Premier
Premier - posada w prezydium rządu, zapewniająca częstą obecność w mediach i popularność pod warunkiem, że premier nie stroni od takich uciech, jak wizyta na studniówce lub mecz piłki halowej w garniturze.
Naprawdę wybitne jednostki po objęciu tego stanowiska osiągają szczyt formy intelektualnej, wygłaszając rewolucyjne teorie, zazwyczaj przy użyciu nowomowy. Istnieje również [[Chamy i Warchoły#Podsumowanie: matryca wiedzy, kompetencji i predyspozycji|konkurencyjna definicja]] stworzona przez prezydium rządu.
Spis treści
Premierzy IV RP
Dotychczas w IV RP stanowisko premiera piastowali Kazimierz Marcinkiewicz i Jarosław Kaczyński. Niestety po wygranej PO w sfałszowanych wyborach 2007, szlachetne to stanowisko zostało splugawione, gdy premierem został ponury herszt złowrogiej PO - Donaldu Tusku.
Działania godne uwagi
W Kancelarii Premiera jest już gotowy projekt zmiany rozporządzenia o zasadach przeprowadzania kontroli w podległych premierowi instytucjach, który pomoże tępić Układ zakradający się w najwyższe urzędy państwowe.
- "Chcemy ułatwić urzędnikom kancelarii przeprowadzanie kontroli realizowanych na polecenie premiera" - mówi Jacek Kościelniak, zastępca szefa KPRM.
Nowe rozporządzenie znacznie poszerza kompetencje premiera. Jeśli Jarosław Kaczyński uzna, że na przykład w danym ministerstwie potrzebna jest kontrola, a nie było jej w planach na dany rok, to pracownicy KPRM będą mogli wejść do resortu bez uprzedzenia. Nie będą także musieli przedstawiać żadnego programu kontroli. W niektórych przypadkach kontrolerzy będą nawet mogli sprawdzać dokumentację po godzinach pracy oraz w dni wolne, a także zwolnić dyscyplinarnie albo odwołać kontrolowanego pracownika.
Pomysł skutecznej walki z Układem z oczywistych względów krytykuje opozycja:
- "To najprostszy sposób na sparaliżowanie skutecznej pracy urzędników. Osoby zatrudnione w ministerstwach przestaną być kreatywne, bo będą się bały popełnić błąd i w konsekwencji będą jedynie ślepo wykonywać polecenia" [1]
Kwestie statystyczne
Gdy tuż po objęciu urzędu pytano Donaldu Tusku czy nie boi się pecha, skoro będzie trzynastym premierem ten odpowiedział:
- "Waldemar Pawlak był premierem dwa razy, więc ja jestem 14. Jarosław Kaczyński był 13., a to wiele tłumaczy" (16.11.2007)
W świetle tej niespotykanie nikczemnej wypowiedzi, demonstrującej elementarny brak dobrego wychowania, jak i zasad wolskiej arytmetyki, nikogo chyba nie powinny dziwić okoliczności wręczenia Tuskowi aktu desygnacji oraz nieobecność Jarosława Kaczyńskiego na uroczystości zaprzysiężenia nowego rządu.
Patrz też
- Premier jest tylko jeden
- Gdybym był premierem
- Premier z czapki
- Gabinet
- Rada Gabinetowa
- Rada Bezpieczeństwa Narodowego
- Sejm
- Poseł
- Konstytucja
- Trybunał Konstytucyjny