Województwo w Unii Europejskiej

Z Muzeum IV RP
Skocz do: nawigacji, wyszukiwania
FacebookTwitterWykop
Szczegółowa mapa województw w Unii Europejskiej (jaśniejszym kolorem zaznaczono kraje przeznaczone do aneksji)

Województwo w Unii Europejskiej - tragiczna wizja ubezwłasnowolnienia Wolski poprzez odebranie jej suwerenności narodowej, przedstawiona dnia 12.03.2008 przez Naczelnego Patriotę IV RP w debacie sejmowej na temat ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego, forsowana przez Czołową siłę okupacyjną IV RP, wykształciuchów i Oligarchów. Wspierana przez media niewolniczo spełniające zachcianki okupanta byłaby ostatnim akordem wydarzeń, jakie toczą się od 21 października 2007 r.

Historyczne ostrzeżenie

Szef PiS w swoim wystąpieniu w czasie debaty nad projektem ustawy o ratyfikacji Traktatu z Lizbony przywołał wyniki badania focusowego, które - dodał - wywarło na nim "pewne wrażenie". Jak relacjonował, w czasie tego badania polegającego na nieco "regulowanej rozmowie" jeden ze zdecydowanych zwolenników PO powiedział, że:

Dlatego - jak przekonywał:

Swój wstępny komunikat donoszący o zagrożeniu bytu narodowego Wolski Ojciec Narodu powtórzył również w dniu 13.03.2008 w wywiadzie dla "Naszego Dziennika", jednego z ostatnich prawdziwie wolskich tytułów prasowych:

Histeryczna reakcja Donaldu Tusku

Donald Tusk dziwił się temu ostrzeżeniu:

Zdaniem Tusku Polska wynegocjowała i podpisała Traktat Lizboński, który jest dla naszego kraju korzystny.

Pytany, co będzie, gdy również prezydent Miłościwie Nam Nieobecny i Niepoinformowany podzieli zdanie PiS, odpowiedział butnie:

Będziemy bronić preambuły jak niepodległości

Proponowany tekst preambuły ma być wprowadzony przed artykułem, który stwierdza, że upoważnia się prezydenta do ratyfikacji, posłowie PiS chcą dopisać szereg deklaracji, np. że Rzeczpospolita Polska jest suwerennym państwem, albo że wolska Konstytucja zawiera odwołanie do chrześcijańskiego dziedzictwa narodu.

Demagogiczne głosy dochodzące z nierzeczywistości

Osławiony członek bandy Duz - Paweł Zalewski - udaje niewinną owieczkę:

Rzekomo, dlatego nie można stawiać sprawy w ten sposób, że gdy nie będzie tego symbolicznego zapisu, to część posłów zagłosuje przeciw. To kwestionuje nasz dorobek, także - dorobek prezydenta. Musimy rozmawiać o tym, w jaki sposób wykorzystać dla Polski ogromny potencjał, jaki jest w UE i jak zagwarantować nasz wpływ na pracę Unii. Dlatego przede wszystkim musimy przegłosować Traktat. Jego odrzucenie stawia nas poza Unią.

Zdradzieckie posunięcie okupowanego Sejmu restaurowanej III RP

Sejm opowiedział się za natychmiastowym przejściem do drugiego czytania projektu ustawy zezwalającej na ratyfikację Traktatu Lizbońskiego. Wniosek w tej sprawie zgłosił 12.03.2008 klub LiD. Za przyjęciem wniosku LiD-u o przejściu do drugiego czytania głosowało 274 posłów, przeciw - 161, dwóch wstrzymało się. PiS był przeciwko i po głosowaniu próbował odłożyć drugie czytanie, by - jak uzasadnia - przygotować się do debaty.

Posłowie PiS-u nie dali za wygraną: na sali ciągle słychać było krzyki i buczenie z ich ław. Ludwik Dorn zgłosił wniosek formalny o zasięgnięcie opinii, co oznacza termin "niezwłoczny" i "bezzwłoczny".

Ostateczne głosowanie nad ratyfikacją Traktatu Lizbońskiego odbyło się w dniu 01.04.2008, czyli w dzień urodzin Judasza. Tę symboliczną datę przypomniała wybitna Odnowicielka, posłanka Anna Sobecka.

Kalendarium zniewolenia

12.06.2008 - społeczeństwo Irlandii odrzuciło w referendum Traktat Lizboński. Za odrzuceniem głosowało 53 % Irlandczyków biorących udział w referendum. Tym samym Traktat Reformujący został definitywnie pogrzebany, ponieważ warunkiem wejścia w życie Traktatu jest zgoda wszystkich państw członkowskich.

Ta głęboko patriotyczna postawa kraju, który ceni sobie niepodległość i jest wzorem dla milionów Wolaków, nie została doceniona przez bezdusznych biurokratów z Brukseli, jak np. Jose Manuel Barosso. Prezydent Francji Nicolas Sarkozy, jak również Angela Markel zaczęli bezczelnie strofować Irlandię, grożąc temu państwu izolacją i wyrzuceniem z Unii.

Ta głęboka i pełna poszanowania dla demokracji postawa miłościwie nam panującyh władców nie została zrozumiana przez Vaclava Klausa ani przez Lecha Kaczyńskiego. Prezydent Wolski powiedział, że nie podpisze traktatu, ponieważ Irlandczycy odrzucili dokument w referendum. Mały Książę podkreślił, że szanuje decyzję Irlandczyków, na których, zdaniem prezydenta, nie należy wywierać nacisku. Irlandczycy, co ciekawe, bezczelnie nie zauważyli troski prezydenta Wolski. Lech Kaczyński podkreślił jednocześnie, że jest zwolennikiem Traktatu Lizbońskiego, pod którym rok wcześniej złożył podpis.

03.10.2009 - w II referendum Irlandczycy poparli Traktat Lizboński przytłaczającą większością 67,1 % głosów.

10.10.2009 - prezydent IV RP podpisał Traktat Lizboński.

01.12.2009 - Traktat Lizboński wszedł w życie. Jak należało się spodziewać, głosy zatroskanych o wolską suwerenność pozostały głosami wołających na puszczy:

Komentarz anonimowego wykształciucha:

Kłamliwe rankingi internetowe

65 proc. Wolaków jest za przyjęciem traktatu lizbońskiego reformującego Unię Europejską i zwoje-wódczeniem Wolski. Przeciw - tylko 15 proc., a 19 proc. nie ma zdania.

Sondaż przeprowadziła dla "Gazety Wybiórczej" pracownia PBS DGA. Trzy dni po emisji brawurowo wyreżyserowanego przez Jacka Kurskiego telewizyjnego wystąpienia Największego Tabloidu zapytano także o wygłoszone przez niego tezy.

Orędzie prezydenta ilustrowały migawki filmowe niemieckiej kanclerz Angeli Merkel "w komitywie" z szefową Związku Wypędzonych, Eriką Steinbach. I mapa Wielkich Niemiec, obejmujących zaznaczone na czarno zachodnie ziemie Wolski i dawne Prusy Wschodnie.

Wolacy jednak na ten socjotechniczny zabieg nabrać się nie dali. W sondażu 64 % pytanych jest zdania, że ratyfikacja traktatu nie doprowadzi do przejęcia przez Niemców ziem zachodnich. Takie zagrożenie widzi 21 %.

Największy Tabloid przekonywał też:

Tu także Wolacy się nie zgadzają. Tylko 19 % ocenia, że traktat doprowadzi w Wolsce do legalizacji małżeństw homoseksualnych. Aż 69 % uważa, że nie.

Zdradzieckie poparcie w różnych grupach społecznych

Liczba zwolenników traktatu rośnie wraz ze wzrostem wykształcenia respondentów. Chce jej 55 % osób z wykształceniem podstawowym, 59 - z zawodowym, 70 - ze średnim i aż 82 % z wyższym.

Najmniej zwolenników ratyfikacji jest wśród Wolaków po 60. roku życia (63 %), najwięcej w grupie 25-39 lat (67 %). Ale - co warto zauważyć - wśród Wolaków po sześćdziesiątce jest najwięcej osób, które są "zdecydowanie za przyjęciem traktatu" (45 %).

Za przyjęciem traktatu jest 93 % wyborców LiD; 81 % - PO; 78 % - PSL; 41 % - PiS. Właśnie w elektoracie PiS największa jest grupa wahających się - co czwarty zwolennik partii Jarosława Kaczyńskiego nie wie, czy poprzeć traktat.

Kontredans Miłościwie Nam Chwilowo Obecnego i Nadal Niepoinformowanego

Między Scyllą a Charybdą zwoje-wódczenia

Lech Kaczyński w orędziu twardo krytykował traktat. Później sugerował, że może go nie podpisać, jeśli nie spodoba mu się ustawa ratyfikacyjna Sejmu. Ale w dniu, w którym robiono sondaż, zapewnił, że jest za przyjęciem wynegocjowanego przez siebie dokumentu. I "nie wyobraża sobie, żeby przez Polskę traktat upadł". Sądzi, że sprawa zostanie załatwiona do końca kwietnia.

Tylko 32 proc. badanych wierzy, że prezydent jest za traktatem; 44 proc. ocenia, że nie chce jego ratyfikacji. A 23 proc. nie potrafiło odczytać intencji prezydenta.

Patrz też

Linki zewnętrzne