kompromitacją osławionego herszta liberałów, który oczywiście nie miał Rodakom zupełnie nic do powiedzenia, a w dodatku pozbawiony jest jakiejkolwiek vis comica (wym.: wis komika) - 22 grudnia - w błyskotliwej odpowiedzi na kłamliwy i zupełnie pusty spektakl propagandowy Donalda Tuska, w przededniu drugiej okrągłej i radosnej dla całego Narodu kolejnej okrągłej rocznicy najważniejszego niewątpliwie wydarzenia w nowożytnej historii - zaprzysiężenia bezpośredniego podwładnego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, Lecha Kaczyńskiego, na najlepszego w dziejach Wolski prezydenta - dostojny jubilat w specjalnym wywiadzie na antenie perfekcyjnie odpolitycznionej TVP, prezentuje miażdżące sukcesy, jakie Wolska osiągnęła pod jego światłym przywództwem:
- "Pozycja Polski jest mocna. Zachowaliśmy na wiele lat nicejski system głosowania, wywalczyliśmy Joaninę, czyli mechanizm blokowania decyzji w Radzie Unii Europejskiej, wywalczyliśmy wiele konkretnych zmian w Traktacie, które umacniają zasadę państwa narodowego i Unii jako związku państw o charakterze narodowym. To jest Polsce potrzebne. To jest w naszym interesie"
- 23 grudnia – cała Wolska świętuje drugą okrągłą rocznicę panowania prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Ponieważ poplecznicy, na przykład: Michał Kamiński, twierdzą, że bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego odniósł same sukcesy, a wrogowie narodu, że jego panowanie to same porażki, należy przyjąć średnią statystyczną, która wynosi "ZERO" i jest faktyczną miarą prezydentury Lecha Kaczyńskiego
- 25 - 26 grudnia – stłamszeni i przybici nieudolnością rządów przestępczej Platformy Obywatelskiej Wolacy, w niebywale poważnym nastroju obchodzą Święta Bożego Narodzenia, nazwane przez Kancelarię Sejmu "Świętami Grudniowymi"
- 30 grudnia - w reakcji na haniebną kampanię nienawiści, rozpętaną przez wrogów narodu wobec bohaterskiej suki Saby, która niejednokrotnie ratowała życie wściekle atakowanemu na terenie Sejmu przez hordy zdziczałych liberałów wybitnemu myślicielowi i nieustraszonemu bojownikowi Ruchu Oporu Ludwikowi Dornowi, czołowy intelektualista Naszej Partii Tadeusz Cymański, błyskotliwie definiuje Kartę Praw Podstawowych Zwierząt, w szczególności gwarantującą wszystkim psom niezbywalne prawo przebywania w gmachu Sejmu IV RP:
- 31 grudnia - wybitna intelektualistka ogólnonarodowego Ruchu Oporu Nelly Rokita, uświadamia Wolakom, że samozwańczy marionetkowy "premier" Donald Tusk, jest niepoważnym i w dodatku tchórzliwym młokosem, który dla uzyskania poklasku, jako posłaniec znienawidzonego przez Naród Putina, rozdaje po całej Europie prezenty, finansowane z pewnością z umęczonej przez okupantów, niegłębokiejprzecież kieszeni wolskiego podatnika:
- "Gabinet Donalda Tuska nie jest przygotowany do rządzenia, robi za to dużo szumu. On sam to taki funny boy, jeździ po Europie i wszystkim rozdaje prezenty, chce pokazać, że jest miły. Sam wepchnął się w taką rolę, a polityka polega przecież na odwadze. [...] Dla Putina Tusk jest chłopcem na posyłki, dla Europy trochę też. Czy Tusk jest na tyle sprytny i potrafi zrozumieć, o co chodzi Putinowi?"
- 31 grudnia – w tradycyjnej noworocznej Kaczorynce, której liberalni okupanci na razie nie odważyli się zdelegalizować, bezpośredni podwładny prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezydent Lech Kaczyński, swym głębokim i mądrym patriotyzmem, wlewa otuchę w serca i dusze umęczonych Wolaków
Rok 2006 | Rok 2008 |