Mundurek Szkolny
Mundurek szkolny (zwany też strojem jednolitym) - według ministra edukacji Romana Giertycha, lek na wszelkie zło w szkołach. Dzięki noszeniu mundurków uczennice będą mniej narażone na ataki czyhających na ich cnotę pedofilów, a uczniowie płci męskiej będą skupiać się na nauce, a nie na odsłoniętym pępku koleżanki. Mundurki powinny być jednolite i jednocześnie różnorodne, co stwierdził Romek Edukator w swej błyskotliwej wypowiedzi:
- "Stroje jednolite powinny być różnorodne."
Ministerstwo Edukacji Narodowej ogłosiło właśnie przetarg na kampanię "Promocja stroju jednolitego", czyli mundurków. Promocja będzie obejmować m.in. billboardy i kosztować 650 tys. zł, co - jak wytyka "Gazeta Wyborcza" - stanowi prawie tyle samo, ile minister Roman Giertych chce przeznaczyć na podręczniki dla ubogich uczniów.
Dla ministra edukacji mundurek jest symbolem zmian, jakie LPR wprowadza w szkołach. W dniu 03.07.2007 w wywiadzie dla "Naszego Dziennika" zapowiedział, że będzie dążył do tego, by także licealiści ubrali mundurki. [1]