Prezydent znaczy

Z Muzeum IV RP
Skocz do: nawigacji, wyszukiwania
FacebookTwitterWykop

Spis treści

Wprowadzenie

Jeden z możliwych sposobów znaczenia terytorium przez ssaki (łac.: Mammalia). Czy tak samo znaczą Człowiekowate (łac.: Hominidae)?
Znaczy i za granicą

Wśród badaczy reprezentujących nauki biologicystyczne,1) powszechnie wiadome jest, że bardzo wielu przedstawicieli królestwa zwierząt (łac.: Animalia), w tym wiele ssaków (łac.: Mammalia), tworzy własne terytoria.

Zalety posiadania przez zwierzęta własnego terytorium są oczywiste: na swoim terenie poszczególne osobniki lub całe stada łatwo się orientują, a nawet identyfikują się z posiadaną przestrzenią. Jeśli terytoria są respektowane przez sąsiadów, tworzenie ich zmniejsza też agresywność.2)

Zaznaczanie terytoriów

Granice terytoriów mogą być oznaczane różnie w zależności od gatunku zwierzęcia. Najczęściej spotykanymi znacznikami terytoriów są markery chemiczne (zapachowe), jak mocz, specjalne wydzieliny gruczołów, bądź też znaczniki fizyczne, jak wały gruntowe itp.

W zależności od środowiska bytowania zwierzęcia, markery zapachowe umieszczane są w szczególności na gruncie, drzewach, drobniejszych roślinach lub innych elementach otoczenia (budynki, słupy, meble lub framugi w domu, krawędzie klatki itp.).

Funkcje zaznaczania

Odstraszanie intruzów

Zasadniczym celem umieszczania przez zwierzęta ich znaków jest przekazanie ewentualnym intruzom informacji, że dane terytorium ma już właściciela, który na tym obszarze bytuje i żeruje, a każda próba naruszenia granic i wtargnięcia na oznaczone terytorium, spowoduje stosowną reakcję obronną.

Zachowania seksualne

Niekiedy oznaczanie terytorium stanowi istotny element zachowań seksualnych zwierzęcia. W takim przypadku markery terytorium spełniają funkcję odwrotną niż w przypadku odstraszania - mają one przede wszystkim poinformować osobnika płci przeciwnej, że w okolicy znajduje się osobnik gotów do rozmnażania, a docelowo zwabić go w celu podjęcia czynności seksualnych.

Przykłady znaczenia terytorium przez ssaki

Myszoskoczki (inaczej: Gerbile)

U dorosłych samców myszoskoczków na brzuchu występują gruczoły zapachowe. Zwierzęta używają ich do znaczenia terytorium, ocierając się brzuchem o rośliny lub przedmioty napotkane na drodze, bądź o elementy wystroju klatki (jeżeli żyją w niewoli).3)

Koty

U dojrzałych kotów (także Alika oraz Rudolfa,4) o ile nie zostały wykastrowane), oznaczanie moczem swego terytorium mieści się w ramach zachowań seksualnych. Wbrew powszechnej opinii postępują tak nie tylko kocury, ale również i kotki podczas rui.

Jest to zachowanie bardzo charakterystyczne - kot zbliża się do wybranego miejsca (ściana, mebel) tyłem i spryskuje je moczem. Samice często potem przykucają i opróżniają pęcherz do końca. Jedynym rozwiązaniem wynikających z tego problemów zapachowych jest prawdopodobnie kastracja kotki.

Zbliżone zachowania związane ze znaczeniem terytorium występują także u psów, nie wyłączając bulteriera, Irasiada, Szarika, Saby oraz Tytusa.5)

Prezydent też znaczy

Znaczy i zajmuje

Przeprowadzone w ostatnim czasie przez wybitnych ekspertów działu przyrodniczego Muzeum IV RP, bardzo zakrojone6) i żmudne szczegółowe obserwacje i badania biologicystyczne wykazały, że również Lech Kaczyński reprezentuje niebywałe wprost zdolności w zakresie znaczenia.

Przynależność systematyczna prezydenta

Wybitne zdolności prezydenta w dziedzinie znaczenia terenu nie powinny nikogo dziwić, gdyż jest on niespotykanie wprost prominentnym reprezentantem królestwa zwierząt (łac.: Animalia), urodzonym w Lepszym Miejscu, a w dodatku należącym - oczywiście nie tylko z racji zajmowanego stanowiska - do rzędu naczelnych (łac.: Primates), w szczepie łożyskowych (łac.: Eutheria lub Placentalia), gromady ssaków (łac.: Mammalia).

Dla zachowania ścisłości naukowej, poniżej przedstawiono pełne drzewo systematyczne prezydenta,7) będące odbiciem wyjątkowego miejsca zajmowanego przez tę niespotykanie wybitną postać w łańcuchu ewolucyjnym świata ożywionego.

Uwagi do systematyki prezydenta

Systematyka świata ożywionego wymyślona została przez wykształciuchów, którzy - jak powszechnie wiadomo - są zapiekłymi wrogami narodu, a prezydenta Kaczyńskiego w szczególności. Ich oburzająca postawa znalazła oczywiście swój wyraz w zaproponowanej systematyce i przyporządkowaniu prezydenta do niektórych zbiorów, co miało na celu obrażenie go i nadwątlenie jego wizerunku publicznego.

Właściwie wątpliwości nie wzbudza jedynie przyporządkowanie prezydenta do domeny jądrowców (łac.: Eukariota lub Eukaria) oraz rzędu naczelnych (łac.: Primates). Wśród pozostałych jednostek systematycznych występuje wiele wstrętnych i cynicznych nadużyć semantycznych, spośród których najbardziej wartymi kategorycznego napiętnowania i bezwarunkowego potępienia są:

  1. Wielokrotne cyniczne stosowanie prefiksu lub słowa "Homo-" w nazwach struktur systematycznych, do których przyporządkowany został prezydent. Jest to niewątpliwie ohydną i bulwersującą prowokacją ze strony wykształciuchów i wściekłym atakiem na Lecha Kaczyńskiego, a także próbą skompromitowania najwyższych władz IV RP.
  2. Obrzydliwa próba przewrotu, polegająca na kłamliwym zaliczeniu prezydenta do infrarzędu małp właściwych (łac.: Simiiformes) i nadrodziny małp człekokształtnych (łac.: Hominoidea) oraz - szczególnie odrażające - przyporządkowanie prezydenta do grupy małp wąskonosych (łac.: Catarrhini), choć jego nos wcale nie jest wąski. A poza tym małpa jest tylko jedna
  3. Nieporadne aluzje, że prezydent powinien odwrócić (łac.: Verte) się od Jarosława Kaczyńskiego (brata)
  4. Próba ośmieszenia brata prezydenta poprzez aluzje do faktu, że korzysta on z konta bankowego, którego właścicielką jest jego mamma
  5. Kwestionowanie doskonałego stanu zdrowia prezydenta i - poprzez aluzje, że prezydent sapie (łac.: Sapiens) - sugerowanie problemów kardiologicznych, a także kłamliwe insynuacje, że jest on zakatarzony (łac.: Catarrhini)

Należy wyrazić nadzieję, że w najbliższym czasie winni tych bezprzykładnych kłamstw i nadużyć semantycznych twórcy liberalnej systematyki świata ożywionego, zostaną przykładnie ukarani, a ich wywodzący się z kręgów światowej masoneria i Żydostwa mocodawcy - obnażeni. Nieprawidłowa nomenklatura systematyki powinna zostać w najbliższym czasie zweryfikowana w kierunku zapewnienia jej spójności z podstawami filozofii PiSjanistycznej.

Opracowaniem nowej, jedynie słusznej systematyki powinien zająć się specjalny zespół skupiający największe autorytety w zakresie nauk biologicystycznych i najtęższe umysły w dziejach Wolski. Niewątpliwie wymagania te spełniają tak wybitne postaci na firmamencie IV RP, jak Przemysław Edgar Gosiewski, Marek Kuchciński, Joachim Brudziński, Marek Suski oraz Nelly Rokita, których kandydatury do tego wyjątkowego zespołu eksperckiego Dyrekcja i Kustosze Muzeum IV RP niniejszym oficjalnie zgłaszają.

Prezydent znaczy - wybitne przykłady

Choć swoje niesłychane mistrzostwo w dziedzinie znaczenia prezydent od lat prezentuje w większości udzielonych przez siebie wywiadów, zarówno w mediach wrogich, jak i przyjaznych (na przykład w Kaczorynkach na antenie TVP), to najbardziej spektakularne sukcesy w tym zakresie osiąga w audycjach "Sygnały Dnia" w programie pierwszym Polskiego Radia, w szczególności w rozmowach z wybitnym przedstawicielem nurtu oświeconego PiSjanizmu w wolskim dziennikarstwie, Jackiem Karnowskim.

Dla zilustrowania zasygnalizowanych osiągnięć prezydenta, poniżej przedstawiono zapierające dech w piersiach przykłady brawurowego znaczenia, wybrane z bogatego skarbca materiału empirycznego, zgromadzonego przez badaczy.

Prezydent znaczy I - rozmowa z Jackiem Karnowskim w "Sygnałach Dnia" na antenie Polskiego Radia, 12.11.2007

Prezydent znaczy II - rozmowa z Jackiem Karnowskim w "Sygnałach Dnia" na antenie Polskiego Radia, 15.01.2008

Prezydent znaczy III - rozmowa z Markiem Mądrzejewskim w "Sygnałach Dnia" na antenie Polskiego Radia, 27.05.2008

Prezydent znaczy IV - rozmowa z Markiem Mądrzejewskim w "Sygnałach Dnia" na antenie Polskiego Radia, 03.07.2008

Prezydent znaczy V - rozmowa z Jackiem Karnowskim w "Sygnałach Dnia" na antenie Polskiego Radia, 05.08.2008

Prezydent znaczy VI - rozmowa z Jackiem Karnowskim w "Sygnałach Dnia" na antenie Polskiego Radia, 14.08.2008

Prezydent znaczy VII - rozmowa z Markiem Mądrzejewskim w "Sygnałach Dnia" na antenie Polskiego Radia, 09.10.2008

Prezydent znaczy VIII - rozmowa z Moniką Olejnik (pseudonim operacyjny: "Stokrotka") w audycji "Gość Radia Zet", 06.01.2009

Prezydent znaczy IX - rozmowa z Jackiem Karnowskim w "Sygnałach Dnia" na antenie Polskiego Radia, 06.02.2009

Prezydent znaczy X - rozmowa z Henrykiem Szrubarzem w audycji "Sygnały Dnia" na antenie Polskiego Radia, 05.06.2009

Prezydent znaczy XI - rozmowa z Edytą Poźniak i Witoldem Banachem w w audycji "Sygnały Dnia" na antenie Polskiego Radia, 01.08.2009

Wielki Brat i znaczenie terenu

Osiągnięcia współczesnej genetyki i badania zachowań organizmów o bliskim pokrewieństwie w systematyce świata ożywionego wskazują jednoznacznie, że osobniki o zbliżonym, a w szczególności takim samym genotypie, charakteryzują się bardzo podobnymi zachowaniami w różnych sytuacjach.

Jak powszechnie wiadomo, Geniusz Mazowsza i prezydentbliźniakami Zjawiskiem biologicznym, i to w dodatku jednojajowym8), co jednoznacznie sugeruje, że posiadają oni praktycznie taki sam genotyp. Pozwala to na wnioskowanie, że prezentowane przez nich modele zachowań również powinny być bardzo zbliżone.

Pełnym potwierdzeniem takiego wniosku są przeprowadzone przez badaczy Muzeum IV RP w latach 2007 - 2009 empiryczne badania zachowań w zakresie znaczenia terytorium, obserwowanych u Jarosława Kaczyńskiego. Prace te wykazały, że Wielki Brat wykazuje również ponadprzeciętne zdolności znaczenia, choć ich intensywność jest nieco niższa w stosunku do obserwowanych zachowań prezydenta. Może to w jakimś stopniu wynikać z mniejszego doświadczenia w tym zakresie Jarosława Kaczyńskiego, który przed rokiem 2005 z nieznanych powodów nie był prezydentem Warszawy i nie miał związanych z tym potrzeb w zakresie znaczenia terytorium.

W przeprowadzonych badaniach natomiast od razu rzuca się w oczy, zaobserwowany już wcześniej w przypadku prezydenta, zadziwiający mechanizm synergicznego oddziaływania Jacka Karnowskiego na zdolność Wielkiego Brata do znaczenia.

Najważniejsze osiągnięcia Geniusz Mazowsza w dziedzinie znaczenia przedstawiono poniżej.

Wielki Brat znaczy - wybitne przykłady

Spektakularne postępy innych Wielkich Wolaków w zakresie znaczenia

Przykłady perfekcyjnie realizowanego znaczenia w wykonaniu prezydenta i Jego Wielkiego Brata, wyznaczyły niedościgłe jak dotychczas standardy obowiązujące w elitarnych sferach prominentnych przedstawicieli oświeconego PiSjanizmu.

Należy jednak uczciwie przyznać, że - biorąc przykład ze swych mistrzów - nowi adepci trudnej sztuki znaczenia robią w tym zakresie spektakularne postępy, których ilustracją mogą być przedstawione poniżej osiągnięcia niektórych Największych Wolaków i wybitnych luminarzy myśli PiSjanistycznej, wśród których na specjalne wyróżnienie zasługuje jeden z największych erudytów i myślicieli w dziejach Wolski, Przemysław Edgar Gosiewski. Co ciekawe, wybitny ten intelektualista - podobnie do Ojców Narodu - jest bardzo podatny na synergiczne działanie Jacka Karnowskiego.

Przemysław Edgar Gosiewski

Władysław Stasiak

Paweł Kowal

Joachim Brudziński

Antoni Macierewicz

Zbigniew Ziobro

Krzysztof Putra

Michał Kamiński

Elżbieta Jakubiak

Adam Bielan

Jacek Kurski

Grażyna Gęsicka

Aleksander Szczygło

Nelly Rokita

Paweł Poncyljusz

Paweł Wypych

Karol Karski

Arkadiusz Mularczyk

Zbigniew Girzyński

Marek Migalski

Adam Hofman

Beata Kempa

Jan Ołdakowski

Richard Henry Czarnecki

Mariusz Kamiński

Piotr Müller

Pola do dalszych badań

Do swoistych obyczajów Prezydenta należy nie tylko znaczenie

Choć zadziwiająca kompetencja i wybitne osiągnięcia prezydenta w zakresie znaczenia terytorium zostały w wyniku przeprowadzonych badań bezspornie potwierdzone, to dla wnikliwych i w pełni świadomych swej naukowej misji badaczy przyrody, wciąż jeszcze istnieją w tym zakresie białe plamy. W szczególności przy obecnym stanie wiedzy (co potwierdzają wnikliwe kwerendy piśmiennictwa przedmiotu), nie do końca jasne są szczegółowe przyczyny, formy, mechanizmy i sposoby wykorzystywane przez Lecha Kaczyńskiego do znaczenia terytorium.

W tym kontekście przed uczonymi otwierają się potencjalne pola dalszych badań, które powinny przede wszystkim skoncentrować się na wyjaśnieniu następujących zagadnień:

  1. Czy znaczenie terytorium przez prezydenta pełnić ma funkcje odstraszania potencjalnych agresorów, czy też jest to element jego zachowań seksualnych?
  2. Jakie markery prezydent wykorzystuje do znaczenia - mocz, czy też wydzieliny gruczołów? (np. ślinianek lub innych)
  3. Jaki jest mechanizm synergicznego oddziaływania Jacka Karnowskiego na zdolność prezydenta i innych Wielkich Wolaków do znaczenia?
  4. Czy i jaki wpływ na zdolność znaczenia wywiera choroba prezydencka (łac.: Diarrhoea praesidentis)?

Przedstawiając obszary dalszych badań, należy jednocześnie z całą mocą stwierdzić, że oczywistą nieprawdą są rozpowszechniane przez będące na pasku określonych sił liberalne wrogie media, ohydne sugestie wszelkiej maści wrogów narodu, jakoby planowane badania obejmowały również określenie wpływu kastracji na zdolność znaczenia terytorium.

Przypisy

1)  Idąc z duchem przemian i awangardowych osiągnięć wolskiej lingwistyki stosowanej, w eksponacie posługiwano się obowiązującą od niedawna terminologią, zaproponowaną przez wybitnego lingwistę i erudytę ówcześnie PiSjanistycznego, Artura Zawiszę, którą zaprezentował w dniu 18.01.2007 w rozmowie z Moniką Olejnik (pseudonim operacyjny: "Stokrotka") na antenie Radia Zet:

2)  Źródło: psiakosc.g7.pl

3)  Źródło: portalwiedzy.onet.pl

4)  Rudolf - kot prezydenta, przygarnięty ze schroniska na warszawskim Paluchu, który "od razu się zaaklimatyzował".

5)  Tytus - pies (marki terier) prezydenta

6)  Wykorzystano tu jedno z ważniejszych wyrażeń nowomowy, wprowadzone do użycia przez innego Wielkiego Wolaka, myśliciela i erudyty, Przemysława Edgara Gosiewskiego, który w dniu 05.01.2007 podczas składania zeznania na rozprawie w sprawie szafy Lesiaka powiedział:

7)  Źródło: Systematyka ssaków według Wiki

8)  Dla uniknięcia nieporozumień oraz potencjalnych oskarżeń o zniesławienie, jak również dla podwyższenia poziomu kompetencji biologicystycznych elektoratu PiS, wyjaśnia się, że termin "jednojajowi" odnosi się do poczęcia braci Kaczyńskich Zjawiska biologicznego i oznacza tylko tyle, że przyszli oni na świat w wyniku podziału komórki jajowej zapłodnionej przez jeden plemnik. Bliźnięta jednojajowe są tej samej płci i mają identyczny materiał genetyczny (patrz Wiki). W żadnym natomiast wypadku termin "jednojajowi" nie odnosi się do jakichkolwiek uszkodzeń lub defektów anatomicznych Braci Zjawiska biologicznego.

Patrz też

Linki zewnętrzne